-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O trąfach

Jestem człowiekiem łatwowiernym i naiwnym, każdy o tym wie, czasem jednak przychodzę do przytomności i wtedy powstają takie teksty jak ten. Zanim jednak przejdę do sedna sprawy, poruszę inną kwestię, czyli zacznę – jak zwykle – od końca.

Umieściłem tu wczoraj nagranie, w którym redaktor Kamil Janicki promuje swoją nową książkę, napisaną na podstawie wspomnień Jana Słomki. O redaktorze Janickim, jego poczuciu humoru, bardzo wyszukanym, i wdzięku, połączonym z bezpretensjonalnością, pisałem tu wielokrotnie. Każdy kto przesłuchał choć minutę z tego nagrania od razu zorientuje się o co mam na myśli. Problem, który mamy z redaktorem Janickim polega na tym, że ludzie próbujący się ze mną skontaktować, wejść w jakąś interakcję, albo wydobyć ode mnie potrzebne im, jak raz, deklaracje czy informacje, uważają, że naśladowanie Janickiego to świetny pomysł. Nie, nawet jeśli ja się nabieram na samym początku i przez jakiś czas ciągnę tę wymianę zdań, naśladowanie Janickiego jest i tak najgorszym wyjściem. Szczególnie zaś złe jest przewracanie oczami tak, jak czyni to redaktor Kamil. Nie czyńcie tego.

O wiele jednak gorsze od takich powierzchownych naśladownictw są próby narzucenia mi innych niż te, które sam kreuję hierarchii zjawisk. Oczywiście czynione w dobrej wierze. Zwykle próby takie podejmowane są na gruncie specyficznie rozumianej ortodoksji.

Kiedy, na przykład, wspominam w pogadance o papieżu Piusie V, zjawia się od razu kilka osób, które domagają się bym powiedział coś o mszy wszechczasów, bo samo wspomnienie Piusa V, bez zaznaczenia w wypowiedzi tej mszy to już jest przestępstwo. Ludzie, którzy tak czynią, są moim zdaniem ciężko uwikłani. Po pierwsze – robią wrażenie dyżurnych. Po drugie – deprecjonują moją wypowiedź i zaniżają jej rangę, mimo iż to ja występuje pod własnym nazwiskiem, oni zaś się ukrywają. Po trzecie – takie zachowanie jest próbą podporządkowania. A co za tym idzie będzie zwalczane konsekwentnie i bez litości.

Jak każdy już pewnie zauważył weszliśmy na teren takiego uszczegółowienia kwestii komunikacyjnych, że podążają za nami już tylko najwytrwalsi, anioły stróże tych najwytrwalszych i wynajęty na tę okoliczność Belzebub, który ma za zadanie zwieść nas na manowce. Według osób, które tu opisuję, my już jesteśmy na manowcach, a one próbują nas z nich wyprowadzić. Nic bardziej mylnego i nic bardziej błędnego. Wrócę jednak do początku akapitu. Na ten obszar gdzie się właśnie znajdujemy Kamil Janicki i jego naśladowcy nie zbłądzą nigdy. Bo nie ma potrzeby ich kuszenia. Oni podpisali cyrograf już dawno i teraz tylko realizują jego poszczególne punkty. My jednak, poprzez fakt, że nie jesteśmy w ogóle zauważani, a jednak egzystujemy, budzimy zdziwienie. Zaskoczeniem również jest rodzaj komunikatów, które się tu pojawiają. Jak każdy zdążył się już zorientować jest tu, na naszych blogach, stosunkowo niewiele kwestii dotyczących łóżek w wiejskich domach. Ludzie więc mający przemożną potrzebę wyjęzyczania się na takie i podobne tematy omijają nas szerokim łukiem.

No, ale lansujemy inne treści i one są mimo wszystko zauważalne. No i stąd podejmowane stale właściwie próby podłączenia nas pod jakąś, czynną od dawna i prosperującą hierarchię. Wystarczy, że zgodzimy się z tym lub owym głosicielem prawd, albo wstawimy do tekstu sugerowane przezeń cytaty. To przecież proste. W końcu prawie się zgadzamy, a ja tylko niepotrzebnie – czasem – stwarzam jakieś problemy. W końcu chodzi o to, że gramy w jednej drużynie. Otóż nie gramy.

Kolejną część tekstu zacznę może od tego, że nie spotkam się z nikim w celach omawiania jakichś strategii i wspólnych planów. Ja mam swoje plany i swoje strategie i nikomu nic do tego. Nie ingeruję w niczyje plany i nie zamierzam niczego z nikim omawiać. Szczególnie zaś w chwili kiedy propozycje te przypominają formatem wystąpienia redaktora Janickiego. Lub, co gorsza są próbą obłaskawienia mnie lub przyjrzenia mi się z bliska.

Najcenniejszą rzeczą w życiu osoby w moim wieku jest czas. Każdy więc, kto próbuje uszczknąć nieco mojego czasu musi się, od dziś, liczyć z konsekwencjami. Piszę to najwyraźniej jak umiem i mogę. Nie zamierzam tracić czasu na dyskusje, szczególnie zaś z ludźmi, którzy nie kupują naszych książek. To jest sprawa podstawowa i najważniejsza – czyli rodzaj łączących nas relacji. Próba wskazania, że z obcymi osobami, które czytają czasem blog, łączy mnie jakaś niewidzialna nić, a ja – czasem – próbuję ją zerwać, albowiem nie wyrażam emocji i myśli w rejestrach naznaczonych specyficznym rodzajem ortodoksji jest czymś absolutnie najgorszym. Musicie sobie z tego zdawać sprawę. Nic nie łączy mnie z osobami, które sugerują takie rzeczy. Im się po prostu wydaje, taka łączność powinna istnieć, albowiem to one są depozytariuszami prawdy i kontrolerami kolportażu treści, które graniczą z sacrum. Bo o to chodzi – kto ustawi się na pozycji, za którą będzie już tylko świetlistość i błękit oraz blask złota bijący od nimbów świętych. Ten mechanizm, tylekroć demaskowany, ciągle ma swoje zastosowanie. Tak, jakbyśmy my tutaj, musieli sobie wykupywać pozwolenie na pisanie i mówienie o kwestiach zastrzeżonych. Jeszcze raz przestrzegam przed takim stawianiem spraw. Nie musimy niczego wykupywać i nikogo pytać o pozwolenie. Nie zawieramy też sojuszy i nie układamy planów z osobami, które nie prowadzą działalności redaktorskiej, wydawniczej, nie są grafikami lub autorami. To są sprawy poza zainteresowaniem moim i, jak przypuszczam, większości tutejszych bywalców. Nie istnieją bowiem żadne elitarne kluby zwolenników określonych poglądów, których podstawą istnienia jest wypowiadanie zaklęć z odpowiednią intonacją i powoływanie się przy tym na świętych Kościoła albo jego hierarchów. Jeśli ktoś sugeruje ich istnienie, niech się trzyma ode mnie z daleka. Liczy się tylko dzieło, jeśli ktoś nic nie robi, nie jest twórczy, a jedynie powtarza, co gdzieś tam od kogoś zasłyszał, niech też się do mnie nie zbliża. Szczególnie jeśli jego komunikaty nie wnoszą niczego nowego do naszych tutejszych rozważań, a jedynie starają się połączyć nas, jako grupę do jakiejś wyimaginowanej wspólnoty.

Wrócę teraz do kwestii czasu i jego wartości. Jeśli ktoś ma zamiar zabierać mi ten czas, musi – podkreślam – musi, kupić pakiet książek. Wtedy może się zastanowię, czy poświęcić mu chwilę. To jest istotne z jednego prostego powodu – ludzie, którzy utrzymują mnie, moją rodzinę, a także od których zależy realizacja wszystkich pomysłów, na jakie wpadam, nawet nie pomyśleli nigdy o tym, by zawracać mi głowę jakimiś dyskusjami. Jeśli będę więc tracił czas na takich co nie kupują książek, albo – co gorsza – na takich, którzy tu przychodzą sprawdzić czy na pewno jesteśmy autentyczni i czy warto próbować zrobić nam kisiel z mózgu i do czegoś podłączyć, będę wobec tej grupy nielojalny. W dodatku skrajnie. To od nich bowiem zależy wszystko. Nie od tych drugich, o których tu piszę. Konstatacja ta ma swoją konsekwencję łatwą do sformułowania, jeśli ktoś się poczuł dotknięty takim ujęciem spraw to bardzo dobrze. Właśnie o to chodziło.

Jak to już wspominałem, mam prośbę do wszystkich tych, którzy rozumieją, czym jest zobowiązanie i dane słowo. Zebraliśmy pieniądze na pół roku czynszu dla naszych uchodźców z Berdiańska. Teraz zbieramy na drugie pół roku. Czynimy to jesienią, bo wiosną będę miał inne kwestie na głowie i chcę mieć to już za sobą. Prośbę kieruję do tych, którzy mogą i chcą pomóc.

https://zrzutka.pl/fymhrt?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification

W dniach 14-15 grudnia w Krakowie, w hotelu Polonia odbędzie się kolejny Kiermasz Książki i Sztuki. Wystawią się: Klinika Języka, Pracownia „Sztuka cięcia”, Agnieszka Słodkowska i Hubert Czajkowski, Tomasz Bereźnicki

A teraz kilka nowych książek z rynku

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/polacy-budujacy-bezpieczenstwo-spoleczne/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/karolina-sobanska-odeska-mata-hari/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/granice-potegi-kres-amerykanskiej-wyjatkowosci/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sybilla-jerozolimska-biografia/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/antoni-gaudi-bozy-architekt/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/enrico-fermi-ostatni-czlowiek-ktory-wiedzial-wszystko/



tagi: książki  sprzedaż  komunikacja  czas  pułapki  kuszenie  wymuszenia 

gabriel-maciejewski
16 października 2024 09:36
14     2146    15 zaloguj sie by polubić
Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

Komentarze:

Czarny @gabriel-maciejewski
16 października 2024 11:06

A jednak ilość osób, które podchodzą do nas z zamiarami x,y,z jest miernikiem naszej sławy :)

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
16 października 2024 11:11

Do  wczoraj  nawet...

...  nie  wiedzialam,  co  to  za  B***K  ten  caly  Janicki  !!!

 

Piekny,  prawdziwy  i  madry  wpis,...  i  tak  TRZYMAC,  Panie  Gabrielu,  a  Pan  Bog  niech  prowadzi...  Pana  z  Rodzina  i  calym  SRODOWISKIEM  LESZCZYNOWYM  -  gdziekolwiek  sa,  zyja  i  pracuja,  na  swoja  chwale  i  swoich  najblizszych,...

...  amen,

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Czarny 16 października 2024 11:06
16 października 2024 11:27

I  owszem,...

...  PASOZYTY  i  NIEROBY  juz  wiedza,  ze  ,,zra  wlasny  ogon,,...  i  koniec  ich  bliski,  stad  pilne  POSZUKIWANIE  nowego  ,,ZYWICIELA,,  !!!

 

A  tu  ZONK,...  ,,ZYWICIEL,,  nie  potrzebuje  kolonii  pasozytow  i  nierobow  na  wlasnym  ciele.    

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Paris 16 października 2024 11:11
16 października 2024 14:01

Też nie wiedziałem, że taki Kamil istnieje. Czyli, dobrze żyjemy.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski
16 października 2024 14:05

Myśl długo szybko czyń. Wielu myśli długo i na czyny miejsca już nie ma. Realną wojnę każdy toczy osobiście i opowieści o możliwościach/sojuszach/ ...  bez pokazania wykonania, choćby najmniejszego to dezyderaty i usypianie zdolności do czynu.

zaloguj się by móc komentować

Paris @qwerty 16 października 2024 14:01
16 października 2024 14:36

Jeszcze  troche  takiej  ,,dzialalnosci,,...

...  nam  pokaze  to  DZADOSTWO  ,,ZONdzONce  nasza  Ojczyzna  i  calym  sFiatem,,  to  w  ogole  zapomnimy  NAWET  o  tych,  co  juz  cokolwiek  wiemy  !!!

 

DZIADOSTWO  nalezy  tylko  ZAPOMNIEC,...  OMIJAC  SZEROKIM  LUKIEM...  i  w  zadnym  wypadku  NIE  PODAWAC  REKI.

zaloguj się by móc komentować

Paris @qwerty 16 października 2024 14:05
16 października 2024 14:45

Bo  ony,...

...  te  NIEROBY,  PASOZYTY  i  ZLODZIEJE  ,,majO  100  pomyslUF  na  minOte,,  i  ZERO  CZASU  na  uczciwa  i  rzetelna  robote  !!!

 

Taki  ex  ,,prezio  kurwizora,,  Matyszkowicz  -  lata  temu,  dety  GAMON,  ,,CHipster  prawicy  i  flAdrowiec,,  -  to  juz  nawet  ,,NOWO  FIRME,,  zdazyl  zalozyc,  coby  dalej  ,,szlimakoskie  kreNcic,,...

...  tylko  potrza  zeby  NAROD  KUPIL  ,,tvn,,  PASOZYTOWI,  coby  mial  gdzie  ten  swoj  SYF  FILMOWY  pokazywac.

 

Pozabijac  ich  pustym  smiechem,    

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
16 października 2024 21:22

Dobre...:). Te osoby są zabawne, bo chcą dyskusji z Tobą, ale nie chcą podjąć cieżaru dyskusji tutaj na SN i wykazać się. Już nie wspominając o tym, żeby zechciały napisać jakąś notkę - pewnie boją się, że stali komentatorzy zjedzą ich żywcem...:). W końcu uchodzę za kanibala. 

Pewien ksiądź powiedział kiedyś do słuchających go ludzi w kościele, że czas jest najcenniejszym darem, zaraz po łasce uświęcającej, jaką dał Bóg człowiekowi. Więc skoro tak, to WOLNY czas jest wręcz bezcenny. I najgorsze, co może mi powiedzieć ktoś "zrobisz to w wolnym czasie". O nie! Jak ktoś uważa, że mój wolny czas jest wart tyle, co dropsy dla dzieci, to niech się buja.

Szyszkowski jest niesamowity. I nie dośc, ze treść, to jeszcze mogę Szyszkowskim zwyczajnie zabić...:)....taki ciężki.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
17 października 2024 01:26

Rany, tylko nie Janicki! Ten uśmiech z zębami, te oczy z basedowem, to ujęcie w zbliżeniu nieapetycznym... Że o treściach, które żeni rzeczony - nie wspomnę...

Jednakowoż ludożerkę fascynuje temat, na czym spali chłopi w Polszcze :))) Wzięliby i chałupę omietli, zamiast wpatrywać się i wsłuchiwać w Janickiego. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @KOSSOBOR 17 października 2024 01:26
17 października 2024 07:16

Najzabawniejsze jest t9, że Janicki ja podstawie tego, co było w XIXw w chłopskiej chałupie wywodzi fantazje, co w niej było w XVII-XVIIIw. Wg niego było jeszcze biedniej. Taki to 0rzekaz zrozum8ałem. 

On chyba nigdy nie apał na ławie. Na ławie takiej wąskiej, jak pokazał,  to można spać jedną noc i to po imprezie. Gfyby chłopi stale na czymś takim spali, to byliby notorycznie zmęczeni. N8e mówiąc już o tym, że puchowa poduszka i kołdra by co rusz spadała z takiej ławy przy pezekręcaniu się na bok.

Spałem kilka razy na ławie w górach  - awaryjnie. Więc wiem jaka to "wygoda". Janicki cośnie jakieś bzdury, bo chłop, jak każdy czlowiek, cenił sobie wygodę.

zaloguj się by móc komentować

Paris @KOSSOBOR 17 października 2024 01:26
17 października 2024 07:21

Zapatrzyl  sie  CYMBAL  Janicki...

...  na  naszego  Zyszko...  i  dawaj  ROPUCH  kopyto  do  kucia  podstawia  !!!

 

A  ludozerki  zal,

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 17 października 2024 07:16
17 października 2024 07:22

Najlepsze, jak mówi o zwykłym Kowalskim. Każdy się od razu czuje zwykłym Kowalskim, bo takich na wsi było najwięcej

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @KOSSOBOR 17 października 2024 01:26
17 października 2024 07:23

Tak, bo ludożerka chce słuchać o tym, że została wykorzystana w przeszłości i przez to nie ma dziś mercedesa

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 17 października 2024 07:23
17 października 2024 07:47

I  miec  go  dalej  nie  bedzie  !!!

Niech  dalej  sluchaja  tego  BARANA  Janickiego,

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować