-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O straszliwych skutkach gejowskich fascynacji

Jak wszyscy wiedzą z wielką zaciekłością zwalczam wszelkiego rodzaju entuzjastów. Podobny stosunek mam do ludzi, którzy zaczynają rozmowę od wyjawienia, że coś ich silnie fascynuje. Gdybym potrafił walnąć kogoś pięścią w twarz, z całą pewnością czyniłbym to po usłyszeniu każdego takiego stwierdzenia. Jeśli ktoś bowiem czymś się fascynuje, to oznacza tyle, że ma to, pardon, głęboko w dupie, ale uważa iż przedmiot jego fascynacji podniesie jego atrakcyjność towarzyską. I nic poza tym aspektem go nie interesuje. Pół biedy jeśli taki zafascynowany nie ma wpływu na nic, a jego fascynacje służą mu jedynie do tego, by bajerować dziewczyny. To się da przeżyć. Gorzej jeśli człowiek ulegający swoim fascynacjom, jest na przykład artystą, w dodatku osadzonym w jakimś wpływowym środowisku. Wtedy może narobić szkód. Może na przykład zabetonować swoimi fascynacjami jakiś ważny temat, albo go zdegradować poprzez swoje nieodpowiedzialne działania. Może wreszcie sprawić, że jego poczynania wynikające z fascynacji spowodują u ludzi niechęć do tematów ważnych i głębokich, które mogłyby stać się przedmiotem poważniejszych jakichś studiów.

Przejdźmy do konkretów. Większość ludzi, nawet jeśli nie interesuje się muzyką poważną, kojarzy operę Karola Szymanowskiego Król Roger. Libretto do tej opery napisali Karol Szymanowski i Jarosław Iwaszkiewicz, czyli wszystko jest jasne i nic do tego nie trzeba dodawać. Ja sam, choć kojarzę operę, nie znałem libretta, ani też nikogo, kto by tego dzieła wysłuchał w całości. Powód zwykle podaje się taki, że jest ono zbyt nowatorskie. To zdaje się znaczy, że jest okropne i nie do wytrzymania, a mówi się o nim dlatego, że Karol Szymanowski był wybitnym polskim kompozytorem. Skąd się w ogóle wziął pomysł na napisanie takie opery? Oto Szymanowski wiele podróżował po Europie i zafascynował się Sycylią, a także średniowieczną kulturą arabską, no i w średniowieczem w ogóle. Postanowił więc napisać o tym operę. W życiu nie byłem na żadnej operze i pewnie już nie będę. Nie mam też w sobie tyle siły, by streścić Wam libretto, a więc wstawię tu stosowny fragment z docenta wiki.

 

Akt pierwszy – „Imperium Bizantyjskie, akt chrześcijański”.

Sycylia, połowa XII wieku. Król Roger przybywa do katedry, w której trwa msza (śpiewy chóralne Hagios, hagios, hagios [Święty, święty, święty]). Archiereios i Diakonissa żądają, aby zabronił szerzenia herezji przez tajemniczego Pasterza, który głosi wiarę w nowego boga. Roksana prosi, aby przed skazaniem, Roger go wysłuchał. Pojawia się Pasterz, tłum żąda jego śmierci. Pasterz śpiewa bluźnierczą arię Mój Bóg jest piękny jako ja, która na wszystkich zgromadzonych robi wielkie wrażenie, oczarowuje Roksanę. Roger skazuje Pasterza na wygnanie, szybko jednak zmienia zdanie i każe mu przyjść do siebie do pałacu. Tłum modli się do Boga.

Akt drugi – „Orient, akt arabski”

W atmosferze niepokoju, oczekując Pasterza, Król rozmawia z mędrcem z Edrisim, swoim arabskim doradcą. Roksana śpiewa pieśń Uśnijcie krwawe sny Króla Rogera. Przybywa Pasterz z garstką swoich wyznawców. Pozdrawia króla w imieniu wiecznej miłości, opowiada, że przybywa z daleka i jest wysłannikiem Boga. Roger denerwuje się, ale uspokaja go Roksana. Wszyscy ulegają urokowi Pasterza, oczarowuje tłum tańcem dionizyjskim. Król każe go pojmać w kajdany, Pasterz zrywa łańcuchy i odchodzi, wraz z nim odchodzi także Roksana. Król pozostaje z Edrisim, po chwili decyduje się iść za Pasterzem.

Akt trzeci – „Antyk, akt grecko-rzymski”

Król, wraz z Edrisim dociera do ruin starożytnej świątyni greckiej. Na wołanie odpowiadają mu głosy Roksany i Pasterza. Zjawia się Roksana, która mówi, że nowa wiara przywróciła jej radość życia, Pasterz objawia się jako Dionizos. Po złożeniu ofiary i rozpaleniu ognia przed ołtarzem przybywają nowi wyznawcy Pasterza. Po ekstatycznym tańcu, w którym Roksana jawi się jako menada, wszyscy odchodzą. Wschodzi słońce, Król, pozostając z Edrisim, wita z radością jego blask.


 

Jak widzimy są to brednie, które mają podnieść znaczenie Karola Szymanowskiego w międzynarodowym światku wpływowych homoseksualistów, udających znawców dawnych epok. Do tej dętej i fałszywej historii, a właściwie histerii, dołożona jest kakofoniczna muzyka.

I teraz pomyślcie sobie, że ktoś chciałby napisać powieść historyczną, albo jakiś esej na temat czasów, w których żył król Sycylii i Afryki Roger II z dynastii d’Hauteville. Nie ma szans by to zaistniało. Każdy kto wziąłby to do ręki, zaraz przypomniałbym sobie, że gdzieś już o tym królu słyszał...tylko gdzie? Aha! Opera Karola Szymanowskiego…! Libretto napisane razem z Iwaszkiewiczem!!!! I to byłby koniec zainteresowania tą książką.

O tym by jawnie skrytykować Szymanowskiego i jego dzieło nie może być nawet mowy, bo człowiek w ten sposób sam wyklucza się z grona ludzi kulturalnych. To nic, że Szymanowski, pardon, gówno wiedział o królu Rogerze, że nie miał pojęcia co to jest średniowiecze, a swoją operę podzielił na akty według niczego nie wyjaśniającego klucza akademickiego. To nic, że nie służy ona poznaniu prawdziwej historii króla, bo ważne jest, że ma wzruszać i wznosić człowieka na jakieś emocjonalne wyżyny – powie ktoś rozumiejący więcej niż ja oraz kulturalnie i towarzysko bardziej otrzaskany. Niestety nie wzrusza i nie wznosi. To jest chyba jasne. Jeśli coś rozmija się z prawdą, niech chociaż będzie spójne wewnętrznie i ma jakąś dającą się zaakceptować bez wstrętu strukturę. Taki stawiam postulat. Szymanowski go nie zrealizował, król Roger jednak powinien nas zainteresować szczególnie. Człowiek ten bowiem był niezwykle sprawnym przedsiębiorcą oraz politykiem. Miał właściwie poukładane priorytety, ale popełnił wielki błąd strategiczny, który stał się w jego rodzinie pewną tradycją i doprowadził ją w końcu do upadku. Trudno znaleźć w XI i XII wieku kogoś, kto dokładniej i precyzyjniej wyznaczyłby swoje cele polityczne niż Normanowie z Sycylii. Nie dość, że właściwie wskazali wroga najważniejszego – Bizancjum, to jeszcze podeszli z sensem do jego likwidacji. Zaczęli od pocięcia potęgi ekonomicznej cesarstwa, to znaczy wykradli Konstantynopolowi tajemnicę produkcji jedwabiu. Zainstalowali warsztaty produkujące jedwab na Sycylii i sprowadzili nowych rzemieślników z krajów arabskich. Ich następnym celem były porty na wschodnim wybrzeżu Adriatyku, ale to już nie za króla Rogera. Atakowanie tych portów, a także umieszczenie ich na liście priorytetów politycznych, to był właśnie ów błąd. Kiedy bowiem człowiek prowadzi politykę wielką, logiczną i mającą widoki na sukces, a tym było opanowanie Bizancjum i ogłoszenie się cesarzem, musi przede wszystkim uważać na naśladowców tej polityki. Ujmując rzecz w poetyczne ramy zaproponowane kiedyś przez Stanisława Grzesiuka, trzeba uważać na tego co stoi z boku i tylko się przygląda. Nie trzeba było drażnić Wenecjan. Oni dokładnie przeanalizowali wszystkie błędy, które popełniła dynastia d’Hauteville, a kiedy przyszła ich pora, nic się, pardon, nie opieprzali. Popłynęli prosto do Konstantynopola i załatwili sprawę po swojemu. Króla Rogera już wtedy nie było na świecie, bo nie żył od lat pięćdziesięciu.

Miał on jeszcze jeden priorytet w swoich planach. Była nim Afryka, ale nie w wąskim rozumieniu. Król nie zamierzał poprzestać na zajęciu północnych części dzisiejszej Tunezji. Jego plany były bardzo szerokie. Musimy pamiętać, że Normanowie z Normandii, siali postrach na wybrzeżu berberyjskim jeszcze w X i na początku XI wieku. Tam zaś położona była Ceuta, najważniejszy port w całej północno zachodniej części ówczesnego świata, gdzie kończył się złotonośny szlak wiodący z Ghany. Król Roger miał plan opanowania całego wybrzeża Afryki od Ceuty do Aleksandrii i miał możliwości, by ten plan zrealizować. Dysponował przede wszystkim sprawną, w zasadzie najlepszą na całym wielkim morzu flotą. Mógł nią straszyć kogo chciał. No i rzeczywiście - kogoś śmiertelnie wystraszył i w kranie Berberów zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Gwałtownie awansowane saharyjskie plemiona, podbijać zaczęły wielkie i ludne miasta, a także kontrolować złotonośne szlaki. Król Roger zaś sprowadził sobie do Palermo, urodzonego w Ceucie arabskiego geografa, który sporządził dlań mapę świata. Było to w roku 1138. To jest ważny rok, także dla naszej historii. Ów geograf nazywał Al Idrisi, a na jego mapie umieszczona jest także Polska. Oto opis naszego kraju pozostawiony przez żyjącego w Palermo, arabskiego geografa z Ceuty. Podają go za docentem wiki.


 

Co się tyczy ziemi B(u)luniia, która jest krajem wiedzy i mędrców rumijskich (ar-Rum)[a], wspomnieliśmy ją już poprzednio. Jest to kraj o pięknej ziemi, urodzajny, obfitujący w źródła i w rzeki, o ciągnących się bez przerwy prowincjach i dużych miastach, bogaty we wsie i domostwa... Posiada on winnice, oliwki i mnogie drzewa różnych gatunków owoców. Do miast jego należą: Ikraku, G(i)nazna, -r(a)t(i)-slaba, S(i)rad(i)ja, N(u)grada, S(i)tnu[b][2] Wszystkie one są sławnymi stolicami i silnymi centrami, w których zebrane są dostatki rozmaitych krajów. Prócz tego zażywają one szacunku, ponieważ przebywają w nich uczeni wykształceni w dziedzinach nauk i zaznajomieni ze swymi zawodami. Co się tyczy miasta (I)kraku, miasta G(i)nazna i reszty jej (Bulunji) wspomnianych miast, są to miejscowości o blisko siebie stojących budowlach... Ze wszystkich stron otaczają ją góry ciągnące się nieprzerwanie i oddzielające ją od kraju S(a)sun(i)ja (Saksonia), kraju B(u)amija (Bohemia – Czechy) i kraju ar-Rusija (Ruś)[3][4].


 

Jak widzimy, można się do tego opisu przyczepić, głównie przez te oliwki, ale tak naprawdę nie wiemy czym charakteryzował się ówczesny klimat, więc nie dajmy się ponieść. O co innego chodzi. Oto w roku 1138 Bolesław Krzywousty podzielił państwo w myśl zasady tyleż niezrozumiałej, co zbrodniczej. Było bowiem na świecie wystarczająco wiele ziem, które chroniły swoją całość przez odpowiednie prawo dziedziczenia. Temu durniowi jednak ktoś coś podpowiedział. Nie wiemy kto, ale ktoś, komu na pewno zależało na podziale królestwa, którym zainteresowany był dwór w Palermo. A jeśli on, to także inne dwory. I teraz spróbujcie mi wyjaśnić, jak to się stało, że z czasów, kiedy Al Irdisi tworzy na Sycylii swoją mapę, kiedy w krainie Bulunia, czynni są, w gęsto zaludnionych miastach rumijscy, czyli chrześcijańscy mędrcy, została tylko kronika Galla. I nic więcej. Jest to w dodatku jedyny zabytek piśmiennictwa z czasów polskiego średniowiecza. - A bo to panie, taka umowna formuła – powiedzieliby Szymanowski z Iwaszkiewiczem – siedział sobie na Sycylii, coś tam słyszał, miał zlecenie i napisał, nie trzeba się tym przejmować, opowiemy panu o swoich fascynacjach…Bo wie pan, w tej Polsce to się z pewnością nic nie działo. Lej po bombie normalnie tu był…

Dziękuję, ale nie skorzystam. Tym mniej mam ochoty na korzystanie z takich wytrychów, że w czasie kiedy to wszystko wczoraj analizowałem, przypomniało mi się nagranie z muzeum Polin, gdzie przewodnik opowiadał o tym, jak to przybyli do Polski żydzi, zastali tu las jedynie i zwierzęta. No i oni widząc to postanowili założyć na tych ziemiach wysoko rozwiniętą cywilizację, co jak wiemy wyszło tak sobie, raczej średnio.

Żydów do Polski sprowadził Władysław Hermann, ojciec Bolesława Krzywoustego, którego czcimy z niewiadomych powodów. A kiedy ktoś, zadaje pytanie, dlaczego doszło do rozbicia dzielnicowego, mędrcy i specjaliści zafascynowani średniowieczem odpowiadają – bo taka była tendencja. Gdzie? Na Rusi – brzmi zwykle odpowiedź. Ja zaś mogę dodać, że nie tylko na Rusi, także w arabskiej Hiszpanii, ale o tym nikt nie wspomina, albowiem to był inny krąg kulturowy i nie należy tego mieszać. Innych przykładów na „naturalne” tendencje do rozbijania dzielnicowego brak.

Jeśli teraz wyobrazimy sobie Morze Śródziemne jako jeden wielki szlak handlowy z mnóstwem stacji przeładunkowych, który obsługują kupcy z wielu krajów wyznający trzy w zasadzie religie, uświadomimy sobie, że priorytetem dla czynnych tam ludzi było szukanie lub kreowanie nowych rynków. Środkiem zaś owego systemu była Sycylia, gdzie produkowano mnóstwo jedwabiu. Nie ma więc możliwości, w mojej, być może błędnej ocenie, by król Roger nie interesował się Bulunią, mając wokół siebie silną konkurencję. Musiał kogoś tu przysłać, żeby załatwiał interesy. Mam jednak wrażenie, że jego karty były za słabe.

Karol Szymanowski zaś zazrobił z tego wszystkiego historię transwestyty w ciąży pozamacicznej. I nikt tego już nie ruszy nigdy, nawet bardzo długim kijem.

 



tagi: żydzi  średniowiecze  fascynacje  arabowie  sycylia  karol szymanowski  król roger  jarosław iwaszkiewicz 

gabriel-maciejewski
22 marca 2021 09:41
49     3808    19 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Strikt @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 10:02

Warto też dodać, że Sycylia dla Szymanowskiego i Iwaszkiewicza była atrakcyjna głównie ze względu na jawnie pedofilskie zdjęcia Wilhelma von Gloedena portretującego chłopców z Taorminy.

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 10:02

No, i trafił Pan w sedno tarczy..., miałem kiedyś płytę winylową z tym całym Rogerem. W latach 1978-1986 generalnie kupowałem w EMPiK-u płyty z muzyką poważną i miałem ich sporą kolekcję, kiedyś tam wpadłem i... i... iii... z braku laku kupiłem "Króla Rogera".  Jak to na winylu, skrócili to do czterdziestu minut, a i tak się tego słuchać nie dało. I to nie była wina mojego gramofonu WG 417 z głośnikami 4 ohm, ponieważ Carmen na płycie z 1966 brzmiała świetnie (PO POLSKU!).

To jeszcze dodam, że holokaustowe jojczenia Pendereckiego też nie nadają się do słuchania, ale wszelcy krytycy się zachwycają.

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @atelin 22 marca 2021 10:02
22 marca 2021 10:08

Po to są krytycy, by wskazywać czym się zachwycać,a co przemilczeć.

zaloguj się by móc komentować

Mathias92 @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 10:11

Ciekawa notatka. Warto też wspomnieć o książce Jarosława Iwaszkiewicza pt,, Czerwone tarcze ". Opowiada ona o życiu księcia krzyżowca - Henryka Sandomierskiego, jego pobycie w Italii, na Sycylii i Ziemi świętej. Później książę powraca do Polski wraz ze swoją kochanką, Żydówką Judytą. Judyta otumania księcia, wymyśla eliksir nieśmiertelności i ukrywa się z nim w podziemnym zamku pod kopcem Salve Regina w Sandomierzu. Tyle powieść, warto też wspomnieć że książę Henryk sprowadził do Zagości zakon joanitów, obdarowując go bogatymi dobrami ziemskimi, zginął bezpotomnie podczas wyprawy w Prusach. Pochowany prawdopodobnie w Wiślicy, pod tak zwaną płytą wiślicką. Inne hipotezy na miejsce pochówku księcia wyznaczają kolegiatę w Opatowie, miejsce komandorii joanitów oraz planowanego biskupstwa,, nawracającego " Ruś. 

zaloguj się by móc komentować



gabriel-maciejewski @atelin 22 marca 2021 10:02
22 marca 2021 10:17

Nigdy w życiu nie kupiłem sobie żadnej płyty winylowej, ani długo, ani krótko grającej

zaloguj się by móc komentować


Maginiu @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 10:22

Czytając ten tekst czułem się rozdarty jak... ta sosna na wietrze.  Zwłaszcza gdy czytam w wiki:  "Obok Fryderyka Chopina uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów". 

Ale podskórnie czuję, że przewodnia myśl, czy też teza tekstu, jest prawdziwa. Cóż, kolejny mój uznany artykuł wiedzy i wiary został... skanalizowany.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 10:30

Chciałem napisać "nic dodać nic ująć", ale tym razem coś dodam, chociaż notka jest świetna i trochę tragiczna:

W przewodniku operowym Józef Kański pisał:

Trudna w percepcji muzyka tych dzieł [Hagith i Króla Rogera] nie pozwala wielu odbiorcom, a nawet wykonawcom ocenić w pełni ich wartości, w Królu Rogerze znacznie wyższych niż w młodzieńczej Hagith. (...) Król Roger jest operą niezwykłą. Niezwykły był już sam poczęty w wyobraźni kompozytora i z mistrzostwem przez Jarosława Iwaszkiewicza zrealizowany pomysł libretta, które czyniąc miejscem akcji średniowieczną Sycylię, splata atmosferę surowego ascetyzmu wczesnego chrześcijaństwa z barwnym i tajemniczym światem kultury arabsko-bizantyjskiej oraz z kultem wysublimowanego erotyzmu i radości życia...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kr%C3%B3l_Roger_(opera)


Twórczość literacka

Efebos, zawierający szereg autobiograficznych motywów, jest najszerzej pomyślanym literackim projektem Szymanowskiego. Dedykował ją swojemu kochankowi, Borysowi Kochno. Szymanowski za życia matki nie podjął prób opublikowania powieści, a manuskrypt przekazał przed śmiercią Iwaszkiewiczowi, który z kolei powstrzymywał się przed publikacją tekstu przez wzgląd na wciąż żyjącą Annę Szymanowską. Kiedy w 1939 ujawnił na antenie radia niewielki fragment utworu, młodsza siostra Szymanowskiego, Zofia, usiłowała odebrać manuskrypt pisarzowi. Rękopis spłonął we wrześniu 1939. Jeden z rozdziałów, podarowany Kochno (w przekładzie rosyjskim samego Szymanowskiego), ocalał. Ten fragment został wydany w Niemczech. Całościowy skrót fabuły Efebosa przytacza w swojej książce Spotkania z Szymanowskim Iwaszkiewicz – przypuszczalnie jedyny, któremu dane było poznać całość.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Szymanowski

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski 22 marca 2021 10:17
22 marca 2021 10:37

My z innych światów byliśmy. Ja dostwałem kieszonkowe.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 22 marca 2021 10:30
22 marca 2021 10:41

Surowy ascetyzm wczesnego chrześcijaństwa? A Bizancjum to nie chrześcijaństwo...? Co on pieprzy...Roger umarł w roku, który umownie przyjęto jako początek schizmy wschodniej, umownie podkreślam. Nie było żadnego surowego ascetzymu, tym durniom się zdaje, że jak widzą architekturę odartą ze wszystkiego, to czują ducha epoki... Co za nędza...

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Maginiu 22 marca 2021 10:22
22 marca 2021 10:41

Ale dlaczego czuł sie Pan rozdarty?

zaloguj się by móc komentować

Vester @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 10:53

Decyzja Krzywoustego to największy dramat w historii Polski, uruchamiająca efekt motyla. Podział->słabość->krzyżacy->Prusy->protestantyzm->potop->rozbiory->nędza do dziś. A wszystko dlatego, że zabrakło mu odwagi, by postawić na ciągłość monarchii i siłę. Nie wierzył. Mniejsze zło okazało się zestawem małych gwoździ do dużej trumny. Jakże aktualny temat.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @DYNAQ 22 marca 2021 10:08
22 marca 2021 11:03

Podobnie jak są specjaliści-krytycy recenzujqcy sprzęt audio. Nie każdy gramofon nadaje się do choćby poprawnego odtwarzania tzw. muzyki poważnej. Także płyta winylowa ma swoje wady, które w zależności od muzyki  są bardziej lub mniej słyszalne. Na przykład solowej muzyki fortepianowej na winylu źle się słucha, ale muzyka symfoniczna, o dużej dynamice i szerokim spektrum brzmień plus dobry sprzęt to potencjalnie duża frajda ze słuchania.

Natomiast popularna muzyka rozrywkowa słuchana  przez mniej wyrobionych muzycznie odbiorców, odtwarzana nawet na tanim, popularnym sprzęcie satysfakcjonuje takich słuchaczy.

Winyl ma tę zaletę, że w czasach kiedy dominował, cały proces przenoszenia sygnału akustycznego - począwszy od nagrywania w studio lub w sali koncertowej, do tłoczenia płyty był analogowy, bez konwersji na sygnał cyfrowy. W pierwszych latach stosowania technik cyfrowych w elekktroskustyce powstała teoria, że sygnał cyfrowy prowadzi do utraty pewnych składowych brzmienia,  istniejących w naturze, w sygnale rzeczywistym, analogowym. Ale także i tu w technice cyfrowej osiągnięto znaczący postęp i teraz  dobrze nagrana płyta CD jest prawie perfekcyjna. Tym nie mniej nadal są fanatycy płyty winylowej, zapominający, że większość obecnie tłoczonych winyli jest nagrywanych ze sprzetu... cyfrowego. Ale są wyjątki, są czasem oferowane rodzynki, z czystym sygnałem analogowym.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @DYNAQ 22 marca 2021 10:08
22 marca 2021 11:06

zwlaszcza gdy muszą przestrzegać obowiązujących instrukcji i rozdzielników

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 11:17

Być może odpowiedź w sprawie dlaczego Bolesław Krzywousty (czyli z ruskiego: nie dotrzymujący przysiąg) podzielił kraj kryje się w wydarzeniach roku 1085 w Pradze. Wtedy koroną wcześniej należącą do Chrobrego cesarz Henryk IV koronował na króla Czech Wratysława II.

zaloguj się by móc komentować


ZbigB @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 11:44

" I nikt tego już nie ruszy nigdy, nawet bardzo długim kijem. " A co pan sądzi o przedstawianiu historii w takiej formie? Mapa i przesuwające się po niej postacie plus narrator czytający tekst. Tutejsza animacja jest bardzo wyszukana, ale są kanały które mają prostsze animacje i taką samą oglądalność.

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 11:49

Ja mam pytanie, czy ci mędrcy arabscy nie byli podsuwani tym, którzy aktualnie panowali nad Sycylią i południową Italią, aby zachować ciągłość pewnej strategii?

Najpierw Roger II, potem mamy Fryderyka II Hohenstauffa a potem w konsekwencji renesans i włoskich doradców przysyłanych z tamtejszych dworów przy sułtanie Mehmedzie II... 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @ZbigB 22 marca 2021 11:44
22 marca 2021 11:52

Ja oczywiście nie neguję takich animacji i mapek, bo one mogą zawsze być nośnikiem pewnych informacji, a te z kolei mogą stać się inspiracją do dalszych poszukiwań. Wydaje mi się, że jednak to tylko pobożne życzenie - większość zostaje przy powierzchownych i często z premedytajcą powykrzywianych narracji. Osobiście jestem bardzo ostrożny wobec wszystkiego, co płynie z popularnego internetu, a już z zagramanicy szczególnie. Oglądałem wiele podobnych animacji na YT w swoim czasie, bo one są rzeczywiście popularne i mają dużo kliknięć. No i widziałem np jedną, na której pokazywano "wolność słowa" w Europie, i Polska była cała czerwona, wręcz bordowa, razem z Białorusią i Turcją bodajże. A pod tym wielotysięczny rynsztok anglojęzycznych komentarzy.

zaloguj się by móc komentować

Wrotycz1 @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 12:00

Opera ówczesna miała funkcję obecnej telewizji dla ludzi eleganckich i wykształconych, taka ober pop-kultura. I oczywiście po pewnych doświadczeniach homoseksualnych, bo był to również jeden z niewielu kanałów awansu towarzyskiego i finansowego. Nie można się było bez takich przejść, a może nawet uniesień, pokazać w najwyższym artystycznym towarzystwie. Zbiorowisko legunów miało inne rozrywki, zajęcia i mitologie. Przykład naszego XX wiecznego wieszcza-noblisty Czesława Miłosza  jest wystarczająco wyraźny. Dopiero po przygodach w celi Konrada dostał posadę w stolicy, i nie sądzę by nie było tu związku przyczynowo skutkowego. Podobnie ze Zbigniewem Uniłowskim, czy nawet z Pawłem Hertzem, chociaż ten ostatni przypadek nie potrzebował wsparcia finansowego. Drugim istotnym elementem była ówczesna wiara ludzi wykształconych w to, że nauka wszystko wyjaśnia, a jeśli jeszcze czegoś nie wyjaśniła, to zaraz wyjaśni, i żadnych zabobonów, i przesądów pastuszków palestyńskich nam nie potrzeba, a tym bardziej kombinacji ich kontynuatorów. Żyjmy dla przyjemności tu i teraz, a najwyższym jej stopniem subtelności i wyrafinowania są praktyki homoseksualne. Dla takich ludzi Szymanowski wraz ze swym kuzynem takie dzieło sklepali. Tak przynajmniej odczytuję przekazy z różnych stron dobiegające. Sądzę, że warstwa faktograficzna dzieła nie miała istotnego znaczenia, a może nawet marginalne, chodziło o wpisanie się w trend obyczajowy, bo za tym szła kasa i uznanie w międzynarodowym towarzystwie, które potrzebuje różnych nowości, no ale bez przesady. Szymanowskiemu udało się to wówczas tylko częściowo i lokalnie. Popularność Króla Rogera dopiero obecnie rozkwita w skali większej niż krajowa /w Wiki są dane o wielu wystawieniach/. Sądzę, że z powodu rosnącej subtelności i wyrafinowania w skali świata. Dawniej nie było specjalnie miejsca dla niego na tym rynku.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @mniszysko 22 marca 2021 11:49
22 marca 2021 13:42

Pomiędzy Rogerem a Fryderykiem jest mnóstwo bytów. Tendencja jest jednak widoczna. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Wrotycz1 22 marca 2021 12:00
22 marca 2021 13:42

No tak, ale kiedy stwierdzimy, jaka była rzeczywista funkcja tego rodzaju produkcji, powinniśmy się od nich odciąć jak najprędzej

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @gabriel-maciejewski 22 marca 2021 10:41
22 marca 2021 13:51

Poczułem się rozdarty, bo w innych (czysto muzycznch) kryteriach oceniałem postać Szymanowskiego. W moim rozumieniu to postać, która zapisała się w polskiej kulturze - no i właśnie... jak? Bo nie tak ją oceniałem.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Maginiu 22 marca 2021 13:51
22 marca 2021 13:52

Ja nie wiem jak, bo na muzyce się nie znam

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 22 marca 2021 13:42
22 marca 2021 15:16

Podobna ciągłość jest w modelu rządenia. Za czasów syna Rogera II, Wilhelma I Złego wybuchł bunt przeciwko uprzywilejowanej pozycji Saracenów. Wygląda na to że Fryderyk II przejął pewną tradycję polityczną, która rozwinęła się tam już przed nim.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 16:38

Prawdziwa muzyka skończyła się na Fryderyku Chopinie.

A opera? Są książki i książki. Tak samo jest muzyka i muzyka. I żeby nie było. Króla Rogera też kojarzę od zawsze. I tyle w temacie. Kiedyś mi przez ucho przeszły jedynie jego Harnasie, zdaje się taki balet. Szymanowski z tego co wiem, męczył sie okropnie komponując. Mozart "pisał na kolanie" dzieła genialne. Opery też.

Fajnie było bywać na operze. Moja pierwsza, mając kilkanaście lat, to była Traviata, Giuseppe Verdiego. Tak ja wiem. Ta rewolucja we Wloszech i jego w tym rola. Mam to w dupie ☺

 
zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 16:39

Prawdziwa muzyka skończyła się na Fryderyku Chopinie.

A opera? Są książki i książki. Tak samo jest muzyka i muzyka. I żeby nie było. Króla Rogera też kojarzę od zawsze. I tyle w temacie. Kiedyś mi przez ucho przeszły jedynie jego Harnasie, zdaje się taki balet. Szymanowski z tego co wiem, męczył sie okropnie komponując. Mozart "pisał na kolanie" dzieła genialne. Opery też.

Fajnie było bywać na operze. Moja pierwsza, mając kilkanaście lat, to była Traviata, Giuseppe Verdiego. Tak ja wiem. Ta rewolucja we Wloszech i jego w tym rola. Mam to w dupie ☺

 
zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 16:40

Wywal ten duplikat, taki Internet, sorry ☺

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 16:43

To tak jak z "kultowymi" produktami PRLu. Nie ma i nie bedzie grubej kreski.  Non stop TV rządowe  udaje walke z komuną, postkomuną w programach publicystycznych.. A wieczorami emituje seriale z tamtego okresu i wali między oczy sentymentem.  No bo co oni mają do zaproponowania ? Pozory ? Co taki jeden z urzedasów administracji państwowej wie ? 

Pastuchy cudzych interesów, piewcy gejowskich farmazonów.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @gabriel-maciejewski 22 marca 2021 13:52
22 marca 2021 17:48

Ja też się nie znam, ale słucham i to sporo i tak oceniam, jak słyszę. Czyli jestem muzycznym dyletantem. Brakuje mi  wiedzy muzycznej - ale istotnych braków mam więcej i jeszcze żyję...

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Draniu 22 marca 2021 16:43
22 marca 2021 18:35

Dokladnie  tak,...

...  a  takie  ZERO  i  CYMBAL  BRZMIACY  jak  Sasin  bedzie  budowal   "luk  tryumfalny"  w  Tomaszowie,  aby  lokalna  mlodziez  mogla  "uczyc  sie  historii",...  zaklamanej  do  szczetu,...

...  a  jeszcze  inny  BARAN  bedzie  likwidowal  wydzialy  nauki  historii  i  teologii  na  tzw.  wyzszych  uczelniach  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 18:54

Kapitalny  wpis,  Panie  Gabrielu  !!!

Ciesze  sie,  ze  BARANOM  z  Polin'u  sypie  sie  hagada,...  a  historia  krola  Rogera  dopiero  teraz  zaczyna  byc  przez  nas  -  dzieki  Panu  -  rozgryzana...  dla  mnie  to  jest  naprawde  fascynujace  i  jeszcze  wiekszym  powodem  do  radosci.

Jesli  chodzi  o  "opere"  Krol  Roger...

...  bylam  na  niej  ponad  20  lat  temu  w  Warszawie,  w  Teatrze  Wielkim.  To  byla  moja  pierwsza  wizyta  w  Teatrze  Wielkim...  i  cos  czuje,  ze  chyba  ostatnia.  Czytalam  libretto,  ale  ni  w  zab  nic  nie  zrozumialam...  z  ledwoscia  wytrzymalismy  pierwszy  akt,...  maz  powiedzial,  ze  jesli  drugi  akt  zacznie  sie  tak  samo  fajansowo  -  to  wychodzimy...  no  i  wyszlismy  po  niecalych  10  minutach,...  budzac  "oburzenie"  na  niezbyt  licznej  widowni,...  no  i  nie  wiedzialam  wtedy,  ze  Szymanowski  i  Iwaszkiewicz  to  byli  "pede",  bo  DUBELT  bysmy  na  nia  nie  poszli  !!!  

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski 22 marca 2021 10:41
22 marca 2021 19:52

Umarł sto lat po rozpoczęciu wielkiej schizmy.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Paris 22 marca 2021 18:54
22 marca 2021 20:10

Ze współczesnymi kompozytorami jest tak samo jak z malarzami. Jak krytyk powie, że to dzieło, to nawet gdyby nam rosły krosty na mózgu od słuchania, to i tak to będzie wielkie dzieło wielkiego kompozytora.

zaloguj się by móc komentować


Paris @Matka-Scypiona 22 marca 2021 20:10
22 marca 2021 21:12

Bilety  na  te  opere...

...  byly  rozprowadzane  w  mojej  pracy.  Szczerze  piszac  nie  bylo  chetnych  na  te  opere,..  pani  kadrowa  namowila  mnie,  bo  powiedziala,  ze  bede  miala  okazje  zobaczyc  Teatr  Wielki  od  srodka,  no  i  to  przyczynilo  sie,  ze  te  bilety  w  ogole  wzielam,  a  kosztowaly  "grosze"  albo  calkiem  byly  gratis,  ale  juz  nie  pamietam.  Zreszta  to  byla  jakas  proba  generalna  tej  opery,  bo  jak  wyczytalam  w  libretto  to  gral  ja  2  czy  nawet  3  garnitur  artystow  i  na  dodatek  o  14.00  w  srodku  tygodnia.  

Ale  fajans  to  byl  wyjatkowy,  ta  cala  opera  !!!

zaloguj się by móc komentować

tadman @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 21:37

W zespołach operowych, idzie zarówno o twórców, jak i wykonawców, nieciekawe efekty przynosi gejowska solidarność. Kiedyś oglądałem wywiad z polską śpiewaczką, która na stałe mieszka i występuje we Włoszech i stąd poprzednie zdanie.

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @gabriel-maciejewski
22 marca 2021 21:57

''Czarodziejski flet '' Mozarta to w istocie reklama masonerii. Zła królowa i dobry , sprawiedliwy mistrz 33 stopnia...

Ale- jest co posłuchać .

zaloguj się by móc komentować

Perseidy @Wrotycz1 22 marca 2021 12:00
22 marca 2021 22:01

A to już Nicolas Gomez Davila napisał w swoich słynnych Scholiach, że kultura to religia ateistów.

zaloguj się by móc komentować


KOSSOBOR @DYNAQ 22 marca 2021 23:36
23 marca 2021 02:12

Wspaniała! Orkiestra biła jej brawo! 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
23 marca 2021 02:55

Tak idiotycznie zabawiali się "współwyznawcy" Szymanowski i Iwaszkiewicz z tym "Królem Rogerem", ale za to w "Efebosie" /znamy szczątki, na szczęście.../ to Szymanowskiemu już w ogóle puściły hamulce /Chrystus - Dionizos/. Przeto mamy tzw. ciszę nad tą trumną. To są kwestie gorzej niż kompromitujące kompozytora, aspirującego do tworzenia literatury.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @Matka-Scypiona 22 marca 2021 20:10
23 marca 2021 09:41

Czas krytyków się kończy / skończył i oni to wiedzą. Mamy hipermarkety kultury, każdy bierze co chce. Oryginalniejsi tam nie zaglądają, szukają na własną rękę. 

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @KOSSOBOR 23 marca 2021 02:12
23 marca 2021 09:59

O,tak! A  do tego jeszcze umie ładnie śpiewać!

zaloguj się by móc komentować

Klasyk @KOSSOBOR 23 marca 2021 02:12
27 marca 2021 11:33

Może mają to w zwyczaju?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować