-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O obłędzie, naśladownictwie i moim ulubionym ciasteczku

Zacznę od ciasteczka. Jest nim zwrot – dewastacja emocji, który sobie tu czasem rozgryzamy wspólnie i się tym rozgryzaniem cieszymy. Myślę, że nie można spokojnie wejść do księgarni, żeby nie pomyśleć o dewastowaniu emocji. Ja ostatnio wszedłem i zobaczyłem tam książkę żony Zychowicza zatytułowaną „Dziewczyny z Wołynia”. Nie wiem, czy pani Herbich zdaje sobie z tego sprawę, przypuszczam że nie, ale przerabianie dramatów na popkulturę to jest grzech ciężki. To się może udać jeśli idzie o jakieś sprawy dawne, to się może udać przy zastosowaniu nowatorskich metod narracyjnych, ale nie może się udać przez wprasowywanie życiorysów w formułę „Wojenne dziewczyny”. Ja wiem, że mnóstwo ludzi to kupi, postawi na półce i będzie do tego zaglądać. Należy się jednak zastanowić czy za lat kilka książki te, nie będą traktowane jako dokumenty z epoki. Myślę, że będą, bo kto by się tam przejmował czy pani Herbich rzeczywiście była na Wołyniu i rzeczywiście rozmawiała z kobietami, które przeżyły czystkę, czy może jednak nie. Mając w pamięci doświadczenia mamy naszego kolegi Ravena, która wystąpiła w jednej z książek pani Herbich z cyklu „Dziewczyny z...”, wiem że stawianie tych publikacji blisko dzieci może nieodwracalnie zdewastować ich emocje. Więcej o tych dewastacjach pisał dziś nie będę albowiem są inne ciekawe rzeczy do omówienia. Okazuje się, że nawet taki Zychowicz może się czegoś nauczyć. Dostałem dziś link do informacji, że wydał on książkę Studnickiego o możliwości wybuchu II wojny światowej, napisaną przed tą wojną. Zychowicz napisał do niej wstęp i teraz będzie się na tym lansował jako nowe wcielenie Studnickiego. To jest niesamowite, mam na myśli tę bezczelność i ten sposób drapowania na sobie pożyczonych szat. I pomyśleć, że to na moich spotkaniach występują jacyś agresywni młodzieńcy, próbujący zwrócić na siebie uwagę. U Zychowicza tego z pewnością nie ma. Myślę, że powód jest prosty – on w praktyce realizuje to, co oni chcieliby zrobić, a widząc efekty i widząc, że rozumowanie Zychowicza, ani jako sposób, ani jako produkt, nie odbiega od ich własnych pomysłów klaszczą ochoczo w dłonie. Jest jeszcze kwestia odpowiedzi na trudne pytania. Ludziom się zdaje, że odpowiedzi na trudne pytania muszą być proste. Tak proste jak finał najbardziej niesamowitych cyrkowych numerów. Tu połyka brzytwę, a tam już wychodzi z kufra cały i wcale nie ma na sobie łańcuchów! Orkiestra touche! Ja niestety nie specjalizuję się w tych numerach. Nigdy nawet nie pomyślałem, żeby wydać Studnickiego, bo jego pomysły są drastycznie niepraktyczne i wobec sytuacji międzynarodowej całkowicie absurdalne. Trzeba się będzie tu kiedyś głębiej zastanowić nad mechanizmami powodującymi, że ludzie wierzą w takie rzeczy jak sojusz z Niemcami, nie mając przy tym żadnych gwarancji międzynarodowych i bankowych na ten układ. No, ale może nie wiem jeszcze wszystkiego i dopiero Zychowicz mi to objaśni. Mam taką teorię, w zasadzie jest to praktyka, a nie teoria – wszelkie rzewne narracje dotyczące polskiego patriotyzmu są proweniencji niemieckiej. Myślę tak, albowiem tylko Niemcom może zależeć na tym, byśmy myśleli i działali w sposób uproszczony i chorobliwy, według wytycznych przypominających linie pastucha elektrycznego rozstawione w polu i na łące. Postawa Zychowicza tylko mnie w tym utwierdza. Myślę, że nie ma już czasu na żadne subtelności i trzeba po prostu wykładać kawę na ławę – sojusz z Niemcami był lepszy niż wszystko, pisał o tym już Studnicki. A z kim prócz Polski Niemcy chcieli zawierać sojusze, że spytam? I kto utrzymywał przy życiu twór tak niewydolny jak ZSRR, który Niemcy z pomocą Polski mieliby zniszczyć? To są kwestie poza Zychowiczem i jego wyobraźnią i one tam pozostaną, za ciężkim od znaczeń i odległym horyzontem, rysującym się hen, hen pod gwiazdami. Jedno trzeba Zychowiczowi oddać, w końcu zaczął się uczyć na dobrych wzorach, czyli na naszych. Dowiedział się, że jest książka, którą można wydać i napisał do niej wstęp. To wiele, jak na tyle lat działalności z sferze absolutnego bezpieczeństwa i komfortu. Teraz o obłędzie. Co jakiś czas występuje tu nasza koleżanka eska i zaczyna bronić prezydenta Andrzeja Dudy. Moim zdaniem niesłusznie. Nie wiem dokładnie jakie zadania stoją przed prezydentem, ale nawet jeśli chodziłoby tylko i wyłącznie o narodowe czytanie tych idiotycznych książek i tak bym go nie bronił. Oto w tym roku czytane ma być „Przedwiośnie”. To jest tak, jakbyśmy czytać mieli Zychowicza, albo jego żonę i traktować tę lekturę serio. To jest coś nieprawdopodobnie absurdalnego. A mało tego okazało się, że nie będzie to zwyczajne „Przedwiośnie” napisane przez starego bałwana Stefana Ż, ale „Przedwiośnie” przerobione. „Przedwiośnie” pozbawione powtórzeń, epitetów, struktury, jaką nadał tej książce autor. Będzie to „Przedwiośnie” napisane od nowa i ułożone według schematu znanego z bryków, przez niejakiego Andrzeja Dobosza. To jest nazwisko znane wszystkim miłośnikom filmów kultowych. Pan ten bowiem zagrał kultową rolę w kultowym filmie Piwowskiego pod tytułem „Rejs”. Wystąpił tam jako filozof grający z Tymem w salonowca. Nie mogę sobie przypomnieć przy jakiej okazji pisaliśmy już tu o nim, ale wiem, że nie pierwszy już raz przystępuję do omawiania tej postaci. Kto to do cholery jest i dlaczego prezydent zleca mu przerobienie książki na bryk? W myśl zasad, które pan ten uważa za słuszne. Jak ktoś, kto ma status pokrzywdzonego przez komunę mógł występować w epizodycznych rolach, w filmach kręconych przez agentów? Jaka jest w ogóle funckja ról epizodycznych w filmach? To jest ciekawa kwestia, prawda...Przecież film to duży budżet, za każdą najmniejszą głupotę płaci się tam spore pieniędze. Pamiętam jak Tym opowiadał, że dostał kupę forsy na to tylko, że pokazał przed kamerą swoją dłoń. Pan Dobosz zatem musiał za te swoje epizody coś dostawać. Dlaczego akurat jego w tych rolach obsadzano i dlaczego jest dziś doradcą prezydenta do spraw literatury? Tego nie wiem, ale sądzę, że nie jest to przypadek. Pan Dobosz ma dziś 83 lata, mieszka w Paryżu i w zasadzie mógłby się nie wtrącać. A jednak...On cały czas powraca. Rozumiem, że to przez fakt iż znalazł się w komitecie popracia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach roku 2010. Proszę Państwa, ustawmy rzecz we właściwych rejestrach – polscy politycy uważają za słuszne i celowe angażowanie do swoich komitetów wyborczych, a także do przedsięwzięć integrujących naród wokół dorobku kulturalnego, aktorów epizodycznych, którzy grali w filmach produkowanych i reżyserowanych przez SB. Ktoś może mi wyjaśnić ten fenomen? Może niech eska spróbuje…

 

Zapraszam na portal www.prawygoryrog.pl i do sklepy www.basnjakniedzwiedz.pl

 



tagi: książki  zychowicz  niemcy  polska  prezydent duda  przedwiośnie 

gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 10:31
54     4180    14 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

pink-panther @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 10:49

Andrzej Dobosz jest rówieśnikiem Marka Piwowskiego (obaj urodzeni 1935) i podobnie jak tamten, ukończył polonistykę na UW. Z tym, że Piwowski dostał się na studia reżyserskie do Łodzi a Dobosz, jak podaje docent wikipedia, załapał się na studia doktoranckie na UW i robił doktorat u samego Leszka Kołakowskiego.

Ponadto "był przyjacielem Jana Józefa Lipskiego" oraz był "członkiem Klubu Krzywego Koła", co to je założył Juliusz Wilczur Garztecki, zasadniczo agent II Oddziału Sztabu Generalnego WP i "żołnierz AK", co to tuż po wojnie "współpracował z Głównym Zarządem Polityczno-Wychowawczym WP".
Natomiast Andrzej Dobosz , jak się już "ustawił opozycyjnie" w tym Klubie Krzywego Koła, to zaczął "bywać" w kawiarni PIW przy stoliku samego "głównego opozycjonisty" czyli poety Antoniego Słonimskiego i podobno z tego powodu jakoby "znalazł się w polu obserwacji SB jako figurant Smentek". Ale tak się jakoś złożyło, że "wszystkie akta Dobosza zniszczono" i "admiratorowi Antoniego Słonimskiego" władza ludowa dała paszport w 1974 r. i sobie wyjechał do Paryża, w którym nie wiadomo co robił aż do roku 1994, kiedy "zaczął prowadzić polską księgarnię".

Więc takie dwie osobowości jak Marek Piwowski w aktach IPN "tajny współpracownik Andrzej Krost" i Andrzej Dobosz "przyjaciel Jana Józefa Lipskiego" i "figurant Smentek" musiały się spotkać i się spotkały w 1970 r. przy kręceniu filmu "Rejs".

zaloguj się by móc komentować

betacool @pink-panther 25 sierpnia 2018 10:49
25 sierpnia 2018 10:58

Coryllus pytał niedawno o to, dlaczego Kaczyńskiej nikt nie chroni. Dziś pyta dlaczego Dudy nikt nie chroni i to jest zasadnicze pytanie.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @betacool 25 sierpnia 2018 10:58
25 sierpnia 2018 11:08

To jest pytanie retoryczne.

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof5 @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 11:24

 Myślę tak, albowiem tylko Niemcom może zależeć na tym, byśmy myśleli i działali w sposób uproszczony i chorobliwy, według wytycznych przypominających linie pastucha elektrycznego rozstawione w polu i na łące. Postawa Zychowicza tylko mnie w tym utwierdza.

Tylko Niemcom?

Słuchając I programu Polskiego Radia, jednego z patronów medialnych „Debaty Tischnerowskiej” na Uniwersytecie Warszawskim z udziałem prezydenta Izraela Szymona Peresa dowiedziałem się, jak to podczas debaty prezydent Peres puścił wodze fantazji. Głośno myśląc zauważył, że gdyby Niemcy nie okupowali Polski, to nie pobudowaliby u nas obozów zagłady, a wtedy prawdopodobnie nie byłoby holokaustu. Ano, nie da się ukryć, że jest w tym logika. Jakże Niemcy mogliby budować obozy zagłady na terenie Polski gdyby najpierw jej nie okupowali? Nie mogliby, to jasne. A skoro tak, to gdzie przeprowadziliby holokaust? Nie mieliby gdzie, to też jasne. Zatem – holokaustu można było uniknąć. Quod erat demonstrandum.

Ale nie zatrzymujmy się wpół drogi, podążajmy tym tropem dalej. Dlaczego Niemcy okupowali Polskę? Bo Polska przegrała z Niemcami wojnę. A przegrała, bo nie chciała przyjąć niemieckich żądań. Gdyby bowiem przyjęła, Niemcy nie musiałyby rozpoczynać wojny, a zatem – nie okupowałyby Polski w jej następstwie – to chyba oczywiste. Nie da się zatem dłużej ukrywać, że tak naprawdę sprawcą zarówno drugiej wojny światowej, jak i holokaustu jest Polska. To właśnie usiłował nam dać do zrozumienia izraelski prezydent Szymon Peres, prezentując uczestnikom „Debaty Tischnerowskiej” swój strumień świadomości.

Od wielu lat trwa delikatna operacja zdejmowania z Niemiec odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej i przerzucania jej na winowajcę zastępczego – Polskę. Widać to było choćby z pytania, jakie izraelscy dziennikarze zadali prezydentowi Kaczyńskiemu: czy Polska nie czuje się „współodpowiedzialna” za holokaust. Prezydent Peres poszedł krok dalej. Logikę może ma osobliwą, ale tupetu mu nie brakuje.2008-04-18  |  www.michalkiewicz.pl

 

Niech Zydzi jada gdzie chcą! Władysław Studnicki za masową emigracją Zydów z Polski 

Orędownik : ilustrowane pismo narodowe i katolickie : wydanie ł[ódzkie]. 1936-06-21 R. 66 nr 143 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 11:42

Realnych możliwości sojuszu w 1939 z Niemcami Polska nie miała. Nie dlatego, że sojuszu takiego nikt nie chciał, ale dlatego, że Niemcy wygrali I wojnę na wschodzie, ale w trakcie zawierania pokoju wersalskiego te zwycięstwo zostalo im odebrane i przekazane w ręce brytyjsko - francuskie. Wszystkie kraje, które zaistaniały od 1916 na gruzach Rosji dzięki niemieckiej armii mogły liczyć wyłącznie na status wasala Niemiec.

Co by to oznaczało dla Polski w 1939? Utratę Pomorza, Górnego Śląska i Wielkopolski (w tej właśnie kolejności). Co do Gdańska to sytuacja tu nie jest wcale pewna, bowiem Gdańsk był powiązany bardzo licznymi więzami z Wielką Brytanią (choćby przez sztywny kurs guldena do funta), a Hitler & Co starali się początkowo nie drażnić brytyjczyków.

Nie było żadnych szans na sojusz na zasadach takich, jaki III Rzesza zawarła z Italią czy Japonią. Niewielkie szanse były na to, aby sojusz mógł być zawarty na zasadach takich jak miały Węgry czy Bułgaria (czyli ze zgodą na zdobycze terytorialne). Bardziej pewne jest uzyskanie statusu podobnego do Rumunii czy Słowacji.

Nie jest również pewne, czy III Rzesza zdecydowałaby się na wojnę z ZSRR, bowiem priorytetem polityki niemieckiej był rewanż na Francji i odwrócenie skutków Traktatu Wersalskiego.

Tyle na temat gdybania dr Zychowicza.

Zupełnie inną natomiast sprawą jest czy akurat zwasalizowanie Polski nie byłoby lepszą ofertą od tego, do czego w końcu doszło w latach po 1939 (wliczjąc w to nawet sowiecką okupację).

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @pink-panther 25 sierpnia 2018 10:49
25 sierpnia 2018 12:28

To ja się też muszę przyznać do czegoś podobnego. Otóż w latach 70 "załapałem się" na studia magisterskie na Uniwersytecie Śląskim, a po ich ukończeniu uzyskałem dyplom pod kierunkiem tajnego współpracownika SB o pseudonimie "Lester". W tym czasie na wydziale, na którym studiowałem, najpierw kierownikiem Zakładu Metodyki, a następnie dziekanem, był inny tajny współpracownik SB o pseudonimie "Arski".  Dziś mam silne podejrzenie, że wszyscy moi nauczyciele, z którymi utrzymywałem kontakt byli współpracownikami Służby Bezpieczeństwa. W roku 1974 wprawdzie nie wystąpiłem w żadnym filmie, natomiast pracowałem w domu handlowym "Zenit" na stoisku RTV, którego kierownikiem był człowiek służb. Z nim również utrzymywałem niemal codzienne kontakty. Tam też uzyskałem tytuł "sprzedawcy roku" w związku z czym udzieliłem wywiadu Polskiemu Radiu, pozostającemu pod zarządem niesławnego Macieja Szczepańskiego. W latach 80. uczestniczyłem w spotkaniach Klubu Literackiego "Marchołt" w Katowicach, o którym wiedziałem, że jest kontrolowany przez Służbę Bezpieczeństwa. W roku 1980, korzystając ze znajomości w Biurze Paszportów Komędy Miejskiej MO w Katowicach, uzyskałem paszport i wyjechałem na 6 tygodni do Frankfurtu w Niemieckiej Republice Federalnej a po powrocie, opowiedziałem o swoich wrażeniach z pobytu funkcjonariuszowi SB w Sosnowcu.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-osiejuk 25 sierpnia 2018 12:28
25 sierpnia 2018 12:30

Przepraszam wszystkich bardzo, ale zamiast "komendy" napisałem "komędy", co było spowodowane lękiem, jaki katolicy czują tylko podczas spowiedzi.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @valser 25 sierpnia 2018 12:10
25 sierpnia 2018 13:02

Trzeba się otrzepac z tej przeszłości, patrzeć, co się dzieje dzisiaj i mieć wizję przyszłości. Z tym ostatnim jest najgorzej.

Akurat kolega Osiejuk powyżej napisał, jak bylo z jego przeszłością. Z kolei z moją bylo tak, że ja zawsze dawalem w mordę, nawet SB i to kosztem tego, ze wstrzymano mi na pare lat wydanie paszportu w 1985, co bylo dla mnie w tamtym czasie ciosem strasznym, bo w zasadzie już wtedy prawdopodobnie został bym na Zachodzie, we Francji z ukochaną kobietą, Polką, skrzypaczką, wtedy w orkiestrze w Lille ale potem w Paryżu, w czym jej pomoglem wykorzystując z kolei moje jeszcze z czasów studenckich znajomości w tym mieście. W końcu wyjechałem z Polski w 2005 na stałe. Jak na tej mojej emigracji było i jest, czasem piszę. I miałem dylematy z nią niemałe Też opisywalem. Już nie mam.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @krzysztof-osiejuk 25 sierpnia 2018 12:28
25 sierpnia 2018 13:10

O ile wiem prezydent nie prosi cię o redagowanie lektur szkolnych ani o tłumaczenia, a Jarosław Kaczyński jak do niego podszedłeś na urodzinach salonu i zacząłeś opowiadać o swoim przywiązaniu do PiS spuścił Cię na drzewo, to jest, chciałem rzec, zaproponował Ci karierę w lokalnych strukturach PiS. Te zaś, o czym wielokrotnie pisałeś miały, mają i będą Cię miały w dziurze tylnej. Mam nadzieję, że rozumiesz różnicę.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 13:11

Generalnie co do aktorów ,wowczas kariera przebiegała podobnie jak w  LWP. Im brakowało tylko mundurów. Dziś to widać jak na patelni. Przynależność do PZPR ,albo działalność agenturalna ,gwarantowała perspektywy zawodowe. 

Skoro jest mowa o obłedzie..

Warto wspomnieć przy tej okazji ,ze w niektorych przypadkach sumienie dręczyło niemiłosiernie ,ze wapadali w tzw obłęd czyli w chorobe psychiczną,gdy postanowli iść drogą wyznaczoną przez UB albo PZPR. Sztandarowym przykladem , był aktor Tadeusz Janczar prawdziwe nazwisko Musiał.Ojciec zabity w 39r przez sowietow , w czasie okupacji Janczar brał udział w konspiracyjnym harcerstwie, był czlonkiekm Grupy Szturmowej Szarych Szeregów.. I nagle.. Zostaje aktorm frontowym w 1 Dewizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki..Dalej juz wiadomo jak szybko zrobił karierę po wojnie. Do LWP wstapił podobno ,aby uciec przed represjami.

No i przychodzi ten moment ,ktory tak opisuje jego druga żona Malgorzata Lorentowicz.

Pewnego dnia Tadeusz obudził się i powiedział: »Coś mi się stało. Nie wiem co, ale jestem już kimś innym«, a przede mną pojawiło się zastraszone zwierzątko, które bało się dzwonka do drzwi", cytuje słowa Lorentowicz "Na żywo". Miał problemy ze snem, stany lękowe, zdarzały się przypadki, gdy strach paraliżował go do tego stopnia, że uniemożliwiał mu wyjście na scenę. Kilka razy próbował też targnąć się na swoje życie. 

Dla mnie osobiscie był aktorem  genialnym.. Ale jak tu uznac jego geniusz , kiedy jego koledzy i kolezanki z konspiracji mogli byc jeszcze lepsi .

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 13:11

Opowiadania o tym, że Rzeczpospolita Polska mogła zawrzeć sojusz z Trzecią Rzeszą, rozbijają się o rzecz najważniejszą: dalekosiężne plany najpotężniejszych graczy polityczno-biznesowych z Londynu i Waszyngtonu, którzy zamierzali zderzyć Niemców i Sowietów na polskiej ziemi, a po zakończeniu działań wojennych odbudować Polskę pozbawioną ziem wschodnich, przesuniętą na zachód, pozbawioną wielkiej własności ziemskiej i z narodową organizacją kościelną. Wszystko to w latach siedemdziesiątych dziewiętnastego wieku przedstawił w jednym z memoriałów Juliusz Enoch. Niemcy natomiast myśleli sobie, że pokonają Londyn i Waszyngton oraz stworzą przykrawaną wedle swojego smaku światową strefę wolnocłową niczym Mongołowie. Boleśnie się pomylili.

zaloguj się by móc komentować

Nova @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 13:23

  A propos roli i funkcji Niemiec w II Wojnie Światowej, jeśli Pan będzie miał ochotę to znalazłem taki artykuł na amerykańskich stronach:

https://www.zerohedge.com/news/2018-08-23/unpleasant-truth-about-1941-parachuting-rudolf-hess-england-part-3

 

 Autor opisując okoliczności lądwania Hessa w Szkocji w 1941 i misji jaką miał spełnić, opisuje okoliczności tego zdarzenia. Określa funkcję armii Hitlera jako zastępcza armia amerykanska/rezerwy federalnej , która miała wysiudać Anglików z pozycji hegemna. Fuhrer zaś miał wolę dogadać się z Anglikami kosztem Amerykanów (łamiąc nieformalną umowę z nimi)dlatego  misja Hessa musiaa być utajona. Każdy może po swojemu interpretować te zdarzenie , niemniej wydzwięk artykułu jest taki,że za Nazistami stały zewnętrzne siły, który miały decyduący wpływ na bieg zdarzeń a nasze gdybanie czy z Niemcami czy nie nie ma sensu bo tak narawdę o wielu rzeczach nie oni decydowali.  Pozdrawiam serdecznie.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski 25 sierpnia 2018 13:10
25 sierpnia 2018 13:45

Oczywiście że rozumiem. Mnie chodziło tylko o to, by podczas poważnych dyskusji nie wyciągać argumentów, które nie mają znaczenia, bo one osłabiają naszą pozycję.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @cbrengland 25 sierpnia 2018 13:02
25 sierpnia 2018 13:46

Dałeś w mordę esbekowi i za to przez kilka lat nie mogłeś uzyskać paszportu? Ostro.

zaloguj się by móc komentować

betacool @krzysztof-osiejuk 25 sierpnia 2018 13:45
25 sierpnia 2018 13:48

Nie rozumiem. A jakiego Ty użyłeś wczoraj argumentu pisząc o Zborowskim? To nie było osłabianie pozycji?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 14:08

Nie było. Ja mu nie zarzucałem że studiował na tej samej uczelni co agenci SB i że przez wiele lat nie wiadomo co robił.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @krzysztof-osiejuk 25 sierpnia 2018 12:28
25 sierpnia 2018 14:27

Po prostu są różne poziomy ważności. Ciesz się, że byłeś na tym niziutkim poziomie. 

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 14:29

Proszę Państwa, ustawmy rzecz we właściwych rejestrach – polscy politycy uważają za słuszne i celowe angażowanie do swoich komitetów wyborczych, a także do przedsięwzięć integrujących naród wokół dorobku kulturalnego, aktorów epizodycznych, którzy grali w filmach produkowanych i reżyserowanych przez SB. Ktoś może mi wyjaśnić ten fenomen?

W Rejsie jest taka scena, że ten filozof, Tym i pewien starszy pan brodzą sobie w wodzie. Ten filozof tłumaczy immanencję w impotencji, czy jakąś inną zawiłość i oni wszyscy schodząc na coraz większą głębię i w końcu topią się wypuszczając bąbelki.

Niestety z tego pozornego uśmiercenia oni się odradzają i grają w filmie dalej jak gdyby nigdy nic.

Ja to mogę oczywiście wytłumaczyć. Kołakowski napisał na ten przykład "pochwałę niekonsekewncji". Nie czytałem więc może pisał o Rejsie.

Można by to tłumaczyć cytatem z innego dzieła dotyczącego mieszania w popiele, że "gówno zawsze wypłynie".

Sami jednak widzicie, że wyjście poza tak zwany kanon okazuje się niemożliwe.

Kultura + kadry + kadry + kultura.

A co tam. Nie męczcie się. Uproszczę wzór.

Gliński+Gliński.

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 15:02

Sami jednak widzicie, że wyjście poza tak zwany kanon okazuje się niemożliwe.

I to jest właśnie ten Obłęd.

Zbliżają sie wybory i o tym trzeba mówić.

Dlaczego nie dopuszcza się ludzi z zewnątrz z doświadczeniem. Dlaczego nie siciaga sie Polaków z zagranicy,ktorzy osiagneli sukcesy w dzialalnosci gospodarczej ?

Rowniez ,nie wierz w to ,aby nie było odpowiednich kadr w Polsce. Dlaczego nie dopuszcza się ludzi z zewnątrz.

Komu zależy na tym Obłędzie?

PiS musi czuć oddech wyborcy na plecach. Osobiscie uważam ,ze nie mozna ulegac wiecznemu szantazowi pt. nie ma na kogo głosować. Mamy wymagać, mamy mowic o życiorysach,mamy domagać sie tych  zyciorysów, takie jest prawo wyborcy.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @krzysztof-osiejuk 25 sierpnia 2018 12:28
25 sierpnia 2018 15:03

Studenci bez "zaczepienia rodziców wysoko w PRL " lub bez własnego "zapisania się na agenta' - się nie liczyli. TW jako promotor donosił nie na studenta tylko na swoich kolegów z pracy.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Draniu 25 sierpnia 2018 15:02
25 sierpnia 2018 15:03

Post był do Betacoola

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @betacool 25 sierpnia 2018 10:58
25 sierpnia 2018 15:06

Nie wiem, ale to jest chyba jakiś rodzaj "deep state", do którego my nie mamy żadnego "podejścia".  Mamy za to różne ciekawe "ujawnienia korzeni" różnych "doradców zza kurtyny" i to daje do myślenia. Daje też potwierdzenie, że Magdalenka i III RP nie oderwały się od siebie, tylko logicznie z siebie wynikają.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @pink-panther 25 sierpnia 2018 15:06
25 sierpnia 2018 15:09

To jest deep state o całkowicie naturalnym pochodzeniu. Taka bieda-wersja brytyjskiego systemu kastowego - do kasty najwyższej wchodzi się wyłącznie przez więzy krwi, do średniej można wejść przez cyrograf. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @betacool 25 sierpnia 2018 14:29
25 sierpnia 2018 15:12

Minister Gliński ostatnio miał taki pomysł aby napisać list kondolencyjny i wysłać umyślnego z ministerstwa kultury  ( czyli na mój koszt jako podatnika) na pogrzeb tej artystki, co to jej pies sam sobie importował jakieś zioła a ona była molestowana przez księdza. List był musowo wysłany na ręce małżonka, który jako "filozof ateista" w 2013 r. miał wielkie przemyślenia we wszystkich gazetach i telewizjach na temat "pedofilii w Kościele i konieczności likwidacji instytucji celibatu w KK". Wywiadów udzielił mnóstwo.
No a niedawno instytucja działająca pod zarządem MKi DN wydała 2 mln zł z moich podatków na dofinansowanie filmu "Kler", który zapowiada się na tzw. mięsistą katolikożerczą agitkę.  Tu zmarła aktywistka hipisowskich "grup wpływu" ze szczególnym uwzględnieniem popularyzowania prochów wśród młodzieży a tam kasa na oblewanie szambem filmowym polskich księży katolickich.

Wszystko się łączy.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @KOSSOBOR 25 sierpnia 2018 14:27
25 sierpnia 2018 15:14

To prawda. Ja byłem zbyt nisko i prawdopodobnie dzięki temu, w odróżnieniu od Dobosza, nie uzyskalem od IPN-u statusu osoby pokrzywdzonej.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Grzeralts 25 sierpnia 2018 15:09
25 sierpnia 2018 15:18

Trafione w punkt czyli tzw. bingo:)))

zaloguj się by móc komentować

Paris @pink-panther 25 sierpnia 2018 10:49
25 sierpnia 2018 15:55

Co robil  ???

A  plul na Polske i Polakow  !!!... nic innego tam nie robil  !!!  

I jeszcze spotyka sie z tym pierwszym  SZUJA  Kostkiem  Gebertem... Bronus Wildstein  i ta cala czereda Ssssakiewiczowo-kurwizorska  tez go zna,  tego  TRUPA...

... nic dziwnego, Pani Panther'o, ze  z Getback'u  WYPAROWALO  prawie 4  MILIARDY  ZLOTYCH  =  MILIARD  EURO  !!!

To jest granda nie z tej ziemi  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 25 sierpnia 2018 13:02
25 sierpnia 2018 16:09

Wielu z nas ma zlamane zycie...

... moze czas zaleczy rany... oby.  Ta wizja przyszlosci jest rzeczywiscie najwazniejsza... tylko z kim... z tymi  zlodziejami, patalachami i lajdusami  POPiS'owymi  ???

Nawet nie ma mowy  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @betacool 25 sierpnia 2018 14:29
25 sierpnia 2018 16:37

Pawlowicz + Pawlowicz... Kurski + Kurski...  Orlowski + Orlowski...

... to tak na szybko co przyszlo mi do glowy, ale wymieniac zapewne mozna skolko godno...

... ale "gowno zawsze na wierzch wyplynie"... to prawda i tylko kwestia czasu.  Jak ono wyplywa to obserwujemy jak nigdy dotad od ostatnich wyborow... o takiej skali demaskacji, kompromitacji i w koncu calkowitej politycznej dyskwalifikacji to malo kto z Polakow marzyl  !!!

A jesli chodzi o angazowanie do swoich komitetow wyborczych takich Trupow jak ten caly Dobosz... no to ciaglosc trzymania wladzy  musi trwac... ten stary trup  - i nie tylko on - musial w Paryzu  pilnowac takich zerowisk jak to,  gdzie w ub.r.  uroczyscie wstENge przecinal  "po remoncie"  ten zaprzaniec "prawicowy"  Sellin... w koncu muszo se przytrzymac jakies lokum, gdzie bedo  spier**lac  jak im sie grunt pod nogami bedzie osuwal... tak jak Rydz-Smiglinie jak spieprzala przez Zaleszczyki...

... to tylko jeden z wielu przykladow zerowania na narodzie polskim... przeciez Francja nie utrzymuje tych "narodowych i patriotycznych" przybytkUF  kOltOry  !!!

Wiec tego starego pastucha trzeba bylo wziac na doraTce... i mu sie zrewanzowac za lata  sluZby... bien sur  !!!   

zaloguj się by móc komentować

Paris @pink-panther 25 sierpnia 2018 15:12
25 sierpnia 2018 16:45

Laczy sie laczy...

... nawet Fsparcie  zagraniczne jest, tj. odzeF merdialny z USA o pedofilii wsroT  ksiENzy... no i ponoc sam papiez  "przeprasza".

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @betacool 25 sierpnia 2018 10:58
25 sierpnia 2018 16:53

Jak to? A Kędryna? Co? Już go nie ma? A to ci ... Przecież on tam robił za starozakonnego co się urwał z Austerii. Moja żona pyta mnie kiedyś, co to za chasyd co lata wokół prezydenta. Jakiś zobaczyła filmik z wizyty PAD na Wawelu. I tam on na prawdę latał wkóło jak jakiś ochroniarz kravmagowski.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Grzeralts 25 sierpnia 2018 11:08
25 sierpnia 2018 16:54

Mówiąc poważniej nie jestem wcale przekonany, że retoryczne. Nawet jeśli Maciejewski zamierzył je jako retoryczne, ale czegoś mi się nie wydaje. Każde retoryczne może stać się merytoryczne w odpowiednich okolicznościach przyrody.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Paris 25 sierpnia 2018 15:55
25 sierpnia 2018 16:56

Samo to, że "SB zniszczyło akta" mówi więcej niż wszystko inne.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
25 sierpnia 2018 16:58

"wszelkie rzewne narracje dotyczące polskiego patriotyzmu są proweniencji niemieckiej."

Przypadek panslawizmu i wielkiej Lechii podważa tę tezę. Moskale nie gorsi, też swoją narrację mają. Oczywista, dopasowaną do naszego zapotrzebowania na niepodległość.

Lechia Pany! 

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Paris 25 sierpnia 2018 16:09
25 sierpnia 2018 17:21

Wiesz, ja juz dawno żyję po raz drugi, a moze i trzeci ☺ i pomimo tych wszystkich zawirowań, a zwlaszcza teraz ten Brexit i wiedzy zdobytej ostatnimi laty, zwlaszcza tutaj u Coryllusa dla mnie zupełnie nowej lub potwierdzajacej moje intuicje, dziękuję Opatrznosci, że jestem poza granicami Polski, tak, jak napisałem.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @Magazynier 25 sierpnia 2018 16:58
25 sierpnia 2018 17:38

E, tam..Cracovia pany! ;)

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 25 sierpnia 2018 17:21
25 sierpnia 2018 17:42

Mam nadzieje, ze jakos przezyjesz...

... te zawirowania Brexit'owe... w koncu nieprzypadkowe, a dobrze "wyrezyserowane".  Co prawda ja tez jeszcze sie woze z "zawirowaniami" po powrocie z Francji, ale jednak - w moim przypadku - dziekuje Opatrznosci, ze udalo mi sie z tej zagranicy wrocic do Polski i do rodziny.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Paris 25 sierpnia 2018 17:42
25 sierpnia 2018 17:51

Juz skończę, bo nie trolujmy notki ale tak się sklada, że cała moja rodzina jest ze mną, więc jest ok ☺

zaloguj się by móc komentować

qwerty @betacool 25 sierpnia 2018 10:58
25 sierpnia 2018 18:13

Oni nie chcą być chronionej są z tej samej glinianki

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Magazynier 25 sierpnia 2018 16:58
25 sierpnia 2018 18:19

I na sny o wielkości jest zapotrzebowanie

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Paris 25 sierpnia 2018 15:55
25 sierpnia 2018 18:22

Nie wyparowało bo to fundusze operacyjne w świecie nic nie ginie tylko zmienia właściciela

zaloguj się by móc komentować

Draniu @qwerty 25 sierpnia 2018 18:19
25 sierpnia 2018 18:46

Raczej kolejna abstrakcje wciskają . Były prezes obcego banku w Polsce ,zostaje Premierem ,ktory aktualnie jeździ po gimnach i udaje Beatę Szydło,obiecując gruszki na wierzbie. Ludziska ciesza sie z sukcesu projektu 500+ ,nie zdajac sobie sprawy z tego ,ze wprowadzono go po to aby tania sila robocza  nie zdechła z głodu. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 25 sierpnia 2018 17:51
25 sierpnia 2018 19:32

OK...

... no to super...  bardzo, ale to bardzo sie ciesze, ze nie jestes tam sam  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @qwerty 25 sierpnia 2018 18:22
25 sierpnia 2018 19:55

No tak...

... FUNDUSZE  OPERACYJNE  na rozne "ustawki"... majdany,  zamaHy terrorystyczne, itp. wynalazki do kolowania ludzi  !!!

Witaj Qwerty,  dlugo Cie nie bylo... i od razu taki fajny komentarz korygujacy... "fundusze operacyjne" - cala Polska nimi stoi  !!! 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Magazynier 25 sierpnia 2018 16:54
25 sierpnia 2018 20:02

Nawet, jeśli nie wiemy, to domyślamy się, dlaczego.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Paris 25 sierpnia 2018 19:55
25 sierpnia 2018 21:12

Byłem ale nie komentowałem nieraz warto popatrzeć czy coś wnosimy do tego poligonu edukacji

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @jestnadzieja 25 sierpnia 2018 17:38
25 sierpnia 2018 22:18

Jakkolwiek by tego nie rozumieć - masz przechlapane u kibiców Wisełki ;)

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @pink-panther 25 sierpnia 2018 16:56
25 sierpnia 2018 22:28

Nie było w owych latach wyjazdów zagranicznych, do Francji zwłaszcza i z takiej półki, na której operował ów Dobosz, bez nadzoru służb. Z nieco niższych półek - też. Doktor nauk historycznych prowincjonalnego uniwersytetu, specjalista od Wielkiej Emigracji, a więc od XIX. wieku, płakał nam prywatnie, że chcąc wyjechać do Paryża na przyznane mu stypendium, musiał odbyć kilka rozmów z esbekami. Żartów tam nie było. Niekoniecznie dotyczyło to sprzedawcy agd, a nawet sprzedawcy roku, naturalnie. 

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @KOSSOBOR 25 sierpnia 2018 22:18
25 sierpnia 2018 22:44

Mam, mam:)

P.S. prty okazji dziekuje za przepyszna lekture "Zielonych rekawiczek"! Stara jestem, a wciagnelo mnie. Tez i ze wzgledu na znajome klimaty i okolice. Duzo"smaczkow" i malarskich opisow.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @jestnadzieja 25 sierpnia 2018 22:44
25 sierpnia 2018 23:49

Dziękuję za miłe słowa :) Fakt, ludziom, którzy znają owe klimaty ta książeczka podoba się jakoś :)

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @KOSSOBOR 25 sierpnia 2018 22:28
26 sierpnia 2018 03:14

Jak to mówią "wraca nowe":))) To jest znak tego, że ciągłość "między dawnymi i nowemi czasy" nie została zerwana.    Teoretycznie mógł był wyjechać "na zaproszenie rodziny" ale skoro miał i rolę w filmie "kultowym" i ten doktorat na UW to raczej nie jechał na winobranie czy inne "roboty budowlane", jak szarzy ludzie z Polski.  Może loże:))))

zaloguj się by móc komentować

Tytus @KOSSOBOR 25 sierpnia 2018 22:18
26 sierpnia 2018 09:18

jestnadzieja nie jest sama ;)

zaloguj się by móc komentować

kalixt @gabriel-maciejewski
26 sierpnia 2018 14:30

Moda na ''kultowe'' kino PRL-u to było w połowie lat 90. ubiegłego stulecia fenomenalne zjawisko. Cała polska półinteligencja mówiła ''Misiem'' i ''Rejsem'', co bardziej wyrobieni ''Wniebowziętymi'' i ''Dziewczynami do wzięcia''. Na każdym kroku, w każdych okolicznościach, do wyrzygania. Rechot na każdy taki greps był absolutnie obowiązkowy, a jego brak świadczył o głębokim niewyrobieniu i kompromitującym niekumaniu kultowych klimatów. Czego to ja się nie dowiedziałem o moich ułomnościach i brakach, o prowadzeniu się mojej matki i o okolicznościach mojego poczęcia, gdy ok. 2000 roku odważyłem się napisać na jakimś czacie, że całe to rzekomo kultowe kino PRL-u jest tak naprawdę przereklamowane i miałkie. Jestem szczerze ciekaw, jak się takie zbiorowe odpały robi.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować