-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O tym czy Arystoteles jest ojcem cywilizacji muzułmańskiej?

Nie wiem czy wiecie, ale Plutarch napisał, że Arystoteles wraz z Antypatrem zaplanowali zamach na Aleksandra Wielkiego. Temu ostatniemu zaś, już po śmierci, legiony całe mędrców dorobiły gębę furiata, maniaka seksualnego i pyszałka. Nie chciał bowiem słuchać  najważniejszego dla całej naszej tradycji mędrca, który radził mu, by ludność w swoim imperium podzielił na ubermenschów i untermenschów. Ci pierwsi to Grecy, a ci drudzy to cała reszta. Arystoteles wymyślał te brednie siedząc w Pelli, albo w Atenach, a Aleksander był albo w polu, gdzie dowodził armią, albo wśród ludów niegreckich, z którymi chcąc nie chcąc się stykał. Wcześniej zaś odebrał dość surowe wychowanie, a także wprawiał się w dowodzeniu armią, co dało mu wiedzę niedostępną dla Arystotelesa. Myślę, że król bardzo szybko zorientował się iż, bez nadania sobie atrybutów boskości nie może utrzymać imperium. Zarządzane na sposób grecki, czyli przez struktury tajne, rozleci się on szybciej niż powstało. Dopuścił też do swojego bezpośredniego otoczenia małą grupkę arystokracji perskiej, by zmienić nieco zasady tego zarządzania. Zrobił to wszystko w przekonaniu, że za plecami ma nie plemię żmijowe, ale wiernych dowódców, którzy pójdą za nim w ogień. Pomylił się. Nie zrozumiał, że od samego początku traktowany był jak narzędzie. Walka zaś o to, jaka w istocie będzie doktryna i polityka Macedonii w Azji toczyła się w Atenach, wśród tajnych stowarzyszeń, których emanacjami były szkoły filozoficzne. Oczywiście, słowa Plutarcha zostały podważone przez armię całą autorytetów akademickich, które pragnęły i nadal pragną jednego – by ich uznano, za spolegliwych opiekunów młodzieży, którzy przygotowują ową młodzież do dojrzałego życia. Jest to i od samego początku była figura fałszywa. Jedna z wielu, na których opiera się nasze rozumienie świata. W jej przypadku fałsz i groza polegają na tym, że już na starcie zło stawia przed nami kogoś, kto ma coś wyjaśnić i wskazać, a w rzeczywistości jego misja polega na czymś innym. Na pozbawieniu  adepta wiary we własne siły. I na uzależnieniu go od organizacji, która przysłała „mistrza”. W warunkach takiego ustroju jak komuna w PRL, była to po prostu milicja obywatelska, ale w Helladzie IV wieku były to struktury o wiele poważniejsze. Fałsz tej relacji mistrz-uczeń ujawniał się i nadal ujawnia, ale nikt nie zwraca na to uwagi i nie próbuje wskazywać jakichś innych sposobów budowania wspólnot posiadających wpływy realne. Zawsze jest to przewaga organizacji niejawnej nad tą, która z definicji musi być widoczna. I jedyną ochroną tej drugiej jest współpraca z Opatrznością. Dobrze to rozumiał świat chrześcijański, w którym obecność osobowego Boga była zaznaczana i podkreślana w każdym akcie władzy, a szczególnie przy koronacji króla. I teraz zastanówcie się, jak to się stało, że nauki Arystotelesa, komentowane i żywe ponoć w islamie stały się częścią tradycji zachodniej? Przyfrunęły tu na chmurze? Czy może zaimplementował je na europejskich uniwersytetach jakiś „spolegliwy opiekun”? A jeśli tak to z jaką intencją to zrobił? I jaki rzeczywiście był stosunek Wilhelma z Owernii, Alberta Wielkiego i Tomasza z Akwinu do nauk Arystotelesa? Bo w powszechnym mniemaniu, w najoczywistszy sposób błędnym, tej implementacji towarzyszył entuzjazm. Tak to sobie wyobrażają niektórzy, że zanim świat zachodni poznał Arystotelesa, co dokonało się wszak za pośrednictwem pism Awicenny i Awerroesa, wszystko wyglądało gorzej, a Europejczycy, pardon, nie odróżniali dupy od taboretu.

Żeby ktoś zajął się jakąś tradycją, musi mieć dobry powód do tego i dobrą motywację, a przede wszystkim musi mieć tekst. Kto przywiózł do Paryża, gdzie rezydował Wilhelm z Owernii teksty uważane za pisma Arystotelesa? Jak świat zachodni zetknął się z tą arabską tradycją, podnoszącą znaczenie starożytnych filozofów? Okoliczności, które temu towarzyszyły były raczej szczególne. Utracono Jerozolimę, gangi weneckie spustoszyły i zajęły Konstantynopol, trwała wojna z katarami, dominikanie zwalczali herezję. To oni także przejęli władzę nad Sorboną w czasie kiedy znajdował się tam Wilhelm z Owernii i zarządzali uniwersytetem, gdzie zbuntowani studenci odmówili współpracy z namaszczonym monarchą, który akurat był na krucjacie. Tak, tak, chodzi o Świętego Ludwika. Uważacie, że to wszystko nie ma związku z „przeniesieniem na grunt europejski myśli Arystotelesa”? Naprawdę tak myślicie? Pewnie jeszcze niektórzy z Was wierzą we wspólnotę uczonych, która jest jak międzynarodówka – chcę wszystkim przychylić nieba i sprawić, by wszyscy byli oświeceni.

Kto był nośnikiem tradycji islamskiej a europejskich uniwersytetach? I w jaki sposób wymuszono przyjęcie rzekomo antycznych pism i metod jako narzędzia opisu? Ja rozumiem, że wywołam dziś w wielu czytelnikach szczerą wesołość, bo jak to tak – żyć bez Arystotelesa? I jak myśleć? Poza tym, jak można się porywać na taką świętość z tak marnym przygotowaniem? Napisałem – świętość? No najwyraźniej tak…

Spróbujmy to jakoś przerobić. Wdałem się wczoraj w dwie dyskusje na twitterze. Najpierw napadłem na pewnego księdza, który umieścił wpis o tym, jakie to głębokie wzruszenia towarzyszyły mu przy lekturze książki Michała Koterskiego, który opowiada w niej o swoim nawróceniu. Okazało się, że duchowny, który co niedziela celebruje Mszę Świętą, uważa za słuszne i dobre wskazywanie swoim owieczkom takiego wzoru. Zadałem księdzu kilka pytań, a on  mi napisał, że jestem diabelsko jadowity. Bo nie podoba mi się głupkowata wiara w nieszczere demonstracje. Nawet jeśli założymy, że Koterski jest rzeczywiście nawrócony, to dlaczego mamy się mieszać do jego relacji z Bogiem?  I co to jest za pomysł, żeby kolportować o tym książki w duchu misjonarskim?

Przyglądałem się też dyskusji, jaką kolega Jarecki prowadził z kim o literaturze SF. Obaj panowie mówili o zaletach i wadach warsztatu różnych autorów. W końcu zeszło się na to, że literatura SF, jest w istocie literaturą kostiumową. Inaczej być nie może – wtrąciłem się – bo zarówno owe warsztatowe smaczki, jak i kostiumy są wymogami marketingowymi jakie autorom stawia wydawca lub oni sami je sobie narzucają, albowiem wiedzą, co może czytelnika zainteresować. Ja oczywiście nie jestem żadnym autorytetem w tej dziedzinie, bo nie sprzedaję przecież żadnych smaczków, a przez to nie robię kariery na rynku, który jest w najoczywistszy sposób posegmentowany, by ułatwiać dystrybucję. Karierę na tym rynku można zrobić wyłącznie poprzez kontakt z organizacjami niejawnymi, czego nikt nie przyjmie do wiadomości. Także z tego powodu, że przy takim założeniu jego rola – jako czytelnika – sprowadzona zostaje do roli perskiego fellacha w macedońskiej monarchii, zarządzanej według zasad narzuconych Aleksandrowi przez Arystotelesa – jest bydłem. Strach przed ujawnieniem tej niełatwej prawdy pcha ludzi ku rozmaitym fikcjom. Budują oni konstrukcje składające się z piramidalnych bzdur, byle ocalić swoją podmiotowość i sprawczość. Jest to pragnienie tak silne, że nie omija duchownych, którzy szukają dowodów na bezpośrednie ingerencje Boga w życie człowieka w książkach byłych narkomanów, rozpaczliwie usiłujących zachować jakiś specjalny status społeczny.

My zaś widzimy dokładnie gdzie znajduje się moment odróżniający prawdę od fikcji. Znajduje się on w relacji stwórcy ze stworzeniem. Każdego stwórcy z każdym stworzeniem. Jeśli więc ktoś, już na samym początku życia, odejmuje sobie wrodzone przymioty kierujące go ku tworzeniu. A w ich miejsce stawia przysłanego przez nie wiadomo kogo oszusta, czy nawet tylko jego teksty, przyniesione przez jakichś podejrzanych przybłędów, nie może mieć pretensji, że jest traktowany jak bydło. No chyba, że do siebie samego. Relacja między stwórcą, a stworzeniem nie wymaga publiczności, bo jest intymna. Publiczność może się zgromadzić co najwyżej przy efekcie, jaki ona wywołała. Do najbardziej zaś intymnych relacji, należy podejmowanie decyzji w samotności, kiedy człowiek słyszy tylko głos z wewnątrz. Potem zaś jego decyzje się materializują i wie, że miał rację, a raczej, że rację miał głos. Nie wiemy kto doradzał Aleksandrowi w czasie kampanii perskiej i czyj głos on słyszał, ale tradycja przekazała nam taką oto wizję – król decydował sam i czynił to bardzo szybko. W tradycji chrześcijańskiej ostatnią instancją, z którą władca wchodzi w relację jest osobowy Bóg. Podobnie jest z nami dzisiaj. Ufamy, uczestnicząc w sakramentach, że za naszymi decyzjami podejmowanymi w oparciu o życie w zgodzie z Ewangelią stoi Bóg. Wiele sił, środków i podstępów zastosowano, by to unieważnić. Władcy chrześcijańscy jednak, a przynajmniej niektórzy, dożywali późnego wieku, w przeciwieństwie do Aleksandra. Mieli za sobą organizację, która gwarantowała trwałość ich rządów i stałą obecność osobowego Boga. Aleksander miał tylko swoje młode życie, intuicję, doświadczenie w polu i bandę zdrajców za plecami. Oraz człowieka, który wychował go z przeznaczeniem na śmierć, w razie nieposłuszeństwa.

Wróćmy teraz do świata islamskiego w średniowieczu. Czym on się różnił do świata chrześcijańskiego? No tym, że był tolerancyjny, w każdym filmie tłuką nam to do łbów i w każdej książce jest to opisywane – kalifat był miejscem, gdzie każdy mógł spokojnie żyć i wyznawać swoją religię. No, niby tak, ale po pierwsze nie wiemy jaka była rzeczywiście praktyka, po drugie świat ten dzielił się na ludzi i podludzi, w myśl zaleceń Arystotelesa, które ten starał się wpoić Aleksandrowi. Podludzie, oznaczeni żółtymi, albo błękitnymi barwami, mogli co prawda żyć, ale też mogli być w każdym momencie wskazani jako ofiary. Świat chrześcijański, stale zagrożony herezją, która prócz doktrynalnego miała także wymiar gospodarczy i polityczny, domagał się, by każdy przyjął wiarę w Chrystusa, albowiem to jedynie gwarantuje zbawienie. Świat islamski był ponadto naznaczony głęboką dwoistością praktyk religijnych – bardzo gorliwych i równie, jeśli nie bardziej gorliwych, praktyk antyreligijnych. Polecam wszystkim książki o usankcjonowanym wszeteczeństwie, handlu ludźmi i temu podobnych sprawach, które w powszechnym mniemaniu nie zasługiwały tam na potępienie.

Różnica więc pomiędzy światem chrześcijański a  muzułmańskim w średniowieczu, a być może i dziś, polegała na tym, że świat chrześcijański dawał każdemu szansę na życie wieczne. Świat muzułmański zaś proponował mu udział w zarządzaniu upokorzonym stadem ludzkiego bydła. Co miało być tożsame ze szczęściem tu na ziemi. Na dziś to tyle.

Już tylko dwa tygodnie pozostały do Targów Książki i Sztuki w Grodzisku Mazowieckim, edycja II. Odbędą się one w grodziskiej Mediatece w dniach 1-2 lipca. Zapraszam wszystkich, którzy się ze mną zgadzaj oraz tych, którzy się nie zgadzają, ale gotowi są milczeć przez całą imprezę dla dobra sprawy.

Wszystkim, którzy dorzucili się do naszej zrzutki na mieszkanie dla Saszy i Ani bardzo serdecznie dziękuję. Jeśli ktoś jeszcze zechce nam pomóc, będę wdzięczny.

https://zrzutka.pl/shxp6c?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_confirmation



tagi: wojna  islam  uniwersytet  tradycja  persja  chrześcijaństwo  aleksander  arystoteles 

gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 09:43
147     4685    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

orjan @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 10:15

Bardzo dobrze i wyjaśniająco.

zaloguj się by móc komentować


Zyszko @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 10:53

Do najbardziej zaś intymnych relacji, należy podejmowanie decyzji w samotności, kiedy człowiek słyszy tylko głos z wewnątrz. Potem zaś jego decyzje się materializują i wie, że miał rację, a raczej, że rację miał głos.

Kurczę, dobrze napisane... 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 16 czerwca 2023 10:53
16 czerwca 2023 10:55

Czasem głos nie ma racji, dlatego potrzebne są sakramenty, Kościół i wspólnota

zaloguj się by móc komentować

IanThomas @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 11:04

Niedawno byłem w Rzymie. Zwiedzając Muzeum Watykańskie trafiłem do Stanza della Segnatura, gdzie znajdują się najbardziej znane freski Rafaela: Szkoła Ateńska, a na przeciw Dysputa o Najświętszym Sakramencie. Przewodnik objaśniając zwiedzającym oba dzieła z emfazą rzekła "oto skąd pochodzimy". Całe szczęście freski pochodzą z lat 1509 i 1510, więc nie było na świecie Darwina, więc Rafael nie mógł go umieścić obok Arytotelesa lub Leonarda. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @IanThomas 16 czerwca 2023 11:04
16 czerwca 2023 11:06

Pzypomnę, że syn Abelarda i Heloizy miał na imię Astrolabiusz. Czyli coś jak Traktor. 

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 11:10

Skoro od pewnego czasu wdraża się w Europie pomysł segregowania ludności to trzeba wytępić resztki chrześcijaństwa, bo ta religia najbardziej w tym przeszkadza. Stąd ten pęd do islamizacji Europy. W średniowieczu ta metoda zawiodła mimo lokalnych sukcesów, zapewne ówczesny Kościół był zbyt silny.

 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski 16 czerwca 2023 10:55
16 czerwca 2023 11:12

To na pewno.

Swoją drogą ciekawe, że żadna katolicka księgarnia nigdy nie odpowiedziała na moją ofertę chociaż się podpierałem recką z Gościa Niedzielnego.

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 11:22

Wbito w głowy, że Arabowie przechowali antyk aż Europa dorośnie. Fałsz tego jest podwójny, bo nie Arabowie, lecz podbite przez nich ludy na obrzeżach, które miały doświadczenia z Helleński i innymi cywilizacjami tamże. Najłatwiej widać to w architekturze, bo relatywnie najtrwalsza i nie ma jak omijać lewym wzrokiem. Ale wszystkie cuda rozlokowane są na obrzeżach zasięgu islamu.

Drugi fałsz wychodzi po postawieniu pytania, po co Arabowie przechowali tego Arystotelesa, a przynajmniej nie ścigali za niego, choć w duchu islamu chyba powinni byli? Kluczowej odpowiedzi dostarcza tutaj bieżący wywód Gabriela.

Zauważcie tylko, że arystotelesowskie rozumienie prawdy jest w świetle Koranu niedopuszczalne. Podobnie w świetle multikulti, UE, TSUE itd.

 

zaloguj się by móc komentować

IanThomas @gabriel-maciejewski 16 czerwca 2023 11:06
16 czerwca 2023 11:25

No popatrz: niecałe tysiąc lat później, Elonowi Musk przychodzi na świat syn, któremu daje na imię "X Æ A-Xii". 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 11:32

Piękny tekst! W zasadzie to już wszytko dla mnie jasne w kwestii dręczącego mnie pytania - dlaczego utrzymyano przy zyciu tak długo to truchło islamskie pomiędzy Indiami a Europą. Jedt to najlepszy system do zarządzania przez organizacje niejawne - przy czym msm na myśli w pierwszym rzędzie te dwie globalne organizacje handlowe, a dopiero w dalszej kolejności ich pidwykonawców - czyli loże, stowarzyszenia, szkoły filozoficzne. 

Arystoteles - pomost pomiędzy antykiem a islamem.....pięknie! Można nawet powoedzieć, że islam to taka druga hellada, czyli byt fikcyjny, falszywy, ukrywajacy swoje prawdziwe przeznaczenie pod maską uczoności. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @orjan 16 czerwca 2023 11:22
16 czerwca 2023 11:45

Bo Stystoteles to pułapka. Wyznacza sie  takich Arystotelesów, ktorzy mają pref6spozycje do przekonywania, wywieran8a wpływu za pomocą uczonych kwestii i prawdziwych. Ale zawsze jest to wymieszane z falszem, podstepem, zdradą. Słuchajacy lykaja to jak przynetę. W praktyce realizuje się tylko falsz, podstęp, zdrade. Prawda zaś i piekne uczone koncepcje są tylko w sferze teoretycznej - funkcjonuja jak ładny parawan skrywajacy złe zamiary. Dokładnie tak postepowali Sowieci - wszak  byli uczniami owych organizacji, ktore mają już wielowiekowe doświadczenie w oszukiwaniu ludzi. 

Tak więc Arystoteles od poczatku musiał mieć zle intencje. 

 

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 11:45
16 czerwca 2023 12:15

Ciekawe, że znowu są wężowe tropy przy Arystotelesie o czym piszą na wiki https://pl.wikipedia.org/wiki/Arystoteles

Otóż pochodził on z "rodu" Asklepiadów, którzy nazwę wzięli od Asklepiosa. 

Poza tym nie wiem czemu zawsze pomija się fakt, że Arystoteles pracował nad archiwum w Delfach, ponoć je tylko porządkując.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @przemsa 16 czerwca 2023 12:09
16 czerwca 2023 12:22

Wpadł w pulapke, podobnie jak inni wybitni teologowie katoliccy. Onq byla zastawiona na nich. Uwierzyli, ze rozprawiajac się z błedami Arystotelesa i jednoczesnie rozwijając jego prawdziwe koncepcje nawroca islamistów i pogan. N8c takiego nie nastąpiło, bo nie m9gło nastapic, gdy ktoś wchodzi w dialog jedynie ze zlymi intencjami. Tak zresztą jest i obecnie. Ta sama metoda pułapki. I niestety też się hierarch8a dala w te pulapkę złapac. Nikogo sie nie nawroci.

Dpdam przy okazji, ze obecnie w seminariach duchownych od kilku dekad nie naucza sie przyszlych księży Summy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu....ale nie dlatego, że ona jest błedna cxy coś z nią jest nie tak. Po pr9stu odrzucono nawet ten pozór - dążenia do prawdy. Teraz dąży się do dobrego samopoczucia, czyli do dobrych, a raczej przyjemnych emocji. Wynik z góry jest przesadzony. Islam zapanuje nad 1/3 globu. To tulko kwestia czasu....niestety, chyba że zdarzy się cud.

zaloguj się by móc komentować

orjan @przemsa 16 czerwca 2023 12:09
16 czerwca 2023 12:29

Nie wiem, czy w ogóle chciałby coś powiedzieć. Ja, tak od ręki, z niejakim ryzykiem szarżowania, zaproponowałbym, że Arystoteles  nie jest dla nauki istotny sam w sobie. Istotne jest chrześcijańskie ujęcie jego myśli.

 Niezła analogia zachodzi w prawie, że pochodzi z Rzymu, lecz chrześcijaństwo dodało sprawiedliwość i miłosierdzie. Nb. teraz ten 'dodatek' jest niszczony, co samo w sobie dowodzi regresu  cywilizacyjnego.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @przemsa 16 czerwca 2023 12:09
16 czerwca 2023 12:46

A co on niby wiedział o intencjach Arystotelesa? Wszak poznawał je za pośrednictwem Awerroesa i Awicenny

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ahenobarbus 16 czerwca 2023 12:15
16 czerwca 2023 12:47

Tego nie wiedziałem. Na pewno sprzedawał leki, tłumaczą to tym, że był biedny

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 11:32
16 czerwca 2023 12:49

Jeśli ktoś przenosi do Europy myśl arabską i antyczną, która jest w depozycie tej pierwszej, to może to zrobić jedynie poprzez zainstalowanie swoich ludzi na uniwersytetach

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 13:26

Dokładnie. Dodam jeszcze dla tych, co nadal wierzą w dobre intencje filizofów, że takie pidsuwanie zgniłego autorytetu ludziom wyksztalconym i do tego o dobrych intencjach ma na celu podniesienie znaczenia owym zgniłkom. I widać to w przypadku Akwinaty strasznie wyraźnie. Pisząc swoje dziełi życia podniósł znaczenie Arystotelesa do nieprawdobodobnego poziomu, tak iż dezawuwanie jego osoby jest najgorszą infamią intelekrualną. On sam zaś - Akwinata - został zapomniany....nawet przez swoich braci zakonnych (oo. Dominikanie już w ogóle nie chcą się na niego powoływac w dyskusjach).

Jest to stała metoda. Podobny zabieg opisał Pan w "Wojna i kredyt" gdzie domunikanie dali się wkręcić w uczone dysputy z herytykami i jedynie co osiągneli, to podniesli znaczenie tej "czarownicy" (jej ksywka chwilowo wypadła mi z głowy).

Metoda iście diabelska...."na pasożyta, na tasiemca". Wr9gowie Koscioła, d9bra i prawdy jyż nic więcej r9b8ć nie muszą. Tylki podetknąć i dalej już naiwni dobrzy ludzie robią darmową reklamę i podnoszą znaczenie zgniłkom. Tak zrobiono z lożami, "szłobsam7, gejtsamu" i innymi. Cel jest jeden - sparaliżować wszelki opór, wmówić i przekonać że walka jest bezsensowna bo i  tak skończy się przegraną. No ale jak się dobrzy ludzie dadzą wstaw8ć we wr9gie koleiny, to nie ma wyjścia. Zawsze zaprowadzą tam, gdzie chce wróg. 

Należałoby odrzucić w całości antyczną filozofię...ale czy ktoś w ogóle się na to porwie z hierarchów Kościoła? "Bo przecież Akwinata", "bo przecież tam są wartościowe rzeczy"....

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 13:26
16 czerwca 2023 13:51

Tam są tylko różne formy teatru, a właściwie trzy - sceniczny, uliczny i polityczny

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @przemsa 16 czerwca 2023 14:42
16 czerwca 2023 14:52

Za pośredrnictwem Diogenesa Laertiosa i Plutarcha. Może być?  Wcześniejszych autorów nie ma. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @przemsa 16 czerwca 2023 14:59
16 czerwca 2023 15:39

Jakie lekceważenie Akwinaty? Odwalił za wrogów K9ścioła kawałd9brej toboty? Wcześniej tym Arystotelesem mało kto sie zajmowal. A po Akwinacie - wszyscy. I oto chodxiło. Po nieświadomym wylansowaniu tego zgniłka wr9gowie Koscioła mieli już z góry. To utorowało drogę renesansowi antyku ze wszystkimi jego patologiami. I nic tu nie pomogło odrzegnywanie sie od błędów Arystotelesa i od patologi antyku. Na takiej samej zasadzie nastąpi - przewidywany przeze mnie - renesans islamu, boc to w końcu jeden czort. 

Ta notka jest więc 8strzeżeniem i nauką zarazem, co robic - a właściwie czego nie r9bić - by nie odwalac dla wrogów kawałka dobrej roboty. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @przemsa 16 czerwca 2023 15:51
16 czerwca 2023 16:11

Zdumiewasz mnie. To właśnie wyczytałeś z tego tekstu? Poza tym nie masz pojęcia co św. Tomasz myślał o Arystotelesie, podobnie jak większość ludzi wypisujących podobne oburzenia

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @przemsa 16 czerwca 2023 15:51
16 czerwca 2023 16:18

No nie....przeginasz...gadsz ze mna jak pewien rodzaj k9biet - zawsze nadtawione na konfrontacje i zawsze onterpretujace moje słowa w najbardziej niekorzystny dla mnie sposob. Wychodze w takich dyskusjach na kanibala. Ale postaram ci wytlumacz6c jak meżczyzna męzczyźnie - nawet najbardziej świety człowiek, nawet najbardziej roztropny i inteligentny może wpasć w pułapke, powodowany checia pogromienia błędów inowierców czy pogan. I nie oznacza t9 9d razu l, że jest głupkiem. To był błąd, a nie głupota - czujesz różnicę? Błąd uwod9cznił sie po fakcie, b8 Arystoteles i caly antyk odżyl, a Akwinata i jego nauka zdychała. Wowm, że niektórzy entuzjasci teologii zaprzeczą temu, bo rozwinęły sie studia tomistyczne. Ale prawda jest taka, że to od wylansowania minowolnego Arystotelesa przez hierarchów KK zaczął sie renesans. A herezje mają to do siebie, że zawsze potrzebuja do swojego rozwoju sprzyjajacego klimatu, atm9sfery - tak jak nowotwór. 

Wiec nie zarzucaj mi, ze uwazam Akwinatę za głupka, za mało inteligentnego. Skup sie na analizie metody, która jest wobec ludzi Koscioła stosowana ciagle - po prostu trzeba w nas obudzic pokusę do reagowania, ustosunkowania sie do wszelkich błędów. Wróg żeruje na naszym zapale do walki. Nazwałbym to teologicznym aikido. Już dwa razy położyli nas spektakularnie na łopatki w XIIIw. A dzis co? Znowu to samo. Znowu lansujemy judaizm i islam...nawet jak wytykamy ich błędy. Zamilczeć. Zignorować - to jest jedyna dobra metoda. Ale najtrudniejsza, bo wymaga rezygnacji z checi udowodnienia wrogom czegoś. Tak działa też prowokacja. Tym się żywi. 

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 16:33

Napiszę szczerze, że zdumiewa mnie dzisiejsza dyskusja, albo nie umiem czytać ze zrozumieniem.

Po pierwsze znajomość Arystotelesa w świecie islamskim była elitarna i ezoteryczna to raz. Arystoteles nigdy nie był popularny w propagandzie islamu ani nie był eksponowany w jego doktrynie.

Można łatwo pokazać, że prawie wszyscy islamscy znawcy Arytotelesa mieli styczność z żydowskimi rabinami i myślicielami. To w kwestii popularności myśli Arystotela w świecie islamskim. To pokazuje według mnie wyraźnie że trzeba w świecie muzułmańskim rozróźniać dwa nurty oficjalny i tajny. Dzięki temu łatwo zrozumieć wiele faktów z historii islamu.

Dwa. W nauczaniu Kościoła ani Platon ani Arystoteles nie byli eksponowani. Za to zawsze byli na tzw. tapecie Ojcowie Kościoła ze szczególnym uwzględnieniem św. Augustyna czy święty Tomasz z Akwinu jako ci, którzy wyjaśniają doktrynę Kościoła i w których pismach Kościół się rozpoznaje.

Kościół utożsamia ich nauczanie ze swoją doktryną. Zarówno Jan Paweł II jak i Benedykt XVI w oficjalnych dokumentach polecają zapoznawanie się z pismami św. Tomasza z Akwinu jako z oficjalnym dziedzictwem, które bez przekłamania przekazuje doktrynę Kościoła.

Trzy. Dziwi mnie jedno. Wszystkim podoba się (według mnie słusznie) propozycja przejęcia dziedzictwa pruskiego i nadania jemu własnej interpretacji. A robimy dwuznaczne miny i kwękamy, kiedy to samo zrobił św. Tomasz ze spuścizną filozofii arystotelesowskiej. Przejął ją, zaadoptował i uczynił z niej narzędzie do objaśniania doktryny kościelnej zmieniając jej pierwotny wektor.

Myślę, że to godne pochwały, prawda? Zwłaszcza, że to dzieło Kościół uznał i uznaje.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @przemsa 16 czerwca 2023 15:51
16 czerwca 2023 16:41

No i zadaj sobie takie pytanie: po co Akwinata brał Arystotelesa do ręki? Bo sytuacja zapewne wygladała tak, ze ktoś mu podsunął jego dzieła (kto?). Sam nie grzebał po smietniku. M6sle, ze nawet Aweroes i Awicena byli podtykani ludziom Koscioła, by ich sprowokowac na zasadzie "co o tym myślicie?" Wiec pytanie jest zadadnicze, po co brać dzieła tych trzech typków na A? AAA nie mówiłem, ze zgniłki? Ze zapytam się jak jąkała. 

To mniej wiec tak, jakbysmy tu zaczeli gadac i rozprawiac o pogladach Kołakowskiego czy Michnika i wdkazywac, gdzie zrobili bład, a gdzie jeszcze mieszczą sie w granicach zdrowego rozsadku. To bylaby degradacja. 

Tak sie właśnie podchodzi i prowokuje ludzi nauki....my na szczęscie nie jesteśmy ludźmi nauki tylko ludźmi wiedzy. 

 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 16 czerwca 2023 16:33
16 czerwca 2023 16:42

Nie z tego powodu kwękamy. 

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 16:47

Może pułapka jest samo przekonanie o wyjątkowości intelektu. Może to jest czescia tradycji Arystotelesa. Juz samo zderzenie praktyka Aleksandra z intelektualista Arystotelesem duzo mowi. Poza tym poznanie prawdy intelektualnie. Jest takie powiedzenie szczęśliwy filozof pisze szczęśliwa filozofię a nieszczęśliwy nieszczęśliwa. Za pomoca logiki można uzasadnić oba poglądy.

zaloguj się by móc komentować

stachu @mniszysko 16 czerwca 2023 16:33
16 czerwca 2023 16:53

Dzięki za normalny język.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @mniszysko 16 czerwca 2023 16:33
16 czerwca 2023 16:54

Ojcze. My doskonale wiemy, jakimi pobudkami kierowali sie Doktorzy Koscioła. I tego nie krytykuję. Wskazuje tylko na fakt, że cala ta misterna i mrowcza praca została de facto wykorzystana przeciw Kosciołowi. I nie ma tu znaczen8a. Z3 Koscioł dzieki pracom Akwinaty wzniósł sie na wyzyny intelektualne niemozliwe do osiagniecia przez innych. Wskazuje tylko na oczywisty fakt wylansowania Ar6stotelesa wsród elit katolickich i posluzenia sie nim do zainfekowania herezji i patologii antyku. To widac jak na dłoni. Rprzejecia enesans antyku nie wziął sie z powietrza i tak nagle - została stworzona moda intelektualna wśród elity katolickiej. I to chce tylko wykazac. Oczywiscie przykro sie r9bi na myśl, ze stało sie to mimo woli Akwinaty. Ale warto o tym bledzie wiedziec i wyciagnąć wnioski na przyszłośc. W końcu zgniłkiem nazwalem Arystotelesa, a nie Akwinatę. 

A co do przejecia Prus. To jest inny porzadek i nie mieszalbym tego z filozofia. Nikt z nas nie zrobi ptzez to Niemcami. Natomiast dzieki Arystotelesowi wielu katolików stało się heretykami lub ateistami. 

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 16:54
16 czerwca 2023 17:05

Naprawdę pan uważa, że Kościół nie był świadomy niebezpieczeństw i pułapek jakie niosła ze sobą filozofia grecka czy dziedzictwo antyczne w ogólności?

W patrystyce istniej cały nurt, gdzie ojcowie Kościoła oddawali się rozważaniom, które w literaturze przedmiotu jest zatytułowany jako dylemat "Ateny czy Jerozolima". Kościół zawsze wystrzegał się dwóch skrajności. Albo gloryfikacji dziedzictwa antycznego, bo wtedy mamy gnozę pod różnymi postaciami albo totalnego odrzucenia dziedzictwa greckiego, bo wtedy chrześcijaństwo staje się sektą w ramach judaizmu.

I ja wcale nie mieszam porządków, bo mechanizm przejęcia jest ten sam.

To byłoby tyle panie Dyrektorze.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 16 czerwca 2023 17:05
16 czerwca 2023 17:08

Aha, powiedz to księdzu Guzowi, który sobie Ateny Roztocza zbudował, a o Jerozolimie Roztocza nawet nie pomyślał. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 16 czerwca 2023 17:08
16 czerwca 2023 17:10

On nie powienien budować ani Aten Roztocza ani Jerozolimy Roztocza. Powinien zbudować Rzym Roztocza.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @stachu 16 czerwca 2023 16:53
16 czerwca 2023 17:10

Nie podlizuj się Stachu, bo się zdenerwuję

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 16 czerwca 2023 17:10
16 czerwca 2023 17:11

No, ale nie zbudował. Będę Ci linkował księży, którzy powołują się dziś na Ateny, Sokratesa, Arystotelesa, Platona i całą tę czeredę. Jest ich masa. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 16 czerwca 2023 17:11
16 czerwca 2023 17:18

Wiem, nie musisz mnie w tej materii uświadamiać. Jakkolwiek są i księża, którzy tego nie robią a powołują się na Ojców Kościoła i nauczanie papieży oraz świętych.

Ale to źródło tego tkwi gdzie indziej według mnie. Wiele razy o tym pisaliśmy. To kwestia przejęcia masowej edukacji z rąk Kościoła i ustanowienia państwowego monopolu. Dodaj do tego akademie i masz, to co masz.

Nie da się w seminariach przez pięć lat unieważnić całkowicie edukację wyniesioną z państwowych monopolii plus indoktrynacji tłoczonej w popkulturze. Można robić wyłomy i resztę oddać Duchowi Świętemu.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 16 czerwca 2023 17:18
16 czerwca 2023 17:19

No właśnie, przejęcie edukacji. Pierwsza próba nastąpiła właśnie za życia Wilhelma z Owernii i zakończyła się interwencją żołnierzy króla na Sorbonie, a potem przejęciem tej Sorbony przez dominikanów, de facto przez inkwizycję. I nie mów mi, że ta afera nie miała związku z Arystotelesem. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 16 czerwca 2023 17:19
16 czerwca 2023 17:27

Miała i o tym obszernie pisze Etienne Gilson w swoich opracowaniach dotyczących historii filozofii w średniowieczu. Zasługą Rzymu było, że nie pozwolił się wciągnąć w niekończącą się wojnę Platon kontra Arystoteles.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 16 czerwca 2023 17:27
16 czerwca 2023 17:35

Nikt z tutejszych dyskutantów nie wie kim był Etienne Gilson. Uważasz, że Rzym się nie dał wciągnąć w dyskusję? Oczywiście, że dał się wciągnąć. Cały renesans jest na to dowodem

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 16 czerwca 2023 17:35
16 czerwca 2023 17:55

W tym czasie i potem nie. Filozofia jest narzędziem. Dlatego można było sięgnąć po Arystotela i wykorzystać elementy jego systemu.

Może zgorszę niektórych a ciebie doprowadzę do pasji. Dla mnie Renesans jest dowodem, że Kościół utracił kontrolę nad interpretacją antycznego dziedzictwa.

Wcześniej mieliśmy dwa odrodzenia. Odrodzenie karolińskie i odrodzenie XII wieku (św. Bernard i właśnie św. Tomasz). Ale w tych odrodzeniach starożytność była inspiracją, punktem wyjścia według zasad wypracowanych przez Rzym Ojców Kościoła.

W renesansie czyli w trzecim odrodzeniu nastąpiła zmiana paradygmatu. Starożytność stała się nie inspiracją a wzorem, punktem dojścia, modelem, który trzeba imitować a nie twórczo przetwarzać. Zadaniem czasów ówczesnych miało być imitowanie starożytności i to pogańskiej.

Ładnie to pokazuje Regine Pernoud w "Inaczej o średniowieczu".

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @przemsa 16 czerwca 2023 17:53
16 czerwca 2023 18:40

No właśnie nijak się dziś nie odnosi. Rozpoczęto pracę nad tłumaczeniem Summy, ma trwać 15 lat, ale dominikanie o Tomaszu milczą. O tym, żeby ktoś skojarzył kim był Wilhelm z Owernii nie może być nawet mowy

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 16 czerwca 2023 17:55
16 czerwca 2023 18:44

Ale właśnie dokładnie to samo mówimy o renesansie, a przebudowa bazyliki jest na to dowodem. Te wcześniejsze "odrodzenia" były próbą reinterpretacji antyku z wiarą, że to się może udać. Bo ktoś wpływowym duchownym podsunął ten pomysł. Kto i w jakich okolicznościach? O tym jest ten tekst. A także o konsekwencjach owej fascynacji. Tamci w końcu przestali żartować i zrobił się ten właściwy renesans, a zaraz po nim reformacja. Przyjrzyj się jakie przydomki mieli Hohenzollernowie: dwóch Albrechtów i Joachim, ten malowany przez Cranacha. Podpory niemieckiego humanizmu i reformacji. Wszyscy sportretowani z nożami albo toporami

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @przemsa 16 czerwca 2023 18:43
16 czerwca 2023 18:46

Jednym słowem chrześcijanie mieli dobre chęci. Ależ mnie to wzrusza. I my dziś także powinniśmy demonstrować dobre chęci. Sam je sobie demonstruj, dobrze.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @przemsa 16 czerwca 2023 18:46
16 czerwca 2023 18:50

Nie myśl tylko idź na rekolekcje do dominikanów i się przekonasz co tam się dzieje. Zapytaj jakiegoś uczonego księdza kim był Wilhelm z Owernii i też zobaczysz

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @przemsa 16 czerwca 2023 18:53
16 czerwca 2023 19:20

Nie staje się sektą judaizmu, bo ma w sobie także pierwiastek barbarzyński. Nie ma takiego dualizmu judaizm - antyk. Wiara w to powoduje budowę Aten Roztocza. Wincenty też się czasem myli. Dziedzictwo greckie to tak naprawdę format hellenistyczny. Nikt nie chciałby tak naprawdę żyć w świecie przed Aleksandrem, bo był to świat upiorny. Jego zewnętrzna powłoka posłużyła do zjednoczenia oragnizacji żyjących wokół Morza Śródziemnego

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @przemsa 16 czerwca 2023 18:59
16 czerwca 2023 19:22

Nie o tym jest tekst i nie o tym pisał ojciec dyrektor. Kto był nośnikiem treści antycznych na zachodnich uniwersytetach? To jest najważniejsze, do kogo fizycznie nie intelektualnie odnosili się św. Tomasz i Wilhelm z Owernii

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @przemsa 16 czerwca 2023 20:04
16 czerwca 2023 20:11

Może jednak nie. Nie należysz ani do tradycji greckiej ani do żydowskiej, ale należysz do Kościoła, jesteś ochrzczonym barbarzyńcą, jak my wszyscy

zaloguj się by móc komentować

orjan @przemsa 16 czerwca 2023 14:40
16 czerwca 2023 20:22

Może, ale moim zdaniem (oczekiwaniem też) nauczanie Kościoła nie ma powodu interesować się życiem historycznych postaci za wyjątkiem (w uproszczeniu) ewentualnych kandydatów na ołtarze, a to Arystotelesowi nie grozi.

My tutaj to co innego, bo interesuje nas tutaj jak toczy się ten świat, w tym jak powstaje nauka, kto układa przekaz dziejowy i tak dalej. Hipotezy nawet karkołomne są tu pomocne, a w każdym razie inspirujące w nieoczekiwane czasem kierunki. Taka swoboda dociekań chyba jest dla Koscioła nie do przyjęcia jako metoda.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @orjan 16 czerwca 2023 20:22
16 czerwca 2023 20:42

A budowa Aten Roztocza, to jest metoda do przyjecia dla Kościoła? 

zaloguj się by móc komentować

BeaM @mniszysko 16 czerwca 2023 17:55
16 czerwca 2023 20:46

Może warto w tym miejscu zaznaczyć, że długo przed renesansami sztuka wczesnochrześcijańska przejmowała - powiedzielibyśmy dzisiaj - formaty antyku. Ikonografia jest jednym wielkim przejęciem – Chrystus na tronie to format cesarza, Dobry Pasterz - wywodzi się z przedstawień Hermesa, paw - symbol nieśmiertelności brał się wprost z antycznego przekonania, że mięso tego ptaka nie ulega gniciu. Apostołowie na sarkofagach są jak rzymscy senatorowie etc. W III w. przedstawiano nawet Chrystusa na rydwanie, jak Heliosa. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @BeaM 16 czerwca 2023 20:46
16 czerwca 2023 21:25

Nie było komu stworzyć nowej ikonografii, cały świat wokół był hellenistyczny i chrześcijaństwo chcąc niechcąc musiało podejmować dialog w języku tego świata, także wizualnym

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 22:09

Arystoteles jako inspirator islamu i ideologii rasy panów to jest wiedza bardzo świeża i ograniczona do Szkoły Nawigatorów. Tak więc trudno wymagać od katolickich filozofów typu Ks. Guz żeby odcięli się teraz od całej tradycji chrześcijańskiego arystotelizmu. Wszak jest szkoła to jezuckiej nauki społecznej z 17 w. Na niej wyrosła Rzeczpospolita średniej szlachty i ziemiaństwa, w sumie korzenie niepodległości. Od 12 w. chrześcijański arystotelizm był czymś tak naturalnym, że trzeba długiego czasu żeby zrozumieć że to jest oksymoron. 

Nie łatwo zrozumieć, że opis materialnego bytu - forma i materia - sporządzony przez Arystotelesa był podstawą polityki eksterminacji całych narodów. Aleksander przyjął podział uber i untermenschów, ale go zakamuflował w ideologii homonoii, jednomyślności wszystkich poddanych pływających w sosie helleńskim. Powiecie że metafizyka Arystotelsa nie ma nic wspólnego z tym o czym pisze Plutarch. Nie zgodzę się. Nauka o bycie Arystotelesa odkryła porządek niematerialny jako motor świat materialnego. W rękach katolickich pisarzy to faktycznie narzędzie do poznawania natury i cywilizacji. Ale dla spadkobierców Fenicji to coś w podobie nauk przyrodniczych w rękach heretyków/nazistów/bolszewików. Staje się po prostu narzędziem agresywnej razwiedki, wskazuje, że skuteczna imperialna ekspansja musi niszczyć w pierwszej kolejności formę, czyli niematerialny porządek danej społeczności. Materia sama obumrze. Owoż i fajlusufa jak ją nazywali islamscy sufiści.  

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @przemsa 16 czerwca 2023 20:07
16 czerwca 2023 22:12

Nie moge ci wszystkiego zdradzic. Powiem tylko, że ten tekst Ciryllusa nie jest dla mnue zaskoczeniem, choć idkrywcze jest wskazanie Artstotelesa jako konia trojańskiego islamu. Poza tym nic nie sk7małeś z moich kimentarzy ani z kimentarzy Coryllusa. Nie wiem jak jeszcze prościej mogę ci wytłymaczyć, o co mi biega i gdzie tkwi twoj problem w niezrozumieniu. Bo odnosze wrażenie - byc może mylne - że Doktorzy Kościoła i w ogóle hierarchia Kościoła jest nieomylna we wszystkim, a nie że tylko w dziedzinie wiary i moralności (tu mam na myśli tak naprawdę Magisterium Koscioła(. Ty zdaje mi się zakładasz całkowity immun7zm ludzi Kościoła na podstepy jego wrogów. Jest to dość ekstrawagancki pogląd jak dla mnie. Choć oczywiście nie mogę ci zabronić - i nie chcę - wykazywania, że jednak wrogowie Kościoła nie wykorzystali popularyzacji Arystotelesa - przy pomocy dzieł Akwinaty - wśród elitt katolickich do zasiania herezji. 

Coryllys próbuje wykazać, że jednak wykorzystali (i nawet wskazuje posrednio w jaki sposób), ale ty masz prawo wykazywać, że nie. Do dzieła! Tu tkwi problem - jeden z zasadniczych

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Magazynier 16 czerwca 2023 22:09
16 czerwca 2023 22:24

Ten tekst powinien wymysić rewizję pogladów kapłanów na filiz9fię Arystotelesa. Myśle nawet - i dla wielu może to się wydać ogromna przesada - że pernamentne cofanie się Kościoła od czasu tego renesansu antyku (czyli eksplozji patologi antycznej) spowodowane jest niezrozumieniem i stałym tkwieniu w tej filozoficznej pułapce. Ludzie Kościoła sprawiają wrażenie bezradnych na ataki wrogów i co gorsza próbują się bronić bronią wręczoną im przez ich wrogów - czyli zawsze nieskuteczną. 

Zadam pytanie: dlaczego przed XIII-XVIw Kościół potrafił skutecznie odpierać ataki, a później już nie? Mojm zdaniem dlatego, że rozpowszechniła się w umysłach elit katolickich, w tym i hierarchi KK, ta filizofia arystotelowska i jeszcze platońska (do której mniej się przyznaja, ale wybierają z tego śmietnika ci "smakowitsze" kąski). 

Kto wnówił elitom katoluckim, że trzeba badać filozofię antyczna? Kto ich namówił do grzebania pi śnietnikach? Nie mieli swoich wypracowsnych netod i narzędzi ewangelizacji, obrony wiary itp.? Mieli. Bo inaczej nikogo by nie nawrócili. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 22:24
16 czerwca 2023 22:52

Aha...przypomniałem sobie ksywke tej "czarownicy" wylansowanej przez Dominikanów dysputą w Fanjeaux - Esclarmonde de Foix.

Po co to było robić? To też była pułapka. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
16 czerwca 2023 22:54

Ateny zawsze kończą się Sodomą. Więc na Roztoczu trzeba się spodziewać - choćby dzieki Palikotowi - powstania jakiejś Sodomy Roztocza. 

W najlepszym przypadku skończy się to "umiarkowanym" ateizmem lub agnostycyzmem. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @mniszysko 16 czerwca 2023 17:55
16 czerwca 2023 23:01

Dominikanie polegli, choc były to umysły wybitne. Dlaczego? 

Oraz dlaczego Jezuici byli tak strasznie skuteczni? Moim zdaniem dlatego, ze nie wdawali się w filozoficzne dysputy. Uczyli ludzi, rozwijali nauke, ale - być może się mylę - stronili od filozofii antycznej. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @mniszysko 16 czerwca 2023 17:55
16 czerwca 2023 23:28

I jeszcze jednej rzeczy nie mogę pojąć. Po co, do czego KK potrzebna była filozofia antyczna? Do nawracania? Do apologetyki, obrony wiary? Bzdura, nie. Moim zdaniem elity katolickie były kokietowane nieustannie ową filozofia i nieustannie oskarżano je fałszywie o zacofanie i tępotę umysłową. Do XIIIw byli odporni na te zarzuty i na kokieterię. No ale w końcu kompleksy wzięły goŕę i chciano przypodobać się światu, że niby to teraz lepiej się będzie dowodzić słuszności i prawdziwości wiary katolickiej. Tyle że od tego monentu nastepowały co rusz masowe apostazje, nasowe odstępstwa. Dlaczego? Właśnie dlatego. Wszyscy wrogowie KK  mają tak naprawdę filozofie w czterech literach i służy ona im tylko do tego, aby KK zapedzić do owych czterech liter. Ale hierarchia nafal uważa, że filozofia jest potrzebna, bo daje "wyższe" uzasadnienie. I z tego ludzie KK nie chcą zrezygnować - na zgubę wiary katolickiej. 

zaloguj się by móc komentować


cbrengland @cbrengland 16 czerwca 2023 23:46
16 czerwca 2023 23:56

Dodam, tak ku uwadze, że ks.prof.Tadeusz Guz był bardzo ściśle związany z kard.Josephem Ratzingerem i późniejszym Benedyktem XVI. Był nawet kimś w rodzaju doradcy Benedykta XVI.

________

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @cbrengland 16 czerwca 2023 23:56
17 czerwca 2023 00:00

Dobrze, że dodałeś "kimś w rodzaju", bo mógłbym pęknąć ze śmiechu

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 00:00
17 czerwca 2023 00:04

Chciałem dość dyplomatycznie coś ci powiedzieć. Nie da się już, jak widzę. Zobaczysz za jakiś czas. Jestem pewien. Gdyż potrafisz to.

_________

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @cbrengland 17 czerwca 2023 00:04
17 czerwca 2023 04:13

Widzisz rzeczy których nie ma.

Powód bardzo prosty.

Nie bierzesz przypisanych leków.

Dyplomacja nie ma z tym nic wspólnego.

Jak z głową kiepsko to nic nie pomoże, nawet tytuł inżyniera.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 23:28
17 czerwca 2023 07:51

Relacja między wiarą a rozumem jest czymś co szczególnie wyróżnia KK spośród wszystkich religii i właśnie ktoś kto to podważa jest na prostej drodze do islamu i protestantyzmu. (Korzystając z okazji spytam: pana przydomek to prowokacja czy „niefrasobliwość”?).

Z encykliki Fides et Ratio:

„Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby człowiek — poznając Go i miłując — mógł dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie (por. Wj 33, 18; Ps 27 [26].

[…]

43. Bardzo szczególną rolę w tym długim procesie odegrał św. Tomasz i to nie tylko ze względu na treść swojej doktryny, ale także na dialogiczną relację, jaką potrafił nawiązać ze współczesną sobie myślą arabską i żydowską. W epoce, gdy chrześcijańscy myśliciele odkrywali na nowo skarby filozofii starożytnej, a ściślej arystotelesowskiej, wielką zasługą Tomasza było ukazanie w pełnym świetle harmonii istniejącej między rozumem a wiarą. Skoro zarówno światło wiary, jak i światło rozumu pochodzą od Boga dowodził to nie mogą sobie wzajemnie zaprzeczać.”

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 22:24
17 czerwca 2023 09:25

Wierzący, nawet kapłani, nie nawracają nikogo, najwyżej składają świadctwo prawdzie. Nawraca sam Bóg oddziałując na czyjeś sumienie, czyjeś świadectwo jest wtedy impulsem zewnętrznym. Skuteczność świadectwa zależy od posłuszeństwa wobec Bożego Ducha. 

"Ten tekst powinien wymusić rewizję pogladów kapłanów na filozofię Arystotelesa." Na wymuszenie nie ma szans. Za 10 lat, sądząc po przyspieszeniu informacyjnym, narracja Coryllusa nt. szemranych poddekstów tej filozofii dotrze do niektórych kapłanów. Wtedy dopiero zacznie się dyskusja. Rewizja nie wiem kiedy. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @kpiotrzk 17 czerwca 2023 07:51
17 czerwca 2023 09:42

Ja chyba śnię boson. Napisałeś "skarby filozofii starożytnej"? Nawiązał relację  dialogiczną z myślą arabską i żydowską? W jaki sposób? I co legło u podstawy owego nawiązania? Czy aby nie jakiś przymus?

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 09:42
17 czerwca 2023 09:56

Tak, to napisał JPII do spółki z kard. Ratzingerem. Masz tym problem?

zaloguj się by móc komentować


kpiotrzk @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2023 09:59

no to na wszelki wypadek jeszcze wersja angielska (obie "watykańskie"):

43. A quite special place in this long development belongs to Saint Thomas, not only because of what he taught but also because of the dialogue which he undertook with the Arab and Jewish thought of his time. In an age when Christian thinkers were rediscovering the treasures of ancient philosophy, and more particularly of Aristotle, Thomas had the great merit of giving pride of place to the harmony which exists between faith and reason. Both the light of reason and the light of faith come from God, he argued; hence there can be no contradiction between them.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 09:57
17 czerwca 2023 10:01

No to przeczytaj jej całość - może coś Ci to pomoże.

zaloguj się by móc komentować


Wolfram @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 23:28
17 czerwca 2023 10:27

Po co, do czego KK potrzebna była filozofia antyczna? 

Można na to spojrzeć inaczej - to nie było kokietowanie, jak pan ujął, ale atak. Przeciętny czytelnik, o ile w ogóle interesuje się tym, o czym tu jest pisane - gdy chce wypracować sobie własną ocenę, sięgnie do źródeł słownikowych, opanowanych przez mainstream. Co mówi słownik?

Encyklopedia PWN:

Wilhelm z Owernii, Wilhelm z Paryża, ur. 1180, Aurillac (Owernia, Francja), zm. 30 III 1249,  filozof, teolog;

studiował teologię w Paryżu; od 1223 profesor teologii w Paryżu; 1228 konsekrowany na biskupa Paryża przez Grzegorza IX; polemizował z poglądami Arystotelesa oraz Ibn Siny; koncepcjom nawiązującym do arabskiej filozofii przeciwstawiał filozofię św. Augustyna; (...)

Logiczna ocena całokształtu podpowiada nawet laikowi, iż w czasach Wilhelma z Owernii nie było ani internetu, ani wielkonakładowej prasy codziennej, "tygodników opiniotwórczych", telewizji, masowych nakładów książek, a publikacji nie można było zamówić zdalnie i otrzymać przesyłką kurierską.

Jest też pewne, iż powyższa treść w encyklopedii nie jest inspirowana tekstem Coryllusa i jest niezależna od treści umieszczanych na SN. Tzn. wpis ten oparty jest na innej, niepochodzącej z SN wiedzy i ta wiedza ma charakter pewnika uznawanego powszechnie - skoro trafiła do encyklopedii.

Spójnik "oraz" przez prawników (i zapewne nie tylko) uznawany jest za taki, który łączy jednoczesność - tj. skoro polemizowano z poglądami Arystotelesa oraz Ibn Siny - to oznacza, iż były one połączone ze sobą i powiązane na tyle, iż traktowano je łącznie. 

Z racji powyższego - uznać należy, iż presja muzułmańska została do Paryża przywieziona i była na tyle silna i powszechna (w sensie nacisku na elity), że najwybitniejsi reprezentanci Kościoła uznali za właściwe, by się nią zająć celem rozbrojenia. Z całą pewnością zagadnienie wymaga zbadania i analizy - np. odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie została zamilczana, dlaczego jej emisariuszy nie wtrącono do lochu lub zwyczajnie nie obcięto im łbów. Być może skala tej presji wiązała się z pieniędzmi i/lub istotną popularnością wśród elit. Ujmując inaczej - nie była efemeryczna, nie była ciekawostką, przywleczoną przez jakiegoś nawiedzonego kupca - lecz elementem zorganizowanego i realizowanego długofalowego planu sił zewnętrznych.

Ibn Sina (Awicenna), podobnie jak Arystoteles byli wg tego, co podaje mainstream wyjątkowo płodni - tzn. zajmowali się wszystkim - od filozofii po medycynę. Za logiczne uznać należy, iż nie były to jedynie dwie wybitne jednostki - ale projekty propagandowe. Takowe nie powstają jako erupcja geniszu jednostek - lecz są tworzone w celu realizacji projektów politycznych i gospodarczych.

Przykładowo - Awicenna żył wg encyklopedii 57 lat i napisał w tym czasie 450 książek z szerokiego spektrum zagadnień. Wg tychże samych encyklopedii już w wieku 10 lat był wykształcony i posiadał ponadprzeciętną wiedzę. Pomimo tego zabiegu przypisania mu geniuszu i oczytania niemal od kołyski nawet człowiek z wykształceniem podstawowym, tj. taki, który potrafi podzielić przez siebie dwie liczby uznać musi, iż w ówczesnych realiach wydawniczych napisanie (i spopularyzowanie) 450 książek jest niemożliwe, o ile nie jest to wieloosobowyprojekt z zasilaniem, za którym stoi organizacja - a nie wybryk wybitnego (abstrahując jak bardzo) intelektu jednostki.

Podobnie z Arystotelesem - fałszywy jest pogląd, iż powstanie wszelkiego rodzaju szkół to przypadek, polegający na skoncentorowaniu w jednym miejscu i czasie, słuchających z rozdziawionymi buziami jednostkowego geniusza. 

Jest to zagadnienie ogólne - jak powstawały "szkoły filozoficzne" dawniej - a dzisiaj jest tak samo - co powoduje, iż człowiek zostaje "humanistą" działającym w grupie, co jest celem szkół - i odpowiedź jest w mojej ocenie taka sama od wieków - tym celem jest produkcja propagandy, idei, służących takiej organizacji społeczeństwa, która zapewnia wąskiej grupie uprzywilejowanych sprawowanie władzy i dominację gospodarczą.

Doktryna Kościoła była i jest zwalczana z tego powodu, iż w niej, jako jedynej człowiek jest traktowany podmiotowo, a nie przedmiotowo - tzn. jako jedyna służy osiąganiu względnego dobrostanu każdego człowieka, a nie wybranych - i jako jedyna oferuje Zbawienie, jako rezultat trafnego rozpoznania Absolutu. Inne ideologie traktują człowieka jedynie jako narzędzie do osiągania celów doczesnych sponsorów "szkół". W KK zbawienie jest nagrodą za życie zgodne z nauką Chrystusa - a nie za zniszczenie "niewiernych" i dominację nad doczesnym światem.

Reasumując - skala ataku ideologicznego i gospodarczego "szkoły islamskiej" musiała być taka, iż najwybitniejsi przedstawiciele Kościoła uznali za konieczne, by się tym zająć i zneutralizować - i nie było to wyciąganie i stawianie na piedestale nieznanych i nie funkcjonujących w obrocie ideowym niszowych "naukowców" - lecz regularna wojna ze zorganizowanymi i finansowanymi przedsięwzięciami o istotnej sile rażenia.

To trochę tak, jak zajmowanie się Marksem przez współczesnych - gdyby nie było państw o realnych możliwościach gospodarczych i militarnych, które bazują na doktrynie związanej z tym obywatelem - to możnaby go zamilczeć.

To kwestia wyboru - być może powinien być inny - jako, iż ceną tego zajmowania się jest wprowadzenie go do intelektualnej przestrzeni, ze skutkiem takim, iż można czasem spotkać się z poglądem, wyrażanym przez ludzi uznawanych za bliskich nauczaniu Kościoła, iż wywarł on znaczący wpływ na współeczesne realia. 

Może lepiej zamiast polemizować z tym, "co te kłamce napisały" upowszechniać źródła inspiracji, cele i rezultaty (tak postrzegam to, co jest robione na SN) - a ewentualne pozytywne w sensie formalnym komunikaty wrogów uznać za ukradzione, traktowane instrumentalnie, celem wprowadzenia w błąd. Czyli nawet, jak "arystoteles" mówi, że dwa i dwa to cztery - to nie uznajemy, iż mówi prawdę - lecz odpowiadamy, że łże, jak pies, chce nas okraść, potem zabije - a jak nie zabije, to będzie żądał niewolniczej pracy.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @kpiotrzk 17 czerwca 2023 10:01
17 czerwca 2023 10:31

To jest właśnie ta pułapka zastawiona na kapłanow z ogromnym zapałem....relacja pomiędzy wiarą a rozumem. Ludzie o złych intencjach bedą zawsze kusić kapłanów w stylu "ale wytłumaczcie nam to tak rozumowo, tak aby nasz rozum to pojął". Ale nie mówią tego w dobrej intencji, bo nikt z nich się nigdy nie naerócił na podstaeie rozumowych argumentów - dowodem na to jest dyskusja l, jaką prowadził 2 lata temu (bodajże) kapłan Bractwa św. Piusa X ks. Szymon Bańka (kanał na YT - Szkoła Akwinaty) z ateistami. Ci ate8ści pomimo miażdżących argumentów wykrecili się czym? Ano tym, że nasz r9zum i tak jedt ograniczony, i tak nie jest zdolny do poznania wszystkiego, a więc nie można mu ufać (ciekawe jednak, że jednak swojemu ateistycznemu rozumowi ufają). Tu właśnie widać jak na dłoni złe intencje, bo najpierw zarzucają KK bezrozumność, a kiedy jakiś ka0łan, na podstaeie nauk Akwinaty, im udowodni że się mylą, to negują zdolności samego rozumu. Soezecxność ewidentna. Tak samo zresztą gada się ze Świadkami Jehowy - przekonałem się, że im nie chodzi o poznanie prawdy, ze mają złe intencje. 

Dyskusja więc z takimi ludzmi jest jałowa i co gorsza jedynym ow8cem takiej dyskusji jest wenętrzne zadowolenie kapłana i duży lans wrogów KK. 

Nie ma co tracić czasu na udowodnianie wrogom KK l, że wiara i rozum da się pogodzić, bo ludzie o dobrych intencjach wiedzą o tym i bez uczonych, filozoficznych wywodów  (lub dość łatwo zauważą to obserwując rzeczywistość - tę materialną jak i niematerialną). A jak ktoś się nie chce nawrócić, ma złą wole, to zawsze będzie się usprawiedliwiał "że nie rozumie" .

Więc schowaj te teksty lub je zakop. 

Mój nićk już dwa razy tłumaczyłem - odsyłam do archiwum mouch komentarzy - bo widzę, ze lubisz grzebać w starych tekstach....:)

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Wolfram 17 czerwca 2023 10:27
17 czerwca 2023 10:33

Dzięki. Właśnie o tym pisałem

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 10:31
17 czerwca 2023 10:38

aha, czyli waść to zwykły prowokator i na dodatek słabo rozgarnięty - SN upada?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Wolfram 17 czerwca 2023 10:27
17 czerwca 2023 10:38

Pan tu przedstawia JUŻ zbadany dokładnie przez naukowców wątek. Problem jest jednak taki, że ta notka z wiki nic nie mówi, czy i na ile zdawano sobie sprawę ÓWCZEŚNIE z zagrożenia. Jeden czy dwóch ludzi KK polemizujacych to nie jest dowód, że zdawano s9b8e sprawę z zagrożenia. Bo poprzez prowokacje można kog9ś wciągnąć do polemiki tylko i wyłącznie w tym celu, aby ten polemizator wypromował, rozgłosił poglady, którymi chce się zainfekować elity KK. Bo w końcu polemika oznacza, że trzeba się odnieść do tych falszywych poglądów, a więc trzeba je przedstawić i dopieto wtedy skrutukowac. Prawda? 

Bez tego nie można polemizować z Arystotelesem i tym Arabem. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @kpiotrzk 17 czerwca 2023 10:38
17 czerwca 2023 10:40

Masz u mnie bana - wiesz o tym. Ale od teraz ignoruję wszelkie twoje komentarze na wszystkich innych pozostałych blogach. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @kpiotrzk 17 czerwca 2023 10:38
17 czerwca 2023 10:45

Jasne, upada, który to już raz...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 10:38
17 czerwca 2023 10:46

Zdawano sobie sprawę, bo inaczej nie byłoby tej notki i spójnika "oraz". Zapomniał pan jak się posługiwać logiką arystotelesowską?

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 10:40
17 czerwca 2023 10:54

pacz pan, zapomniałem - widać kontakt z dziadostwem z pamięci wypycham

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 10:46
17 czerwca 2023 10:59

No zapomniałem...:). Ale jeśli zdawano sobie sprawę, to jak wyrozumieć tę zgodę na wciągnięcie się w polemikę? Czyli co? Przymus jakiś był? Sytuacja bez wyjścia? Jeśli tak, to mamy klasyczny przypadek pułapki. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @kpiotrzk 17 czerwca 2023 10:54
17 czerwca 2023 11:03

Ponosi cię boson, opamiętaj się 

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2023 11:13

Tobie radzę opamiętanie, bo już nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Adieu.

zaloguj się by móc komentować

stachu @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 10:38
17 czerwca 2023 11:13

Bardzo ciekawa dyskusja. Przy okazji rocznic zwiazanych z Janem Pawłem II dziennikarze wyłażą na ulice i napadają ludzi z pytaniami o nauczanie naszego świętego. Co taki człowiek zaczepiony może powiedzieć, z reguły powie, że papież umacniał wiarę itp. Ja też nie powiedziałbym nic więcej, ale zastanowiłem się i przypomniałem sobie, że przeczytałem encyklikę "Blask prawdy". Myslę, że każdy powinien ją czytać chociaż raz w roku.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stachu 17 czerwca 2023 11:13
17 czerwca 2023 11:15

A czytał Pan encykliki innych papieży - choćby takiego świętego Piusa X? Nie ograniczajmy się. Czytajmy wszystkie encykliki. 

zaloguj się by móc komentować

stachu @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 11:15
17 czerwca 2023 11:22

Nie, ale może to nadrobię.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Wolfram 17 czerwca 2023 10:27
17 czerwca 2023 13:13

Zgadzam się z panem co do opisu sytuacji. Sam zresztą nieudolnie próbowałem nie po raz pierwszy to przekazać.

To co mnie bardzo irytuje, to teza, że Kościół przejmując tradycję arystotelesowską popełnił błąd, bo powinien ignorować, a potem tępić zwolenników i palić dzieła Arystotela oraz obłożyć anatemą każdą próbę lektury tych dzieł.

To dopiero byłoby wejście w pułapkę i uwikłanie sie w koszmar bez możliwości wyjścia z niego!

Nie wiem, na ile w SN zdajemy sobie sprawę ale św. Augustyn czerpał z tradycji platonizmu bardzo obficie. Wziął to, co uznał za dobre i użyteczne, aby wyjaśnić doktrynę Kościoła. Od czasów św. Augustyna nie mówimy już o wpływach platońskich w chrześcijaństwie, tylko o augustyniźmie. Po św. Augustynie mało, kto miał ochotę "zadawać się" z Plotynem i jego tradycją.

Podobnie, było ze św. Tomaszem. Wykorzystując ówczesne trendy wziął, to co uznał za dobre i użyteczne z tradycji arystotelesowskiej i zbudował wspaniałą i genialną syntezę teologiczną, którą Kościół bardzo szybko uznał za swoją i oficjalnie ją głosił. Od tej pory nie mówimy już o tradycji arystotelesowskiej a o tomiźmie.

Zarówno św. Augustyn jak i św. Tomasz z Akwinu są doktorami Kościoła.

Jest to tytuł nadawany świętym przez papieży, którzy w ich doktrynę uznają jako doktrynę kościelną, w której Kościół oficjalnie się rozpoznaje.

To byłoby tyle wyjaśnień z mojej strony.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @mniszysko 17 czerwca 2023 13:13
17 czerwca 2023 14:02

Ale św. Augustyn wziął się za antyczną filozofię, bo na swoim terenie zmagał się z herezją ariańską i innymi. Nie wiem na ile to zaadaptowanie platonizmu pomogło w nawróceniu heretyków, ale wypadki późniejsze świadczą, że dużo to nie pomogło. Zauważam, że środki administracyjne zawsze były skuteczniejsze od takich "adaptacji". Stąd uważam nadal za błąd adaptować coś tak śliskiego i niebezpiecznego jak filozofia antyczna. To jest po prostu żywioł nad którym KK nie panuje i nigdy nie panował. A żywioł trm rozniecany był przez wrogów. Stąd wszelkie próby adaptacji miałt - jak widać - charakter wymuszony w nadziei, że zdoła się opanować ten żywioł. Nic z tego nie wyszło. Jedynie co pozostało, to zainfekowanie kapłanów tymi trującymi oparami w obecnych czasach. 

To byłoby bardzo ciekawe dowiedzieć się, co było istotnym powodem wzięcia się za bary z Arystotelesem przez Akwinatę. Herezja katarska? Szerzenie się wpływów islamu? W końcu Coryllus pisał, że w owym czasie ważyły się losy chrześcijańskiej Europy i już wtedy mogło dojść do islamskiej reformacji. A jeśli tak, to wprawdzie dzięku Akwinacie uniknęto idlamskiej reformacji, ale za to dwa wieku później ten Arystoteles posłużył do zadania decydującego ciosu KK i wybuchła reformacja protestancka. A co gorsza ta reformacja nieustannie postępuje i dziś już nawet w samym łonie KK jest wielu kapłanów (i to z najwyższej hierarchii) których wiara jest bliska protestanckiej (choćby u nas bp. Ryś). 

Nie zwalczymy herezji protestanckiej bez radykalnego odcięcia się od filozofii antycznej. Po prostu protestantyzm to dziecko tej filozofii, owoc. Zresztą islam też, stąd islam i protestantyzm są tak bliźniaczo podobne do siebie. 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 17 czerwca 2023 13:13
17 czerwca 2023 14:04

Ale my to rozumiemy. Ja sobie przez ostatnie pół godziny czytałem biografię króla Kastylii Alfonsa X. Pan ten przejął szkołę tłumaczy w Toledo, gdzie rozpoczęto na zlecenie biskupa prace translacyjne nad tekstami arabskimi i żydowskimi. Po śmierci biskupa przejęła ją korona. I skończyło się tłumaczenie na łacinę, a zaczęło na kastylijski. Czymu? Bo król był po matce spadkobiercą Staufów i wbrew woli Rzymu chciał zostać cesarzem. Zrobił kilka rzeczy, które są wprost wstrząsające. Założył mafię producentów wełny, która przetrwała do XIX wieku. W Kastylii owce pożarły ludzi, zanim w Anglii ktoś w ogóle zdołał pomyśleć o takich rzeczach, jak państwowe pastwiska. Tomasz z Akwinu i jego praca, to reakcja na takie numery, zatwierdzona przez Kościół. Wszyscy ci odkrywcy antyku i filozofii arabskiej w XIII wieku byli wprost uwikłani w politykę Staufów na południu Włoch, czyli w politykę antypapieską

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 17 czerwca 2023 13:13
17 czerwca 2023 14:19

Wincenty, w książce "Historia filozofii arabskiej" znalazłem taki oto fragment:

 

Rozkwitające zainteresowanie filozofią naturalną  na początku XII wieku poprzedza wprowadzenie w łacińskim średniowieczu zupełnie nowego programu nauczania, który miał zastąpić tradycyjną edukację w siedmiu sztukach wyzwolonych, czyli sztukach wymowy (gramatyka, logika, retoryka) oraz sztukach matematycznych (arytmetyka, geometria, muzyka i astronomia). Doprowadziło to do pozyskiwania prac Arystotelesa poświęconych filozofii naturalnej (libri naturales), zarówno ze źródeł greckich jak i arabskich. Większość tekstów greckich ewidentnie pochodziła z Konstantynopola...

 

Oświeć proszę mnie biednego, bo się całkiem pogubiłem. I nie drwię teraz wcale. Ktoś na początku XII wieku, kiedy rozkwita w Ziemi Świętej Królestwo Jerozolimskie, zamiarza zrobić podmiankę, wyrzucić trivium i quadrivium ze szkół klasztornych i na to miejsce wstawić nauki o przyrodzie na bazie Arystotelesa? Czy o tym uczą, jak śpiewa Jacek Kowalski, w zakonie i na uniwersytecie? 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 14:02
17 czerwca 2023 14:20

Kończ waść wstydu oszczędź!

" za to dwa wieku później ten Arystoteles posłużył do zadania decydującego ciosu KK i wybuchła reformacja protestancka "

Nie Arystoteles, które Luter byl zapiekłym wrogiem a tradycja platońska posłużyła Lutrowi do intelektualnej rozwałki. Ludzie! ... Litości!

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 17 czerwca 2023 14:20
17 czerwca 2023 14:23

Musisz być dla nas bardziej wyrozumiały :-) Tak, czy tak, wszyscy zwiedzający Rzym oglądają fresk Rafaela, a przewodnik im mówi, że to jest nasze dziedzictwo. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 14:19
17 czerwca 2023 14:32

Fakty te są podawane. Inaczej bym z tobą tutaj nie dyskutował, bo nie miałbym o czym. Za moich czasów jednak nikt się nie zastanawiał dlaczego to się dokonywało. Po prostu się przyjmowało, że taka była "okoliczność przyrody".

Co do podmianki programu, to się w tym czasie, z tego co wiem, na szczęście nie udało. Nastąpiło to później.

Ja w toku dyskusji, coraz bardziej skłaniam się do tezy, że zmianę paradygmatu w podejściu do starożytności trzeba wiązać z niemiecką tradycją cesarską, co najmniej od Fryderyka II.

To Niemcy rusz po rusz sięgają po tradycje pogańskiej filozofii antycznej i przykłady można mnożyć w nieskończoność.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @mniszysko 17 czerwca 2023 14:20
17 czerwca 2023 14:34

No ok z tym Lutrem....ale jego mocodawcy chyba już tak bardzo nie gardzili Arystotelesem. Zresztą protestantyzm stale soę zmienia, przepoczwarza i od jakiś 150-200 lat widać wyraźny przechył i odejście od platonizmu. Taktyczne? Nie wiem. 

Arystotelesem się posłużono do zrobienia klimatu, atmosfery. Był atrakcyjny i łatwy do strawienia. Platona ponoć poznała Europa dopiero po sobirze florenckim czyli po 1440. Coś mało czasu mieli na rozpropagowanie Platona. No ale był już Arystoteles i to ułatwiło promocję Platona. Jeszcze przywołano św. Augustyna i jazda....w końcu Luter wywodził się od augustianów. Prawda?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 17 czerwca 2023 14:32
17 czerwca 2023 14:42

Tak to jest i nie chce być inaczej. Wszystkie drogi prowadzą do Niemiec, a co za tym idzie także na Śląsk. Wprost z Hiszpanii w dodatku. Nie wiemy, dlaczego otwarto szkołę tłumaczy w Toledo, tego nikt nie wyjaśnia, mam na myśli tę pierwszą. No, ale wnoszę, że intencja była taka, by porzucić tradycyjny system nauczania i zamienić go na lepszy - arabski. Jestem zdumiony niektorymi ocenami zawartymi w tej książce. Ponieważ teksty Arystotelesa z greki nie zostały przetłumaczone w całości, a jeden został przełożony dwa razy, przez świat akademicki przetoczyła się w roku 1972 dyskusja, której efektem była konstatacja taka oto - były to przekłady przypadkowe. Bo tym ludziom nie mieści się w głowie, że cysorz nie dał dotacji na tłumaczenie całego korpusu dzieł Arystotelesa. W związku z tym każdy sobie tłumaczył, jak chciał. Było dokładnie odwrotnie - tłumaczono to, co miało się przydać przy omawianej podmiance. Przypomnę też, że te kulurotwórcze czynności podejmowane są w chwili kiedy na Bliskim Wschodzie trwa wojna cywlilizacji, taka sama wojna trwa w Hiszpanii oraz na Sycylii. Za chwilę w Italii pojawi się cesarz, który wprost deklarował przywiązanie do islamu i naśladował dwór kalifa. No i te sprawy muszą mieć ze sobą związek. I ma on charakter ponurej zmowy. Jest tymaczasem opisywany jako pogodne uczestnictwo w kulturalnym misterium, którego celem jest uszczęśliwienie całej ludzkości. Piszemy o tym dziś, bo mamy i Niemców i muzułmanów za obydwoma granicami

zaloguj się by móc komentować

orjan @Wolfram 17 czerwca 2023 10:27
17 czerwca 2023 15:07

Co byś powiedział na taki scenariusz:

1) Islam przez Arabów zagarnął już był całą, tę bogatszą i bardziej wysublimowaną część chrześcjańskiego świata. To w tej zagarniętej części przechowywana był i kwitła nauka zarówno antyczna, jak i myśl chrześcijańska.

2) Siedzi więc kilku wpływowych Arabów i dyskutują, co z tym zrobić? Według Koranu, oczywiście. 

3) Zakazac i ścigać? No nie. Chrześcijanie niech sobie uprawiają swój kult, ale odpłatnie, tzn. płacąc za to podatek. Przy okazji będziemy mieli ich pełny wykaz, który kiedyś się przyda, a oni sami będą zarejestrowanymi mieszkańcami drugiej kategorii lub niżej.

4) Ale co z tą nauką antyczną, bo przecież cała, a zarazem wystarczająca prawda jest w samym Koranie, a nie u tych tam arystotelesów? No tak, ale niby dlaczego to oni przegrali i są naszymi poddanymi a nie odwrotnie? Oczywiście dlatego, że postępowali według swojej fałszywej prawdy, a my według prawdy prawdziwej! Położyła ich u naszych stóp ich fałszywa nauka! Racja! Racja!

5) No to podrzucimy tę fałszywą prawdę temu zachodniemu chrześcijaństwu. Niech ich osłabia, aby z jej przyczyny też łatwiej wpadli w nasze ręce.

Epilog: Po paru stuleciach rozwój techniki w zachodniej Europie zostawił potęgę islamskich konkurentów daleko w tyle, albowiem 2 x 2 naprawdę jest 4, a nie insz Allach. O ile więc zasuflowanie tych arystotelesów rzeczywiście zamierzone było dla osłabienia Europy, jako swego rodzaju koń trojański, to suflerzy popełnili bodaj jeden z największych błędów w historii; ever.

Dlatego ma sens zastanowienie się czy, kto i po co podrzucił tego Arystotelesa i jak na tym wyszedł.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @orjan 17 czerwca 2023 15:07
17 czerwca 2023 15:19

1. Islam został stworzony i zaimplementowany na terenie pomiędzy Bizancjum a Indiamii przez Żmijowe Plemię (w tamtym czasie z siedzibą w Mediolanie). Wiec Arabowie nie mogli sobie tak dyskutować i zastanawiać się - wykonywali polecenia w zamian za atrybuty władzy i związane z tym gratyfikacje pieniężne. 

2. Rewolucja przemysłowa w Europie została zapoczątkowana w XVIIIw. - akurat w czasie zintesyfikowania się kultu antyku i jego filozofii, czego dowód mamy nawet w zabytkach na terenie Polski. Więc tu nie ma takiego związku. Natomiast ma związek z traktowaniem ludzi jak bydło i to nastąpiło. 

Filozofia antyczna to filozofia akceptacji poddaństwa i niewolnictwa. W zamian za to ludzie mogli sobie krzyczeć, że są wolni - i o to chodziło na uniwersytetach. Bo ludzie nauki to ludzie zniewoleni, ktorzy na każdym kroku podkreślają swoją wolność i niezależność. 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @orjan 17 czerwca 2023 15:07
17 czerwca 2023 15:22

Przy każdorazowym zaznaczeniu intencji. Bo na razie mieliśmy tu wysyp wielbicieli pogańskiego bożka imieniem Arystoteles, którzy padają na twarz na sam dźwięk jego imienia

zaloguj się by móc komentować

orjan @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 15:19
17 czerwca 2023 16:04

No, ciekawe. Jednak chcąc eksploatować takie wątki najpierw trzeba postawić pytanie o wadze podstawowej:

Bez wątpienia antyk powrócił do zachodniej Europy z arabskiej przechowalni. Dlaczego jednak sami Arabowie i reszta islamu nie skorzystali z dorobku Arystotelesa i innych dla rozwoju własnych nauk? W miarę wymierania różnych awicennów skończyła się własna nauka i rozwój na ziemiach islamu. Aż do dzisiaj, jak sądzę. Czy Arabowie mogli to przechowywane cudze dziedzictwo uważać za wartościowe, skoro sami nie korzystali, a innym przekazali na pewno nie w oczekiwaniu, że ci inni rozwiną się ale, że osłabią się?

Zatem pytanie: co z tym dziedzictwem zrobili Arabowie i później inni wyznawcy islamu, a co zrobiło z nim zachodnioeuropejskie chrześcijaństwo?

Ja nie wiem, co to w ramach omawianej tu sprawy jest Żmijowe Plemię. Jeśli władało Mediolanem i stamtąd wyeksportowało islam, to ze względów chronologicznych musieli to być Longobardowie. Może i tak, bo Niemcy są zdolni do wszystkiego.

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 15:22
17 czerwca 2023 16:10

Czyżby dochodziło do rewizji ustalenia, iż nasza cywilizacja ufundowana jest na greckiej filozofii, prawie rzymskim oraz na chrześcijaństwie, które te dwie poprzednie podstawy przekształcając nadało im i całości etykę oraz sens?

Czy rewizja ma polegać na tym, że to Arystoteles nadał sens dwom pozostałym? Bo chyba nie nadał im etykę.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @orjan 17 czerwca 2023 16:10
17 czerwca 2023 16:23

Nie wiemy co i komu nadał Arystoteles, bo jego pisma w części zostały przetłumaczone z greki, w Konstantynopolu z ewidentnie złą wobec Kościoła intencją, a całość została przełożona z arabskiego, tak że ten...nie wiadomo czy to jest Arystoteles. Prawo rzymskie jak sugeruje jeden z komentatorów pod dzisiejszym tekstem, nie musiało wcale być rzymskie. Na pewno Kościół to opanował, ponazywał po swojemu i z tym żyjemy, ale modlimy się jednakowoż do świętych, którzy obcują w niebie

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @orjan 17 czerwca 2023 15:07
17 czerwca 2023 16:26

Mi tutaj brakuje mędrców żydowskich.

Doktryna Islamu przynajmniej ta oficjalna, skierowan do wewnątrz jest dosyć szczelna. Dlatego cała ta fascynacja filozofią antyczną mogła rozwiajać się tylko w elitarnych i ezoterycznych bractwach i stowarzyszeniach. Oni wprosto tym mówią, tylko my jesteśmy zwiedzeni europejskim (chrześcijańskim) pojęciem tego słowa. Awicenna i Awerroes to mędrcy!

Oni byli tolerowani ale ich doktryny nigdy nie weszły do oficjalnego nauczania islamu.

Islam sam z siebie nigdy by się tradycją pogańską nie zajął. Musimy o tym nieustannie pamiętać. Sami z siebie to już prędzej zajęliby się midraszami a nie antyczną filozofią grecką.

Fascynacja Arystotelesem i jego zjadliwość wynikała z niedookreślonej koncepcji Absolutu i jego relacji do jednostki jaka znajduje się w jego pismach. Zarówno Awicenna jak Awerroes twierdzili, że poszczególna osoba (dusza ludzka) ma sens o ile uczestniczy w Duszy Uniwersalnej, Rozumie Powszechnym, partycypuje w nim, jest jego emanacją. Mamy tutaj podstawy i pod wybraństwo i pod niewolnictwo. Są ci, którzy są szczególną emanacją Duszy i wybrańcami Absolutu oraz ci, którzy nie są i są budulcem, nawozem historii.

To właśnie tę interpretację tradycji Arystotela próbowali podrzucić arabscy mędrcy przy okazji powrotu do antycznych źródeł.

P.S. Nie zapominajmy jakie są korzenie islamu i że bez "dyskusji" z rabinami nie wiadomo, co by archanioł Gabriel przekazał Mahometowi.

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 16:23
17 czerwca 2023 16:36

Otóż to! A owo opanowywanie przez Kościół jest do dokładnego prześledzenia. Podobnie jak do prześledzenia są wszystkie w międzyczasie heretyckie skręty w bok, albo w tył na lewo.

W tej sytuacji, skoro Kościół jest twórcą naszej cywilizacji (nie Stwórcą przecież, ale twórcą nie zapominając o Duchu Św.), to co za różnica skąd wziął materiał i w jakim wziął go stanie? Czy ktoś będzie zaglądał pod Monę Lisę żeby grymasić, skąd ta topola była?

Natomiast podtrzymuję, iż ciekawe jest, kto jaki materiał podsuwał, bo to się cały czas odbywa. Zatem wartościowa jest świadomość, że i jak takie praktyki cały czas zachodzą, a także jak im nie ulec, a z nich zrobić coś dobrego. 

zaloguj się by móc komentować

orjan @mniszysko 17 czerwca 2023 16:26
17 czerwca 2023 16:38

No fakt! Import z Mediolanu, to brzmi tak sobie, ale z Jerozolimy, to już ma jakiś sens.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @orjan 17 czerwca 2023 16:36
17 czerwca 2023 16:43

Na razie nie wiem co dobrego można zrobić z dominikanów

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @mniszysko 17 czerwca 2023 16:26
17 czerwca 2023 16:45

Czyli jednak o. Wincenty zauważa bliźniacze podobieństwo nauki Arystotelesa do tego co głosili choćby kalwiniści (Lutra już zostawiam w spokoju...nie bedę się o niego kłócił).

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 16:43
17 czerwca 2023 16:50

Ja tam im za kołnierz nie zaglądam. W stosownym czasie zajrzy ktoś inny.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @orjan 17 czerwca 2023 16:36
17 czerwca 2023 16:55

Jak Pan nie wie co to Żmijowe Plemie to zapeaszam do piczytania notek na blogu kolegi Piotera (tak ostatnich 50-stu dla pełniejszego obrazu). 

No i tak jakoś czuję, że tego Arystotelesa nie przechowali Arabowie tylko ktoś spoza ich kregu - jakiś wróg Kościoła - wygrzebał go, wyszukał i przyuczył do tych nauk (tak jak Grzegorza z Sanoka lub Hugo Kołłątaja) tych panów na literkę "A,"a następnie zapewnił kolportarz ich komentarzy do tego Arystotelesa po ośrodkach umysłowych Europy. Ten wróg na oewno pichodził z chrześcijańskiej Europy, bo widać że kolportarz treści był starannie przemyślany i zrobiony z dużą wiedzą na temat stosunków spolecznych panujacych w Europie. 

Nie przeceniajmy Arabów i innych islamistów. Islam to takie same narzędzie jak Arystoteles. 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2023 17:35

Mam takie pytanie zasadnicze. W Toledo tłumaczono Arystotelesa z arabskiego. Czy są jakieś zachowane pisma w języku greckim? Czy tylko jesteśmy skazani na arabskie "oryginały"? Bo jeśli tylko na arabskie, to z tym Arystotelesem może być tak jak z tym całym Platonem, którego najstarsze kopie pochodzą z IXw. - akurat w szczycie arabskiej dominacji. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @mniszysko 17 czerwca 2023 16:26
17 czerwca 2023 17:39

Mam pytanie: czym w takim razie zafascynowali się uczeni KK w dziełach Arystotelesa, że zaczęli studia krytyczne nad jego twórczością?

No i co takiego przełomowego odkrył Arystoteles, że jest tak ważny? Logikę dwuwartościową? To co? Kapłani w Egipcie czy Sumerze nie posługiwali się takim logicznym rozumowaniem? Świat przed Arystotelesem był chaotyczny, nieracjonalny?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 17:35
17 czerwca 2023 18:38

Tak, były greckie teksty w Konstantynopolu i dwóch panów je tłumaczyło. Z intencją, żeby wysadzić trivium i quadrivium i w to miejsce wstawić nauki przyrodnicze

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 17:39
17 czerwca 2023 18:39

Arystoteles był chyba pierszym, który nie pojechał do Egiptu

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @orjan 17 czerwca 2023 16:36
17 czerwca 2023 18:48

Zastanawiałem się jak się z Tobą niezgodzić. I mam. Wszystko okay, ale tylko do momentu, w którym  Sulejman wspaniały nie ogłosił się nowym Aleksandrem. W tym momencie problem - z czego zrobiona jest deska zyskuje na znaczeniu

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 18:39
17 czerwca 2023 18:52

O matko - pierwszym przecież nie pierszym

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 18:39
17 czerwca 2023 19:50

Wiesz, że chyba nie musiał. Zdziwisz się u kogo pobierał nauki po opuszczeniu Aten. Jego nauczycielem był Teofrast z Eresos (choć w wiki piszą coś innego - chyba z racji różnicy wieku pomiędzy nimi) - autora Historii naturalnej roślin czyli pierwszego naukowego traktatu o pozyskiwaniu drewna i uprawie drzew.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 17 czerwca 2023 19:50
17 czerwca 2023 19:52

Diogenes pisze, że Teofrast był uczniem Arystotelesa

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 19:52
17 czerwca 2023 20:01

W zyciorysie Arystotelesa brakuje 5 lat - od opuszczenia Aten (w 347 pne) do objęcia posady w Macedonii (343 pne). W tym czasie przebywa (podobno) w okolicy Lesbos, gdzie pracuje wspólnie z uczniem. Tylko, że ten uczeń ma za zadanie znaleść jakieś rozwiązanie dla Aten, które pozwoli miastu jakoś zrekompensować braki w drewnie niezbędnym do budowy okrętów, którego nagle zabrakło po wprowadzeniu zakazu eksportu drzewa przez Macedonię.

Czego ktoś taki mógł się nauczyć od Arystotelesa? Logiki?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 17 czerwca 2023 20:01
17 czerwca 2023 20:13

Gdzie to jest napisane? Myślałem, że szukał miejsc, dogodnych do zacumowania eskard macedońskich przed inwazją na Azję

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @OjciecDyrektor 17 czerwca 2023 17:39
17 czerwca 2023 20:25

Nie jestem specjalistą w dyskutowanym temacie, ale pamiętam z wykładów, że inni ówcześni uczeni stosowali w tłumaczeniu rzeczywistości także mit, a Arystoteles tylko rozum.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 20:13
17 czerwca 2023 20:27

Viky.de

Po śmierci Platona Arystoteles wyjechał w 347 pne. pne Ateny. Mógł sprzeciwić się przejęciu Akademii przez siostrzeńca Platona, Speuzypa ; był też w tarapatach politycznych. W roku 348 pne Król Macedonii Filip II podbił Półwysep Chalcydycki, zniszczył Olint , a także zajął rodzinne miasto Arystotelesa, Stageirę. Kampania ta została uznana przez partię antymacedońską w Atenach za poważne zagrożenie dla niepodległości Aten. Ze względu na tradycyjne powiązania rodziny Arystotelesa z dworem macedońskim, nastroje antymacedońskie również zwróciły się przeciwko niemu. Ponieważ nie był obywatelem Aten, tylko meke o wątpliwej lojalności, jego pozycja w mieście była stosunkowo słaba.

Przyjął zaproszenie od Hermiasa , który rządził miastami Assos i Atarneus na wybrzeżu Azji Mniejszej, naprzeciw wyspy Lesbos . Aby zabezpieczyć swoją strefę wpływów przed Persami, Hermias sprzymierzył się z Macedonią. Inni filozofowie również znaleźli schronienie w Assos. Bardzo kontrowersyjny Hermias jest opisywany jako mądry i bohaterski filozof przez przyjazną tradycję, ale jako tyran przez przeciwną tradycję. Arystoteles, który był przyjacielem Hermiasa, początkowo przebywał w Assos; 345/344 pne przeniósł się do Mityleny na Lesbos. Tam pracował ze swoim uczniem Theophrasta von Eresos, który pochodził z Lesbosrazem, którzy podzielali jego zainteresowanie biologią. Później obaj trafili na Stageirę.

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 17 czerwca 2023 20:27
17 czerwca 2023 21:06

Myślę że tylko podstępu, zdrady i lawirowania mógł się nauczyć od Arystotelesa. Ta przeprowadzka do Stageiry, zajętej przez Macedończyków jest dość wymowna. 

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2023 17:46

Może ktoś potrafi, bo ja chyba nie, znaleźć miejsce w którym Nowy Testament odnosi się do filozofii i czy Jezus spotyka na zwej drodze któregoś z nich. 

Jedynym filozoficznym zdaniem w ewangeliach jest moim zdaniem kwestia Piłata dotyczącą istoty prawdy, a jednocześnie podsumowująca pustkę podobnych filozoficznych dociekań w obliczu Boga ale bez Boga...

Dzieje Apostolskie i przygody św. Pawła w Atenach na Areopagu także powinny nas głęboko zastanowić. Chętnie posłuchałbym ich głębszej egzegezy.

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 13:26
18 czerwca 2023 17:48

On sam zaś - Akwinata - został zapomniany

Myślę, że jest to trochę przesadzone stwierdzenie. Nie wiem jak jest w Polsce ale w USA nie został zapomniany. Wprost przeciwnie. 

Biskup Barron (poprzednio biskup pomocniczy diecezji Los Angeles, obecnie w Minnesota, bardzo obecny w mediach (również świeckich), producent cotygodniowego podcastu The Word on Fire Show bardzo dużo mówi o Tomaszu z Akwinu, oraz pisze: Thomas Aquinas: Spiritual MasterA Study of the De potentia of Thomas Aquinas in Light of the Dogmatik of Paul Tillich

Popularny katolicki video blogger Brian Holdsworth Why St.Thomas Aquinas is so important

Dominikanie mają cały kanał na Youtube  Aquinas 101

To tylko kilka pierwszych z brzegu linków.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2023 20:13
18 czerwca 2023 18:50

Liczenia i mierzenia czyli matematyki i geometrii. Od tego zaczął: "Szkoła perypatetyków sprecyzowała pojęcie słowa (mathemata), obejmując tym określeniem "logistykę" (naukę rachowania) i "arytmetykę" (teorię liczb), geometrię płaszczyzny i przeoczeni, muzykę i astronomię. Ścisły podział na praktyczną "logistykę" i teoretyczną „arytmetykę“, zapoczątkowany przez Platona, przenosi Arystoteles do geometrii, dzieląc ją na geometrię czysto teoretyczną i praktyczną geodezję. Matematykiem nazywa człowieka mającego wiedzę matematyczną."

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier 18 czerwca 2023 18:50
18 czerwca 2023 18:53

"Przechodząc do szczegółowej treści badań Arystotelesa podkreślić należy, że w sposób jasny uzmysławia działania arytmetyczne ilustracją geometryczną, podkreśla również konieczność rachunku pamięciowego. Podaje definicje podstawowych utworów geometrycznych, wykazuje dowodem niewprost niewspółmierność boku i przekątnej kwadratu, podając zarazem pierwsze w historii matematyki jasne określenie istoty dowodu niewprost."

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Magazynier 18 czerwca 2023 18:53
18 czerwca 2023 20:26

Czy to znaczy, że pezed Arystotelesem nie znano geometrii? Nie potrafiono nią się posługiwać? Bo mi ten Arys zalatuje zapachem Giordano Bruno...tzn. Bruno drapował się na Arystotelesa i pod pozorem nauk ścisłych wciakał kit. Aha... Bruno ponoć był dominikaninem, tak jak Akwinata....jakiś diabelski chichot tu słyszę. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @DrzewoPitagorasa 18 czerwca 2023 17:48
18 czerwca 2023 20:31

Jedna czy dwie jaskółki nie czyni wiosny. Pan wie, że w 2007 bodajże episkopat USA zakazał (właśnie - ZAKAZAŁ) udzielania i przyjmowania komuni świętej na kolanach? Oni chyba tam Akwinatą zajmują się tak jak grą w szachy - dla treningu umysłowego, a nie dla pogłębienia wiary.  Nie tu pisał o innych patologiach wśród amerykańskich duchownych (jak np. namawianie swego czasu na głosowanie na proaborcjonistę Kerry'ego - bo to nasz....katolik). 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Magazynier 18 czerwca 2023 18:50
18 czerwca 2023 20:50

Jakoś PWN tłumaczy pojęcie szkoła peryptetyków całkiem inaczej

perypatetycy  [gr. peripátēsis ‘przechadzka’],

w szerokim znaczeniu — zwolennicy arystotelizmu; w wąskim znaczeniu — uczniowie Arystotelesa, nazywani tak ze względu na zwyczaj prowadzenia wykładów i dysput filozoficznych w trakcie przechadzek lub ze względu na położenie szkoły (przy Perypatosie ‘promenadzie’); w szkole perypatetyków zarysowały się 2 główne nurty w interpretacji dzieł Arystotelesa: idealistyczny (platoński) i naturalistyczny; zapoczątkowały one 2 linie rozwojowe arystotelizmu.

główni przedstawiciele to (za PWN): Teofrast z Eresos, Straton z Lampsaku, również Eudemos z Rodos,

Teofrast zajmował był przedsiębiorcą leśnym, Stratona z tego co widzę (by Viky) zajmowała artyleria (swobodne spadanie ciał), czyli ówcześnie budowa machin miotających, a Eudemos bardziej interesował się nawigacją (matematyka, astrologia).

Nadal nie jestem pewien czy Arystoteles mógł ich czegoś sensownego nauczyć.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @OjciecDyrektor 16 czerwca 2023 23:01
18 czerwca 2023 22:46

Jezuici byli skuteczni, bo Loyola zrozumiał zagrożenie, jakie niesie za sobą humanizm i Arystoteles. Gdy był w Paryżu widział, że poprzez filozofów antyku i humanizm do Kościoła przenika cała herezja. Przekonał Ksawerego, żeby zarzucił czytanie Arystotelesa i humanistów, a skupił się tylko na studiowaniu ojców scholastykow. Loyola był bezwzględny w tym względzie i żądał tego od wszystkich, którzy chcieli przyłączyć się do niego. Każdy kandydat na jezuite musiał do tego przejść przez rekolekcje ignacjanskie, a one ustawiały każdego w pionie. Okazało się, że to była genialna taktyka wobec antycznego syfu. 

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @OjciecDyrektor 18 czerwca 2023 20:31
19 czerwca 2023 04:07

Pierwsze słyszę że zakazał. Mieszkam tutaj i chodzę na Mszę do kościoła amerykańskiego i prawdą jest ze dużo ludzi przyjmuje Komunię na rękę ale ksiądz nie odmawia gdy ktoś przyjmuje do ust czy na klęcząco. Co więcej są Msze łacińskie (na które również czasami chodzę) i właśnie młodzi księża je odprawiają. 
Jest również istnieje FSSP https://fssp.com/ podtrzymujące tradycyjną Mszę

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @DrzewoPitagorasa 19 czerwca 2023 04:07
19 czerwca 2023 07:59

Jak będę miał czad to poszukam źródło do owego dokumentu episkopatu USA, bo wyczytałem to gdzieś. Ale cieszę sie, że zakaz nie jest przestrzegany. W sumie u Amerykanów cenię jedno - poważny stosunek do religii. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Matka-Scypiona 18 czerwca 2023 22:46
19 czerwca 2023 08:03

Właśnie. Choć ze smutkiem trzeba stwierdzić, że dzisiejsi jezuci też ulegli temu duchowi antyku i nawet tekolekcje 8gnacjańskie - w swym duchu - mocno odeszły od pierwowzoru. No ale jest książeczka Loyoli "Cwiczenia duchowe" i można spróbować tez samemu. Choć pod okiem kapłana efekty są lepsze i szybsze. 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @OjciecDyrektor 19 czerwca 2023 08:03
19 czerwca 2023 13:59

To prawda. Tamtejsi to była prawdziwa Armia Boga. Ale to zawdzięczali swojemu założycielowi. Loyola jako duchowy mocarz od razu wyczuwał podstęp. Jego ludzie też, choćby taki Salezy. Oni nie zajmowali się dyskusjami z, jak to kiedyś Valser napisał, gadającymi gówienkami.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować