Na razie tak to wygląda, ale trudno jeszcze orzekać...

Tak, to prawda...potem świeccy zabrali się za infatylizowanie wypowiedzi hierarchów na temat wiary, na przykład Hołownia...

Ciekawa notka.

Od wczoraj grzany jest temat unii polsko ukraińskiej.

Może to taki "balon próbny" wypuszczony po to, żeby sprawdzić co niektórym osobom roi się w głowie i zawczasu wybić z głowy takie pomysły. Na razie Ukraina walczy o życie i przeżycie. Jak wygra będzie czas, żeby wszystko spokojnie omówić, ustalić, itd, itp. Na razie potrzebna jest odpowiednia broń i amunicja, a przede wszystkim ludzie zdolni do walki.

Sądzę, że rząd polski robi wszystko co może aby wesprzeć Ukrainę. Nie o wszystkim wiemy i nie musimy wiedzieć teraz. Wystarczy że wszyscy widzą jak przez Polskę idzie wsparcie militarne od nas i innych sojuszników na Ukrainę. Ukraińcy sami wyciągną wnioski kto i w jaki m zakresie wsparł ich w godzinie próby. Taką mam nadzieję, i że drugi raz nie dadzą się nabrać na zapewnienia niemieckie.To doświadczenie pozwoli Ukraińcom realnie patrzeć z kim mogą i jak głębok owchodzić w dalsze poważne porozumienia. Strach pomyśleć co by było gdyby "Czaskoski" był prezydentem.

To jest trochę inny wymiar. Tu mamy ewidentne wrobienie w sprawstwo, które jest udowadniane na gruncie fikcji. Ta zaś może być traktowana serio, tylko w systemach totalnego zakłamania. I taki system przygotowywano...a pewnie nadal się go przygotowuje

tak oczywiście, mnie raczej chodziło, ze tam nikt o swoich planach nigdy nie zapomniał. Ja na przykład zapomniałem i dałem się trochę uśpić. 

Małe uzupełnienie mojego komentarza:

Politycy z różnych opcji zgodnie: „Opowiadamy się za unią polsko–ukraińską”
13 kwietnia

 Dwa dni rozmów, debat, ponad 1,5 tys. uczestników – samorządowców, polityków, przedstawicieli świata biznesu – i deklaracja, która może zmienić bieg najnowszej historii. W drugim dniu VII Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach przedstawiciele polskich elit politycznych opowiedzieli się za utworzeniem Unii Polsko – Ukraińskiej.

W drugim dniu VII Europejskiego Kongresu Samorządów w trakcie panelu dyskusyjnego:,,Europa w poszukiwaniu przywództwa”, padła deklaracja, za którą opowiedzieli się wszyscy uczestnicy dyskusji:

    – To moment na utworzenie unii polsko–ukraińskiej.

Apel prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza spotkał się z aprobatą pozostałych panelistów, a wszyscy zgodnie podkreślali znaczenie ewentualnego utworzenia takiej unii. Marszałek Województwa Dolnośląskiego Cezary Przybylski, poseł Maciej Gdula z Nowej Lewicy, prezes Porozumienia Jarosław Gowin oraz Czesław Bielecki z aprobatą wypowiadali się o takim pomyśle, nie wysuwając argumentów przeciwko zacieśnieniu stosunków z naszym wschodnim sąsiadem.

https://www.wprost.pl/newsroom/2022-04-13/kalendarium.html

Tak, Gdula między innymi tam był

Z pełnosztabową operacją inwazji na Polskę obecnie może Moskowia mieć problem. O ile nie planuje do tego wykorzystać Bundeswehry.

Na froncie zaczyna im brakować sprzętu, zaczyna brakować nawet możliwości jego naprawy.

Problem jest tylko w tym, że moskiewska propaganda już zauważyła, że wizerunkowo wojna jest przegrana. I że zanosi się na to, że nawet może zostać przegrana militarnie. A jak podać własnym obywatelom, że przegrało się wojnę z państwem, które miało istnieć tylko teoretycznie? Dlatego coraz częściej mówią, że prowadzą wojnę przeciwko NATO i dlatego otrzymują takie straty.

Obecnie moskowscy politycy zaczynają twierdzić, że amerykańskie labolatoria które miały pracować nad bronią biologiczną zostały z Charkowa przeniesione do Ułan Bator.

Oni chcą doprowadzić do wojny totalnej, żeby czymś przykryć skalę korupcji, którą obnażyłą ta wojna. Przegrana w wojnie totalnej nie jest wstydem i jakoś się z tego wytłumaczą. W końcu nawet Hitler i Napoleon ulegli dopiero w wojnie totalnej. Natomiast przekrana w wojnie z samą Ukrainą będzie ogromnym ciosem wizerunkowym po którym mogą się już nie podnieść.

Oby

Tak, Kosiniak ma najwięcej do powiedzenia w kwestii Unii polsko-ukraińskiej

Jest tych osób więcej, na pierwszą wieść o jakiejś wspólnej deklaracji Kościołów zaczną wyć tak, że jeszcze takiego wycia nie słyszeliśmy. Każde słowo będzie omawiane osobno i osobno krytykowane. No i znów będą demaskacje, jedna po drugiej

Po tej wojnie, niezależnie od jej wyniku, Ukraińcom pozostaną dwa główne odczucia: dumy i krzywdy. W obu trzeba im towarzyszyć, a nie wpieprzać się po chamsku obok tych odczuć domagając się miejsca na inne.

Cejrowski już to czyni, Konfa już podbija i kolportuje mapkę z przyszłą Unią ze stolicą we Lwowie....Patrzę na te matki, które się tu schroniły, nie rozumiejące niczego i mam ochotę kupić sobie na allegro starą milicyjną pałkę. Ach nie...przypomniałem sobie, że kolega podarował mi taką masajską lagę do załawiania porachunków, rzeźbioną w murzyńskie wzory...Idę jej poszukać...Niech tylko ktoś w mojej obecności z czymś podobnym wyskoczy...

Właśnie tak

Na szczęście oni mają przytomnych liderów. Mnie aż miło się patrzy i słucha jak np. ambasador ukraiński w Berlinie stawia do pionu niemiecki rząd.

A Cejrowski? Szkoda gadać. Stukam z całą odpowiedzialnością on nawety yerby mate, którą propaguje i sprzedaje nie potrafi porządnie przyrządzić...

A tutaj coś, co po ludzku umocni nadzieję:
https://pch24.pl/londyn-dostarczy-na-ukraine-wyrzutnie-rakietowe-stormer-wspomoze-obroncow-w-walce-o-donbas/

Dokładnie. Tyle, że Niemcy będą to torpedować

To w ogóle są na razie idiotyzmy

Właśnie! Myślałem, że ktoś to dopowie. Wyciąganie teraz unii polsko-ukraińskiej jest według mnie pułapką propagandową podobną do tej z Jedwabnej. Ma ona zablokować na różnych płaszczyznach akces Ukrainy do UE. Ten, kto te rzeczy lansuje, jest MOSKIEWSKIM ALBO NIEMIECKIM AGENTEM lub w najlepszym razie głupim idiotą czyli pudłem rezonansowym.

Dlatego bez litości trzeba tępić wszelkie gawędy o takiej unii.  To jedna rzecz. Polską i ukraińską racją stanu jest wejście Ukrainy do UE. I nad tym trzeba pracować i o to forsować.

Druga rzecz. Ja myślę, że to nie jest tak, że Ukraina wyrzekła się też możliwości przynależności do NATO. Ja mam wrażenie, że Ukraina zrozumiała, że nie może równolegle starać się o przynależność do UE i do NATO. Teraz sięga po to, co jest bardziej realne, po uczestnictwo w UE. Jak się tam dostanie, zaraz będzie starać się o udział w NATO. I myślę, że ma w tym ciche poparcie Anglosasów. Proszę zauważyć, że rozmowy o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy są w impasie. Żaden z proponowanych krajów nie wystąpił z wyrażeniem formalnie wiążącej odpowiedzi, że jest gotów takiej gwarancji Ukrainie udzielić. Myślę, że to dlatego, że opcja "Ukraina w NATO" jest ciągle na stole, tylko odłożona na bok, aż będą bardziej sprzyjające okoliczności. Ale to są już rzeczy na "po zwycięskiej wojnie z Moskwą" ...

Nie będzie. Niemcy straciły szansę. To jest archaiczny sposób myślenia...jak widać władze Ukrainy są nad wyraz samodzielne

Oczywiście, że jest na stole, stawką zaś największą nie jest architektura bezpieczeństwa w Europie, bo ta może być zdewastowana tylko przez Europejczyków, na przykład Francuzów, ale architektura bezpieczeństwa w Azji, i nowy podzial wpływów pomiędzy USA i sojuszników a Chiny kosztem Rosji

Ja myślę, że po pierwsze ukraińscy przywódcy bardzo jasno zobaczyli, że Niemcy, kiedy będą miały do wyboru między Kijowem a Moskwą, zawsze wybiorą Moskwę. Oni nie są zdolni do przebudowania swojej osi strategicznej. To w tych dniach jest jasne jak słońce w bezchmurny letni dzień.

Po drugie Moskwa już przegrała nawet gdyby wyrwała Ukrainie Donbas i Ługańsk a wraz z tą okolicznością skończyły się możliwości Berlina do powiedzenia ostatniego słowa. Oczywiście będą sabotować i stosować obstrukcję, ale mnie się wydaje, że nie mają już władzy "ostatniego słowa", które zamyka sprawę. Już wcześniej mieli z tym trudności. Teraz będzie jeszcze gorzej.

Bardzo  ciekawa  ta  notka...

...  tuz  przed  swietami  "gadajacy  pusty  leb",  niejaki  Jacques  Rupnik  "blyszczy"  we  francuskim  telewizorze  nt.  "znajomosci"  polskiej  historii  !!!  Nie  chce  sie  wyslawiac  na  jego  temat  bo  to  jest  BARAN  do  potegi  n'tej...  robia  we  francuskim  telewizorze  SIWY  DYM,  ze  sa  tak  "obeznani"  w  historii  Polski  albo  relacjach  z  Ukraina,...  a  to  sa  takie  TLUMOKI,  ze  gmowa  mala  !!!

Te  wszystkie  ich  Zabojadow  czy  brukselskie  "analizy"  nalezy  OLAC  TYLKO  CIEPLYM  MOCZEM...  te  TLUMOKI  autentycznie  BOJA  SIE  naszej  ewentualnej  "unii",...  oni  maja  tylko  w  tych  swoich  pustych  lbach  wielkosc  terutorium  jakie  "stworzylibysmy"  z  Ukraincami  po  tej  wydumanej  z  koziej  d*py  Lunji. !!!

Trzymajmy  sie  i  MY,  Polacy  i  Ukraincy  jak  najdalej  od  tej  PATOLOGII  !!!

I  przede  wszystkim  zajmijmy  sie  poniesieniem  przez  te  "putinowska  zgraje"  -  w  Rosji  i  w  Brukseli  -  ODBOWIEDZIALNOSCI  za  zniszczenia  na  Ukrainie  i  tysiace  nieprawdopodobnych  MORDOW  na  ludnosci  cywilnej,

Tylko...

...  DOBRY  KOP  w  d*pe  nalezy  sie  tym  "samoZONdoFcom  i  panelistom"...  zeby  te  BARANY  i  PASOZYTY  lecialy  dalej  niz  widzialy  !!!

Tak jest! Od siebie dodam, że Rosja budowana przez Putina nie ma już żadnej ideologii ponad samą siebie. Jednak będąc skutkiem musi poszukać swojej przyczyny, aby sama sobą zawładnąć. Putinizacja stawia na głowie, że skutek (Rosja) jest sprawczy a przyczynę sobie poszukają. Na każdą okazję inną przyczynę a zarazem zawsze tę samą. No, takiego poziomu filozofii nie wymyśliłby nawet kant (celowo z małej litery, nie poprawiać :).

Swoje, moskiewskie prawosławie umieją zagospodarować tylko jako narzędzie tego kantu. W tym sensie okradają własną religię. Akurat w zbliżające się Waskrieszienije ichnia cerkiew musi się określić wobec wojny z Ukrainą i od razu zobaczymy, czy określi się pod czapką Hitlera. Ja wielkich nadziei nie mam. 

Można w tym znaleźć jakąś parafrazę owego sienkiewiczowskiego Nerona: Serca Rosji wołają, a Rosja zbrodni. Bez zbrodni Rosja gnije; nic nie potrafi. Tym właśnie jest.

Oni są tego świadomi. Nie tylko nam, dzisiaj także Ukraińcom już nie, ale tzw. światu, zwłaszcza Europie, wydaje się, że to dobrzy ludzie, tylko przymus mają taki, albo braki w edukacji. To dla Rosjan jest hipoteza obraźliwa. Przymusu dzisiaj nie mają. Są, jacy chcą być. A reszta ma się poddać. Jak urkom pod celą.

Jest taka fraza w 1Liście św. Pawła do Koryntian: "Kto zniszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg".

W niedalekiej przyszłości ta główna cerkiew moskiewskich sił zbrojnych swoimi mozaikami będzie z nich szydzić. Sami ją przerobią albo zniszczą, aby nie mieć przed oczyma tego szyderstwa.

to jest chyba analogia

Od czasu Waltera Hallensteina przewodnczącego komisji europejskiej w latach 1958 - 1967 priorytetem niemieckiej polityki było realizowanie amerykańskiej wizji zjednoczonej europy. Za cene braku rozliczen wojennej przeszłości, powierzchownego pojednania z ofiarami,  kładzenia nacisku na finansowy ( Zahlen ) aspekt pojednania, niemieckie elity oddały się idei integracji europejskiej. Adenauer, Kohl czuli ciężar odpowiedzialności i hamowali zapędy biz-pol. Zmiana pokoleniowa czyli Schroeder z SPD oraz przejęcie CDU przez Merkel daje początek nowej samodzielnej polityce agentury moskiewskiej w niemczech, której efekty widzimy na Ukrainie. Polska ma szczególną rolę do odegrania, niedopuszczenie do odnowienia sojuszu RUS - NIE  oraz wciągnięcia Ukrainy w proces integracji europejskiej. Niemcom należy pokazywać, cierpliwie jako przykład pojednania i współpracy działalność naszego śp Jana Pawła II rezem z kardynałem Ratzingerem pózniejszym Benedyktem  XVI. Może coś załapią.

A ten jak zawsze, zadowolony.

Pytanie jak długo jeszcze.

Może mu w końcu zmienią wyraz twarzy.

"Niemcy nic nie załapią, tam upadła doktryna i golem jest aktualnie bez głowy. Im trzeba okazać miłosierdzie i robić swoje, bez oglądania się. Niższe warstwy już załapały, zdaje się, więc chodzi głównie o to, żeby nie porwał ich jakiś nowy Adolf."

Nie porwie.

O to moim zdaniem nie musimy się martwić, Adolf, już po oddaniu mu pełni władzy w wyniku referendum w sierpniu 1934 roku, powiedział w swoim przemówieniu do narodu m. innymi:

" Epoka XIX wieku i burzliwych rewolucji już dobiegła końca. W Niemczech przez następne 1000 lat nie będzie już żadnych rewolucji..." [cytat, może nie dosłowny z dzieła Alana Bullocka "Hitler -Studium Tyranii.]

Proroczo moim zdaniem.

Ja  nie  wiem  co  ona  pali,...

...  ale  to  sluzy  tylko  jej  i  jej  rodzinie,  napewno  nie  sluzy  to  Frankom  !!!

Zreszta  te  ich  cale  dete,  bolszewickie  "elity"  sa  niezmienne...  to  sa  TWORKI,  CZUBY  i  nic  wiecej...  i  trzymajmy  sie  od  nich  z  daleka  !!!