-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O ludziach niezastąpionych czyli esprit de corps otoczenia prezesa

Niekształtna masa rzekomego ludu-suwerena, o którym myślano, że chce jednej rzeczy, a nie chce drugiej, była rozdarta między nadzieje, strach i obojetność…

Emanuel Małyński „Nowa Polska”

 

 

Wszyscy pamiętamy, co na temat ludzi niezastąpionych powiedział Churchill. Otóż rzekł on iż cmentarze pełne są takich właśnie osób. Dlatego też ja, mając w pamięci, jego słowa, jestem bardzo ostrożny w ocenie własnej pozycji i szans na przetrwanie na rynku. Mimo tego, że radzę sobie i mam wielu zwolenników. Dobrze wiem, że wszystko to może się kiedyś rozwiać jak dym, dlatego też nie słucham ludzi, którzy domagają się ode mnie jakiegoś sprofilowania Szkoły Nawigatorów, bo konkretną grupę o wyrazistych poglądach. To się zawsze kończy w jeden i ten sam sposób -

rozproszeniem, zapomnieniem i katastrofą. Nie łudźcie się, że inna niż integracyjna postawa moja i pozostałych uczestników tego forum, może pomóc w dystrybucji ważnych, w naszej ocenie idei i poglądów. Nie może, spowoduje tylko destrukcję.

Pojawiają się tu ostatnio głosy na temat nieskuteczności PiS w wyborach i złego doboru kadr, które mogłyby te wybory wygrać. W tym kontekście na plan pierwszy wysuwa się osoba Jacka Kurskiego, który został ostatnio ostro zaatakowany w związku ze swoją postawą na niwie religijno-obyczajowej. Kurski ponoć, pomijając wszystkie jego niepiękne zachowania i czyny, jest człowiekiem niezastąpionym i PiS ma gorzko pożałować tego, że został on odsunięty. Powtórzę więc za Churchillem raz jeszcze – cmentarze pełne są ludzi niezastąpionych. I Kurski, podobnie jak inni zasłużeni działacze do tej właśnie grupy się zalicza.

Przypomnę, że Jacek Kurski obecny jest w PiS od zawsze. Był w tej organizacji także wtedy kiedy przegrywała ona wybory emitując w TV kampanie tak idiotyczne, że nie wymyśliłby ich nawet Kononowicz, w stanie kompletnego alkoholowego upojenia. Jacek Kurski zwrócił na siebie uwagę mediów, organizacji, i innych, przypadkowych osób kilkoma spektakularnymi wyczynami. Ja pamiętam dwa. Opowiadał kiedyś o tym, jak wraz z kolegami przedarł się na teren stoczni w Gdańsku przez kordon zomowców stojących przed bramą. Spytałem więc człowieka, który był wtedy w stoczni i stał z drugiej strony bramy, czy to aby prawda. - Nie było żadnego kordonu zomowców – powiedział mi ten człowiek.

Pamiętam, jak po pierwszym zwycięstwie PiS, zwycięstwie, które zostało zaprzepaszczone i przegrane, Jacek Kurski udzielił gazowni wywiadu, zatytułowanego „Jestem bullterierem Kaczyńskich” (czy jakoś podobnie). Chodziło o to, że jest on gotowy na jedno skinienie prezesa, zagryzać ludzi. Obłąkana ta formuła wpisała się elegancko w antykaczystowską propagandę i wszyscy, którzy mieli jakieś wątpliwości co do intencji PiS i ludzi, których partia wynajmuje, przestali je mieć.

Chcę teraz zwrócić uwagę na rzecz szalenie istotną. Na esprit de corps otoczenia prezesa. To jest ważne, bo formuła w jakiej siebie samych postrzegają ci ludzie determinuje środki propagandowe przeciwko nim stosowane. Oni tego nie rozumieją i nigdy nie zrozumieją, albowiem najbardziej na świecie zależy im na integracji środowiska, z tego czerpią siłę i to ich cieszy – że mogą być bullterierami prezesa. Powtórzę – ich postawa determinuje propagandę stosowaną przez wrogów. Jeśli Kurski sam o sobie mówi, że jest jakimś bullterierem, w dodatku w gazecie, gdzie naczelnym jest jego brat, to znaczy, że traktuje siebie i odbiorców jak kretynów.

Co w zamian? Co będzie jeśli oni zrezygnują z formuły a la Ernst Roehm, którą natychmiast wyczuwają przeciwnicy i którą próbowano opisywać działania samego Kaczyńskiego i jego ludzi przez wiele lat? Liderzy zaczynają kreować – w opozycji do prezesa – jakieś postawy indywidualne, skażone głęboką nieszczerością. Tak jak to robi Gowin dzisiaj. I tu dochodzimy do sedna czyli do kwestii – czym naprawdę powinien zajmować się pisowski PR.

Zwolennikom tezy, że Kurski jest niezastąpiony wydaje się, że należy walić w przeciwników ile wlezie i pokazywać sukcesy w telewizji, bo dzięki temu PiS wygrywa wybory. A jak Kurskiego odsunięto, to wygrał je o włos. Jest dokładnie odwrotnie – PiS wygrywa wybory o włos, bo Kurski przez ostatnie lata skutecznie zniechęcił wszystkich do oglądania telewizji i zostawił przed odbiornikami wyłącznie przekonanych oraz niedołężnych staruszków, którzy sami nie mogli zmienić miejsca, ani sięgnąć po pilota i przełączyć na Polsat. Teraz zaś, być może za zgodą i akceptacją prezesa, Kurski bierze drugi ślub, który staje się demonstracją, po to właśnie, by jeszcze raz pokazać, że jednak są na tym świecie ludzie niezastąpieni. To jest polityka błędna i obłędna. Powtórzę raz jeszcze – cmentarze pełne są ludzi niezastąpionych…

Jeśli jest w PiS jakieś biuro PR, powinno ono przede wszystkim zająć się wymodelowaniem ludzi wokół prezesa w taki sposób, by nie wyglądali oni jak pitbulle, bullteriery czy coś tam innego, ale jak istoty, które są świadome wyzwań przed nimi stojących. Reprezentując przy tym silnie zindywidualizowane postawy, które łączy bezwzględna lojalność wobec idei.

Nie wiem na jakich podstawach trzyma się związek Kurskiego z Kaczyńskim, ale patrząc na to z pewnego oddalenia wygląda to jak wymuszenie. I wymuszającym nie jest bynajmniej Kaczyński.

Można oczywiście rzec, że Kurski jest w pewnych momentach potrzebny, na przykład wtedy kiedy nasilają się ataki ze strony opozycji. No, każdy z nas jest pewnych momentach potrzebny, a w innych całkiem nie, i dobrze jest do tej myśli przywyknąć. Takie bowiem jest życie.

Jacek Kurski porozumiewa się z ludźmi głosującymi na PiS za pomocą demonstracji, które, wszystkie jak jedna, mają u podstawy tę samą tezę – jestem diablo skuteczny. To nie jest prawda i im szybciej to zrozumiemy tym lepiej. Wygląda bowiem na to, że pan Kurski, poprzez swoje demonstracje chce nam powiedzieć iż tylko on może w przyszłości zastąpić prezesa i tylko on może naprawdę zrobić coś dobrego dla Polski. Jest bowiem człowiekiem niezastąpionym, a poza tym, jak lubi sobie czasem mruknąć pod nosem ideowa młodzież – się nie opieprza. Ślub, nie ślub, molestowanie, czy nie...Polska jest najważniejsza! On jest bullterierem i będzie nim nawet jak zabraknie Kaczyńskich. Obawiam się, że te i podobne piarowe założenia to ekran, za którym kryją się rzeczy wcale niepiękne, a do tego mało lub całkowicie nieskuteczne.

 

Na dziś to tyle.

 

 



tagi: pis  media  kaczyński  kampania  kurski  wybory 

gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 09:37
96     5373    14 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Marcin-K @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 09:46

Jeśli o schedę po Prezesie będą się gryzły dwa bulteriery: Gowin i Kurski a z lasu wygoni ich w końcu "myśliwy" Jojo-Brudziński to przyszłość PiS-u zaczyna się rysować koszmarnie... I chyba nie unikniemy tego scenariusza.

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 10:03

Duda wygrał pomimo starań Kurskiego / i jeszcze paru/. Lansowanie Martyniuka i jemu podobnych miało niby przyciągnąć "lud miast i wsi". Wśród sąsiadów,  znajomych itp ich wybór to w większości Hołownia.

Czy to nie Ty Coryllusie napisałeś, że Kurscy po prostu podzielili sie przy rodzinnym stole tortem?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Autobus117 24 lipca 2020 10:03
24 lipca 2020 10:04

Wszyscy tak piszą...nie wiadomo czy to prawda, ale jakiś plan tam z pewnością jest

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 10:25

gdzieś tak do połowy 2000 roku ocierałem się troche  o politykę (w skali regionalnej) oraz polityków, którzy juz wrośli w tzw. politykę. Działał tam taki oto mechanizm, i dotyczy on chyba wszystkich tzw. skadrowanych  formacji politycznych (takich, gdzie trzeba formalnie potwierdzać swoje członkostwo w nich, a rejestry członków sa potrzebne przede wszystkim do naliczania składek), choc ja opisuję ten mechanizm na przykładfzie formacji o nazwie Akcja Wyborcza "Solidarność", która stałą się matecznikiem (zasobem kadrowym) dla wielu współczesnie istniejach partii. Ludzie , którzy posmakowali polityki: i zorientowali się, że mozna z niej żyć, niczego w praktyce nie umiejąc, a jako jedyną umiejetnośc mając tzw. "gadanę", nogdy juz nie chcieli z tego rezygnować. Biegali na wszystkie mozliwe spotkania z głownymi politykami AW"S", po to głownie , aby dać sie zauważyć, czyli być jakos rpzpoznawanym. Jabe jest, że kazdy , kto miał bardziej czasowo absorbujące zajęcie zawodowe ( np. ja) nie mógł w ten sposób funkcjonować. Zatem krąg stalych  uczestników (zwolenników) był zazwyczaj ograniczony ilisciowo, ale oni byli "na zawołanie'. No i przydawali się, gdy w organizacyjnym chaosie, tzreba było zapychać dziury po absencji kogos, kto cos mial tam zrobić, ale nie mógł z rozmaitych powodów. Tak sie integowało zaplecze kadrowe partii, z czasem ludzie ci znali się już  nawet na etapie po bruderszafcie i byli po imieniu. Jesli partia w wyborach wskakiwała do parlamentu i tworzyła koalicje rządzącą, bylo juz z górki. Kandydaci na stanowiska i posady takze byli pod ręką, ci sami co zawsze. No i problem z obsada stamowisk posród grona "zasłuzonych", ktorychntzreba jakos wynagrodzic za wierną słuzbę, bo akurat otworzyły sie takie mozliwosci, sprowadzał sie do tego, króry najmniej się nie nadaje, a nie który najbardziej sie nadaje, bo tych co sie nadają, było  zawsze rozpaczliwie za mało.

A potem nie ma ani jak, ani z kim rozmawiać wśrod tzw. polityków, aby rozumiał jakieś szersze konsekwencje działania politycznego. Co zresztą możemy obserwować na codzień w ich popisach medialnych czy z law parlamentu.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski 24 lipca 2020 10:05
24 lipca 2020 10:26

Kardynał Hlond przed śmiercią powiedział, że zwycięstwo kiedy przyjdzie będzie zwycięstwem Matki Najświętszej. Jak obserwuje ostatnie wydarzenia to wygląda tak jakby Pan Bóg chciał nam pokazać, że czysto po ludzku nie da się tego wygrać i żebyśmy porzucili wszystkie "gwarancje" których się kurczowo trzymamy, tak ogólnie rzecz ujmując.

zaloguj się by móc komentować


cbrengland @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 10:49

To ja powiem, pomny twojego wczorajszego stwierdzenia o PZPR-owskiej mentalności w PiS, że patrząc z mojej perspektywy, zatoczyłem koło.

Wróciłem do lata 1980 roku, gdy o tej dokładnie wakacyjnej porze znalazłem się po raz pierwszy w Harwich, Anglia, przyplynawszy promem z Hook of Holland, Rotterdam. Potem był Londyn, a potem do końca sierpnia, Saarbrücken, Niemcy. Strajki, Solidarność, zaczęło to u mnie funkcjonować dopiero, gdy znalazłem się w Krakowie po powrocie. Byłem już wtedy z boku tych wydarzeń.

Moje spojrzenie na świat wywróciło się do góry nogami po tych tygodniach spędzonych na Zachodzie. Chciałem tylko jak najszybciej być tam znów. I tak bywało. Co kilka miesięcy byłem w Berlinie Zachodnim i w Niemczech. Skończyło się to 13 grudnia 1981.

Mija 40 lat. Nie ma mnie już w Polsce. I nie jest to raj, gdzie jestem obecnie ale gdzie jest. Ale w Polsce mamy dalej ten PZPR. A ja mam jednak możliwość wyboru. Tak, jak już właśnie w 1980 roku o tym marzyłem.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 11:04

Co do pierwszej kwestii, to pełna zgoda. "...Sprofilowanych, konkretnych grup o wyrazistych poglądach" było w przestrzeni medialnej III RP bardzo wiele i wszystkie znikały prędzej czy później. Często przed "zgonem" ujawniał się sponsor i patron. Niektórzy tutaj nie pamiętają o żelaznej zasadzie,że "lepsze jest wrogiem dobrego". Poza tym to nie ich biznes i nie ich ryzyko,więc snucie marzeń o szybkiej i gwałtownej "śmierci" tych, co "wypadliby" w trakcie owego "profilowania grupy o wyrazistych poglądach" - to takie przyjemne marzenie.

Niewątpliwie nie ma ludzi niezastąpionych, ale zastanawiam się, czy w "operacji II ślub kościelny" nie mamy do czynienia z ostentacyjną manifestacją tego, jak daleko zaszła operacja ugniatania "episkopatu" jak plasteliny przez III RP. "Wesoły miś jednakże katolik" jakim wydawał się pan Kurski,  zdecydował się z całą powagą i bezwzględnością na oczach całej Polski uczynić z kobiety, której 23 lata temu przysięgał przed ołtarzem - co najwyżej kurtyzanę a z trojga ślubnych dzieci-bękarty w świetle prawa kościelnego. To mi wygląda na jakąś operację polityczną, bo narastanie unieważniania ślubów" przez KK likwiduje powagę tego Sakramentu-ale dopóki dotyczyło to szarych katolików i odbywało się w sferze prywatnej, to była to sprawa tych ludzi i Kościoła. Natomiast osoba publiczna, jaką jest pan Kurski -coś publicznie zamanifestował za zgodą swojego politycznego otoczenia, czyli to MIAŁA BYĆ sprawa polityczna. Jak się doda do tego drobny szczegół,że jego brat zarządza "drugą połową" propagandy III RP a obaj trzymają 100% propagandy i są niby na przeciwnych biegunach, to sprawa zaczyna nabierać rumieńców politycznych.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Marcin-K 24 lipca 2020 09:46
24 lipca 2020 11:08

nie żadnej przyszłości, żadnej

zaloguj się by móc komentować

qwerty @cbrengland 24 lipca 2020 10:49
24 lipca 2020 11:12

była komuna, jest komuna i będzie komuna, bo nie ma innego aparatu administracyjnego/sądowego/wykonawczego/.. jak komunistyczny - uczelnie szkolą tylko komuchów i złodzieji na wydz. prawa i administracji a to oni 'urządzają' państwo na swój wzór i podobieństwo; tak jak oni żyją takie jest państwo

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 11:21

Nie chce mi się strzępić jęzora na temat błędów PISu i błędów Kaczyńskiego.

Na między bulterierem a "ludżmi kwiatami" są ogromne przestrzenie komunikowania się na dużo normalniejszych poziomach. Dla mnie telewizja Kurskiego to ta sama liga co ludzie ze zdjęcia.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Autobus117 24 lipca 2020 10:03
24 lipca 2020 11:34

Szansa, że wygrana zostanie w rodzinie rośnie wraz z obstawianiem różnych opcji. Największą szansę miałyby gdańskie pięcioraczki, gdyby poszły w politykę.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @pink-panther 24 lipca 2020 11:04
24 lipca 2020 11:52

Kurscy pochodzą z etrusków, to przechrzty.

Ich stosunek do nowego wyznania jest bardzo "umiarkowanie" poważny.

Może to  coś w  rodzaju  ostentacyjnego puszczania oka do "starszych braci".

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @pink-panther 24 lipca 2020 11:04
24 lipca 2020 11:56

To nie jest narastanie unieważnień ślubów. To plaga nieważnie zawartych małżeństw, która towarzyszy nam od dziesięcioleci. Obserwujemy jedynie widoczny skutek zjawisk zaszłych dosyć dawno. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @stanislaw-orda 24 lipca 2020 11:52
24 lipca 2020 12:03

No właśnie coś mi się obiło o uszy ale nie zwracałam na to uwagi. Zatem numer z "drugim ślubem" to byłby taki "coming out". Tylko KK wygląda głupio. No ale skoro "episkopat" organizuje "pielgrzymki szlakiem cadyków" a nie np. szlakiem Męczenników Katolickich XX w ( np. Księży rżniętych drewnianą piłą w 1943 r.), to zero zdziwień. A niech sobie "puszczają oczka". Nie takich wywiewał wiatr historii.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @pink-panther 24 lipca 2020 11:04
24 lipca 2020 12:05

Starałem się być cierpliwy ale już nie mogę po raz kolejny czytać bzdur o drugim ślubie Kurskiego. Takiego pomieszania z poplątaniem w tej materii dawno nie widziałem.

Po pierwsze Kościół nie unieważnia sakramentu małżeństwa, bo takiej władzy nie ma i nigdy miał nie będzie. Sakrament raz ważnie udzielony jest skuteczny zawsze i tylko sam Pan Bóg osobiście, przez bezpośrednią interwencję może go unieważnić. Jednak do tej pory takiego przypadku nie zarejestrowano.

Tak jest z sakramentem kapłaństwa, gdzie zawiesza się osobę sprawującą ten urząd w jej czynnościach ale nie unieważnia się sakramentu. W związku z tym Kościół nie może unieważnić raz udzielonego sakramentu, bo zwyczajnie takiej władzy nie ma. Nawet papież jej nie ma i nigdy jej nie będzie miał.

Istnieje natomiast drugi przypadek. Stwierdzenie, że z jakiś powodów do udzielenia sakramentu nie doszło. W przypadku sakramentu małżeństwa chodzi o to, że przysięga małżeńska z różnych powodów miała wady i przez to była nieskuteczna i jest niewiążąca. Tych przyczyn jest wiele i nie miejsce tutaj na wykład.

W przypadku pana Jacka Kurskiego Kościół po sądowym procesie stwierdził, że tak było w jego przypadku, że przysięga małżeńska w tym przypadku okazała się nie wiążąca i w związku z tym sakrament nie zaistniał. W języku kościelnym mówi się, że Kościół orzekł nieskuteczność zawarcia sakramentu małżeństwa, że od samego początku przysięga, którą sobie składali jest nieważna.

Nie ma to nic wspólnego z unieważnieniem małżeństwa jak się to potocznie mówi. Jeszcze raz podkreślam, stwierdzenie nieważności sakramentu małżeństwa nie ma nic wspólnego z rozwodem "z pokropkiem". 

Orzeczenie takie następuje po przewodzie sądowym, gdzie zeznania są odbierane pod przysięgą na krzyż a składanie fałszywych zeznań jest świętokradztwem.

Skoro pan Jacek Kurski zgłosił się do sądu biskupiego o zbadanie sprawy jego przysięgi małżeńskiej i przedstawił swoje argumenty, to sąd nie miał innego wyjścia jak tę sprawę zbadać i wydać sąd na temat wątpliwości pana Kurskiego.

Werdykt sądy biskupiego orzekł zasadność jego wątpliwości i na tej podstawie Kościół stwierdził, że pierwszy związek nie był sakramentalny od samego początku.

Podważanie tej sentencji oznacza zarzucenie sądowi nieuczciwość procesu i matactwo. To są bardzo ciężkie zarzuty. Wydaje mi się, że trzeba mieć uzasadnione argumenty, aby formułować takie zarzuty a nie ot tak rzucać nimi w powietrze.

Nie znam orzeczenia sądu biskupiego ani nie mam wglądu do dokumentacji procesu. Jedynie o co można mieć ewentualnie żal do sądu, że nie skorzystał z klauzuli tzw. przyzwoitości publicznej i nie nakazał panu Jackowi Kurskiemu, aby ze względu na swoją pozycję społeczną wziął ślub przy tzw. zamkniętych drzwiach tzn. tylko w gronie rodziny i bez rozgłosu i bez hucznej oprawy.

Ale nawet gdyby sąd takie zalecenie wydał to Kościół nie ma policji aby pilnowała dokładne wykonywanie jego sentencji i nie zmienia to faktu, że pan Jacek Kurski miał prawo mieć drugi ślub kościelny jeśli przy pierwszym przysięga małżeńska była od samego początku niewiążąca.

My ewentualnie możemy, jeśli mamy upodobanie w grzebaniu w życiu osobistym bliźniego, zastanawiać się, dlaczego dopiero po kilkunastu latach pożycia w pierwszy związku pan Jacek Kurski zaczął mieć wątpliwości co do skuteczności przysięgi małżeńskiej.

To byłoby tyle.  Szczęść Boże wszystkim uczestnikom SN.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Grzeralts 24 lipca 2020 11:56
24 lipca 2020 12:07

Bingo! Wreszcie jeden sprawiedliwy ...

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @mniszysko 24 lipca 2020 12:05
24 lipca 2020 12:17

Ależ ja o tym wiem już od czasów lekcji religii wśredniej szkole.Mamy sytuację stwierdzenia nieważności sakramentu małżeństwa. Nie było ważnego Sakramentu to jak określić czas zamieszkiwania pana Kurskiego z tą pierwszą panią i jaki jest status dzieci z tego związku w świetle Prawa Kanonicznego?

Życie osobiste pana Jacka Kurskiego mnie nie interesuje, natomiast jako osoba publiczna i ważny polityk dokonał pewnej ostentacji w sferze obyczaju i tylko do sfery publicznej się odnoszę. Czy Ojciec naprawdę uważa, że "mam upodobanie do grzebania się w życiu osobistym bliźniego"? Szczęść Boże.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Grzeralts 24 lipca 2020 11:56
24 lipca 2020 12:19

Nie badam tego zjawiska "statystycznie" ani "socjologicznie", więc nie wiem:))

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 12:23

Nie śledzę życia płciowego Kurskiego ale dotarła do mnie ta wiadomość, że wziął drugi ślub, unieważniwszy pierwszy, który trwał prawie ćwierć wieku i zaowocował potrójnym potomstwem. Jeśli dla kogoś to za mało, to nowa żona Jacka Kurskiego także unieważniła swój pierwszy ślub. Więc sytuacja jest dubeltowa. 
To jest szkodnik, jakich mało. Jeśli cała ta akcja „drugi ślub” ma świadczyć (w jego mniemaniu), o tym jaki jest skuteczny, to jest zupełnie odwrotnie. Jak zwykle mówisz, to jest demaskacja ostateczna, tego człowieka, bo robi cyrk z rzeczy świętych. Jak wiemy, przed upadkiem idzie pycha, a przed ruiną wyniosłość ducha.
Człowiek ten stanął po stronie rozwalaczy. Wartością jest dla PiSu Rodzina, także w polityce społecznej, a tu Kurski wyznacza nowy standard postępowania. Nie żyj w grzechu, ożeń się drugi raz. No pobożny człowiek. I kamień u szyi tej partii.
 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @tadman 24 lipca 2020 11:34
24 lipca 2020 12:24

Bracia Kurscy powinni się nazywać bracia Kuriozum i zajmować się bukmacherką, a nie propagandą.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @pink-panther 24 lipca 2020 12:17
24 lipca 2020 12:39

Bardzo przepraszam. Nie chciałem Panią urazić. Uległem zniecierpliwieniu przy kolejnym czytaniu o drugim ślubie pana Kurskiego chociaż powinienem swoje uwagi napisać już wtedy, kiedy Coryllus poruszył ten wątek. Myślałem jednak, że temat minie, bo ja sam jestem już zmęczony wyjaśnianiem o co w tym tzw. drugim ślubie chodzi.

Proszę Panią jedna rzecz to stwierdzenie, czy przysięga małżeńska była ważna czy nie. Drugą rzeczą są, że tak oschle i bez znieczulenia napiszę, konsekwencje pożycia cielesnego w postaci potomstwa.

Ta pierwsza rzecz i tylko ona była materią sądu biskupiego.

Jeśli pan Kurski jest świadomym i praktykującym katolikiem, to wie, że spoczywa na nim odpowiedzialność moralna za zrodzone potomstwo. Jest to odpowiedzialność, która ma praktyczne konsekwencje. Unikanie tej odpowiedzialności jest grzechem ciężkim i w ostateczności prowadzi do wiecznego potępienia.

Zresztą od strony praktycznej w tej materii ostatnie słowo ma polskie prawo cywilne.

Poza tym naprawdę nie wiem, co powodowało panem Kurskim, że zdecydował się na drugi ślub zamiast np. już w sposób skuteczny zawrzeć związek małżeński, do którego nie doszło za pierwszym razem. To pytanie jest do niego i tak jak każdy z nas odpowie za swoją decyzję przed Panem Bogiem.

Natomiast w zupełności się zgadzam, że swoim ostentacyjnym ślubem rzucił wyzwanie przyzwoitości publicznej i pokazał swoją arogancję.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @mniszysko 24 lipca 2020 12:39
24 lipca 2020 12:45

Też byłem zmęczony, m. in. też dlatego dziękuję.

zaloguj się by móc komentować

umami @umami 24 lipca 2020 12:23
24 lipca 2020 12:48

Nie będę poprawiał, wiadomo o co chodzi.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @mniszysko 24 lipca 2020 12:39
24 lipca 2020 12:50

 Absolutnie mnie Ojciec nie uraził, tylko doszło do małego nieporozumienia, które sobie wyjaśniliśmy. Dokładnie chodziło mi o to, co Ojciec napisał w ostatnim komentarzu. Fundamentalne jest stwierdzenie: "...co powodowało panem Kurskim, że zdecydował się na drugi ślub zamiast np. już w sposób skuteczny zawrzeć związek małżeński, do którego nie doszło za pierwszym razem. ..". Szczęść Boże.

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 13:12

Eryk Munk też był niezastąpiony a skończył bardzo marnie. Dopóki był potrzebny, był bezkarny. W pewnym momencie miarka się przebrała. I tak prawdopodbnie będzie z Jackiem Kurskim.

Z tym oglądaniem TVP mam to samo wrażenie. Nikogo nie przyciągnął do swojej telewizji. Zanotował wielką porażkę moim zdaniem.

Gdybym miał coś do powiedzenia to bym radził, żeby postawić na pierwszy front propagandy ludzi takich jak Marcin Ociepa i Violetta Porowska. Oboje z mojego regionu czyli opolszczyzny więc miałem okazje ich poznać. Myślę, że wtedy nikt by już nie mówił jaki to Bosak jest inteligentny.

zaloguj się by móc komentować

valser @mniszysko 24 lipca 2020 12:39
24 lipca 2020 13:28

Roznie w zyciu, roznym ludziom sie uklada i robi pod gorke. Jedna strona medalu jest taka, ze Jacek Kurski podjal probe uporzadkowania swojego zycia osobistego, swoich relacji z Panem Bogiem i to mu sie chwali. Mogl dalej zyc ze swoja panna na boku, na kocia lape, tak jak do tej pory i miec wszystko gdzies, z Panem Bogiem wlacznie, a nawet chodzic do kosciola, i przyjmowac Komunie.

Ten jego wysilek nie zmienia to faktu, ze dwa razy stawal przed oltarzem i dwa razy wypowiadal slowa przysiegi. Po paru latach jednak okazalo sie, ze u niego ten pierwszy raz to byl zwykly bullshit, co pokazuje, ze Kurski to czlowiek niedojrzaly i nie mozna go traktowac powaznie.

On ta swoja niedojrzalosc wielokrotnie pokazywal, np. wtedy kiedy zostal zatrzymany przez policje, jadac autostrada z Gdanska do Warszawy 180km na godzine i sie tlumaczyl z glupim usmieszkiem jak przedszkolak. Jak go glownie z tej akcji pamietam i z wciskania kitu o pryncypiach i wyzszej koniecznosci, bo on sie wtedy na spotkanie z prezesem spieszyl.

Z okazji tego slubu pokazal kolejna odslone niedojrzalosc robiac ze slubu, a potem jeszcze z weselnej imprezy szopke dla mediow. Skoromnosci i umiarkowania u niego nie da sie dostrzec.

Problem z Kurskim jest taki, ze on jest politykiem i z tej racji jest powolany do ukladania zycia innym, w momencie kiedy jego szlak bojowy jest daleki od przykladu do nasladowania.

Ja jestem ciekaw czy na jego slubie byl jego brat? Czy byl w kosciele? Jak sie zachowywal i czy przystapil do Komunii?

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 24 lipca 2020 10:26
24 lipca 2020 13:45

Jednakowoż nie możemy przestać się starać

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @cbrengland 24 lipca 2020 10:49
24 lipca 2020 13:46

Ja myślę, że jednak jest lepiej niż było

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @pink-panther 24 lipca 2020 11:04
24 lipca 2020 13:47

Jakaś demonstracja to z całą pewnością jest

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @betacool 24 lipca 2020 11:21
24 lipca 2020 13:47

I pacz pan, wrodzony idiotyzm manifestowany na każdym kroku, nie przeszkadza Migalskiemu w zajmowaniu posady eksperta

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 24 lipca 2020 12:23
24 lipca 2020 13:48

Ale, że jej też był nieważny przy zawieraniu? No weź....

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Janusz-Tryk 24 lipca 2020 13:12
24 lipca 2020 13:49

Zamówiłem sobie tę biografię, ale mam tyle rzeczy do przeczytania, że nie wiem kiedy ją zmogę...

zaloguj się by móc komentować

onyx @mniszysko 24 lipca 2020 12:39
24 lipca 2020 14:04

Wg mediów ślub był bardzo skromny, ale nie mógł oczywiście przejść w mediach niezauważenie. Ks. Isakowicz-Zalewski zwraca też uwagę na miejsce celebracji.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26148582,ksiadz-isakowicz-zaleski-o-slubie-jacka-kurskiego-zgorszenie.html

Co ciekawe państwo młodzi tak jak stali zaraz po ślubie pojechali z prezesem Kaczyńskim i najbliższym otoczeniem złożyć kwiaty w krypcie wawelskiej.

zaloguj się by móc komentować

Vester @umami 24 lipca 2020 12:23
24 lipca 2020 14:06

Jakoś nikt nie mówi o tym, co musiała czuć pierwsza żona, gdy wszystkie media pompowały drugi ślub. Albo jaki ślad zostawi w psychice najmłodszego dziecka (13 lat) szajba tatusia pt. "Nareszcie jestem wolny. Dopiero teraz mam związek miły Bogu". Wystarczyło załatwić sprawę po cichu, ale ten typ tak już ma. Człowiek-kloaka.

zaloguj się by móc komentować

umami @onyx 24 lipca 2020 14:04
24 lipca 2020 14:11

Zacząłem słuchać z rozpędu ks. Isakowicza-Zalewskiego:
https://www.youtube.com/watch?v=A2_evOxN_eg

zaloguj się by móc komentować

valser @umami 24 lipca 2020 14:11
24 lipca 2020 14:15

Wszystko sie zgadza. Kurski i nowa zona pasuja do siebie, bo jak sie okazuje ona tez drugi raz przed oltarzem stawala.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @valser 24 lipca 2020 13:28
24 lipca 2020 14:20

Trochę szkoda czasu na tego Kurskiego ale myślę że jego postawę mogę skomentować krótko: do trzech razy sztuka. Tylko nie znajdę pewnie bukmachera który zawiąże zakłady, a forsy na to że dotrwa w "nowej miłości" do końca to bym nie postawił. W konwencji kabaretu to mogę komentować, inna nie wchodzi tu w grę.

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski 24 lipca 2020 13:47
24 lipca 2020 14:25

Dziwnym trafem jak on zaczął publikować owe coś (co poniżej) w Do Rzeczy to ja akurat skończyłem intelektualną przygodę z tym periodykiem i ludźmi z nim związanymi.

https://raciborz.com.pl/2018/03/15/legalna-eutanazja-i-ostre-sceny-erotyczne-debiutancka-powiesc-marka-migalskiego.html

Mogę więc zaryzykować stwierdzenie, że wiele mu zawdzięczam.

 

zaloguj się by móc komentować

umami @Vester 24 lipca 2020 14:06
24 lipca 2020 14:25

To jest znany przypadek — kryzys wieku średniego — zatapia nawet tych poważnych, co to trzymają pion całe życie. Nie ominął Kurskiego, najwyraźniej. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @pink-panther 24 lipca 2020 12:19
24 lipca 2020 14:38

Ja też nie, ale takie badania są. 

zaloguj się by móc komentować


Kuldahrus @gabriel-maciejewski 24 lipca 2020 13:45
24 lipca 2020 14:59

Oczywiście. Zgodnie z zasadą św. Igancego o której ostatnio wspominałeś:

"Tak Bogu ufaj, jakby całe powodzenie spraw zależało tylko od Boga, a nie od ciebie; tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał to wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła."

zaloguj się by móc komentować

umami @valser 24 lipca 2020 14:15
24 lipca 2020 15:12

Nie wiem, o co tu chodzi, ale to poszło za daleko i nie wróżę niczego dobrego PiS-owi z Kurskim na pokładzie. A ks. Isakowicz-Zalewski wydał książkę z Tomaszem Terlikowskim Kościół musi być przejrzysty. Lepiej już niczego nie włączać... To jest pandemia głupoty.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @tomciob 24 lipca 2020 14:20
24 lipca 2020 15:23

No może jeszcze konwencja liryczna tu się nada:

https://youtu.be/YldRG2APHE8

 

zaloguj się by móc komentować

tomciob @tomciob 24 lipca 2020 15:23
24 lipca 2020 15:27

"Kiedy się zakocham, to będzie na zawsze
When I fall in love it will be forever

Albo nigdy się nie zakocham
Or I'll never fall in love

W niespokojnym świecie, takim jak ten
In a restless world like this is

Miłość kończy się, zanim się zacznie
Love is ended before it's begun

I zbyt wiele pocałunków przy świetle księżyca
And too many moonlight kisses

Wydaje się, że ostygnie w cieple słońca
Seem to cool in the warmth of the sun

Kiedy oddam swoje serce, będzie to całkowicie
When I give my heart it will be completely

Albo nigdy nie oddam swojego serca
Or I'll never give my heart

I w chwili, gdy czuję, że ty też tak czujesz
And the moment I can feel that you feel that way too

Kiedy się w tobie zakochuję.
Is when I fall in love with you.

I w chwili, gdy czuję, że ty też tak czujesz
And the moment I can feel that you feel that way too

Kiedy się w tobie zakochuję.

Is when I fall in love with you.

Źródło: LyricFind
Autorzy utworu: Edward Heyman / Victor Young
Tekst utworu When I Fall In Love © Warner Chappell Music, Inc, Warner Chappell Music Inc"

Źródło tekstu i tłumaczenia Google

zaloguj się by móc komentować

umami @tomciob 24 lipca 2020 15:27
24 lipca 2020 15:39

Miłość, miłością, ale między ślubem cywilnym a kościelnym minęły 2 lata, więc chodzi o ambicje Jacka Kurskiego i jego drugiej wybranki, demonstrację i coś jeszcze, na styku polityki i episkopatu.

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser 24 lipca 2020 13:28
24 lipca 2020 16:29

Mnie to akurat nie interesuje, natomiast mam pytanie dlaczego w Łagiewnikach a nie w małym, wiejskim kościółku i dlaczego w diecezji arcybiskupa Jędraszewskiego? Według mnie zamienił Sylwester Marzeń na śłub marzeń, czyli był i jest propagandzistą.
Biorąc pod uwagę komentarz mniszyska w lud poszedł fejk, że za pieniądze można wszystko i o to szło.

zaloguj się by móc komentować

valser @umami 24 lipca 2020 15:12
24 lipca 2020 16:31

Pilsudski mial przynajmniej kapelana. Mysle sobie, ze jakby szmaciarze z PiS mieli kapelana to bysmy sie dowiedzieli podobnie ciekawych charakterystyk, takich jak z otoczenia Pilsudskiego opisywal ks. Tokarzewski.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @tadman 24 lipca 2020 16:29
24 lipca 2020 16:34

To ja akurat wiem. Po tych Sylwestrach montowanych przez Kurskiego widac, ze Kurski to burak. Dorodny, pastewny, ekologiczny burak.

zaloguj się by móc komentować

tadman @umami 24 lipca 2020 15:12
24 lipca 2020 16:34

Gdzieś w podświadomości miałem wątpliwości co do czystości intencji ks. Isakowicza-Zaleskiego w tym zakresie, więc dzięki za informację.

zaloguj się by móc komentować


tadman @valser 24 lipca 2020 16:34
24 lipca 2020 16:51

A także widać, jaką ma opinię o nas wszystkich. Nie chcę pisać dlaczego, ale najwyraźniej, gardzi nami i KK.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @pink-panther 24 lipca 2020 16:41
24 lipca 2020 17:11

To jest temat na inną notkę, temat rzeka. Zdziwiłbyś się jak bardzo dużo małżeństw jest od samego początku już nieważnych. Pośrednim dowodem na to jest ilość rozwodów po ślubach zawartych w kościele. 

Młodzi w kancelarii parafialnej nie są wcale szczerzy. Deklarują inne intencje i inne poglądy niż te rzeczywiste, które mają, aby tylko ksiądz dał zgodę. To się czuje ale to nie zawsze da się udowodnić, ponieważ rozmowa w kancelarii to nie przysłuchanie śledcze. Wprowadzono nowy, bardziej szczegółowy kwestionariusz, ale on niewiele pomoże według mnie. Kłania się formacja w trakcie lekcji religii jednak przy tym nieustannym bombardowaniu ze strony pop kultury jest ona mało owocna.

P.S. Pomijając teraz moje problemy zdrowotne, to ja P. Bogu cały czas dziękuję, że nie jestem proboszczem i nie biorę odpowiedzialności za zgodę na zawieranie ślubów. Na moje wyczucie w góra 30/40% ślubów zawieranych w Kościele młodzi są dojrzali do złożenia przysięgi małżeńskiej czyli rozumieją ją w całej rozciągłości, przyjmują szczerym sercem jej konsekwencje i są gotowi zrobić wszystko by jej dotrzymać.

Dawniej jeszcze obyczajowość otoczenia i dyscyplina społeczna pomogała tej przysięgi dochować. Z chwilą kiedy to runęło, większość młodych małżeństw jest jak domek z kart.

Pod tym względem w społeczeństwie jest Czarnobyl.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 17:12

To miało być do Coryllusa.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 17:14

Kiedy my mówimy i stukamy o potędze pop kultury ja widzę właśnie to. Skazane na samym początku na klęskę i zniszczone u podstaw małżeństwa.

zaloguj się by móc komentować

valser @tadman 24 lipca 2020 16:51
24 lipca 2020 17:35

Taka ma opinie o nas wszystkich jaka my mamy o nim. Roznica polega na tym, ze jakby przyszlo do konfrontacji jeden na jeden - mowie o sobie i o Kurskim, to nic mu pomoze. Zostanie z niego kupka gruzu, ktora juz potem nikt sie nie zainteresuje, a juz na pewno nie jego pierwsza zona. I przy tym mozemy pozostac.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski 24 lipca 2020 13:46
24 lipca 2020 17:40

Tak ale to, co niby jest i ma być w Polsce teraz, ja już 40 lat temu miałem w ręku, by potem starać się w adaptacji do życia w Polsce, tzn w tamtych warunkach politycznych, bo o to przecież chodzi przez 25 lat jeszcze z własnej ale nie tylko własnej woli.

Ja nie jestem polityczny i nigdy nie byłem. Twoja wina, że w to wlazłem aż tak ☺ Czas mi wrócić do korzeni. Trochę to było widać w moim pisaniu tutaj ostatnio. Ale przecież pisanie to też nie moja bajka.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @qwerty 24 lipca 2020 11:12
24 lipca 2020 17:44

I muszę przyznać po latach, że jednak wolę już ten komunizm w wykonaniu Normanów ☺

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 17:50

"Opowiadał kiedyś o tym, jak wraz z kolegami przedarł się na teren stoczni w Gdańsku przez kordon zomowców stojących przed bramą."

Powinien jeszcze dodac, ze w rekach trzymal tego kalasznikowa zlozonego potajemnie przez Solidarnosc Walczaca. To chyba pisal o tym Igor Janke - polski Walter Cronkite.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @valser 24 lipca 2020 17:35
24 lipca 2020 17:50

Pazura też dostał unieważnienie pierwszego małżeństwa, żeby ożenić się z Marczuk. Z nią też się rozwiódł, ale o unieważnieniu to już chyba może pomarzyć. Ma kolejną żonę. Nie osądzam nikogo, ale to jest straszna herezja. Zgadzam się z Pink Panthera, że takie decyzje rozwadniaja przyrzeczenie "na dobre i na złe". Ile młodych bierze albo będzie brać ślub kościelny wiedząc, że można go unieważnić? Wystarczy małe kłamstwo w kwestionariuszu, żeby zostawić sobie wentyl bezpieczeństwa na przyszłość. Świat bigamistow? 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @tomciob 24 lipca 2020 14:20
24 lipca 2020 17:55

Proszę nie porównywać szmiry do kabaretu . ;)   

 PO ma swojego Nitrasa ,a PiS Kurskiego :)

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @qwerty 24 lipca 2020 11:12
24 lipca 2020 18:05

"była komuna, jest komuna i będzie komuna, bo nie ma innego aparatu administracyjnego/sądowego/wykonawczego/.. jak komunistyczny - uczelnie szkolą tylko komuchów i złodzieji na wydz. prawa i administracji a to oni 'urządzają' państwo na swój wzór i podobieństwo; tak jak oni żyją takie jest państwo"

Jak to mawial Andrzej Mleczko w jednym ze swoich rysunkow satyrycznych:

"doswiadczenie przechodzi z ojca na syna".

Gdybyz znalazl sie polityk, albo moze raczej partia, ktora po wzieciu wladzy zredukowalaby administracje i urzednikow, no powiedzmy, o  50%.

Pomnik by im sie nalezal w samym centrum Warszawy, mowie powaznie.

Ale bardziej prawdopodobne jest to ze Jaroslaw Kaczynski wstapi do PO.

Ten system to kociol, opleciony misterna siecia naczyn polaczonych:

urzedy, biura, sady, radni, samorzady, uklady, znajomosci.

Dynamitem tego nie rozwali.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 18:11

Nie chcialbym sie bawic w przepowiednie, ale wydaje mi sie, ze gdy zabraknie Kaczynskiego [w taki czy inny sposob], to PiS sie rozerwie i rozpadnie jak mocno zetlale plotno.

Ciekaw jestem tylko gdzie wyladuje jeden z najsprawniejszych pisowskich pieczeniarzy: Ryszard Czarnecki.

Na moj gust dolaczy do postepowego katolika Holowni.

Pieczeniarz z intuicja.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 24 lipca 2020 16:34
24 lipca 2020 18:16

" Po tych Sylwestrach montowanych przez Kurskiego widac, ze Kurski to burak. Dorodny, pastewny, ekologiczny burak."

Ja nawet nie musze montowanych przez niego widowisk ogladac zeby dojsc do tego wniosku.

Wystarczy popatrzec na faceta.

zaloguj się by móc komentować

valser @Matka-Scypiona 24 lipca 2020 17:50
24 lipca 2020 18:25

Szkoda mi czasu na dyskusje o popierdulkach, ktore nie potrafia uniesc banalnie prostych tematow. Ciezkich, ale prostych. Smierci to z kilometra slabizna i kompromisem. Zeby to uniesc to trzeba byc troszku chlopem i nie chodzi tu bynajmniej o sile fizyczna.

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 24 lipca 2020 18:16
24 lipca 2020 18:27

Tutaj zawsze mozna sie pomylic, bo z jednej storony jak cie widza, tak cie pisza. Ale - nie szata zdobi czlowieka.

Natomiast to, co gosciu odwala to jest przedszkole wymieszane z domem wariatow.

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 19:28

Drugi ślub jest jak pierwszy, tylko drugi.

zaloguj się by móc komentować

MZ @tadman 24 lipca 2020 16:29
24 lipca 2020 20:37

...też mnie nurtuje,że w diecezji arcybiskupa Jędraszewskiego,myslę,że ma silną piątą kolumnę w tym "krakówku"

zaloguj się by móc komentować

tadman @MZ 24 lipca 2020 20:37
24 lipca 2020 21:07

Doczytałem później, że byli po uroczystości w krypcie na Wawelu i jest pozorne wytłumaczenie dlaczego tam. Mam rodzinę w Łodzi i oni, zwolennicy PO, z ulgą przyjęli odejście b. Jędraszewskiego i zamienienie go bardziej "otwartym" b. Rysiem.

zaloguj się by móc komentować

an24 @pink-panther 24 lipca 2020 11:04
24 lipca 2020 21:15

Na dziś mamy taką sytuację: nadawca - przekaz - kanał - odbiorca. Obecnie z ramienia PiS, czyli lokalnej organizacji budowanej na micie ideowym II RP, która usielnie chce być podłączona pod protestancką i zarazem anglosaską organizację globalną - czyli tym kanałem jest człowiek z "legendą" jeden Kurski. Z kolei organizacje globalne ubrane w falgi LGBT, mające swoje plany wobec tych ziem i bytów uczyniły kanałem na tych ziemiach drugiego Kurskiego. 
Jeżeli do społeczeństwa poszło tyle miliardów złotych, i Prezydent Andrzej Duda nie wygrywa tego w pierwszej turze, a wręcz powiedziałbym, że wygrał tylko dzięki swojej charyzmie (przywódca charyzmatyczny) - to znaczy, że: propaganda była zła, a wręcz działała na szkodę prezydenta oraz prezydent nie miał tych wyborów wygrać. 
Jednak Prezydent Andrzej Duda dokonał czegoś niezwykłego. W ujęciu republikanizmu (także tego anglosaskiego) Prezydent wygrał blisko w 76% gmin (1872 do 601) i około 2/3 w powiatach (236 do 144) przy frekwencji 68,18%. To jest olbrzymia legitymizacja władzy, która zbytnio nie podoba się nawet Prezesowi. Dlaczego? Prezes spóźnił się na uroczystość wręczenia Andrzejowi Dudzie uchwały Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze na prezydenta RP. I słusznie prezydent, znając swoją legitymizację, pokazał miejsce w szyku prezesowi, i nie czekał ze swoim wystapieniem na prezesa. Podejście takie prezesa wiele nam mówi. 

Oczekuję opublikowania UZASADNIENIA orzeczenia. Jeżeli tego nie będzie, to dla mnie jest to początek demontażu sakramentu małżeństwa w związku z szóstym przykazaniem - Nie cudzołóż.
Jak popatrzymy na arystotelesowski model komunikowania - to ta forma komunikowania hierarchii kościoła jest kompletnie nie znana. Nie wiem jaki w związku z tym przekaz i jakim skutecznym kanałem zostanie skierowany do wiernych gorących, letnich i tych, którzy dziś są zimni i cyniczni.
Rozmontowanie szóstego przykazania, to faktycznie rozmontowanie na ziemi przez siły piekielne dekalogu. Rozmontowanie sakramentu małżeństwa (dokonuje się też takimi orzeczeniami sądu, jak po dwudziestu kilku latach małżeństwa), to poczatek dewastowania sakramentu kapłaństwa i unieważnienie wszystkich sakramentów.
Mamy jeszcze ślub w Łagiewnikach - Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Miejsce święte, gdzie pielgrzymi udają się z swoimi radościami, troskami, prośbami, modlitwami, dziękczynieniami.
Sanktuaria są przede wszystkim miejscami «wezwania, które pociąga wciąż rosnącą liczbę pielgrzymów i turystów religijnych, znajdujących się często w skomplikowanych sytuacjach ludzkich i duchowych, wielu daleko od przeżywania wiary i wraz ze słabą przynależnością kościelną. Sanktuaria zatem są znakiem żywego Chrystusa pośród nas, i w tym znaku chrześcijanie zawsze rozpoznawali inicjatywę Boga żywego względem ludzi. - 15 sierpnia 2011 r. Kongregacja ds. Duchowieństwa opublikowała okólnik pt. List do kustoszy sanktuariów - powołując się na Bendykt XVI. 

Dla mnie wyrażenie zgody po unieważnieniu małżeństwa, po tylu latach, wygląda na ośmieszenia Kościoła Powszechnego i tego co ten kościół uosabnia. Teraz co mogą czuć kobiety, które urodziły nawet nie trójkę dzieci i później okazuje się, że co ..., zostaje uprzedmiotowione. Nie wiem oczywiście, czy pani Kurska, po rozstaniu się z mężem była w innym związku czy oczekiwała w pokorze na nawrócenie męża.
Do unieważnienia muszą być twarde dowody. A tak to taki nowy list rozwodowy - oddalenia żony, z tym, że tu nie można "oddalić: żonę i męża. W Dewarim zapisane jest wyjaśnienie, w jakiej sytuacji mąż może wręczyć żonie get: „Jeżeli ktoś pojmie kobietę za żonę, a potem zdarzy się, że one nie znajdzie upodobania w jego oczach, gdyż on odkrył w niej coś odrażającego, czyli np. mężczyzna może rozwieść się z kobietą z dowolnego powodu, nawet gdy żona źle gotuje! Warunkiem koniecznym rozwodu jest zgoda obojga małżonków oraz obecność dwóch świadków. Nad prawidłowością jego przebiegu czuwa Beit Din, który przed przystąpieniem do procedury rozwodowej jest zobowiązany podjąć próbę pogodzenia małżonków. Kobieta może wstąpić w nowy związek małżeński dziewięćdziesiąt dni po uzyskaniu rozwodu. Jest to forma zagwarantowania ojcostwa.
Miszna wymienia trzy sposoby zawarcia małżeństwa: poprzez zakup żony, zawarcie kontraktu małżeńskiego oraz przez zbliżenie fizyczne. By jednak małżeństwo można było uznać za zawarte skutecznie, wystarczy jeden z powyższych sposobów.   

zaloguj się by móc komentować

tadman @gabriel-maciejewski
24 lipca 2020 21:20

Trochę nie w temacie.

Nie ma superprodukcji, ale w końcu jest Mel Gibson

https://wideo.wp.pl/mel-gibson-w-nowym-spocie-polskiej-fundacji-narodowej-6353579588249729v

zaloguj się by móc komentować

an24 @mniszysko 24 lipca 2020 17:11
24 lipca 2020 21:44

Jeżeli tak jest, to znaczy, że całe nauczanie religii przez księży i siostry zakonne i katechetów, także naucanie przed małżeńskie (mam wrażenie, że księża i chierarchia nie wie co z tym zrobić lub ten temat lekceważy) oraz komunikowanie się z wiernymi, należy wrzucić do kosza i modlić się o powrót szybki szkoły jezuitów oraz szkól parafialnych. 
Nie spotkałem jeszcze księdza, który by wyjaśnił wiernym istotę sakramentu małżeństwa i róznicę jaka jest pomiędzy sakramentem małżeństwa a pojmowaniem małżeństwa w innych wyznaniach oraz małżeństwie świeckim.

To też pokazuje powany kryzys edukacyjny w seminariach duchownych. Księża, którzy nie znają historii Kościoła i tego co księża i zakonnicy uczynili wspaniałego np. dla tych ziem i bytów - są we współczesnej walce z siłami piekielnymi o dusze ludzkie, są jak oficerowie bez doświadczenia na polu walki (polegający wylącznie na teorii) i bez broni, która może zaskoczyć atakujacego i agresywnego wroga, spychając go do defensywy czy wręcz panicznej ucieczki, nastepnie pokonując nie biorąc jeńców. W tym walce o sens i istotę sakramentów, życia dusz ludzkich w zgodzie z nauczaniem Kościoła. 

https://www.kancelaria-kanoniczna.com/jakie-sa-powody-uniewaznienia-malzenstwa-koscielnego-2/?gclid=EAIaIQobChMIw7Dp_bfm6gIVwwJ7Ch0zQwtZEAAYASAAEgJUmvD_BwE

Oni podają:
Kodeks Prawa Kanonicznego określa wszystkie podstawy do stwierdzenia nieważności małżeństwa. Wyróżniamy  3 grupy podstaw: Przeszkody Zrywające, Wady zgody małżeńskiej
Wady formy kanonicznej. 

PRZESZKODY ZRYWAJĄCE
W pierwszej grupie znajdują się przeszkody zrywające. Są one niezbyt często stosowane w stwierdzeniu nieważności małżeństwa. Tych tytułów prawnych jest w sumie dwanaście:

Wiek, Węzeł małżeński, Niemoc płciowa, Święcenia, Ślub, Uprowadzenie, Różna religia, Występek, Pokrewieństwo, Powinowactwo, Przyzwoitość publiczna, Pokrewieństwo prawne. 

WADY ZGODY MAŁŻEŃSKIEJ
Wady zgody małżeńskiej są powszechnie stosowane w trakcie procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Najczęściej występuje tytuł opisany w kan. 1095 n3, czyli niezdolność natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich. Przykładami może być: alkoholizm, choroba psychiczna, zaburzenia osobowości, nieodcięta pępowina, czyli inaczej uzależnienie emocjonalne od rodziców (lub jednego z nich), seksoholizm lub uzależnienie od pornografii. Pod ten tytuł podpadają również narkomani i osoby nałogowo uprawiające hazard, lekomani, erotomani, czy osoby dotknięte zaburzeniem osobowości typu bordeline, czy osobowości zależnej.

Mamy tu do czynienia także z formami tzw. symulacji zgody małżeńskiej. Dzieli się ona na symulację całkowitą (jedna z osób nie chce zawierać ślubu np. z powodu nieplanowanej ciąży jednak go zawiera) lub symulację częściową (gdy wyklucza się pozytywnym aktem woli jakiś element bądź przymiot małżeństwa). Tu wyróżniamy: wykluczenie nierozerwalności (gdy małżonek dopuszcza w przyszłości rozwód), wykluczenie wierności lub  jedności małżeńskiej (gdy dopuszcza się zdradę w małżeństwie), wykluczenie potomstwa (gdy małżonek nie chce mieć dzieci w małżeństwie), wykluczenie dobra małżonków (gdy wyklucza się dobro drugiego małżonka).

WADY FORMY MAŁŻEŃSKIEJ
Wady formy małżeńskiej pojawiają się już nie tak często, gdyż zwykle wszystkie formalności przedślubne są bardzo dokładnie realizowane i sprawdzane.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Szczodrocha33 24 lipca 2020 18:05
24 lipca 2020 22:16

"Ten system to kocioł, opleciony misterną siecią naczyń połączonych"

Już prędzej to jest pole perzem zapuszczone.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @mniszysko 24 lipca 2020 17:11
24 lipca 2020 23:24

Wielkie dzięki za tę syntetyczną informację o sytuacji  "na odcinku matrymonialnym" z punktu widzenia księży i kancelarii parafialnej.Optymizmem nie powiało.

Niestety, taki jest obraz "tu i teraz" dorobku moralnego 2-3 pokoleń, które przegrały bitwę z "transformacją ustrojową", niemieckimi czasopisemkami dla młodzieży i kobiet,emigracją oraz powojennym matriarchatem. Za okno wyrzucona została wielopokoleniowa tradycja wychowywania dzieci do obowiązków i powinności względem innych. Panuje darwinizm społeczny i tylko akcje typu 500+ nieco go łagodzą.

Cała nadzieja w tym,że jednak AŻ 30-40% młodych dojrzewa do małżeństwa i rodzicielstwa. W innych krajach i tego nie ma. Pozostaje pytanie, co się wydarzyło w ciągu ostatnich 30 lat,że młodzi obecnie są tak infantylni i egoistyczni. A prawdziwa katastrofa jest wśród "pokolenia Solidarności" czyli dzisiejszych 50-latków. Najbardziej smuci mnie cierpienie dzieci z powodu rozwodów i fakt,iż to niemal pewni kandydaci i kandydatki do "wolnych związków" i odchodzenia z Kościoła. Zaczyna się efekt "śnieżnej kuli".

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser 24 lipca 2020 18:27
24 lipca 2020 23:41

Sorry,że się wcinam, ale opinia :"...gosciu odwala to jest przedszkole wymieszane z domem wariatow..." wyjątkowo trafia mi do przekonania. A już przejazd prosto od ołtarza młodej pary oraz szanownych gości - prosto do Krypty Wawelskiej złośliwego redaktora Michalkiewicza skłoniło do przypuszczeń,że nadchodzi "nowa świecka tradycja" jak w ZSRR,gdzie państwo młodzi prosto z USC jechali do Mauzoleum Lenina, aby tam gfzieś na zewnątrz złożyć zwyczajową wiązankę goździków w celofanie i zrobić sobie zdjęcie na tle mauzoleja.Powiało groteską.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Draniu 24 lipca 2020 17:55
24 lipca 2020 23:57

Może i szmira, ale ta "szmira" to potężna dawka propagandy w wydaniu lirycznym. Tak to właśnie działa miłość-liryka-propaganda z bardzo subtelnym zamysłem i nie mniej subtelną realizacją (mam na myśli piosenkę, a nie ślub).

zaloguj się by móc komentować


valser @pink-panther 24 lipca 2020 23:41
25 lipca 2020 00:04

Brakuje jeszcze tylko, zeby po ceremonii zaslubin dostawali Mein Kampf jak w Niemczech, albo Czerwona Ksiazeczke jak w Chinach. No, ale jest pincet plus jak sie mloda para troche postara.

Uszkodzenie mozgow na masowa skale dopiero sie generuje. Postapi za sprawa pincet plus. Co roku ten program generuje coraz wieksze kwoty do wyplaty, ale przede wszystkim jest hodowla wampirow, ktorych kiedys i tak trzeba bedzie zagonic do roboty i odciac od kroplowki. Pierwsze objawy obledu daje sie juz obserwowac. Bez PiS nie da sie juz normalnie na wakacje wyjechac. Jak nie bon turystyczny to znizki z tytulu Karty Duzej Rodziny. To jest czesc programu Dom Wariatow plus.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @umami 24 lipca 2020 15:39
25 lipca 2020 00:06

Co ciekawe zdążył pan Jacek K. na "akurat po wyborach". Gdyby przyspieszył realizację życiowych planów to nawet Przemsa by panu Andrzejowi nie pomógł. I to, plus feta ślubna z udziałem prezesa świadczy o sporym kunktatorstwie. Mnie to nie rusza bo gości bujających emocjami jest ci u nas pod dostatkiem i jeden więcej różnicy specjalnej nie czyni jednak jak w tym dowcipie o portfelu na imprezie, portfel się odnalazł a niesmak pozostał. Akcja wygląda na zaplanowaną, a skoro tak to władza może, jak widać, wszystko i swoim wizerunkiem przejmować się nie musi.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @an24 24 lipca 2020 21:15
25 lipca 2020 00:22

Prezydent Duda w czasie kampanii zrobił niesamowitą robotę: objechał te wszystkie miasteczka,uścisnął tysiące rąk i...zrobił bardzo dobre wrażenie na wyborcach. To jest jego sukces osobisty niezależny od dość wątpliwych pomysłów "sztabu" i zerowej finezji TVP. Teraz "jest na swoim" a to jego ostatnia "tura", więc może jeszcze zaskoczyć, bo "co mu zależy". Politycznie "jest na swoim".Nie musi to być "kandydat naszych marzeń",ale biorąc pod uwagę "walory kontrkandydata", to wynik wyborów należy uznać za sukces.

Co do tego, jak w kręgach "żarliwych patriotów" powołujących się na swoje przywiązanie do II RP i "idei piłsudczykowskiej" poczyna się z sakramentem małżeństwa to widać silny wpływ Naczelnika, który dla sukcesu konspiracyjnej gazety nawet się u protestantów ożenił. Jego brat pojął za żonę (w nieznanym obrządku) córkę wodza jakiegoś syberyjskiego plemienia a następnie ją wraz z dwojgiem dzieci tak jakby porzucił.

Rzeczywiście od lat jesteśmy przez media przyzwyczajani,że nietozerwalność małżeństwa to przeżytek . No a teraz mamy taki pokaz jaskrawego lekceważenia uczuć katolików (Łagiewniki plus cała reszta. No ale skoro na serio dyskutuje się o "żonatych księżach" i "kobietach księżach", to stwierdzenie nieważności sakramentu dzięki  nieprecyzyjnie zdefiniowanym warunkom nieważności to już bułka z masłem.

Co do postawy księży i KK wobec tego problemu, to trzeba pamiętać,że od kilku lat idzie ciężki ostrzał artyleryjski KK pt. "pedofilią w Kościół". Księża są wyraźnie "wycofani", ostrożni w wypowiedziach i zdecydowanie osamotnieni. Muszą się liczyć z faktem,że nawet najbardziej absurdalne oskarżenie rzucone choćby przez osobę niewiarygodną, z automatu powoduje ich wykluczenie i pozbawienie wsparcia własnej organizacji a nawet KK "pierwszy rzuci w nich kamieniem" (kard.Pell). W tych warunkach nie ma mowy o jakiś wspólny front walki o zachowanie i przestrzeganie tradycyjnych wartości i zasad.I w tych warunkach jakieś ostentacje  mocno ustawionego na szczytach władzy polityka  mogą zostać ostrożnie i dyplomatycznie zbagatelizowane.

zaloguj się by móc komentować

umami @valser 24 lipca 2020 16:31
25 lipca 2020 01:33

Jedno jest pewne, Kurskiego śluby się nie trzymają, ani te kościelne ani te partyjne. To typowy pieczeniarz, robiący wokół siebie dużo szumu. Ja go pozytywnie kojarzę tylko z Nocnej zmiany / Lewego czerwcowego. To było 30 lat temu. Ile można odcinać kupony? Za drogie w utrzymaniu są te szczwane liski.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser 25 lipca 2020 00:04
25 lipca 2020 01:43

Dojdziemy i do tego:))Myślę o książeczkach autorstwa  "bardzo ważnych postaci politycznych" w prezencie przy ceremonii zaślubin. Ja bym niektórym celebrytom dołączała do świadectwa ślubu dzieł"Czerwona Msza czyli Uśmiech Stalina" Urbankowskiego,żeby nie zapominali,skąd im nogi wyrastają:)) Pińcet plus to kolejna prowizorka, która przerodzi się w trwały obyczaj. Skoro nie tworzą miejsc pracy na stałych poważnych warunkach, to to musi zostać, bo znowu dzieci będą głodne do szkoły chodziły a "szlachetna paczka" z butami i proszkiem do prania zostanie wpisana do Konstytucji.

zaloguj się by móc komentować

Boguska @pink-panther 25 lipca 2020 00:22
25 lipca 2020 03:59

https://www.washingtonexaminer.com/opinion/joe-biden-promises-to-continue-the-democratic-partys-crusade-against-catholics?_amp=true&__twitter_impression=true  A u mnie schorowany mafijny  kandydat na Prezydenta obiecuje walke z Kiosciolem Katolickim.  Pozdrowienia!

zaloguj się by móc komentować

valser @pink-panther 25 lipca 2020 01:43
25 lipca 2020 07:48

Pincet plus to przyznanie sie, ze z pracy nie da sie utrzymac rodziny i "trzeba wspomagac". To jest legalizacja dziadostwa i produkcja zombie - ludzi uzaleznionych od gotowki nie powiazanej z praca. To na dluzsza mete skonczy sie katastrofa.

Socjalizm, czyli herezja, nadal wytycza kierunki rozwoju ludzkosci.

 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @umami 25 lipca 2020 01:33
25 lipca 2020 07:54

Kurski to paproch, czlowiek prozny i bez charakteru. Harcownik wyspecjalizowany w destrukcji. Z takimi typami osiagniecie jakis wartosciowych rezultatow jest w zasadzie niemozliwe. No i on na dodatek w odwodach ma brata.

W zyciu jest tak - mozesz miec krysztalowy charakter i spelniac wszystkie wysrubowane normy i warunki - jak masz brata powiazanego z kryminalem, to cie nie przyjma do policji. Kurski jest w PiS i ma brata zainstalowanego po drugiej stronie barykady.

Tak samo jest z Glinskimi. To jest ruletka w ktorej obstawia sie obydwa kolory.

zaloguj się by móc komentować


tadman @valser 25 lipca 2020 07:54
25 lipca 2020 09:22

Cytat z artykułu Marci Shore z wyborczej z artykułu "Za dużo kompromisów - stop" z 3 lipca 2009, który dobrze opisuje zastosowaną filozofię:

W swojej autobiografii pierwszy prezydent Izraela pisał ciepło o matce, która z pogodą akceptowała ostre spory dzieci: "Jak mawiała: "Co by nie było, ja wyjdę dobrze. Jeżeli rację ma Szmul, będziemy szczęśliwi w Rosji, jeżeli Chaim, to będę szczęśliwa w Palestynie".
 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
25 lipca 2020 09:55

Teraz Kurski jako prezes nakręci kolejny odcinek w jakimś polskim tasiemcu, w którym pojawi się sytuacja jak u niego. Wszyscy będą zadowoleni i pełni zrozumienia. Zwłaszcza dzieci. W realu to pewnie mamy nowych walczących z dwulicowym KK.  Oby nie, ale ból dzieci może skierować się przeciwko Kościołowi i Bogu. Diabeł już się o to postara. Odpowiednie memy już pewnie krążą. 

zaloguj się by móc komentować

moa @valser 25 lipca 2020 07:48
25 lipca 2020 10:22

"Gdyby dureń/idiota/ zrozumiał, że jest durniem/idiotą/, automatycznie przestałby być durniem/idiotą/. Z tego wniosek, że durnie/idioci/ rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami/idiotami/. "

 

Wy towarzyszu wiecie, o co nam chodzi i wiecie, jak to zrobić, więc piszcie...:)

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @ikony58 24 lipca 2020 23:58
25 lipca 2020 10:28

Czy nie móglbys przed wklejaniem sczytywać i co nieco poprawić?

zaloguj się by móc komentować

Paris @valser 25 lipca 2020 07:54
26 lipca 2020 19:39

Jest ich znacznie wiecej  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @tadman 25 lipca 2020 08:39
26 lipca 2020 19:48

Straszne rzeczy...

... mowi ten caly  DARMOZJAD  Juliusz Braun  !!! 

Siedzi on tam w tej calej zdegenerowanej  TVP  tyle lat,  a dzis akurat  "nie rozumi"  na jakiej podstawie prawnej i  kto powierzyl temu  ZAKLAMANCOWI  Kurskiemu  prezesure...

... no,  to  sa dla mnie rzeczy  wprost  niepojete  !!!

 

Pewnie krasnoludki  wiedzo.

zaloguj się by móc komentować

gregorius @mniszysko 24 lipca 2020 12:05
27 lipca 2020 10:22

@mniszysko to znaczy  sanktuarium łagiewnickie samo się udostepniło dla uroczystości ponownego sakramentu pomimo jawnego wcześniej cudzołóstwa? (Przecież związek cywilny z nową partnerką już istniał). KPK z 1983 jest pełen luk, już wolę poprzedni, ale kto by się przejmował, że poprzedni został po prostu zaorany, zamiast być rozszerzany. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować