-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Patryk Jaki vs Zygmunt August

Sejm przyjął ustawę upamiętniającą zasługi króla Zygmunta Augusta. W sumie nic wielkiego, skoro Daszyński został mianowany ojcem narodu, dlaczego nie upamiętnić zasług Zygmunta? Co to szkodzi? Można by, co prawda zapytać, a kiedy upamiętnimy zasługi Zygmunta III Wazy, albo zasługi Jana Zamoyskiego, albo Stanisława Żółkiewskiego, nie mówiąc już o Stefanie Batorym? No i kiedy trzej ostatni będą mieli pomniki w stolicy? No, ale to by było takie brzydkie czepialstwo. Wymieńmy może te królewskie zasługi, żeby każdy wiedział o co chodzi. Do zasług zaliczono: Unię Lubelską, tolerancję religijną i rozkwit nauk. To krótka lista i niestety trudno doszukać się na niej jakiegoś mechanizmu, który łączyłby wymienione zasługi z osobą króla. Nie ma tu żadnej, pardon, przekładni. Unia Lubelska została podpisana, bo wreszcie umarł Albrecht i przestał przeszkadzać. Dom brandenburski osłabł wyraźnie i nie było w Prusach nikogo, kto mógłby wpływać na politykę Krakowa i Wilna, co wcześniej, przez całe panowanie obydwu ostatnich Jagiellonów, było aż nadto widoczne. Nie trwało to długo, bo za cztery lata Wittenberga zmontowała w kraju tę całą konfederację warszawską, pod którą podpisał się biskup Franciszek Krasiński, a w kraju zaniosło się na wojnę domową. Całe szczęście doszło do porozumienia, ale to co sejm uważa za „tolerancję religijną”, było tylko odwleczeniem w czasie nieuniknionego – wojny, zakończonej podziałem kraju. Każdy pokój podpisywany na wschód od Renu z protestantami, był tylko odwlekaniem zmian na mapie, w dodatku trwałych. Gdybym miał wskazać na moment, od którego się to wszystko zaczęło i na mechanizm tym sterujący, ująłbym rzecz tak: dwa konkurujące ze sobą mocarstwa stają wobec politycznego wyzwania, jakim jest katastrofa jednego z nich. Pokusa, by drugie dobiło sąsiada jest duża, ale korzyści płynące z tego posunięcia są niepewne i problematyczne. Ten bowiem kto doprowadził do katastrofy, domaga się poważnych benefitów. Jedno z mocarstw, to, które nie zostało dotknięte klęską mówi – dobrze, ale zapłacić musi ktoś inny. I chodzi za każdym razem o zapłatę poważną – krwią i ziemią. By owa transakcja doszła do skutku, potrzebni są wojenni pośrednicy. I to są sekty protestanckie lub tak zwane ruchy ludowe. Teraz konkrety. Los Francji po bitwie pod Pawią był w zasadzie przesądzony. Dwór w Madrycie domagał się podziału królestwa pomiędzy Hiszpanię, Niemcy, Anglię i Burbonów. Nie było odwrotu. Fakt iż katastrofa nie nastąpiła przypisuje się głównie młodemu wiekowi i szlachetności cesarza Karola V, który chciał się nawet pojedynkować z Franciszkiem I, byle uniknąć rozlewu krwi w polu. Być może jest w tym część prawdy, ale na podział nie zgodzili się przede wszystkim Anglicy, świadomi tego – wszak i bez podziału Francji doszło do takiej sytuacji – że następnym posunięciem Madrytu będzie osadzenie na tronie w Londynie syna Karola V. Henryk VIII ósmy uratował Francję, w imię tak zwanej europejskiej równowagi. Nie wiem dlaczego tak się to określa, bo przecież nie chodzi o żadną równowagę, ale o wskazanie innej niż właściwa ofiary. Po bitwie pod Pawią, ofiarą tą stały się Węgry.

Analogiczna sytuacja nastąpiła w XVIII wieku, po wojnach śląskich, które powinny zakończyć się podziałem Austrii. Prusy jednak wycofały się z tego projektu i ktoś musiał za to zapłacić. Wiadomo kto. Sprawa dysydencka była zapalnikiem i pretekstem do rozpoczęcia dyskusji na temat rozbiorów. I polski sejm, w którym siedzą przecież dyplomowani historycy, upamiętnia akcję polityczną, powstrzymaną na szczęście, ale tlącą się cały czas bardzo niebezpiecznie, z momentami tak groźnymi jak intryga Zborowskich, nazywając ją tolerancją religijną?

O rozwoju nauk szkoda gadać, bo chyba posłom chodziło o nauki tajemne i różne szwindle. Inne się za Zygmunta Augusta nie rozwijały.

Co z tym wszystkim ma wspólnego Patryk Jaki? Internet pełen jest jego wystąpień, w których gromi on europosłów, opowiadając o sytuacji w polskich sądach, porównując tę sytuację z innymi krajami, a także wskazując na to jak fałszywe są oskarżenia wysuwane przez Unię, a dotyczące rzekomej, polskiej nietolerancji. Trudno, słysząc to wszystko, nie żywić sympatii dla Patryka Jakiego. Trudno też nie przyznać, że cała jego aktywność, to rzucanie grochem o ścianę. I nie chodzi o to, że oni niczego nie rozumieją. Każdy z tych bałwanów europosłów doskonale wszystko rozumie i dobrze wie, gdzie jest pies pogrzebany. Chodzi o to, by sprawdzić na ile władza w Polsce jest zdeterminowana by bronić kraju i ustalonych w nim stosunków. Patryk Jaki jest przez tych ludzi postrzegany, jak mniemam, jako frajer, który nie rozumie, o co chodzi tak naprawdę. Oni jednak wiedzą, z całą pewnością wiedzą i może nawet obserwują takie inicjatywy, jak ta upamiętniająca panowanie Zygmunta Augusta.

Francja, jak widzimy ocalała po raz kolejny. Żółte kamizelki nic nie pomogły, Macron utrzymał się u władzy, przetrwał próbę i wyszedł z niej zwycięsko. Rodzi się pytanie – kto będzie musiał zapłacić? Czy politycy w Polsce w ogóle o tym myślą? Czy odgrywające dziś rolę zapalnika wojennego ruchy tęczowe, które zastąpiły XVI wieczne, protestanckie sekty, nie budzą w nich niepokoju? Ktoś powie, że owszem budzą. Jasne, budzą w nich niepokój obyczajowy, bo ich członkowie pokazują się na ulicach bez gaci. Nie budzą natomiast niepokoju politycznego, bo tak jest po prostu wygodniej.

Wszyscy mogliśmy obserwować jakimi metodami Macron i jego ludzie zwalczali protesty żółtych kamizelek. Były to metody brutalne, chamskie i straszne. Nikt jednak, żaden europoseł, nie zająknął się nawet na ich temat. Przeciwnie, wszyscy udawali, że we Francji nic się nie dzieje. Ważyły się bowiem, po raz kolejny, losy tego kraju. Wszyscy wiemy, że gdyby w Polsce doszło do takich przesileń, nie ostalibyśmy się, to więcej niż pewne. Wszyscy zaś politycy Europy oskarżaliby rząd w Warszawie o nietolerancję dla osób LGBT, która doprowadziła do zamieszek.

Jest jeszcze jedna kwestia – tak zwana sprawa zwierząt futerkowych? Zajadłość z jaką PiS broni tej ustawy świadczyć może, że to jest jakiś deal, którym PiS kupił sobie parę lat spokoju. Wygląda jednak na to, że to także była pułapka, z której partia może nie wyjść w całości. Dlaczego tak jest? Dlaczego ci ludzie, nie nauczą się wreszcie myślenia politycznego, wszak mają liczne przykłady w historii Polski, które do takiego myślenia skłaniają? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie w sposób satysfakcjonujący.

Na koniec jeszcze jedna konkluzja, szalenie istotna dla nas wszystkich. Oto wydamy niebawem ciekawą i bardzo pouczającą książeczkę Wincentego Lutosławskiego „Jak rośnie dobrobyt”. Jedno z zawartych w niej spostrzeżeń jest wprost miażdżące. Brzmi ono – Polski nie stać na partię opozycyjne. Jeśli ktoś zamierza robić karierę polityczną w opozycji do racji stanu, reprezentowanej przez rząd, a także właściwie rozumianej, ten jest po prostu zdrajcą, nawet jeśli ma gębę wypchaną najbardziej fantastycznymi frazesami. Czy ktokolwiek to rozumie? Mam wrażenie, że nie, albowiem taka kwestia wymaga, by w parlamencie pojawił się jakiś nowy sposób komunikacji, daleki od tego, co tam teraz oglądamy. Wymagania co do tego sposobu komunikacji postawić należy nie tylko posłom opozycji, ale także rządowi i dobrej zmianie. No i najpierw zapytać co takiego ugrali na tych futrach.



tagi: polityka  patryk jaki  parlament  tolerancja  zygmunt august  unia lubelska  nauki tajmne 

gabriel-maciejewski
19 września 2020 09:28
43     2579    14 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski
19 września 2020 09:53

Mnie interesuje, kto im podłożył lont pod tyłek, że wywołali temat biednych zwierzątek i procedowali go z prędkością światła? I jak to się ma do wkładania nosa przez Morawieckiego do spraw białoruskich?

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
19 września 2020 09:59

Podobnie napisałem pod tekstem Toyaha, że mogliby jakieś przekonujące powody wymyślić do przekazania tzw. opini publicznej, w sprawie ustawy. "Nowy sposób komunikacji" to jest to.

" Każdy pokój podpisywany na wschód od Renu z protestantami, był tylko odwlekaniem zmian na mapie, w dodatku trwałych."

Niestety tak to wygląda. Pytanie, czy na etapie konfederacji warszawskiej Polska nie była już pod ścianą.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
19 września 2020 10:06

Stefan Batory nie może mieć pomnika, bo był WIELKI i jak by posłowie przy nim wyglądali, co? 
Ja tam bym postawił na tę "tolerancję religijną" - to jest hicior na całe 2 i 3 tysiąclecie. Od rańca do wieczora przez wszystkie telewizory.

Cytat:
Każdy pokój podpisywany na wschód od Renu z protestantami był tylko odwlekaniem zmian na mapie, w dodatku trwałych.
Był też taki znaczący pokój Ryski.

Tekst prowokujący do wielkiej, długiej i szerokiej dyskusji.

Nie do końca rozumiem myśl z książeczki Wincentego Lutosławskiego „Jak rośnie dobrobyt”.
Po pierwsze u nas nie ma, przynajmniej teraz, opozycji. To  co nazywa się "opozycją" to są jawni wrogowie, którzy w pewnym sensie odzwierciedlają słabość strony rządzącej.
Opozycja prawdziwa, w moim zrozumieniu powinna być jak spojrzenie w lustro, że użyję takiej "hiperboli literackiej", które to lustro powinno służyć do spoglądania jak tam "wyglądamy", żeby nie wpaść w "samouwielbienie", że nie ma już nic piękniejszego.


Najgorsze jest to, że my widzimy (może tylko ja) tylko efekty i też nie wiem do końca czy to jest na prawdę.
Czy jest ktos wśród nas kto by to wszystko "zdeszyfrował"?

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
19 września 2020 10:07

Korekta:

Był też taki znaczący pokój Ryski. - to jest mój dopisek. :(

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
19 września 2020 10:12

Chciałem się odnieść jeszcze do wczorajszego tekstu bo nie miałem kiedy wcześniej.

Napisałeś:
" Zacznę od techniki czytania książek. W zasadzie ludzie nie czytają. Kupują książki, ale ich nie czytają, albowiem chodzi o to, by poprzez zakup znaleźć się po właściwej stronie. Kłopot w tym, by określić, co to jest właściwa strona i stworzyć zestaw formatów, które te „właściwą stronę” określają. To jest tylko pozornie proste i zawsze jest wykorzystywane przez gromadę mniejszych i większych cwaniaków, którzy wiedzą, że ludzie nie czytają książek."

To nie tylko kupowania książek dotyczy. Już w szkole rozbudza się sztucznie u ludzi aspiracje do np. poglądów politycznych(na WOSie i historii chociażby) i w wieku 15 lat już każdy musi mieć poglądy i wyjęzyczyć się w każdej sprawie(od Kościoła, aż po traktat lizboński i zimną wojnę), a do tego "stanąć po jakiejś stronie sporu". Pomimo, że przecież niemożliwe jest dla człowieka który nie ma odpowiednich podstaw żeby wiedział, czy np. dane działania polityczne są korzystne czy nie.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @ewa-rembikowska 19 września 2020 09:53
19 września 2020 11:05

Gdyby nie tzw. "opozycja" PiS nie przepchnął by tej ustawy przez sejm. Gra będzie rozpoznana jak ustawa uzyska podpis prezydenta, a do tego droga baaardzo jeszcze daleka. Pożyjemy zobaczymy.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
19 września 2020 11:11

Tę dziwną napuszoną funkcję Solidarnej już widać było w wiosennej czy letniej konferencji Toruńskiej w WSKSiM na temat energetyki, traktatu paryskiego i ekologii z udziałem wdowy po prof. Szyszko, Wosia, Janusza Kowalskiego z Opola. Pięknie gadali i bardzo mądrze. Każdy miał łeb jak sklep. Zabrakło tylko jednego w tej doskonałej retoryce, mianowicie czynnika x, władzy niejawnej i presji jaką wywiera na Polską, PiS i ogólnie Europę środkowo-siłowo-tanio-roboczą. 

Chociaż nie, przepraszam, nie prawda! Oni cały czas o tym nadawali, cały czas demaskowali podłość niejawnej władzy. W duchu strategii kościuszkowskiej nawołowywali nas do odrzucenia pisowskiej hipokryzji i bohaterskiego rozsmarowania naszych "oddziałów"  tym razem na "nadodrzańskich barykadach".

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @ewa-rembikowska 19 września 2020 09:53
19 września 2020 11:15

Dowiemy się za 50 lat. Chociaż biorąc pod uwagę przyspieszenie informatyczne jest szansa że za 25. Dowiemy się że zrobili to faktorzy 4 barona systema i agenci jego wpływów typu von der Layen, Timmermans i cała reszta parlamentu europejskiego, czyli ludzie do których nasze wychudzone, zesztywniałe piszczele nigdy nie dosięgną. I bardzo dobrze, bo sąd i egzekucja wyroku należy do Najwyższego.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @ewa-rembikowska 19 września 2020 09:53
19 września 2020 11:48

Uchwalono już tyle antypolskich ustaw w Polskim sejmie, a my ciągle żyjemy... To jest dopiero niesłychane. Ta kompletna niezależność od zapisanych (przecież) w prawie represji, jeśli ktoś po prostu żyje uczciwie, lub nie skrzyżował swojego interesu z jakimś psychopatą w todze sędziowskiej... O ustawie 447 nie wspominając :) Ktoś wie ile już polski podatnik zapłacił i ile rat zostało do końca? Czy może ta branża futerkowa to taka mini ratka... Można tak bez końca i całe życie węszyć. A najsprytniej jest po prostu wyleźć na ulicę z okrzykiem Kaczor zwariował i zdradził rolnictwo.

Morawiecki też zapewnie reprezentuje wyłącznie swój długi nos i chore ambicje, narażając Polskę. Kręci go to po prostu

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Magazynier 19 września 2020 11:15
19 września 2020 12:19

No właśnie. Nic prostszego dla obalenia tego rządu, i przyznania racji futerkowcom (tu mam na myśli wszystkich tych sympatyków i podjudzaczy, których ani bezpośrednio ani nawet pośrednio "piątka Kaczyńskiego" nie dotyczy) jak ujawnić korespondencję między księciem Radziwiłłem, lub choćby Bogusławem, a królem szwedzkim. Nie znalazł się póki co ani jeden prawdziwy Kmicic, lub choćby Snowden... W dobie takiej techniki, umysłów nieprzeciętnych i cwanych, jest to wielce zastanawiające. Pozostaje więc propagowanie wiary "niezłomnej", i determinacja, w głoszeniu haseł: Kaczyński to lewak i zdrajca wsi (w najlepszym razie wariat)

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @OdysSynLaertesa 19 września 2020 12:19
19 września 2020 12:38

Zarazykuję tezę że nie ma żadnej korespondencji między "królem szwedzkim" a Kaczyńskim. Ochrona zwierząt futerkowych to jego własny pomysł, wydedukowany z zielonego ładu, trafnie wydedukowany. Na tym polega sprawdzanie sojusznika. Albowiem ponieważ pp. Ziobro i Jaki mogą najwyżej stworzyć koalicję z PSLem w celu pogrzebania swoich ambicji a uzyskania stabilnych stanowisk poselski i europoselskich. Zaś PSL w nowym rozdaniu nawiąże współpracę, a może i koalicję z PIS. Egzamin z historii Solidarna oblała. Zdała natomiast egzamin z praktyczności. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Magazynier 19 września 2020 12:38
19 września 2020 12:42

Podpisuję poza jednym szczegółem. Nie uwierzę w to, że Kaczyński "wymyślając" tę ustawę, interesem zwierząt futerkowych się kierował. Z całą pewnością natomiast wykorzystał koniunkturę. Do czego? Myślę że tekst shork'a dobrze to tłumaczy.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @OdysSynLaertesa 19 września 2020 12:42
19 września 2020 12:50

Jeszcze nie czytałem. Dopiero wieczorem. Również zkładam że uczucie jakim darzy swego kota jest tu jednak czynnikiem marginalnym. Raczej chyba na pewno chodzi o prostą jak drut kalkulację czy nawet spojrzenie. Popatrzył, zobaczył, zlecił i ustawa gotowa. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
19 września 2020 12:54

"Świetne" wystąpienie Janusza Kowalskiego na konferecji „Europejski Zielony Ład a interes Polski”, Toruń, WSKSiM, 24 07 2020: 

https://www.youtube.com/watch?v=IU9UNB4Ki60

Prawie jak sam Donald Trump.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @ewa-rembikowska 19 września 2020 09:53
19 września 2020 13:36

Może użyli farbowanej Polki baronowej von Thun. Złożyła ona wniosek o zablokowanie przekopu Mierzei Wiślanej. 

Nie wiem, co się dzieje na Białorusi, ale słyszę jedno. Łukaszenko uzyskuje od Putina kredyty, których wcześniej Moskwa nie chciała Mińskowi udzielić. 

zaloguj się by móc komentować

Mateo @Andrzej-z-Gdanska 19 września 2020 10:06
19 września 2020 13:37

Z tym Lutosławskim to chodzi chyba o to:

>>Jedną tylko prawdę zbyt mało dotąd uznaną dodam, po smutnych doświadczeniach walk partyjnych w ciągu ostatniego dziesięcio­lecia [tj. w latach 1926-1936]. Doszedłem do przekonania, że wszelka zorganizowana opozycja, której celem jest zastąpienie osób u steru władzy, zawsze w Polsce będzie szkodliwa.
Polska, położona między dwoma wrogiemi państwami, musi wszystkie swe siły skupić na obronie własnej niepodległości ustawicznie zagrożonej. W tych warunkach Polski nie stać na żadną zorganizowaną opozycję tego rodzaju, jaka istnieje w Anglji, a raczej powinniśmy w karności i jednomyślności naśladować Japonję. Trzeba zatem ten rząd, jaki się ma, popie­rać, wytykając mu w prasie, w sejmie i na spo­łecznych zebraniach popełniane błędy, i ufając, że prawda zawsze w końcu przeważy. Czyli, że opozycja przeciw mylnym zarządzeniom rządu powinna być doraźną i indywidualną, a nie zorganizowaną i partyjną. Pierwsza ma na celu poprawianie błędów popełnianych bez usuwania osób, druga zaś poprzez krytykę pew­nych osób sięga do władzy i stanowiska dla innych osób. Z tego zacietrzewienia ambicji wy­nika zaślepienie, wyolbrzymiające błędy popeł­niane.<<

Zacytowałem - tylko mnie nie zabijcie :-) - stąd http://kompromitacje.blogspot.com/2011/09/breivik-czyli-azja.html

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Mateo 19 września 2020 13:37
19 września 2020 13:50

Ależ śmiało, odkąd Ebenezer zaczął pisać wstępy do książek Michała Radoryskiego, można go cytować

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 19 września 2020 12:54
19 września 2020 13:50

Nie mam dziś czasu, przepraszam

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @rotmeister 19 września 2020 12:20
19 września 2020 13:51

I nikt nie pisnął słowa? Kto odziedziczył prawa, ciekawe...

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Kuldahrus 19 września 2020 10:12
19 września 2020 13:52

No tak, każdy chce gdzieś należeć

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 19 września 2020 10:06
19 września 2020 13:53

No nie wiem czy będzie jakaś dyskusja

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 19 września 2020 09:59
19 września 2020 13:54

Możliwe, gdyby nie sułtan i Józef Nasi, mogłoby być po ptokach

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 19 września 2020 09:53
19 września 2020 13:54

Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie

zaloguj się by móc komentować

Mateo @gabriel-maciejewski 19 września 2020 13:50
19 września 2020 14:03

Ale ja zupełnie niespecjalnie :-)

Wpisałem w Gugla: Lutosławski "Jak rośnie dobrobyt" opozycja

i wlaśnie ta stronka sama mi wyskoczyła

zaloguj się by móc komentować

grudeq @mniszysko 19 września 2020 13:36
19 września 2020 14:06

Może to Mińsk przystał na warunki tych kredytów proponowanych przez Moskwę?

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
19 września 2020 14:08

W czasie wakacji w Paryżu dwaj najwięksi właściciele nieruchomości (nie chcę użyć fonetycznego zapisu, bo głupio będzie wyglądać), jeden 8 tys mieszkań, drugi 7.5 tys wszystko sprzedali. Wszyscy są zaskoczeni i nie wiedzą, dlaczego. Myślę, że temat Francji jeszcze nie jest zakończony 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
19 września 2020 14:12

Nie, wiem. Mi wychodzi na to, że Łukaszenko dostał kartę przetargową w rozgrywce z Moskwą: "Nie dogadam się z wami, to dogadam się z Zachodem." 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @grudeq 19 września 2020 14:06
19 września 2020 14:25

Putin sobie wymyślił że będzie kontrolował Białoruś na koszt innych krajów... Chyba nie trzeba tłumaczyć że to są rzeczy bardzo kosztowne (zwłaszcza dla takiej gospodarki jak rosyjska). Wiążą ogromny kapitał i wymagają nakręcenia propagandy, która ma na celu zamaskowanie prawdziwych intencji, czyli rzucenie na kolana "kupionego" w ten sposób państwa. To kończy się pogłębieniem nieufności wobec pożyczkodawcy/dobrodzieja, albo brakiem cierpliwości tegoż dobrodzieja i zdjęciem przez niego maski, kiedy pożyczkodawca tylko bierze nic w zamian nie dając, co obnaża czym tak naprawdę były owe kredyty. Tak właśnie Niemcy, przez to co się stało z Grecją, straciły swoją wiarygodność w Europie. Ważne więc w sprawie Białorusi jest to, kto poniesie koszta jej utrzymania... USA od jakiegoś czasu wyraźnie tną swoje koszta, potrafiąc jednocześnie zmusić swoich satelitów do partycypacji. Rosja tymczasem bierze sobie na garb coraz więcej, bo nie zna innej metody kontroli nad satelitami.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 19 września 2020 13:50
19 września 2020 15:33

Nie ma za co. Zalinkowałem dla ogólnej popularyzacji naszych młodych wilków ... no może nawet lwów ... powiedzmy czegoś pomiędzy wilkiem a lwem ...

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko 19 września 2020 14:12
19 września 2020 15:35

Mnie się zdaje że on odwleka wyrok za chińską wziątkę (kredyt $500 mln). Los Ceaușescu działa tu jako przykładny przykład.

zaloguj się by móc komentować

glicek @ewa-rembikowska 19 września 2020 09:53
19 września 2020 15:40

Mnie interesuje, kto im podłożył lont pod tyłek, że wywołali temat biednych zwierzątek i procedowali go z prędkością światła?

Co wiemy to wiemy a czego nie wiemy to nie wiemy. Wydaje się, że 3 podejście do "ochrony zwierzątek" tym razem znacznie szersze to podsunięcie Prezesowi-Naczelnikowi przez młodzieżówkę PiSowską programu pt. "dotrzeć do młodzieży" czyli zdobyć nowy miejski elektorat. Zrobiono to teraz, bo do następnych wyborów są 3 lata i PiS robi sobie nadzieję, że poświęcając część wiejskiego elektoratu po 3 latach ludzie o tym wszystkim zapomną.

Na razie PiS i Prezes jest obcmokiwany przez Spurkową, Nowicką, Zandbergowców itp. towarzystwo. Co prawda do Szkiełka Kontaktowego na TVN24 też dzwonili ostatnio zadowoleni widzowie ale napominali, żeby w zadnym razie nie zapominać jakim nikczemnym i podłym człowiekiem jest Prezes-Naczelnik.

Ja też mam wrażenie jakiegoś pędzącego dookoła nas ekotornada. Np. sztuczne mięso. Już trwają jeszcze większe prace niż ostatnio, zaraz za chwilę będzie je można kupić, a w 2022 bedzie kosztowac mniej niż 20dolarów za kg. Jak to jest? Leki się testuje wiele lat najpierw na zwierzętach, potem na ochotnikach człowiekach (albo i nie), wszystkie eko-wege-świry pod lupą oglądają czy nie ma w tym co wkładają do ust jakiś sztucznych konserwantów, mówią "jesteś tym co jesz" itp. A tu proszę rach, ciach, pyk, pyk... i już w sklepach (?) mają się pojawić na rzeźnickich hakach płaty sztucznego czegoś zamiast żeberek, golonki, wiejskiej, lisieckiej albo krakowskiej... albo to "mięso" bedzie drukowane z drukarek 3D ;) #takbędzie? ciekawe czy i jak "wydrukują" golonkę albo wątróbkę?

https://nczas.com/2019/10/13/za-dwa-lata-bedziemy-jedli-sztuczne-mieso-izraelska-firma-rozpoczyna-produkcje/?amp&__twitter_impression=true

zaloguj się by móc komentować

glicek @mniszysko 19 września 2020 13:36
19 września 2020 15:51

Może użyli farbowanej Polki baronowej von Thun. Złożyła ona wniosek o zablokowanie przekopu Mierzei Wiślanej.

Ona i polskojęzyczna europosłanka Spurek również podpisała się pod tym wnioskiem i biadoliła, że UE nie ma dość czasu tym się zająć a jak się zajmie to najwcześniej to potrwa 2-3 lata bo tyle trwają procedury. :)

-----------------------------------------------

https://dorzeczy.pl/kraj/153154/spurek-chce-w-brukseli-zatrzymac-polska-patologiczna-inwestycje.html

Jak jednak zaznacza, ze względu na biurokratyczne procedury może się okazać, że KE nie zdąży zakazać przekopu nim zostanie on ukończony. Inwestycja ma być bowiem gotowa już w 2022 roku.

– Druga sprawa to fakt, że musimy liczyć się z długim czasem trwania samej procedury naruszeniowej. W praktyce może to zająć miesiące, jeśli nie lata. To z pewnością słabość całego systemu UE – przyznała.

-----------------------------------------------

jej wpis na TT z 12.09

Drogi @KGawkowski, Panie Pośle @bbudka, zastanówcie się nad dyscypliną w sprawie Przekopu Mierzei. Wypowiedzi posłów Lewicy i KO popierające tę szkodliwą inwestycję osłabiają słuszne działania @Greenpeace_PL @EkoUnia i wielu innych. Zastanówcie się, czy warto...

zaloguj się by móc komentować


cbrengland @gabriel-maciejewski
19 września 2020 19:25

Najciekawsze w tym wszystkim to jest to, że my żyjemy tym, co się dzieje nie tylko w Polsce, a tutaj w tym kraju jest tylko ten kraj. Nie ma nic innego. Tak jest od 15 lat, jak tutaj mieszkam i to obserwuję. To się nazywa mistrzostwo świata. Nim rządzić, a być tą Anglią tylko.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @gabriel-maciejewski
19 września 2020 19:58

"No i najpierw zapytać co takiego ugrali na tych futrach."

Futra to tylko zasłona dymna, do której postawienia JK wysłał swoje najcięższe pancerniki w postaci Brudzińskiego, Suskiego, Czerwińskiej, Terleckiego. Zasłona dymna skutecznie usunęła z pola widzenia obserwatorów  kwestię o podstawowym znaczeniu dla JK - porażkę w postaci wycofania z procedowania ustawy bezkarnościowej. A gdyby jeszcze  JK przegrał tą ustawę w głosowaniu, to Ziobro urósł by do równorzędnego partnera.

A tak - spoza zasłony dymnej poszły torpedy w kierunku Ziobry. Teraz Ziobro musi robić uniki, bo jak go trafią, to zatopią.

zaloguj się by móc komentować

JarekBeskidy @Maginiu 19 września 2020 19:58
19 września 2020 20:31

To chyba dobry trop. Szykuje się powtórka z 2007 roku, "czy warta będzie skórka za wyprawkę" ? 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @glicek 19 września 2020 15:51
20 września 2020 10:36

To wiele wyjaśnia. Twit tow. baronowej wygląda na mocniejszą tezę, sprawczą wobec futerkowej inicjatywy młodzieżówki PPS, to znaczy chciałem powiedzieć, młodzieżówki PiS. 

"Panie Pośle @bbudka, zastanówcie się nad dyscypliną" ... "@EkoUnia" ... ja nie mogę. Chyba się tow. baronowa przejęzyczyła, miało być towarzyszu pośle. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maginiu 19 września 2020 19:58
20 września 2020 10:43

"W Programie Trzecim Polskiego Radia Fogiel był pytany o dalsze losy projektu noweli tzw. ustawy covidowej, zgodnie z którym naruszenie obowiązków służbowych lub innych przepisów przez osobę działającą na rzecz zapobiegania oraz zwalczania COVID-19 nie byłoby traktowane jako przestępstwo. Głosowanie nad projektem, przeciwko któremu opowiedziała się m.in. Solidarna Polska, miało odbyć się w czwartek, lecz ostatecznie zostało zdjęte z porządku głosowań."

Ten krótki akapit sugeruje, że jednak chronologia i sprawczość jest odwrotna. Tak jak na konferencji toruńskiej w lipcu Solidarna po prostu storpedowała działania PiS. Wtedy wyglądało to na działania wzmacniające pozycje negocjacyjną. Dzisiaj to jest wprost sabotaż Mierzei. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Andrzej-z-Gdanska 19 września 2020 10:06
20 września 2020 16:05

Coz...

...  historia  sie  powtarza  !!!

Rzeczywiscie  tekst  Gospodarza,  powodujacy,  ze  "g**no  w  czlowieku  sie  gotuje"  na  te  nasza  tepa  i  prymitywna  "klase  polityczna"...  ten  caly  sejm  wyjatkowych  idiotow,  nielotow  intelektualnych  do  tego  zwyklych  ZDRAJCOW  i  SPRZEDAWCZYKOW...  za  czapke  sliwek  !!!

Patryk  Jaki...  jego  "dzialalnosc"  i  w  komisji  reprywatyzacyjnej  i  w  Brukseli,  w  PE  -  to  po  prostu  ZENADA,   zwyczajna  strata  czasu...  i  gra  "pod  publiczke". 

Cala  ta  nasza  "klasa  polityczna",  wszyscy  WON.   

zaloguj się by móc komentować

Paris @Magazynier 19 września 2020 11:15
20 września 2020 16:14

Nieprawda...

...  wcale  nie  musimy  czekac  50  lat...  nawet  i  25  lat,  MY,  obywatele  polscy  czy  europejczycy  JUZ  TO  WIEMY...

...  tak  Z  PEWNOSCIA  na  99%  !!!  

 

Gospodarz  i  liczni  Autorzy  SN  pisza  i  nawiguja  o  tym  od  kilku  dobrych  lat.

zaloguj się by móc komentować

glicek @Magazynier 20 września 2020 10:36
20 września 2020 17:15

Twit tow. baronowej

To był tłit towarzyszki Spurek. Ale to ten sam miot. U baronowej Róży Grafin und Hochenstein mam od kilku lat bana, więc nie mam możliwości czytać jej wypocin. Może to i dobrze?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować