-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Optymistyczny obiektywizm obłąkańców

Tak zwane prace naukowe, szczególnie zajmujące się zagadnieniami oceny jakiegoś zjawiska bądź wypadków przez pryzmat współczesnych im, a także późniejszych opisów zawierają, wstawiane co chwilę zdanie – ten i ów autor nie był obiektywny, albowiem przyjmował w swoich relacjach punkt widzenia jednej tylko strony.

Jeśli sprawa dotyczyłaby jakichś zagadnienie z dziedziny nauk ścisłych, można by się było tym przejąć i pochwalić autora za spostrzegawczość oraz właściwą ocenę. Gdy chodzi jednak o wypadki tak poważne jak wojna z kozakami, która wybuchła w roku 1648, ogłaszanie uwag, że jakiś polski autor nie rozumie racji tychże kozaków jest po prostu kokieteryjnym obłędem. Rzutuje to na całą polską historiografię z wyjątkiem tej najwcześniejszej, która jest skażona w inny sposób. Zestawienie zaś tych dwóch metod, które pokrótce opiszę, powoduje, że o sprawie interesującej wszystkich, o której wszyscy coś tam słyszeli, nie wiemy nic. Jeśli zaś mamy podnosić zarzut obiektywności, można by równie dobrze zapytać, dlaczego Chmielnicki i jego ludzie nie próbowali przyjąć obiektywnego oglądu spraw i rzucili się z nożami na małą armię koroną, a wcześniej okantowali króla Władysława, zabierając mu jego pożyczone od żony pieniądze? Takich pytań jednak nikt nie stawia, albowiem inaczej jest ustawiony paradygmat badawczy. To szyderstwo, albowiem wszyscy wiemy, że jest to paradygmat propagandowy, nie badawczy. Ma on wdzięcznych wielbicieli, którzy – ni cholery nie rozumiejąc z tego co się tam, w latach pięćdziesiątych XVII wieku, na Ukrainie wyrabiało – puszczają na YT różne „kresowe” pogadanki o bohaterach. Zastanawiając się przy tym, dlaczego ta nienawiść zatruła krew pobratymczą. Spróbujemy to zmienić. Skończyłem górniczego nawigatora, jeszcze tylko korekta, skład i odjazd do drukarni. No i można się zająć nowymi wyzwaniami, których jest sporo. I dotyczą one nie tylko projektu „Chmielnicki”.

Dziś pokrótce wspomnę o autorach pierwszych relacji opisujących wojnę z kozakami i późniejsze najazdy, które były – w mojej subiektywnej ocenie – częścią tego samego planu, zdewastowania Rzeczpospolitej i podzielenia jej na mniejsze kawałki pod zarządem banków niderlandzkich. Celem tychże było wyrwanie tego obszaru spod wpływów Wenecji. Sprawa się nie udała, albowiem upadek Polski i Litwy oznaczałby likwidację republiki nad laguną, wykolegowanej już i tak z handlu atlantyckiego. No, ale dość uogólnień, pora na konkrety. Pierwszą relację dotyczącą wypadków roku 1648 i lat późniejszych zostawił niejaki Joachim Pastorius. Autor wydanej w Lejdzie historii Polski do roku 1572. Konia z rzędem temu, kto znajdzie jakieś tłumaczenie tego na polski z opracowaniem i aparatem naukowym. Nie lepiej jest z historią wojny kozackiej, napisaną po łacinie. Można ją odnaleźć tylko w jakichś ukraińskich archiwach. Żeby ktoś, z ciekawości czystej, sprawdził co ten Pastorius nam napisał, nie można nawet marzyć. Pewnie są jakieś rozproszone fragmenty w dziełach tak zwanych wybitnych historyków, opatrzone kretyńskimi komentarzami, ale kto by tego szukał. Życie Pastoriusa to jeden festiwal zmian. Pan ten był luteraninem najpierw, potem antytrynitarzem, następnie kalwinem, na koniec zaś, jak umarła mu żona i okazało się, że Polska jednak nie upadnie, został katolikiem i wyrobił sobie posadę nadwornego historyka Jana Kazimierza. Na koniec został duchownym i kanonikiem warmińskim, jak Kopernik wcześniej. No i leży oczywiście we Fromborku. Kiedy dowiedział się, że wybuchła wojna z kozakami, wyjechał od razu do Gdańska. Uznał po prostu, że czas nadszedł i należy znaleźć się tym miejscu, które będzie pod kontrolą jego patronów z Amsterdamu. W opisach internetowych i książkowych Pastorius występuje jako wybitny historyk, najpierw na dworze brandenburskim, a potem polskim. I to właśnie, ten sposób analizy postaci – jak swego czasu pisał Toyah – nazywamy obłędem. Niestety tego rodzaju obłęd nie podpada pod żadną terapię, a do tego jest uważany za zasługę. Kiedy czytamy o tych relacjach polskich na temat wojny z Chmielnickim uderza nas jedno – całkowita, absolutna dezinformacja. Trwająca w dodatku przez wieki. Jak można, będąc historykiem XVII wieku, nie zaciekawić się oryginalnym tekstem Pastoriusa? No i tym, dlaczego on wydał swoją historię Polski w Lejdzie? Jak to dlaczego? Kazali mu zrobić wstępne rozpoznanie przez podziałem kraju i zrobił. Wziął pieniądze i przyjechał na dalsze „prześpiegi”. Zupełnie jak współcześnie nasz ukochany Norman Davies, również wybitny historyk.

Książę Albrycht Radziwiłł, który sporo tekstu poświęcił wojnie, chwalony jest za to, że stara się ukazać prawdę czasu. To znaczy pisze, że po Beresteczku Jan Kazimierz klęczał na ziemi bez poduszki. Łał! Normalnie reportaż Mariusza Szczygła odsłaniający ponurą prawdę o polskiej prowincji! Takich szczegółów jest tam więcej, nie ma tylko wyjaśnienia, co w obozie kozackim robił patriarcha Jerozolimy.

Pamiętnik Bogusława Kazimierza Maskiewicza, został wydany w powojennej Polsce raz. Można go jeszcze kupić na allegro. Maskiewicz był w oddziałach Jeremiego Wiśniowieckiego, które maszerowały przez Ukrainę, a na wieść o bitwie pod Żółtymi Wodami napisał – Chmielnicki jakiś zebrał kupę hultajstwa. To był prosty żołnierz więc można mu takie rzeczy wybaczyć. Należy jednak stwierdzić, że taki był właśnie w Polszcze poziom rozumienia spraw, które zaczęły się rozgrywać w roku 1648 i mowy nie było, by ktokolwiek panom braciom wyjaśnił, co dzieje się naprawdę. Dziś mamy trochę łatwiej, ale dezinformacja nakręcana przez pożytecznych i opłaconych idiotów działa w najlepsze.

Relacja Wojciecha Miaskowskiego, który był jednym z trzech komisarzy wyznaczonych przez Jana Kazimierza do negocjacji z Chmielnickim, towarzyszących wojewodzie Kisielowi, była wydana ostatni raz w XIX wieku. Są to, z tego co można się zorientować zapiski dziennikarskie, bez żadnej politycznej głębi. No, ale także nie wydane za naszych czasów.

Joachim Jerlicz pisał swój pamiętnik w Kijowie, był to prawosławny szlachcic, który ledwo przeżył najazd kozaków na dwór jego ojca. Obiekt ten został gruntownie zniszczony, a młody Jerlicz uciekł i schronił się w Ławrze Peczerskiej. Najlepsze jest to, że pamiętniki pisał też jego ojciec. Niestety – ubolewają badacze – zostały one zrabowane przez kozaków. Zrabowane przez kozaków!!!! Ludzie obrońca wiary prawosławnej, znany policji Bohdan Ch, wysyła swoich ludzi, by rabowali dwór wiernego cerkwi, majętnego szlachcica. Każe ten dwór doszczętnie spalić, a za najbardziej cenny przedmiot w tym obiekcie uznaje zapiski starego właściciela! Co w nich było?! Skoro pada stwierdzenie – zostały zrabowane – to znaczy, że gdzieś potem wypłynęły i są, albo były, zanim ktoś „zniknął” je po raz drugi. Co w nich było?! - ponawiam pytanie. O tym by coś na ten temat napisano po polsku – poza wstydliwym stwierdzeniem faktu – nie ma mowy. Relacja młodszego Jerlicza, jest dostępna na stronach ukraińskich. Napisano ją po polsku, ale jej wydanie wymaga udziału historyków, którzy jakoś ten tekst opracują.

Następny w kolejce jest Samuel Grądzki, jawny agent niderlandzki i szpieg Rakoczego, który swobodnie korzysta z różnych wrażliwych danych w Polsce i uznawany jest za dociekliwego badacza, pragnącego jedynie oddać prawdę w swoich pismach. Jego relacja napisana jest po łacinie i nigdy nie została przetłumaczona, ani opracowana. Można ją za to łatwo znaleźć poprzez link w wikipedii.

Na koniec powiem jeszcze tylko, że przy Janie Kazimierzu, czynny był cały czas niejaki Dupont, oficer artylerii, szpieg Mazariniego, który zostawił również relację z wojny kozackiej, także nigdy nie przetłumaczoną. Dalej nie będę pisał, bo weszlibyśmy na grunt naprawdę grząski. Do tego zaś musimy się przygotować. Zleciłem już tłumaczenia z ukraińskiego, hebrajskiego, francuskiego i rosyjskiego. Nie wiem czy uda się w pierwszym rzucie, do nowego nawigatora, przetłumaczyć, jakieś niederlandzkie dokumenty, ale co się odwlecze to nie uciecze. Wszystko, z Bożą pomocą, ukaże się, wraz z kilkoma autorskimi tekstami, w kwietniu.

Przypominam o składce na patronite https://patronite.pl/Coryllus?podglad-autora

No o wymuszonej przez okoliczności promocji, która potrwa do końca stycznia

 

Niestety okazało się, że łatwo się nie wydobędę z pułapki, jaką było podpisanie umowy z pocztą na cały rok, przy zastrzeżeniu wolumenu sprzedaży. Tak, jak napisałem wczoraj fala dewastująca rynki, w tym rynek książki, dociera wszędzie z różnym opóźnieniem. Nas dotknęła w tym roku. Muszę więc ogłosić kolejną promocję, która potrwa do końca stycznia. Potem ceny wrócą do poprzedniego stanu. Obniżam też ceny niektórych książek z rynku. Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy zrozumieli dokładnie na czym polega problem i składają po kilka zamówień na pojedyncze książki.

Oto lista tytułów z obniżonymi cenami:

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/jedwabne-historia-prawdziwa/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kosciol-w-krzyzanowicach-fundacja-hugona-kollataja/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kredyt-i-wojna-tom-i-2/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/biznes-w-kraju-dziadow/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zle-czasy-pamietnik-stanislawa-karpinskiego-z-lat-1924-1943/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/stulecie-krakowskich-detektywow/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/feliks-mlynarski-biografia/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/jak-nakrecic-bombe/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/czerwiec-polski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/imperium-czyli-gdzie-pada-cien-na-ss-mantola/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/twoj-pierwszy-elementarz/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kto-sie-boi-angielskiego-listonosza/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/rock-and-roll-czyli-podwojny-nokaut/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/stanislaw-poniatowski-kasztelan-krakowski-ojciec-stanislawa-augusta/

 


 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-iii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-ii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-i/

 



tagi: wojna  historia  prawda  dokumenty  chmielnicki  relacje 

gabriel-maciejewski
16 stycznia 2022 10:19
37     2864    18 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
16 stycznia 2022 10:47

Krew pobratymcza... Nie sądzę, żeby jakiś Ukrainiec tak oceniał wydarzenia z 1648 roku. Nie wiem, do jakich źródeł miał dostęp Henryk Sienkiewicz, ale jego wersja w stopniu niebezpiecznie poważnym przysłużyła się kozakom. Zrozumienie, jakie wykazuje nasz naród dla działań Chmielnickiego, bazując właśnie na Ogniem i Mieczem, jest paranoją podtrzymywaną przez tzw uniwersytety. Czyli dużo się zmieniło, żeby nic się nie zmieniło. Komuś taki stan rzeczy odpowiada i nawet rzeź wołyńska nie wywołuje konstatacji, tak jakby sprawcy teleportowali się z Marsa. 

Czekam z niecierpliwością na efekt Pana działań. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Matka-Scypiona 16 stycznia 2022 10:47
16 stycznia 2022 10:50

Ja bym nie łączył Chmielnickiego z rzezią wołyńską. 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
16 stycznia 2022 11:12

Żeby ktoś, z ciekawości czystej, sprawdził co ten Pastorius nam napisał, nie można nawet marzyć.

Sprawdzić można, gorzej ze zrozumieniem:

Joachimi Pastorii - Bellum Scythico- Cosacicum seu De conjuratione Tartarorum, Cosacorum et plebis Russicae contra regnum Poloniae ab...

translator tłumaczy to tak:
Wojna scytyjsko-kozacka, czyli spisek Tatarów, Kozaków i narodu rosyjskiego przeciwko Królestwu Polskiemu...


https://polona.pl/item/bellum-scythico-cosacicum-seu-de-conjuratione-tartarorum-cosacorum-et-plebis-russicae,ODIxNTg0OTQ/4/#item

w Polonie są chyba wszystkie jego dzieła:
https://polona.pl/search/?filters=public:1,creator:"Pastorius,_Joachim_(1611--1681)"

Chyba, że masz na mysli jakieś inne, które?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 16 stycznia 2022 11:12
16 stycznia 2022 11:20

Co z tego, że są, jak są nie przetłumaczone i nie opracowane

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 16 stycznia 2022 11:20
16 stycznia 2022 11:31

Jasne, też ubolewam. Chodzi mi o to, że nie trzeba tego szukać na Ukrainie.

Jerlicza wydano w 1853 i też jest dostępny. Ten wspomniany aparat po co jest potrzebny w tym wypadku? Czyta się to dobrze. Przypisy jakieś też są.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @umami 16 stycznia 2022 11:31
16 stycznia 2022 11:53

Naprawdę nie wiesz po co jest potrzebny aparat?

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 16 stycznia 2022 11:53
16 stycznia 2022 12:13

Jeśli dobrze rozumiem to pojęcie, to wydanie z 1853 zawiera takiż, więc po co jest potrzebny Tobie?

Odnoszę się cały czas do tego fragmentu:
Relacja młodszego Jerlicza, jest dostępna na stronach ukraińskich. Napisano ją po polsku, ale jej wydanie wymaga udziału historyków, którzy jakoś ten tekst opracują.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @umami 16 stycznia 2022 12:13
16 stycznia 2022 12:49

Matko, Tomek, ja takie rzeczy piszę dla uzyskania pewnego efektu, nie mam z rana czasu na przeszukiwanie stron. Akurat znalazłem to na stronie ukraińskiej. Potem ty przychodzisz i mówisz - ale o! Tutaj jest! I tutaj! To niewiele zmienia, naprawdę. Jak będziesz się odnosił w ten sposób do jednego czy dwóch zdań w moim tekście, to cię kiedyś pewnie stąd wyrzucę. Przykro mi to pisać, ale próbowałem ci to wielokrotnie zasugerować, zawsze bez skutku. Wiem, że lubisz sobie poszperać w sieci, dlatego poprosiłem cię o pewną przysługę. Widzę, że na darmo i bez sensu, albowiem pokusa by wskazywać, rozumiem, że w dobrej wierze, niedociągnięcia w mojej codziennej porannej pracy, jest nie do zwalczenia. Zrozum, mam prócz tego masę innych obowiązków, a tekst musi się ukazać. Takie uwagi, jak te, które wpisujesz nie pomagają temu blogowi wcale. Stąd - wspomniana już prośba o odnalezienie pewnych treści. Naprawdę jest wiele rzeczy do zrobienia. 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 16 stycznia 2022 12:49
16 stycznia 2022 13:24

Nie kieruje mną chęć wskazania Ci niedociągnięć, a jedynie chcęć zrozumienia tego, co piszesz. Tylko tyle. Mam odruch sprawdzania, bo zwykle są to dla mnie rzeczy nowe i to może mylisz z tym czepialstwem

Ojciec Jerlicza zmarł w 1621 roku, więc dla wojny z Chmielnickim ma to chyba małe znaczenie. Co, oczywiście, nie znaczy, że jego kronika nie byłaby ciekawa, bo był z Batorym na wszystkich ekspedycjach. Arcyciekawa.

 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 16 stycznia 2022 13:24
16 stycznia 2022 13:29

Nie wiem czy ma małe znaczenie. A co za znaczenie dla Holendrów miała historia Polski do roku 1572. To co piszę jest akurat bardzo łatwe do zrozumienia. Powściągnij więc swoje chęci. 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 16 stycznia 2022 13:29
16 stycznia 2022 13:53

Ta Historia Polski nie kończy się na 1572 roku i dotyczy także Chmielnickiego.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 16 stycznia 2022 13:29
16 stycznia 2022 13:53

Ta Historia Polski nie kończy się na 1572 roku i dotyczy także Chmielnickiego.

zaloguj się by móc komentować

atelin @umami 16 stycznia 2022 13:53
16 stycznia 2022 14:33

Olendrzy byli cool, budowali wiatraki i osuszali.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 16 stycznia 2022 13:29
16 stycznia 2022 14:34

Jeszcze jedno. Wiem już skąd to nieporozumienie lub moje niezrozumienie tego, co napisałeś. Ta historia, o której Ty piszesz, to Florus Polonicus – opisywana jako kompendium historii Polski do r. 1572. I to zmienia postać rzeczy, bo napiana została  w 1641, czyli przed wojną z Chmielnickim. A ja brałem pod uwagę tę: Historiae Polonae w 2 częściach, wydaną w latach 80. XVII w.

Gość dorobił się pomnika w Głogowie 2 lata temu, dowód kompletnego wariactwa. 

Nie wiem dlaczego zduplikował się mój komentarz poprzedni.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
16 stycznia 2022 14:58

 Jan Kazimierz w uznaniu zasług swojego sekretarza [Pastoriusa] przyznał mu dochody z żup wielickich.

W 1679 roku Jan III Sobieski mianował Pastoriusa komisarzem komory palowej.

Zawiłą przemianę duchową, jaką przeszedł Pastorius, skomentował krótko Schwengel: „Primum arianus, secundo Lutheranus […] demum catholicus factus […] ultra sacerdos” („Najpierw arianin, potem luteranin, wreszcie katolik, ostatnio kapłan”). Krzywdzące byłoby podejrzewać Pastoriusa o to, że przeszedł na katolicyzm dla kariery. Był to człowiek nieprzeciętnej inteligencji, wszechstronnie wykształcony, także w dziedzinie teologii. Podjął decyzję o konwersji prawdopodobnie pod wpływem niemniej inteligentnego i wykształconego mnicha, opata oliwskiego Michała Hackiego. Nie dane było Hackiemu doczekać chwili, w której wnuk Joachima, Gerard Franciszek Pastorius złożył śluby zakonne w klasztorze oliwskim. Nastąpiło to w 1710 roku. W 1738 roku o. Gerard został wybrany opatem w Szczyrzycu. W 1945 roku z inicjatywy opata szczyrzyckiego, Benedykta Birosa, do Gdańska, po ponad stu latach (w 1831 roku rząd pruski przeprowadził kasatę klasztoru oliwskiego) powrócili biali mnisi, a klasztor w Szczyrzycu stał się macierzystym klasztorem cystersów oliwskich. 

Dochody i kariera były mu, zapewne, wstrętne. Tylko szarańcza i korzonki. O szpiegostwie ani słowa, bo pisał panegiryki. Dość chybotliwa postać, ale na cokole prezentuje się już sztywno.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 16 stycznia 2022 14:58
16 stycznia 2022 15:30

Ach ta uwodzicielska moc nieprzeciętnej inteligencji. Tym ludziom się wydaje, że istnieje jakaś międzynarodówka nieprzeciętnie inteligentnych, którzy mają swoją ojczyznę gdzieś hen, daleko. Pewnie w średniowieczne Okcytanii. 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @gabriel-maciejewski
16 stycznia 2022 15:54

(...) Niestety okazało się, że łatwo się nie wydobędę z pułapki, jaką było podpisanie umowy z pocztą na cały rok, przy zastrzeżeniu wolumenu sprzedaży (...)

Ostatnio kupiłem parę elektronicznych drobiazgów "u Chińczyka".  Jakieś pół roku  temu szło z Chin ponad miesiąc ( poczta ).  Teraz Chińczycy przyspieszyli i ....10 dni do paczkomatu.  Nie wiem czy poczta jest naciskana, że z Chin ma iść wolno czy po prostu nie dają rady....

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @umami 16 stycznia 2022 14:58
16 stycznia 2022 17:05

a skąd ta szarańcza?

U św. Jana w palestyńskim Nadjordaniu to był szarańczyn (strąkowy).

https://pl.wikipedia.org/wiki/Szara%C5%84czyn_str%C4%85kowy

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @umami 16 stycznia 2022 17:07
16 stycznia 2022 18:08

to tylko trochę lepiej niż z Brdy

zaloguj się by móc komentować

umami @stanislaw-orda 16 stycznia 2022 18:08
16 stycznia 2022 18:35

Gdzieś po drodze ten szarańczyn musiał się zamienić na szarańczę i Drda to powielił, albo tłumacz.

zaloguj się by móc komentować

Paris @umami 16 stycznia 2022 11:31
16 stycznia 2022 18:59

No  prosze,...

...  wszystko  jest  na  miejscu  !!!

No,  ale  przeciez  Ryba,  Nowak,  Krajski,  Lysiak  czy  reszta  tych  pozostalych  PASOZYTOW  profesUrskich  stFoZona  tylko  zeby  w  kurwizorze  rozne  DEBILIZMY  powtarzac  i  gledzic  o  tym  w  kolko,  o  czym  wiekszosc  narodu  juz  od  dawna  wie,  ale  zeby  usiasc  na  d*pie  i  wziazc  sie  za  uczciwa  robote  to  juz  mowy  nie  ma  !!!

Akademicka  "elYta"  zajeta  PILNOWANIEM  swoich  STOLKOW  ETATOWYCH,  a  nie  uczciwa  robota.

zaloguj się by móc komentować

umami @Paris 16 stycznia 2022 18:59
16 stycznia 2022 19:13

Tylko niewiele to zmienia, że na miejscu. Jesteśmy raczej ofiarami reform edukacyjnych. Kiedyś wydawano po łacinie, więc, jak piszą, ten Pastorius zalecany był jeszcze w szkołach pijarskich przez Stanisława Konarskiego. No ale łaciny za naszych czasów powszechnie już nie uczono. Podobnie z francuskim. I zostaliśmy z niczym. 
Gospodarz ma rację, nic z tego nie wynika, że coś jest, gdzieś tam, po łacinie, francusku, angielsku czy hebrajsku. Gdzie jest po polsku? 

Ten Jerlicz jest po polsku i to cenna pozycja.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 16 stycznia 2022 15:30
16 stycznia 2022 19:15

Pewnie  tak,...

...  niemniej  jednak  -  juz  ktos  o  tym  pisal  na  SN  -  przyjdzie  nam  bardzo  wnikliwie  zapoznac  sie  z  biografiami  tych,  co  sa  obecnie  na  pomnikach,  freskach  czy  innych  malowidlach  w  Polsce...

...  to  cos  niebywalego  te  haniebne  "zalegendowania"  trwajace  przez  dziesiatki  lat,...  a  nawet  wieki  cale  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @umami 16 stycznia 2022 19:13
16 stycznia 2022 19:25

Jerlicza...

...  bedzie  musialo  OPRACOWAC  srodowisko  SN,...  zaden  PASOZYT  i  NIEROB  z  prezydEckiej  rady  i  innych  ZEROWISK  jego  nie  ruszy...  i  moze  lepiej,  ze  nie  ruszy,  oni  i  tak  JUZ  SA  ZAORANI  !!!

Nowak  ruszyl  i  "opracowal  *psowanie  dziewek*"...  i  przy  tym  niech  zostanie  ten  "akademicki  kiwi"  !!!

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
16 stycznia 2022 21:35

No i jeszcze jedna rzecz. A propos tego patriarchy Jerozolimy. Chodzi o Paisjusza? Dla mnie to kolejna szokująca informacja, bo Lukarisa i jego szatańskie zagrywki już znamy, a tu nagle kolejny patriarcha! 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @stanislaw-orda 16 stycznia 2022 17:05
16 stycznia 2022 21:38

Z dzieciństwa pamietam, że u nas, w sklepach, był dostępny chleb świętojański - bardzo smaczny. 

W tym linku też piszą, że i owszem, poza szarańczynem, jadano szarańczę - ponoć jako przysmak. 

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @KOSSOBOR 16 stycznia 2022 21:38
16 stycznia 2022 21:55

A rozwinięta zachodnia populacja rozkoszuje się obecnie krewetkami.

 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Ogrodnik 16 stycznia 2022 21:55
16 stycznia 2022 22:43

Rozwinieta, zachodnia populacja szykuje nam białko z robali, pszePana :) Krewetki wspominać jeszcze będziemy z rozrzewnieniem :) Chociaż to też robale...

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
16 stycznia 2022 22:50

Narobiłeś potężnego smaku z tą kozaczyzną, Gabrielu. Jak dobrze, że kwartalnik SN ma ciąg dalszy!!!

Gdy zapowiedziane teksty się ukażą, trudno będzie o optymistyczny obiektywizm obłońkańców. Ciekawe, czy jeden z drugim się zająknie choćby...

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @umami 16 stycznia 2022 18:35
16 stycznia 2022 23:26

Już w Wulgacie zamieniono.
A reszta jak za Panią Matką.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @KOSSOBOR 16 stycznia 2022 21:38
16 stycznia 2022 23:27

Szkoda że nie piszą kto, gdzie i kiedy ją jadał. I ile razy w roku.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @stanislaw-orda 16 stycznia 2022 23:27
16 stycznia 2022 23:37

No wiesz, Unu, pod wodę źródlaną i korzonki. Pożywienie sił specjalnych, jak wiadomo ;)

zaloguj się by móc komentować



zaloguj się by móc komentować