Też czytałem o zamknięciu "Twojego weekendu". Agora - obrońcy kobiet i przyzwoitości. Oddający kobietom należną podmiotowość. Niech może sobie obejrzą reklamy w TV, plakaty na mieście albo treści promowane w fitness klubach. To będą mieli tyle podmiotowości kobiet, że im na długo wystarczy. To są już tak piramidalne bzdury, że jeśli ktoś się nabierze na tą ostatnią okładkę, pozostaje faktycznie sięgąć do paczki z chipsami.

A co do polskich filmów, to ostatnio na mieście widziałem te plakaty:

https://www.filmweb.pl/film/Kurier-2019-810192/posters

I to jest właśnie max tego, co może być, zarówno graficznie jak i filmowo - Jan Nowak Jeziorański, słynny kurier. Następny będzie myślę Władysław Bartoszewski.

Zwykła podesłana prowokatorka i nie wiadomo czy głupia (bo się nawet nie potrafiła zanonimizować) czy to był ustalony cyrk tych podpolnych.

Super tekst. Pan zajrzy na priv.

Też widziałem to ogłoszenie konkursu na "Rzeź Woli" i pierwsze, co mi przyszło do głowy to to, jakim trzeba być durniem, aby dać termin do końca sierpnia...

W filmie o rzezi Woli Belgów nie będzie

Czy i w jakich proporcjach będą Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, Niemcy, Azerowie (o innych uczestnikach zbrodni nie wspomnę) się zdecyduje "wyżej" (to mnie nie dziwi, na tym też polega "polityka historyczna) na podstawie bieżączki (a to już tragedia). Pewnie w tle będzie "ludzki von dem Bach co serce Chopina uratował". Że odległe i z Wolą niezwiązane? E tam, da się!

Poważnie: powyższe kwestie, ich rozstrzygnięcie mogą być jednym z bardziej znaczących aktów woli politycznej widocznych w popkulturze.

Źle. Proszę sobie wyobrazić człowieka, który na początku marca dowiaduje się o takim konkursie. Nawet przekształcenie od lat gotowego materiału na scenariusz to za krótko do końca sierpnia. Ergo scenariusz już jest i ja się go boję.

Może za mało wiem, pozostanę w sferze "wydaje mi się". Wydaje mi się, że mając zgromadzony materiał i dopuszczając pracę zespołową (nie jest konieczna) - to aż nadto. Przykłady twórców dla których nie są to nierealne terminy bardzo nieodległe:))

Natomiast nie powstanie żaden scenariusz oparty na dokumentach, relacjach jeśli teraz dopiero zaczną być zbierane. Przywołując nazwiska które C. podał: p. Łepkowska nie napisze - jeśli produkt ma być czymś więcej niż "jak wszyscy wiemy". A Grzegorz Braun mógłby, nawet gdyby nie miał zebranych w 100% materiałów to prędzej on lub (przepraszam za faux pas) "podobni" mogą zgormadzić wokół siebie tych co materiały mają, niż zespoły co to wszystko mogą.

To, rzecz jasna, nie jest warunek wystarczający by obraz na podstawie scenariusza był w miarę wierny i nie odleciał. Ale określony termin - moim zdaniem - temu raczej sprzyja, niż przeszkadza. W sumie to i tak wróżenie z fusów

Patryk Vega reżyseruje i jest scenarzystą. Może poradzono mu aby zmienił imydż.

I jeszcze smaczek, o którym nie wspomniał Coryllus: oprócz Ewy Kasprzyk na okładce ostatniego "Twojego weekendu są jeszcze Joanna Jędrzejczyk - bokserka i Orina Krajewska - aktorka (pierwsze słyszę). 

Otóż wymieniona Orina to:https://www.google.com/search?q=orina+krajewska&oq=orina&aqs=chrome.1.69i57j0l5.9410j1j8&sourceid=chrome&ie=UTF-8

z takim hobby: http://viva.pl/ludzie/newsy/corka-malgorzaty-braunekn-orina-krajewska-o-nowym-zyciu-po-smierci-mamy-114866-r1/

Tak to się plecie. Płakać się chce.

Na szczęście to jest strasznie słabe. Odgrzewane kotlety po raz 55. Oni sami to już mieszają z nowościami typu "leczyłam się naturalnie i to był błąd, wracam do klasycznej medycyny, dość szarlataństwa".

To jest sterowanie wartościami i rynkiem, ktoś ma suwak, a ci biedacy ganiają w odpowiednią stronę na gwizdek. Czasem pewnie nie zdążą zmienić kierunku na czas.

Wiesz co mnie najbardziej śmieszy, ze GW sam plajtuje ,a jednoczesnie kupuje drugą gazete plajtującą.. Jak slabi sa bez kryszy i finasowego wsparcia, jak się nie potrafia podnieść.. Własciwie to sa agonalne ruchy i tak ta nedza dryfuje,z nadzieja ,ze bedzie tak jak bylo..  Mnie  ich miotanie  w ogole nie rusza.. 

a pomyśl coby się działo, gdyby jakiś inny przedsiębiorca ogłosił, że kupuje gazetę/radio/telewizję/sieć kin/teatr tylko po to by zamknąć bo linia ideologiczna mu nie odpowiada

Tj coś działa, nie łamie prawa, korzysta z wolności słowa i jest zlikwidowane nie na skutek rachunku mikro, a z przyczyn ideologicznych. Bywało owszem, ale zawsze pod płaszczykiem. Tym razem wprost, jawnie, bezczelnie. Przejęcie by zamknąć z przyczyn ideologicznych. Rozpoznanie bojem dla dalszych działań w świetle jupiterów, majestacie, dalsze gotowanie żaby:(

Jak kończy się dopływ kasy z przymusowej prenumeraty i przez zakaz reklamowania się państwowych podmiotów to wyłazi ich ta cała mizeria, a sprzedawano ich nam jako niesamowitych łebaczy. Cóż łeb spory, ale zawartość to same bzdety.

Dobry film to dobra narracja i jak wszystko jest podporządkowaniu tej narracji. po materiały historyczne sięga się jak chce się sprawdzić jakiś szczegół, albo po sprawdzeniu listy niezgodności dostarczonej przez Historyków - zmienia się tylko to, co nie ma negatywnego wpływu na narrację.

Oooo,aż takie?!

O połowę mniejsze gryzoniu

On juz nakrecil ten film. To jakas rodzinna historia. Swoja droga, jestem go ciekawa.

https://polskieradio24.pl/130/6840/Artykul/2266814,Ulaskawienie-Jan-Jakub-Kolski-najblizej-prawdy-o-powojennych-dylematach

Drogi Coryllusie, ja wiem jak rozwiązać te dwa problemy naraz. Scenariusz i reżyserię filmu o rzezi Woli trzeba powierzyć Melowi Gibsonowi. Będzie trzy w jednym, zapewniam: i Hollywood, i "nasz" reżyser, i, zapewniam, będzie pokazana rzeź w dosłowności o jakiej nikomu się nie śniło. Facet ma predylekcję do przemocy i morza krwi. Tradycyjny, konserwatywny katolik z Hollywood a więc turboprawica nie zaprotestuje. Nietety ma też predylekcją do alkoholu i nie wiadomo, w której fazie odwyku aktualnie jest. Ja stawiam na Mela Gibsona!!!!!

"Jak kończy się dopływ kasy z przymusowej prenumeraty i przez zakaz reklamowania się państwowych podmiotów to wyłazi ich ta cała mizeria"

tam jeszcze były umieszczane wszelki ogłoszenia różnych agencji państwowych (np. o przetargach na jakieś stanowiska - prawo tego wymaga, nawet jak wiadomo, kto stanowsko weźmie)

Nawet jakby powstał super,ekstra film, czy to dokumentalny lub fabularny..  Ale nie wierze w to, my jestesmy skazani na to aby produkowac prowizorki ..Nigdy sie nie przebije na arenie miedzynarodowej..O tym decydują dystrybutorzy ,kolejny gang , ktory pracuje dla wplywowych środowisk polityczno-finansowych.. My jedynie mozemy produkowc dla siebie i to tez z wielkim trudem, bo przeciez mamy swoj gang podworkowy np. PISF ..  Jak my nie potrafimy jako panstwo stworzyc silnego lobby politycznego w USA, dysponujac potężną Polonią, to o czym tu mowa. Wszak , tu chodzi o to,zeby  najadl sie krolik i jego przyjaciele.. Nie mam mowy o tym aby wypromowac zdolne utalentowane osoby , ktorych jest mnóstwo w Polsce.. 

Gociek, alfa i omega , gosc który na wszystkim sie zna.. Spec od polityki, od filmu itp. itd.. 

Srodowisko filomwe doskonale sobie zdaje sprawe,ze bez koneksji w PISF , nie zrealizuje się filmu.. Towarzystwo wzajemnej adoracji i to skwasniale  mocno.. A reszta ma stac w dluuugiej kolejce i prosić sie o łaskę.. 

Naiwnoscia jest ze powstanie dobry film , jakikolwiek.. No coz, a widownia kupi kazdy, bo na bezrybiu i rak ryba..