-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O ludziach, którzy mylą sraczkę z orgazmem

Naprawdę, rzadko sobie pozwalam na takie wulgarne tytuły, ale czasem trzeba. Najpierw przypomnę pewną anegdotę, której autorem był, stary już bardzo Gustaw Holoubek, pan znany z tego, że z miną kamienną potrafił opowiadać rzeczy bardzo śmieszne. I kiedyś, nie mam pojęcia czy było to w obecności jego żony, czy nie, rzekł – to co braliśmy za orgazm okazało się astmą. Mnie to na przykład bawi, nie wiem jak Was. Chciałbym rozwinąć ten temat i przenieść go na inne nieco niwy.

Pojawiła się tu wczoraj kwestia taka oto: próby beatyfikacji Pileckiego były i są torpedowane, ale podejmowano próby beatyfikacji prymasa Glempa i Zawieyskiego. Przyznam, że doznałem wstrząsu. Nie wierzę w to, od razu powiem, i prosiłbym, żeby komentatorzy, nie wyciągali z tej informacji zbyt daleko idących wniosków. Być może jakaś nieodpowiedzialna osoba, próbowała coś hierarchii podsunąć, jakiś pomysł, albo sugestię. Nikt by przecież nie zaryzykował beatyfikacji Zawieyskiego. To byłaby pętla zarzucona na szyję Kościołowi, konkretnie zaś wiernym. Biskupi bowiem, po czymś takim mogliby spokojnie iść na paradę równości. Jeśli jednak ktoś rzucił taki pomysł, to będą pojawiać się kolejne. Dlatego uważam, że warto o tym wspomnieć głośno. Mnożenie takich konceptów oznacza koniec Kościoła, tak po prostu. I nie chrzańcie mi teraz, że nie przemogą, bo właśnie do tego dojdzie, no chyba że Pan Bóg się zlituje. On jednak nie lituje się nad tymi, którzy udają, że nic nie rozumieją, byle tylko mieć święty spokój i nadzieję, że zostaną pochowani w poświęconej ziemi. Preferuje Pan Bóg raczej tych, co zabierają głos w sprawie. Taki przynajmniej wniosek można wysnuć śledząc losy wielkich ludzi Kościoła. No, ale mogę się mylić, co ja tam w ogóle wiem…

Teraz ważna sprawa, uważam, że pomysł beatyfikacji rotmistrza jest nierozsądny. Życie prywatne rotmistrza, z tego co wiem, wyklucza w ogóle takie procesy. Dajmy więc temu spokój, bo jest to pomysł zakrawający na prowokację. Być może ten Zawieyski pojawił się jako reakcja na Pileckiego. Kto to wie? Chcecie Pileckiego? To my licytujemy Zawieyskim. Proszę Państwa, to są koncepcje i zachowania idiotyczne. Tak nie wolno. Beatyfikacje nie służą, a na pewno nie powinny, umacnianiu koncepcji i grup politycznych. Zrobienie uczciwego filmu fabularnego na kanwie życia rotmistrza, to jest konieczność, ale nie beatyfikacja. Taki film zaś nie może powstać, bo trzeba by było pokazać brata pana Borejszy i premiera Cyrankiewicza w odpowiednich kontekstach. Ja zaś ostatnio dostałem w mailu zdjęcie, na którym widać wielkiego poetę Tuwima, powracającego zza granicy, a z nim ministra Bermana, całego w uśmiechach i pana Borejszę, szefa wydawnictwa Czytelnik. Nie da się oderwać powojennej kultury w Polsce, od powojennego terroru.

To jest problem, z którym nie potrafimy się uporać, jako naród. Jesteśmy de facto plemieniem podbitym, a nasza hagada dotyczy wyłącznie sukcesów albo poświęceń dla sprawy. Ludzie, którzy próbują się z tą schizofrenią zbiorową zmierzyć, ludzie młodzi, nawet otwarci i pełni dobrych chęci, odpadają w końcu od tego i emigrują, albo znajdują sobie jakieś inne zajęcia. W interpretacji zdarzeń z historii najnowszej stosuje się zaś taką perspektywę pułapkę, w której widać, że wystarczy kilka prostych ruchów, na przykład beatyfikacja Pileckiego i wyjdziemy na prostą. A jak do tego jeszcze będziemy mieli na YT kilku dynamicznych rozgrywających narracje historyczne, to zwycięstwo będzie nasze. To jest, powtarzam, pułapka. Istotnym jej mechanizmem jest to iż wszyscy ci, którzy przemawiają w imieniu narodu, nie potrafią nic poza przemawianiem. Ich jedyną troską zaś, jest gromadzenie coraz większej ilości odbiorców wokół treści, które emitują. To z kolei prowadzi do degradacji tych treści i do kompromitacji narratorów.

Problem reaktywności prawicy był tu podnoszony wielokrotnie, ale chyba nikt go nie zrozumiał. A jeśli przyjmiemy, że ludzie w imieniu konserwatywnej prawicy przemawiający, jednak ten problem rozumieją, musimy od razu w zasadzie stwierdzić, że wszyscy oni są agenturą. Nie można bowiem, i to jest jasne od wielu lat, stosować strategii reaktywnej. Trzeba wyłączyć opcję – chodźmy będziemy podniecać się w grupie, a jak dostaniemy zadyszki, to powiemy, że to orgazm. Tymczasem mamy coś innego – mnożenie eventów, które mają rozgrzać i naprężyć grupy społeczne, a efektem tego ma być jakaś reakcja. Wczoraj przeczytałem, że biskup Dec został ogłoszony honorowym obywatelem Dolnego Śląska. Na co lewica stwierdziła, że jak tak, to oni takim samym honorowym obywatelem ogłoszą Tokarczukową. Biedny biskup Dec pewnie się nawet ucieszył z tego obywatela, ale Tokarczukowa powiedziała, że nie przyjmie tytułu, bo nie chce się kompromitować. I taki przekaz poszedł w świat. Powiedzcie mi, ale tak szczerze? Po co biskupowi diecezji świdnickiej tytuł honorowego obywatela Dolnego Śląska? To jest gadżet służący jedynie do tego, by politycy prawicy, czy czego tam, na tym Dolnym Śląsku mogli się podniecać i głośno wzdychać, w nadziei, że tym razem to jednak nie astma. Czy ci ludzie nie mogliby zrobić czegoś sensownego? Na przykład zamilknąć na dłuższy czas?

Niedawno dostałem wiadomość, że Netflix wyemituje nowy serial o rewolucji francuskiej. I to jest naprawdę niezwykłe. Netflixa stać na wyprodukowanie takiego serialu, a polskie ministerstwo kultury, nie jest w stanie wyprodukować pełnometrażowego filmu o największym polskim bohaterze. O czym będzie serial Netflixa? O tym, że monsieur Guillotine, pracujący gdzieś na prowincji inżynier, odkrywa iż arystokraci francuscy cierpią na dziwną chorobę. Nazywa on ją błękitną krwią. Choroba ta powoduje, że cierpiący na nią ludzie dostają napadów agresji i furii i mordują wszystkich, których uważają za gorszych od siebie. Czyli, powiedzmy to wprost, przedstawicieli stanu trzeciego. No i dobry pan Guillotine zabiera się za szukanie lekarstwa, na to szaleństwo. I teraz z fazy astmy udającej orgazm przechodzimy do fazy kolejnej – sraczki udającej orgazm. W zasadzie należałoby złożyć jakiś protest przeciwko tego rodzaju manipulacjom, tylko nie ma gdzie. No i już widzę reakcję szefów Netflixa na taki protest. - Ale kochany, o so chodzi? To tylko biznes. Nieprawda, to nie jest biznes. I musimy to powiedzieć wprost, to jest bardzo osobiste. A jeśli ktoś nie rozumie dlaczego, niech przyjrzy się tej fotografii gdzie widać Bermana, Tuwima i Borejszę i zada sobie samemu pytanie – z którym z panów widocznych na zdjęciu możesz się utożsamić, a który mógłby posłużyć za wzór dla twojego dziecka?

A. Minister Berman

B. Poeta Tuwim

C. Redaktor Borejsza.

Odpowiedzi należy przesyłać listem poleconym, na adres redakcji: ul. Mysia 5, 00-950 Warszawa.

Sraczka, nie orgazm...



tagi: kościół  komuna  kultura  tokarczuk  pilecki  beatyfikacja  terror  dolny śląsk  zawieyski 

gabriel-maciejewski
26 września 2020 08:13
27     3168    18 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

valser @gabriel-maciejewski
26 września 2020 08:53

Co do Pileckiego to zachodzi uzasadnione podejrzenie, ze bral udzial w wielu akcjach majacych na celu pozbawianie zycia ludzi, co wyklucza na starcie beatyfikacje i zadne argumenta o stanie wyzszej koniecznosci, wojnie, patriotyzmie i slusznej sprawie tu nie pomoga.

Co do tego drugiego typa, to pytanie na wstepie jest takie -jaki z niego jest Zawieyski, jak on jest zwykly Feintuch, ktory na dodatek do 1946 roku byl jeszcze Nowicki?

Feintucha dyskwalifikuje przede wszystkim to, ze byl sodomita. Wiec nie ma za bardzo o czym mowic. To wszystko jest jakas nedza, ktora nie stac na porzadna wielopietrowa prowokacje. To jest wszystko na poziomie opowiesci o Szechterze opozycjoniscie, co to kiedys byl aresztowany, dostal po ryju i siedzial w wiezieniu. Paznokci im jednak nikt nie rwal. Kolaga koledze takich rzeczy nie robi. Co najwyzej zaprosi na koszerne sniadanie.

A tak na boku... ta ksiazka - Kultura krytyki jest niesamowita. Puzzle same sie ukladaja.

zaloguj się by móc komentować

JK @gabriel-maciejewski
26 września 2020 09:30

Obserwuję kilka stron facebooka znajomych lemingów. Wszyscy oni zamieścili zdjęcie Tuwima z okazji jakieś jego rocznicy. Znaczy Tuwim był ostatnio grany, bo nie sądzę, że ktoś z nich przeczytał choć linijkę z twórczości artysty (oczywiście oprócz nieśmiertelnej "lokomotywy" - a i to raczej słyszeli niż czytali). Nikt z nich nie zastanawiał się nad zagadniem Borejszy i Bermana. Za to kato - faszyści na facebooku zajęli się czym ... ? Inteligentnie: Agnieszką Osiecką. I zupełnie im nie przeszkadzała rodzina Passentów w tle. A wręcz przeciwnie - "nie można mieszać życia osobistego z twórczością". Jakoś do zakutych łbów prawaków nie dociera totalitaryzm PRL - u.

Fajny tekst - znaczy ten co go pan zamieścił.

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
26 września 2020 10:11

Holoubek miał kamienną minę zawsze. Maja Ostaszewska również. Tacy aktorzy... 

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @gabriel-maciejewski
26 września 2020 10:18

Ten film nie może powstać bo postać Pileckiego "czeka w poczekalni". W latach 50/60 zgłosili się do córki Majora ....... powiedzmy przedstawiciele branży filmowej z USA i zaproponowali ogromne pieniądze za możliwość nakręcenia takiego filmu. Miał być tylko spełniony jeden warunek. Pani Zofia Optułowicz musiała by zaświadczyć że Major był Żydem. Tylko tyle. Propozycja zostałą oczywiście odrzucona. Poszli, ale pamiętają i poczekają aż świadkowie umrą, a potem nakręcą film, że naszym wnukom oczy zbieleją. Co by nie mówić beatyfikacja mogłąby storpedować ten plan, a przynajmniej utrudnić  totalne fałszerstwo.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Autobus117 26 września 2020 10:18
26 września 2020 11:09

Wie pan co, ja bym na razie skończył z tymi miejskimi legendami, bo to tylko wywołuje kaca. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @atelin 26 września 2020 10:11
26 września 2020 11:09

Nieprawda, czasem się uśmiechał

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @valser 26 września 2020 08:53
26 września 2020 11:10

Przyznam się, że nie miałem czasu przeczytać

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @gabriel-maciejewski 26 września 2020 11:09
26 września 2020 11:11

Znam Panią Zofię, mój Ojciec też wersja jest z pierwszej ręki. Skończyłem 13 lat nie robię nic aby zabłysnąć. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Autobus117 26 września 2020 11:11
26 września 2020 11:16

Ale to jest powtarzane do porzygania, nie rozumie pan, że to przeciwskuteczne? 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski
26 września 2020 11:18

A do tego dochodzi zaszczepiona praktycznie całemu społeczeństwu dziwna religia ekonomiczna, miks poglądów z gracją łączący państwo socjalne z wolnym rynkiem Miltona Friedmana. To też jest spadek po PRLu i IIWŚ (czyli po okupacji, de facto).

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @gabriel-maciejewski 26 września 2020 11:16
26 września 2020 11:20

No nie wiem gdzie to jest powtarzane. Na Mokotowie mieszka Pani Zofia i nie pamiętam aby ktoś się tym interesował. Oczywiście że gdzieś tam mielenie tego jest bezskuteczne, ale zamiast filmu o Majorze zrobić film o tym fakcie. Jakie możliwości dla scenarzystów

zaloguj się by móc komentować

smieciu @gabriel-maciejewski
26 września 2020 11:42

Niedawno dostałem wiadomość, że Netflix wyemituje nowy serial o rewolucji francuskiej. I to jest naprawdę niezwykłe. Netflixa stać na wyprodukowanie takiego serialu, a polskie ministerstwo kultury, nie jest w stanie wyprodukować pełnometrażowego filmu o największym polskim bohaterze.

Tak w sumie to Netflixa na nic nie stać, to finansowy worek bez dna generujący jedynie straty. Są jednak pewne firmy, właściwie jest ich cała masa, podobnie jak całe państwa, które mają kasę ponieważ mają niekończący się kredyt. Nasza obecna rzeczywistość jest prosta. Jakieś ludki w FED/ECB wytwarzają kasę a potem decydują gdzie ma trafić. Wystarczy tylko w radzie nadzorczej mieć przeszkolonych przez Partię oficerów politycznych. W Netfliksie czy Hollywood nazywa się ich producentami filmowymi (trzecia po reżyserze i scenarzyście postać). Pieniądze dla takich się znajdują gdyż producenci pieniądza wiedzą że zostaną ideologicznie wydane.

A u nas? Jest dość podobnie ale nasi oficerowie filmowi nie dostają kasy gdyż po co mnożyć byty ponad potrzebę...

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @gabriel-maciejewski
26 września 2020 11:46

< To jest problem, z którym nie potrafimy się uporać, jako naród. Jesteśmy de facto plemieniem podbitym, a nasza hagada dotyczy wyłącznie sukcesów albo poświęceń dla sprawy.>...... Zestawienie tych trzech sław : A. Minister Berman-B. Poeta Tuwim-C. Redaktor Borejsza-łączy jedna wspólna cecha- posiadają ścisłe korzenie żydowskie.Wykształceni,znający języki obce i historię... Doskonałe młoty pneumatyczne na plemiona ...na podbój...Tytuł notki okropny,lecz okropniejsze są fakty i coraz większe "milczenie" i pędzelkowanie historii. Plus !

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
26 września 2020 12:23

To jest problem, z którym nie potrafimy się uporać, jako naród. Jesteśmy de facto plemieniem podbitym, a nasza hagada dotyczy wyłącznie sukcesów albo poświęceń dla sprawy. Ludzie, którzy próbują się z tą schizofrenią zbiorową zmierzyć, ludzie młodzi, nawet otwarci i pełni dobrych chęci, odpadają w końcu od tego i emigrują, albo znajdują sobie jakieś inne zajęcia.

Jakby co, to ja też jestem młody i pozostanę do końca życia ☺

zaloguj się by móc komentować


Kuldahrus @gabriel-maciejewski
26 września 2020 12:34

Ja o Kościół jestem spokojny. Obawiać się można tylko o to, że Jego zasięg oddziaływania się zmniejszy.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Grzeralts 26 września 2020 11:18
26 września 2020 16:07

"A do tego dochodzi zaszczepiona praktycznie całemu społeczeństwu dziwna religia ekonomiczna, miks poglądów z gracją łączący państwo socjalne z wolnym rynkiem Miltona Friedmana. To też jest spadek po PRLu i IIWŚ (czyli po okupacji, de facto)."

To juz bylo szczepione w Polsce miedzywojennej, choc akurat wtedy to Friedman byl jeszcze bardzo mlody i malo znany.

Mozna uznac II Rzeczpospolita za przedsionek PRL-u, ale to co nam naprawde odcielo glowe to lata 1939-1945.

Dzisiaj probujemy wyjsc na prosta przy pomocy procesow beatyfikacyjnych. Dla narodu i panstwa to droga donikad.

zaloguj się by móc komentować

onyx @Kuldahrus 26 września 2020 12:24
26 września 2020 16:12

Tu jest lepsza wersja.

https://kultura.onet.pl/wiadomosci/30-lat-temu-sejm-uchwalil-ustawe-o-likwidacji-cenzury/2cm7rxr

Trzej przyjacieli z boiska. Borejsza gra pierwsze skrzypce na zdjęciu a Tuwim z tej radości zapomniał się ustawić lepszym profilem do fotki.

"Po przekroczeniu przez Sowietów przyszłej wschodniej granicy Polski w ramach Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego utworzony został Resort Informacji i Propagandy i podlegający mu Wydział Prasowo-Informacyjny. Na jego czele stanął Jerzy Borejsza, komunistyczny literat od lat kolaborujący z Sowietami. Jego zadaniem było realizowanie zakamuflowanej zapowiedzi zwalczania przeciwników politycznych: "Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego przystępuje do odbudowy państwowości polskiej, deklaruje uroczyście przywrócenie wszystkich swobód demokratycznych, równości wszystkich obywateli bez różnicy rasy, wyznania i narodowości, wolności organizacji politycznych, zawodowych, prasy, sumienia. Demokratyczne swobody nie mogą jednak służyć wrogom demokracji". Od listopada 1944 r. Borejsza miał wsparcie sowieckich funkcjonariuszy Gławlitu (Głównego Urzędu Ochrony Tajemnicy Państwowej i Prasy) – Piotra Gładina oraz Kazimierza Jarmuza. Ich głównym zadaniem było przygotowanie wzorowanych na sowieckich uregulowań prawnych, w których miała działać polska cenzura. Polscy funkcjonariusze skupiali się na bezpośrednim kontrolowaniu nowego rynku prasowego i wydawniczego. Głównym narzędziem kontroli miały być dostawy papieru i farby drukarskiej."

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Szczodrocha33 26 września 2020 16:07
26 września 2020 16:42

W jakimś sensie tak, IIRP była prekursorem wielu trendów, które widzimy dziś, ale to się naprawdę rozwinęło dopiero po wojnie. Obstawiam, że ostatecznie dopiero w latach 60'.

W każdym razie jak kamień u szyi nam dziś ciąży. 

zaloguj się by móc komentować

klon @gabriel-maciejewski 26 września 2020 11:09
26 września 2020 17:38

Czy to legenda miejska czy nie, nie będę roztrzygał,  jednakże opowieść 117-tki zgodna jest z opiniami  dr. Ewy Kurek i M. J. Chodakiewicza.

Oboje uważają, iż w USA major Pilecki przedstawiany jest w sposób pomijający z jakiej nacji się wywodził. Osoby mniej krytyczne będące w muzeum holokaustu w NY mogą odczytać z  info o majorze - nie wprost oczywiście - iż był on Żydem. 

117-tka może wykrakać :) 

zaloguj się by móc komentować

MZ @gabriel-maciejewski
26 września 2020 17:40

Ciekawy jestem w jakim towarzystwie jest biskup Dec,jako honorowy obywatel Dolnego Śląska

Mam na myśli okres kilkudziesięciu lat. 

zaloguj się by móc komentować

klon @klon 26 września 2020 17:38
26 września 2020 17:53

Sorki, oczywiście rotmistrz Pilecki. Się zafiksowałem. 

zaloguj się by móc komentować

onyx @smieciu 26 września 2020 11:42
26 września 2020 18:49

Neflix to jest przykład bo to najpopularniejszy u nas portal tego typu. A jest jeszcze HBO, Amazon, Showmax, Apple, Disney+ i masa mniejszych, które kolpotrują projekty filmowe. Co do kasy to jest to wciąż rynek mocno rozwojowy a pandemia tylko im nakręca obroty. To że chwilowo mają debet nie oznacza, że nie zaleją rynku czym tylko chcą. To są prywatne montownie, które robią wycenę projektów i jak coś pasuje to jadą z koksem. Jak potrzeba to ładują milion dolarów w odcinek. A my tu mówimy o państwie, które nie jest w stanie ogarnąć jednego filmu na wydawało by się bardzo ważny temat. I nie chodzi tylko o PiS bo poprzednicy się nawet do tego tematu nie zbliżą. Globalnie jesteśmy w czterech literach. A Netflixy sobie poradzą, bez obaw, jak piranie objadają schedę po Hollywoodzie ;)

"Jak wykazał raport analityków z BMO Capital Markets, w minionym roku serwis wydał na własne seriale i filmy gigantyczną kwotę 15 mld USD. Już ta suma robi wrażenie, ale jak się okazuje, plany Netfliksa na tym się nie kończą. W bieżącym roku serwis ma wydać, zdaniem analityków, aż 17,3 mld USD na własne produkcje. Jest to kwota porównywalna do PKB niektórych biedniejszych krajów jak na przykład Botswana, Mali czy Korea Północna.

Skalę wydatków Netfliksa na własne produkcje ilustrują też wcześniejsze dane. W 2015 roku serwis wydał na tworzenie swojej oferty 5 mld USD. Dwa lata później kwota ta urosła do 8,9 mld USD, by w 2018 roku osiągnąć wysokość 12 mld USD.Co będzie dalej? Jak wyliczyli analitycy z BMO Capital Markets, za osiem lat budżet Netfliksa wzrośnie do astronomicznej kwoty 28 mld USD. Jest to kwota przewyższająca obecne PKB wielu państw na świecie, w tym Islandii i Cypru. Jest też druga strona medalu. Z dużymi inwestycjami Netfliksa wiąże się konieczność zaciągania kredytów. W 2019 roku długoterminowe zadłużenie firmy wyniosło aż 19,4 mld USD. W tym samym roku serwis osiągnął jednak 16 mld USD przychodu, a z tego zysku netto – 1,2 USD. Dane za 2019 rok na pewno są jeszcze wyższe."

zaloguj się by móc komentować

chlor @onyx 26 września 2020 16:12
26 września 2020 19:20

Okropne zdjęcie. "Mamy Tuwima!, jest nasz, za czapkę śliwek i papierosa".

 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @onyx 26 września 2020 18:49
26 września 2020 21:02

Wychodzi na to, że Neflix może mieć większy budżet niż kilka kontynentów na  edukacje :D

zaloguj się by móc komentować

Andrzej4 @Autobus117 26 września 2020 10:18
27 września 2020 18:53

Gdy Bob Fischer zażądał, aby usunięto jego nazwisko z listy wybitnych Żydów, pojawiły się sankcje (pod pretekstem złamania embarga), zablokowanie kont i areszt w Japonii.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować