O konieczności zmiany narracji
Oglądam teraz norweski serial o potentatach na rynku łososia. Wy tego nie róbcie. Wszystko Wam opowiem. Chodzi o to, że są dwie rodziny, jedna ściubi i oszczędza na segregatorach, a druga działa z rozmachem. Część udziałów tej pierwszej rodziny przepada, albowiem udziałowiec umiera, a aktywa dziedziczy popieprzona ciotka. Szefowa organizacji działającej z rozmachem odkupuje je i zamierza zniszczyć konkurencję. No, ale łatwo nie będzie, bo każda jej decyzja strategiczna uderza w ambicje jej najbliższych współpracowników, w tym rodziny. Nie zawsze przecież da się wszystko pogodzić. Do tego dochodzą osobiste problemy poszczególnych postaci dramatu i akcja się komplikuje. Tłem są fiordy, woda, majątki, stroje ludowe Norwegów. Powiem tak, dałoby się to nawet oglądać, gdyby ci ludzie nie byli tak okropni. No i cały czas pada deszcz. Straszne. Nie wiem, jak tam można żyć.
W każdym razie, istotne jest to, że z tego serialu wynika jasno iż wszyscy doskonale zdają sobie sprawę jaką fikcją jest zielony ład, zrównoważony rozwój i te wszystkie idiotyzmy, którymi usiłują nas karmić. Tam jest to wyszydzone otwarcie i na zimno. Jeśli więc ktoś w Polsce traktuje to serio, to chyba musiał wziąć solidną łapówkę, bo nie widzę innego wyjścia. Sądzę też, że dokonuje się, jak zwykle poprzez szyderstwo i podważanie założeń ideowych, zmiana obowiązującej w Europie narracji. Dobrze by było zauważyć to wcześniej, przed innymi, ale chyba do tego nie dojdzie. Wiara bowiem w demokratyczne państwo prawa doprowadziła nas do tego, że czołowy polityk gabinetowy odrodzonej Polski, prezes Jarosław Kaczyński, będzie dziś demonstrował swoje niezadowolenie na ulicy, przed ministerstwem sprawiedliwości. Wszystko zaś dlatego, że nie zachował w zanadrzu żadnego narzędzia, którym mógłby – gabinetowo – wpływać na politykę obecnego rządu. To znaczy nie wykreowano żadnej branży, żadnego obszaru znaczeń, gdzie można by wywołać – celowo – jakieś ruchy, które zmieniłby postępowanie tamtych. Nie ma nawet komu zaproponować udziału w czymkolwiek, bo niczego się nie kontroluje. W tym norweskim serialu zaś, z brzydkimi ludźmi i źle poprowadzoną narracją, pokazują nam, że zielone łady, owszem, mogą istnieć, podobnie jak zrównoważone rozwoje, ale w istocie wszystko wygląda tak, jak w XV wieczne Florencji i lepiej się z tym faktem oswoić.
Słabsi imają się podstępów i przecinają sieci w morskiej hodowli ryb, przez co 180 tysięcy łososia ucieka do fiordu. Za odłowienie jednej sztuki firma zwraca 300 koron. To jest mniej więcej 108 zł. Za jedną rybę, a mówimy o 180 tysiącach. Widzimy więc jaka jest skala tego biznesu. Słabsi próbują udać się po pomoc do państwa, ale państwo mówi, że muszą radzić sobie sami. Mocniejsi zaś wchodzą w dziwny układ z inwestorem zagranicznym, czyli z Emiratami Arabskimi. Tamtejszy biznesmen bowiem chce hodować łososia na pustyni. Film ma bowiem pewne akcenty humorystyczne i obnaża różne patologie.
W Polsce tego rodzaju figury są wyłącznie hipotetyczne i służą do karmienia gawiedzi różnymi wizjami. Nie ma bowiem żadnej – poza urzędniczymi – mafii rodzinnej, która działałaby na taką skalę. Nie ma nawet takiej branży, albowiem powstanie takich sektorów jest natychmiast blokowane, ponieważ mogłyby one zagrozić dominacji państwa. No, ale jakiego państwa? Państwo Tuska właśnie się ponoć demontuje, jak krzyczą wszyscy PiS-owcy. Państwo PiS wyskoczyło z piątką dla zwierząt, albowiem ktoś tam uwierzył w zielony ład i zrównoważony rozwój. W norweskim serialu, w norweskim, podkreślam, gdzie wszyscy mają szajbę na punkcie ekologii, kwestie te są otwarcie wyszydzone. W Polsce zaś toczyły się długie i idiotyczne dyskusje w mediach o dobrostanie lisów w hodowlach. Ktoś powie, że to tylko serial. Oczywiście, że tak, w prawdziwym życiu urzędniczka ministerstwa nigdy by nie odeszła od stolika negocjacyjnego z drugą co do wielkości, w skali globu, firmą produkującą łososia. Nasz problem polega na tym, że nie mamy takich firm. One występują tylko w filmach. Próby zaś zakładania podobnych przedsiębiorstw i kreowania nowych rynków są niszczone przez państwo, w imię solidarności z tymże państwem, albo przez tych, którzy niszczą państwo, w imię solidarności z innym państwem. To powoduje, że każdy obszar generujący miliardowe zyski jest kontrolowany w dużej części przez jeden albo drugi rodzaj państwa. Kiedy propaństwowi urzędnicy są u władzy, wszystko jakoś działa, ale demokratyczne reguły powodują, że stan ten trwa krótko i, w imię legalizmu, po przegranych wyborach Orlen trzeba przekazać tamtym, żeby go zniszczyli.
W polskich, propaństwowych narracjach nie pojawiają się nigdy kwestie takie, jak obecność dynastii gwarantującej stabilność władzy, albo obecność oligarchii, która pełni tę samą rolę. Jest tylko demokracja, ale ta ma gębę fałszywą. Polskie tradycje demokratyczne są dobre i przy ich zachowaniu mielibyśmy szansę. Kapitał byłby może trochę rozproszony, ale ludzie by czuli jedność kastową. Demokracja, którą mamy to demokracja urzędnicza, składająca się z coraz bardziej zdeprawowanych jednostek, z których każda chce zakładać organizację w skali mikro wpływającą na władzę. Kłopot w tym, że ludzie ci nie mają żadnego rozpoznania i nie wiedzą z kim, poza szczeblem lokalnym, podjąć rozmowy.
Narracja PiS zasadza się na kilku wykluczających się założeniach. Po pierwsze – rządzą Niemcy i oni stanowią trzon UE. Po drugie – nie możemy wyjść z UE, jak to przyznał na konferencji w maju poseł Saryusz-Wolski. Nie możemy, a jednak musimy coś zrobić. Niemcy nie zaakceptują PiS-u u władzy, a to oni rządzą UE, jak twierdzą ludzie PiS. Czy ktoś w UE akceptuje PiS i chce, by partia ta utrzymała władzę w Polsce? Nie wiem czy ktokolwiek się nad takimi kwestiami zastanawia, ale przed serią przegranych wyborów, wszyscy ekscytowali się zdjęciami premiera Morawieckiego z panią Meloni. I co? Morawieckiego nie ma już u władzy, a Meloni jest i gada z Niemcami. Norwegowie nie są w Unii, a oni – patrząc po tym serialu – wydają się dość przytomni. Można by było szukać z nimi jakiegoś porozumienia. To samo Szwedzi.
To są oczywiście żarty. PiS może prowadzić jedynie dialog wewnętrzny. Ewentualnie przemawiać nieszczerze do wyborców, licząc na odzyskanie władzy. No i czekać co powiedzą Amerykanie, ale oni mogą nic nie powiedzieć, bo sojusznik nie posiadający żadnych atutów, więcej – dobrowolnie się ich pozbawiający i tratujący serio wszelkie deklaracje – nie musi im być potrzebny. Nadzieje więc mogą okazać się złudne.
Pytanie istotne brzmi – skoro nie możemy wyjść z UE, a dominują tam Niemcy, którzy zrobią wszystko, by PiS nie wrócił do władzy, kto jest sojusznikiem PiS w Unii? Ja nie widzę takiego kraju, ani takiej organizacji, albowiem w PiS nie ma chyba nikogo, kto potrafiłby nawiązać z taką organizacją kontakt na poziomie jaki pokazuje ten serial norweski o hodowli łososia.
Mateusz Morawiecki puszcza na twitterze jakieś kreacje sztucznej inteligencji, z orłami i husarzami, to samo Patryk Jaki. Prezes wzywa do wyjścia na ulicę, gdzie szaleje babcia Kasia, całkiem bezkarna. Wszyscy wyrażają oburzenie i z coraz większym przerażeniem patrzą na swoje puste i do niczego się nie nadające ręce. Media PiS zaś składają się z samych Katonów młodszych i prowincjonalnych mełamedów, którzy chcą na tej zdychającej koniunkturze coś ugrać. Minister Czarnek zaś zapowiedział na koniec września kongres partii. Przypomnę, że kongres ten odbyć miał się w listopadzie zeszłego roku, potem w styczniu, potem w lutym, a potem w maju. Nie odbył się. Myślę, że nie odbędzie się również we wrześniu.
Co z naszą konferencją zaplanowaną na 5 października? Bo pewnie kilka osób to interesuje. Odbędzie się. Będzie trochę bardziej kameralna. Mam nadzieję też, że znikąd nie będzie dobiegać ogłuszająca muzyka i uda nam się porozmawiać w spokoju o nowych narracjach. Takich, o których w PiS nikomu się nawet nie śni. Konferencję zaplanowałem na 80 osób. Oczywiście nie zgłosiło się tylu chętnych, ale to nic. Wystarczy to co jest. Przedłużę jednak termin zapisów do 25 września, czyli mamy jeszcze dziesięć dni. Może jeszcze ktoś dołączy.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/udzial-w-x-konferencji-latajacego-uniwersytetu-leszczynowego/
tagi: niemcy polska pis biznes tusk narracje ue norwegia łosoś
![]() |
gabriel-maciejewski |
14 września 2024 08:57 |
Komentarze:
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
14 września 2024 09:14 |
Najważniejsze wiadomości są takie:
1. Odbędzie się konferencja, na której postaram się być.
2. Nie będzie "ubogacającej inaczej" muzyki.
Poza tym ludzie zaczynają się zastanawiać po co nam UE, skoro dla nas bilans jest coraz bardziej ujemny. Zanim wyjdziemy możnaby trochę namieszać, aż będą się chcieli nas pozbyć. ;)
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 14 września 2024 09:14 |
14 września 2024 09:30 |
Przede wszystkim - jeśli PiS zwraca się do nas bezpośrednio o pieniądze - powinni lansować jakąś spójną narrację, która rokuje
![]() |
klon @gabriel-maciejewski |
14 września 2024 10:14 |
<<<To powoduje, że każdy obszar generujący miliardowe zyski jest kontrolowany w dużej części przez jeden albo drugi rodzaj państwa>>>
A każdy z wymienionych rodzajów państw kontrolowany być zaczyna przez ponad narodowe organizacje finansowe.
Budowa atomu i CPK, tworzenie grupy kapitałowej wokół Orlenu, rozbudowa portów i sieci dróg północ-południe to wszystko projekty powstałe na planie przebudowy Europy Centralnej zaprojektowanym przed 2015 przez finansjerę USA. Nie wszystkim się to podobało. Szczególnie "" starej Unii". Dlatego też 8 lat walki o demokrację mieliśmy, którą PiS przegrał. Być może wygrać nie mógł, ale odał pole bez walki, za bezdurno, zostawiając swój elektorat na pastwę Tuskoidów. A ci zrobią teraz wszystko aby rok 2015 nigdy się nie powtórzył.
![]() |
gabriel-maciejewski @klon 14 września 2024 10:14 |
14 września 2024 10:25 |
Może jednak nie. Szczerbę skazali...może jest jakiś przebłysk?
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
14 września 2024 10:34 |
Tak na marginesie warto podkreślić - nie ma innych dużych projektów niż państwowe. Ktoś się może odezwać tutaj "ale jak to, a to co robiła szlachta w trakcie zaborów, czy klasztory w średniowieczu?". No właśnie o to chodzi, że w istocie szlachta w trakcie zaborów, czy klasztory reprezentowały jakąś zorganizowaną formę zarządzania wcale nieprywatną, to nie było państwo, czy struktura władzy w sensie ścisłym, ale to nie była też jednostkowa inicjatywa prywatna bo taka nie ma szans na działanie w szerszej i dłuższej perspektywie.
Tak naprawdę u nas państwowość ciągle jest w powijakach, a jeszcze wśród ludzi ciągle rozpuszczana jest propaganda o "małych ojczyznach" co jest wprost wymierzone w to żeby nie tworzyła się mentalność propaństwowa.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
14 września 2024 11:16 |
W Norwegii nawet ichnia premierka miała udziały w firmie hodującej łososia. To strategiczna u nich branża - zaraz po ropie i gazie. I jest kontrolowana przez państwo...:)...a przynajmniej przez najwyższych urzędników.
My mamy problem, bo cały czas żyjemy złudzeniami, że politycy to istoty, które dostały się na świecznik własną pracą i zdolnoścismk. Że nikt ich nie wystrugał i nie narzuca innym. Narzuca. Kaczyńskiego też nam narzucono, jsko alternatywe dla Wałęsy. A my ciągle się łudzimy i łudzimy, że politycy coś mogą zrobić. 9ni mogą zrobić tylko to, co im ktoś rozkaże. I może to być łajdactwo, zbrodnia, ale też jakaś sensowna inwestycja. Ci ludzie z cienia, co to narzucają nam polityków jedynie się akomodują. A robią to, bo zawsze tak robili - nawet za dominacji Sowietów.
Myślę, że ci ludzie przyjęli cały pakiet zobowiązań i ograniczeń i zwtczsjnie nie z głupoty, a właśnie z obowiązku n8szczą w zarodku sensowne pomysły, jeśli sami zauważą (lub ktoś im podszeptnie), że one kolidują z przyjętymi zobowiązaniami. Polska będzie się rozwijać, ale w ściśle zaplanowanym kierunku oraz granicach i żadne inne pomysły nie będą wdrażane. Oczywiście w takiej Anglii czy USA ludzie z cienia potrafią zainteresować organizacje handlowe, aby zrewidowały swoje plany, o ile sami ci ludzie wymyślą coś, co jest jeszcze korzystniejsze dla tych organizacji, ale zarazem korzystne dla państw, którymi kierują. Ale tego po naszych klanach i tajnej władzy nie należy się spodziewać, bo zwyczajnie boją się przedobrzyć. To była taka znamienna cecha ludzi aparstu komuszego - "nie bądź nadgorliwy, nie wychylaj się".
![]() |
orjan @Kuldahrus 14 września 2024 10:34 |
14 września 2024 11:21 |
Obok tego wszystkiego i w sposób organiczny istnieje ta szczególna wśród Polaków umiejętność samoorganizacji. Uprzedzając ewentualne grymasy od razu powiem, ze ta umiejętność nie jest niczyją własnością. Żadne środowisko, kasta, czy ideologia nie dysponuje tą umiejętnością jako przewagą nad innymi, którzy jakoby jej nie mają. Na poziomie podstawowym wszyscy ją mają zarówno indywidualnie jak i sumarycznie (jeden z drugim). W tym sensie jest to wartość narodowa, więc organiczna. Natomiast w ukladzie zbiorowym jest różnie. Organy władz wszelkich, a także organizacje typu korporacyjnego na pewno tej umiejętności nie mają. No, wyjątkowo rzadko mają i nigdy organicznie. Te żyją wyłącznie z zawłaszczania sobie efektów cudzej samoorganizacji organicznej.
Żeby nie było, to ta organiczna samoorganizacja, lepiej, czy gorzej, potrafi pojawiać się także w sprawach negatywnych jak np. te "strajki macic". Ale wszędzie pojawia się łatwo, wręcz jak u Owidiusza sponte sua sine lege. Z dopilnowaniem jest już gorzej, bo zaraz jakieś lemparty ze służbowej motorówki przeskakują przez płot. Albo jakaś pizzernia przechwytuje organizację państwowych wyborów. Skąd się takie biorą? Raczej nie spontanicznie i nie oddolnie. W każdym razie są od tego, żeby samoorganizacja ustawała.
Niemniej, owa organiczna umiejętność samoorganizacji to duża sprawa i potrafi zmienić reguły gry.
Od kilku dni obserwujemy taką samoorganizację w miejscowościach Wielkopolski, gdzie próbuje się ustanowić tzw. patrole obywatelskie. Zalecam uważne obserwowanie. Jeśli nawet nie od strony tzw. merytorycznej, to na pewno warto zjawisko to obserwować od strony organizacyjnej. Czy i kto to przechwyci i jakimi sposobami. W rządowej odpowiedzi na razie, sfeminizowano (zkamalizowano?) w Śremie dowództwo miejscowej Policji.
![]() |
klon @Kuldahrus 14 września 2024 10:34 |
14 września 2024 11:34 |
<<<nie ma innych dużych projektów niż państwowe.>>>
Oczywiście, ale dotyczy to Polski początku XXI wieku. ( i sporej części świata wogóle).
Bogaty Zachód może "wygenerować" Muska i Bezosa. W P(R)L nie jest to możliwe, o czy pisze tu qwerty, a poświadcza przypadek Romana Kluski i jego Optimusa. No, nie ma zgody na, jak to ujęła Matka Scypiona bodajże,odrodzenie ciała I RP. Nawet II RP.
Mamy za to RP III i 3/4 a finansjera buduję nam jedno państwo europejskie, które prowadzi silne przemodelowanie w kierunku "małych ojczyzn".
![]() |
klon @gabriel-maciejewski 14 września 2024 10:25 |
14 września 2024 11:34 |
Oby. :)
![]() |
orjan @klon 14 września 2024 11:34 |
14 września 2024 12:01 |
Jeszcze ciekawsze jest, że - jak piszą media - wyrok jest zaoczny, więc (tu: nota bene) może być natychmiast wykonywany chocby w przyszłości miał być uchylony.
Istotną ciekawość wzbudza, jak ów Szczerba mógł dopuścić do zaocznego wydania tego wyroku? Jak w świetle tego wygląda jego samoorganizacja dla pracy politycznej, czy państwowej, skoro własnego interesu nie potrafi upilnować, gdy wystarczyło choćby najgłupsze pismo do sądu wysłać w odpowiedzi na pozew. A ten paprak sądowi żadnej szansy nie zostawił.
No, ale - z oczu widać - ma jakiś limit rozumu
![]() |
Kuldahrus @orjan 14 września 2024 11:21 |
14 września 2024 12:03 |
Tak samoorganizacja do duży atut, ale właśnie tak - musi być wzięta w jakieś ramy żeby nie została przejęta.
![]() |
orjan @Kuldahrus 14 września 2024 12:03 |
14 września 2024 12:11 |
Otóż to. Kłania się jednak tzw. prawo O'Sullivan'a w tym przypadku w wersji: "Każda samoorganizacja, która nie zostanie bardzo starannie dopilnowana jako organiczna, z biegiem czasu zostanie przejęta przez siły, których nieudolność lub bezczynność spowodowały potrzebę tej samoorganizacji".
Dlatego naciskam na obserwowanie tego wielkopolskiego kazusu.
![]() |
Nova @gabriel-maciejewski |
14 września 2024 12:58 |
Jeszcze może być tak że bandycka oligarchia z Ukrainy wyjreuje i utrzyma w jakiejś cześci rynek rolny u siebie i w Polsve i to ona będzie narzucać pewne narracje. Niekoniecznie nam przychylne. Smutne to co Pan opiduje. Generalnie wywód dziesiejszy nie wystawia prezesowi Kaczyńskiemu pozytywnego świadectwa jako osobie przytomnej i świafomej co jest ważne.
![]() |
orjan @Nova 14 września 2024 12:58 |
14 września 2024 14:50 |
Prawdopodobnie odnosisz się do tych dwóch stwierdzeń Gospodarza:
... prezes Jarosław Kaczyński, będzie dziś demonstrował swoje niezadowolenie na ulicy, przed ministerstwem sprawiedliwości. Wszystko zaś dlatego, że nie zachował w zanadrzu żadnego narzędzia, którym mógłby – gabinetowo – wpływać na politykę obecnego rządu.
To znaczy nie wykreowano żadnej branży, żadnego obszaru znaczeń, gdzie można by wywołać – celowo – jakieś ruchy, które zmieniłby postępowanie tamtych. Nie ma nawet komu zaproponować udziału w czymkolwiek, bo niczego się nie kontroluje. ...
Jakie zatem świadectwo wypada J. Kaczyńskiemu wystawić. Moim zdaniem, świadectwo polityka bezinteresownego i uczciwego. Niektórzy uważaliby to za obelgę. Sądząc po sobie samych uważają bowiem, iż skoro już jest przy władzy, to polityk powinien sobie sprywatyzować to co wspólne i z tego utworzyć sobie prywatną oligarchię, z której będzie też karmił osoby przywiązane do niego, a niekoniecznie do państwa. Oto mamy jednak dowód, że J. Kaczyński z rzeczy zasadniczych "nakradł" (jak różne Szczerby bełkocą) tyle, co nic.
Jak ja rozumiem, Gospodarz nie czyni zarzutu, że tamten "nie nakradł". Po prostu Gospodarz konstatuje (trafnie!), że J. Kaczyński nie dysponuje narzędziami, którymi mógłby i tak dalej. To szczera prawda, ale czy po J. Kaczyńskim należało spodziewać się, że "zachowa" w trybie, że "nakradnie"? Bo przecież skutkiem przegranych wyborów nie istnieje tryb uczciwego "zachowania". Zatem nie zarzut, ale stwierdzenie uczciwości, która jednym podoba się, inni nią gardzą. Jest w tym też poszlaka osobistej idealizmu J. Kaczyńskiego, że - jak dla niego - cel nie uświęca środków.
Natomiast w drugim stwierdzeniu ja też mam zarzut podobny do wyrażonego przez Gospodarza, bo oprócz "zabawek" służących wykonywaniu zadania wybranej władzy, są jeszcze branże, obszary znaczeń skąd można wywoływać i prowadzić jakieś ruchy dające opozycji jakieś tam możliwości sprawcze. Tu jest podstawowe, póki był przy władzy, zaniedbanie PiS, który teraz ponosi za to karę polityczną. To drugie stwierdzenie po prostu wyjaśnia, jakiego rodzaju narzędzia Gospodarz ma na myśli, że J.Kaczyński takich nie wykreował i w rezultacie nie zachował. Ale zaniedbania też podlegają ocenie, czy przypadkiem nie były jakoś wymuszone?
Otóż w mojej pamięci zachowały się ówczesne, a sukcesywne zdziwienia, że właściwie w żadnej sprawie, czy inicjatywie J. Kaczyński i PiS nie uzyskali istotnie przeważającego poparcia społecznego gdy byli u władzy. Nawet w sprawie 500+: Dają to bierę, ale swojej kreski nie dam. Z drugiej strony, żadne, nawet najbardziej barbarzyńskie i podłe działanie totalnych nie spotkało się ze zdecydowanym potępieniem społecznym. Publicznej satysfakcji z tego gnoju było więcej. W każdym razie, ja tak odczytuję, po znanym veto Prezydenta w sprawie sędziowskiej PiS w istocie przeszedł na pozycje obronne zalewany mięsnymi szturmami, aby dla uwypuklenia użyć dobitności określeń powstałych na Ukrainie. Ciekawe, gdzie byłaby dzisiaj Polska, gdyby nie te mięsne szturmy bezkosztowe zresztą dla szturmowców, bo też PiS nawet sie nie bronił.
Tyle obrona. Jednak na pewno można było więcej zrobić w kierunku kreowania "obszarów znaczeń", ale już nie narzędziami państwowymi, lecz niejako "zstąpieniem do ludzi", czyli do pracy z tzw. "masami". Tu m.in. konik Gospodarza, czyli zaniedbanie mediów społecznościowych. Jednak z winy własnego przywództwa, PiS potknął się o własną kadrowość, bo kadry wyjściem do mas zainteresowane nie były. Co najwyżej takie wyjścia odklepywały czyniąc je tylko mechanicznymi. J.Kaczyński potknął się zaś o swoją "gabinetowość".
Zatem, ja sprzeciwiam się opinii, jakoby J. Kaczyński zasługiwał na świadectwo osoby nieprzytomnej i nieświadomej tego, co jest ważne. Po prostu siła złego. Zobaczymy, jak radzić sobie będą ci uśmiechnięci (jak głupi do sera).
![]() |
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 14 września 2024 10:25 |
14 września 2024 15:15 |
"Może jednak nie. Szczerbę skazali...może jest jakiś przebłysk?"
Szczerbę skazali?
O tego?
A za co?
![]() |
orjan @Szczodrocha33 14 września 2024 15:15 |
14 września 2024 15:51 |
Tego. Nie skazali, ale zasądzili na spore (mówią, że razem jakiś milion) koszty przeprosin w mediach.
Nie za co, ale dlaczego. Bo Szczerbie nie chciało się do sądu iść, ani choćby liścik napisać. Stawiał na rozgrzanie sądu (wyrok jest zaoczny),
Sprawiedliwie, bo on też rechotał jak wielu, że Kaczor pójdzie z torbami, gdy Sikorski wyprocesował od J.Kaczyńskiego kosztowne ogłoszenia.
Karma wraca.
![]() |
Nova @orjan 14 września 2024 14:50 |
14 września 2024 16:05 |
Dziękuję za rzeczową,krytyczną odpowiedź. Uważam ,że właśnie zlekceważenie mediów społecnzościowych ,internetów i brak egzekwowania tego od swoich kadr to dowód nieświadomości. Gospodarz kiedyś wyaził opinię że Kaczyński nie lubi w internety bo traktuje wyborców przedmiotowo a w internecie trzeba komunikować poziomo bez absolutnej sprawczosci jaką lubi prezes.Zgadzam się z tą opinią.Pozdrawiam serdecznie.
![]() |
orjan @Nova 14 września 2024 16:05 |
14 września 2024 16:45 |
Takiego ujęcia nieśwaidomości J. Kaczyńskiego ja nie skrytykuję. Tym bardziej, gdy wspomnę jak pierwszy raz pojawił sie na S24 (już wszystko jedno on sam, czy jego "ghost writer"). W ciągu doby ilość komentarzy skoczyła do tysiaca! Dyskusyjne jednak może być, że nie każdy potrafi sprawnie żyć w tych internetach. Ja na przykład tak sobie, bo piszę zbyt długie komentarze. Brak mi zwięzłości.
Z drugiej strony, pisanie w internetach jest mocno czasochłonne. Ja nie mam pojęcia, jakim cudem Gospodarz się wyrabia! Jarosław powinien był zatrudnić kogoś z podobną wydajnością i jasnością (zębem) wypowiedzi. Wtedy jednak powinien by podpisywać rzeczywisty autor, bo ujawnienie, że to nie Jarosław byłoby dewastujące. Zatem, żeby osobiście on w internecie, to po prostu "technicznie" odpadało. Natomiast pewnie wiele dałoby się zrobić powołując jakąś partyjną agencję blogową pod auspicjami osobiście Jarosława, w której często pojawiałby się jako gość. Zdaje się Roosevelt miał takie pogadanki radiowe. No, ale nic nie zrobiono. Czy pomogłoby? Już nikt nie sprawdzi. Tyle, że przynajmniej teraz istniałaby gotowa i dotarta infrastruktura do walki medialnej. A tej nadal nie ma. Zatem niewątpliwe zaniedbanie.
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski |
14 września 2024 17:01 |
Na ostatniej wyprawie do Skandynawii nasi organizatorzy powiedzieli, żeby w pogotowiu mieć butelkę z "prądem". Ja po oglądnięciu "RIP Henry", postanowiłem zabrać jeszcze szoty i tam gdzie mnie się podoba iść, pogadać, popytać o RIP Henry, wpisać się do książki wizyt i zostawić szota z marką Żubrówka. Mając w głowie jakieś takie ... że oni jako porządni protestanci alkoholu do UST nie biorą. Moje zdziwienie było OGROMNE i dało mnie mnóstwo frajdy. Szczególnie na tym kempingu gdzie zaaranżowałem to zdjęcie ...
Norwegowie, moim zdaniem, mają dobry ogląd siebie, tak uważam. Po serialach i urlopach w skandynawii. Już mam plany na kolejną wyprawę ...
Obserwacje mam takie, że im BARDZO zależy na skuteczności. Nie zależy im na tym jak KTOŚ na nich patrzy.
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski 14 września 2024 09:30 |
14 września 2024 18:56 |
Powiem tak- PiS nie ma nic do zaproponowania oprócz żebrania o pieniądze. JKaczynski okazal się że to nie on jest doskonałym manipulatorem lecz to nim byle cwaniaczki manipulują. Rycho C. nie jest ani pierwszym ani ostatnim. Państwowcy i patrioci nawet nie od siedmiu boleści. Pierdoly i brednie byle na husarii skrzydłach.
![]() |
qwerty @Kuldahrus 14 września 2024 10:34 |
14 września 2024 18:58 |
U nas panstwowość jest socjalistyczna i to wwidac w systemie prawa. A prawo decyduje o wszystkim.
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 14 września 2024 11:16 |
14 września 2024 19:00 |
My się nie łudzimy dzięki temu jeszcze żyjemy.
![]() |
qwerty @orjan 14 września 2024 11:21 |
14 września 2024 19:07 |
100% trafności.
![]() |
BTWSelena @qwerty 14 września 2024 18:56 |
14 września 2024 20:19 |
Z tym żebraniem ,to ja bym nie przesadzała qwerty.Jak dobrze zrobić researcher -to okazuje się,że zbiór tej koalicji co zwycięstwo odniosła-to byli mistrzami żebractwa. Nikomu jakoś to nie wadzi....Ale zgadzam się z zdaniem Orjana ,oraz Twoim ,że Rycho C.nie jest pierwszym: "pierdoły i brednie,byle na husarii skrzydłach".To ludzie specjalnych zadań od rozwalania od środka.
A nam pozostaje przeczekać,bo i tak nie ma wyjścia-"bezkrólewie"-nie jest mozliwe. I myślę sobie ,że nic tak nie uczy rozumu jak taka pałka po łbie.Bo tak wygląda teraz rządzenie... a czy ktokolwiek wyciągnie z tego wnioski-to zobaczymy. Jest jednak obawa,że tak,bo jakoś Tusku ze swoimi koalicjantami dąży wszelkimi metodami do delegalizacji PiS...
![]() |
qwerty @BTWSelena 14 września 2024 20:19 |
14 września 2024 20:35 |
Problem tkwi także w tym wyobrażeniu o owym środku
A jeśli on nie istnieje?
![]() |
BTWSelena @qwerty 14 września 2024 20:35 |
14 września 2024 20:51 |
Kto jak kto ale akurat Ty ,masz dostateczną wiedzę,że istnieje. I nie ma takiej organizacji,a co dopiero partii ,aby takich "działaczy" do tego środka"- nie było...No chyba,że przyjmiemy za pewnik,że w ogóle PiS nie istniał i żadnego "środka" nie mogło być analogicznie. Ja sobie niczego nie muszę wyobrażać...
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
14 września 2024 21:15 |
Nie znam tego filmu o łososiach, ale wiem, że pracownicy od ich obróbki rybę łowią tak prosto z morza.
Nie dlatego, że pan nie pozwala.
Naśladują pana.
![]() |
qwerty @BTWSelena 14 września 2024 20:51 |
14 września 2024 21:19 |
Tylko ów środek to nie ten byt, który sobie wyobrażamy. Dla członków tej organizacji istota tkwi w odpowiedzi na pytanie: co ja z tego zarobię? Bez znaczenia zgodnie czy niezgodnie z prawem. Jak wygląda organizacją wewnątrz PiSu delegowana do jego ochrony? Kto zarządza tą ochroną? Analizując działania to zwykli tzw. teczkowcy. Tj. zbieracze teczek z nadzieją, że to działa. Tak jak oni sobie wyobrażają to nie działa. Partie posowieckie są budowane wg wzorów pojmowanych i znanych ich twórcom. Oni z tego się nigdy nie wyleczą. Dofinansowywanie przez Państwo zw a lnia z wszelkiej odpowiedzialności. Czy się stoi czy się leży kasa się należy. Sztandary wypełnia się tym co spece od socjotechnik podpowiedzą. I tyle.
![]() |
ewa-rembikowska @qwerty 14 września 2024 21:19 |
14 września 2024 21:41 |
10 radiowozów wysłanych, aby ukarać kierowcę samochodu, który wozi Prezesa J. Kaczyńskiego.
Dzisiaj do policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego KSP pełniących służbę w rejonie Alei Róż podszedł mężczyzna, który poprosił o interwencję w stosunku do kierowcy Skody zaparkowanej na wysokości posesji nr 2. Zdaniem mężczyzny szyby boczne przednie wsponianego pojazdu zostały oklejone folią przyciemniającą niezgodnie z przepisami. Policjanci dokonali pomiaru przepuszczalności światła za pomocą urządzenia ELHOS Glas Meter EGM-1, które w szybie przedniej lewej wykazało 10% a w szybie przedniej prawej 35% przepuszczalności światła. Przepis stanowi natomiast, że przepuszczalność światła musi być na poziomie 70%. W związku z powyższym policjanci zobligowani byli do zatrzymania kierowcy dowodu rejestracyjnego, zakazali mu dalszej jazdy i ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 100zł.
No i proszę, PiS nawet nie umiał zorganizować sobie przez 8 lat ani zaplecza finansowego w postaci jakiejść fabryczki, ani bojówek, ani nie zostawił wtyk w służbach.
Same Sierotki Marysie.
![]() |
ewa-rembikowska @qwerty 14 września 2024 21:19 |
14 września 2024 21:41 |
10 radiowozów wysłanych, aby ukarać kierowcę samochodu, który wozi Prezesa J. Kaczyńskiego.
Dzisiaj do policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego KSP pełniących służbę w rejonie Alei Róż podszedł mężczyzna, który poprosił o interwencję w stosunku do kierowcy Skody zaparkowanej na wysokości posesji nr 2. Zdaniem mężczyzny szyby boczne przednie wsponianego pojazdu zostały oklejone folią przyciemniającą niezgodnie z przepisami. Policjanci dokonali pomiaru przepuszczalności światła za pomocą urządzenia ELHOS Glas Meter EGM-1, które w szybie przedniej lewej wykazało 10% a w szybie przedniej prawej 35% przepuszczalności światła. Przepis stanowi natomiast, że przepuszczalność światła musi być na poziomie 70%. W związku z powyższym policjanci zobligowani byli do zatrzymania kierowcy dowodu rejestracyjnego, zakazali mu dalszej jazdy i ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 100zł.
No i proszę, PiS nawet nie umiał zorganizować sobie przez 8 lat ani zaplecza finansowego w postaci jakiejść fabryczki, ani bojówek, ani nie zostawił wtyk w służbach.
Same Sierotki Marysie.
![]() |
MarekBielany @qwerty 14 września 2024 21:19 |
14 września 2024 21:42 |
Jak wygląda organizacją wewnątrz PiSu delegowana do jego ochrony?
Tak jak dopuszczenie do ruchu samochodu, który nie spełnia norm rejestracji pojazdu.
Czasami ktoś przeczyta te normy i podsumuje, że nawet PIS się może przydać, aby dostać zniżkę na elektryka (cyt.).
Spełnianie norm nie zaczęło się 2023-10-15 ani 2023-12-13.
P.S.
Jazda tramwajem po warszawskich rozjazdach prowadzi do stomatologa. Plomby wypadają. Lepiej się przejść do najbliższej stacji/przystanku.
![]() |
chlor @ArGut 14 września 2024 17:01 |
14 września 2024 21:59 |
Zupełnie nie zależy. Mój krewniak żyje tam od kilkunastu lat, mówił że w Norwegii trzeba wyglądać jak Norweg, tak też mówić, i podobnie żyć. Kto nie spełnia warunków ten długo nie wytrzyma.
Zamknięta solidarna społecznosć.
![]() |
BTWSelena @qwerty 14 września 2024 21:19 |
14 września 2024 22:11 |
To tylko uproszczona wersja i wcale to nie kojarzę z bytem.Dla członków kazdej organizacji jest normą "co ja z tego zarobię" .Ci wszyscy działacze tak z jednej i drugiej strony,budując swoje partie polityczne -urodzili się w komunie i tym systemie i tak zostali zaszczepieni.Nie daję wiary naprawdę,że PiS będąc u władzy ,nie zbierał teczek. Tak ideowego wyobrażenia o PiS to ja nie mam...
Sęk w tym,że druga strona inaczej niż "teczkowe rozliczenia" dokonała to czego od nich oczekiwano. To jest typowo posowiecka partia o czym skomentowałeś. Dodatkowo za ich plecami stoją wszystkie stare repy,którzy dorobili się miliardów,oraz mocodawcy Z Unii pod przewodnią siłą naszych sąsiadów. Teraz wychodzi szydło z worka o co im chodziło,że nagle Polska jest chwilowo praworządna etc,etc...
Moim zdaniem wojna teczek udostępniona w eter wstrząsnęłaby wyborcami... Myślę ,że to na razie tabu...a ewentualna delegalizacja PiS-u ,mogłaby to,to uruchomić. Więc trzeba właśnie swoich przeciwników ukazać niewiarygodnymi złodziejami.Jak krzyczy złodziej "łapać złodzieja" to juz dno w państwie.
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 14 września 2024 21:41 |
14 września 2024 22:18 |
Kto temu cwaniakowi powiedział o tej folii na szybie? Nikt się nad tym nie zastanawia jakoś? Wszyscy biją pianę i szydzą z 10 radiowozów...to jest niepojęte
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 14 września 2024 22:18 |
14 września 2024 22:43 |
To sa wszystko jakies slabe ustawki robione dla mediow. To sa sprawy tak glupawe, ze wyglada na to, ze oni sami podstawiaja doope do bicia. Celowe dzialanie i sabotaz.
![]() |
MarekBielany @valser 14 września 2024 22:43 |
14 września 2024 22:51 |
Mają pałę do bicia.
Mamy ?
Alle. Tak dalej.
Aikido ?
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 14 września 2024 22:43 |
14 września 2024 22:52 |
Nie, to jest demonstracja bezradności. Prezes mówi o tym, że państwo się kończy, a wszyscy pohukują bohatersko i robią sobie selfie cali w uśmiechach
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 14 września 2024 22:52 |
14 września 2024 22:59 |
W tej sytuacji Siemoniak przebywajacy w Nysie, w sztabie kryzysowym w zwiazku z sytuacja powodziowa, wychodzi na meza stanu. Pozamiatane.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 14 września 2024 22:59 |
14 września 2024 23:02 |
A przysypia tam, na zdjęciach widać. I nudzi się śmiertelnie
![]() |
MarekBielany @valser 14 września 2024 22:59 |
14 września 2024 23:02 |
MSW vs MON.
Coś się pogubili na komendzie.
![]() |
BTWSelena @valser 14 września 2024 22:59 |
14 września 2024 23:21 |
Dobrze,że ten mąż stanu nie przybył do Krakowa: kryzys był niesamowity,a mianowicie ;
-cały piątek ledwo mżyło,w sobotę do południa też ledwo,ledwo,a słuchałam hororów,że było 30 interwencji...zalania ...
- w piatek jechałam tax pod wiaduktem ,był suchy,a w sobotę widziałm w pogodynce zalany...jakim cudem?,ale był faktycznie (studzienki nie zebrały mżawki)
Dzisiaj tj sobota rzeczywiście wyszło słoneczko ,a później po południu puścił się deszczyk.Więc Śląsk i inne tereny zalewowe dla meżów stanu są popisowe... Władza musi się wykazać jak ratuje wyborców ,a dzielność przekroczy prawie ,że bohaterstwo... Deszczyk się puszcza w rejonach Polski,a mężom stanu ,nawet pogoda sprzyja...
![]() |
MarekBielany @BTWSelena 14 września 2024 23:21 |
14 września 2024 23:30 |
Dodam spotkanie w metrze, trzy piękne borowiki.
a gdzie tak zebrane ?
Wola Grzybowska.
:)
trochę dżdżu i są grzyby.
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski 14 września 2024 23:02 |
15 września 2024 01:45 |
Podczas potrzebnej akcji bez sensu jest wizyta prominenta w sztabie kryzysowym. (1) Sam na niczym się nie zna w zakresie potrzeb prowadzenia jakiejkolwiek sprawnej akcji więc nie nada się do skrócenia dróg decyzyjnych. (2) Drogi decyzyjne po prostu przedłuży i zniekształci, bo będzie o wszystko konsultowany nie wiadomo po co, bo patrz pkt (1).
Może poprzestać na robieniu selfie. To byłoby najlepsze z jego strony. Ale do tego już trzeba mieć trochę mądrości.
![]() |
Szczodrocha33 @qwerty 14 września 2024 18:56 |
15 września 2024 01:48 |
"Powiem tak- PiS nie ma nic do zaproponowania oprócz żebrania o pieniądze. JKaczynski okazal się że to nie on jest doskonałym manipulatorem lecz to nim byle cwaniaczki manipulują. Rycho C. nie jest ani pierwszym ani ostatnim. Państwowcy i patrioci nawet nie od siedmiu boleści. Pierdoly i brednie byle na husarii skrzydłach."
Myślę że nie ma pan racji.
Już w tych czasach, nieco zamierzchłych, gdy jeszcze rozważano sojusz PiS z PO, znany poeta [tylko głowa nie ta] Jarosław Marek Rymkiewicz twierdził, że trzeba potrząsnąć
polską polityką, kłując w dupę polskiego żubra.
Tym żubrem chyba miał być Jarosław Kaczyński.
Akurat wtedy w dupę Kaczyńskiego nikt nie ukuł, i polityka polska pzostała taka jak zawsze.
Ale potem ocknął się również znany politolog, Jan Maria Rokita. który stwierdził, że należy szarpnąć cuglami w celu ożywienia polskiej polityki.
Nawet pogłoski póżniej krążyły, jakoby Jan Maria miał przesłać Naczelnikowi te cugle pocztą poleconą, no ale ostatecznie, Naczelnik nie
zdecydował się szarpnąć nimi.
Znaczy tymi cuglami.
No i pozostało tak jak zawsze.
Ale teraz wydaje mi się, że w obliczu takiej zgnilizny moralnej jaką prezentuje ta cała ekipa Tuska, PiS się podżwignie i powstanie jeszcze potężniejszy niż kiedykolwiek.
Ważne tylko żeby te cugle znależli, a już Jarosław Kaczyński na pewno tym razem szarpnie nimi.
![]() |
orjan @Szczodrocha33 15 września 2024 01:48 |
15 września 2024 02:24 |
Z tym rymkiewiczowskim żubrem to nieco pomieszałeś. To Jarosława Kaczyńskiego wzywał Rymkiewicz, aby gryzł żubra a nie, żeby sam gryzł się w swoją dupę.
Jan Maria Rokita (tzw. premier z Krakowa) okazał się jednym z największych szkodników i zarazem politycznych idiotów-bankrutów w Polsce. Szkody jakie wyrządził trwają do dzisiaj. To on wyłącznie na korzyść Tuska obrażonego przegraniem wyborów rozpoczął pierwszą pierwszą agresję PO na PiS (pamiętne telewizyjne rokowania o wspólny rząd metodą ubliżania zwycięskiemu PiS-owi). W miejsce możliwej wielkiej koalicji ze zdolnością konstytucyjną dał Tuskowi opartą na nienawiści wojnę PO z PiS. Ta nienawiść i wojna trwa do teraz i jest podstawą władzy Tuska. Tusk po swojemu odwdzięczył się Rokicie wywalając go z polityki.
![]() |
Szczodrocha33 @orjan 15 września 2024 02:24 |
15 września 2024 04:17 |
Tak, rzeczywiście trochę mi się pomieszało, dziękuję za poprawkę.
Ale generalnie mój szyderczy komentarz ma taką wymowę:
z tej mieszanki kieratu i piaskownicy to my prędko nie wyjdziemy.
![]() |
Matka-Scypiona @Szczodrocha33 15 września 2024 01:48 |
15 września 2024 06:23 |
Jarosław Kaczyński niczym Jan Kapistran? Na pewno nie.
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 14 września 2024 23:02 |
15 września 2024 06:40 |
Prezes protestuje, ze deszcz pada.
Tymczasem oni maja na prezesa wywalone. On tylko demonstruje swoja zezsilnosc
![]() |
gabriel-maciejewski @orjan 15 września 2024 02:24 |
15 września 2024 06:43 |
A Rokita bryluje w mediach i jest "nasz"
![]() |
jan-niezbendny @orjan 15 września 2024 02:24 |
15 września 2024 07:07 |
Obaj, drodzy panowie, pomieszaliście, chociaż orjan zdecydowanie mniej. JMR nikgo nie wzywał, tylko stwierdzał pewien fakt dokonany.
"Przychodzi mi do głowy jeszcze takie porównanie. Polska to był taki wielki ospały żubr śpiący pod drzewem w Puszczy Białowieskiej. [...] Otóż ten wielki białowieski żubr spał sobie słodko (lub spał dręczony okropnymi snami) gdzieś na polanie w głębi puszczy i sen jego, podobny śmierci, mógłby trwać jeszcze wiele lat - gdyby Jarosław Kaczyński nagle nie ugryzł go w dupę. Żubr, ugryziony przez pana premiera, podniósł głowę, potrząsnął rogami, ryknął i popędził. Dokąd, tego nikt nie wie. Ale galopuje, pędzi ku swoim nieznanym, dzikim przeznaczeniom. Polska poruszyła się, została poruszona - jest coraz inna i będzie jeszcze inna. To już nie jest sen pod lipą, to już nie jest podobny śmierci sen stanu wojennego, to już nie jest omdlenie lat dziewięćdziesiątych. Właśnie dlatego wszystko, co zrobił i co robi Jarosław Kaczyński, jest dobre. Ugryzł żubra w dupę i to czyni go postacią historyczną".
![]() |
olekfara @ewa-rembikowska 14 września 2024 21:41 |
15 września 2024 07:42 |
Przypomina to wszystkie polskie powstania, nie wyłączając Warszawskiego, rozbudzenie bez żadnych granic nadziei bez zadbania o jakiekolwiek środki pozwalające na wygraną. I tym samym się skończy. Klęską. Po to powstał PiS.
![]() |
Zdzislaw @BTWSelena 14 września 2024 23:21 |
15 września 2024 10:05 |
Ja chciałbym nieco skorygować temat, przynajmniej lokalnie. U mnie na wsi (Kroczyce k/Zawiercia) też poczatkowo tylko mżyło, że aż mialem obawy, że z uzupełnienia wielotygodniowych brakow deszczu znowu nici. Jednak potem tak przylało, że dziś rano taczka (robiąca m.in. za "deszczomierz") okazała sie pełniuteńka i to pewnie "z czubem" (który oczywiscie spłynął).
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski 15 września 2024 06:43 |
15 września 2024 10:08 |
No nie wiem. Mógł wtedy przejść do historii, a teraz jest jak ten Winston w końcówce 1984. tylko, że w odróżnieniu sam jest sobie winien. Polsce też.
A głupota osobista, którą wtedy okazał jako motywację jego działań politycznych wraz z dotychczasowym brakiem rachunku sumienia pozwalają mi wzruszać ramionami nad tym, cokolwiek ma teraz do napisania.
![]() |
orjan @jan-niezbendny 15 września 2024 07:07 |
15 września 2024 10:20 |
No prawda-ż! Jesteś dokładniejszy. Było późno a ja pisałem mechanicznie, bo po głowie uparcie kołatał mi się inny wiersz JMR. Ten, w którym poeta wskazywał, że Jarosław jest coś jeszcze winien Bratu. Nadal pozostaje winien, lecz czy zdąży? I jak miałby zdążyć? Oto są pytania!
![]() |
BTWSelena @orjan 15 września 2024 10:08 |
15 września 2024 10:29 |
Myślę Orjanie,że gospodarz słusznie zatytuował notkę "O konieczności zmiany narracji". Od czasu Transformacji i walki o dominację polityczną w sensie KTO będzie rządził - jesteśmy jako społeczeństwo ogłupiani i bombardowani tymi wszystkimi zbawcami...(skrót,person,tych zbawców)
Dzieje się tak dlatego, ponieważ zatracamy poczucie naszej własnej tożsamości i wartości pod nawałem wzorców i pseudo-wartości płynących z mediów masowego ogłupiania. Nasza tożsamość narodowa też jest w ogromnym niebezpieczeństwie,bo interesy naszych sąsiadów z prawa i lewa czasem są zbieżne. Klęski w zmieniającej się pogodzie są nieuniknione,ale klęska od Tuskowego rządzenia jest jak powódź żywiołowa,która wcześniej ,czy później NAS zatopi.
Jakby nie patrzeć na rządy PiS-u i rów który został głęboko wykopany do powszechnej niechęci,wręcz nienawiści, w ogólności to przełom w komuchowym zarządzaniu... Tej komuchowej organizacji jeszcze długo nikt nie wypleni,bo pasuje im szata biznesmanów,dająca profity ,ale metody żywcem skopiowane....bez obciachu.
![]() |
BTWSelena @Zdzislaw 15 września 2024 10:05 |
15 września 2024 10:39 |
Zgadza się Zdzisławie...czasem jak to w pogodzie 10 km dalej oberwanie chmury,a te 10 km dalej słoneczko.Po takich upałach nie ma takiej siły,aby pogoda nie sprawiała psikusa... Ja bardzo współczuję ludziom którzy mieszkają w pobliżu małych i dużych rzek,bo i nasi sąsiedzi też się ratując ,spuszczają swoje zbiorniki retencyjne ... Temat jak wezbrane rzeki...albo poniżej poziomu,lub wylewają...
![]() |
orjan @BTWSelena 15 września 2024 10:29 |
15 września 2024 11:02 |
Jak najbardziej. To jest sedno wszystkich kłopotów. Matka wszystkich wojen na górze.
Ciekawe byłoby pytanie, czy sondaż. Kto przez ostatnie lata mógł przez chwilę trzymać ten złoty róg z Wesela? Który to róg jednak - pamiętajmy - wciąż sobie huka po lesie.
A jeśli ustalimy kto, to pojawi się kwestia w czym i jak dał ciała.
Ja wyżej zasugerowałem, że taką szansę obiektywnie miał Rokita. Wystarczyło w pmiętnych negocjacjach z Kaczyńskim negocjować z jakimś zamiarem dojścia do porozumienia. Wtedy Rokita odesłałby Tuska w niebyt polityczny i to na zawsze a sam wykreowałby się na politycznego zbawcę Ojczyzny. Moja hipoteza dlaczego Tusk potem Rokitę usunął wychodzi z hipotetycznego założenia, że Rokita przez chwilę miał wtedy tego Tuska w ręku, a coś takiego Tuskowi wystarczy do dożywotniej nienawiści choćby jako takie ustało. Nie ma zaś znaczenia, czy ktoś, choćby nawet krzyżowo sam Tusk, trzymał wtedy Rokitę w garści.
![]() |
orjan @BTWSelena 15 września 2024 10:29 |
15 września 2024 13:24 |
Jeszcze raz, bo Twój komentarz nie daje mi spokoju w zakresie tego, co nazwałaś komuchową organizcją. Nie tyle interesuje mnie jej źródło, lecz jakieś poręczne kryterium, po którym można by rozpoznawać, choćby wstępnie, czy ostrzegawczo, kto chyba należy do tej komuchowej organizacji, a kto raczej nie należy.
Na przykład tutaj skonstruowany sztucznie a ze znanych figur tylko dla ilustracji podniesionego problemu. Oto stają w świetle Kaczyński i Tusk i pytamy: który z nich? Nie ma zaś logicznej możliwości, że obaj, albo żaden, bo między nimi nie ma żadnej cechy im wspólnej. No więc, który bardziej pod tę organizację podchodzi, a który mniej? Odrzucamy jednak podpowiedzi medialne. Według nich genetycznym i praktycznym komuchem ma być oczywiście Kaczyński. Ale argumenty są tak bzdurne, że nie nadają się nawet do rozśmieszania chyba, że ktoś ma specjalne predylekcje lub potrzeby w tym zakresie.
Zatem ustalmy najpierw jakieś poważniejsze kryterium. Mnie wydaje się, zwłaszcza przez odniesienie do komuszenia czy to w jego wersji moskiewskiej, czy lewacko unijnej, że podstawowym, jednak niekoniecznie docelowo jedynym, kryterium powinno być rozróżnienie postawy ideologicznej badanego. Mianowicie, czy jego posatwa jest idealistyczna, czy materialistyczna?
Moja wiedza z filozofii jest raczej "po łebkach" więc w świetle nauki mogę się mylić. Jednak moje prywatne rozróżnienie polega na pytaniu: Która z tych dwóch postaw (idealizm, czy materializm) przyjmuje, że cel uświęca środki? Uzasadnienia mnie nie interesują. Ta postawa, która przyjmuje jest komuchowa i już. Ta, która nie przyjmuje nie jest.
Howgh!
![]() |
qwerty @Szczodrocha33 15 września 2024 01:48 |
15 września 2024 14:05 |
Żart?
![]() |
qwerty @orjan 15 września 2024 13:24 |
15 września 2024 14:10 |
Stosunek do prawa i do własności. Wg tego kryterium to scenę polityczną zapełniają tylko komuniści i idioci. Jest 2024 rok czy coś się w systemie prawnym od 1945r. zmieniło? Stary podział klasowy zastąpiono nowymi wariantami. Urzednik-obywatel, wierzyciel-dłużnik.
![]() |
Szczodrocha33 @qwerty 15 września 2024 14:05 |
15 września 2024 14:10 |
Oczywiście że żart.
![]() |
qwerty @orjan 15 września 2024 13:24 |
15 września 2024 14:11 |
Walka o środki to jest celem.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 14 września 2024 22:18 |
15 września 2024 14:21 |
Dokładnie tak, zwykły przechodzień z ponadstandardową wiedzą i foliach... koń by się uśmiał...
![]() |
BTWSelena @orjan 15 września 2024 13:24 |
15 września 2024 14:59 |
Nie bardzo rozumiem co nie daje Ci spokoju w moim komentarzu.? Sprawa "komuchowej organizacji"z pewnością nie jest precyzyjnym wyrażeniem ,stąd chyba Twój niepokój.Komuny już dawno nie ma w Europie przynajmniej,ale pozostały zasoby ludzkie i towarzysze :starzy i ich dzieciątka.Nie jestem także filozofem,ale całą młodość spędziłam w komunie...i dla mnie jest jasne,że całą gospodarkę i dobra materialne to oni przejęli..Ta hybryda przekształciła się w doskonałą kastę z potężną kasą...
To ich guru Marks przepowiedział ,że byt określa świadomość,może inaczej: determinizm gospodarczy ,który znalazł doskonałe pole do popisu,skoro mieli całą władzę wykonawczą,stosunki i kontakty etc,etc.
Jak napisałam PiS zaczął robić coś w rodzaju wyłomu w komuchowym zarządzaniu. A jednak tak było i masa ludzi w to uwierzyła..Skończyło się z takim skutkiem,że PiS nie dał sobie rady...Nie chcę robić tutaj bieżącej genezy o powodach,bo codziennie własciwie leci telenowela -dlaczego....nie wykorzystał PiS swoich mozliwości zwłaszcza przez tych 8 ostatnich lat.
A wyłom był,bo dowodem były na to -dziwne "samobójstwa",katastrofa samolotu i wiele innych historii. I racją jest ,ze w/g nich J.Kaczyński zostaje tym genetycznym komuchem.Ba nawet sojusznikiem wprost Władimira... Stawianie tych panów w jednakowym świetle to jak zabawa w dobrego i złego policjanta.Gdyby było inaczej ten zły -nie sięgałby po pomoc do swoich mocodawców... I tak za długi komentarz,może niezbyt precyzyjny,ale myślę ,że rozumiesz,co mam na myśli.
Jednak Valserowa metoda jest lepsza,trzeba było od początku komuchów dosłownie raz sierpem,raz młotem!...kiedy podpalają Twój dom...I tyle....filozofii...
![]() |
Paris @Zdzislaw 15 września 2024 10:05 |
15 września 2024 15:45 |
Wczoraj,...
... gdzies okolo 16.00 2 mlode Wroclawianki kupowaly ode mnie piekny bukiet kwiatow dla swoich rodzicow, bo wlasnie zdecydowaly sie na jazde do Wroclawia,... twierdzac i jednoczesnie informujac mnie, ze caly ten dety ,,deszczowy armagedon,, nieprawdopodobnie ,,napApowany pSZeS merdialnie,, nie ma tam miejsca,...
... dzieki Panu Bogu !!!
![]() |
Szczodrocha33 @orjan 15 września 2024 11:02 |
16 września 2024 00:16 |
"Ja wyżej zasugerowałem, że taką szansę obiektywnie miał Rokita. Wystarczyło w pmiętnych negocjacjach z Kaczyńskim negocjować z jakimś zamiarem dojścia do porozumienia. Wtedy Rokita odesłałby Tuska w niebyt polityczny i to na zawsze a sam wykreowałby się na politycznego zbawcę Ojczyzny."
Pan nie rozumie jednej rzeczy.
Nie ma narodu polskiego, bo XX wiek odciął nam głowę.
Operacja odcięcia głowy miała miejsce w latach 1939-1945.
Potem trupa włożono do lodówki na 45 lat, i po wyjęciu z lodówki zwłoki zaczęly się zmieniać w serek homogenizowany.
I nadal jesteśmy serkiem homogenizowanym, zarządzanym przez ekipy kolejnych cwaniaków.
Tusk, Rokita, Kaczyński,, Kwaśniewski, Miller, Cimoszewicz ....
A pan rozważa - czy Rokita mógł załatwić Tuska, czy to by mogło się stać, czy tamto...
To nie ma najmniejszego znaczenia, to są rozgrywki dzieci w piaskownicy, które zostały opuszczone przez przedszkolankę.
![]() |
orjan @Szczodrocha33 16 września 2024 00:16 |
16 września 2024 08:32 |
Ja jestem świadomy istnienia opisanych poglądów (pesymizmów). Może tak było, może ciągle jest, ale - ja uważam - tak być nie musi zwłaszcza na zawsze. Stąd ja wypisuję się z kategorii "my" przylepionej do takich pesymizmów. Uważam też, że im liczniejsze jest takie "wypisywanie się", tym pesymizmy takie powinny maleć, a wiara powinna rosnąć.
Nie posunę się do twierdzenia, iż powszechność takich pesymizmów daje byle komu władanie nad Polakami, ale coś jest na rzeczy. Mimo wszystko, "serkiem homogenizowanym" trzeba chcieć być.
Absolutnie jest mi obcy pesymizm polegający na tym, że nigdy i nikt nie miał tu szansy zmienić kierunku gry. Pytanie tylko, czy chciał. Skoro nawet nie próbował zmienić, to nie chciał. Czemu zaś nie chciał, już mnie nie obchodzi, bo tacy nie pytali, czy ja bym chciał. Sprzeciwiam się ustawianiu Kaczyńskiego (obu z nich razem, czy pojedynczo) wśród tych przez Ciebie wymienionych. Przy całej jego/ich krytyce, która może być uczciwie dyskutowana na pewno do wymienionego towarzystwa nie należą zwłaszcza według pesymistycznego kryterium, że nic nie da się tutaj zrobić.
O ile taki rodzaj pesymizmu istnieje wśród polskiej diaspory, to w istocie nie jest to pesymizm, lecz potrzeba racjonalizacji swoich indywidualnych decyzji życia poza Krajem.
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski |
16 września 2024 12:36 |
Problem tkwi w artykułowaniu: co zmienić i jakimi narzędziami. Opowieści o reformach to znamy od dziesięcioleci. Błędy i wypaczenia też znamy. Istotą jest realnie wprowadzana doktryna prawna a nie mizianie się środowiskowe. Nie istnieje w Polsce siła polityczna potrafiącą agregować problemy i je rozwiązywać. To jest Państwo aparatu partyjnego i urzędniczego i takim już pozostanie. Dla normalnych ludzi tutaj miejsca nie ma.
![]() |
qwerty @qwerty 16 września 2024 12:36 |
16 września 2024 12:37 |
Do orjana.
![]() |
qwerty @orjan 16 września 2024 08:32 |
16 września 2024 12:38 |
Państwo to prawo jako system wartości. W Polsce prawa już nie ma.
![]() |
BTWSelena @qwerty 16 września 2024 12:38 |
16 września 2024 13:08 |
Zgadza się qwerty.Można było w jakimś sensie temu zapobiec,czy naprawić.Lecz w okresie Transformacji po 1989 roku Sędziów pozostawiono w stanie dziewiczym. Zrobili to politycy,którzy po kolei byli u władzy,bo uznali, że zaangażowane politycznie sądy PRL-u ze względu na bezpieczeństwo obrotu prawnego będą uznane w III RP. Ha! - "bezpieczeństwo"kością w gardle nam stanęło.
W efekcie nowy rząd kieruje się prawem, ale tylko takim, jakie jej odpowiada. Respektuje sądy i izby tylko sobie przychylne,rządzenie jest łatane za pomocą uchwał i pałki po łbach pisowców.I nic innego się nie liczy,nawet nie próbują się porozumieć z Prezydentem,bo pisowski. Czekają na wybór swojego...
A wyroki europejskich trybunałów poddające w wątpliwość Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych i całe polskie prawo wbiły Tuseczkowi do główki,że wszystko w Polsce jest niepraworządne,a PiS tylko był zwaligrodą do naprawy... Więc się nie dziwię ,że w Polsce prawa już nie ma,ale spoko będzie...naprawią ,naprawią,aż nam się powtórnie odbije...
![]() |
Szczodrocha33 @qwerty 16 września 2024 12:38 |
16 września 2024 15:14 |
"Państwo to prawo jako system wartości. W Polsce prawa już nie ma."
Sądownictwo i wymiar sprawiedliwości w Polsce to odrębny temat.
Ale prostym miernikiem tego jak funkcjonuje państwo na codzień, jest praca służb.
M. innymi takich jak policja, która ma przecież stać na straży porządku publicznego i strzec prawa.
W ubiegłym roku na autostradzie A1, jadąc z zawrotną prędkością facet uderzył w drugie auto, które stanęło w płomieniach.
Zginęła trzyosobowa rodzina - rodzice i dziecko.
Policja przybyła na miejsce, i po krótkim czasie wypuścila tego gościa, uznając go jedynie za "świadka" wypadku.
Taka przynajmniej wersja do mnie dotarła.
Facet prysnął do Niemiec, a potem do Dubaju i ZEA:
I nadal nikt nic nie wie, czeski film.