-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O różnicach pomiędzy polityką mądrą i głupią, czyli małe i wielkie narody

W dużym uproszczeniu wykładania ostatnich pięciuset lat dziejów Węgier da się streścić w takiej oto formule: przez ingerencje Rzymu upadła rodzima dynastia, zastąpiona papieskimi kreaturami z Andegawenii, a następnie kompletnymi nieudacznikami z Litwy i Polski – Jagiellonami. Potem było już tylko gorzej. To przez nich upadło królestwo. Później były już tylko próby odzyskania dawnych ziem, w oparciu o jakiegoś protektora, o nielubianą Austrię głównie. Niestety siły zła zawsze przeważały i Węgrzy są dziś tu gdzie są, ze swojej historii zaś rozumieją tyle, że potrzebny im naprawdę mocny sojusznik, żeby odbudować to, co państwa Zachodu ukradły im po I wojnie światowej. Kto jest tej sytuacji winien? Wszyscy tylko nie Węgrzy. Próby przestawienia w innym nieco świetle dziejów i doktryny państwa są skazane na porażkę. Węgrzy bowiem, konkretniej zaś węgierscy politycy, widzą sens rozmów na ten temat tylko wtedy, kiedy przedstawi im się tak zwane realne wyjścia z ich niewesołej sytuacji. Jeśli zastanowimy się, co to może znaczyć dziś – realne wyście zmierzające do odbudowy Wielkich Węgier – odnajdziemy jedną tylko odpowiedź. Jest nią destabilizacja polityczna i gospodarcza Europy Środkowej. Tylko bowiem wtedy pojawi się szansa na uzyskanie jakiegoś dodatkowego kawałka ziemi. I Węgrzy mogą się bić w piersi i zaklinać po tysiąckroć, że to nieprawda, ale nie ma to żadnego znaczenia. Każdym bowiem słowem dają do zrozumienia, że interesują ich cesje terytorialne. To zaś co widzimy obecnie, czyli poparcie wyrażane dla Putina, jest jednym z elementów obłąkanego rozumienia polityki. To znaczy oderwanego od religii, spraw duchowych i hierarchii Bożych. Ktoś powie, że polityka taka właśnie jest. Otóż nie, ona taka właśnie nie jest, dlatego wszystkie poważne państwa szukają uzasadnień dla swojego istnienia w religii. Nie czynią tego państwa niepoważne, takie jak na przykład Niemcy, co zostanie wkrótce przez Opatrzność właściwie ocenione. Większość zaś z nas, obserwatorów życia politycznego i historii omamiona jest tysiącznymi narracjami o charakterze deprawacyjnym, które łudzą nas tak zwanym politycznym realizmem. Istnieje tylko jeden rodzaj politycznego realizmu – wskazanie, że nasze plany są zgodne z planami Boga. Reszta to śmieci. Istotne jest tylko jakich narzędzi do tego będziemy używać. Co z tego rozumieją Węgrzy? Tyle, że ich plany muszą być zgodne z planami ich protektora. Jeśli Putin postanowił podzielić Ukrainę, oni postanowili wziąć w tym udział, a po udanej operacji chcieli ogłosić sukces i wskazać, że pierwszy etap zmian na drodze ku zanegowaniu traktatu z Trianon został zakończony. Jak głupie jest takie rozumowanie i jak oczadziali są Węgrzy, wskazują obecne wypadki. Można im oczywiście współczuć, albowiem nie mają wyboru. Mogą zdecydować się na jednego ruskiego agenta lub na innego ruskiego agenta. Jest to efekt bardzo przemyślnej, opartej na deficytach małych narodów, długofalowej polityki kremla. Węgrzy oczywiście nie wierzą w to, że są małym narodem. Są narodem wielkim i stąd mogą prowadzić rozmowy tylko z innymi wielkimi narodami. Największym zaś jak wiemy narodem i posiadającym tę autentyczną duchową głębię, są Rosjanie. Wszyscy im ustępują, przede wszystkim zaś Ukraińcy, którzy w ogóle – w rozumieniu Węgrów – narodem nie są.

Opisane wyżej kwestie są, w mojej ocenie, projekcjami satanistycznymi opartymi, o głębokie niezrozumienie zasad rządzących polityką.
Jak wygląda na tym tle zachowanie się polityków polskich. W mojej ocenie znakomicie. Przede wszystkim trafnie odczytali oni na czym polega ziemska misja zabezpieczenia bytu państwa, a do tego trafnie odczytali ponadczasowy i metafizyczny wymiar polityki, co wyraża się stosunkiem wobec narodów małych i słabych. Idźmy jednak po kolei. Postawiłem tu kiedyś postulat, by Polska prowadziła politykę podobną do polityki Prus w XVIII wieku, przynajmniej do pewnego momentu. Jedna trzecia kraju to byłe Prusy, pruskie dziedzictwo materialne jest naszym dziedzictwem i w dodatku nie musimy się z tego przed nikim tłumaczyć. Niemcy, mimo prób, nie odwrócą, nawet we współpracy z Rosją, konsekwencji II wojny światowej. To się nie uda. Kolejne próby zmiany tego stanu będą coraz bardziej absurdalne i kompromitujące. Na czym polegała istota pruskiej polityki? Nie na prowadzeniu chronicznych wojen bynajmniej, ale na zadłużeniu kraju u producenta najważniejszych w owym czasie wysokich technologii. To było poważne zadłużenie, gwarantowało ono jednak Prusom dynamiczny rozwój, albowiem kupili od Brytyjczyków to co najważniejsze – know how dotyczące produkcji stali. Gwarantowało też stabilizację elitom, albowiem pomysł króla Prus na zarządzanie krajem był prosty – uwłaszczyć urzędników na mieniu państwowym i rozliczać ich z wyników produkcji i sprzedaży, tak jakby chodziło o zdradę główną. Zadłużenie u Brytyjczyków, a potem także sprzedaż masowej produkcji w USA, gwarantowało Prusom bezpieczeństwo, aż do chwili kiedy Francuzi nie zaczęli ich rozliczać z dawniejszych, wzajemnych zobowiązań. Był to jednak w historii kraju epizod. Polska dziś robi podobnie, kupujemy wysokie technologie, zadłużamy się oczywiście, ale chyba nikt nie myślał i nie myśli, że można zarządzać jakimś krajem bez długów? Problem w tym co kupić i u kogo wziąć kredyt. Gierkowi, którego wielbią różni idioci wydawało się, że jak kupi za grube miliardy przeterminowane technologie, to będzie wielki. Został oszukany. My dziś nie zostaniemy oszukani, albowiem interesy wielkich tego świata kumulują się tuż za naszą wschodnią granicą i w ich dobrze pojętym interesie jest, byśmy byli tak silni, jak armia Fryderyka Wielkiego w przeddzień wojen śląskich.

Prezydent Duda co jakiś czas podróżuje do kraju, na który nikt za bardzo nie zwraca uwagi, chodzi mi o Mołdawię. Różni przeterminowani mędrcy piszą co jakiś czas, że Mołdawia zostanie zajęta przez Rosję. Nie zostanie, bo wtedy Putin nie uchowa się nawet w tym swoim bunkrze na Uralu. Mołdawia to stary i bardzo ważny kierunek polskiej polityki, nie rozumiem dlaczego wielbiciele idei jagiellońskich o tym zapominają. Gwarancje, których Polska udziela Mołdawii, są poważne, podobnie jak poważne będzie każde inne zaangażowanie się Polski w tym kraju. Sposób w jaki politycy polscy podchodzą do tych kwestii znamionuje dojrzałość i pełną świadomość wagi sprawy mołdawskiej. Wskazuje też na ich wielkość. Jeśli ktoś tego nie rozumie, jest po prostu durniem. Polska wchodzi w stare koleiny polityki wczesnych Jagiellonów, która zakończyła się źle, ale dziś ma swoją drugą odsłonę. Owo złe zakończenie wynikło wprost z aktywności niemieckiej i tureckiej na Bałkanach. Jak zakończy się dzisiaj? Trudno powiedzieć. Chcę tylko wskazać, że w przeciwieństwie do Węgrów, polityka Polski, zarówno w wymiarze doczesnym, jak i głębszym, doktrynalnym, historycznym, jest polityką słuszną i celową. A skoro tak, wszystkie porównania, przy zachowaniu proporcji, do wskazanych wyżej momentów dziejowych są słuszne i uprawnione. Możemy z nich korzystać. W przeciwieństwie do przeciwników tej polityki, którzy skazani są na briefy przysyłane z Berlina i Moskwy, gdzie nie ma ani jednego zrozumiałego zdania i ani jednej myśli, która znalazłaby pokrycie w faktach czy rokowała na wypełnienie się kiedyś tam, w przyszłości. Oni mogą jedynie odczytywać brednie. No i przesuwać się ku jawnej zdradzie państwa, narodu i ich przyszłości.

Napisałem to wszystko pod wpływem chwili, siedząc w oficynie jednej z moich ulubionych rezydencji, czyli obok pałacu Henryka Bruhla, w Brodach. Jak pamiętamy Henryk był ministrem finansów króla Polski Augusta III. Podkreślam – króla Polski, nie króla Prus, nie księcia elektora Saksonii, na terenie której pałac znajdował się do roku 1945. Obiekt jest w odbudowie, która trwa bardzo długo, albowiem budowla jest olbrzymia, a została zniszczona prawie doszczętnie. Hotel znajduje się w oficynie, która jest większa niż wiele znanych nam rezydencji. Henryk Bruhl miał bowiem, jak to się eufemistycznie mówi, rękę do pieniędzy. Pałac został zdewastowany najpierw na rozkaz Fryderyka II, króla Prus, potem zaś zniszczyli go żołnierze sowieccy. Mam nadzieję, że zobaczę go kiedyś pełnej krasie, gdy będzie już odbudowany. Jest to miejsce symboliczne, albowiem mówi nam ono wyraźnie czym jest polityka i jak można ją interpretować. Mówi nam także owa ruina, jak ważne są symbole. Fritz nienawidził Bruhla, ale nie musiał palić jego pałacu. Jednak wydał taki rozkaz. Musimy zawsze o tym pamiętać – tamci nie uszanują naszych symboli. My jednak możemy przejąć ich symbole, ich doktrynę, ich narzędzia i wykorzystać je do własnych celów. Tego prostego przełożenia nie rozumieją przywódcy wielkiego narodu węgierskiego. Do niedawna powiedziałbym – szkoda. Teraz jednak już tak nie powiem. Każdy bowiem dokonuje wyborów na własną odpowiedzialność. O tym też musimy pamiętać.



tagi: polska  doktryna  historia  ukraina  rosja  węgry  realpolitik 

gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 10:51
36     3686    23 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Nova @gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 11:32

W wymiarze, doktrynalnym, religijnym publicznie jako Państwo wraz z Prezydentem zawierzyliśmi Chrystusowi.Więc sądzę tu jesteśmy lepsi od Brytoli gdzie Królowa jest głową kościoła anglikańskiego. Dodatkowo jako jedyny kraj w Europie tak rygorystycznie chronimi życie (zakaz aborcji). Plus do tego to o czym Pan dzisiaj pisze. Sądzę nieśmiało że dziś mamy unikatową wartoś w Europie i na świecie-Bezpieczeństwo. Od wojny, głodu, inwazji migracji z Afryki a nasi wrogowie mają chyba więcej kłopotów niż My. Jesteśmy jak na razie ustawieni. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Nova 18 lipca 2022 11:32
18 lipca 2022 11:47

Zostało tylko obezwładnić agenturę  

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 11:49

Dożyliśmy czasów, gdy najznakomitsi publicyści i ultrakatoliccy komentatorzy są niżej niż najsłabszy polityk.

zaloguj się by móc komentować

Nova @gabriel-maciejewski 18 lipca 2022 11:47
18 lipca 2022 11:50

Dodam tylko że wg. Mnie idąc w sojuszu z Anglosasami i tam się zadłużając  na dalszą metę jesteśmy jako kraj na kursie kolizyjnym z UE. Teraz Scholz chce zlikwidować weto nlokujące pojedyńczych państw. 

zaloguj się by móc komentować

ziemski @gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 11:53

Znakomity tekst. Miłego dnia.

Dziś przeczytalem, że Min. Kult. dofinansowuje odbudowę zamku w Melsztynie. Może jednak coś niecoś z obietnic rządu dot. odbudowy ważnych ruin się ziści. Trzeba to jednak jeszcze odpowiednio sprzedać propagandowo na poziomie państwowym a z tym u nas trudniej.

O tym, że Węgrzy nie kryją się ze swoimi planami świadczą ostatnie doniesienia:

W czasie spotkania środkowoeuropejskiej piątki (Austria, Słowacja, Słowenia, Węgry, Czechy) w Budapeszcie Minister Spraw Zagranicznych Peter Szijarto powiedział, że Węgierski rząd ma przygotowane plany militarne ochrony węgierskiej ludności na ukraińskim Zakarpaciu. Minister podkreślił, że w interesie Węgier jest jak najszybsze zaprowadzenie pokoju, bo wtedy "można uniknąć niebezpiecznych scenariuszy, które przygotowano, by uratować i chronić 150 tysięcy Węgrów żyjących na Zakarpaciu"

https://defence24.pl/geopolityka/wegry-podniesli-gotowosc-sil-bzrojnych-chca-chronic-swoja-ludnosc-na-ukrainie

zaloguj się by móc komentować

ParysvelParwowski @gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 11:55

W Brodach jak się wychodzi na jezioro to po prawej stronie rosła gruszka na jakimś innym drzewie (miała owoce) było to trzydzieści jeden lat temu, wszędzie można było wejść a oficyny były komórkami, obórkami itp. mieszkańców Brodów, magiczne miejsce i legenda łabędziej zastawy.  Kiedyś zawiozłem chłopaków na jajdzie motórowym (patrz fim Motór) do Zaboru i Zatonia, dawne posiadłości także związane z Sasami.

W Zaborze udało nam sie zwiedzić  pałac pomimo że był to ośrodek zamknięty dla trudnej młodzieży, a mieszkała tam hrabina Cosel

Natomiast w Zatoniu przebywała księżna żagańska Dorota de Talleyrand-Périgord bardzo ciekawa osoba.

Powstał nawet film z tej wyprawy   https://www.youtube.com/watch?v=211WVuWtWHk&t=953s

Tekst jak zawsze świetny i jakże przenikliwy. Dziękuję

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 12:15

Notka świetna jak poniższy obrazek. :)

Pałac Brühlów i oficyny

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_Br%C3%BChla_w_Brodach

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 13:04

"Pałac został zdewastowany najpierw na rozkaz Fryderyka II, króla Prus, potem zaś zniszczyli go żołnierze sowieccy."

Budapeszt nie zostanie zbombardowany, tak samo jak Praga nie została w 1938 roku.

zaloguj się by móc komentować

malwina @gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 13:10

najpierw plusik, potem lektura.

no zawsze mi się to u Pana sprawdza:)

dzięki za fantastyczny tekst!

zaloguj się by móc komentować

malwina @Nova 18 lipca 2022 11:32
18 lipca 2022 13:18

no właśnie: zawierzenie.

pamiętam jak ubolewałam wtedy, do spółki z G.Braunem, nad tym, że w Łagiewnikach były "pacynki" a "rząd w tym czasie w Izraelu". łączyłam się w bólu z prześwietnym reżyserem, że wątpliwe, aby Pan Bóg, przyjął "coś takiego".

jak widać jednak, po powyższym tekście, przyjął.

wnioski dla siebie z tego wyciągnęłam.

dzięki za przypomnienie: mamy rzeczywiście mocne karty na stoliku u Pana Boga...

obyśmy tego nie spieprzyli

+++

zaloguj się by móc komentować

malwina @gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 13:20

errata: nie jestem juz pewna, czy to był G.B.

przepraszam, na pewno to było jakieś "nazwisko" ale chyba jednak nie Braun.

Proszę o skasowanie powyższej wypowiedzi!

zaloguj się by móc komentować

Barb @gabriel-maciejewski 18 lipca 2022 11:47
18 lipca 2022 15:51

Wnikliwa notka szanowny gospodarzu. 

"Zadłużenie u Brytyjczyków, a potem także sprzedaż masowej produkcji w USA, gwarantowało Prusom bezpieczeństwo"

Trump tez to widzial, dlatego jak Niemcy zaczeli podnosic glowy zbyt wysoko to im zaczal przypominac od kogo maja swoje prosperity. A to wprowadzil cla na ich samochody, a jak nie pomoglo to nalozyl kary na ich samochody nawet te produkowane w USA( a jest tego troche) w ramach niemieckich falszerstw emisji spalin. Glosno o tym bylo swego czasu. 

Tak z agentura to my mamy jako narod problem od czasow "Liberum Veto"

Jak to rozwiazac ?

Moze bysmy przestatali byc tak safanduowaci i zaczeli pietnowac zdrajcow jak przystalo na powazne narody z powaznymi interesami?

Z ta Molodawia, to ciekawa sprawa, zwlaszcza ze to rewiry Rumunii? Tak ze Duda albo porywa sie z motyka na slonce albo ma dobre rozeznanie wywiadowcze i uwaza ze moze?

Tak wogole to uwazam, ze nie doceniamy polskiego wywiadu i kontrwywiadu. Pisze to troche na czuja, podpierajac sie wlasciwie tylko dwiema przeslankami, wskazujacymi ze jestesmy w tym dobrzy,

pierwsza, ze o nas nie slychac, druga ze nasza determinacja jest nieporownywalna z innymi. Ponizej przyklad tej determinacji jeszcze z czasow komuny( szczegolnie ten fragment gdzie szpiedzy PRLu narazali sie na promieniowanie gamma by zdobyc informacje)

https://youtu.be/i0LF8_X3SBw

 

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
18 lipca 2022 16:36

>>> przez ingerencje Rzymu upadła rodzima dynastia, zastąpiona papieskimi kreaturami z Andegawenii <<<

Czy to się tak nie stało dlatego, że Arpadowie chcieli być mocarstwem obrotowym, kiwać się między Rzymem a Bizancjum?

Wydaje się, że siedzenie okrakiem na okopie i wahanie się, po której stronie stanąć do stara węgierska tradycja.

zaloguj się by móc komentować

zkr @ziemski 18 lipca 2022 11:53
18 lipca 2022 17:15

Jeszcze chwila a Wegry dolacza do BRICS ;)

Tez z defence24:

Węgry i Brazylia zacieśniają współpracę obronną

zaloguj się by móc komentować

zkr @Nova 18 lipca 2022 11:50
18 lipca 2022 17:17

> idąc w sojuszu z Anglosasami i tam się zadłużając  na dalszą metę jesteśmy jako kraj na kursie kolizyjnym z UE

na kursie kolizyjnym jestesmy zawsze gdy nie sluchamy Berlina i/lub Paryza

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 18 lipca 2022 16:36
18 lipca 2022 17:53

Właśnie taka była przyczyna, ale oni o tym nie wspominają, bo nadal chcą być mocarstwem obrotowym, tyle, że nie są już mocarstwem

zaloguj się by móc komentować




gabriel-maciejewski @atelin 18 lipca 2022 13:04
18 lipca 2022 17:56

A kto miałby go bombardować poza ruskimi

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @ParysvelParwowski 18 lipca 2022 11:55
18 lipca 2022 17:58

Zatonie jest w ruinie, a przynajm niej było, jak tam byłem ostatnio

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Nova 18 lipca 2022 11:50
18 lipca 2022 17:59

Scholtz będzie miał za chwilę tyle do powiedzenia, co Żyd za niemieckiej okupacji

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pointblack 18 lipca 2022 11:49
18 lipca 2022 18:00

Tak, Tadek Cymański bije ich na głowę

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 18 lipca 2022 17:59
18 lipca 2022 18:17

Wczoraj czy przedwczoraj wyleciał Draghi. Makaronowi co trochę podkładają carskie świnki (to takie złote 10 rublówki były, bo za to szło w czasie komuny całą świnię kupić, a za cara też pewnie) i publikują poufne rozmowy z Putinem. Co więc Scholzowi innego pozostało, skoro mu żadna z dwururki gazu nie daje?

To jest wojna na serio.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 18 lipca 2022 17:53
18 lipca 2022 18:20

Oni byli oparci o Wenecję. Tak bardzo, że nawet syn weneckiego doży został królem Węgier (za Arpadów), ale Wenecja w pewnym momencie postawiła na nich turecki krzyżyk i obstawił Rzeczpospolitą. Teraz też ich bez żalu skreślą.

zaloguj się by móc komentować

Pointblack @gabriel-maciejewski 18 lipca 2022 18:00
18 lipca 2022 23:03

A co u niego? Dawno go nie widziałem.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Pioter 18 lipca 2022 18:20
19 lipca 2022 08:12

Współpraca z Wenecją to był moment. Normalnie Węgrzy zwalczali Wenecję i jej fiskalizm w stosunku do miast adriatyckiego wschodniego wybrzeża. Myślę, że tak, jak w reaktywowanym cesarstwie bizantyjskim, najwięcej do powiedzenia mieli tam Genueńczycy

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 19 lipca 2022 08:12
19 lipca 2022 09:22

I to oni prawdopodobnie nie pozwolili na trwałe przekroczyć Karpaty i wyjść na Morze Czarne. To jest zadziwiające! Do dzisiaj Morze Czarne dla Węgrów jest niewidzialne nawet jak wojna toczy się na Ukrainie właśnie o dostęp do Morza Czarnego.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 19 lipca 2022 09:22
19 lipca 2022 09:29

Bo Węgry były zapleczem dla genueńskich kolonii, a Polska próbowała wyjść na Morze Czarne przez Mołdawię i Ukrainę. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
19 lipca 2022 14:43

Zgadzam się z przedmówcami. Tekst jest fanatstyczny, tak jak pałac Bruhla.

Cytat: "Polska wchodzi w stare koleiny polityki wczesnych Jagiellonów, która zakończyła się źle, ale dziś ma swoją drugą odsłonę..." Weszła już, ale również w koleiny polityki Zamoyskiego, jego planów szlaku Anglia-Narwa-Lewant. Port elbląski, Via Carpatia, i CPK to bliska analogia do tego projektu. Zrządzeniem Opatrzności nie ma już 'sporu kompetencyjnego' król kontra kanclerz. Pozostał tylko rząd kanclerski, a w nim ludzie którzy docenili ofertę Londynu. Bogu dziękować. Dokonali wyboru na własną odpowiedzialność. 

I drugi cytat: "Fritz nienawidził Bruhla, ale nie musiał palić jego pałacu. Jednak wydał taki rozkaz. Musimy zawsze o tym pamiętać – tamci nie uszanują naszych symboli. My jednak możemy przejąć ich symbole, ich doktrynę, ich narzędzia i wykorzystać je do własnych celów. Tego prostego przełożenia nie rozumieją przywódcy wielkiego narodu węgierskiego. Do niedawna powiedziałbym – szkoda. Teraz jednak już tak nie powiem. Każdy bowiem dokonuje wyborów na własną odpowiedzialność. O tym też musimy pamiętać."

Komentarz zbędny.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 19 lipca 2022 09:29
19 lipca 2022 14:46

Jeśli byli zapleczem to powinni widzieć Morze Czarne. Powiedzmy że genueńskim zasobem. Zasób raczej niewiele widzi. Przede wszystkim widzi bat i marchewkę. Co ponad to, nie zauważa.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Pointblack 18 lipca 2022 23:03
19 lipca 2022 15:00

Jego ostatnie tłity były w maju br. W ramach negocjacji z PiSem podsumował Tuska, "Wyjątkowo destruktywna rola", ale i podgrillował PiS: "Tusk i jego formacja rządzili przez 8 lat. Można zobaczyć, jak wyglądała ich polityka, jak dbali o te miliony ludzi, o których teraz tak się troszczą. To była skrajnie liberalna polityka. Niełatwo będzie przy urnach Polakom, bo będą mieli trudny wybór. Z jednej strony my, z drugiej - powrót do liberałów. Bo praktycznie do tego się sprowadza cały spór polityczny w naszym kraju - stwierdził Cymański."

Cymański: Inflacja potężnym problemem dla PiS ... Ale wziął ją na klatę: "Nie można udawać Greka, chodzę do sklepu, rozmawiam z ludźmi. Widzę, co się dzieje. Musimy brać to na przysłowiową klatę - powiedział polityk Solidarnej Polski."

To pewnie odstawili go od mikrofonu. Nic innego z nim nie można było z nim zrobić. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
20 lipca 2022 20:09

Kolejny dobry tekst. Cóż tu dodac? Może to, że Mołdawia jest kluczem do Bałkanów. Sama do Bałkanów nie należy, ale kto kontroluje Mołdawię ten kontruje Bałkany.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować