Być może dla wielu czytających to są sprawy historyczne - tymczasem to się dzieje tu i teraz. Nie jestem ostatnio zbyt wylewny - powiem jedynie tyle - tekst powyższy (podobnie, jak wczorajszy) - to wersja optymistyczna w zestawieniu z tym, co dzieje się w innych obszarach życia. W tych innych - narzędzia oddziaływania są o wiele ostrzejsze, niż szeroko rozumiana kultura. Z kultury, traktując sprawę indywidualnie - można przynajmniej próbować się wyłączyć - starać się nie poddawać praniu mózgu. Trudniej wyłączyć z tego dzieci. Pop czy propaganda demoluje mózg i emocje - ale nie stosuje różnych form przemocy - w innych obszarach tak różowo już nie jest. Przypuszczenie, że obecna władza nad tym panuje jest złudne.

Przepraszam, że tak krótko -  i enigmatycznie - ale śmiem wątpić, czy poza nielicznym gronem znanych tu czy medialnie i może licznejszym ale milczącym - jest jakaś większa grupa gotowychy stanąć w prawdzie. Chcę podziekować tym, co tutaj to potrafią - i nie ustają w wysiłkach, pomimo panoszącego się "syndromu Sowińca", że to tylko taka zabawa - czy też gorzej - w przypadku tych, reprezentują motywacje niejasne i nierozpoznane.

Czy to znaczy, że w sferze społecznej nie jesteśmy w stanie odnaleźć świata realnego, bo jest on poddany stałej deformacji przez narzuconą narrację.

Coryllusie prosze sie nie dziwić ,ze nikt z komentatorów nie rozpisywał sie na ten temat , bo praktycznie większość nie slyszała o tej sprawie , osobiscie przyznam sie ,ze pierwszy raz usłyszałem o tej historii od Ciebie..

Chwała Tobie ,ze nam ukazujesz , demaskujesz pewne fakty.. W tym przypadku tragedii z przed 85 lat ,ktora wydarzyła sie w maju i dzis rowniez mamy maj.. I Bog tak chciał ,ze rowniez odezwała sie Pani Jolanta wnuczka Pana Chudzika.. Niesamowita historia.. To powinno Cie utwierdzic ,ze wykonujesz doskonała pracę i podązasz  w dobrym kierunku.. Jeszcze raz ,Chwała Tobie za prace jak wykonujesz..

Cała ta historia domaga sie aby była opisna w książce.. Byc moze, w przyszlosci ktoś sie znajdzie i ja dokladnie przedsawi.

Serdeczne Pozdrowienia dla Szanownej Pani Jolanty.

Jesteśmy - jak najbardziej, ale nie każdy chce - i nia każdy ma motywację. Poza tym cena bywa wysoka. Zazwyczaj, gdy używam słowa "cena" - pada pytanie o kwotę - i czasem jest to kwota - czasem tylko skazanie się na margines, wynikły z odmowy wkomponowania się w system.

Gabryś, talmudyści stanowią szczyt kasty Antykościoła, zarządzają obiegiem finansowo-towarowym, a Asyryjczycy/Medopersowie/Macedończycy/Rzymianie tworzą główne zbrojne ramię Antykościoła, a są też pomniejsze jak grupa muzułmańska. Cały wic polega na ponownym połączeniu wschodniej, indyjsko-buddyjskiej gałęzi Antykościoła z zachodnią, rzymską częścią Antykościoła, przy czym stolica ma być w Jerozolimie. Dwa tysiące lat temu przedstawiciele tych gangów oczekiwali przyjścia Antychrysta z Indii, a przyszedł Chrystus. W dodatku Rzymianie zostali użyci do zniszczenia Świątyni Jerozolimskiej.

Celem przedstawicieli gangów jest zbudowanie Trzeciej Świątyni Jerozolimskiej i czczenia w niej Antychrysta, co oznacza, że katolicy mają trafić do piachu jako przeszkadzający w zawarciu porozumienia. Tamtym idzie o to, żeby wreszcie zawrzeć światowe porozumienie okrągłego stołu i spokojnie pasożytować na tym, co ze świata zostanie. Nie mogą więc przejmować się tym, że został zamordowany działacz obozu narodowego. Na wieść o tym najchętniej by powiedzieli, że słusznie został zamordowany.

Jeśli będzie mało komentarzy to tylko dlatego że to, co zostało tu napisane, stanowi paraliżująca wręcz prawdę. Wielu z nas o tym wie,  Panie Gabrielu, a lepiej nic nie napisać niż pozostawić po sobie jakiś trywialny bełkot.  Kiedyś Pan już pisał,  że patrioci niczego nie rozumieją. Nie rozumieli też,  że ich wizja Polski nie będąc popartą czołgami,  skazana była zawsze na porażkę. Zresztą o jaką Polskę oni walczyli?  Sanacyjna? Kolejne pokolenia są mielone aby ośrodki prawdziwej władzy czuły się bezpieczne. 

Papież Franciszek i Jezuici mówią żeby iść na peryferia. Albo to jest dobrze rozeznane i kiedyś peryferia staną się mainstreemem albo to jest ucieczka. Teraz druga kwestia: gdzie są prawdziwe peryferia.

Sensowny komentarz pod wczorajszą notką był poza moimi możliwościami.  Wymagałby notki takiej jak ta. Ewidentnie jest tak, że to się bardziej czuje niż wie. Zwłaszcza dorastając w Rycicach. Ale chyba w Lublinie też. Wszyscy trochę mamy dylemat Glińskiego: albo akceptujemy kwiat fikcji z uśmiechem na twarzy, albo wypadamy z gry. Tyle, że w dzieciństwie to oznaczało, że będzie się trzeba bawić samemu, a w dalszych etapach może oznaczać fizyczną eksterminację.

Takich spraw jak mjr. Władysława Owoca i jana Chudzika było więcej. Ja znam z przekazów ustnych, iż w 1938 roku na manewrach KOP w okolicach Tarnopola zginął kp. Henryk Szrubarski. W wersji oficjalnej był to wypadek. Kapitan sympatyzował w sposób jawny ze SN, były nawet opinie że w sposób ostentacyjny. Na marginesie można dodać to, co stało się z palcówką nr 10 KOP w Tarnopolu po wkroczeniu bolszewików na te tereny https://pl.wikipedia.org/wiki/Plac%C3%B3wka_wywiadowcza_KOP_nr_10. 

Zajrzałem jeszcze tu

https://culture.pl/pl/tworca/janusz-szuber

Podobny do Gudzowatego. W bibliografii występuje nazwisko Grażyny Jarosz.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Jarosz

Wiersze łatwiej pochować niż prozę. Uwierz. Dużo mniejsze nakłady były i jeszcze mniej ludzi się nimi zajmuje.

O mord w Brzozowie

http://www.pbc.rzeszow.pl/dlibra/docmetadata?id=4759&from=publication

To nie są tacy jezuici, jacy na dwieście lat uratowali Polskę przed protestantyzmem, który ostatecznie ujawnił się w postaci Konstytucji 3 Maja.

Może już nudzę,  ale to gdzie będziemy zależy od młodszych ode mnie. Mój stan zdrowia co raz bardziej mnue wyklucza z działania. 

Wczoraj napisałam w komentarzu  : póki my żyjemy.  Więc kiedy mogę to się staram. .

.

No nie popadajmy w skrajności :).. Póki mamy siły i jeszcze glowa nie szwankuje to sie nie nalezy poddawać,  pozostaje nadzieja i wiara ,i tego trzeba sie trzymać ,nawet w momencie kiedy ta bilzsza i dalsza perspektywa  jest pesymistyczna.. Nasi przodkowie są tego dowodem..  Historia opwiedziana przez Coryllusa ,rowniez jest tego dowodem.. 

Nieważne, jak liczny, a ważne, jaką doktrynę jego przedstawiciele szerzą obecnie. Doktryna ta znajduje się na biegunie przeciwnym wobec doktryny szerzonej przez zakon do jego likwidacji w XVIII wieku. 

No równoległe światy się mają świetne, nawet nie zauważyłem kiedy nasz ulubieniec, przestał być naszym ulubieńcem: https://opinie.wp.pl/program-hofmana-w-wp-ciemna-strona-polityki-6254119761663617a

Zwykłe gangsterskie porachunki nie wymagają aż takiej ochrony ze strony państwa. W dodatku ochrony ciągłej do dziś.

Niesamowite obie notki. No i teraz widać gołym okiem: ciągłość. III RP to w prostej linii kontynuacja II RP.

PS. Poeta Janusz Szuber studiował polonistykę na tym samym roku co pisarz Libera i melorecytatorka studencko kabaretowa Magda Umer. Docenił go pisarz Paweł Huelle. Więc może dlatego docenił go też pan Buzek. Janusz Szuber szczyci się korzeniami niemieckimi z osadnictwa z XV w.  To jeszcze lepsza ciągłość.

Jestem przy ostatnim rozdziale II tomu Baśni socjalistycznej. Ciągnie się to jak nie powiem co, postaram się dokładnie wyjaśnić tam na czym polega błąd popełniany przez ruch narodowy. Nie będzie to bynajmniej głaskanie tego ruchu.

To musi być humbug. Ja też mam niemieckie korzenie, a poezji nie piszę. Nic też nie skomponowałem. Może korzeń musi wyrastać z jakiejś szczególnej gleby...

Została poskładana, bo jej piastunowie organów władzy publicznej II RP dostali prikaz poskładać interes i zwiać do swoich mocodawców, bo ci zamierzali zderzyć gangi socjalistów narodowych i międzynarodowych na terytorium II RP i częściowo zrealizować plan suwerenności wyspowej.

Pardon, skoro Michał Karaszewicz-Tokarzewski, dowódca Służby Zwycięstwu Polski, był masonem 33. stopnia, członkiem Wielkiej Loży Narodowej Polski i Zakonu Le Droit Humain oraz pseudokapłanem Liberalnego Kościoła satanistycznego, nie mówimy o totalnej infiltracji, ale o najwyższym piętrze operacji "Trust".

Chyba jest (w spisie treści wymieniony):

http://cyfroteka.pl/ebooki/Rynek_14_1-ebook/p100188i176451#Darmowy-fragment

(na dole linki do różnych księgarni internetowych).

http://fakty.interia.pl/polska/news-lapinski-lot-prezydenta-odwolany-wroci-do-polski-we-wtorek,nId,2584006

.

OT

Przepraszam

.

Masz rację

I nawet gangów nie jesteśmy w stanie rozpoznawać

I trzeba nuczyć się jak stawiać opór i czy jest możliwa konfrontacja

Tak myślę, że Owoc w tej marynarce jest po to, by wszyscy wiedzieli jak cierpiał. Chudzik dostał w głowę z przyłożenia. 

Hipoteza robocza: prawie jawnie kręcono zamach na Owoca, aby ukryć prawdziwy cel zamachu. Szło o Chutnika, a śruciny w plecy Owoca wystrzelono dla uwiarygodnienia, że to on był celem. Nie zdziwił bym się gdyby Owoc był wystawiającym i takie polecenie otrzymał służbowo. W Brzozowie musiała być kręcona jakaś grubsza robota i w tym celu wychowano sobie społeczność tego miasteczka, że nikt nie wierzył iż informacja trafiającą na policję coś da.

  Prosze tylko zobaczyc jakimi ludzmi otacza sie Franciszek, jakimi obsadza wazne miejsca w Watykanie a jakich eliminuje i ma Pan odpowiedz gdzie sa te peryferie.  To sa peryferia Tradycji katolickiej (nie mylic z tradycja).   Amoris letitia wyznaczyla peryferie doktrynalne graniczace z, czy przenikajace sie z herezja.  Prawda potrafi mowic prosto i jasno.  Wystarczy przeczytac jak JPII formuluje w 2 zdaniach dogmatyczne ujecie kaplanstwa kobiet.  Franciszek, co z obecnej perspektywy jest absolutnie juz jasne, mowi wylacznie jezykiem niejasnym, metnym, posluguje sie innymi ktorzy cytuja jego bulwersujace wypowiedzi  jak ta, ze piekla nie ma albo wczorajsze ze homoseksualista jest nim bo takim go Bog sworzyl a potem nie ma zadnych dementi.  Wrecz wyszydza jasnosc, rownajac ja ze skostnialoscia i faryzeizmem. To wyjatkowo podstepna metoda burzenia Magisterium i Urzedu Piotrowego. W warstwie symbolicznej juz bluznieczy son et lumiere na bazylice sw. Piotra w swieto Niepokalanego Poczecia byl wytyczeniem peryferii.    Peryferie bywaja bezdrozami lub etapem drogi ku zatraceniu.   Z niebezpiecznych peryferii arianizmu Kosciol wyszedl prowadzony przez zaledwie 3 biskupow. 

 Sa oznaki, ze przybywa hierarchow ktorzy otwarcie protestuja przeciw wchodzeniu na peryferie wiary.

Też to zauważyłem, ale pomyślałem, że to może specjalnie było tak nieporadnie zrobione jako pokazówka, z tym że nie sądzę żeby Owoc spodziewał się tego.

Olbrzymia czesc oficerow, generalicji i politykow II Rzeczpospolitej to byli masoni. No ale jak zauwazyl Valser w jednym ze swoich komentarzy, przynajmniej na terytorium kraju nie stacjonowaly zadne obce wojska.

A dzisiaj w polskiej prawicy jeden przez drugiego sie licytuje kto lepszy katolik czy patriota.

Z wyjatkiem troglodytow czyli opozycji totalnej. Chociaz moze oglosza ktoregos dnia ze Ryszard Petru wzial slub prawoslawny (bo on z Rumunii przeciez, a tam dominuja prawoslawni).

<Mamy przed oczami dowód wprost wskazujący na to, że w państwie rządzą organizacje niejawne. Nie może być bowiem tak, iż komisarz policji zleca zamordowanie oficera wojska…Tymczasem u nas jest odwrotnie. To potomkowie ofiary mają kłopot, a potomek komisarza „jest odwiedzony” przez premiera.

Z artykułu z Warszawskiego Dziennika narodowego z  1939, kiedy to przestępcy wyszli na wolność:

„Organizator mordu wywiadowca policji Stankiewicz inwigilował pogrzeb Jana Chudzika, a Jajko swobodnie kręcił się po miejscu zbrodni w momencie gdy pojawił się tam teść Chudzika... Po wydaniu wyroku opinia publiczna domagała się pociągnięcia do odpowiedzialności karnej jeszcze paru osób wyżej postawionych. Do tego jednak nie doszło, tylko miejscowy starosta został potraktowany dyscyplinarką… Rejenta Gwoździa, mającego opinię jednego z najwybitniejszych notariuszy, niedługo potem minister sprawiedliwości Michałowski [minister sprawiedliwości i naczelny prokurator w sześciu kolejnych rządach, od 1930 do 36 roku!] pozbawił notariatu. Sędziego Kruszelnickiego przy likwidacji sądu okręgowego w Sanoku minister Michałowski przeniósł w stan nieczynny, a potem na emeryturę. Ksiądz Dutkiewicz zrażony wieloma szykanami i przykrościami przeniósł się do Krosna. Na placu został szczęśliwie z ran wyleczony mjr Owoc i pracę narodową prowadzi dalej bez przerwy”.

<Istnienie zaś prawej nogi zaplanowane zostało jako szyderstwo. Po to dokładnie, by lewa noga miała kogo kopać i by owo kopanie uwiarygadniało państwową fikcję…Nie rozumieją oni [działacze narodowi/prawicowi] także, że ich istnienie zostało zaplanowane.

Nie rozumieli i nie rozumieją tego naiwni w szczerości działacze, ale mam wrażenie, że byli tacy, co świetnie czaili na czym polega "rozgrywka" z lewicą, również ci co dalej w niesprzyjających okolicznościach pracę narodową wciąż prowadzili….

Ciekawe są tez wspomnienia Klaudiusza Hrabyka, polityka narodowo-demokratycznego, współtwórcy Młodzieży Wszechpolskiej, a od 1958 zaangażowanego w zwalczanie emigracji jako tajny współpracownik Departamentu I MSW,. Hrabyk pisze o pogrzebie Jana Chudzika następująco:

Jako jeden z mówców nad grobem zamordowanego wystąpiłem wtedy w roli przedstawiciela władz dzielnicowych partii i całej prasy partyjnej. Uraczono mnie tą rolą jako mało efektowną na dalekiej prowincji na pogrzebie, na który ze Lwowa nikt z powołanych do tego przywódców nie miał ochoty się fatygować.

Właśnie tak. 

Narzucana fetyszyzacja i ceremonie kultu cargo.

Szuber niby na uboczu, a jednak ma wydania poezji w tłumaczeniach. Jego poezją zachwycali się Barańczak, Miłosz i Herbert. Widać, że Libera prowadzi Szubera, wygłasza mu laudację, a w rewanżu ten ostatni zaprasza Liberę, Huelle do Sanoka i robi im spotkania. Huelle, zapewne w podzięce, umieszcza ojca Szubera w epizodzie swojej powieści. Z kolei Szuber dedykuje im swoje wiersze. Coś ich razem trzyma, może wspólne studiowanie; to Libera, a może coś więcej, jak więzy krwi, czy prosty trybalizm.

może z klubu TCNPŻO, który obiecuje przywileje i brak zmartwień za mord, łatwo się nie wychodzi

Mam wrażenie - po przesłuchaniu kawałka p. Kaczmarskiego - że moze paść odpowiedź na to drugie pytanie. 

Zastanawiałem się nad ówczesnym terrorem w Brzozowie, który spowodował, że ludzie woleli nic nie słyszeć i nic nie wiedzieć i skojarzyła mi się sprawa rodziny Zakrzewskich, ojca i synów, którzy dopuścili się wielu morderstw, w tym na oczach wielu świadków z autobusu PKS.

Widziałem film dokumentalny z procesu, gdzie najwyraźniej poinstruowani Zakrzewscy odpowiadali przed sądem jak Tusk lub zamieszani w lewą prywatyzację kamienic w Warszawie przed komisją sejmową.

To ten sam mechanizm, z tym iż pionki mogą być usunięte. Najmłodszy Zakrzewski powiesił się w celi, a na ojcu i starszym synu wykonano karę śmierci.

Czy moge prosic o link do mozliwosci wysluchania tego wykladu? Pod linkiem Coryllusa jest tylko informacja, nigdzie nie moge znalezc filmu czy nagrania.

Nie, nie, to jest link z zeszlego roku. Wyklad odbyl sie 2 czerwca 2017. Niestety, chyba nic nie zostalo zarejestrowane, wydaje mi sie, ze dosc dokladnie przeczesalam internet. Juz mialam nadzieje, ze Pani sie udalo..

Onyx będzie pisał do tego pana w sprawie udostępnienia treści wywiadu

a i Sumliński w tym zacnym gronie

Tak. 

Z metodami ówczesnej władzy zapoznał się dość drastycznie Tadeusz Dołęga-Mostowicz.

Historia zamachu została przez K.Kaczmarskiego opublikowana drukiem w 2010 r. https://ipn.gov.pl/pl/publikacje/ksiazki/12856,Studia-i-szkice-z-dziejow-obozu-narodowego.html natomiast pierwodruk miał miejsce dziesięć lat wcześniej w "Studiach Rzeszowskich" (t. 7, s. 167-174). Rozrzut czasowy pomiędzy publikacjami i wykładem jest duży. Pytanie, czy pojawiły się nowe ustalenia w temacie.