A co tam przy Cieleckiej napisali, co?

A nigdzie nie napisali: fajansiarz, debil i idiotka? dziwne

To jest dobre:

Magdalena Cielecka:
Mówią, że jestem aktorką, ale jestem kimś więcej. Nie grzeję się w blasku fleszy, ani w ogniu pytań. Gdy zabieram głos, to w ważnej sprawie. Znajdziesz mnie w kinie, teatrze i w tłumie na środku ulicy. W wieczorowej sukni, w dresie albo jeansach i z transparentem. Szlachetna, barwna, z charakterem, subtelna i elegancka. Ale nie jestem żadną z nich. Jestem sumą ich wszystkich.


No mówią, że jest, pełna zgoda :)
Ja pamiętam ją z jednej sceny. Jedzie samochodem i krzyczy: Kurwa, kurwa, kurwa.
Janda naszych czasów.
Zresztą w co drugim filmie polskim mamy taką scenę. Po tym poznaję, że to polski kryminał.
 

Maciej Musiał:
Nazwałbyś mnie aktorem teatralnym, serialowym czy filmowym? Lub producentem, czy też działaczem społecznym? A może buntownikiem lub bywalcem imprez? Czy jestem ciekawy, charyzmatyczny, hojny, elegancki? Nie jestem żadnym z nich. Jestem ich sumą.


Buntownicy nie gardzący pieniędzmi. To jest dopiero sztuka.

Strasznie słabe te kampanie. Sukces przychodzi z dojrzałością. To już wszyscy jesteśmy ludźmi sukcesu, czy tylko ci od trzech kart?

https://www.chivas.com/pl-PL/page/success-is-a-blend

zdjecie mowi 1000 slow...

Kuzniar - odkrywca, opiniotwórca, erudyta. Brakuje jeszcze "koneser". Takie wstawki na blendowanych whisky to jednak normalka. Poziom przekazu koresponduje mniej wiecej z jakoscia trunku. Dostalem ostatnio w prezencie butelke CR12. Stoi i chyba ktos ala Kuzniar bedzie musial przyjsc, zebym to otworzyl. Sam bym takiej butelki nigdy nie kupil, nawet po "okazyjnej cenie". Ani dla siebie, ani na prezent.

Chivas Brothers produkuje innego blenda, gdzie morda Kuzniara pasowalaby lepiej - https://www.youtube.com/watch?v=rWgYE__pZug

Jednak Kuzniar na Chivasa tez sie nadaje. Zdziwilbym sie jakbym ta morde zobaczyl np. na etykietach the Macallan.

Jejku, nagromadzenie fałszywych aspiracji na metr kwadratowy sięgnęło zenitu: https://blendedtalks.onet.pl/blended-talks-magdalena-cielecka-i-martyna-sztaba/b3z2jr4. Dziewczyny na widowni zwiezione z jakiegoś podwarszawskiego liceum mają patrzeć na Cielecką i myśleć, że sukces leży na wyciągnięcie ręki. A jak się nie uda, to chociaż można popić Chivasa z penicyliną. Swoją drogą nawet nie chcę zgadywać jakie było podniecenie w agencji marketingowej, gdy wymyślali to wszystko.

Mam takie jakieś wrażenie, że ten układ jest u schyłku. Ludzie mają internet, a kondensacja fałszów w mediach głównego nurtu powoduje, że zaczynają tym wymiotować i orientować się, że coś jest nie tak. Może jeszcze nie w jądrze samej Warszawy, ale na wsi to widać. Zwiastunem upadku jest natomiast reklamowanie wódy. Niestety najgorsze jest to, że nikt z tzw. prawicy nie chce zagospodarować tych ludzi i przejąć jeśli chodzi o kulturę. Zostaje szukanie na własną rękę i odcinanie się od ścieku.

Ja już o schyłku "tego układu" słyszę od dobrych dwudziestu lat, a "ten układ" cały czas ma się dobrze i trwa mać. Oni się rozmnażają, dzieci przejmują stanowiska i wpływy. Tutaj musiałby przejść ze trzy koronawirusy do "ętej" potęgi żeby ich zmiotło. Ja nawet myślę, że jakby ten cały Trump pokonał i Putka i Szi Dżi Pinga i kogo tam jeszcze, a "nasi" by pękali z dumy, że wreszcie będziemy mieć "wolną Polskę" to on pierwszym rozporządzeniem zrobiłby Kuźniara prezydentem.

Jest to układ samozwrotny zasilany  przez chów wsobny.

Znieść go może jedynie kolejna rewolucja z gilotyną albo nagantem w roli głównej.

tej recepty nie da się zrealizować; pozostają metodyki przetrwania/przeżycia np. nie monetarna szara strefa, dezinformacja, skutecznośc w realizowaniu zamierzonych celów, etc

Zagorzali zwolennicy rzekomej prawicy próbują nieudolnie tłumaczyć panów ,którzy wężykiem ustawili się w kolejce  kierujac sie wzmożoną chęcią osobistego  poznania Monisi .. Ta chęć przywiodla ich do kradzionej willi ,aby  pewne sprawy sobie wyjaśnić w aurze kulturalnej,sympatycznej rozmowy w świetle reflektorów . A jeszcze nie tak dawno namawiali,aby w każdą rocznicę stanu wojennego   przychodzili pod dom Moniki J ,aby  protestowac.. A tu bum.. Znaleźli się w środku ..  

Oni to tłumaczą i wbijają frajerom w mózgi,ze prawdziwy katolik z każdym porozmawia.. I tak się maja sprawy w tych kręgach , co to walczą o Wileka Polskę..

Wcale bym nie znała tej tzw prawicy telewizyjno internetowej gdyby nie ten tu blog. Nie mam od 25 lat telewizora a do netu zaczęłam szerzej zaglądać właśnie z powodu tutejszych tekstów. 

.

Chodzi Ci o to, że Valser dostał takiego kuźniara i nie chce go pić?

:)

Chivas jest wlascicielem marki Aberlour, Glenlivet i Glenburgie. To sa znane destylarnie, ktore produkuja bardzo dobre Single Malty. Ale trzeba wiedziec, ze Single Malts to jest zaledwie 10% ogolnej produkcji whisky, a 90% to blendy - czyli zlewki z roznych destylarni, ktore jak w przypadku Johnny Walkera, czy "Balentinesnajlepszejwhiskynaswiecie" nie maja nawet sygnatury ile lat lezakowaly.

NAS - No Age Statement. To sie tez zdarza przy Single Maltach, kiedy np. limitowana edycja Taliskera Neist Point ma osmioletni destylat, ale jednoczesnie jest skompilowana z 25 letnia whisky. Nie podadza tego na etykiecie, gdzie trzeba podac najmlodszy destylat, a butelka Neist Point kosztuje na lotnisku w Zurichu 186 frankow.

W zeszlym roku pilem 18 letniego Chivasa. Furory nie zrobil. To sa dalej zlewki, tylko, ze osiemnastoletnie. Wiekszosc blendow to sa Mischungi zytnich destylatow, z roznych destylarni, kompilowane rowniez z beczkami slodowymi, ktore do dalszego lezakowania i butelkowania jako Single Malty sie nie nadaja. Wiekszosc z nich jest barwiona i aromatyzowana karmelem, zeby zlagodzic podly smak.

Do tego potrzebuja Kuzniarow, zeby ludzie co rano ogladaja jego jazde samochodem, wieczorem jak juz beda musieli sie resetowac mieli poczucie ekskluzywnosci. Kuzniar im to zapewnia.

Whisky nie jest wyjatkiem. Jest wiele produktow, ktore funkcjonuja na tej zasadzie. Sa produkty markowe, wylezakowane w beczkach z wyselekcjowanego debu, albo jest destylat zlany w tank ze stali nierdzewnej, do ktorego naciepali debowych wiorow. I te wiory w stalowym tanku "robia robote", ktora Kuzniar odkrywa i opiniuje za pare zeta.

Podobnie jest z herbata. Premium Tetley w tytkach. Zebrany pyl z podlogi i trociny pociete na wior. Dostalem na Boze Narodzenie czarna i zielona herbate od Joyce i jej meza. Jak pozniej wyszperalem co to jest, to wyszlo, ze 100gram idzie za sto dolarow. Nie znam sie na herbacie i nie jestem tutaj zadnym smakoszem, ale roznica byla wyczuwalna. Pod warunkiem, jeszcze, ze wie jak sie to zaparzyc.

Podobnie jest z tytoniem. Na cygara nadaja sie tylko najlepsze, wyselekcjonowane liscie. Cygara zwija sie z calych lisci. Reszta idzie do maszynki do mielenia, robi sie z tego wior i skreca w bibulke, czyli robi sie papierosy. Wczesniej tyton poldega jeszcze obrobce. Jest nasaczana samospalaczami, aromatyzowany roznymi swinstwami.

Roznice widac w sposobie przechowywania. Cygaro musi lezec w humidorze, ktory powinien miec 70-80% wilgotnosci. Papieros w takiej temperaturze splesnieje. Musi lezec w suchym. Poza tym... jak odpalisz cygaro i przez moment nie bedzie ciagu, to cygaro samo zgasnie. Papieros sam wypali sie do konca. Na kazdym etapie roznica bedzie w cenie. Kubanskie cygaro SigloVI marki Cohiba ceni sie 130zl za sztuke.

Mozna oczywisce je rowniez kupic na allegro za 70zl, ale jest duze prawdopodobienstwo, ze to nie tyton, tylko skrecone liscie rabarbaru. To cygarko a allegro podeszloby pod to Kuzniarowe whisky. Po trzecim baniaku moze zaczeloby nawet smakowac.

Notka na niedzielę piękna. W dupie mam Kuźniara i TVN, wiem o nim tyle, ile wyczytam czasami z memów, a z TVN-u kątem oka oglądam tylko kuchenne rewolucje - bo żona lubi i na nic więcej Jej nie pozwalam. Ostatnio jeździł tym swoim samochodzikiem ze zdjęciem Hołdysa - zjebę dostał nawet od fanów i przeprosił. To jest część większego planu, którego jesteśmy świadkami, a którego Kuźniar jest tępym narzędziem i o tym nie wie.

Czyli co od dziś 1 kuźniar = flaszka lichej łiski ? Ja słaby jestem z trunków. Taki synonim dla "menelików" do zrobienia pod sklepem ?

Chyba było, jest i pozostanie tak, że trzeba się nauczyć. Alkohole wybierać i pić, samochód wybrać i jeździć, no i cygara wybierać i palić.

cygara to treść/wnętrze plus owijka; owijki najlepsze to z liści i jak mówią zwijane na udach młodych Kubanek, rynek zna owijki np. z miału celulozowo-tytoniowego [kilka lat temu UE zmieniła normy w tym zakresie]; treśc zazwyczaj to tzw. krajanka o różnym stopniu defragmentacji [sposób fermentowania tytoniu też ma znaczenie smakowe]; w UE decyduje zapis z taryfie celnej co jest z co nie jest cygarem; polecam Ceska Kusowka [dla żartu]

jakie twarze na etykietach taki ekskluzyw

raczej też do epatowania: dzisiaj piłem z kuźniarem; kumple my som - i to ma być taki sznyt cywilizacyjny;- nastęny towar wkolejce do dyskontowania 'twarzy' 'gwiazd' 'erudytów' to papier toaletowy w wielu kolorach - na każdą porę dnia/roku/.., 

Ja nie rozumiem czemu nie znalazl sie jakis Szalony Bawol i nie zdzielil sedziego w leb toporkiem. Nie mowie, zeby od razu oskalpowal.

Ide o zaklad, ze za chwile pojawi sie "wlasciwa" firma z czeskimi cygarami i interes juz bedzie szedl dobrze.

ale Kimmusiankę w Boćkach mogliby robić z odpowiednią grafiką:) chyba, żeby Kiermusy pozwały..ostatecznie mogliby się dogadać

http://kiermusianka.com.pl i Gowin może by poklepał :)...

brak P. Marka Budzisza w szkole odczułem dziś dotkliwiej niż zazwyczaj

samego zdarzenia Kuźniar na Chivasie to nie ma jak skomentować... fajans padło, cóż więcej... śledzić kto wyjmie z jakiejś okazji?

No, no, a ja sobie spokojnie mieszkam i nawet nie wiem, że tylko o rzut beretem urodził się ŁUN.

poszło o podział rynku: korporacje tytoniowe i przemyt a reszta do piachu

Zdecydowanie...

... chodzi  o  cos  innego  !!!

Ta cala  SCIEMA,  czyli ta cala  deNta akcja reklamowa z tym  calym "trio"  lokalnych indywiduLUF  moze  wylacznie  zbankrutowac sprzedaz tego calego g**na  CR,  bo takim wylacznie jest ten  "wyjatkowy"  napitek...  i nie uwierze, ze  oni  w tym calym "koncernie"  czy tez  "destylarni"  o tym nie wiedza  albo nie zdaja sobie z tego sprawy... moze to jakas "realizacja" zobowiazan  ?!?!?!

Dla mnie to i tak nie ma zadnego znaczenia, bo ani nie mam zamiaru kupowac tego  g**na ani tym bardziej z  TYMI  ryjami...  to jest naprawde  OBCIACH  !!! 

Mam pytanie, czy ten kontredans nie ma na celu całkowitego zminimalizowania znaczenia naszego prawa i wypromowanie wyższości prawa unijnego nad krajowym, a wtedy rola sejmu i senatu będzie zerowa, a później może i dojdzie do ich skasowania.

Nie wiem... mysle sobie jednak, ze jakby mi ktos skasowal biznes jak ten z cygarami to bym tego nie puscil w niepamiec, tylko bym taka ekipe dojechal. Uwazam, ze jak ktos puszcza takie sprawy to moze miec pretensje tylko do siebie.

Jak ludzie zle kalkuluja i nie maja szacunku dla swoich spraw. to trudno, zeby potem ktos mial do nich szacunek. Wiadomo... jeden dziad mniej to menczennik, ale np. 250 to juz byloby sprzatanie.

Tak jest 1 kuźniar = flaszka blendy serwowanej ciemenmu ludowi z wyższej półki. Za te cene to meneliki piłyby przez tydzień, więc to raczej dla tych z aspiracjami do sznytu i elegancji.

Handel kubanskimi cygarami jest w USA nielegalny i lepia za to konkretne kary. Arnoldowi sie omsklo z tym cygarem i jakby ktos sie uparl to moglby go przesluchac. Z kubanskimi cygarami jest tak, ze najwiekszym importerem jest Hiszpania, potem Niemcy, Anglia i Szwajcaria. W Szwajcarii mozda dostac niezle smakolyki, ktore sa robione tylko na szwajcarski rynek. Limitowane edycje, z numerowanymi podelkami. Jest tego tyle, ze trzeba polowac, albo byc stalym klientem i rezerwowac kisty. Generalnie osobny temat.

Stany to jest popierniczony kraj, bo tam z cygarem nie wolno chodzic po ulicy. Na pewno nie w Nowym Jorku, anie w zadnej innej metropolii. W sklepach dziadostwo. Byly gubernator Kalifornii musi jarac cygara ze szmuglu w jakis zamknietych klubach. Taki sam szajs jest w Hong Kongu. Pojdziesz do parku z fajka to cie zmandatuja. Oaza wolnosci, demokracji i wolnego rynku.

Ja przez tego glupka Kuzniara mialem dzis zrobiony caly dzien... poszedlem z zona na spacer, a ona mnie pyta co tam dzis Gabriel na blogu u siebie napisal (w podtekstach - co dzis bylo wazniejszego na kompie niz poswiecanie uwagi zonce)... no wiec z grubsza wyjasnilem... w sumie podjalem tylko temat whisky i dociagnalem do miejsca gdzie pojawia sie Pietraszak z Vabank 2 i pada kwestia "balentinesnajlepszawhiskynaswiecie".

Wrocilismy do domu odpalilem VABANK2. Ten obraz ma juz 35 lat. Masakra. Moja zona sie usmiala, tym bardziej, ze w filmie obecny jest szwajcarski watek. No i wybitna muzyka. https://www.youtube.com/watch?v=Fx_68kFo9Po&list=PLWcJIAMsz-LmNEDbUqTgIQXWKI6c9ZUHl&index=2

O czym ta gadka? opowieść kręci się wokół jakichś komediantów  (wynika z tektu) ? I jakiejś sprzedawanej berbeluchy? To nieładnie natrząsać się z upośledzonych (nawet jeśli ich ktoś promuje).Ktoś... he he. Kiedy mnie ktoś częstuje jakąś berbeluchą (kupioną) grzecznie odmawiam: - ze śmierdzącymi leniami nie piję. Człowiek pracowity sam sobie zrobi i wypije (nie sam). To prawdziwy rarytas. Ogląda twarze tych których lubi i szanuje. Komediantów, wałkoni złodziei i szubrawców i pedałów unika. I nie plotkuje.

"Program Moniki Jaruzelskiej to ta sama jakość, co butelka żytniówki z wizerunkiem Grzegorza Woźniaka w mundurze na naklejce." - przepraszam,lecz jakość tej żytniówki ostatnio smakuje jak denaturat,nawet bez naklejki.Aby było jasne: dla mnie takie rozmowy w domu generała i sądzę dla innych tutaj to jakby ktoś gwoździem przejechał po szybie... A spadkobiercy "Czarzastości" z pewnością wykąpaliby panią Monisię w wannie napełnionej francuskim najdroższym szampanie.Powód jest chyba jasny i zrozumiały.

Dobra łiski nie ma sensu jak gówniarze i tak to z colą pija ;-))))

Chivas bez koli? Tego sie inaczej nie da pocisnac.

Ale mogę jeszcze pisać o czym mi się podoba? Czy muszę zasięgać twojej rady i pytać o pozwolenie?

Moim zdaniem nic nie przebije czerwonego Jasia Wedrowniczka. To ma zapach i smak politury. Lezakuja to we wiorach po starych meblach.

Juz wole Grant'sa z Biedronki za czydzisci zloty. I duzo koli z lodem. Jest jeszcze problem szkla. 99% balwanow takich jak Kuzniar wali whisky z tumblera, bo tam sie wiecej lodu zmiesci. Jemu jakby polac 30 letniego Glengoyne'a to by tez tumblera poprosil.

Dawno nie piłem, nie wiem

No ale w stanie wojennym był

I konieczne do bycia światowcem wycieczki do Toskanii

Ale po co Hołdysa? Dlaczego w ogóle jest Hołdys?

Nie rozumiesz jak to działa, był budżet i miał być wydany. Producenci używek mają duże ograniczenia w reklamie i dużo pieniędzy. Był brief, że celebryci, no i są. Rozpoznawalni. Może to nawet była jakaś światowa kampania i tylko celebryci lokalni byli dobierani. Nie mam od dawna kontaktu z tą branżą, ale kiedyś duże agencje nie miały w portfolio klientów od używek, ta robota była "nieczysta", nieetyczna. Tworzono oddzielne agencje, będące własnością tych wielkich, zajmujące się takimi sprawami, plus na przykład lichwą i lekami. Duże ograniczenia, duże pieniądze i wszelkie patologie branży jak w soczewce.

Co do tej kampanii: nikt nie będzie dokładnie sprawdzał, ile Kuźniar flaszek sprzedał, nikomu ta wiedza niepotrzebna. Fakap to by był, jakby któryś z tych celebrytów okazał sie jakimś zbokiem, poza tą sytuacją nic nie ma znaczenia i mógłby to być nawet Karoń (ciekawe jak by go opisali), byleby był rozpoznawalny przez odpowiedni procent badanych z grupy docelowej.

Dobrze, że nie słyszałem

No tak, a widz zawsze będzie

O Kuźniarze nie pamiętam, jakoś mi umknął. Inny tak:

"Patrz Kościuszko na nas z nieba

Przynieś nam kawałek chleba"

To są sprawy nie do załatwienia.

jeszcze nie przeżyłeś konfrontacji z 'system' władzy w RP tak na poważnie - zaczyna się niewinnie a kończy się zbrodniami sądowymi lub konfiaktami wszytskiego [dot. także członków rodzin oraz bliższych lub dalszych znajomych], np. wplata na własne konto włanych opodatkowanych pieniędzy może być uznana za pranie brudnych pieniędzy i machina rusza [prokuratorzy, inspektorzy, sędziowie, ..] albo sentencje orzeczeń: w interesie społecznym, to dla Pańskiego dobra, Pan sie do resocjalizacji nie nadaje, itd., itd.; -Stalin to był frajer przy dzisiejszych specach od stosowania prawa w imieniu RP

Dobre. Tak, Kuźniar goli się bez lusterka po prostu i nie rozumie w czym jest problem

mój tato ps. Juzerak w 1949r. dostał 15 lat i konfiskatę wszystkiego [za m.in. posiadanie broni] wyszedł w 1956r. po śmierci Stalina i na pytanie czy to był właściwy wariant miał jedną odpowiedź, ja jeszcze w latach 80-tych wykreślałem wpisy hipotek o konfiskatach; i powiem tak: weźmiesz na siebie cudzy krzyż w konfrontacji z 'państwem' ?

Pacyfizm propagowany w mediach od lat powoduje że tak teraz muszą działać. Bo nikt już nie chce ginąć za ojczyznę a biznes musi hulać jednak.

.

To jest niegospodarna postawa. Sugerujesz nadmiar kasy, z którą nie wiedzą, co zrobić? Przecież ktoś ich potem rozlicza za wyniki, czy akcja się powiodła (czy była skuteczna, czy nie). To się ciągnie od zeszłego roku, a takie wydawanie w ramach budżetu, to kojarzy mi się z końcem roku, a mamy teraz kwiecień roku następnego.
Z tymi lokalnymi celebrytami mogę się zgodzić, poza jednym, pewniejsze są osobniki dojrzałe, dlatego lepsi starsi aktorzy, a nie takie, którym zwykła sodowa uderza już do głowy. I tu liczę, z powodu tej partaniny, na kolejne odsłony tego przedstawienia. Bo Kuźniar pewnie jeszcze gnoju narobi.

Pileckiemu to nikt z nas nawet do lizania zelówek nie dorósł.

o tak, kreowanie obszarów/przestrzeni konfrontacji i wtedy jest ucieacha jak nawet jednego cz... sk... daje się czasowo wyeliminować z zawodu/funckji/etc - i tak też działamy wg zasady najlepsza dla aparatu informacja to dezinformacja, no i bywa śmiechu kupa jak jednych skutecznie poszczuje się na drugich

jest to sposób zasilania kasą operacyjnych nisz rynkowych - jest kasa to są cele i zadania do wykonania jak nie dziś to jutro weksle już podpisane

Wiem. Czytałem "raport Pileckiego" Jak by się dowiedzieli to nie tylko o. Kolbe by zginął w głodowym bunkrze.

wolno'ć Tomku w swoim domku :-)))

Nie ulegam. To, że popularyzuje się markę wpływa na pozycję, jak piszesz, ale to się właśnie przekłada na sprzedaż. Co komu po tym, że Ballantine's jest najlepszą whisky na świecie, jesli nie będzie się sprzedawała. Z blendą CR jest tak samo. Za PRL w propagandzie wizualnej mieliśmy głównie Jasia Wędrowniczka i Ballantine'sa. Na początku transformacji pojawił się szczyt aspiracji CR, głównie z powodu ceny, to ona robiła wrażenie. Valser opisał te wszystkie blendy, z pozycji znawcy tematu. Ja takim specjalistą nie jestem, bo owszem piłem te wszystkie blendy, ale raz w życiu wypiłem też Macallana Edition No. 3 (musiałem sprawdzić nazwę, bo już nie pamiętałem) i to jest taka różnica, że nawet nie chce się sięgać po te spozycjonowane marketingiem wyroby whiskopodobne. Valser nie przesadza, tak właśnie jest. Mnie nie stać na takie trunki, więc właściwie jestem abstynentem. Nalewki jednak nie odmówię :)
Jeśli producentowi jest wszystko jedno, czy na pudełku jest Kuźniar, to to rodzi moje wątpliwości. Ktoś musiał go podsunąć. Jakaś agencja uznała, że to będzie idealna twarz dla aspirujących nowoczesnych z lemingradu i z sieci innych inteligenckich miast. Bo taki obraz rzeczywistości mają w swoich głowach. Albo decydują powiązania i wzajemne interesy. My wam to, wy nam tamto. I obie strony są zadowolone.
Ta korupcja wydaje się być najbardziej intrygująca, mógłbyś coś więcej?
To o czym pisze qwerty też jest ciekawe — cele i zadania do wykonania — kasa idzie, ambasadorowie się uruchamiają, i gadają z przysłowiowego klucza. Idąc tym tropem — aktywistka aktorka będzie strzępić jęzor o nowoczesnych kobietach, młodzież zagospodaruje aktor popularnego serialu rodzinka.pl a truć, jak truł, będzie ten sprytny inaczej człowiek telewizji.
I ja chętnie popatrzę jak ta zmyślna konstrukcja się zawali, bo w życiu nie kupię kuźniara, ani tej pozostałej dwójki.

Czyli zapamiętujemy nazwę agencji i patrzymy, co twarze ze szkła nam zakomunikują podczas kampanii i kogo będą wszyscy, wspólnie, wspierać. Domyślam się nawet kogo :)