-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O kształtowaniu bohaterskich postaw

Słuchałem ostatnio w radio jakieś bardzo głupiej pogadanki na temat filmu nagrodzonego Oskarem. Nazywało się toto Judasz i czarny mesjasz czy jakoś podobnie i było, jak zwykle, kawałkiem komunistycznej propagandy. Ponoć można ten film obejrzeć w kinach. Nie o nim jednak chcę mówić. Oto młodzi ludzie, którzy prowadzili przemądry dialog na temat filmu, z istoty oszukanego, używali w czasie rozmowy formuł takich, jak na przykład „wychowawcza rola filmu”, albo „kształtowanie postaw”. To mnie zdziwiło, albowiem od dawna nie słyszałem, by ktokolwiek w ten sposób mówił o filmie w Polsce. Czyżby coś się zmieniło? Czyżby już było wolno mówić, że film na defasonować zbiorowe zachowania? Czyżby można już było wskazywać, że to nie tylko wyraz wewnętrznych jakichś ekspresji reżysera, ale także zaplanowana i poskręcana na ciężkie mutry propaganda? Najwyraźniej tak. Przypomnę jednak, że do niedawna nie było to możliwe i nawet najbardziej chamskie zestawy haseł agitacyjnych uchodziły za wyrafinowaną sztukę. No, ale jak widać i nam zaświtała jutrzenka swobody. Może nie jaśnieje jeszcze zbyt mocno, ale widać, że coś się zmienia. Wiemy, że film o organizacji Czarne pantery, wymyślonej gdzieś w zaciszach gabinetów Hoovera, który jest tam przedstawiony jak Hitler, ma kształtować postawy. Mniejsza o to czyje. Ma podtrzymywać rasizm w USA. Niech to będzie czarny rasizm, skoro biały się już wypalił. Chodzi o to, żeby nie można było bezzasadnie i samowolnie głosić miłości bliźniego. I o to, by przypowieści ewangeliczne stały się wyłącznie komentarzem do bieżącej polityki. Tak bowiem była i jest zarządzana Ameryka. Na jak długo to starczy? Nie wiem.

No, ale...przejdźmy do sedna. W jaki sposób kształtuje się postawy w polskim filmie i czy można to porównać z kształtowaniem postaw w kinie amerykańskim. Zostawmy na boku te Czarne pantery i podejrzane ruchy w obrębie naprawdę głębokich wtajemniczeń. Jak się w Polsce kształtuje postawy wobec obowiązku i służby? To mnie zawsze ciekawiło, albowiem jestem człowiekiem systemowo niesubordynowanym. To znaczy, choćbym nie wiem jak się starał i nie wiem ile dobrej woli wykazywał, i tak mnie w końcu wypieprzą z roboty, bo okaże się, że czegoś nie zrozumiałem. Przywykłem i musiałem sobie zorganizować coś sam, we własnym zakresie. Jeśli zaś idzie o ludzi, którzy żyją w poczuciu misji i obowiązku, to sprawa wygląda jak dom wariatów. Mamy bowiem z jednej strony niezliczone ilości memów na temat policji i służb, z których część na pewno jest produkowana przez same służby, a z drugiej mamy te drewniane produkcje serialowe z przerysowanymi postaciami, których nikt nawet nie próbuje grać, a jedynie markuje grę. Do kogo są one adresowane? Tego nie wie nikt, bo wszak służby rekrutują ludzi poprzez kooptacje rodzinne i przyjacielskie, a jak ktoś tam już trafia, to jest zmotywowany negatywnie. Poprawcie mnie jeśli się mylę. Idzie się tam dla wygody, ze świadomością, że emerytura za 15 lat i jakoś tam się jej doczeka, bo co miesiąc wypłata. Ryzyko oczywiście jest, ale nie ma odpowiedzialności, a na pewno nie ma takiej, jak w życiu poza strukturą, kiedy o wszystko trzeba zadbać samemu. Powtórzę – być może się mylę, ale sądzę, że nędzny, wtórny, prymitywny charakter produkcji propagandowych, służących kształtowaniu postaw jest dowodem słuszności mojej hipotezy. Chodzi o to, by pozory były zachowane i budżet przewalony. Państwo zaś i tak musi jakoś wspierać swoich funkcjonariuszy, szczególnie tych, którzy wahają się czy strzelać w instrybutor. A jak to robi, nie ma przecież znaczenia. Każdy bowiem, kto decyduje się na karierę w mundurze ma swoją motywację, omówioną z grubsza wyżej.

Ja nie mam zamiaru nabijać się z policji i służb, chodzi mi o to jedynie, że taki rozjazd pomiędzy propagandą a życiem, nie wyjdzie na zdrowie życiu. Może się okazać, że złudzenia, którymi karmią się ludzie uważający się za poważnych i doświadczonych i wyszkolonych, okażą się większe niż komukolwiek mogło się zdawać. Może się okazać, że wszyscy ci poważnie wyglądający faceci, którzy nie mają wahań i te piekielnie inteligentne kobitki z drygiem do broni, biorą udział w serialu, którego scenariusz pisał jakiś naćpany Murzyn. To nie jest takie nieprawdopodobne, jak się może zdawać.

Ktoś powie, że propaganda nigdy nie ma nic wspólnego z życiem. To prawda, ale nie może być ona robiona w taki sposób, żeby na chama kantować także tych, na których opiera się cała struktura. Nawet jeśli w życiu wszystko jest nieprawdą i trzeba to jeszcze ukrywać, film na temat służby musi być emocjonalnie autentyczny, a jeśli już taki być nie może, to powinien być przynajmniej dynamiczny. W Polsce nie zaszedł do tej pory ani jeden taki przypadek. Podkreślam – ani jeden.

Wzorem właściwego ujęcia postawy policjantów jest brytyjska produkcja Line of duty, o której już pisałem. Jest to film wychowawczy, bardzo głęboki i dydaktycznie ważny. Jego przesłanie da się streścić w następujących słowach: przestępcy są wszędzie, a napędza ich pokusa. Mogą łatwo znaleźć się w szeregach policji, albowiem inwestują długofalowo. Prawdziwy gliniarz nie może więc zmrużyć oka ani na moment. To jedna strona medalu. Druga zaś jest taka – nawet irlandzki katolik o wiele mówiącym nazwisku Hastings, może okazać się najbardziej lojalnym poddanym korony. Zanim więc, jeden z drugim, wygłosisz jakąś powierzchowną opinię, dobrze się zastanów.

Bohaterstwo zaś wskazywane jest w filmach amerykańskich i brytyjskich zawsze w ten sam sposób – poprzez pokazywanie indywidualnego poświęcenia, w sytuacji kiedy zło lub tragedia są naprawdę ogromne i nie dają się objąć umysłem.

Na Netflixie puścili ostatnio film zatytułowany Pasażer nr 4. To jest bardzo prosta historia, która mało zważa co prawda na prawdopodobieństwo, ale nie o to chodzi w kinie propagandowym. Trzyosobowa załoga, dwie kobiety i Chińczyk leci na Marsa. Misja ma potrwać dwa lata. Okazuje się jednak, że w czasie przygotowań do startu, na statku został inżynier z obsługi naziemnej. Taki Murzyn. Tlenu nie starczy dla wszystkich, a kłopoty zaczynają się mnożyć w tempie wykładniczym. Ktoś musi się poświęcić. No i powinien to zrobić tak, żeby było to dyskretne, wzruszające i piękne. Nie wiem ilu scenarzystów pracowało nad tą prostą historią, ale myślę, że ze czterech. Budżet też musiał swoje ważyć, choć pewnie wiele efektów zrealizowano komputerowo. Wszystko po to, by wzruszyć ludzi. No i pokazać marzycielom, którzy chcą lecieć w kosmos, że wybory ostateczne mogą nadejść w każdej chwili. To bardzo wychowawcze. W przeciwieństwie do wszystkich polskich produkcji dotyczących sensu służby.



tagi: propaganda  misja  film  sztuka  emocje  służby  serial 

gabriel-maciejewski
29 kwietnia 2021 09:19
33     2499    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Janek-D @gabriel-maciejewski
29 kwietnia 2021 10:36

Oglądaliśmy ten film z Żoną, po seansie pożałowałem, że wogóle włączyłem netflixa. Propaganda jest tak nachalna i prymitywna, że poza nią pozostaje pustka i te kilka fajnych efetków i realistycznie przedstawione wnętrze stacji kosmicznej.

Zamiast wzruszenia pozostał niesmak i wkurzenie. Ale rozumiem, że młode pokolenia są gotowe i to do nich jest kierowany ten film

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @Janek-D 29 kwietnia 2021 10:36
29 kwietnia 2021 10:43

Jak chce Pan się naprawdę wkurzyć to polecam https://www.filmweb.pl/film/O+wszystko+zadbam-2020-846413 

Nigdy żaden film mnie tak nie rozeźlił. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Janek-D 29 kwietnia 2021 10:36
29 kwietnia 2021 10:45

No tak, ale niech proszę to porównać z polskimi serialami o policji...

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
29 kwietnia 2021 11:23

Skoro służby mają być byle jakie, to i nabór też taki powinien być. W Polsce. Oczywiście zgadzam się, że w amerykańskich filmach nabór jest przeprowadzany zawodowo. 

Zastanawia mnie natomiast ilość tego czegoś, co nazywane jest thrillerem. Ilość ta rośnie. Ostatnio zapytałem znajomą, co znaczy określenie thriller (ponieważ te definicje się zmieniają) i odpowiedziała, że to taki horror, ale trochę mniej straszny. Heh. Nie wiem za bardzo do czego przypisać te zwiększone natężenie emisji trochę mniejszych strachów. Chodzi o wzbudzenie nieufności w obywatelach? O to, żeby mieli lepsze zamki w drzwiach i żeby nie wierzyli temu, kto się do nich uśmiecha? Bo te filmy nie kończą się dobrze. To znaczy, jakoś tam się w końcu udaje, jest jakiś happy end, ale on jest nie taki, jak np. w filmach wojennych. Nie ma bazy, czegoś stałego, czegoś, na czym można się oprzeć lub do czego odwołać. Jest przypadek, trochę fuksa, czasem ktoś przypadkowy pomoże... nic więcej.

Chodzi mi o to, że te "thrillery" i inne historyjki zaczynają przypominać - w swej wymowie - polskie filmy wojenne - którę mówią: nie jest dobrze i nie będzie dobrze. Na pomoc nie ma co liczyć. 

zaloguj się by móc komentować

Janek-D @gabriel-maciejewski 29 kwietnia 2021 10:45
29 kwietnia 2021 11:54

A'propos polskich serialach o policji wystarczyła mi recenzja z komentarzem tutaj na blogu :).

Ten netflixowy to przez pomyłkę obejrzałem, zmylił mnie sztafarz naukowo-sci-fi.

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @gabriel-maciejewski
29 kwietnia 2021 12:42

Dziś każdy może zostać (zdemaskowanym) bohaterem, byle by ktoś w pobliżu nagrał to telefonem, albo zdjęcie zrobił... No i każdy młody adept służby państwu nosi buławę w kieszeni.

Problem pojawia się w momencie kiedy taki bohater i aspirant (tak powinno się w zasadzie nazywać każdego kadeta/elewa/poborowego/ kandydata) skonsumował swoje "poświęcenie" (tzw 5 minut) a przełożeni kazali mu wracać do tego po co go zatrudnili... Bohaterowi! 

Kiedy zwykły "odruch człowieczeństwa", o którym Pismo poucza jak o naszej prawdziwej naturze, stawia się na piedestał w kontraście to znacznie ciekawszych/atrakcyjniejszych (medialnie i popkulturowo) patologii, dochodzi potem do dziwnych pretensji.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OdysSynLaertesa 29 kwietnia 2021 12:42
29 kwietnia 2021 13:53

Tak, bo w ten sposób umacnia się patologię - wyróżniając normalność, jako coś niezwykłego

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 29 kwietnia 2021 11:23
29 kwietnia 2021 13:54

Tak, w tych polskich filmach o wojnie, zawsze mnie przerażało najbardziej, że żołnierze nie mogli trafić do szpitala, bo go po prostu nie było. Teraz mamy wszędzie sytuację okupacyjną, tyle, że nie strzelają do nas jeszcze. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Janek-D 29 kwietnia 2021 10:36
29 kwietnia 2021 14:38

Nie są gotowe... I zdają sobie z tego sprawę w obliczu nawet nie za bardzo brutalnej rzeczywistości. Niektórym wystarczy jedna noc w lesie bez toalety, innym potrzeba trochę więcej wysiłku... a trzeci dopiero na interwencji na melinie odkrywa że życie nie składa się ze zmontowanych kadrów "on jeden a ich dziesięciu" i nigdy temu nie towarzyszy pięknie zachodzące słońce ani muzyka E. Morricone. Ale wszyscy robią dobrą minę i czują że "muszą być" usatysfakcjonowani, bo to nobilitujące i zabija nudę. Po co to wszystko? A bo jeszcze gorzej wygląda i wróży (w perspektywie ludzi "porządku publicznego") rozemocjonowane stado roszczeniowych marzycieli o piosenkach przy ognisku i malowanych dziewczynach/chłopakach u boku (aż do pięknej śmierci)... Trzeciej drogi "wychowawczej", póki co, nikt nie zamierza wprowadzić, zwłaszcza że na bycie na swoim nie każdego stać, a jeśli już to musi "wyglądać" i ograniczyć się do gadania jak Korwin/Braun/Wilk (u Bentleya albo Jaruzelskiej). Wszystko obstawione... oprócz godności dziecka Bożego, do pragnienia którego długo się dochodzi, i wymaga pozbycia się egoizmu oraz pychy.

Czego wymagać od dzieci/młodych, skoro dorośli kończą wieczór przed Netflixem?

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @OdysSynLaertesa 29 kwietnia 2021 14:38
29 kwietnia 2021 16:54

Czego wymagać od dzieci/młodych, skoro dorośli kończą wieczór przed Netflixem?

 

Otóż to. 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @gabriel-maciejewski
29 kwietnia 2021 17:41

"Wszystko obstawione... oprócz godności dziecka Bożego, do pragnienia którego długo się dochodzi, i wymaga pozbycia się egoizmu oraz pychy."

Nie wszyscy mogą żyć jak kapłani.

"Czego wymagać od dzieci/młodych, skoro dorośli kończą wieczór przed Netflixem?"

Lepiej przed netflixem niż przed flaszką :P

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
29 kwietnia 2021 18:08

W Polsce wszystko jest miniatura i karykatura tego co sie odbywa np. w Stanach czy chocby w UK.

Tam policjant przykleknal na murzynie a on sie udusil.

U nas pojawila sie .....babcia Kasia.

O, przepraszam, powinno byc z duzej litery. Babcia Kasia, ktorej policjant mowi: "wez sie kurwa ogarnij..". A potem ....action!

Polska Normalna on Twitter: "Warszawa 11-04-2021 Babcia Kasia. Skurwienie  władzy to skurwienie służb jej podległych. fot. Czarek Sokołowski… "

Teraz tylko wypada czekac az obiegnie to media swiatowe.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @ThePazzo 29 kwietnia 2021 17:41
29 kwietnia 2021 18:53

Jeśli tego rodzaju godność kojarzy się komuś wyłącznie ze stanem kapłańskim (w dosłownym znaczeniu) w dodatku jako ograniczenie wolności a nie wolność od uzależnień, tudzież jako tajemna "sprawność" a nie przyrodzona droga rozwoju osobowego, to rzeczywiście zostaje tylko Netflix albo flaszka (jedno nie leży zresztą daleko od drugiego), i przechwałki ze znajomości owych "szuk" życia w towarzystwie znacząco mrugających do siebie na "seansach" cwaniaków :) 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @OdysSynLaertesa 29 kwietnia 2021 18:53
29 kwietnia 2021 19:01

Rozwój osobisty to dziś przecież: joga, medytacja, bieganie maratonów, i sukces finansowy. Nieważne kim się jest tylko co się ma.

Czy to dobrze? - pewnie nie - co z tego skoro tak jest sformatowana większość i w takich zakresach się ze sobą porozumiewa.

A próba wyszedzenia tego stanu rzeczy i zwrócenia uwagi jak to jest marne kończy się izolacją...

  

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @ThePazzo 29 kwietnia 2021 19:01
29 kwietnia 2021 19:27

Ok... Rozumiem już co Pan zrozumiał, ale to nie jest to o co mi chodziło. Przynajmniej dopuszcza Pan możliwość że takie rozumienie może nie być dobre, a to już coś że dzieci nie do końca ponoszą odpowiedzialność za niezrozumienie.

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @OdysSynLaertesa 29 kwietnia 2021 19:27
29 kwietnia 2021 19:43

Rozumiem, że wyzbycie się egoizmu kończy się tak, że otocznie wykorzystuje tą osobę do własnych celów dokładnie tak jak wykorzystuje się jednostki słabe do pracy ponad siły. Herezja.

Kochaj bliźniego jak siebie samego - tzn, że SIEBIE też masz kochać. Ja to tak rozumiem.

Czy szczytem rozwoju osobistego w duchu katolickim nie jest kapłaństwo a najwiekszy suckes zostanie świętym? 

Dlatego napisałem że ta łąska jest dana jednostkom a nie masom.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
29 kwietnia 2021 19:58

Jakieś 6 lat temu trochę wpadło świeżej krwi do policji, znam paru którzy nie poszli tylko po rodzinie i/lub dla szybkiej emerytury, więc coś tam się towarzystwo przemieszało.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
29 kwietnia 2021 20:03

U nas filmy i seriale na temat służby są tak słabe ze względu na to, że cała kinematografia jest na niskim poziomie, o czym zresztą niedawno wspominałeś.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @ThePazzo 29 kwietnia 2021 19:43
29 kwietnia 2021 20:09

Można zacząć od próby zrozumienia tego czego Bóg od nas oczekuje, nie robiąc z tego "problemu", i nie siląc się na cynika kiedy przynajmniej "czuje się" że to nie jest dobre... O tak! Łaska wymaga współpracy rozumu (liczenia się z konsekwencjami grania przeciwko ościeniowi), i odkrywania co Stwórca przygotował dla mnie. Egoizm nie polega na tym że ktoś dba o swój interes - myślenie w ten sposób to jest właśnie herezja, tak jak pielęgnowanie w sobie poczucia winy z powodu biedy na świecie, albo tego że ktoś z rodziny fatalnie "błądzi".

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @OdysSynLaertesa 29 kwietnia 2021 20:09
29 kwietnia 2021 20:17

Mnie w domu uczono - dbaj o swój interes synu bo jak sam nie zadbasz to nikt nie zadba. Także tego, że mam wolną wolę i jestem kowalem swego losu. Bóg oczekuje, że będe żył zgodnie z jego przykazaniami. I to są wytyczne których mam się trzymać żeby nie zamienić swego i innych życia w piekło. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Kuldahrus 29 kwietnia 2021 20:03
29 kwietnia 2021 20:29

Każda dezinformacja na temat tego czym rzeczywiście zajmują się służby, jaki jest ich profil osobowościowy (o wyglądzie nie wspominając) i jakimi technikami się posługują jest dla nich pożyteczny. A im bardziej sprzeczne są "komunikaty" tym lepiej... W perspektywie globalnej, najbardziej charakterystyczne role i legendy są rozdane od dawna, bo za tym nie idzie wyłącznie propaganda... Nawet jakby w Polsce powstał jakiś wybitny film o agencie/zolnierzu to zostanie on odpowiednio zlekceważony i unieważniony... Nikt na świecie ani w Polsce w taką historię nie uwierzy, bo wszyscy wiedzą że Polska z czego innego "słynie" nawet wśród własnych obywateli... i taką papkę obywatel dostaje za wyjątkiem przerwy na święta narodowe.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @ThePazzo 29 kwietnia 2021 20:17
29 kwietnia 2021 20:49

No widzi Pan... To jest kapłaństwo właśnie (jedna z jego form) i dotyczy każdego a nie tylko Pana. Więc jak najbardziej dotyczy masy a nie kasty wybrańców, bo to jest uniwersalna "zasada", dawno temu objawiona. Jej "odkrycie" ma dla człowieka fundamentalne znaczenie (jak równanie Einsteina dla fizyki)

A że nie każdy czuje od razu konsekwencje gdy postępuje inaczej (wbrew prawu ciążenia) albo nie widzi związku przyczynowo skutkowego to zupełnie inna historia... Jak poczuje to może się nawet zreflektować i chcieć poszukać przyczyny/sensu by jednak wrócić do źródła, lub przynajmniej odciąć się od Netflixa (albo flaszki) tak na początek :) "Niedaleko jest królestwo niebieskie" 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @OdysSynLaertesa 29 kwietnia 2021 20:49
29 kwietnia 2021 21:00

Jeśli tak na to spojrzeć to zgadzam się w 100 %.

zaloguj się by móc komentować

IanThomas @gabriel-maciejewski
29 kwietnia 2021 21:46

A propos seriali - na Netflixie był serial (chyba jeszcze jest) o wyprawie na Marsa. W załodze jak w w dowcipie: Amerykanka, Chińka, Rusek i Brytol (czarny). Warto obejrzeć aby przyjrzeć się temu jak przedstawiono Chinczyków oraz zobaczyć w praktyce zastosowanie nowych-starych reguł Hollywood.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
30 kwietnia 2021 00:29

Aż musiałam sprawdzić, co to jest ten instrybutor. Qrczę, jestem poza mejnstrimem /i poza czasem/ :)))

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski 29 kwietnia 2021 13:54
30 kwietnia 2021 00:32

" Teraz mamy wszędzie sytuację okupacyjną, tyle, że nie strzelają do nas jeszcze."

Z naciskiem na "jeszcze". Segregację już zapowiadają. Ciekawe, co będzie rampą...?

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @ThePazzo 29 kwietnia 2021 21:00
30 kwietnia 2021 11:56

Lepiej/właściwiej by było bez "jeśli". :-)

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @OdysSynLaertesa 29 kwietnia 2021 20:29
30 kwietnia 2021 17:24

Jeśli chodzi o filmy o wojsku to jeszcze może bym się zgodził, ale o policji dałoby się coś zrobić. Nie musi to być od razu CSI, ale coś w rodzaju tego "Line of duty" wspomnianego w tekście, mogło by być.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Kuldahrus 30 kwietnia 2021 17:24
30 kwietnia 2021 20:34

Wie Pan co się dzieje kiedy propaganda rozjeżdża się z rzeczywistością... Niemal codziennie można na SN o tym przeczytać. A ile szkody robi coś takiego w głowach młodych adeptów służby to głowa mała... I jeszcze jedno. Każdy kto jeszcze nie poznał służby ale aspiruje bo się naoglądał "siesaj", wyobraża sobie że jest jak w amerykańskich filmach, albo że on tak będzie robił, po jakimś czasie nienawidzi roboty, albo dostaje znieczulicy, albo kombinuje. Wtedy z przyjemnością sięga po patologię pokazywaną w polskich filmach i mruczy pod nosem "prawda", i szuka winnych tego że został oszukany

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
30 kwietnia 2021 21:52

U nas wizerunek policji jest taki, bo oni -policjanci - są do odstrzału. Przypomnę tylko, że gdzies w 2016-2017 za pierwszej kadencji PiS uchwalono zmiane ustawy (o obronnosci chyba, ale tytułu dokladnego nie podam, bo nie pamietam), która wprowadzala możliwość interwencji zbrojnej obcych wosjk w Polsce na wniosek/prośbe władz (nie pamietam czy Sejmu czy Rady Ministrów/Premiera/Prezydenta). Zrobil sie maly szum...mały bo potem ucichło. Ale ja zapamietałem i zacząłem rozmyślać.....co musiałoby sie stac w Polsce aby konieczna byla  pacyfikacyjna interwencja obcych wojsk? No musiaĺaby byc rozgromiona policja (i to w sensie fizycznym) ale i wojsko......Zadaĺem sobie kolejne pytanie: a kiedy doszłoby do takiego wybuchu/rewolty społecznej, że ani policja ani nawet wojsko nie byłoby w stanie opanować sytuacji? 

Powiem szczerze że musiałoby dojść do całkowitego lub bardzo istotnego zubożenia ludzi....ale to nie wszystko...musieliby sie pojawić agitatorzy/prowokatorzy takiego buntu. Wśród tych ostatnich wyróżniam dwie klasy: pożyteczni idioci oraz zawodowcy. 

Spotkania u "towarzyszki panieńki" jakoś mi sie z tym kojarzą. 

No ale PiS też nie jest bez winy, bo nie wierzę aby byli to tak głupi i ślepi ludzie i nie zdawali sobie sprawy ze swoich dziaĺań. 

Ta polska kinematogfafia ma jedno zadanie: usypiać i ogłupiać aby nikt - gdy nadejdzie ta straszna chwila rewolty - nie wahał sie i nie myślał. 

My nadal jesteśmy społecz3nstwem do sformatowania (Angole i Amerykanie już zostali właściwie sformatowani i dlatego takie różnice między nami a nimi).

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @OjciecDyrektor 30 kwietnia 2021 21:52
30 kwietnia 2021 22:22

Prawdopodobnie...

...  pisze  Pan  o  slynnej  ustawie  1066,  ktora  podpisal  PAD  "rzutem  na  tasme"  i  to  juz  w  2015...

...  wszystko  jest  USTAWIONE  i  SKOORDYNOWANE  na  te  chwile...  "szczesliwa"  chwile.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Paris 30 kwietnia 2021 22:22
30 kwietnia 2021 22:52

Nie wiem czy to ta ustawa. Bo jedna dotyczyła intetwencji wojsk obcych w czasie wojny, a mi chodzi o tę która zezwala na taką interwencję w czasie POKOJU. To ważne, bo w czasie pokoju walczy się z cywilami czy jak kto woli "cywilami". I ci "cywile" będą tak uzbrojeni i zorganizowani, że ani policja ani wojsko nie da rady (ktoś ich uzbroi i zorganizuje...ciekawe kto?)

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować