-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O małych i wielkich narodach

Najpierw opowiem o rzeczach, które mnie zadziwiają. Ludzie, a jest ich bardzo wielu, grają w gry i tej swojej aktywności nadają inne zupełnie znaczenie. Próbują ją ustawić w lepszym świetle, pogłębić nadać jakieś sensy, których tam w istocie nie ma. Nazywają to się wgłębianiem się w uniwersum gry. Większość gier, nawet tych bardzo skomplikowanych jest fatalnie uproszczona, a owa głębia, o której tak wiele się mówi to gadżety. Dlaczego ludzie tracą na to czas? Albowiem daje im to poczucie bezpieczeństwa, władzy nad powierzonym sobie kawałkiem strategii i poczucie wspólnoty. A skoro tak można założyć, że także zmienia ich relacje ze wspólnotą realną, do której należą poprzez język i wiarę. Ta z kolei nie ma wielu możliwości by konkurować z uniwersum gier, albowiem jej konstrukcja jest jeszcze bardziej uproszczona. Ma zachęcić bowiem do uczestnictwa w życiu wspólnotowym najgorszych głąbów i osoby najbardziej ospałe. Wspólnota oparta na języku i wierze, jest jak drużyna w wojsku – przy wykonywaniu zadań liczy się czas ostatniej ofermy. Ta okoliczność zwiększa atrakcyjność wszelkich wtajemniczeń, tych realnych – bandyckich i szpiegowskich – wrogich wspólnocie, choć dających pojedynczym ludziom wiele niezasłużonej satysfakcji, a także tych fikcyjnych – pochodzących z gier.

Myślę, że trudno się ze mną nie zgodzić w tej materii. Cóż zatem należy zrobić, żeby wspólnota języka i wiary była bardziej atrakcyjna? Posegmentować ją i nadać poszczególnym jej segmentom jakiś walor inicjacyjny. To się normalnie powinno odbywać poprzez system kształcenia. Ten zaś jest powiązany z polityką. I tu się kończą żarty, a zaczynają schody. Polityka polska bowiem ma charakter aspiracyjny, ale nikt nie aspiruje do tego, by zaliczyć wszystkie levele, bo do takich aktywności nasi uczestnicy gry w ogóle nie są dopuszczani. Chodzi o to, w tej polityce by zasłużyć na poklepanie po plecach. Czy tak będzie zawsze? Wierzymy, że nie ale nie potrafimy posługiwać się językiem, który wiarę tę może uzasadnić. Język polskiej polityki jest bowiem językiem plebsu. W dodatku stale zagrożonego. Jakby tego było mało trend jest taki, byśmy z tego powodu czuli się wyróżnieni. Tak było za komuny i tak jest teraz. To powoduje, że najsprytniejsi lub najbardziej udręczeni sytuacją zaczynają robić coś, co można w zasadzie uznać za jakieś bieda wtajemniczenie. Jedyni udają Żydów, inni przyjmują niemieckie obywatelstwo, jeszcze inni wyjeżdżają do USA. Nikt nie usiłuje zmienić zasad gry, które są nam narzucone. Dlaczego? Albowiem uważa, że to strata czasu. Uważa, że musi zadbać o siebie, a wtedy będzie szczęśliwy i spełniony. Iluż ja widziałem tych szczęśliwych i spełnionych, zapijających się na umór i pieprzących jakieś komunały do równie pijanego szwagra…

Zasad tej gry nie chce także zmienić władza w Polsce, albowiem to musiałoby iść w parze ze zmianą komunikacji, czyli tego całego mitycznego dyskursu publicznego. Ogrywa on – z całkiem fałszywą intencją – taki walor jak dobro społeczne. Każdy oszust, który zbiera głos publicznie występuje w imieniu ludu. A dzieje się to w momencie, kiedy większość tego ludu, a na pewno te grupy, które są najambitniejsze, chcą być kimś innym niż są i znajdować się w innych zupełnie miejscach. To się ostatnimi czasy lekko zmieniło, ale tylko lekko. Może w każdej chwili powrócić do stanu poprzedniego.

Od jakiegoś czasu podnoszony jest temat AI czyli sztucznej inteligencji, która może nam zagrozić, albowiem opanuje sferę komunikacji. A czym przepraszam różni się sztuczna inteligencja, opanowująca sferę komunikacji od sowieckiej i niemieckiej propagandy? Tym, że aresztowań i wywózek nie będzie? Ja bym się mimo wszystko aż tak bardzo nie łudził. Wspomniana propaganda, padła na bardzo żyzny grunt, którego istnienia i potrzeby uprawy nikt nie kwestionuje. Jego imię – dobro ludu. Niemcy rozumieli to może trochę za bardzo specyficznie, ale wszak o to im chodziło – o dobro mas mówiących językiem Goethego. Komuniści przebili ofertę, ale odbiorca pozostawał ciągle ten sam – lud. Podobnie będzie ze sztuczną inteligencją, która nakarmiona zostanie scenariuszami wszystkich popularnych gier. I niczym więcej, a także obsesjami sklasyfikowanymi jako istotne dla ludu. To szczęśliwa okoliczność, nie uważacie? Pod warunkiem oczywiście, że będziemy na tyle inteligentni, by nie patrzeć nawet w jej stronę. Choć pokusa będzie wielka, albowiem natychmiast rozpocznie się handel wtajemniczeniami. Zupełnie jak zawsze, jak za Hitlera, za komuny, jak po każdej wielkiej, ale także mniejszej zmianie o charakterze globalnym. No, a skoro globalnym, to możemy na nią spojrzeć z wysoka, prawda? I cóż zobaczymy? Scenariusz gry i nic poza tym. Gry, która skończy się w pewnym sezonie i nikt już do niej nie wróci. Oczywiście będą ofiary i próba skonstruowania nowej gry, na podobnych zasadach, ale jeśli się na to złapiecie, to już wasz problem. Ile można grać w to samo?

Oczywiście, tak jak to napisałem kiedyś, każda sprzedaż, także sprzedaż gier i ideologii jest wywołaniem sytuacji przymusowej. Osiąga się to różnymi sposobami, ale głównie poprzez wtajemniczenia i atraktory. Lepszą grafikę, więcej poziomów, lepsze mundury, większe uposażenie, albo jak w komunie – gorszą grafikę, mniej poziomów, gorsze mundury, fatalne uposażenie. To są rzeczy atrakcyjne w tym systemie, bo alternatywą jest śmierć. I to jest jedyna modyfikacja zasad jakie proponuje nam sztuczna inteligencja. Widzimy jednak, że w zasadzie nikt nie potrafi poza te zabetonowane reguły wyjść. Najważniejsze bowiem jest to, by skłonić do gry jak największą ilość ludzi. I to się przeważnie udaje. Jeśli ktoś nie chce brać udziału w grze – ginie lub jest marginalizowany.

Opiszmy teraz to wszystko w kategoriach ilościowych – podstawą wszystkich gier jakie są w sprzedaży, jest dobro ludu. No, ale jak wiemy są różne ludy – mniejsze i większe. To zaś oznacza, że te większe będą próbowały narzucić zasady tym mniejszym i stworzyć całkowicie fikcyjne uniwersum, w którym tamci będą musieli żyć. Całkowicie fikcyjne, to znaczy z fikcyjnymi wtajemniczeniami. I my to ćwiczyliśmy – jak w Polsce nie było pracy, człowiek, który załatwiał robotę przy szparagach był półbogiem.

Nie zawsze jednak liczne narody mają przewagę, albowiem ilość liczy się tylko w pewnych sytuacjach. Takich jak planowa eksterminacja na przykład. No, ale nie można oprzeć zasad gry na planowej eksterminacji. Ona jest jednak często finałem sezonu, po którym zmieniają się zasady i ci, co im się wydawało, że za chwilę osiągną ostateczne wtajemniczenie, zostają zdegradowani do najgorszych pariasów. Jeśli należą do licznego ludu, jakoś się tam uchowają, ale wspominać się o nich nie będzie inaczej jak w kontekstach wykluczających jakąkolwiek afirmację. Okoliczność ta daje szanse mniejszym narodom, które dysponują subtelniejszymi narzędziami i lepszymi scenariuszami gier na kolejne sezony.

Kiedy jednak należy się do mniej licznego narodu, dobrze zdać sobie sprawę z tego, że odwoływanie się do dobra ludu jest ostatnim argumentem, jaki powinien być użyty. Nie da się bowiem w ten sposób utrzymać władzy, ani przechodzić na kolejne poziomy wtajemniczeń. To rozwala strategię już na samym początku. Każdy zaś kto kiedykolwiek w coś grał, musi rozumieć, że strategie są ważne, a nie dość tego powinny być trzymane w sekrecie. I nie trzeba doprawdy być ekspertem od gier elektronicznych, wystarczy stare dobre Makao.

Jak jest w Polsce? Dobro ludu jest na pierwszym miejscu, a lud ten wychowuje się w szkołach za pomocą atraktorów, które przypominają cukierki krówki przepuszczone przez niedomytą maszynkę do mięsa. System budowania wtajemniczeń odbywa się poza szkołą i ma charakter werbunku. Szkoła, jako instytucja wychowawcza nie daje Polakowi nic. Poznajemy to po tym, że każda dyskusja, którą rozpoczynamy poza sztuczną inteligencją toczy się wokół tematów dotyczących zmiany wychowawczych atraktorów. O co chodzi konkretnie? Ludzie przypominają, na przykład, że Mark Twain, którego książki są w kanonie lektur, napisał dwie nowele o polskim wynalazcy Szczepaniku. Czy ktoś je w ogóle przetłumaczył je na polski, albo wpadł na pomysł, żeby umieścić je w kanonie lektur? Nie, albowiem to by zdewastowało hierarchię niejawnych wtajemniczeń. Dlatego w tym kanonie jest Tokarczuk, której wręczono całkowicie bezwartościowego dla zasad naszej gry Nobla. Jest on bezwartościowy, nawet przy założeniu, że dobro ludu jest najważniejsze. Tokarczuk jednak przychodzi do nas z innej gry, co do której nie ma wątpliwości, że jest niekompatybilna z naszą. My jednak uważamy, że jest. To znaczy nie my, ale nasza sztuczna inteligencja tak uważa. Pojawia się więc pewien dysonans – dobro ludu jest najważniejsze, ale wygrywa nie ten cały Szczepanik, który z tego ludu wyszedł i zrobił jakąś tam karierę, a przez to jest atraktorem emocjonalnym, który może oddziaływać na aspirujące jednostki. A do tego ma jeszcze gwarancję kogoś takiego jak Twain, którego nawet komuniści nie odważyli się usunąć z kanonu lektur, choć Tomek Sawyer sprzedawał udziały w swoim przedsiębiorstwie, które malowało płot. Wygrywa Tokarczuk, która zajmuje się promocją beznadziei i ma niejawne gwarancję na bezkarne pukanie ludu trzcinką po głowie i prawienie mu morałów. Na tę hierarchię godzą się także politycy z partii rządzącej, albowiem wierzą, że mogą zmienić scenariusz gry, albo że ta w którą gramy daje równe szanse wszystkim. Nie daje, od takiej konstatacji trzeba zacząć. Nie daje, albowiem scenariusz napisany został tak, by dać szansę liczniejszym populacjom. Czy to się zmienia? Możliwe, że tak, albowiem rząd realizuje teraz taki scenariusz, który opisałem tu dawno temu wskazując na sukces Prus w XVIII wiecznej grze. Chodzi o to, by zadłużyć państwo zakupując możliwie wysokie technologie i uzależnić producentów tych technologii od ich dostaw. To daje najpewniejsze gwarancje. Nie wiemy jednak, czy coś się w tych zasadach nie zmieniło. Nie wiemy także czy liczniejsze narody, nie zechcą – na podstawach li tylko ilościowych – zbudować swojej przewagi w grze.  



tagi: niemcy  polska  rosja  hierarchie  zasady  wtajemniczenia  sztuczna inteligencja  gra  scenariusz 

gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 09:41
54     3011    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Pioter @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 09:58

Te podejście do gier się zmienia. Fakt, nadal duże znaczenie mają gry fabularne, w których fabuła, początkowo dość nawet ciekawa, szybko staję się przewidująca i gra zaczyna nużyć - szczególnie w momencie gdy otrzymuje się wyjątkowo proste i powtarzalne zadania. Ale coraz więcej powstaje gier, w których brakuje scenariusza. Gracz otrzymuje tylko otwarty na niego świat, i wyłącznie od niego zależy co tam zostanie zbudowane.

I czasami dzieją się nawet dość dziwne rzeczy: https://vibez.pl/wydarzenia/msze-swiete-w-grze-roblox-to-hit-ksieza-oceniaja-liturgie-6855162343909952a

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 18 kwietnia 2023 09:58
18 kwietnia 2023 10:09

Zawsze jest jakiś scenariusz

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 18 kwietnia 2023 10:09
18 kwietnia 2023 10:19

Możliwe, ale jak widać niektóre gry pozwalają go w pewien sposób ominąć. Najważniejsze jest jednak dobrze poznać ograniczenia, które nałożyli twórcy gry.

W naszym przypadku te ograniczenia zostały nałożone jeszcze w czasach Kongresówki, a później tylko coraz więcej ich dokładano. Więc trzeba je powoli rozmontowywać. Można tak jak obecnie PiS - od ostatniego klocka (https://wiadomosci.onet.pl/kraj/kaczynski-w-sprawie-smolenska-zlozymy-zawiadomienie-o-morderstwie/y11k148) , a można próbować zaminować fundamenty systemu (Międzymorze, Rzeczpospolita itp)

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 18 kwietnia 2023 10:19
18 kwietnia 2023 10:28

Na pewno nie należy słuchać Niemców

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 10:56

w punkt, czyli plus - wbrew pozorom to poważny problem w Polsce

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 11:00

Gry są niemal tym samym, co książki lub filmy. Np. w książce czytelnik jest prowadzony przez autora, który poprzez opisy pośrednie ludzi i sytuacji wmawia czytelnikowi, że ten decyduje, czy danego bohatera będzie lubił, czy też nie. W grach jest podobnie - graczowi wydaje się, że to on podejmuje decyzje, a w rzeczywistości istnieje scenariusz, który określa zakres tych decyzji. To jest tak, jakby więzień cieszył się, że może decydować, którą ręką będzie jadł tą śmierdzącą zupę.

Gra jest przeciwieństwem prawdy. Odrywa od rzeczywistości. Jeśli ktoś jest podatny, np. tak jak ja, może odlecieć naprawdę daleko. A potem powstaje film Matrix i wszyscy są oczarowani głębią tego proroctwa, które faktycznie dla wielu jest rzeczywistością, tylko znacznie bardziej mroczną.

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 11:04

Szczepanik to ciekawa postać, ale do popularyzacji w szkołach przy pomocy Marka Twaina nie przywiązywałabym wagi. Całe opowiadanie (raczej esej) liczy dwie stroniczki i jeszcze określa wynalazcę jako austriackiego Edisona, co się męczył jako nauczyciel wiejskich dzieci. Tu jest angielski tekst. Prawa autorskie już chyba nie obowiązują (Twain umarł 113 lat temu), więc może Wacek zechce się zabawić i nam przetłumaczyć lepiej niż gugiel?

https://www.histv.net/twain-the-austrian-edison

W Tarnowie Szczepanik jest znany i popularny. Trochę artykułów na jego temat też by się po polsku znalazło, nawet audycję radiową nagrano:

https://www.rp.pl/historia/art8805701-jan-szczepanik-polski-edison

https://iderepublica.pl/znani-nieznani/indeks/jan-szczepanik/

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/864715,Jan-Szczepanik-Edison-z-Tarnowa

Dopóki Gazownia z tvnem będą nam wychowywać elyty i wskazywać kierunki "naszym", na zmianę gry nie ma co liczyć. Tokarczuk zawsze wygra nawet z Józefem Mackiewiczem...

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 11:13

Dziękuję, napisałeś coś o czym powinno się trąbić na okrągło, ale potrzeba było takiego pióra jak twoje żeby zarysować to tak precyzyjnie i jednocześnie w formie skondensowanej. Brawo.

 

" Oczywiście, tak jak to napisałem kiedyś, każda sprzedaż, także sprzedaż gier i ideologii jest wywołaniem sytuacji przymusowej. Osiąga się to różnymi sposobami, ale głównie poprzez wtajemniczenia i atraktory. Lepszą grafikę, więcej poziomów, lepsze mundury, większe uposażenie, albo jak w komunie – gorszą grafikę, mniej poziomów, gorsze mundury, fatalne uposażenie. To są rzeczy atrakcyjne w tym systemie, bo alternatywą jest śmierć. "

" Opiszmy teraz to wszystko w kategoriach ilościowych – podstawą wszystkich gier jakie są w sprzedaży, jest dobro ludu. No, ale jak wiemy są różne ludy – mniejsze i większe. To zaś oznacza, że te większe będą próbowały narzucić zasady tym mniejszym i stworzyć całkowicie fikcyjne uniwersum, w którym tamci będą musieli żyć. Całkowicie fikcyjne, to znaczy z fikcyjnymi wtajemniczeniami. I my to ćwiczyliśmy – jak w Polsce nie było pracy, człowiek, który załatwiał robotę przy szparagach był półbogiem. "

Tak po prostu jest od początku, że są ludzie źli którzy chcą innych zniewolić i wykorzystać. Nie to jest najgorsze, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że właśnie od dziecka nikt nam o tym nie mówi, wkłada się nam do głów jakieś opowiastki, że "możesz być kim chcesz"(bla bla bla), zamiast od razu zarysować młodzieży zakres w jakim mają możliwość się poruszać i że żartów nie ma. No, ale tak jak napisałeś w procesie edukacji zamiast atraktorów trzeba byłoby dać konkret.

W tych zdaniach które pogrubiłem w cytatach dotknąłeś rzeczy najbardziej istotnej. Ludzie często myślą, że mają pełną kontrolę nad sytuacją i przez to nie zauważają, że są zamykani w pułapce i w pewnym momencie się orientują, że te wszystkie możliwości które mieli zmierzają tylko do tego, żeby przeżyć. Wtedy też często nie znajdują nikogo kto by im powiedział prawdę, że zostali oszukani z rozmysłem, że "gra w której są umieszczeni" taki ma rozpisany scenariusz, tylko jeszcze ich pogrąża mówiąc - "byłeś za słaby, za mało pracowity, za głupi etc. i dlatego nie dałeś rady i musisz zbierać szparagi" i ludzie się przez to jeszcze bardziej załamują.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 11:17

" Od jakiegoś czasu podnoszony jest temat AI czyli sztucznej inteligencji, która może nam zagrozić, albowiem opanuje sferę komunikacji. A czym przepraszam różni się sztuczna inteligencja, opanowująca sferę komunikacji od sowieckiej i niemieckiej propagandy? Tym, że aresztowań i wywózek nie będzie? Ja bym się mimo wszystko aż tak bardzo nie łudził. "

Ktoś już właśnie o tym napisał, że jaką wam różnice zrobi, czy tekst propagandowy będzie montowany według klucza przez jakiegoś copywritera, czy przez AI której się wklepie tylko ten klucz.

 

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 11:18

Jeszcze link do drugiego tekstu Twaina, gdzie występuje Szczepanik (raptem 5 stron):

https://history-computer.com/Library/MarkTwain1898.pdf

Twain kontaktował się ze Szczepanikiem jako przedstawiciel amerykańskiej firmy, która chciała kupić wynalazek Polaka, przyśpieszający produkcję tkanin, ale do transakcji, wartej ponoć 1,5 mln ówczesnych dolarów (!) z jakiegoś powodu ostatecznie nie doszło.

zaloguj się by móc komentować


Kuldahrus @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 11:27

Jeśli chodzi o same gry to nie wiem jak jest teraz, ale za moich czasów(piszę jakbym miał z 80 lat :-) ), gry działały podobnie jak kiedyś książki fabularne(przygodowe). Człowiek zanurzał się w tym bo tam świat był jakiś "bardziej realny", były przedstawiane jakieś prawdziwe dylematy, problemy, nie było owijania w bawełnę, np. że urzędnicy w magistracie miasta są nieskazitelni, a jak w mieście pojawiały się gobliny to wiadomo było że ktoś je przemyca, a nie że są z nikąd, czy handlarze niewolników musieli mieć skądś broń, zaopatrzenie i gwarancje itd.

 

zaloguj się by móc komentować

j130567 @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 12:06

Jest takie psychologiczne znaczenie słowa "gra", które odnosi się do opisu zachowań (relacji) ludzi. I myślę, że w takim znaczeniu "gra" będzie najbliższa temu, "co autor miał na myśli" (autor zaraz oczywiście powie, żebym spadał na drzewo). Spróbuję opisać jak potrafię, to co znajduje się w definicji tego pojęcia. A więc "gra" jest to, seria ukrytych transakcji (relacji między ludźmi), prowadzących do dobrze określonego, dającego się przewidzieć wyniku. Każda gra jest z założenia nieuczciwa i kończy się dramatem, tzn. prowadzi do wyzwolenia negatywnych emocji, konfliktu między stronami "gry". Swoją "wiedzę" czerpię z książki E. Berne "W co grają ludzie", kiedyś tam oczywiście bardzo modnej. Być może to dla Państwa nic odkrywczego, ale ta książka zafascynowała mnie dawno temu, tak jak teraz wykłady naszego Gospodarza. Chętnie posłuchałbym wykładu profesora Święcickiego na temat gier międzyludzkich. Zaczynam pisać całkiem nie na temat, dlatego kończę.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @jolanta-gancarz 18 kwietnia 2023 11:18
18 kwietnia 2023 12:08

Nie podejmuję się - co prawda - spolszczyć tego tekstu, lecz jeden fragmencik

wpadł mi mocno w oko, jako że - moim skromnym zdaniem - oznacza ni mniej ni więcej, że WALNĄŁ PIĘŚCIĄ W STÓŁ. Jaki ten nasz język jednak znacznie ciekawszy od angielskiego.

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 12:11

Codziennie przejeżdżam przez Pl. Legionów we Wrocku. I wisi tam taki wielki banner o AI: "Dbamy o Ciebie".

zaloguj się by móc komentować

Czarny @j130567 18 kwietnia 2023 12:06
18 kwietnia 2023 12:31

Te psychologiczne pojęcie gry jest, uważam, tuszowaniem, albo fałszowaniem problemu. Podobnie jak głupkowate określenie "wszystko można kupić" - na co istnieje równie głupkowata odpowiedź "nie, nie wszystko". Zarówno handel, jak i gry są jedynie emanacją części obszaru relacji międzyosobowych i spłycanie tychże relacji do ich fragmentów służyć może (prócz zainteresowania marketingowego) jedynie sprowadzeniem człowieka do poziomu żetonu. 

Ale, oczywiście, pewnie każdy przez ten etap pewnie przechodził tak, jak przechodzi się pod kapiącą rymną, sądząc, że eksploruje się dno oceanu. 

zaloguj się by móc komentować

j130567 @Czarny 18 kwietnia 2023 12:31
18 kwietnia 2023 13:37

Nigdzie w tej książce nie jest napisane, że gry są całością "obszaru relacji międzyosobowych". Wręcz przeciwnie, jest napisane, że są karykaturą tych relacji. Pisze Pan, że są tuszowaniem, fałszowaniem problemu. Jestem przeciętnym człowiekiem, o przeciętnych zdolnościach intelektualnych, obracam się wśród podobnych sobie ludzi. I nie widzę wielu wychodzących poza gry, rozrywki, rytuały i inne "strukturalizacje czasu" opisane na rzeczywiście niewielu stronnicach tej książeczki. 

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 13:48

Polacy są narodem średnim. Dlatego łatwo zależnie od potrzeby wmawiać im że są mali i nieważni lub wielcy. Małe narody widzą gołym okiem jakie naprawdę są. Podobnie średni wymiar terytorialny też nie jest dobry.

 

zaloguj się by móc komentować

Czarny @j130567 18 kwietnia 2023 13:37
18 kwietnia 2023 14:05

Bardzo przepraszam, bo z mojego komentarza mogłoby wynikać, że rzucam się na Pana w celu pozbawienia życia. W rzeczywistości natomiast dawałem wyraz swojej frustracji wynikającej z niegdysiejszego zachwytu tego typu pozycjami. Jednak nadal twierdzę, że proponowany schemacik: osoba - gra - osoba jest fałszywy. Co prawda wszyscy wokół mnie (i ja również) przeważnie zachowują się tak, jak Pan opisał, ale według mnie jest to jedynie mocny powód do milczenia. Ponieważ - przyznajmy - zgoda na takie przedstawienie człowieka jest akceptacją kolejnej próby wymazania tego fragmentu: Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz.

Nie zgadzam się na wymazanie tego fragmetnu, choć słowo daje, ciężko mi się tego obrazu w sobie doszukać.

zaloguj się by móc komentować

j130567 @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 14:24

Bardzo dziękuję za Pana wpis. Ja całkiem właśnie na świeżo odkrywam to, o czym Pan pisze.

zaloguj się by móc komentować

j130567 @Czarny 18 kwietnia 2023 14:05
18 kwietnia 2023 14:30

Mój wcześniejszy wpis był skierowany do pana Czarnego. Uzupełnię go teraz. Nie "odkrywam to, o czym Pan pisze", a wiem, że powinienem tak właśnie podchodzić do siebie i innych. Niestety, ja też nie mogę pochwalić się jakimiś sukcesami.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 15:58

w SN chyba sporo grających..:))

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 17:28

Pojęcia nie mam o grach - umarłabym z nudów i poczucia straconego czasu.

Ale problem z narodami małymi i wielkimi, o którym piszesz, jasno kojarzy mi się z elitami. W przypadku Polski - z brakiem elit. Utrupionych zgodnie i w porozumieniu /narodowym/... 

zaloguj się by móc komentować

chlor @KOSSOBOR 18 kwietnia 2023 17:28
18 kwietnia 2023 17:46

Mnie też gry koputerowe nudziły, i nigdy nie wciągneły, męczy mnie nawet sam widok człowieka grającego. Coś jakby pluł i łapał, dłubał w nosie, czy robił coś podobnie fascynującego.

Gdy byłem mały, to owszem grało się w karty dla zabicia nudy wakacyjnej. W Makao, w durnia, w oszukańca, świniopasa.

 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 17:56

SUPER notka ... choć komentarzy mało, może koledzy nawigatorzy nie grają w gry ? Ja wyrosłem na automatach i za dzieciaka tworzyłem gry na Małe ATARI. Jednym z polskich hitów był Hans Kloss. No i jakby na to nie patrzyć koledzy Darek i Sebastian może nie byli bogami ale mieli luz.

Hans Kloss - okładka

No ale jakoś nie są teraz rentierami i nie odcinają kuponów od swojej dawnej twórczości jak porządni protestanccy anglosasi. Pewnie dlatego, że nie wiedzieli jak działa rynek. No i chcąc nie chcąc też używaliśmy "sztucznej inteligencji" co prawda 8-bitowej, żeby te potwory, miny i inne dziwności mogły biegać i żyć swoim zyciem w labiryncie. Czyli, że ta nasza bieda 8-bitowa inteligencja sztuczna to był chwyt marketingowy, żeby klienci chcieli kupić grę.

Dziś jest to samo, tyle że, przewala się nie dużo większą kasę, a MEGA OGROMNE pieniądze i wciąż jest to chwyt marketingowy.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @chlor 18 kwietnia 2023 17:46
18 kwietnia 2023 18:01

A jak z brydżem, remikiem czy innymi grami karcianymi ... Gry komputerowe niczym się od nich nie różnią ...

Mają przyciągnąć uwagę i zaproponować WYJĄTKOWOŚĆ oraz potencjalną wygraną. Janusz Korwin-Mikke chwali się w swoich książkach wydawanych w PRL-u w dziesiątkach tysięcy nakładu jak to ze swoimi kumplami jeździł na turnieje do szejków i zbierał hajs za nagrody.

No i może ten "stary pierdzący dziad" nadal daje radę w swojej wyjątkowości ?

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 18:11

" Język polskiej polityki jest bowiem językiem plebsu. W dodatku stale zagrożonego. Jakby tego było mało trend jest taki, byśmy z tego powodu czuli się wyróżnieni. Tak było za komuny i tak jest teraz."

 

No a co się  na polskiej ziemi ostało po tej maszynce do mięsa przez którą nas przepuszczono w latach 1939-1945?

Chłopi, trochę robotników i lumpów przemieszanych z różnymi folksdojczami i konfidentami. Dołączyły do nich resztki niedorżniętej przez Niemców

przedwojennej inteligencji.

Zarządzać tą masą mieli namiestnicy zwerbowani i mianowani przez NKWD. I zarządzali.

Upchnąwszy sobie słomę w butach, zapewniali lud o świetlanej przyszłości.

Świetlana przyszłość nie wypaliła, PRL się skończył.

Przemalowano pospiesznie tabliczki z nazwami ulic i nasi politycy zaczęli zarządzać na nowo, rozglądać się za nowym sponsorem.

A raczej sponsorami, bo świat przestał być czarno-biały jak to malowała komuna, i pojawiło się kilku różnych sponsorów chętnych do sponsorowania.

I w zależności od tego który ze sponsorów w danej chwili zaczyna przesuwać figury na szachownicy dochodzi w Polsce do głosu ta czy inna partia czy stronnictwo.

A politycy polscy reagują tylko na "sugestie" sponsora, który w danej chwili jest rozgrywającym.

Ta lokajskość jest uwarunkowana historycznie i sięga jeszcze XVIII wieku, kiedy to w Polsce panoszyły się agentury przeróżnego autoramentu, wynajmując i opłacając swoich ludzi, którzy wiernie służą obcym.

Patrzyłem na wizyty Trumpa w Warszawie, a potem Bidena.

Z większą atencją i zadęciem nie witano chyba nawet Breżniewa w Polsce w latach 70-tych.

 

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @ArGut 18 kwietnia 2023 17:56
18 kwietnia 2023 18:50

Sęk w tym, że notka nie jest o grach, one były tylko pretekstem do opisania bardzo ważnych spraw. Może dlatego mało komentarzy bo cóż można dodać do tak wybitnego tekstu. Chociaż z drugiej strony spodziewałem się, że może ktoś będzie chciał podzielić się swoimi doświadczeniami(punktem widzenia) z tego co opisane w tekście.

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @KOSSOBOR 18 kwietnia 2023 17:28
18 kwietnia 2023 19:50

Dokladnie  tak...

...  NIGDY  nie  gralam  w  gry...  ani  w  komputerze  ani  w  telefonie...  ani  tym  bardziej  przy  stole  !!!   Do  dzis  nie  potrafie  zrozumiec  tego  debilnego  ,,fenomenu,,  u  duzej  czesci  Rodakow.

Tak  jest,  w  Polsce  jest  TOTALNY  BRAK  ELIT,...  ale  dziekowac  Panu  Bogu,  ze  jeszcze  sa  WIELCY  Polacy,  chocby  na  portalu  SN  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @ArGut 18 kwietnia 2023 17:56
18 kwietnia 2023 19:58

Czy  ja  wiem,...

...  czy  malo...  po  prostu  pryska  czar,  pomysly  ,,na  lepszosc,,  to  LIPA  i  SCIEMA...

...  jak  to gledza  we  francuskim  telewizorze  ,,demokracja  jest  popsuta,,...  i  zadna  ,,sztuczna  inteligencja,,   na  nic  sie  zda,...

...  a  tu  zwyczajnie  potrzeba  zakasac  rekawy  i  zaczac  ROBIC  PORZADEK  ZE  ZLODZIEJAMI...  nie  ma  innej  opcji  !!!

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Paris 18 kwietnia 2023 19:58
18 kwietnia 2023 20:10

No nie ma. Ale jest różnica. Jak porządek robię Ją w moim LABORATORIUM to WSZYSCY wiedzą, że to ja sprzątam.

A jak porządek robi ChatGPT to kto sprząta? Komu można przypisać odpowiedzialność? Jakimś wirtualnym mędrcom, chyba.

I tu widzę urok Sztucznej Inteligencji. Pieniądze AI wyciąga konkretne,a nie wiadomo kogo konkretną odpowiedzialnością za to obciążyć.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 20:21

No,  nie,  nie  i  nie,  Panie  Argut`cie...

...  taki  ,,zwieSZ,,  jak  AI  -  NIE  ISTNIEJE...  ja  w  kazdym  badz  razie  tego  g*wna  NIE  KUPUJE  !!!

zaloguj się by móc komentować

chlor @ArGut 18 kwietnia 2023 18:01
18 kwietnia 2023 20:22

To samo. Nie cierpiałem brydża tak jak potem gier komputerowych.

Chodzi o jakiś odpychający mnie od zawsze sposób myślenia wymagany w takich grach.

Bierki były już lepsze, albo kapsle.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 20:25

Minister Kamiński ochronił już komendanta Szymczyka gdy ten się zranił i stał osobą pokrzywdzoną eksperymentując z granatnikiem przeciwpancernym w gmachu komendy policji.

Teraz minister Kamiński będzie planował jak ochronić rząd żeby mógł skutecznie rządzić na wypadek..... no właśnie, na wypadek czego?

Tu chyba mamy odpowiedż:

https://www.rp.pl/urzednicy/art38335601-plan-dla-wladzy-na-wypadek-wojny

zaloguj się by móc komentować

chlor @ArGut 18 kwietnia 2023 20:10
18 kwietnia 2023 20:34

Sprzątanie w laboratorium polega na tym, że wywala się wory szmelcu, a to co zostało nie mieści się w szufladach.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 20:41

Zasady gry i komunikacji sa takie, ze TVP Sport wlasnie w tej chwili puszcza mecz Polska-Holandia, grany w latach 90tych, a w rogu ekranu jest napis "premiera".

Komentuje mlody Dariusz Szpakowski. Pewnie chca z tym przekazem trafic do mlodziezy, albo to jest taka zacheta, zeby zaczac czytac Tokarczuk, bo ona w tym momencie przebija oferte publicznej telewizji.

 

zaloguj się by móc komentować


ArGut @valser 18 kwietnia 2023 20:41
18 kwietnia 2023 21:10

Sztuczna inteligencja z TVP , emitowana cyfrowo strumieniem DVB-T2 z najlepszym kodekiem ...

I nadal NIE MA co oglądać. Młodzież jest gdzieś indziej. I chwała jej za to.

zaloguj się by móc komentować

sebom @Kuldahrus 18 kwietnia 2023 11:27
18 kwietnia 2023 22:20

Naście lat temu zagrałem w gre strategiczną Anno Domini sprzedewaną przez niemiecką firmę Ubisoft. W opcjach gry podczas rozwoju cywilizacji można było postawić sobie budynek loży, budynek w kształcie piramidy. Za jej pomocą można było zamówic i wykształcić tzw. demagoga i  wysłać go na teren innego państwa celem destabilizacji. Wochodził na rynek i namawiał do buntu, strajków.

zaloguj się by móc komentować

sebom @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 22:44

Można powiedzieć, że niemieccy producenci uważają wysyłanie demagogów na teren innego państwa jako normalnie działanie celem jego osłabienia. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2023 22:49

Chodzi o to, by zadłużyć państwo zakupując możliwie wysokie technologie i uzależnić producentów tych technologii od ich dostaw.

 

Brak biletów narodowego bp.

Pozostało posłuchać muzyki.

 

P.S.

Technologia to jest maksymalne uproszczenie, aby zrobić i zarobić.

Jestem optymistą.

 

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @valser 18 kwietnia 2023 20:41
19 kwietnia 2023 00:03

Popatrz, a ja nie mam takich problemów od nie wiem już kiedy. Mam tak, że mam dostępne  wszystkie kanały tv, jakie w ogóle są, pod czym rozumiem, że gadają po polsku  albo przynajmniej jest polski lektor. I jeżeli już coś oglądam i to wcale nie zawsze, jak grają, a ostatnio mają zadyszke, to są to mecze FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie. Iga Świątek zrobiła sobie break, jak najbardziej słusznie ale na dniach zacznie znowu pokazywać swą moc, gdyż inaczej być nie może. Popatrzę więc na jej mecze. A poza tym Planete+ i tylko. Jeszcze tam można spotkać jakiś ciekawy dokument do oglądania.

A polska tv jako taka, to już była. Nie wiem o co tam chodzi teraz i wiedzieć nie chcę już. A muszę? Dzisiaj okazuje się, jak bardzo byla niezła jednak ale dawno temu.

________

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @valser 18 kwietnia 2023 20:41
19 kwietnia 2023 00:39

A jak to ze mną dzisiaj zaczyna być, możesz zaglądnąć do naszej rozmowy tutaj ☺

https://cbrengland.wordpress.com/2023/04/17/robic-z-igly-widly/#comment-786

_________

zaloguj się by móc komentować

beczka @gabriel-maciejewski
19 kwietnia 2023 09:26

Ja:Ai Napisz mi wesołą piosenkę o Szczepaniku, Tokarczuk i Twainie

 

Ai:

Hej ho, Marku Twainie, Olgo Tokarczuk, Janie Szczepaniku Trzech twórców z duszą szaliku Pisarze z talentem, w swym świecie jedyni Razem wzięli na plecy literacki maraton, hop siup!

(Zwrotka 1) Marek Twain z Ameryki przybył Humorem swym cały świat oczarował Przygód Huckleberry Finna opowiadał Zarażał śmiechem, nikogo nie zostawiał w tyle, hop!

Olga Tokarczuk, nasza polska dumka Laureatką Nobla, słowo ma mocną dłumka W swoich książkach mądrość, fantazja, styl Rozbija schematy, zaskakuje wciąż, hop!

Jan Szczepanik z Polski, wynalazczości król Teleautograf, teleskop, a także aparat w jednym stworzony Na przyszłość patrzył z wyobraźnią bezkresną Wizjoner z pomysłami, kreatywność miał nieskończoną, hop!

(Refren) Hej ho, Marku Twainie, Olgo Tokarczuk, Janie Szczepaniku Trzech twórców z duszą szaliku Pisarze z talentem, w swym świecie jedyni Razem wzięli na plecy literacki maraton, hop siup!

(Zwrotka 2) Marku Twainie z humorem na ustach W swoich opowieściach przemycał prawdę w żartach Zabawiał czytelników, miał zdolność przekuć Nawet najtrudniejsze tematy w niezapomniany żart, hop!

Olga Tokarczuk z sercem w naturze W swej twórczości zmierzała ku głębszym strukturom Wątki społeczne, ekologiczne, filozoficzne Wpisywała w słowa swoje wartości i zapatrywania, hop!

Jan Szczepanik, innowacyjny geniusz Zapierał dech w piersiach swoim pomysłowym biznesem Elektryczne wynalazki, telefotograficzne cuda Jego umysł pracował na pełnych obrotach, hop!

(Refren) Hej ho, Marku Twainie, Olgo Tokarczuk, Janie Szczepaniku Trzech twórców z duszą szaliku Pisarze z talentem, w swym świecie jedyni Razem wzięli na plecy literacki maraton, hop siup!

(Zwrotka 3) Marek Twain, Olga Tokarczuk i Jan Szczepanik Spotkali się kiedyś na wieczorku literackim Rozmawiali, śmiali się, wymieniali pomysły Talentami swymi zaskakiwali świat wraz, hop

zaloguj się by móc komentować

ArGut @beczka 19 kwietnia 2023 09:26
19 kwietnia 2023 10:44

ChatGPT dostępny za darmo taką ułożył piosenkę, czyli, że dał odpowiedź na zadane mu polecenie.

Z Szczepanikiem, Tokarczuk i Twainem, Świat jest weselszy, niż myślisz, człowieku, Bo każdy z nich ma w sobie tak wiele, Co sprawia, że chce się żyć jeszcze więcej.

Szczepanik zagrał na skrzypcach, I zrobiło się wszystkim radośniej, Bo jego muzyka, jak magiczny eliksir, Leczyła smutki i nudę.

Tokarczuk weszła do pokoju, Z wielką torbą pełną książek, I powiedziała nam: "Czytajcie, kochani, Bo książki to skarbnice wiedzy i radości".

A Twain, ten zabawny kanciarz, Z opowieściami swoimi nas rozśmieszał, Bo humor to też jest ważny składnik, Żeby żyć pełnią życia i szczęścia.

Tak więc Szczepanik, Tokarczuk i Twain, To trzej niezwykli ludzie, Którzy dają nam wiele powodów do uśmiechu, I zawsze z nimi życie jest weselsze!

 

Wyobraża sobie kolega wesołą piosenkę, której zwrotka zaczyna się od Tak więc ???

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @sebom 18 kwietnia 2023 22:20
19 kwietnia 2023 16:49

Ubisoft to firma francuska.

 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Szczodrocha33 18 kwietnia 2023 20:25
19 kwietnia 2023 20:06

Ale nie znamy odpowiedzi na pytanie, jak głęboko w ich sercach tkwi wariant "Zaleszczyki" w razie W.

zaloguj się by móc komentować

Paris @KOSSOBOR 19 kwietnia 2023 20:06
19 kwietnia 2023 20:23

Nie  musimy  wcale  znac  odpowiedzi,  Pani  KOSSOBOR,...

...  mozemy  zalozyc  -  z  99%  prawdopodobienstwem,  ze  ta  obecna  POPiS`owa  ZGRAJA  ,,wariant  Zaleszczyki,,  ma  w  sercach  baaardzo  gleboko  !!!

Zwlaszcza  po  ostatnich  ,,kazaczokach,,  -  SKANDALICZNYCH  i  HANIEBNYCH  -  ze  zbozem  z  Ukrainy  ,,naszych,,  PASTUCHOW  ZONdowych  odpowiedz  jest  tak  czytelna  i  EWIDENTNA,  ze  nie  ma  juz  potrzeby  pytania  o  cokolwiek...

...  pocieszajace  jest  tylko  to,  ze  to  ,,Pan  Bog  kule  nosi,,  !!!

 

Dla  mnie  cala  ta  HUCPA  ZBOZOWA  to  nieprawdopodobnie  wielka  KOMPROMITACJA...  po  prostu  nie  ma  o  czym  gadac  z  ta  ZAPRZEDANA  TARGOWICA  i  HOLOTA  !!!

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Paris 19 kwietnia 2023 20:23
19 kwietnia 2023 20:52

I nie mamy żadnej możliwości dyscyplinowania "naszych umiłowanych". Nic mnie tak nie irytuje, jak bezradność "suwerena" /czyli nas/...

zaloguj się by móc komentować

Paris @KOSSOBOR 19 kwietnia 2023 20:52
19 kwietnia 2023 21:51

Tak,  ta  bezradnosc  jest  irytujaca,...

...  ale  w  koncu  nie  musimy  brac  udzialu  w  HUCPIE  ,,wyborczej  nowyH  umilowanyH,,...

...  bo  to  jest  juz  oczywista  LIPA  i  SCIEMA...  bez  dzialajacego  prawa,  odpowiedzialnosci  i  kary  ta  ,,gra,,  nie  ma  NAJMNIEJSZEGO  SENSU  !!!

 

Co  wlasnie  sie  okazalo  i  okazuje  coraz  bardziej.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Paris 19 kwietnia 2023 21:51
19 kwietnia 2023 22:17

Tylko że, Pani Paris, to nie jest wyjście... Od tyłu nadciągają tuskoidy, a polityka i tak nas dotknie. Nie mamy wieży  z kości słoniowej dla siebie. Moi znajomi oglądają się w tej sytuacji za Solidarną Polską na listach. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Kuldahrus 19 kwietnia 2023 16:49
19 kwietnia 2023 22:37

UBISOFT tylko powstała we Francji. To korpo od entertainmentu GLOBALNE. Na XBOX-a i na PC stworzyli/dystrtbuowali kilka globalnie znanych marek jak Assasin Creed, nawet film powstał.

Jakby czegoś nie dali amerykanom (choćby Microsoftowi), to nikt nie pozwoliłby im działać w ameryce północnej.

zaloguj się by móc komentować

Paris @KOSSOBOR 19 kwietnia 2023 22:17
20 kwietnia 2023 09:14

Z  tego  syfu...

...  w  jakim  jestesmy  -  w  przewazajacej  mierze  dzieki  ,,naszej  i  nienaszej  wadzuni,,  -  nie  ma  wyjscia  i  tak  czy  owak  oberwiemy.  SP  to  tez  ZAKLAMANCY  i  KONIUNKTURALISCI...  jak  wiekszosc  pozostalej  reszta...

...  i  ONI  oberwa  najbardziej...  tylko  jeszcze  o  tym  nie  wiedza  !!!

ZGRAJA  jest  tak  przerazona  i  OPETANA  zadza  ,,utSZymania  ryja  przy  korycie,,  ze  zrobia  WIECEJ  niz  -  przyslowiowa  -  ustawa  przewiduje.

 

A  ,,pomysly,,  -  chocby  fit55  czy  wprowadzenie  elektronicznego  eLro  jeszcze  w  tym  roku  -  tych  KRYMINALISTOW  w  KE  i  PE  to   WYLATOWO...  i  nie  widac  chetnego  coby  ten  DOM  WARIATOW  powstrzymal,... 

...  bedzie  to  co  ma  byc,  czyli  jedno  wielkie  SRUUUU...  

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @ArGut 19 kwietnia 2023 22:37
20 kwietnia 2023 11:07

Wiem, że to korporacja międzynarodowa, ale chodziło mi właśnie o kraj pochodzenia.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować