-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O stylizacjach patriotycznych

Wczoraj przez sieć przeleciała wiadomość o kłótni, do jakiej doszło w RMF FM, pomiędzy Robertem Mazurkiem a Maciejem Świrskim prezesem Reduty Dobrego Imienia i jakichś jeszcze instytucji o szczytnych i niewiele mówiących nazwach. Ja nawet nie próbowałem zapoznać się z istotą tego sporu, albowiem moją uwagę przykuło coś innego. Mianowicie zdjęcie pana Świrskiego jakim opatrzony był materiał. Oto Maciej Świrski wyglądał na nim co najmniej, jak prezes Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. Miał siwą, elegancką bródkę oraz równie eleganckie podkręcone, siwe wąsiki. Jeśli ktoś pamięta czasy dawniejsze, czasy próby, demonstracji ulicznych, zgarniania zniczy sprzed pałacu prezydenckiego, ten na pewno pamięta także ówczesne stylizacje Macieja Świrskiego. W tamtych dniach pan Świrski chadzał w grubej kraciastej koszuli, z przedpotopowym magnetofonem na ramieniu, miał wielką brodę i okulary i wyglądał wprost jak zdjęty ze styropianu działacz pierwszej Solidarności. Ja go oczywiście skrytykowałem za ten wygląd, ale ta stylizacja bardzo wielu ludziom się podobała, bo generalnie ludzie lubią stylizacje. Łatwiej im wtedy przychodzi rozpoznanie poglądów wystylizowanego i opowiedzenie się za nim lub przeciwni niemu. A ja dlaczego nie cieszę się ze stylizacji Świrskiego, ani z uciesznych przebrań innych ludzi, na przykład takiego mecenasa Hambury? Otóż nie czynię tego, ponieważ wiem, że jak coś jest wystylizowane to znaczy tylko tyle, że nie jest autentyczne. Jeśli na święto niepodległości organizuje się paradę złożoną z facetów przebranych za Piłsudskiego i jest ich w tej paradzie dwustu, to oznacza tylko tyle, że żaden z nich nie jest Piłsudskim. W przypadku zaś Macieja Świrskiego jego stylizacja oznacza tyle, że nie jest on tym za kogo próbuje uchodzić. Kim w takim razie jest? Tego nie wiem i za tą widzą nie tęsknię. Wiem tylko, że ja na pewno nie podkręcałbym sobie wąsów, gdybym je nosił, zależy mi bowiem bardzo na tym, żeby być jak najbardziej autentycznym autorem. Niesie to ze sobą pewne konsekwencje, ryzyko jest spore, ale w zasadzie nie ma innego wyjścia.

W zasadzie każda współczesna kariera czy to literacka czy to filmowa czy polityczna zaczyna się od stylizacji. Zaczęło się od Wałęsy o czym nie każdy chce pamiętać, a konkretnie od jego wąsów. W latach dziewięćdziesiątych media pełne były tekstów zawierających sugestie, że Wałęsa to taki drugi Piłsudski, bo też ma wąsy. No i generalnie chodziło o to, by na stanowiskach kluczowych znajdowali się ludzie łatwo rozpoznawalni. Wąsy były więc i jak widzimy są nadal jak najbardziej na miejscu, podobnie jak Matka Boża w klapie marynarki oraz muszka Janusza Korwina Mikke. Bez rekwizytów, stylizacji, podobieństw nie można wyobrazić sobie kariery w Polsce. Spójrzmy choćby na tych dwoje, o których pisałem wczoraj, tych co odebrali nagrodę w Wenecji. Oni także są wystylizowani, wyglądają tak, jak młody współczesny artysta wyobraża sobie przedwojennych działaczy Bundu. I teraz dla porównania postawmy w tym miejscu jakichś prawdziwych polityków, którzy rzeczywiście dokonali czegoś prawdziwego, niekoniecznie dobrego ale prawdziwego. No i spójrzmy także na takich artystów. W mojej ocenie mistrzami w dokonywaniu prawdziwych rzeczy, a nie dość, że prawdziwych to jeszcze trwałych, aczkolwiek nie zawsze dobrych, są politycy niemieccy. Do kogo, albo do czego podobny był taki Helmut Kohl? Czy on wpadł kiedyś na pomysł, żeby zapuścić sobie wąsy i je fantazyjnie podkręcić? Jeśli ktoś nie lubi Niemców, niech sobie przypomni Tony Blaire’a. On także był boleśnie zwyczajny. Podobnie było z Małgośką. To od niej rozpoczęły się stylizacje kobiet zajmujących się polityką. Pani Thatcher była osobą bezwzględnie i boleśnie autentyczną, za co też ją nienawidzono i zwalczano różnymi sposobami.

Jeśli idzie o artystów, to każdy wie mniej więcej jak wyglądał Salvador Dali. No, ale on żył w czasach intensywnej promocji i na promocję postawił wszystko, całe swoje życie i dorobek. Taki Picasso miał w nosie promocję, był krótkonogim, brzuchatym karłem z łysą głową. Nie doklejał sobie tupeciku, ani nie usuwał zmarszczek laserem. Był sobą i bezwzględnie wierzył w to co robi, choć nam dziś jego dorobek wydaje się wprost bezwartościowy. Czy wobec tak postawionej kwestii, mogą się uchować stylizacje polityczne? Czy politycy albo działacze przebrani za kogoś lub za coś wierzą w to co robią? Można rzec, że się czepiam, bo jest przecież w polityce mnóstwo autentycznych durniów, takich jak choćby Borys Budka. O się nie stylizuje. Może nie musi? Budka, podobnie jak Palikot reprezentuje ten rodzaj autentyzmu, od którego człowieka bolą zęby. No, ale powtórzmy pytanie raz jeszcze – czy Palikot i Budka, wierzą w to co robią? Bezwzględnie, albowiem są oni bezwzględnie autentyczni w swojej złej woli, podłości i chamstwie. Czy już rozumiecie o co mi chodzi? Mam nadzieję, że tak.

Skoro mamy omówione kwestie wyglądu, pora rzec słów kilka o stylizacjach intelektualnych bo i takie są. Oto byłem wczoraj w sklepie komputerowym, gdzie gra bez przerwy telewizor. Akurat pokazywali zapowiedź nowego programu publicystycznego, w którym nowy garnitur mędrców wypowiadać się ma na temat spraw bolesnych i ważnych dla nas, współcześnie żyjących Polaków. Czołową gwiazdą tego programu będzie oczywiście Bronisław Wildstein. Pierwszy zaś jego odcinek traktował będzie o tym, skąd się biorą w Polsce afery takie jak Amber Gold. Nie wiem czy jest jeszcze w kraju choć jedna osoba, która nie potrafi przekonująco i jasno wytłumaczyć skąd się biorą takie afery, ale twórcom tego programu to nie przeszkadza. Nie może, bo program ten jest stylizacją intelektualną, mającą poprawić samopoczucie i wizerunek medialny jego uczestnikom. O nic więcej nie chodzi, a już na pewno nie chodzi o to, by cokolwiek wyjaśnić. Program ten, podobnie jak inne programy lansowane w telewizji dobrej zmiany ma jedynie charakter prezentacji. I na tym się skończy. Chodzi o to, by pokazać się raz jeszcze we właściwym świetle i raz jeszcze potwierdzić swoją pozycję mędrca i guru od spraw politycznych, gospodarczych i w zasadzie każdych, nie możemy bowiem zapominać, że Wildstein jest również literatem.

 

Cóż my możemy na to poradzić? W zasadzie nic. Możemy tylko patrzeć i milczeć, a gdybyśmy chcieli nieco podkręcić tę pointę, można by napisać, przywołując nieśmiertelną frazę mistrza Pietrzaka  – tylko milczeć przytomnie i patrzeć. No, ale my tu o polityce, więc nie ma potrzeby niczego przywoływać, a poza tym jako się rzekło stawiamy na autentyzm bezwzględny, wystarcza nam więc w zasadzie wzruszenie ramion.

 

Miałem nigdzie nie jechać, ale zadzwonili z Gdyni z festiwalu filmów dokumentalnych. Jadę tam i będę tam siedział, przy placu Grunwaldzkim 1 od 27 września do 30 września. Niestety nie uda nam się zorganizować spotkania w Gdańsku, także z tego powodu, że jestem trochę zmęczony i nie dam rady tego pociągnąć. Posiedzę sobie tylko na tym kiermaszu i pomilczę przytomnie. Jak ktoś ma ochotę niech przyjdzie.

 

Teraz ogłoszenia.

Oto musimy stanąć w prawdzie i ponieść odpowiedzialność za nieprzemyślane decyzje jakie stały się moim udziałem w tym i pod koniec zeszłego roku. Po sześciu latach prowadzenia wydawnictwa wiem już mniej więcej w jakich cyklach koniunkturalnych się poruszamy. Oczywiście nie potrafię tego opisać, ale biorę rzecz na wyczucie. I to wyczucie mówi mi, że jeśli nie zaczniemy już teraz opróżniać magazynu z książek, które na pewno nie będą się dynamicznie sprzedawać, położymy się na pewno. Nic nas nie uratuje. Zanim przejdę do rzeczy, chciałem coś jeszcze zaznaczyć. To mianowicie, że od dziś nie słucham nikogo. Nie biorę pod uwagę żadnych opinii, rad, cudownych przepisów na biznes i zwiększenie sprzedaży, nie robię też nic, co nie jest bezpośrednio związane z moją pracą. Słucham tylko siebie. Howgh. Weźcie to pod uwagę. Teraz clou. Nie sprzedamy nakładu wspomnień księdza Wacława Blizińskiego. To jest dla mnie już dziś jasne. Zajmują one poważną powierzchnię w magazynie i ona musi się zwolnić. Nie sprzedamy tego, bez względu na deklaracje jakie padają na temat tej książki oraz jej autora. Nie sprzedamy jej nawet wtedy jeśli obniżę cenę bardzo drastycznie, bo doświadczenia z obniżaniem cen książek mamy już za sobą i one nas o mały włos nie doprowadziły do katastrofy. Pomysł jest więc taki – wszystko co uzyskamy ze sprzedaży wspomnień księdza Wacława Blizińskiego, pod odliczeniu podatków rzecz jasna, zostanie przekazane na remont kościoła i plebanii w Liskowie, gdzie proboszczem jest dziś nasz dobry znajomy ksiądz Andrzej Klimek. To nie jest ekstrawagancja tak wielka jak „dżdżownica jest to:”, ale uważam, że trzyma jakiś standard. Nie mogę inaczej. Tak więc jeśli ktoś chce pomóc w remoncie kościoła i plebanii w Liskowie, niech kupi jeden egzemplarz książki księdza Blizińskiego i komuś go podaruje.

Zapraszam na stronę www.basnjakniedzwiedz.pl Michał wrócił już z urlopu, więc FOTO MAG jest już czynny. Zapraszam także do Tarabuka, do księgarni Przy Agorze w Warszawie. Do antykwariatu Tradovium w Krakowie, do sklepu Gufuś w Bielsku Białej, do sklepu Hydro Gaz w Słupsku i do księgarni Konkret w Grodzisku Mazowieckim. Nasze książki są także dostępne w Prudniku w księgarni „Na zapleczu” przy ulicy Piastowskiej 33/2



tagi: polityka  wąsy  broda  moda  autentyzm 

gabriel-maciejewski
15 września 2017 10:01
28     2162    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski
15 września 2017 10:23

Z tym Piłsudskim to bardzo celne spostrzeżenie. Możesz tego nie pamiętać, ale na samym początku pojawiły się plakaty, na których Wałęsa przez taka grę cieni był ustylizowany kropka w kropkę jak Piłsudski. Moim zdaniem to z tego czasu mu zostało to zadzieranie łba do góry. Musieli nad nim mocno pracować.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
15 września 2017 10:53

pierwsza kwestia:

 

co do posła Budki, to zakladam, że jeszcze zapusci wąsy i je sobie podkręci.

 

co do drugiej:

audycje telewizyjne nie sa przeznaczone dla widzów, ale dla ekipy realizacyjnej takie audycje.

A to jest już spory autobus ludzi, którzy muszą wszak  płacic rozmaite rachunki, bo mają na utrzymani domy i rodziny. Dlatego najlepsze są tematy samograje, odgrzewane w nieskonczonośc. Czyli ekipy realizacyjne wymieniaja się  się tematami i ich konspektami z zeszłego kwartału, miesiąca, a nawet tygodnia.

Trochę zmienia się kolejność kwestii, scenografie i aranżację, czyli trzeciorzędne szczegóły.

Wiem to, bo niegdyś miałem okazję  kontrolować rozliczanie kosztów rozmaitych audycji w molochu na Woronicza.

Telewidz i tak nie ma wyboru, poza takim, że może wyłączyc telewizor.

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @gabriel-maciejewski
15 września 2017 13:02



Jak mówimy o stylizacjach to zgadnijcie kogo to pomnik :D

zaloguj się by móc komentować


jolanta-gancarz @parasolnikov 15 września 2017 13:02
15 września 2017 14:03

Waldaka Pawlaka skamieniałego w toalecie?

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @gabriel-maciejewski
15 września 2017 14:07

Napiszę Wam wieczorem może ktoś zgadnie :)

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @stanislaw-orda 15 września 2017 10:53
15 września 2017 14:07

My się cieszmy, że taki Kosiniak - Kamysz na Witosa się nie stylizuje, zostawiając tę przyjemność partyjnemu koledze Kalinowskiemu. Bo tego by nawet Monty Python nie udźwignął.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @jolanta-gancarz 15 września 2017 14:07
15 września 2017 14:17

u Kamysza aparycja nie ten tego na Witosa.

A Kalinowski to oczywiście  z wyrachowania sie stylizował.

Państwo sukcesywnie ogoławiane z elit zazwyczaj  jest zdane na pastwę podobnych szarlatanów.

zaloguj się by móc komentować


onyx @parasolnikov 15 września 2017 13:02
15 września 2017 14:28

Z twarzy podobny do Kwaśniewskiego ale boję się, że to pomnik śp. Lecha Kaczyńskiego. Pierwszy raz widzę rzeźbę lepioną ręcznie z metalu. (Znalazłem ale ze smutku nawet nie napiszę)

:(

zaloguj się by móc komentować


kamiuszek @parasolnikov 15 września 2017 13:02
15 września 2017 15:30

Mój kumpel Piotruś zna cały internet i powiedział, że to Gosiewski.

zaloguj się by móc komentować

onyx @gabriel-maciejewski
15 września 2017 15:51

IPN właśnie wypuścił taki filmik z głosem Seana Bena "My nie błagamy o wolność, my o nią walczymy"

https://youtu.be/Q88AkN1hNYM

 

zaloguj się by móc komentować

onyx @jolanta-gancarz 15 września 2017 15:02
15 września 2017 15:56

Tu jest jeszcze gorzej z wymową ale nieco lepiej z obróbką mechaniczną tworzywa. Skąd oni biorą tych rzeźbiarzy? Z pośredniaka? Od PRLu niewiele się zmieniło w tej kwestii. Za to murale to już młodzi robią.

http://bydgoszcz.naszemiasto.pl/artykul/w-bydgoszczy-powstanie-nowy-mural-mapa-interaktywna,4243555,art,t,id,tm.html

zaloguj się by móc komentować

Zadziorny-Mietek @onyx 15 września 2017 14:28
15 września 2017 16:46

W zakresie pomników "Lecha Kaczyńskiego" (cudzysłów chyba zrozumiały) nie ma zastosju. Powstają nowe i modernizuje się stare, jak poniżej:

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @kamiuszek 15 września 2017 15:30
15 września 2017 17:36

Dokładnie jest to pomnik przedstawiający śp. Przemysława Gosiewskiego

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @parasolnikov 15 września 2017 17:36
15 września 2017 17:53

Odechciało mi się żartować. Powiedzieć zgroza to mało!

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @onyx 15 września 2017 15:56
15 września 2017 17:55

Ciekawe, czy im pozwolą ten projekt zrealizować, czy nagrodzony, pójdzie do lamusa? Żeby sami swoi mogli zarobić na kolejnej szkaradzie.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @onyx 15 września 2017 15:51
15 września 2017 19:07

To jest szczyt szczytów ten film, to jest przyznanie się do tego, że jesteśmy idiotami

zaloguj się by móc komentować

onyx @gabriel-maciejewski
15 września 2017 19:28

Przynajmniej kamień pod spodem jest w porządku i ten sam. Brak słów, ciekawe czy napisy się zmieniły czy to samo bo teraz jeszcze dodali "nieczytelność". A tamten twór to "ławeczka śp. Przemysława Gosiewskiego" :(

zaloguj się by móc komentować

onyx @jolanta-gancarz 15 września 2017 17:55
15 września 2017 19:36

Ten projekt na mural wygrał to chyba zrobią, jest już w Bydgoszczy trochę fajnych wielkoformatowych malunków ale taki historyczny będzie pierwszy. Fajne są retrościany ze współczesnymi reklamami robionymi po staremu:

http://www.bydgoskiemarki.pl/2015/05/26/nowa-retrosciana-w-bydgoszczy/

 

zaloguj się by móc komentować

onyx @gabriel-maciejewski 15 września 2017 19:07
15 września 2017 19:44

Nawet nie wiesz jaka jest radość na TT z tego powodu.

https://twitter.com/search?q=Unconquered&src=typd

 

A poseł Gryglas z .Nowoczesnej wyskoczył dzisiaj na mównicę w opasce NSZ

https://twitter.com/MartaBorzecka/status/908649530052300800

Poseł Gryglas za Wiki:

W 1990 został absolwentem geodezji na Wydziale Geodezji Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie[2]. W latach 1992–1994 studiował w Krajowej Szkole Administracji Publicznej[3]. W 1998 ukończył studia podyplomowe Szkole Głównej Handlowej[2].

Pracował w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych oraz Ministerstwie Skarbu Państwa, w którym pełnił funkcję dyrektora Departamentu Nadzoru Właścicielskiego[4]. Był także dyrektorem Departamentu Zezwoleń i Koncesji w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji[5].

Zajął się następnie prowadzeniem własnej działalności gospodarczej[4]. Został dyrektorem zarządzającym AK Motor Polska, polskiej firmy pracującej nad reaktywacją marki samochodów Syrena[6]. W jej ramach stworzono prototyp AK Syrena Meluzyna. Był również członkiem rad nadzorczych przedsiębiorstw H. Cegielski – Poznań i Polpharma[7] oraz przewodniczącym rad nadzorczych Nafty Polskiej i Naftoportu[4].

zaloguj się by móc komentować

glicek @stanislaw-orda 15 września 2017 10:53
15 września 2017 19:58

co do posła Budki, to zakladam, że jeszcze zapusci wąsy i je sobie podkręci.

Jeśli on tę brodę zapuści jeszcze bardzej może zrobi się na Piaskowego Dziadka? była taka bajka NRDowska nadawana za PRLu... Mam wrażenie, że Borysław Budka był łysy od zawsze, założe się, że nawet w podstawówce też był łysy. Naprawdę zaszokowałby człowieków, gdyby pokazałby zdjędia z apelu szkolnego w podstawówce gdzie miałby bujny fryz jak zespół Bon Jovi :)

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @stanislaw-orda 15 września 2017 10:53
15 września 2017 20:29

Wydaje mi sie ze Budce nic juz nie pomoze, zeby nawet nie wiem co sobie podkrecil. On ma aparycje czlowieka podpierajacego budke z piwem.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 15 września 2017 19:07
15 września 2017 20:38

To jest wlasnie bledna narracja w stylu Hollywood. To o czym w skali makro nie tak dawno marzyl jeszcze Jaroslaw Kaczynski.

"Zrobimy pare superprodukcji z wielkim rozmachem, jedna o Dywizjonie 303, potem cos o zolnierzach niezlomnych albo o Bitwie pod Monte Cassino i bedzie dobrze."

Nie bedzie dobrze nawet jak sciagna wszystkie gwiazdy hollywoodzkie (a i tak nie daliby rady sciagnac).

zaloguj się by móc komentować

glicek @Szczodrocha33 15 września 2017 20:29
16 września 2017 00:54

On ma aparycje czlowieka podpierajacego budke z piwem.

Nie wiem czy spod budki z piwem :) ale dla mnie to archetyp szkolnego lamusa, takiego który regularnie podlizuje się nauczycielkom, jest nieustającym i samozwańczym kandydatem na przewodniczącego klasy bez jej poparcia, ale zawsze występuje na apelu szkolnym i recytuje wiersze gdyż opanował tę sztukę dzięki m o n o t o n n y m p o w o l n y m i w y r a ź n i e a r t y k u ł o w a n y m w y p o w i e d z i o m takim jak zwykle w Sejmie :))
https://www.youtube.com/watch?v=uE_qa2_u3Lo

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Szczodrocha33 15 września 2017 20:29
16 września 2017 07:31

To jasne, że nie pomoże.
Ale Budka tego nie wie, a jeśliby nawet ktoś go o tym poinformował, to przecież  i tak nie uwierzyłby. 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
16 września 2017 09:33

Nie chciało mi się wierzyć, ale rzeczywiście, chyba przyszedł czas na coś więcej niż 'szczur biurowy'. :)

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować