-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O konwenansie, emocjach i ukrytych intencjach

Raz czy dwa już pisałem o tym, że konwenans ma znaczną przewagę na tak zwanym zachowaniem spontanicznym, albowiem jest uczciwy i wymaga opanowania pewnych form. One mogą się wydawać nudne, albo trywialne różnym osobom, ale tylko wtedy, jeśli osoby te nie rozumieją, że zarówno za konwenansem, jak i emocjami mogą stać intencje ukryte i nieczyste. Za konwenansem, co może być dla wielu dziwne, trudniej je ukryć. Emocje pozwalają na schowanie za ich parawanem naprawdę poważnych i grubych grzechów oraz zamiarów tak niepięknych jak wprowadzenie stanu wyjątkowego. Nie wiem czy ktoś pamięta to jeszcze, ale Igor Janke, były naczelny salonu24 napisał w niedługim odstępie czasu dwie książki. Jedna opowiadała o Victorze Orbanie, a druga o Solidarności walczącej. Ta pierwsza nosiła proroczy tytuł „Napastnik”, a druga całkowicie nieadekwatny tytuł „Twierdza”. Za krytykę tej drugiej oraz dziecinną i emocjonalną promocję Mateusza Morawieckiego w salonie24, ocenzurowano mi blog na pół roku. Takie były kiedyś czasy. Dziś jeden z bohaterów książki Igora Janke poczyna sobie jak nie przymierzając generał Kiszczak, a może być gorzej. Sądzę bowiem, że Victor Orban może skończyć jak Ceausescu. Zaczął od wprowadzenia stanu wyjątkowego oraz reglamentacji benzyny. Czym bowiem innym można nazwać zróżnicowane ceny na paliwo dla swoich i dla obcych? Po co wprowadzać stan wyjatkowy i reglamentować paliwo? To proste – napastnik Orban nie ma wyjścia, to znaczy że zachód nie złożył mu żadnej propozycji. To zaś z kolei prowadzi nas do wniosku, że wszyscy o nim wszystko wiedzą i nikt nie zamierza tych propozycji składać, albowiem on na nie nie zasługuje. Jeśli zaś nie zasługuje, to z kolei znaczy, że jego umowy z Putinem były głęboko niezadowalające dla ludzi, którzy dziś o kształcie Europy decydują. Ekscytacje zaś nas wszystkich, bo prawie wszyscy entuzjazmowi pro orbanowskiemu ulegliśmy, były naiwne i dziecinne. Jak to z emocjami bywa. Na swoją obronę mamy to, że nie kryliśmy za tymi ekscytacjami żadnych złych intencji. Chcieliśmy dobrze. I nasza sympatia do Węgier i Węgrów nie była podszyta niczym. Nie wiemy czy to samo może powiedzieć Igor Janke, bo ja, przyznam, nie czytałem książki „Napastnik”. Dziś zaś możemy się zastanowić na kogo postanowił napaść Orban, skoro jego kolega Władymir napadł na Ukrainę? Oczywiście napaść Węgrów na ten kraj jest wykluczona, bo doszłoby do tak spektakularnej kompromitacji, że stosownego porównania szukać musielibyśmy gdzieś w głębinach historii starożytnej. Na kogo więc chce napaść napastnik Orban? Wychodzi na to, że na Węgrów. My zaś musimy sami przed sobą przyznać, że czegoś takiego nie przewidziałby nie tylko Igor Janke, ale nawet sam poseł Braun, największy w Polsce profeta i wieszcz polityczny. Stan wyjątkowy bowiem oznacza, że Orban obawia się Węgrów. Nie Ukraińców, nie Rumunów, nie Słowaków i zamieszkującej ich kraj mniejszości cygańskiej, ale swoich rodaków. To ciekawe, albowiem żyliśmy w przekonaniu, że Węgrzy właśnie poparli pana Victora przeciwko dziwacznej, posklejanej z jakichś kawałków koalicji opozycyjnej. Najwidoczniej on wie więcej niż my i postanowił się zabezpieczyć. Istnieje jeszcze opcja taka, że Orban, nie jest napastnikiem, ale defensorem, czego Igor Janke przewidzieć nie mógł. Jego ostatnie posunięcia zaś to przygotowanie obrony przed najlepszym przyjacielem Węgier – Włodzimierzem Putinem. Może się okazać, że pan Victor poszedł po rozum do głowy, widząc co dzieje się w Niemczech i w Polsce, którą miał i ma w głębokiej pogardzie, jako kraj gdzie nie występują realiści polityczni jego pokroju. Kiedy już się dokładnie zorientował skąd wieją wiatry, postanowił zmienić front, a to oznacza wprost okopanie się na pozycjach. Putin bowiem jest ciągle silny i nawet jeśli będzie na front wysyłał dzieci i starców, zawsze może wyekspediować do Budapesztu jakiegoś spryciarza z fiolką Polonu, czy w czym się tam te trucizny przewozi. O tym także zapewne myśli nasz napastnik. Wszystko co napisałem powyżej dotyczy polityki określanej często, jako polityka kija. Pora na marchewkę, którą są oczywiście ceny paliwa inne dla miejscowych i inne dla przybyszów. Nie wiem jak to posunięcie określić, chyba jako demaskatorskie. Obnaża bowiem ono całą słabość Orbana i całą nędzę Węgier, które po raz kolejny stanęły na rozdrożu i po raz kolejny pojawiły się przed nimi goręjącymi zgłoskami wypisane słowa – Mane, tekel, fares. Jak ktoś nie lubi cytatów z Biblii, może sobie w to miejsce wpisać – Być albo nie być.

Czy na Węgrzech ktoś w ogóle się zastanawia dlaczego tak się dzieje? Raczej nie. Ja zaś nawet nie potrafię sobie wyobrazić co dzieje się w głowach i sercach węgierskich elit, czyli tych wszystkich ludzi, którzy szukają gwałtownie wokoło jakiegoś potwierdzenia, że ich pozycja i status nie zostaną naruszone i gotowi są ci biedacy, za te nędzne obietnice zrobić dosłownie wszystko. To jest katastrofa. Katastrofa narodu, który gra z większymi od siebie w pokera znaczonymi kartami i oczekuje, że tamci go nie tylko nie oszukają, ale jeszcze pozwolą wygrać.

Jak to już wielokrotnie pisałem – zrobiliśmy, jako przedsiębiorstwo i jako ludzie – bardzo wiele dla królestwa Węgier, ale nie zostało to docenione, albowiem na Węgrzech, mimo licznych deklaracji, nikt nie szanuje kultury i nikt nie szanuje sztuki. Aspiracje Węgrów – poprawcie mnie jeśli się mylę – dotyczą siły, przebiegłości i panowania za pomocą pieniądza. To zaś maskowane jest bajkami o solidnym i lepszym niż gdzie indziej wykształceniu. Wszystko to razem przeradza się – który to już raz – w jakąś karykaturę.

Nie zrobiliśmy niczego i pewnie nie zrobimy, dla węgierskiej republiki, albowiem jest ona tworem oszukanym, opierającym się na fałszywych paradygmatach i za chwilę może się wywrócić. Uważam, że Węgry czeka bardzo ciężki czas, nie podpisuje się bowiem bezkarnie cyrografów z Lucyferem, nawet jeśli jest to taki bieda-Lucyfer jak Putin.

Na czym polega problem Węgrów? Moim zdaniem na tym, że nie potrafią oni w sposób właściwy nikogo sobą zainteresować. Jedynymi ludźmi, którzy szczerze i naprawdę interesowali się Węgrami, byliśmy my – Polacy. Kiedy jednak ktoś, tak jak ja, próbował te zainteresowania – szczere, choć powierzchowne – pogłębić spotykał się z niezrozumieniem, a często z czymś gorszym. Węgry są w takiej samej sytuacji, jak młodzi reżyserzy jadący do Hollywood z krótkometrażowymi filmami o emocjach, nie rozumiejący, że w miejscu, które odwiedzają, niepodzielnie rządzi konwenans.

Jadę dziś do Wrocławia, wieczorek autorski u Karmelitów, Ołbińska 1, godzina 19.00. Wezmę trochę książek i nawigatorów, ale naprawdę niedużo.

Na koniec dam jeszcze reklamę naszego sztandarowego niegdyś dzieła, czyli komiksu – wersja angielska – i upadku królestwa Węgier.

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sanctum-regnum/

 

 



tagi: rosja  węgry  gaz  paliwo  stan wyjątkowy  konwenans 

gabriel-maciejewski
27 maja 2022 07:02
31     3767    18 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Paris @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 09:34

DOSKONALE  !!!

I  ja  doskonale  pamietam  tamten  czas  u  Janke,  na  s24,  kiedy  to  ten  BIEDA-publYcysta  z  koziej  d*py  wziety  promowal  te  swoje  NEDZNE  ksiaSZCZYNY,  za  kase  od  swojego  spAsora  -  wtedy  Morawieckiego,  detego  jako  najlepszego  bankoFca  w  Polsce,  ktory  niebawem  posFiecil  sie  na  rzecz  ,,premierowania  w  Polsce,,  a  ktorych  -  NATURALNIE,  ze  nie  przeczytalam  i  NIGDY  takiego  zamiaru  nie  mialam,...

...  z  ledwoscia  minela  jedna  10-latka  i  okazalo  sie  i  ciagle  okazuje  w  jakiej  jestesmy  CZARNEJ  d*pie  -  z  tymi  samymi  PATALACHAMI  w  polityce  i  publicystyce  !!!

 

Panienko  Najswietsza  miej  nas  i  caly  polski  narod  w  swej  opiece,

  

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 09:35

Sanctum Regnum to fantastyczny komiks. Pytanie, czy dla Węgrów? Co oni by pomyśleli po przeczytaniu go? Co tak naprawdę sączy do głów młodym Węgrom ich system edukacji? Może żałują, że mieli kiedykolwiek związki z Rzeczypospolita? Nie wiem, bo nie znam tych treści. Ale zgadzam się w pełni, że Orban wprowadzając stan zagrożenia udowodnił, że się zakiwal. Nawet mnie los Węgier przestał obchodzić. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Matka-Scypiona 27 maja 2022 09:35
27 maja 2022 09:43

W  kazdym  badz  razie  widac,  ze...

...  ci  kalwini  nie  maja  swojego  CORYLLUS`a...  i  to  jest  naprawde  dla  nich  katastrofa,...  teraz  po  czasie  lepiej  rozumiem  dlaczego  francuski  telewizor  ZAWSZE  z  pogarda  wyrazal  sie  o  Orbanie  i  Wegrzech,  chociaz  ostatnio  mocno  to  ukrywa,...  a  nawet  odwraca,...

...  ale  to  ich  sprawa,  a  Orban  jest  ,,spalony,,  -  my  zajmijmy  sie  swoimi  sprawami  !!!

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 11:01

Szokująca jest ta węgierska historia i orbanowska rzeczywistość. Ale w sumie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Stefan Batory musiał ukrywać swoją katolicką wiarę przed własnymi sługami, w zasadzie przed agentami i skrytobójcami typu Blandrata, i że w zasadzie papieskie Węgry skończyły się po Mochaczem wraz z mordem na Ludwiku Jagiellończyku, no to trzeba przestać się dziwić. 

Inna ilustracja. Bratanek Stefana, Zygmunt, historia tragiczna, bardziej niż historia jego stryja, mimo że nie został otruty ale zmarł naturalnie (chyba): 

Zygmunt Batory (1573-1613), kilkukrotny książę Siedmiogrodu w latach 1586-1602, następnie księstwa raciborskiego i opolskiego od 1598 roku, syn Krzysztofa Batorego, bratanek Stefana, króla Polski, mimo kalwinizmu swojej matki od wczesnych lat wykazywał przywiązanie do Kościoła Katolickiego i swoich jezuickich nauczycieli węgierskiego pochodzenia wyznaczonych przez króla Stefana. Po śmierci Stefana Transylwańczycy wsparli elekcję Zygmunta III Wazy przeciw Arcyksięciu Maksymilianowi Habsburgowi w 1587 roku. W 1588 roku Zygmunt Batory uległ naciskom protestantów w sejmie transylwańskim i wydalił jezuitów, w wyniku czego Papież Sykstus V go ekskomunikował. Wskutek starań kardynała Andrzeja Batorego ekskomunika została cofnięta w 1590 roku. Zygmunt zaś starał się umocnić Kościół w Siedmiogrodzie. W 1591 roku jezuici, w tym jego najbliżsi nauczyciele i spowiednicy, jak o. Alfonso Carillo, powrócili potajemnie na dwór Zygmunta. . ... Protestanckie intrygi wokół Zygmunta, zagrożenie skrytobójstwem wykryte przez jezuitów, którzy dowiedzieli się o nim w czasie podróży do Wiednia, sztucznie podsycane konflikty między nim a jego możnymi kuzynami, i opozycja wobec jego antytureckiej polityki w sejmie transylwańskim zadecydowały ostatecznie o abdykacji Zygmunta, który władzę przekazał Baltazarowi Batoremu w lipcu 1593 roku. ... Jego ponowny akces do Świętej Ligi w 1594 roku zapewnił (niestety na krótko) nie tylko władzę w Transylwanii, ale również zwierzchność nad Aronem Tyranem, władcą mołdawskim, i Michałem Walecznym, hospodarem wołoskim, którzy wraz z nim przystąpili do Świętej Ligi. W 1595 r. poślubił Marię Krystynę Habsburżankę. Nieudane małżeństwo, wewnętrzne problemy z heretykami i najazd turecki ponownie skłoniły go do abdykacji w 1598 r. I znowu w tym samym roku sprzyjająca mu arystokracja lokalna namówiła go na ponowne objęcie tronu. Abdykował w 1599 r. na rzecz swego kuzyna Andrzeja, który jednak jesienią poległ w walce z Michałem Walecznym, co sprowadziło Zygmunta z powrotem do Siedmiogrodu. Po kolejnych kampaniach wojennych w latach 1601-1602 (Giorgio Basty’ego, habsburskiego dowódcy, Michała Walecznego i Osmanów), które spustoszyły Transylwanię, zmęczony podejściem Habsburgów do jego osoby jako do narzędzia własnej polityki, Zygmunt opuścił swój kraj i ostatecznie osiadł w czeskich Libchowicach."

 Gigant-slalom nieziemski. Owoż i Węgry.

zaloguj się by móc komentować

Mathias92 @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 11:49

Co do Węgier ciekawą postacią był Władysław II Jagiellończyk. Mimo że zarzuca mu się nieudolność utrzymał tron czeski a później został królem Węgier po swoim największym rywalu Macieju Korwinie. Swoją pokojową i rozważną polityką doprowadził do odbudowy ziem czeskich po wojnach husyckich. Na Węgrzech królestwo nie poniosło strat terytorialnych na rzecz Osmanów. Propaganda Habsburgów dorobiła mu gębę nieudacznika. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 12:05

Nam w języku polskim umykają pewne rozróżnienia, a użycie takich a nie innych idei ma swoje konsekwencje i to realnie skutkujące.

Tak naprawdę dziś nie mamy obecnie do czynienia z Węgrami a mamy do czynienia z Madziarami. A to jest różnica i to duża. Węgier to obywatel Korony św. Stefana, to ten, który przynależy do narodu politycznego. Madziar, to ten, który przynależy do etnii, w tym wypadku madziarskiej.

Przekładając to naszą historię i realia. Dziś Polak, to obywatel Rzeczpospolitej Polskiej, ten, który przynależy do etnii polskiej, akurat posiadającej swoje państwo. Dawniej szlachcic, który mógł być Polakiem, Litwinem czy Rusinem (jak np. Wiśniowiecki) był obywatelem RON i przynależał do polskiego narodu politycznego.

Nawet za czasów Piasta, Polak, to był ten, który przynależał do Korony Polskiej, polskiego narodu politycznego, ponieważ odrębności w owym czasie były spore i były żywe, o czym świadczy wydanie przez Kazimierza Wielkiego dwóch odrębnych statutów. Jeden piotrkowski dla Wielkopolski i drugi wiślicki dla Małopolski.

Największym obciążeniem XiX wieku jest właśnie przejście od polskiego narodu politycznego do polskiego narodu etnicznego. I to jest problem na dziś Madziarów i Orbana. Orban nie chce reaktywować domeny Korony św. Stefana, która byłaby polityczną i gospodarczą ofertą, dla tych, co obecnie mieszkają w Kotlinie Panońskiej, ale chce reaktywować panowanie i dominację Madziarów. Dlatego wpadł obecnie w taką pułapkę, w której obecnie się miota.

Chciałbym zwrócić uwagę, że pomimo ostatnich zawirowań związanych z BLM, światowy hegemon naród amerykański jest narodem politycznym a nie narodem etnicznym, bo tam zresztą jest kocioł etniczny. W ten sposób największe osiągnięcie RON, jakim było stworzenie narodu politycznego zostało przeniesione za Ocean.

Jeśli chcemy nie tylko przetrwać ale i rozwinąć się w obecnie burzliwych czasach, to musimy dokonać transformacji, przejść od narodu etnicznego do politycznego.

To dlatego bzdury Konfederacji są XiX-wiecznym archaizmem i anachronizmem.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @mniszysko 27 maja 2022 12:05
27 maja 2022 12:09

Ten wpis dedykuję ś.p. Jackowi Drobnemu. Jego rozróżnienia są fundamentalne i do rycia w marmurze!

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko 27 maja 2022 12:05
27 maja 2022 12:21

Nacjonalizm etniczny zabarwiony sentymentami religijnymi to pułapka zastawiona przez Russia Today na Konfederację, Foxnews, trumpowców i ogólnie republikano-monarchistów. W grę wchodzi tylko naród polityczny. Ale owoż i tworzy się taki ukraińsko-polski. 

zaloguj się by móc komentować

EwaRobak @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 12:25

Na czym polega problem Węgrów? Po raz kolejny wybierają niewłaściwą stronę. Można śmialo zakładać, że ten, kogo popierają to przyszły przegrany. Razem z nim przegrają znów Węgrzy. Pragnę tylko przypomnieć, że poplecznicy Orbana, to nie wszyscy jego współobywatele. Nawet nie te nieco ponad 54% głosujących na Fidesz-KDNP. Takie uproszczenie jest krzywdzące dla milionów ludzi, nie tylko na Węgrzech, ale w wielu krajach, w których cwaniactwem, bezczelnością  i oszustwem dochodzi do władzy autokrata.

Czyli wybór niewłaściwej strony to nie wybór Węgrów, ale ich rządzącej bandy.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 13:11

Chcę zwrócić na jedną okoliczność, być może przypadkową ale wydaje mnie się, że nie.

Wprowadzenie stanu wyjątkowego przez Orbana nastąpiło po wizycie prezydent Madziarów pani Novak w Warszawie. Domyślam, że wiadomości, jakie ona przywiozła z Warszawy, zadecydowały o tym.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 14:09

Ja tego nie wymyśliłem. Wczoraj pisałem o Johnsonie, mającym za nic nas, prostych ludzi, a dzisiaj, ten sam gość zaczyna proces zarządzania nami. A gdzieś tam w tle Jeremy Clarkson, czyli, brytyjski “zestaw obiadowy”.

To nic innego od 1000 lat. A jeżeli już mamy wróżyć z fusów, gdyż czymże jest prognozowanie dzisiaj tego, co się wydarzy za chwilę, to dla mnie układ jaki był, taki jest i pozostanie. Trochę pokłócili się ci Wikingowie między sobą ale przestrzenie wpływów jakie były, takie pozostaną. Imperium Wysp Brytyjskich, czy szerzej, co jest zrozumiałym, wszystko to, co gada u siebie w kraju po angielsku, otacza Europę od wschodu i zachodu. Tak, jak było od początku, gdy powstało 1000 lat temu. W środku Europy może być byle co. Polska mieści się tak na krawędzi tego czegoś. Trochę tam, a trochę właśnie nie wiadomo w czym. Powiadają, że pod butem Niemców czasem. I co z tego.

Boris Johnson proponuje"alternatywę" dla UE. Zaprasza m.in. Polskę

 

zaloguj się by móc komentować


atelin @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 14:26

"To proste – napastnik Orban nie ma wyjścia, to znaczy że zachód nie złożył mu żadnej propozycji. " Tak samo jak Niemcom i Austriakom.

"Obnaża bowiem ono całą słabość Orbana i całą nędzę Węgier, które po raz kolejny stanęły na rozdrożu i po raz kolejny pojawiły się przed nimi goręjącymi zgłoskami wypisane słowa – Mane, tekel, fares. Jak ktoś nie lubi cytatów z Biblii, może sobie w to miejsce wpisać – Być albo nie być."

To nie jest rozdroże, to jest droga główna z odpowiednimi znakami B-5 i T-6a. A później przepaść.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @cbrengland 27 maja 2022 14:09
27 maja 2022 14:59

Ta informacja tylko potwierdza to, o czym tu piszemy. Brytyjczycy tworzą nowy układ polityczny na wiele lat. Powtarzanie za konfa, że zbliża się nasz koniec, ponieważ sytuacja jest taka sama jak w 39 jest absurdem. Mnie ta wiadomość bardzo cieszy, a zębami zgrzytają Berlin i Paryż. No i Moskwa. Tam to pewnie zacznie za chwilę brakować czarnych kotków i białych wielbłądów na ofiary. 

zaloguj się by móc komentować

tomasz-kurowski @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 15:00

W listach Sobieskiego do Marysieńki jest dużo - szczególnie po odsieczy wiedeńskiej - Emeryka Tekielego (Sobieski zdaje się pisze "Tekoli"), któremu ewidentnie odwidziała się współpraca z Turkami i desperacko szuka on jakiejś drogi negocjacji z cesarzem, na przykład z Sobieskim jako mediatorem. Co chwilę jacyś posłowie.

Tam też Sobieski wzrusza się miejscami nad losem Węgrów, co się Marysience chyba nie podobało, bo mąż ciągle musi jej pisać "ja się w Tekolim nie kocham, ale..." albo "tak wiele razy pisałaś, że nie trzeba nad nim mieć miłosierdzia, ale..."

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @mniszysko 27 maja 2022 13:11
27 maja 2022 15:03

Bardzo trafne spostrzeżenie. Być może babę sprowadzono do parteru. Teraz Madziarzy będą mogli taranem rozbijać mury wedle swoich słów 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 17:04

" Ekscytacje zaś nas wszystkich, bo prawie wszyscy entuzjazmowi pro orbanowskiemu ulegliśmy, były naiwne i dziecinne. Jak to z emocjami bywa. Na swoją obronę mamy to, że nie kryliśmy za tymi ekscytacjami żadnych złych intencji. Chcieliśmy dobrze. I nasza sympatia do Węgier i Węgrów nie była podszyta niczym."

Cieżko było się nie entuzjazmować jak Węgry były wtedy jedynym naszym partnerem w UE, który był przeciwwagą dla polityki niemieckiej. Nie ma się czego wstydzić, kiedy Orban grał z nami w jednej drużynie to czemu mieliśmy się z nim nie bratać, jak przestał to jego sprawa.

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @mniszysko 27 maja 2022 13:11
27 maja 2022 17:16

Skoro zazadali calkowitej bezkarnosci (moneta z przywilejem krola Andrzeja) za zmiane sojuszy, to odpowiedz raczej nie mogla byc inna jak "spuscie z tonu". Zagrali wiec o wszystko. A za bledne decyzje trzeba ba jednak placic. 

zaloguj się by móc komentować

Barb @gabriel-maciejewski
27 maja 2022 17:53

+++ trzy plusiki P. Gabrielu zwlaszcza za te wnioski, ze Wegrom nikt nie zlozyl zadnej propozjcji, stad ten stan wyjatkowy.  A jak sie jeszcze doda info od @mniszysko, ze zostal on wprowadzony zaraz po powrocie pani Novak z Warszawy to sprawy sie robia klarowniejsze. Mnie tylko zastanawia dlaczego nasz rzad zlozyl propozycje Niemcom i jak dobrze pojdzie to polski gaz i LNG bedzie zaraz plynal z Gdanska do NRDowka, dlaczego nie moze plynac na Wegry?

https://twitter.com/BatugWojciech/status/1530187599876444160?s=20&t=o5YvFij_2BJuvWPULbVzQg

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Barb 27 maja 2022 17:53
27 maja 2022 18:15

Trudno się połapać ale w DE wypisują, że gaz płynął z DE do PL. Podobno przed tygodniem przestano pompować ze względu na własne zapotrzebowanie.

Jest obecnie ciepła pora roku. We wrześniu będziemy wiedzieć kto komu co przesyła... i co zmagazynowano na zimę.

 

Tej zimy chyba jeszcze nie będzie aktualne hasło z Trzeciej Rzeszy:

"Keiner soll hungern, ohne zu frieren

[czy ktoś z Czytelników da radę zgrabnie to oddać po polsku?]

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @saturn-9 27 maja 2022 18:15
27 maja 2022 18:25

Moja propozycja - 

Nikt nie powinien być głodny. Nikt nie powinien marznąć zimą.

Albo

Bez głodu - bez marznięcia.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Matka-Scypiona 27 maja 2022 14:59
27 maja 2022 18:38

Oby Brytyjczycy dostali gwarancje, że mogą tak zadziałać. Przypomnę dwie koncepcje - Europa 2 prędkości -> opisywana od 2012 roku i Europa wielu prędkości -> opisywana od 2016 roku. Ten rodzaj narracji to może być zarówno konwenans jak i ukryte emocje.

Unia Europejska w relacjach z Wielką Brytanią zademonstrowała obustronnie jak należy używać wytrycha "wartości europejskie".  Kilka dekad integracji, a rozwód sprawnie przeprowadzony w latach. Patrząc na branże energetyczną i technologiczną w kwestiach produkcji żywności może być podobnie. Fakt, energetyka jądrowa, której operatorem w GB jest EDF Energy ciągle działa, mając wyznaczone daty zamknięcia. 

zaloguj się by móc komentować


cbrengland @Matka-Scypiona 27 maja 2022 14:59
27 maja 2022 19:07

Nie będę wywoływał Konfederacji, czy innych polityków, skądkolwiek są. Zarówno w Polsce, czy ze świata. Nie interesuje mnie to już. Johnson pokazał właśnie, kim oni są. Na Ukrainie jest tak samo. W Polsce, też.

Pytanie, a gdzie my? To mnie interesuje. I to nie jest ważnym, że mieszkam w GB. Mam tak samo, jak inni już.

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Barb 27 maja 2022 17:53
27 maja 2022 19:46

Proszę pana z Madziarami to jest dłuższa historia.

Już Trump proponował Europie Środkową pewną współpracę polityczną pod nazwą Trójmorze, która by zabezpieczyła bezpieczeństwo energetyczne. Chodziło o wybudowanie lub rozbudowę terminali gazowych nad Bałtykiem, Morzem Adriatyckim i nad Morzem Czarnym. Polsce dostarczyło to determinacji do rozbudowy terminalu gazowego przede wszystkim koło Szczecina. Litwa też postawiła na taki terminal w Kłajpedzie. Podobnie zrobiła Chorwacja i Rumunia. Co ciekawe istnieje połączenie rurociągowe między chorwacką wyspą Krka a Republiką Madziarską.

Mało kto pamięta, ale Orban od początku był przeciwny projektowi Trójmorza. Z tego powodu iskrzyło między Waszyngtonem a Budapesztem, który formalnie mówił tak a nic w tej sprawie nie robił. Postępował tak jak dziś kanclerz Scholz z Ukrainą.

Na początku Orban deklarował, że nie chce, aby państwo madziarskie ponosiło koszty w budowie potrzebnej infrastruktury do sprowadzania gazu z morskich terminali. Teraz Orban deklaruje, że przestawi się na inną ropę czy gaz, jeśli koszty transformacji madziarskich rafinerii i przemysłu gazowego poniosą inni. Stawia więc niemożliwe wymagania.

Ja podejrzewam, że Madziarzy poszli niemiecką ścieżką rozwoju. To znaczy atrakcyjność ekonomiczną swojej gospodarki zbudowali na niższej cenie węglowodorów z Moskwy. Tutaj tkwi sedno problemu. Przy wyższej cenie surowców gospodarka węgierska, podobnie jak niemiecka przestaje być konkurencyjna i atrakcyjna.

Tak więc Orban zasłania się jak może i teraz żąda razem z Berlinem, aby wyłączyć z embarga moskiewskie węglowodory przesyłane rurociągami.

zaloguj się by móc komentować

Barb @mniszysko 27 maja 2022 19:46
27 maja 2022 20:42

"Teraz Orban deklaruje, że przestawi się na inną ropę czy gaz, jeśli koszty transformacji madziarskich rafinerii i przemysłu gazowego poniosą inni. Stawia więc niemożliwe wymagania."

 

O, i to wydaje sie byc jak na ten moment najbardziej logiczne wytlumaczenie ostatnich poczynan Orbana.  Za darmoche wszystko chce dostac, a jak nie to wprowadzam stan wyjatkowy. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 27 maja 2022 14:09
27 maja 2022 21:39

Niech  on...

...  sie  wypcha  swoja  ,,alternatywa,,  !!!

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @ewa-rembikowska 27 maja 2022 18:25
28 maja 2022 08:09

Dzięki, czyli nie jest łatwo tłumaczyć klimat tamtych lat.  O to hasło potknąłem się na początku obecnej zawieruchy dziejowej. Ktoś tam w DE wyciągnął z lamusa. Zdrętwiałem  na widok sprzężenia generał Mróz + generał Głód. Kto kogo trzyma za łeb, znaczy kto będzie pierwszy, głód czy mróz?

 

Keiner soll hungern, ohne zu frieren! 

 

za tą sarkastyczną formułą skrywa się odniesienie do 10 przykazań, gdzie po niemiecku mowa: Du sollst nicht... Po polsku: Nie będziesz...  Sytuacja wyczerpujących siły żywotne zmagań na frontach i ten front w domu, gdzie nie ma czym palić ani co zjeść.

Kumple podpowiadali, że może to należy po polsku tak oddać:

 

Nikt nie będzie głodował bez marznięcia! [jedna wersja] 

 

Kto nie marznie, nie powinien głodować!   [druga wersja]

 

Ani jedna ani druga wersja nie oddaje wyczuwalnego napięcia gdy naciera mróz i głód. Dałem sobie spokój z kleceniem notki w temacie tanie węglowodany i dobrobyt (pełny brzuszek). Pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @saturn-9 28 maja 2022 08:09
28 maja 2022 08:52

Można syntetycznie ująć sprawę "chłód=głód", albo "z głodem chłód chadzają pod rękę".

Fakt napięcie jest, to powiedzenie chyba miało związek z zimową pomocą.

A sprawa jest logiczna, jak nie ma chrustu/drzewa/węgla do rozpalenia pod kominkiem to i nie ma jak ugotować jedzenia, nawet jeśli ktoś ma jeszcze trochę kaszy, czy ziemniaków.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @ewa-rembikowska 28 maja 2022 08:52
28 maja 2022 10:07

"chłód=głód", albo "z głodem chłód chadzają pod rękę" 

to jest to tak jak powiedzenie "cieszy się starzec, ż przeżył marzec".

Zimowa pomoc [Winterhilfe] ma szanse na ponowne zaistnienie.

Lud pokorny, odczuwając kościstą dłoń głodu, przeklinać będzie tych u góry a rząd sam się wyżywi...

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @saturn-9 28 maja 2022 10:07
28 maja 2022 10:16

Czy nastąpi odkurzenie idei  Eintopfsonntag?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować