-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O polskich tradycjach w wychowaniu. Psychologia bohaterska

Mam dziś napięty program, jutro tak samo, więc zostawiam Wam fragment najnowszej książki

 

Z przedmowy broszury „Nafta i praca”, „Złoto i błoto” wydanej w r. 1886.

 

Z końcem roku przeszłego umieściłem w lokalnem pisemku kołomyjskiem opis miasta Kołomyi, opis, który miał uwidocznić lepiej aniżeli wszelkie argumentacye wpływ, jaki praca umiejętna wywiera na otaczające społeczeństwo. Robiono temu opisowi zarzut, że jest poetyczny. Jeżeli ci, co robili ten zarzut, przedstawiają sobie poezyę jako zmyślenie, a prozę jako rzeczywistość, natenczas mogę zaręczyć, że w mojem przekonaniu każde słowo tego opisu jest prozą, to jest rzeczywistością, albo już dokonaną albo mającą się dokonać.

W wychowaniu narodowem od lat dwudziestu byliśmy na fałszywym torze. Starano się wyplenić ideały zamiast je skierować na tory praktyczne. Już przed stu laty ktoś powiedział, że z Polaka łatwo zrobić bohatera, ale trudno go wykształcić na porządnego człowieka. Otóż od lat dwudziestu starano się zrobić z nas porządnych ludzi, rodzajem Niemców czy Anglików mówiących po polsku. Dosyć rzucić okiem naokoło, ażeby dostrzedz, że wynikiem tych usiłowań jest fiasko najzupełniejsze, do tego stopnia, że nie można odmówić pewnego powierzchownego uzasadnienia tym, którzy nas przedstawiają jako naród najbardziej niedołężny i zepsuty w Europie. Jeżeli tak trudno nas zamienić na porządnych ludzi, to czemu nie spróbować nas zamienić na bohaterów, bohater oprócz tego będzie porządnym człowiekiem. A dodać trzeba, że choćby wszyscy Polacy byli najporządniejszymi ludźmi, to generacya jedna nie przeminie, a będą wymieceni jak śmiecie bezużyteczne z Europy. Tylko naród bohaterów może się ostać w naszem położeniu. Zazdrościmy teraz Niemcom, w ich „myślne pęta okuci“ obawiamy się ich i naśladujemy ich — przyjmujemy ich „Zwangsjacke” biurokratyczną, byleby była etykietowana po polsku, i w szkołach chcemy lud pełen intuicyi i natchnienia kształcić wzorem ludu, którego geniusz jest geniuszem trudu i mozołu.

Otóż nie patrzmy się na dzisiejszych skarłowaciałych Niemców, epigonów jednej z największych generacyi, które się pojawiły w dziejach ludzkości. Czytajmy Fichtego „Reden an die deutsche Nation “, obznajmijmy się z ich wielką literaturą, a zobaczymy, że Niemcom ówczesnej generacyi jaśniał przed oczyma wzór bohaterskiej Grecyi — że jeżeli równocześnie mieli Pelastalozziego reformującego szkoły ludowe, Jahna zakładającego towarzystwa gimnastyczne, jeżeli całe Niemcy pokryły się siecią towarzystw muzycznych, to pod wpływem nawoływań do urzeczywistnienia ideału, do równomiernego i harmonijnego kształcenia na wzór starej Grecyi wszystkich władz ciała i duszy. Jeżeli obcy ideał mógł do tego stopnia wpłynąć na lud w gruncie ociężały i barbarzyński, to jakąż siłę nie powinny mieć ideały nasze, nie obce, ale wyrosłe na naszej ziemi, wynikłe z naszego położenia narodowego. Polak apatyczny jest na uczone rozumowania egoistyczne, pogardza postępem ekonomicznym, który nakazuje więcej pracować, ażeby potem więcej konsumować. Woli marzenie i dumkę o chłodzie i głodzie, niż najwykwintniejsze używanie połączone z trudem, nie mającym żadnego wznioślejszego celu. Ale w każdym Polaku, od chłopa do szlachcica tkwi iskra bohaterstwa. Odszukać tej iskry, rozdmuchać ją, to jest jedynem zadaniem literatury. A jeżeli ona tego dokona, to poezya nasza nie będzie zmyśleniem, ale się stanie rzeczywistością.

Psychologia bohaterska, la psychologia każdego dziecka polskiego, prostaczka polskiego, każdego prostodusznego Polaka — w historyi świata jeszcze więcej posiada cech rzeczywistości, niż psychologia niewoli, bo jej zawdzięczamy wszystko, co ludzkość wytworzyła wielkiego i wspaniałego, jej zawdzięczamy całą otuchę i nadzieję na przyszłość.

 



tagi: fragment  o polskich tradycjach w wychowaniu 

gabriel-maciejewski
28 października 2023 08:35
24     2034    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Pioter @gabriel-maciejewski
28 października 2023 09:15

Ciekawie to wygląda. Wobec tych słów wyjaśnia się podejście imperialne Anglii, Francji i Niemiec - przeniesienie odpowiednio Rzymu, Egiptu i Grecji w obecny (XIXw) czas. A skoro dziś się odwołują stale do tego dziedzictwa z XIX w (czyli do swoich wymyślonych atentatów) to proponuję podejście podobne dla Polski. Sumer - wraz z całym dorobkiem tamtej cywilizacji, przekazanej za pośrednictwem Hebrajczyków i Kościoła.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
28 października 2023 09:46

Moim zdaniem, zaproponowane ujęcie (ważny rok publikacji: 1886) to kolejna próba racjonalizacji obłędnego zrywu w  Powstaniu Styczniowym. Czyli rodzaj szukania uzasadnienia, że jest głębszy sens w bohaterstwie rodaków rzucanych do boju bez szansy na zwyciestwo, bez palnu bitwy, bez sztabu dowódczego,   i bez bazy  materiałowej. Ergo pospolite ruszenie amatorów bez broni przeciwko korpusom armijnym zaprawionym w licznych wojnach.
Co więcej , zryw akurat w przypadku roku 1863 w jaskrawo obcych interesach.

 Współczesna  olbrzymia hagiografia Powstania Warszawskiego stanowi podobny rodzaj hipnozy terapeutycznej.

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @stanislaw-orda 28 października 2023 09:46
28 października 2023 11:13

"... kolejna próba racjonalizacji obłędnego zrywu w  Powstaniu Styczniowym"

"Poszli nasi w bój bez broni"  - nie do wiary!

zaloguj się by móc komentować

zkr @gabriel-maciejewski
28 października 2023 11:30

> Czyli rodzaj szukania uzasadnienia, że jest głębszy sens w bohaterstwie rodaków rzucanych do boju bez szansy na zwyciestwo, bez palnu bitwy, bez sztabu dowódczego,   i bez bazy  materiałowej.

Mnie zastanawia ile pokolen jeszcze bedzie to trwalo.

Kiedy wreszcie przyjmiemy zasade, ze wygrywa sie wojny gdy to przeciwnik umiera za swa ojczyzne?

zaloguj się by móc komentować

kamiuszek @stanislaw-orda 28 października 2023 09:46
28 października 2023 11:49

A ja myślę, Panie Stanisławie, że nie. To jest o pedagogice wstydu.  Polskich fenomenów nie da się wywieść z niepolskich gruntów.

Bezinstytucjonalne wchłonięcie ukraińskich uchodźców i najniższy wskaźnik rasizmu w Europie, nie dają się wytłumaczyć wzorcami zagranicznymi. To są zachowania tutejsze.

Jedyny który czerpie zysk z tej naszej odmienności nazywa się Owsiak. To jest ukradzione dobro i toksycznie wyonaczone.

Autor tekstu czujnie zauważa, że głupie jest kastrowanie się pod cudze i przy tym gorsze wzorce, choćby te wzorce wyglądały na użyteczne. Pisał o tym Norwid, Asnyk, Sienkiewicz. Ciężko wilkiem orać, nie urodzi wrona sokoła. 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
28 października 2023 11:59

Kiedy społeczeństwo zaczęło podnosić się z duchowego załamania po Powstaniu Styczniowym wtedy powstały dwie orientacje,
które odmiennymi drogami miały poprowadzić Polskę do niepodległości.

Jeden z tych kierunków, krytyczny w stosunku do idei powstań, wyznawał koncepcję walki o niepodległość głównie środkami politycznymi. Kierunek ten wyraził się później w programie Narodowej Demokracji rozwijanym przez Romana Dmowskiego. Drugi z tych  kierunków odwoływał się do dziedzictwa powstań, promując ideę walki zbrojnej. Z niego czerpali natchnienie bojowcy Polskiej Partii Socjalistycznej, a jeden z liderówm tej paretii, Józef Piłsudski  nawiązywał wprost do tradycji Powstania Styczniowego.

W ideologii  II RP  piłsudczykowie narzucili ten drugi kierunek. W III RP mamy  jego, coraz bardziej aberracyjną kontynuację sprowadzającą się do tego, by bić się z Rosją zawsze i w każdych okolicznościach. Czyli  umacnianie syndromu kami kaze.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @kamiuszek 28 października 2023 11:49
28 października 2023 12:01

No to się różnimy w interpretacji.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @stanislaw-orda 28 października 2023 09:46
28 października 2023 12:25

Nie sądzę, żeby człowiek na wskroś praktyczny, jak Szczepanowski, racjonalizował upadłe powstanie.

W tym tekście widzę raczej krytykę technicznego pozytywizmu, ktorego proba programowego zaprowadzenia jako lekarstwo na polski romantyzm nie przyniósła spodziewanych efektow. Gloryfikacja samej pracy bez jakiejs nadrzędnej idei nie mogla sie powieść w narodzie przesiąkniętym chrzescijanstwem. 

Autor postuluje raczej połączenie tych dwoch spraw w wychowaniu.

Bardzo jestem ciekawa tej ksiazki. Spis tresci wyglada zachecajaco.

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @kamiuszek 28 października 2023 11:49
28 października 2023 12:37

> Jedyny który czerpie zysk z tej naszej odmienności nazywa się Owsiak.
> To jest ukradzione dobro i toksycznie wyonaczone.

Ziemkiewicz ciekawie to podsumowal:

https://www.youtube.com/watch?v=g9ja79FDLGI&t=851s

zaloguj się by móc komentować

orjan @stanislaw-orda 28 października 2023 09:46
28 października 2023 13:03

Po to, aby mieć własne interesy, z naciskiem na własne, to trzeba się najpierw samostanowić i usuwerennić. Chyba tłumaczyć tego nie potrzeba. Wystarczy wskazać, że bez tego można mieć tylko interesy cudze.

A cudze interesy nie są i nie będą własne choćby za takie zostały przyjęte. Nie decyduje bowiem ich akceptacja i przyjęcie za swoje, lecz dopuszczenie do nich przez tego, czyje te interesy są. Interesy są bowiem narzędziem uzasadniania i organizowania eksploatacji, albo obrony przed cudzą eksploatacją.

Patrząc z powyższej perspektywy co najmniej wątpliwa jest krytyka powstań prowadzona z pozycji krytyki tzw. bohaterszczyzny. Tym bardziej, jeśli moment ich wybuchu nie poddawał się zaplanowaniu, a wybuch był wymuszany.

Gdy zaś jest to tzw. krytyka porównawcza (moje określenie) polegające na sugerowaniu wyboru między - nazwijmy - romantyzmem a pozytywizmem, to taka krytyka jest po prostu nieporozumieniem. Odpowiada dyskusji typu co było pierwsze: kura czy jajko?

Czy bowiem wśród Polaków w ogóle doszłoby do nastrojów i pracy pozytywistycznej, gdyby nie Powstanie Styczniowe? A gdyby nie ta praca pozytywistyczna to, czy w ogóle doszłoby do skutecznej obrony niepodległości w 1920 r.? I tak dalej. Istota naszej sytuacji polega na tym, co lapidarnie i niezwykle trafnie określił amerykański topowy pisarz James Michener (cytat z pamięci): "Polak to człowiek urodzony z mieczem w prawej ręce i cegłą w lewej". Ja dla tutejszego komentarza wyjaśnię sens pochodny, że gdy Polak odrzuci ten miecz, to i cegła mu z ręki wypadnie.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @orjan 28 października 2023 13:03
28 października 2023 13:13

PS. A nasi sąsiedzi rodzą się z rękami trzymającymi grabie, które - każdy wie - są narzędziem dwuręcznym. Postronnym zaś mówią, że to nie grabie, ale w prawej ręce cywilizacja, a w lewej interesy.

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @kamiuszek 28 października 2023 11:49
28 października 2023 13:24

Świetne spostrzeżenie o tym że Owsiak to wykorzystuje.

Zapowiada się ciekawa książka.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @orjan 28 października 2023 13:03
28 października 2023 13:35

Moglibyśmy temat podrążyć w aspekcie terminu wybuchu naszych powstań i w aspekcie tego z czyjej inspiracji i w czyim interesie akurat wtedy wybuchały.

Ale nie mam zamiaru  dłuzej rozwiewać romantycznej legendy patriotycznej.

zaloguj się by móc komentować

orjan @stanislaw-orda 28 października 2023 13:35
28 października 2023 17:46

Krzewienie legendy romantycznej, albo legendy pozytywistycznej zasługuje na negatywną ocenę już z przyczyn, że tak powiem, formalnych. Wybór między nimi (aut, aut) jest bowiem nonsensowny, a w polskich dziejach w ogóle ten wybór nie istniał w tym samym czasie jako wybór swobodny. Wskazywanie ex ante wyboru długookresowego pomija okoliczności, które nadejdą. Wskazywanie ex post jest bezskuteczne, bo co sie za-działo się nie od-dzieje. Okoliczności zaś nie powtarzają się w taki sam sposób.

Ja nie jestem zwolennikiem ani wyborów romantycznych, ani pozytywistycznych. Wybiera się to, co okoliczności narzucają. Chyba, że samemu kształtuje się okoliczności i właśnie dlatego potrzebna jest suwerenność.

Teraz dość szybko tracimy suwerenność w najgorszy możliwy sposób. Niejako potrójnie najgorszy, bo (1) kto inny ustala coraz więcej okoliczności, którym podlegamy; (2) ustala je on arbitralnie, z całkowitym pominięciem indywidualnych cech, potrzeb i interesów tutejszych; (3) skutkiem samo-wynarodowienia się +/- połowy obywateli cechy, kontrowersyjne stają się potrzeby i interesy tutejsze, są przedmiotem wewnętrznej niezgody, rozkładu jedności narodowej i społecznej i są narzędziem dla - patrz punkt (1).

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @orjan 28 października 2023 17:46
28 października 2023 17:58

W tym procesie nie jesteśmy wyjątkiem we współczesnej  Europie. Może inne kraje posiadają mniej kompradorskie elity, ale pewności nie mam. Ale tez nie wszyscy znajdują się pod tak mocym uściskiem niemieckiego imadła.

zaloguj się by móc komentować

zkr @stanislaw-orda 28 października 2023 17:58
28 października 2023 18:03

> Ale tez nie wszyscy znajdują się pod tak mocym uściskiem niemieckiego imadła.

Niemcy juz pisza w swoich mediach o koniecznosci dokrecania tego imadla:

https://niezalezna.pl/polska/grochmalski-polska-w-obliczu-niemiecko-rosyjskiej-barbarii/501740

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @kamiuszek 28 października 2023 11:49
28 października 2023 18:45

Dokładnie tak.

Denerwuje mnie takie kalkowanie wszystkiego zza granicy, gdzie nie tylko mentalność jest inna, ale również sytuacja geopolityczna.

Według mnie w ogóle ten niemiecki "ordnung", czy anglikańska "skrzętność" i "utylitaryzm" wcale nie są dobre. Nie prowadzą do stworzenia cywilizowanego społeczeństwa tylko do zbiorowiska niewolników popędzanych batem "imperatora".

 

zaloguj się by móc komentować

MZ @stanislaw-orda 28 października 2023 09:46
28 października 2023 19:23

I to trwa...moja wnuczkę na lekcji muzyki dureń  nauczał..."a na Tygrysy mamy Visy...",obłęd. 

zaloguj się by móc komentować

nawigowAny26 @gabriel-maciejewski
28 października 2023 19:27

Jak najbardziej. Tylko że w obecnej konstelacji bylibyśmy, gdyby nie wynik wyborów, "cokolwiek" osamotnieni, gdyby nasz suwerenny byt i rozwój bazował na doktrynie KK. Oczywiście, że musimy robić swoje, o czym tu wielokrotnie pisze Gospodarz, ale wygląda na to, że spora część świata wprowadzana jest w niezły chaos. Jak najpilniejsze położenie wszystkich nadziei w opiekę NMP staje się palącym imperatywem i to zarówno w przestrzeni osobistej jak wspólnotowej, nawet jeśli ten drugi rodzaj wspólnoty cokolwiek się zawęził. Mamy teraz coraz wyraźniejszy obraz z cyklu siła złego na jednego. Tak mówi mapa i skrawki informacji że świata oraz lektura Pisma Świętego. Wygląda na to, że w zasadzie nigdy nie pasowaliśmy za bardzo do tych politycznych układanek jednocześnie starając się robić swoje pośród takich sąsiadów i wszystkich tych średnio półtajnych podmiotów księcia tego świata. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @MZ 28 października 2023 19:23
28 października 2023 19:56

Tego go nauczyli jak również tych, co go uczyli. A to już któreś z kolei  pokolenie. 
No to i on uczy tego, czego go nauczono.

Dryfujący statek szaleńców.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Statek_g%C5%82upc%C3%B3w

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @orjan 28 października 2023 17:46
28 października 2023 20:07

No brawo Orjanie. Poprzedni komentarz także w punkt...100/100

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Kuldahrus 28 października 2023 18:45
29 października 2023 07:05

Napisałem właśnie komentarze u ciebie na blogu. Zaglądam tutaj i masz. Prawie mógłbym napisać to samo. A poza tym w  tym wszystkim co czytam, brakuje mi Wiary Katolickiej w polskich duszach. Od zawsze przecież. Potem dopiero możemy rozmawiać o czymś innym. Nie na odwrót.

______

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 28 października 2023 09:46
29 października 2023 10:37

Dozylismy  czasow,...

...  moze  zobaczymy  w  koncu  ten  zryw  patriotyczno-narodowy...  przede  wszystkim  jako  ZRYW  D*P  z  KRZESEL,...  bo  inaczej  kiepsciutko  to  widze  !!!

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować