-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O naśladowaniu Chrystusa albo skrzywienie optyki

Zdumiewające jest to, jak wielu ludzi wzrusza się, albo wręcz zachwyca wyobrażeniami męki Chrystusa, namalowanymi na deskach, płótnach i murach, a jednocześnie neguje sam fakt tej męki, albo ją lekceważy. Wszyscy ci ludzie, i nie ma od tego wyjątków, należą do grupy, którą umownie, ale bardzo wyraziście, określamy, jako ludzi kultury. Ja sam znam wiele takich osób. Jedno trzeba im oddać, do niedawna, a pisząc to mam na myśli mniej więcej dekadę, oni się z tą swoją skrzywioną optyką nie obnosili. Od dekady mniej więcej jest inaczej. Postawa „ludzi kultury” staje się coraz bardziej nachalna i ta dwoistość w postrzeganiu najważniejszego wydarzenia w dziejach, widoczna jest coraz bardziej i coraz częściej. Nie zdarzyło się jednak, by ktoś to kiedykolwiek skomentował. Jestem pierwszy.

Moim zdaniem ma to wymiar komiczny, a jednocześnie literacki. Nadaje się świetnie na cykl esejów, opowiadania, a może nawet scenariusz, z jakimś bardzo głębokim i tragicznym zakończeniem. Ja wiem, że podobne próby były podejmowane, ale w rejestrach, które można nazwać obyczajowymi . To znaczy ludzie szydzący jawnie z choinki czy baranka wielkanocnego mogą sami zostać wyszydzeni. I ma to uzasadnienie, ale jest płytkie. Tu mamy coś innego. Nikt bowiem nie wyobraża sobie przecież, że ktoś, na przykład prof. Mikołejko, albo Żakowski, wejdą nagle do muzeum narodowego, do działu rzeźby średniowiecznej i zaczną rozprawiać się za pomocą siekiery Fiskarsa, ze stojącymi tam świętymi figurami. To jest nie do pomyślenia. No, ale spróbujmy. Jeśli konsekwencja w myślach, słowach i czynach miałaby jakiekolwiek znaczenie, taki wandal, mógłby odpowiedzieć – ale co co wam chodzi? To przecież wszystko nieprawda. Jezus nie istniał, a jeśli istniał, to z pewnością nie był bogiem. Ukrzyżowanie go, to bujda na resorach, nie ma więc potrzeby, by trzymać te wszystkie śmieci w tak dobrym, pod względem handlowej lokalizacji miejscu. I byłoby to ze wszech miar logiczne, słuszne, a także byłaby to naturalna konsekwencja poglądów Mikołejki i Żakowskiego. Oni tego jednak nie czynią. Oni nie wierzą w mękę Chrystusa, naukę Kościoła i jego tradycję, ale przez obrazami i rzeźbami w muzeum pochylają głowy z szacunkiem, a prócz tego pewnie, nie mając zielonego o tych sprawach pojęcia, wygłaszają na ich temat różne opinie. Odpowiedź – bo to durnie – jest pewnie w jakiś sposób zadowalająca, ale my musimy poszukać innej. Zrobimy to trochę po omacku, bo ja się nie czuję kompetentny, by jakoś szczególnie głęboko filozofować. Jest jednak Wielki Piątek, dzień szczególny i chyba będzie mi to wybaczone. Postawmy jeszcze raz pytanie – dlaczego ateiści i wrogowie chrześcijaństwa, chodzą do muzeum i nie znając się wcale na sprawach, na które należy tam zwracać uwagę, chylą głowy przed wyobrażeniami postaci i sytuacji opisanych w Biblii? Czynią to, albowiem wiedzą, że muzeum to skład trofeów wojennych. Oni zaś uważają, że pokazanie się tam jest w dobrym tonie, ponieważ czują się żołnierzami w wojnie kulturowej, którą instytucje świeckie i pogańskie prowadzą z Kościołem, od samego początku właściwie. Ten powód nie może być rzecz jasna eksponowany, bo w muzeum, prócz ateistów, żydów i aspirujących wariatek, są także katolicy. Oni są również poza muzeum i zbyt gwałtowne demonstrowanie omawianego tu sukcesu, może zakończyć się tragicznie dla niektórych. Pozostaje więc dyskusja na inne tematy, które są parawanem, dla wspomnianego triumfu. Chodzi o jakość warsztatu – to jest wersja dla wariatek z dyplomami – geniusz artysty, walory estetyczne i temu podobne głupstwa. Jest też jeszcze inna wykładnia, o której tu piszemy często – zawartość ekspozycji muzealnych i szum wokół nich to gwarancja koniunktur na rynku przedmiotów bezwartościowych, na których dokonuje się miliardowych przekrętów. Człowiek, który zachwyca się obrazem Caravaggia zatytułowanym „Zdjęcie z krzyża”, a jednocześnie neguje fakt męki Chrystusa i na jej wspomnienie nie roni łzy, nie popada w zadumę, ale uśmiecha się głupkowato i opowiada jakieś żarty, jest elementem gry rynkowej. Bardzo w dodatku poważnej. Tym poważniejszej, im mniej z niej rozumie i im wyżej ceni siebie, swoją postawę i przydatność dla tej sfery, która zwykle nazywa się „sferą kultury”.

Przedmioty w muzeum zostały pozbawione kontekstu religijnego, nie dlatego, że są ważne i piękne same przez się. To jest złudzenie, a sztuka nie jest cenniejsza niż złoto. Zapytacie jakiegoś żydowskiego maklera z Nowego Jorku, to on wam odpowie na tę kwestie w sposób charakterystyczny i na pewno wiążący. Przedmioty te są cenne, bo bez nich nie byłoby spekulacji. Ich jakość nie może być omawiana w kontekstach, w jakich mógłby rozprawiać o nich artysta, bo nikt nie ma dziś pojęcia z jakimi problemami zmagał się człowiek, który je zrobił. Można więc tylko teoretyzować, a to znaczy, tak pieprzyć trzy po trzy para piętnaście, żeby zrobić na kimś dobre wrażenie. Ja to wiem na pewno, bo nie raz takie pieprzenie słyszałem. Jakość i wartość tych przedmiotów mogą być omawiane tylko, jeśli umieści się je w jakiejś tradycji. Wszyscy wiemy jaka to jest tradycja i jakie motywy kierowały ludźmi, którzy kazali te rzeczy wykonać i zapłacili za to niemałe pieniądze. Tego się ukryć nie da. Nie da się też schować tych przedmiotów, choć wiele z nich, na pewno pozostaje w ukryciu. To bowiem spowoduje, że spekulacje przestaną być wiarygodne. Co wobec tego można? Podnosić bez przerwy ich wartość, jednocześnie podkreślając, że nie mają one już nic wspólnego z tradycją, która je zrodziła. To jest zadanie karkołomne, ale tym właśnie zajmują się „ludzie kultury”. Taka jest ich misja.

Jest jeszcze jedna kwestia. Jeśli nie liczyć artefaktów pogańskich, których nagromadzenie w muzeach jest po prostu wyrazem triumfu imperiów nad słabszymi i mniej dynamicznymi cywilizacjami, tradycja chrześcijańska jako jedyna stworzyła system kształcenia, produkcji i dystrybucji przedmiotów kultu uznawanych za sztukę. Przedmiotów, których jakość, nierozerwalnie połączona była z wiarą, a do tego jeszcze układających się w hierarchie, trendy, tradycje. Jeśli mamy szkołę, która jest jednocześnie warsztatem, gdzie uczą praktycznych bardzo rzeczy, rynek i świątynię, to mamy w zasadzie wszystko, co jest potrzebne do kreowania nie tylko potrzeb, zwanych duchowymi, ale także ogromnych pieniędzy. Pokusa by to przerwać i ukraść, zamienić konteksty i zamiast wiernych w kościele, podejmować wycieczki niczego nie rozumiejących gamoni w muzeum, jest wielka. I ona zamieniła się w ciało na naszych oczach. Najpełniejszym jej wyrazem i najbardziej jaskrawą demaskacją są ludzie ekscytujący się wyobrażeniami męki Chrystusa, lekceważący jednocześnie sam fakt śmierci na krzyżu i wszystkie jego konteksty, z tymi najważniejszymi – osobistymi, ważnymi dla każdego katolika – na czele.

 

Życzę wszystkim zdrowych, pogodnych, szczęśliwych świąt Wielkiej Nocy. Jutro tekst będzie normalnie, w niedzielę przerwa, a w poniedziałek zaczynamy od nowa.

 

 



tagi: kultura  sztuka  wielki piątek  muzea  męka chryustusa  ateiści 

gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 09:28
35     2923    18 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

tadman @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 09:47

Ciekawe czy Monsieur Zbig - bo jestem teraz przy Paryżu - coś pojąłby z tego?

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @tadman 10 kwietnia 2020 09:47
10 kwietnia 2020 09:51

Podkradasz mi tekst. 

Kończę Paryż :)

Książka zaś będzie w przyszłości nową wersją elementarza Falskiego.

.

 

zaloguj się by móc komentować

tadman @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 09:57

Przeżywając to samo upodabniamy się. :)

zaloguj się by móc komentować

tadman @tadman 10 kwietnia 2020 09:57
10 kwietnia 2020 09:59

@ Maryla-Sztajer miało być

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @tadman 10 kwietnia 2020 09:47
10 kwietnia 2020 10:12

On jest przede wszystkim na wewnętrznej emigracji, na której rozmawiając z Kantem nie zawraca sobie głowy rozumieniem ;)

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 10:29

Jest tak jak napisałeś i nie chce być inaczej.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 10:29

Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt.

zaloguj się by móc komentować

JarekBeskidy @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 10:59

Zauważyłem wśród części znajomych i rodziny po obejrzeniu Pasji, coś mniej więcej takiego: "dobry film ale za dużo krwi, przesada z tym biczowaniem, za ostry, to nie było aż tak, itp". 

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 11:16

Bardzo ładnie to ująłeś: trofea wojenne. Dokładnie tak.

Barbarzyńcy albo zatykali głowy najważniejszych wrogów na pale, albo zjadali części ich ciał, by zaafiszować, że pokonali ich moc i ich boga. W godzinie śmierci będą zaskoczeni...

 

Również życzę Tobie i wszystkim Nawigatorom zdrowych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy. By były - mimo zakazów i nakazów - pełne miłości Chrystusowej i nadziei na Zmartwychwstanie.

 

zaloguj się by móc komentować

tadman @ainolatak 10 kwietnia 2020 11:16
10 kwietnia 2020 11:29

W ogromnym dziale sztuki greckiej w londyńskim muzeum jest pisemna odpowiedź na dokonane złodziejstwa, że oddanie tych dóbr nie jest możliwe ze względów konserwatorskich, a jako legitymację przytoczono, że nawet Grecy demontują zabytki Akropolu i przenoszą do muzeum, aby uchronić je przed zniszczeniem, czyli gloryfikacja faktu kradzieży. To chyba jest motto wielu muzealników, szczególnie podnoszone przy łupieniu obiektów sakralnych.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @tadman 10 kwietnia 2020 09:59
10 kwietnia 2020 11:43

Wiem wiem, tyle lat na blogu :)

.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @tadman 10 kwietnia 2020 11:29
10 kwietnia 2020 11:44

No i jest ta wystawa malarstwa norweskiego, niejako uzupełniająca obraz sytuacji.

.

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 12:09

"Podnosić bez przerwy ich wartość, jednocześnie podkreślając, że nie mają one już nic wspólnego z tradycją, która je zrodziła. To jest zadanie karkołomne, ale tym właśnie zajmują się „ludzie kultury”. Taka jest ich misja."

To jest logiczne. Dziwne że logika nie jest oczywista.

Ale jest jeszcze jeden argument: malarstwo chrześcijańskie jest potrzebne do propagandy. W końcu Abramowski uczynił ze Zbawcy pierwszego socjalistę. To nie był jego oryginalny pomysł, raczej zlecenie dostosowane do mentalności polskiej szlachty i włościaństwa, a nawet robotników którzy przecież byli zubożałymi chłopami przeniesionymi żywcem do miasta.

Przykład innej skrzywionej optyki propagandowej to suka piekielna w pierwszym canto Boskiej Komedii. Człowieki kultury uporczywie ignorują fakt, że jest to w zasadzie rzymska wiliczyca, czyli symbol Rzymu, za czasów Dantego Państwa Kościelnego. Jego głównym grzechem wyeksponowanym przez wieszcza florenckiego to chciwość, czyli chodzi tu o podważenie zasadności obrony stanu posiadania przez Państwo Kościelne.

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 13:13

Dziękuję za ten tekst.

Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

https://www.youtube.com/watch?v=w_mGKdTZ2eo

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 13:52

Pięknych świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

zaloguj się by móc komentować




gabriel-maciejewski @JarekBeskidy 10 kwietnia 2020 10:59
10 kwietnia 2020 15:17

Tak, bo oni tam byli i widzieli jak było

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ainolatak 10 kwietnia 2020 11:16
10 kwietnia 2020 15:18

Wszystkiego najlepszego, zdrowych, spokojnych i wesołych świąt

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 10 kwietnia 2020 12:09
10 kwietnia 2020 15:18

Logika nigdy nie jest oczywista

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @krzysztof-laskowski 10 kwietnia 2020 13:52
10 kwietnia 2020 15:19

Wzajemnie Krzysztof, zdrowia, błogosławieństw Bożych i wszelkich radości

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 15:33

To ja się przyłaczam i tutaj życzę wszystkim Wesołego Alleluja!

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 16:36

Spokojnych, zdrowych i udanych Świąt.

zaloguj się by móc komentować


humbelina @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 16:48

"tradycja chrześcijańska jako jedyna stworzyła system kształcenia, produkcji i dystrybucji przedmiotów kultu uznawanych za sztukę." - to bardzo wazne zdanie panie Corrylusie, a artykul jest znakomity.

  Cala tzw sztuka wspolczesna to zalosna  imitacja powyzszego paradygmatu. Oczywiscie koryfeusze sztuki wspolczesnej trzymaja wysoko sztandary - wszyscy jestesmy artystami - ale na ich odwrotnej stronie zapisane jest -  ale tylko wybrani moga byc.... spekulantami. 

Przychodze tu do Pana zawsze z zaciekawieniem i jestem przekonana bardzo gleboko, ze nadejda jeszcze czasy, ze Pana teksty, Pana dzialalnosc, Pana nieprzejednana pasja, bedzie punktem odniesienia dla wielu i ..."skarbnica narodu".

Zycze Panu i ludziom Pana otaczajacym, radosci i laski Zmartwychwstalego Pana !

 

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @JarekBeskidy 10 kwietnia 2020 10:59
10 kwietnia 2020 20:14

Niestety...

... slyszalam wiele podobnych opinii po obejrzeniu tego filmu od ludzi... takze od "wierzacych" katolikow.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 20:15

Wzajemnie, radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego!

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 20:51

Panie Gabrielu...

... wpis  strasznie prawdziwy i  strasznie smutny  !!!

Odkad tylko opustoszaly nasze koscioly  z powodu  tej  detej  "pandemii  koronaswirusowej"  tylko  SKOK  zlodziejstwa  na nasza tradycje chrzescijanska i sztuke  pozostal  tej calej  swoloczy panstwowej... potem moze na grunty... a potem to nawet i spalenia kosciolow, jak chocby niespelna rok temu katedry  Notre Dame  w Paryzu  !!! 

Stwierdzenie, ze  "muzeum to sklad trofeow wojennych"  jest  genialne  !!!

 

Wszystkiego najlepszego na te  Swieta Wielkanocne, wszelkich lask i  blogoslawienstwa od zmartwychwstalego Pana naszego Jezusa Chrystusa  dla Pana, Panie Gabrielu, dla Pana calej Rodziny, Przyjaciol, Znajomych, Wspolpracownikow, a takze dla wszystkich Komentatorow oraz Czytelnikow Pana bloga i portalu  SN...

... rodzinnego swietowania... w gore serca i radosnego alleluja  !!!

zaloguj się by móc komentować

Marcin-Maciej @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2020 21:35

Wesołego Alleluja. 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
11 kwietnia 2020 00:35

Już parę słów kiedyś napisałem o British Museum, w którym się znalazłem na jesieni zeszłego roku, zresztą, w British Library, też. Jedyną rzeczą, która sprowadziła mnie do tego muzeum, to te freski z rzymskiej wilii, które ostatnio pokazałem i pierwsze malowidło Jezusa Chrystusa z innej willi rzymskiej na wchodzie Anglii. Reszty mogło by nie być. To jest straszne miejsce.

A żeby dojść do tych, jakby nie było, najcenniejszych z punktu widzenia naszej chrześcijańskiej cywilizacji eksponatów, trzeba mi bylo przemierzyć pół tego kosmicznie wielkiego gmaszyska i jeszcze na piętro, wcześniej mijając cały dorobek pogańskiej kultury egipskiej i każdej innej. Dla mnie to był szok. I nie przyjmę żadnych tłumaczeń, że to panie chronologcznie i takie tam bla bla bla...

Będąc w tym muzuem, człowiek taki, jak ja, Chrześcijanin z europejskiej cywilizacji zbudowanej na tym Chrześcijaństwie, poczuł się, jak przybysz z obcej planety, oglądający dzieje Ziemi i w tej jej historii było tam jakieś Chrześcijaństwo kiedyś.

Aha, kiedyś to muzeum dzieliło się miejscem z British Library, teraz to osobny równie gigantyczny nowy gmach. I ja czułem tego Karola Marxa w tej wielkiej auli muzeum w centrum, kiedyś czytelni, który tam przesiadywal pisząc lub spisując na życzenie swoje wielkie dzieła.

Tak tam jest do dzisiaj. Bóg umarł.

Ale nie dla nas.

Wszystkiego najlepszego z okazji Święta Zmartwychwstania Pańskiego.

zaloguj się by móc komentować

emirobro @gabriel-maciejewski
11 kwietnia 2020 02:45

Ten tekst robi wrażenie.  Ale jakie jest wyjscie?  Opatrzność?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
11 kwietnia 2020 07:56

Demokracja liberalna to wolność od Dekalogu. Aby zracjonalizować tego rodzaju  wiarołomstwo demokratyczni liberałowie i wszelkiej maści postępaki muszą starać się unieważniać  samą zasadę, czyli podstawę Dekalogu. Mówiąc prościej muszą zwalczać ideę zbawienia Człowieka opartą na  przestrzeganiu praw boskich po to aby nie było, ze odrzucaja Dekalog li tylko z płytkiego egozimu. Dorabiaja  więc temu egoimowi hererycką protezę  "naukowości."

Ale przeciwstawienie się prawom boskim to satanizm (bo antychrystyzm "nie brzmi" po polsku).

Tertio non datur.

 

Składam życzenia zdrowych  i beztresowych dni świątecznych w 1970-tą rocznicę Zmartwychwstania Pańskiego.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @stanislaw-orda 11 kwietnia 2020 07:56
11 kwietnia 2020 08:06

poprawka: w 1990-tą rocznicę.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować