-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O skuteczności i życiu w czystości

Dalej choruję, niestety. To chyba wariant delta jednak. Całe szczęście ogłosili, że niebawem będzie nowa szczepionka, która wykosi wszystkie mutacje wirusa. Wiadomość ta jednak nie ukazała się na hot spocie, ale gdzieś poniżej, w okolicach komunikatów o ciążach piosenkarek. Może więc nie należy się do niej za bardzo przywiązywać? Sam nie wiem.

Jakiś czas temu dostałem list od asystenta dyrektora TVP Kultura, Mateusza Matyszkowicza, w którym zawarta była prośba o dwa egzemplarze recenzenckie książki o Stanisławie Poniatowskim. To jest doprawdy niezwykłe, kiedy państwowa instytucja, która ma wspierać kulturę i wskazywać na wartościowe w niej zjawiska, prosi o darmowe egzemplarze małego wydawcę, nie pobierającego żadnych dotacji od państwa. Niby co miałbym zyskać na wysłaniu im tych egzemplarzy? Sławę? Pieniądze? Prestiż? Odpisałem dziś, że nie wysyłamy egzemplarzy recenzenckich, albowiem recenzje nie mają wpływu na sprzedaż. To jest prawda, a fakt ów powiązany jest ściśle z dotowaniem wydawnictw. Nie widzę więc żadnego powodu, by komukolwiek dawać coś za darmo, szczególnie zaś dyrektorowi TVP Kultura prowadzącemu program Chuligan literacki. Poza tym, jasne jest, że jako wydawca, którego nie ma w żadnym rozdzielniku i kluczu, narażony jestem na recenzje nieprzychylne. A te choć, nie będą miały wpływu na sprzedaż, sprawią mi przykrość. Czego, na przykład, nigdy nie doświadczy Cherezińska. Ona bowiem jest tą osobą, która została wytypowana do rozmiękczania tematów historycznych i ma wszelkie możliwe certyfikaty gwarantujące jej bezpieczeństwo i spokój.

Jeśli więc ktoś chce ode mnie jakąś książkę i ma zamiar ją recenzować, musi za to zapłacić. TVP Kultura ma pieniądze, zatrudnione tam osoby zarabiają dobrze, więc nic się nie stanie, jak wydadzą parę złotych na tego Poniatowskiego. Jeśli im oczywiście zależy, bo jeśli nie, to przymusu przecież nie ma.

Tyle o skuteczności. Teraz o tym drugim. Nie wiem, jak to się dzieje, ale kiedy włączam emitowane na fejsie filmy, wyświetlają mi się od jakiegoś czasu pogadanki na tematy religijne. A to siostra Michaela Pawlik, a to ksiądz Mieczysław Piotrowski, a to wreszcie ten profesor, który coś tam opowiadał o współżyciu i zrobiła się z tego afera nakręcona przez feministki. Zacząłem słuchać tych wystąpień, a nigdy wcześniej tego nie czyniłem, i trochę się zdziwiłem. Oto ksiądz Piotrowski powiedział, że Pan Jezus ukazując się Rozalii Celakównie, wskazał iż największym grzechem, jaki popełnia człowiek, gorszym niż morderstwo, nawet niewinnego dziecka w łonie matki, jest nieczystość. Ja rozumiem, że to jest pojęcie bardzo szerokie, rozumiem też, że wystąpienie księdza, a także wspomnianego wyżej profesora, który opowiada wyłącznie o takich sprawach, mają aspekt wychowawczy. Mam też jednak świadomość, że jeśli chodzi o tę całą nieczystość, spora część wspólnoty katolickiej niestety upadła bardzo nisko, zanim zdążyła wstąpić w związek małżeński. Ta część będzie duża, także wtedy, kiedy odejmiemy od niej małżeństwa żyjące bez sakramentu i tak zwane wolne związki. Zastanawiam się więc, niech mi obecni tu kapłani wybaczą, jaki jest sens emitowania tych pogadanek akurat na fejsie, pomiędzy półpornograficznymi filmami, walką ruskich piechurów z niemieckimi czołgami, Chińczykami co zabijają potwory i kosmitami atakującymi ziemię? Nie kwestionuję ich wychowawczej roli, bo to nie jest moja sprawa. Mogę co najwyżej stwierdzić, że wobec tak twardego stanowiska, łatwość z jaką uzyskuje się rozgrzeszenie z postępki gorsze niż zabicie nienarodzonego dziecka w łonie matki, nieco dziwi.

No, ale zakładam też, że mogę czegoś nie rozumieć, albowiem wielu rzeczy po prostu nie pojmuję. Nie działają na mnie też opisywane tu wystąpienia, ani ich klimat, ani ich treść, ani wsakzywane tam przykłady Bożej interwencji, nie robią na mnie wrażenia. Przepraszam jeśli kogoś uraziłem. Przypominają mi one bowiem literaturę protestancką, dawno, dawno temu wysyłaną w grubych pakietach, bardzo pogubionej młodzieży. Nie pisałbym o tym, bo i po co, ale umieszczenie tych wystąpień w takim środowisku jak fejsbuk, otwiera, jak mniemam, drogę do dyskusji i krytyki. Zmniejsza też dramatycznie skuteczność tych wystąpień. Choć zapewne ludziom, którzy zdecydowali o ich emisji wydaje się, że jest odwrotnie, albowiem mają wrażenie, że oto owce weszły między wilki. To nieprawda. Taka sama, jak to, że Terlikowski jest prześladowanym chrześcijaninem.

Wyłączam z tego siostrę Michaelę Pawlik, bo ona mówi akurat ciekawie, przekonująco i opiera się na własnych, bardzo ciężkich, ale niezwykle przy tym inspirujących doświadczeniach. To akurat do mnie przemawia. Nie będę pisał i tłumaczył duchownym, co mają robić, bo oni to wiedzą lepiej ode mnie. Ktoś jednak zwrócił tu wczoraj uwagę na to w jaki sposób rozmiękczany jest Kościół. To są sprawy poważne, a ich mechanika zasługuje na poważny opis. Ja go tu nie przedstawię, bo nie mam kompetencji. Chcę zwrócić uwagę tylko na pewne aspekty. Wychowawcy, szczególnie wychowawcy młodzieży, wpadają w pewną prostą pułapkę. Zaczynają wierzyć w swój charyzmat. To jest ciężki błąd i łatwizna. Wynika ona zaś z tego, że młodzież potrafi bardzo wiarygodnie udawać, że słucha i że jej na czymś zależy. A także wynika ten fakt z przekonania, że temat i sposób jego poruszania, czyli demonstrowane głosem i gestem przejęcie, podnosi znaczenie przemawiającego. Moim zdaniem nie podnosi, a znacznie obniża. Jeśli cały w zasadzie przekaz jaki emituje Kościół w sieci dotyczy młodzieży i zachowania przez nią czystości przed ślubem, co ważniejsze jest nawet niż kwestie aborcyjne, to jest to moim zdaniem wyraz ograniczenia wpływów Kościoła, a nie ich poszerzenia. Może się mylę, ale tak właśnie myślę. Jeśli dodatkowo emisja tych komunikatów sprzęgnięta jest z jakąś niewyszukaną rozrywką, czysto mechanicznie w dodatku, to trzeba się zastanowić, czy nie jest to działanie celowe, podkreślające walor tej niewyszukanej rozrywki. Moim zdaniem tak właśnie jest, a im głębszym głosem przemawia wspomniany wyżej profesor, domagając się, by młodzi mężczyźni nie oglądali się za dziewczynami na ulicy, tym ów efekt się powiększa.

Do tego dochodzi coraz głębsze przekonanie wielu ludzi, że żaden duchowny, nie posiada innych kompetencji niż te dotyczące życia w czystości i grzechów nieczystości. Tylko o tym bowiem ciągle słyszymy. Może jestem po prostu stary i coraz mniej rozumiem, ale będę wdzięczny jeśli ktoś mi to wytłumaczy. A także rozważy, jaki sens wobec nachalnej i coraz mniej skutecznej, coraz bardziej wulgarnej przy tym, obecnej wszędzie pornografii, nużącej i zniechęcającej, mają wykłady, podkreślające jej znaczenie w rozwoju duchowym człowieka? Znaczenie rozumiane negatywnie, ale jednak znaczenie.

Czy ja chcę powiedzieć, że nie ma w ogóle osób żyjących w czystości? Oczywiście, że są. Ja mam jednak z niektórymi z nich bardzo marne doświadczenia, a także wiem, jak zwodnicza i uwodzicielska potrafi być ich postawa. Oto jakiś czas temu kolega Valser, który myśli poważnie o podejmowanych przez siebie inicjatywach, zaprotegował nam swojego znajomego, który był przykładem pobożnego i chrześcijańskiego życia. Miał ów człowiek, wspomóc nas w projektowaniu logo, na którąś edycję targów bytomskich. Zagłębiony był on w treści religijne i studiował jakieś poważne bardzo rzeczy. Takie, do których my, ciężcy grzesznicy, nie moglibyśmy się nawet zbliżyć. Valser był bardzo do niego przekonany, a uskrzydlała go wiara. Ja byłem trochę mniej przekonany, ale nic nie mówiłem, albowiem wiem, że przekonać może jedynie przykładem, nigdy słowem. O mało nie doszło do katastrofy i pamiętam jak dziś, że siedzieliśmy z Valserem w lokalu, tu w Grodzisku, usiłując wymyślić to logo. Z opresji wybawił nas Tomek Bereźnicki, który zbiór luźnych sugestii, będących owocem naszych przemyśleń, zamienił w piękny bardzo obrazek. Nie wiem, jak tam było z Tomkiem i jego czystością przedmałżeńską i nie będę tego dociekał, potrafił on jednak zrozumieć o co chodzi i nadać właściwy kształt myślom. Czego w żaden sposób nie mógł uczynić ów wspomniany wcześniej pan. Mimo tego iż żył przykładnie, studiował pisma ojców Kościoła i wiedział o sprawach, które nam się nie śniły nawet. Ktoś powie, że niepotrzebnie mieszam te rzeczy. Otóż potrzebnie, bo należy się zastanowić – tak sądzę – jaką treścią wypełni się życie ludzkie, kiedy sprawy płci zejdą na plan nieco dalszy. I co w tej kwestii ma dziś do powiedzenia Kościół. Mam wrażenie, być może mylne, że nic.

 

Na koniec jak zwykle reklama książek

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kredyt-i-wojna-tom-i-2/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kredyt-i-wojna-tom-ii/

 

No i zasygnalizowana wczoraj wrześniowa promocja

 

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-i/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-ii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/miedzy-altransztadem-a-poltawa-stolica-apostolska-wobec-obsady-tronu-polskiego-w-latach-1706-1709/

 



tagi: kościół  książki  sprzedaż  recenzje  pornografia  czystość przedmałżeńska  wychowanie młodzieży 

gabriel-maciejewski
17 września 2021 09:08
46     3160    17 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

IanThomas @gabriel-maciejewski
17 września 2021 09:36

To jest czarcia zapadka na duchownych, takie mam wrażenie. Nie mam szczególnych kompetencji do tego rodzaju wynurzeń, są one zatem wyrazem moich intuicji ale wydaje mi się, że poruszamy się w dwóch nijako wymiarach: jeden wymiar to wymiar Prawa, które zostało dane Mojżeszowi i które zawarte jest w 10 przykazaniach. Drugi wymiar to ten wyznaczany przez siedem grzechów głównych. Zabójstwo wymienione jest w Prawie, ale jak wiadomo do złamania przykazania siódmego doprowadzić może tak naprawdę każdy z grzechów głównych. Ksiądz Piotrowski jak mniemam stara się powiedzieć, że gdyby nie nieczystość to nie było by grzechu zabójstwa nienarodzonego dziecka i ma pod tym względem absolutną rację. Tylko czy osoba która żyje w nieczystości ale decyduje się na urodzenie dziecka popełnia większy grzech niż ta która je zabija? Absurd tego jest nadto widoczny i chyba ksiądz grzeszy pychą mówiąc to publicznie i niedostrzegając tego. Głupota też jest grzechem. Do tego dochodzi wymiar o którym dziś piszesz - kwestia skuteczność tego rodzaju ułomnych wywodów w świecie, gdzie wszystko co dotyczy ludzkiej seksualności jest na sprzedaż. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @IanThomas 17 września 2021 09:36
17 września 2021 09:46

Jeśli ktoś jest kapłanem z takim doświadczeniem, nie stosują się doń wytrychy takie jak "stara się powiedzieć". Albo wie co mówi, albo nie wie. Mam wrażenie, że nikt nie rozumie znaczenia metody. Pamiętam, jak będąc dzieckiem oglądałem film dokumentalny o niemieckich wytwórcach zabawek z Turyngii. Ta Turyngia, jest ważna w wielu bardzo momentach. Oto produkowali oni małe, drewniane zwierzęta. Nie czynili tego rzeźbiąc każdy kształt z osobna, ale tocząc obręcz z drewna, która miała profil lwa, żyrafy czy słonia. To się ujawniało dopiero po pocięciu obręczy na kawałki. To jest metoda i to jest skuteczność. Księdzu Piotrowskiemu i temu profesorowi, a także innym ludziom dającym świadectwo obecności Boga w ich życiu wydaje się, że jak będą stać nad każdym i tłumaczyć mu jak ważna jest czystosć, to osiągną jakiś efekt. Nie w tym świecie. To jest złudzenie, wykorzystywane przez ludzi reklamujących hedonizm. 

zaloguj się by móc komentować

IanThomas @gabriel-maciejewski 17 września 2021 09:46
17 września 2021 10:11

Masz absolutną rację. To jak z twoim przykładem logo na targi w Bytomiu. Zawłaszczenie sztuki przez Cesarstwo i Lichwę odebrało Kościołowi najważniejszy oręż. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @IanThomas 17 września 2021 10:11
17 września 2021 10:13

Gadanie zaś nie jest produktem w świecie wymiany, jest tylko wskaźnikiem degradacji. 

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @gabriel-maciejewski
17 września 2021 10:28

Jeśli dobrze rozumiem, jak to działa w życiu doczesnym, to także czystość jest "po coś".
Po co? Ano po to, by młody człowiek zbyt wcześnie nie zapoznał sie z super-intensywnymi doznaniami zwiazanymi z nieczystością.
Żeby wcześniej poznał fun związany z innymi rodzajami aktywności, np. sportem, sztuka, kulturą, koleżeństwam/przyjaźnią etc.
I to po to jest/powinna być prowadzona walka z tzw. edukacją seksualną, pornografią, przedwczesną inicjacja seksualną.
Bo przedwczesna edukacja seksualna może zubożyć pole doznań, poszukiwań i motywacji, i ukształtować de facto niewolnika,
łatwego do sterowania przez seksualne/erotyczne bodźcowanie.
No, ale jesli afirmujemy świat wspólczesny, nowoczesność demokracje i inne "cudownosci", to ten doczesny aspekt czystości musi umykać,
bo jest on mocno "przeciw". No, ale o "czystosci" trza gadać, "bo tak przewiduje regulamin", jak "we wojsku".

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @gabriel-maciejewski
17 września 2021 10:32

Model człowieka nowoczesnego przedstawiła, lata temu, sztuka teatralna jakiegos Szweda, p.t. "Fucking and shopping".

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
17 września 2021 10:54

Niestety, ma Pan rację, też mam wrażenie, żw  akcenty dotyczące czystości zdominowały przekaz Kościoła w mediach. A druga strona nie mówi nic o pornografii (bo nie musi) , tylko o księżach pedofilach.

I tak oba przekazy spychają chrześcijan do roli tych którzy, delikatnie mówiąc, mają spore problemy ze swoją seksualnością i tym się głównie zajmują.

 

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @dziadek-gpgpu 17 września 2021 10:28
17 września 2021 11:18

Wie pan mam taką propozycję. Poleguję sobie  w tym łożu boleści i oglądam różne filmy, na przykład dokumentalny film o człowieku nazwiskiem Bob Ross, który dawno temu prowadził w amerykańskiej telewizji program o malowaniu. Polegał on na tym, że Bob na wizji malował obraz i on był gotowy pod koniec każdego odcinka. I każdy mógł malować z Bobem. Może by tak, zamiast mówić o czystości, jakiś uzdolniony kapłan poprowadził takie zajęcia - jak namalować poprawnie warsztatowo i ikonograficznie św. Józefa na dębowej desce? Myśli Pan, że to jest do zrobienia? Czy jesteśmy już na zawsze skazani na wysłuchiwanie nieszczerych bardzo wyznań przestępców i narkomanów dotyczących ich nawrócenia i spotkań z Bogiem, jak najbardziej osobistych. 

zaloguj się by móc komentować

handlarz @gabriel-maciejewski
17 września 2021 11:30

nie bedzie o czystosci w islamie, tem bardziej w judaizmie/?/ ani buddyzmie,

bedzie klasyk...

Święty Jan Maria Vianney był proboszczem, ale zarazem Francuzem, więc odpowiedź nasunęła mu się niejako sama. Każdy grzech główny – zauważył – dostarcza człowiekowi przynajmniej chwili przyjemności.

 Nie inaczej, a nawet znacznie gorzej, wygląda sprawa z nieczystością. Karol Irzykowski mawiał, że współżycie z kobietą byłoby znakomite, gdyby nie dwa ryzyka: ryzyko zarażenia i ryzyko zapłodnienia. O pierwszym ryzyku wspomina również Aleksander Fredro w „Sztuce obłapiania” („Z ohydą wyjmie korzeń zapieniały...”), a w celu rozładowania skutków ryzyka drugiego pojawił się nawet wspierany przez żydokomunę ruch społeczny, bredzący o jakichś „prawach reprodukcyjnych”, pod którą to nazwą kryje się zwyczajne dzieciobójstwo. http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4239

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski
17 września 2021 11:31

Bo Kościół nie za bardzo może otwarcie mówić, że jego przepis na życie, jest przepisem na szczęśliwe życie doczesne. Nie na sukces, tylko na szczęśliwe życie właśnie. Sukces w rozumieniu Kościoła mamy i tak zapewniony poza doczesnością a człowiek jako jednostka nie może nic aktywnie zrobić w celu jego uzyskania, ma tylko nie odrzucać. 

Ale nie tylko dziś nie może, nigdy nie mógł, bo to jest przepis tak rewolucyjny, dosłownie nie z tej ziemi, że nie do przyjęcia nie tylko przez zwierzchności i władze, ale i przez zwykłego człowieka. Na dodatek stojący w jawnej sprzeczności z bezpośrednim doświadczeniem zmysłowym, stąd sformułowany wprost w większości wypadków zostaje od razu odrzucony. I to z przerażeniem. Dlatego od wieków Kościół szuka sposobów skutecznej komunikacji pośredniej. Czasem one są lepsze, czasem gorsze, czasem całkiem nietrafione. W sumie jakoś daje radę już ponad 2000 lat.

zaloguj się by móc komentować

handlarz @handlarz 17 września 2021 11:30
17 września 2021 11:31

Sęk w tym, że wspólnym mianownikiem najwybitniejszych dział literatury światowej jest spółkowanie, zwane inaczej pierdoleniem. Zaczęło się to już dawno, co odnotował mową wiązaną Tadeusz Różewicz w wierszu „Spadanie”: „Dawniej, bardzo bardzo dawno, bywało solidne dno, na które mógł stoczyć się człowiek (…) Tymczasem dna już nie było. Mimowoli zrozumiała to pewna panienka z Paryża i napisała wypracowanie o spółkowaniu witaj smutku, o śmierci witaj smutku (…) Panienka ta pani ta panienka ta pani ta zrozumiała, że nie ma Dna nie ma kręgów piekła, nie ma wzniesienia i nie ma upadku, a wszystko rozgrywa się w znajomej i niezbyt wielkiej okolicy między Regio genus anterio regio pubice i regio oralis a to, co było niegdyś przedsionkiem piekła zostało zamienione przez modną literatkę w vestibulum vaginae.” W ten oto sposób narodziła się tak zwana „literatura kobieca”, której przedmiotem są jak nie spazmy, to orgazmy, jak nie orgazmy, to vaginismus, jak nie vaginismus, to menstruacje, jak nie menstruacje, to „monologi vaginy”.http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4963

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @handlarz 17 września 2021 11:30
17 września 2021 11:32

Nie podoba mi się pański sposób włączania się do dyskusji

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Grzeralts 17 września 2021 11:31
17 września 2021 11:33

To nie jest komunikacja pośrednia, ale bezpośrednia, przed chwilą włączyłem nagranie jakiegoś pana i usłyszałem zdanie: przyszedł Hiob do Pana Jezusa...od razu wyłączyłem.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @handlarz 17 września 2021 11:31
17 września 2021 11:35

Przestanie pan, czy mam pana wywalić?

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @gabriel-maciejewski 17 września 2021 11:18
17 września 2021 11:44

"... Może by tak, zamiast mówić o czystości, jakiś uzdolniony kapłan poprowadził takie zajęcia - jak namalować poprawnie warsztatowo i ikonograficznie św. Józefa na dębowej desce? Myśli Pan, że to jest do zrobienia? ..." mnie sie pomysł podoba, może z tym, że wolałbym rysowanie - trochę sie tym w młodości bawiłem, :-). To jest bliskie temu o czym starałem sie powiedzieć - tzw. "fun" z innych rzeczy. A w pustke/nudę - wchodzi dyjabelstwo, i jest "jak we wojsku"- szwej znudzony albo gnebi kota albo sie onanizuje albo chla.

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @gabriel-maciejewski 17 września 2021 11:18
17 września 2021 11:46

Np. Ojcowie Benedyktyni z Tyńca: znają sie i na witrażach, i na odnawianiu naściennych malowideł, i na iliminacji ekopisów - kupa fajnych rzeczy.
A do tego np. średniowieczna kaligrafia. O kaligrafii na pewno oglądałaby moja synowa, :-).

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @dziadek-gpgpu 17 września 2021 11:46
17 września 2021 12:00

No, ale ja właśnie odsłuchałem początek wykładu jakiejś pani psycholog, opowiadającej o samotności i o tym, jak sobie z nią radzić. 

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @gabriel-maciejewski 17 września 2021 12:00
17 września 2021 12:13

Czy pani psycholog powiedziała cos ciekawego, zwłaszcza w kontekście tej notki? Bo jak dla mnie, to twórczość, każda, nawet najprostsza, może być swietnym remedium na samotność czy, zwłaszcza, osamotnienie. Ale tego uczymy się wcześnie w życiu, zanim siegniemy po odkryte lub podsuniete nam Ersatze.

zaloguj się by móc komentować

IanThomas @gabriel-maciejewski 17 września 2021 11:18
17 września 2021 12:15

Oglądałem. Fascynujące. 

zaloguj się by móc komentować

onyx @gabriel-maciejewski
17 września 2021 12:24

Z tymi książkami dla TVP to ręce nie mają gdzie opaść :/

A w tym czasie budżet jest przewalany na takie imprezy.

https://fina.gov.pl/event/po-co-nam-ii-rp-cztery-debaty/

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @onyx 17 września 2021 12:24
17 września 2021 12:31

Ode mnie nie dostaną nic. 

zaloguj się by móc komentować

Szestow @gabriel-maciejewski
17 września 2021 13:08

Co do sensu wrzucania czegokolwiek na pejsbuka to nie warto o tym dyskutować bo tam już jest wszystko co kiedykolwiek zostało wrzucone do neta i nie zostało ocenzurowane. Gupie algorytmy z pejsa wykorzystując najnowsze technologie podsuwają nam tylko to co ich zdaniem nas zainteresuje i sprawi że będziemy jak najdłużej oglądać i nabijć kabze Cukerbergowi z reklam(dorzucają po drodze troche propagandy ale to tylko pare procent).

A co do czystości to Kościól przegrał walkę o ciała i dusze młodych ludzi i odebranie tego terytorium będzie kosztowało całą rzeke krwi męczenników. Większość młodych mężczyzn rezygnuje z życia sakramentalnego a następnie z Kościoła z powodu uzależnienia od pornografii. I to często nie chodzi o oglądanie świerszczyków ale uzależnienie jako jednostke chorobową. Moralizowanie ludzi uzaleznionych nie wnosi nic. A mówienie prawdy o mechanizmach uzależnienia i o grzechu, uświadamianie rodzicom problemu (którzy sami sobie często nie radzą z tą sferą) wywołuje takie wycie że nikomu się tego ruszać nie chce. Można poopowiadć głodne kawałki ale ruszanie tematu na serio jest niebezpieczne.

A później mamy Epsteina który kręci imperium Amerykańskim bo w całym imperium ciężko było znaleźć jednego prominenta który by zapanował nad swoją hucią gdy dano mu możliwość bezkarnie pobracać nastolatki.

 

 

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @gabriel-maciejewski
17 września 2021 13:18

"... A co do czystości to Kościól przegrał walkę o ciała i dusze młodych ludzi i odebranie tego terytorium będzie kosztowało całą rzeke krwi męczenników ..." - obawiam się, że ma Pan, niestety, rację.
"... A mówienie prawdy o mechanizmach uzależnienia i o grzechu, uświadamianie rodzicom problemu (którzy sami sobie często nie radzą z tą sferą) wywołuje takie wycie że nikomu się tego ruszać nie chce. ..." - TAK, bo byłoby to zakwestionowanie "modelu człowieka nowoczesnego" i pójscie "na kurs kolizyjny" z wszystkimi tymi, którzy na deficytach "człowieka nowoczesnego" robia fortuny. Niezależnie od woli Kościoła w tej materii, do tej konfrontacji, i to krwawej, i tak dojdzie, bo dowolnie słaby i cichy Kościół i tak bedzie przeszkodą w maksymalizacji zysków. 

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @dziadek-gpgpu 17 września 2021 13:18
17 września 2021 13:19

To było do Pana Szestowa, przepraszam.

zaloguj się by móc komentować

Szestow @dziadek-gpgpu 17 września 2021 13:18
17 września 2021 13:34

Mówienie prawdy o czystości powoduje agresję z każdej możliwej strony, bo to jest ta sfera życia w której ze świecą szukać ludzi którzy nie maja czegoś za uszami. W sferze sksualnej najtrudniej nam jest przezwyciężyć wstyd, wyparcie ze świadomości żeby stanąć w prawdzie przed sobą innymi ludźmi i Bogiem.

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @Szestow 17 września 2021 13:34
17 września 2021 13:49

Jasne, pełna zgoda. Ale jest to też SMYCZ, swiadomie wykorzystywana w rożnych celach: i politycznych, jak Pan napisał, i, niestety, biznesowych. Przy czym nie mam tu na myśli konsumpcji pornografii czy reklam z cycatymi panienkami, ale własnie zawężenie pola percepcji, prymitywizacje osobowości oraz łatwe uleganie popędom (i tu nastepuje znana psychologom i spowiednikom generalizacja: mozna iść z-cnoty-w-cnotę, ale też ze-słabości-w-słabość). I to ROZMIEKCZENIE, ta słabość jest istotnym celem biznesowym. Oczywiście deprawatorzy opłacani przz Big Business nigdy tego nie przyznają, bedą chrzanic, że chodzi im tylko o wolność (wyboru), pełny rozwój osobowości, bogactwo emocji i doznań etc.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski 17 września 2021 11:33
17 września 2021 14:09

To jest po prostu trudny temat. Całkiem ugorem go zostawić nie można, poruszać się po nim niełatwo, bo to i najsilniejsze mechanizmy psychiki, i materia delikatna, a dodatkowo ciągną do niego osobniki najbardziej zaburzone. Po obu stronach.

W tym kisielu, w którym wszyscy pływamy duchownym jest najtrudniej, bo oni reprezentują, jakby nie było prawdę absolutną. A prawda jest okrutnie faux pas. Nasza obecna kultura każdego wariata przytula i hołubi, żeby tylko prawdy, zwłaszcza tej o sobie, przypadkiem nie dojrzał. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
17 września 2021 14:14

Obawiam się, że Pan D. nie zrozumiał odpowiedzi, jakże spokojnej i pouczającej. Teraz żarcik (jakby moje słowa zostały źle zrozumiane):

toż to była okazja! Pan D. wyciągnął był swoją spracowaną "cieżką" pracą i życzliwą rękę, żeby wyciągnąć z niebytu, a tu taki afront. Przecież, jak mówią, nieważne czy mówią/piszą dobrze czy niedobrze, ale ważne, że mówią. "Istnieją" tylko ci, o których się mówi/pisze. 

W "drugim temacie" nie mogę się wypowiedzieć, bo właśnie skonstatowałem, że nie jestem już młodzieżą. :((

Niektórzy, powiedzmy ogólnie, duchowni dali się "wciągnąć" do dyskusji "na podwórku " "pejs-zbuka". To duży błąd. To tak jak w piłce nożnej, której nie lubię, ale czasem oglądam. Trzeba zmusić przeciwnika do gry w "naszym" stylu, żeby wygrać. Nie dać się wciągnąć w "ich" tematy, bo w nich są "miszczami".

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
17 września 2021 15:53

"Moim zdaniem tak właśnie jest, a im głębszym głosem przemawia wspomniany wyżej profesor, domagając się, by młodzi mężczyźni nie oglądali się za dziewczynami na ulicy, tym ów efekt się powiększa."

Profesor powinien sie ogarnac, ze tak sie wyraze.

A za kim maja sie ogladac niby?

Za innymi mlodymi mezczyznami?

zaloguj się by móc komentować


Szczodrocha33 @dziadek-gpgpu 17 września 2021 12:13
17 września 2021 16:05

"Czy pani psycholog powiedziała cos ciekawego, zwłaszcza w kontekście tej notki? Bo jak dla mnie, to twórczość, każda, nawet najprostsza, może być swietnym remedium na samotność czy, zwłaszcza, osamotnienie. Ale tego uczymy się wcześnie w życiu, zanim siegniemy po odkryte lub podsuniete nam Ersatze."

Samotnosc zawsze przy odrobinie dobrych checi mozna zagospodarowac.

Oczywiscie kompletnie sie nie da jej zagospodarowac, zawsze jakies jej skrawki wokol czlowieka kraza i od czasu do czasu sie do niego dobieraja, ale tak juz bywa w zyciu.

Ja jestem bardziej sam niz samotny.

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @dziadek-gpgpu 17 września 2021 15:57
17 września 2021 16:06

"Może za profesorem?"

Moze wlasnie jemu o to chodzi.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
17 września 2021 16:08

Do tego dochodzi coraz głębsze przekonanie wielu ludzi, że żaden duchowny, nie posiada innych kompetencji niż te dotyczące życia w czystości i grzechów nieczystości. Tylko o tym bowiem ciągle słyszymy. Może jestem po prostu stary i coraz mniej rozumiem, ale będę wdzięczny jeśli ktoś mi to wytłumaczy.

No nie, co to jest? Wystarczy przeczytać i wysłuchać kazania księdza z Londynu w mojej dzisiejszej notce ☺

I najwyższy czas odkleić się od Facebook'ow i innych anarchii i herezji. Wystarczy to, co spotykamy w kościele. Ot tak, zwyczajnie. Na mszy świętej i nabożeństwach. Reszta, we własnym zakresie, na ile czas pozwoli. Modlitwa, czytanie książek tych, którzy o Wierze wiedzą to, co wiedzieć należy. A jakie to książki poza Biblią? Ano trzeba się dowiedzieć ☺

_____

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Szczodrocha33 17 września 2021 16:06
17 września 2021 16:09

Aha, pomylilem sie.

Postac dziadka Notoczopaju [przepoczciwa zreszta postac], pochodzi nie z Niziurskiego, ale z jednego z opowiadan Aleksandra Minkowskiego.

Pozdrawiam i no to czolem panie dzieju.

Odrobina humoru nie zaszkodzi.

zaloguj się by móc komentować

onyx @gabriel-maciejewski 17 września 2021 11:18
17 września 2021 16:23

Ja oglądałem programy irlandzkiego malarza Franka Clarka. Ciekawe który z nich był pierwszy z tym formatem?

https://www.youtube.com/watch?v=aYZ8v6qY-mM

"Sukces Simply Painting był fenomenalny dzięki książce Franka „Frank Clarke’s Paintbox – WYDANA PRZEZ BBC” – która znalazła się na brytyjskiej liście bestsellerów, a jego serial telewizyjny „Simply Painting” był pokazywany w ponad 250 stacjach telewizyjnych na całym świecie."

Można malować, rysować, kaligrafować, rzeźbić itp. Ale po co jak można wejść na palmę i gadać...

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
17 września 2021 16:23

A czystość? Jesteśmy nieczyści od grzechu Adama i Ewy. Po to nam Wiara i potrzeba zbawienia, byśmy na naszej drodze życia zasłużyli na wieczną radość. To takie proste jest.

Gdzie są księża tutaj, by to wytłumaczyli? Przecież ja nie jestem duhownym. Ale to rozumiem. Dziecko zrozumie. Wszak jesteśmy Dziećmi Bożymi.

____

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @cbrengland 17 września 2021 16:23
17 września 2021 16:27

... nie jestem duchownym ☺

_____

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
17 września 2021 16:47

A czysta jest natura i tylko. Stale i wciąż z nią obcuję. Jak teraz też. Nigdy nie będę, jak ona. Ale się staram właśnie.

____

zaloguj się by móc komentować

koncereyra @IanThomas 17 września 2021 09:36
17 września 2021 17:45

"To jest czarcia zapadka na duchownych"

Tak jest. Doktryna KK jest wyjątkowo pełna hierarchii i symboli więc jak nieczystość jest trzecim grzechem i zakazana szóstym przykazaniem, to nie jest to aż taki priorytet. 

"Jezus ukazując się Rozalii Celakównie, wskazał iż największym grzechem, jaki popełnia człowiek, gorszym niż morderstwo, nawet niewinnego dziecka w łonie matki, jest nieczystość" <- więc podejrzewam, że chodziło tu o perspektywy grzeszne młodej nastolatki. I wtedy pewnie tak jest.

 

"I tak oba przekazy spychają chrześcijan do roli tych którzy, delikatnie mówiąc, mają spore problemy ze swoją seksualnością i tym się głównie zajmują."

Franciszek próbuje tą obsesję nt 6tego przykazania deeskalować.

zaloguj się by móc komentować

koncereyra @Szczodrocha33 17 września 2021 15:53
17 września 2021 17:47

"Profesor powinien sie ogarnac, ze tak sie wyraze.

A za kim maja sie ogladac niby?

Za innymi mlodymi mezczyznami"

 

Widocznie profesor sam się za studentkami ogląda i nie lubi konkurencji

zaloguj się by móc komentować

koncereyra @Szestow 17 września 2021 13:08
17 września 2021 17:57

"A co do czystości to Kościól przegrał walkę o ciała i dusze młodych ludzi [..] Większość młodych mężczyzn rezygnuje z życia sakramentalnego a następnie z Kościoła z powodu uzależnienia od pornografii. [..] A mówienie prawdy o mechanizmach uzależnienia i o grzechu, [..] ruszanie tematu na serio jest niebezpieczne."

W Polsce nie tak dawno episkopat wypowiedział się przeciwko podniesieniu składki zdrowotnej. Generalnie cały solidaryzm społeczny Kościoła zanika i katolicyzm zostaje przekierowany na walkę z aborcją i seksem. Plus, żeby było śmieszniej dodatkowo całkiem sporo tradycjonalistycznych katolików ma obsesję na temat płodności, co też słabo licuje z choćby tekstami św Pawła. Pewnie gdyby nie ludowe praktyki, zostałoby nam z Kościoła tylko zakupy prezentów pod choinkę. 

Na tym właśnie polega ta pułapka, że Kościół zamiast mówić o całości organizacji życia społecznego, mówi o seksie i ilustracją w TV tego oblędu powinien być ksiądz debatujący z feminstką-"seksworkerką" (czyli k****). 

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @koncereyra 17 września 2021 17:57
17 września 2021 20:11

nie ma sie co ekscytowac brakiem koscielnej, calosciowej narracji. rozne organizacje swieckie czy religijne miewaja w tej materii rozne, lepsze czy gorsze pomysly. kosciol nie musi byc jedna z tych organizacji. pewnie kiedys byl, teraz pewnie nie jest. wyroznikiem kosciola, jego absolutnie unikatowa, niepowtarzalna i niezastepowalna cecha sa SAKRAMENTY. sakramentow nie ma nigdzie indziej. i mnie to wystarcza, nie potrzebuje mniej czy bardziej tymczasowych, uwiklanych, czy mocno niedoprecyzpwanych przepisow na szczescie w doczesnosci.

zaloguj się by móc komentować

Szestow @koncereyra 17 września 2021 17:57
17 września 2021 22:12

Kościół został wyrógowany z debaty na temat czystości i na własne życzenie zagoniony do narożnika w którym okładany jest kijem. Całą narrację przejął świat a głos kościoła został uznany za "olimpiadę dla niepełnosprawnych"( kopirajt Brauna). Pozwolono zdeprawować dzieci, czystość jest wyśmiewana i otoczona gęboką pogardą i za to będzie się musiało to pokolenie bardzo nacierpieć.

zaloguj się by móc komentować

tadman @gabriel-maciejewski
18 września 2021 08:43

W mainstreamie nie było dotąd recenzji, więc trudno przypuszczać aby teraz się to miało zmienić, więc decyzja słuszna. Podejrzewam, że ocena pracodawcy zatrudniającego recenzenta jest ilościowa i dlatego recenzent walcząc o darmowe egzemplarze zmniejsza swoje koszty uzysku.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować