O informacjach istotnych i tych drugich
Jak pewnie wszyscy się domyślają nie mam czasu czytać tego, co się na SN pisze, bo mam robotę w wydawnictwie. I w ogóle na razie jestem bardziej wydawcą niż autorem, co powoduje we mnie pewne stany bliskie rozdwojeniu jaźni. Wydawca bowiem jest zainteresowany tym, by publikować maksymalnie dużo tytułów, które zrobią obrót. Autor zaś pracuje nad jednym tytułem i liczy na to, że on właśnie będzie błyszczał jak gwiazda i przyniesie mu sukces. No więc, póki co nie jestem autorem, ale być może w niedługim czasie znów się w niego przedzierzgnę. Nie mam innego wyjścia, albowiem taką drogę sobie wybrałem. I nie mam zamiaru, jak się to mawiało dawnymi laty, iść w politykę, bo kojarzy mi się ona wyłącznie z tandetą, nieszczerością, a przede wszystkim nieskutecznością opartą na źle zrozumianych i fatalnie interpretowanych komunikatach. No, a poza tym jest to w moim przypadku, zwyczajnie niemożliwe. Chciałem być zawsze autorem, a zostałem autorem i wydawcą, no i jakoś muszę się z tym pogodzić.
Dziś chciałbym zaprezentować pewien katalog złudzeń i prawd, które kształtują życie w Polsce, ale także życie tutaj, w naszej społeczności. Zacznę od tych pierwszych.
- Zainteresowanie historią w Polsce jest powierzchowne i nieszczere. Ma też rys ekshibicjonistyczny i fetyszystyczny, bo Polacy uwielbiają się przebierać i paradować w dziwnych ubraniach po ulicy. Ilość komunikatów dotyczących historii, dostępnych w obiegu publicznym jest ograniczona. Całe zaś to zainteresowanie przeszłością służy temu, by za pomocą jednego pakietu półprawd historycznych legitymizować swoją władzę, która pochodzi z obecnego nadania. Im bardziej jest polska, im bardziej patriotyczna, im bardziej rzewna i emocjonalna, tym gorsza morda zza niej wygląda. Nawet mi nie próbujcie tłumaczyć, że jest inaczej. Wracajmy do półprawd. Kiedy jedna władza słabnie, zmiany zachodzą także w obszarze treści publicystyczno-historycznych. I nowe roczniki dowiadują się o tym, co starsi – nie tak dawno przecież – sami ogłosili, ale dla tych wchodzących w życie ludzi, nowy zestaw przeinaczeń brzmi niczym harfa eolska. No i rzucają się oni do konsumpcji i powielania go w swoich bańkach informacyjnych z dzikim zapałem. Po czym po dekadzie mamy nawrót tych poprzednich objawów. I nie ma znaczenia doprawdy co jest w jednym, a co w drugim pakiecie.
- Żadne istotne kwestie, wyjaśniające rzeczywiste mechanizmy i ujawniające prawdę nie mają znaczenia. Liczy się tylko folklor. Spowodowane jest to brakiem wizualizacji tych kwestii, czyli brakiem literatury, filmu i w ogóle publikacji na istotne tematy.
- Jeśli takie rzeczy się pojawiają są ze wszystkich sił zwalczane, albowiem psują zabawę politycznym lanserom, którzy przebrani za szlachtę, króla Bolesława, cichociemnych, powstańców Warszawy, albo husarię, usiłują się jakoś zaprezentować wyborcom. Używając do tego celu symboliki religijnej, oczywiście katolickiej. Występy te nie służą niczemu.
- Wszystko to jest skrajnie nieszczere, co poznajemy po tym choćby, że kwestie dotyczące niepodległościowej partyzantki o charakterze narodowym, są dyskretnie pomijane przez wszystkich oszołomów partyjnych. Mogłyby bowiem zaszkodzić w kontaktach ze sponsorem lub ewentualnym sponsorem. Liczy się – powtarzam - tylko folklor.
- Do promowania formatów historycznych w Polsce nie używa się najnowszych technologii, ani nie angażuje się do tego ludzi prawdziwie uzdolnionych. Ci bowiem przeszkadzają, albowiem narzucają jakieś swoje wizje, a wszystko jest już przecież dawno ustalone. Chodzi tylko o to, żeby to powtarzać. Efektem takiego podejścia jest powszechny triumf tandety i nędzy. Czasem nazywany popkulturą. Im gorszy głupek moderuje powtarzane ciągle w kółko kwestie i formaty tym lepiej.
Teraz konkluzje na zakończenie pierwszego pakietu prawd i złudzeń. Co Wam to wszystko przypomina? Nie wiem, ale powiem Wam co mi to przypomina. Otóż jest to, w mojej ocenie, być może błędnej, kropka w kropkę podobne do tłumaczenia biblijnych dziejów Izraela, przez cadyków z Kocka, Kozienic i Góry Kalwarii, za pomocą systemów kabalistycznych. Oczywiście mowy nie ma, że cadykowie się ze sobą pogodzili i przyjęli jakąś wspólną linię wobec nieszczerości i wrogości świata. To jest nie do pomyślenia. Podobnie nie do pomyślenia jest zmiana metody. Ta bowiem byłaby jak asymilacja dla Żydów w XIX wieku – zabiłaby ducha w narodzie. A duch jak wiadomo jest najważniejszy. Triumfuje więc obłąkanie i prostactwo. A wszystko pod życzliwym okiem śmiertelnych wrogów, którzy mają dla wielbicieli poszczególnych cadyków różne ciekawe propozycje. Głównie dotyczące dostarczania informacji, ale także moderowania życia w lokalnych społecznościach, tak by przyniosło to im korzyść. Niby wszyscy to widzą i wiedzą, ale mowy nie ma, żeby się ktoś opamiętał.
Tak, jak to wspomniałem wczoraj. Jeden z najważniejszych cadyków chasydzkiej prawicy – Jerzy Targalski – zdemaskował już przed laty kandydata na prezydenta nazwiskiem Maciak. Że jest on ruskim agentem. Ten Maciak kandydował także w poprzednich wyborach prezydenckich, ale nikogo to nie zastanowiło, albowiem nie wydawał się groźny. Dziś, kiedy jako jedyny przygotowywał się do debaty w Końskich, na sali gimnastycznej, razem z Trzaskowskim, okazało się, że to jednak coś znaczy. No i przywołano świętego męża Targalskiego, który wieszczył tę katastrofę już dawno. Wieszczył, wieszczył, ale nikt nie zwracał na niego uwagi. Wszyscy bowiem, w najlepszych humorach, pląsali w koło, mrużąc oczy z zadowolenia. I nikt nie wyczuwał żadnego niebezpieczeństwa. Dziś też nikt nie wyczuwa, chodzi o to, by do tych pląsów współczesnych dołożyć trochę dramaturgii agenturalnej.
Pora na drugi pakiet, ten dotyczący spraw naszej społeczności
- Portal Szkoła nawigatorów nie jest dobrem publicznym. Jest dobrem prywatnym, konkretnie moim. Z pewnym więc niedowierzaniem przyjąłem wiadomość, przekazaną mi przez żonę, która czyta sporo z tego, co się tu publikuje, że pojawiaj się na SN komentarze sugerujące iż jestem tu jakimś kaowcem, kierownikiem obiektu czy kimś podobnym. Nie, jestem właścicielem. Ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami.
- Pierwszy punkt ma takie między innymi konsekwencje, że niezrozumiałe i absurdalne stają się krytyki miejscowych stosunków, a także publikacji. Póki co – w ramach wyznaczonych przeze mnie granic – każdy może sobie publikować co chce. Nikt jednak nie dostanie kluczy do radiowęzła i magazynku. Jeśli ktoś ma takie wizje, niech je porzuci. Niech porzuci także myśl o tym, że swoimi publikacjami zdominuje tutejsze życie.
- Zbieramy się tu między innymi po to, by uniknąć pułapek opisanych w pierwszym pakiecie. To znaczy, by nie zjawił się tu ktoś, kto uzna, że miejsce to jest znakomitą trampoliną dla jakiejś działalności politycznej lub quasi-politycznej, on sam zaś, dzięki talentowi i przyrodzonym wdziękom przekona czytelników do swoich racji.
- Hasłem tego portalu jest formuła – kurs na prawdę. O czym warto pamiętać, zanim się człowiek zabierze za różne nieszczere manipulacje.
- Nie ma tak tematów tak egzotycznych, których byśmy nie poruszyli. One bowiem odróżniają to miejsce od rezerwatów dla tępych baranów z przyprószonym brokatem runem, tworzonych w przestrzeni publicznej.
- Talent demonstrowany przez autorów, grafików i komentatorów jest najważniejszy.
- Różne archiwalne odkrycia i demaskacje mają znaczenie mniejsze.
- Głównym zadaniem portalu SN, czy to się komuś podoba czy nie jest promocja wydawnictw Kliniki Języka, oraz firm zaprzyjaźnionych.
- Dążymy do tego, by nasze małe wydawnictwo i wszystko co się wokół niego dzieje funkcjonowało tak, jak powinno funkcjonować ministerstwo propagandy w dobrze zarządzanym i nastawionym na ekspansję kraju.
- Każdy kto tę wizje krytykuje lub się jej przeciwstawia jest wrogiem.
Pora na konkluzje. Przed nami dwie duże premiery, które nie są dziełem naszego wydawnictwa, ale oficyn zaprzyjaźnionych. Nie liczę oczywiście mikropremier, które pojawiać się będą przez cały czas. Mam bowiem nadzieję iż wszyscy już zauważyli jak zmieniła się w tym roku polityka naszego wydawnictwa. I jakiej dynamiki ono nabrało. Jest to bowiem, w mojej ocenie, ostatni moment by zrobić coś, co uchroni nas przed zapomnieniem, katastrofą i zapadnięciem się w jakieś nieprawdopodobne brednie.
No, ale wracajmy do premier. Mam na myśli książkę Pawła Zycha o Bolesławie Chrobrym i komiks Huberta Czajkowskiego, o Zygmuncie III, które ukażą się niebawem. Paweł zapowiedział, że jego książka dostępna będzie jeszcze w kwietniu lub maju, a komiks Huberta powinien ukazać się do lipca. Będzie on początkiem serii opowiadającej o panowaniu Zygmunta III. Obydwie te publikacje mają charakter monumentalny i powinny być firmowane i dotowane przez państwo. Urzędnicy jednak nie są nawet w stanie zrozumieć o co w tych historiach chodzi. Przyzwyczajeni są bowiem do tego, co opisałem w pierwszym pakiecie. Czyli do prostactwa i tandety. No i do pląsania wokół cadyków emitujących kabalistyczne formuły. Artystów zaś traktują jak żebraków, którzy nie załapali się na różne państwowe fuchy i teraz muszą u nich upominać się o pieniądze. Z tej oceny okoliczności wynika też moja postawa – mało kokieteryjna i stanowcza. To znaczy jeśli ktoś, stosując zasady przyjęte w przestrzeni medialnej, publicystycznej i politycznej, a także tamtejsze hierarchie, do oceny zjawisk i produktów obecnych w naszym sklepie, krytykuje te produkty po kątem ich przydatności, mocy promocyjnej i postaw wartościowych dla ogółu, niech lepiej przestanie. Dobrze by było też, gdyby każdy, w momencie kiedy obydwie premiery zostaną zaprezentowane zastanowił się ile egzemplarzy może zakupić, by promować je w swoim środowisku, a także by powstrzymał się od krytyk, szczególnie jeśli nie potrafi rysować, a z pisaniem też idzie mu tak sobie. Krytyki, dąsów, przekąsów, wymownego milczenia i naciągania autorów na darmowe egzemplarze będzie i tak wystarczająco dużo. O czym czytelnicy SN pochłonięci swoimi sprawami nie muszą wiedzieć, ale tak to właśnie jest – zawsze.
Jak widzicie nie proszę nikogo o zrozumienie, zainteresowanie czy coś podobnego. Wskazuję jedynie, że po opuszczeniu lub ewentualnej dewastacji tego portalu wszyscy znajdziecie się w emocjonalnym i intelektualnym śmietniku, gdzie wróble konkurują ze szczurami o dostęp do popleśniałych hamburgerów. Siedzący zaś na krawężniku żul, w krakowskiej czapce na bakier, przygrywał Wam będzie na grzebieniu pieśń zaczynającą się od słów – we are the champions…
Miłego dnia. Przypominam, że można się jeszcze zapisać na konferencję w Gniewie.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/udzial-w-12-konferencji-lul/
Targi Książki i Sztuki w Ojrzanowie odbędą się w dniach 5-6 lipca
W sklepie zaś jest nowa książka
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zeszyty-do-historii-narodowych-sil-zbrojnych/
tagi: publicystyka sprzedaż propaganda historia promocja wydawnictwo bolesław chrobry zygmunt iii waza projekty
![]() |
gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 09:01 |
Komentarze:
![]() |
szarakomorka @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 09:23 |
"Triumfuje więc obłąkanie i prostactwo. A wszystko pod życzliwym okiem śmiertelnych wrogów, którzy mają dla wielbicieli poszczególnych cadyków różne ciekawe propozycje. "
Oto jedna z propozycji, uśmiechnięta jak na zdjęciu:
https://niezalezna.pl/polska/juz-nie-warmia-i-mazury-ale-prusy-gorne-muzeum-zmieniono-nazwe/541530
![]() |
gabriel-maciejewski @szarakomorka 14 kwietnia 2025 09:23 |
14 kwietnia 2025 09:26 |
Tak, to jest jeden z przykładów...
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 09:33 |
wywołałeś uśmiech z samego rana. bo masz jak zwykle rację.
|
Zyszko @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 10:11 |
Dzięki za ten tekst. Ja SN uważam za bardzo przyjazną i motywującą przestrzeń. Nie dostałem tu nigdy komentarzy, które by mnie jakoś zabolały. Na zewnątrz natomiast, w socialmediach, każdy komentarz traktuję jako plus, który teoretycznie zwiększa zasięgi.
Tak naprawdę to co najbardziej mnie wkurza to "wymowne milczenie". O "Lepszych czasach" napisali tylko w jednej gazecie, chociaż wysyłałem do wielu redakcji i portali , w tym wszystkich "naszych". A któtka recenzja ukazała się w...Polityce :-). Ale tam działem książek zajmował się mój kumpel. Reszta nic, nawet nie odpisali, że dzięki i pocałuj psa w ogon.
Jakiś facet na Lubimyczytać napisał kiedyś , że książka spoko, ale czuł niesmak i dyskonfort jak przeczył że chłop zachwala pańszczyznę. Pomyślałem, że o to właśnie chodzi. O ten dyskonfort, który każe niektórym trzymać się z dala, bo jeszcze wyjdzie że pochwalili "nienaszego" i będzie wtopa.
Czasy Piastów do 30.04 mają być w magazynie gotowe do wysyłki.
![]() |
Paris @Paris 14 kwietnia 2025 10:05 |
14 kwietnia 2025 10:12 |
A caly wpis GENIALNY,...
... w dobie serwowanej nam - przez ,,wadzunie i merdia,, OGOLNOPOLSKIEJ GLUPAWY i OBLUDY - wprost niezwykle WAZNY i POTRZEBNY !!!
A najlepszy i najprawdziwszy jest pkt. 5, dotyczacy katalogu zludzen i prawd, ksztaltujacych zycie w Polsce,... choc i ten katalog ksztaltujacy nasze tu zycie - tez jest BARDZO WAZNY.
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 10:15 |
"Zainteresowanie historią w Polsce jest powierzchowne i nieszczere. Ma też rys ekshibicjonistyczny i fetyszystyczny, bo Polacy uwielbiają się przebierać i paradować w dziwnych ubraniach po ulicy."
Ja bym się tych grup rekonstrukcyjnych nie czepiał en masse.
Byłem z córką w Biskupinie (10 lat miała) i z tej wizyty wyniosła więcej niż z późniejszych lekcji historii. A to dzięki pasjonatom poprzebieranym w worki po mące tłukącym ołowiane monetki. Była też na turnieju rycerskim, który się odbył dzięki grupie zafiksowanych (i bogatych, bo jednak trochę forsy trzeba wydać na średniowieczny rynsztunek, o koniu nie wspomnę).
Bywają również rekonstrukcje bitwy pod Wizną - ja się dziwię, że niektórzy chcą być tam Niemcami. Jak taki gówniak się naogląda w realu, to w pamięci zostaje bardziej niż ze szkoły.
Ale najważniejsze jest, by nie zabierać dziecka na występy "Jaszczura", w furażerce z cesarskim orłem.
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 14 kwietnia 2025 09:26 |
14 kwietnia 2025 10:21 |
... gdyby istnialo POLSKIE PANSTWO,...
... to od razu te ,,LOsmieHnieNte ryje,, bylyby odspawane od koryta !!!
Ale im SLUGUSOM sie wydaje, ze jego JUZ NIE MA.
![]() |
Matka-Scypiona @Zyszko 14 kwietnia 2025 10:11 |
14 kwietnia 2025 10:31 |
Niech Pan nie wysyła następnym razem. To człowieki bojace się o swoje etaty. Co będą robić, gdy ich zwolnią, bo pochwalili coś, czego chwalić nie wolno? . Trzeba też wziąć pod uwagę, że to są intelektualni i historyczni analfabeci, choć nie dzikusy. Tym podobalyby się obrazki i całe plemię by o nich dyskutowało. Dlatego u nas ci są stukrotnie gorsi. Po co wysilać się na przemyślenia, jak można zrobić przy opisie kopiuj - wklej, gdy pojawi się swojska pozycja...
![]() |
Sinistram @Zyszko 14 kwietnia 2025 10:11 |
14 kwietnia 2025 10:42 |
Moje dzieci po Dobrych czasach i Lepszych czasach liczyły le jaj kosztowałby samochód ;) Już ciekaw jestem ich pomysłów po Czasach Piastów.
|
Zyszko @Matka-Scypiona 14 kwietnia 2025 10:31 |
14 kwietnia 2025 10:47 |
No tak, ja to wiem, ale muszę próbować wciskać się w różne miejsca. Traktuję to tak - daję tym ludziom szansę wyjścia z tej zagrody, taki list z innego, ciekawszego świata :-)
![]() |
Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 10:47 |
Ja pracuję w takim śmietniku, gdzie wróble konkuruja ze szczurami o nic nie znaczące plewy. Właśnie się dowiedziałam, że jedna z pracujących tam nauczycielek pchnela ze zlosci o ścianę drugą, bo ta stanowi konkurencję do wygrania w szkolnym konkursie. Oczywiście chodzi o konkurs, który dotyczy dzieci, choć prace robią rodzice. Ta, która chce wygrać mówi, że nie potrafi przegrywać. Taka jest codzienność. Śmieję się tylko z tego. Jestem pewna, że większość z nas nie ma nic wspólnego ze światem nas otaczającym. My nie jesteśmy z tego świata, a że akurat przyszło nam w nim żyć, to nikt nie powiedział , że będzie łatwo. SN to klasa sama w sobie. Jest i będzie. Tego się trzymajmy.
![]() |
gabriel-maciejewski @Zyszko 14 kwietnia 2025 10:11 |
14 kwietnia 2025 10:58 |
Tak, pochwalenie nienaszego to grzech najcięższy, a chłop powinien mieć transparent z napisem - precz z tyranem Jedzosławem
![]() |
gabriel-maciejewski @qwerty 14 kwietnia 2025 09:33 |
14 kwietnia 2025 10:59 |
:-)
![]() |
MZ @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 10:59 |
" Wskazuję jedynie, że po opuszczeniu lub ewentualnej dewastacji tego portalu wszyscy znajdziecie się w emocjonalnym i intelektualnym śmietniku, gdzie wróble konkurują ze szczurami o dostęp do popleśniałych hamburgerów"
!!! W punkt...
![]() |
gabriel-maciejewski @atelin 14 kwietnia 2025 10:15 |
14 kwietnia 2025 10:59 |
Nie napisałem o grupach rekonstrukcyjnych i w ogóle się ich nie czepiam
![]() |
gabriel-maciejewski @Matka-Scypiona 14 kwietnia 2025 10:47 |
14 kwietnia 2025 11:01 |
No nieźle...takich rzeczy jeszcze nie słyszałem
![]() |
gabriel-maciejewski @MZ 14 kwietnia 2025 10:59 |
14 kwietnia 2025 11:01 |
;-)
![]() |
qwerty @Matka-Scypiona 14 kwietnia 2025 10:47 |
14 kwietnia 2025 12:10 |
Potwierdzam pointy.
![]() |
ArGut @Matka-Scypiona 14 kwietnia 2025 10:47 |
14 kwietnia 2025 13:37 |
> Ja pracuję w takim śmietniku, gdzie wróble konkuruja ze szczurami o nic nie znaczące plewy.
No i to następne zdanie to mnie ROZWALIŁO wręcz, gdyż się domyślam, że może koleżanka nawigatorka pracuje w instytucjonalizowanej edukacji albo okolicach. No i to mnie pchnęło, aby zapytać ... bo kumpela z liceum jest nauczycielem w średniej szkole i wdrożyli u niej ETAT SYGNALISTY.
Tak sądziłem, jeśli wogóle jest potrzebny, że SYGNALISTA w szkole ma zapobiegać wewnętrznym grom i układom u każdej ze stron - nauczyciele, rodzice i uczniowie. A tu słyszę od kumpeli, że to etat ... to ... jak ETAT to raczej dla DONOSICIELA ... i to jest informacja istotna czy ta druga?
![]() |
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 14:24 |
A Jarosław Kaczyński, nie dość że zachęca przebierańców do marszów koronacyjnych, to jeszcze się w sejmie kopie z koniem.
Przecież wiadomo że koń takie starcie musi wygrać, ma przecież mocniejszą nogę.
![]() |
klon @Szczodrocha33 14 kwietnia 2025 14:24 |
14 kwietnia 2025 17:09 |
<<<koń takie starcie musi wygrać, ma przecież mocniejszą nogę.>>>
Kopyta podkute przez odpowiednich speców także ma.
![]() |
Matka-Scypiona @ArGut 14 kwietnia 2025 13:37 |
14 kwietnia 2025 17:12 |
Nic nie słyszałam o etacie sygnalisty. Ale wnioskuję z Pana opisu, że to będzie taki współczesny TW. Matko złota! Chyba nie dokulam się do emerytury i ucieknę szybciej, bo ogólne to hadko patrzeć. Animal Planet w realu. Pozdrawiam serdecznie!
![]() |
klon @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 17:34 |
Off topic
Obudziło się skojarzenie z przeczytanym punktem nr 4.
<<<Hasłem tego portalu jest formuła – kurs na prawdę.>>>
z fragmentem opisu książki amerykańskiego autora w ichniejszym antykwariacie internetowym:
" [autor] krytykuje historyków akademickich za porzucanie koncepcji prawdy w błędnym wysiłku, aby być obiektywnymi. >>>
Łatwo nie będzie trwać na starych fundamentach.
![]() |
klon @Matka-Scypiona 14 kwietnia 2025 17:12 |
14 kwietnia 2025 17:38 |
To już działa w realu.
Moja mżonka dostała funkcję "ochrony świadka": )))
Ma przyjmować zgłoszenia i zabezpieczyć aby nikt nie wiedział kto zgłaszał.
Idealne warunki do wymuszeń na obu stronach ze zgłoszenia. Ilu się nie oprze pokusie?
![]() |
Paris @Matka-Scypiona 14 kwietnia 2025 10:31 |
14 kwietnia 2025 18:20 |
Tez bym nie wysylala !!!
Wlasnie z powodow, ktore wymienilas przestalam chodzic na jakiekolwiek SPEDY, organizowane przez nasza ,,wadzunie,, - w tym lokalna. Nie ma sensu utrzymywac tych PASOZYTOW i NIEROBOW, bo i tak MY, NAROD nie damy rady.
Tyle tego DZIADOSTWA nam ,,naprodOkowala wadzunia,, ze pozostaje tylko toto OLAC CIEPLYM MOCZEM = ZIGNOROWAC.
Nic wiecej tylko to.
![]() |
Paris @Zyszko 14 kwietnia 2025 10:47 |
14 kwietnia 2025 18:27 |
Ale oni z niej nie skorzystaja !!!
Bo to sa NIEWOLNICY... i ZAKLADNICY na etatach. Jedyne wyjscie - to zasadnicza REDUKCJA etatow, tj. BIURWY WON NA BRUK,...
... bo nie ma z nich i NIE BEDZIE ZADNEGO POZYTKU dla nas.
![]() |
Paris @Matka-Scypiona 14 kwietnia 2025 10:47 |
14 kwietnia 2025 18:35 |
Dobra ta ,,niunia,, jest...
... czekac tylko jak zacznie lapac za wlosy !!!
Ciekawe czy do faceta-nauczyciela tez by ,,przyfikala,,... tak czy owak cos niesamowitego, co tam u Ciebie sie dzieje.
![]() |
Paris @ArGut 14 kwietnia 2025 13:37 |
14 kwietnia 2025 18:47 |
Tam zdecydowanie zdaloby sie...
... PSYCHIATRYCZNE przebadanie ,,dErekcji,, tego liceum !!!
Ten ,,etat,, to dla nich calkowita DYSKWALIFIKACJA... i kompromitacja - przy okazji tez.
![]() |
matthias @Zyszko 14 kwietnia 2025 10:11 |
14 kwietnia 2025 18:51 |
Można jeszcze kupić Lepsze czasy 1 i 2 tom?
![]() |
gabriel-maciejewski @matthias 14 kwietnia 2025 18:51 |
14 kwietnia 2025 20:03 |
Tak, u mnie
![]() |
OjciecDyrektor @Matka-Scypiona 14 kwietnia 2025 10:47 |
14 kwietnia 2025 21:36 |
Oj to jest prawda...jesteśmy jakby zupełnie odklejeni od świata...:). Na szczęście nie odklejeni od rzeczywistości.
Ta pani nauczycielka to ofiara tiktoka. Chce mięc większą oglądalność, być bardziej, a nawet najbardziej, docenianą. Tak to się kończy, gdy cxłowiek nie robi czegoś dla siebie, a tylko dla uznania u innych....zawsze wychodzi na końcu żenująca komedia.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 21:45 |
Mnie nie dobijają, a śmieszą te oskarżenia pod moim adresem...:). Jakiś gość nadał mi tu na SN ostatnio ksywkę "bucek"....aż chciałem mu odpisać żeby nie seplenił, bo nie bucek tylko Buczek...Marian Buczek...:). Ale powstrzymałem wię, bo pewnie nie wie nawet kto to był ten cały Marian Buczek. A za komuny to w każdym dużym mieście była jego ulica.
Generalnie jest taka prawidłowość - im kto mniej sensownie pisze lub komentuje, tym chętniej krytykuje tych, którzy coś sensownego tu napisali...:). Najlepsi zaś są ci, co już w pierwszych swoich komentarzach na SN chcą ustawiać innych po kątach. Chore łby...
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 21:52 |
No i zaiważyłem, że na SN najbardxiej rozpala ludzi dpwolny temat związany z Ukrainą. Już nie z Żydsmi, nie z bankierami, nie z pienìędzmi. Szkoda tylko, że to wszystko grzane jest emocjami. Bo emocje to jak podpalone siano. Dużo ognia, mało ciepła. Już lepiej dać to krowie do przeżucia....
![]() |
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 14 kwietnia 2025 21:52 |
14 kwietnia 2025 21:56 |
Staram się nie pisać, od dwóch lat przynajmniej, tekstów o Ukrainie. Nie wiem dlaczego inni nie idą za moim przykładem
![]() |
stachu @gabriel-maciejewski |
14 kwietnia 2025 22:44 |
O dobrym polskim filmie propagandowym możemy tylko pomarzyć. Zostają nam książki. Trzeba też pisać bez wulgaryzmów, by nie razić uszu szanownej małżonki pana Gabierla.
![]() |
BTWSelena @OjciecDyrektor 14 kwietnia 2025 21:52 |
15 kwietnia 2025 02:31 |
No proszę....... panie Ojcze tutaj nie kadzić,bo nie jest pan od tego wolny racząc nas tekstami nawet jako turysta po Ukrainie...Ja czytałam i nic mi nawet nie było. Trudno jest rzeczywiście udawać,gdy Mr Putę wali w kuper Ukrainę,gdzie miliony uchodźców przetoczyły się przez Polskę,że nic się nie dzieje,ze to co tam świat "majstruje"- w związku z tą wojną,która w/g agresorów nie jest wojną-nie ma wpływu na stan niepokojów... ale cóż ja tam wiem.....?.....
Sorry ale to SN;kurs na prawdę we wszystkich dziedzinach obowiązuje i tak trzymać.!
![]() |
OjciecDyrektor @BTWSelena 15 kwietnia 2025 02:31 |
15 kwietnia 2025 06:12 |
Moje notki o Ukrainie były ZAWSZE TYLKO polemiką z innymi, emocjonalnymi notkami lub komentarzami na tematy ukraińskie i wzajemnych relacji.
Proszę sobie zrobić taki "risercz" wszystkich notrk o zukrsinie z datami i wtedy będzie to doskonale widoczne - zwlaszcza proszę sobie przejrzeć notki (i komentarze pod nimi) Ewarysta, K-Bedryczko.
I zawsze było tak, że nawigatorzy mieli jakiś emocjonalny przymus linkowania jakiś filmów niby to obiektywnych, rzetelnych, bez półprawd itp.
Nie mogłem zwyczajnie nie sygnalizować, że nawigatorów ogarnia jakiś obłęd i fobia. Tak samo zresztą jak ten pesymizm dotyczący sytuacji bieżącej - nieustannie z nim tu walczę. I nie chodzi mi o to, że ja neguję jakieś negatywne zjawiska. Zwyczajnie sygnalizuję, że na negatywne zjawiska odpowiedzią nie może być biadolenie czy trwożenie się aż do granic orgazmu.
![]() |
OjciecDyrektor @BTWSelena 15 kwietnia 2025 02:31 |
15 kwietnia 2025 06:29 |
No i proszę porownać ilość i rodzaj kimentarzy pod moim turystycxnymi notkami z Ukrainy. Nie w nich żadnych chorobliwych emocji.
Poza tym tworzę KOMPLETNY przewidnik po Karpatsch Ukraińskich. Bo tak się składa, że przez 35 lat nikt nie napisał żadnego takiego przewidnika. Tylu Polakow tam jeździło, tyle grup w ramach górskich stowarzyszeń i jedynie, co mamy to jeden (niepełny) przewodnik po Gorganach p. Dyląga, przewodnik po Czarnohorze (dość mało aktualny, choć interesujący). I to wszystko. Telacje zamieszczane i internecie grzeszą ogólnikowością, brakiem istotnych informacji praktycznych. Taki jest stan po 35 latsch "aktywnej i wytężonej" działalnosci eksploracyjnej. Mam wrażenie, że wiedza o tych górach nadal ma byc dostępna tylko dla wtajemniczonych. I ja z tą elitarnością chcę skończyć. Bo to mi pachnie obłudą i pychą (zwłaszcza, gdy brak opisów tłumaczy się tym, że nie chce się dopuścić do zadeptsnia przrz turystów tych gór - i to w sytuacji, gdy przed wojną góry te były rozjeżdżane przrz samochody terenowe).
![]() |
Henry @BTWSelena 15 kwietnia 2025 02:31 |
15 kwietnia 2025 06:44 |
Kazalnica jest na SN jedna a kadzielnic jest dostatek ;-)
![]() |
klon @OjciecDyrektor 15 kwietnia 2025 06:29 |
15 kwietnia 2025 06:53 |
<<<Mam wrażenie, że wiedza o tych górach nadal ma byc dostępna tylko dla wtajemniczonych. I ja z tą elitarnością chcę skończyć. >>>
Wybrzmiało mocno. Normalnie walka z gigantami. Nie wystarczy zwykłe propagowanie zzainteresowania wspomnianymi górami? :)
![]() |
OjciecDyrektor @klon 15 kwietnia 2025 06:53 |
15 kwietnia 2025 08:13 |
Mocno, bo taka jest prawda. Sam.autor przewodnika po Gorgsnach - p. Dyląg - wyznał, ze częśc tych gór ominął w opisie, bo bał się, iż to spowoduje masowy napływ turystów te nie opisane rejony. Ja to to interpretuję jako chęć stworzenia wobie jakiś "rezerwatów dla wybranych", gdzie nie spotka się żadnego profana..
To jest o tyle naiwne i głupie myślenie, że Ukraińcy nic a nic wię nie przejmują tymi polskimi "kapłanami" i zwyczajnie tną kosodrzewinę w "świętych miejscach", aby mógł tam każdy chętny wejść - Krzywe Hegi, Steryszora, być może Busztuł-Bert i Arszyca (w tym roku sprawdzę to).
Naprawdę nie dziwi Cię to skąpstwo informacyjne? Ta ogólnikowość opisów? O tym, gdxie są źródła lub miejsca na dogodny hiwak mizesz się dowiedzieć tylko z map ukraińskich lub w ograniczonym zakresie z strony mapy.cz (tam po dużym zbliżeniu skalu pojawiają się ikonki wody i biwaków, ale w porównaniu z mapami ukraińskimi jest to wersja mocno okrojona).
Już nie chcę wspominać o rumuńskich Karpatach - tam to w ogóle wszyscy używają starych, mocno nieaktualnych map i każdy uważa to za wybraństwo, wręcz za wstąpienie w szeregi kasty "górskich kapłanów".
Środowisko hermetyczne i trzymajace zdobyte informacje tylko dla siebie. Aby można było zaimponować profanom.
![]() |
OjciecDyrektor @klon 15 kwietnia 2025 06:53 |
15 kwietnia 2025 08:23 |
Aha - i ci "kapłani" chyba nie wiedzą, że masowy naplyw turystów w góry związany jest z dwoma czynnikami:
1. silnie rozbudowana baza noclegowa (tego Ukrainie mocno brakuje i jeszcze długo będzie brakować)
2. dobre dojazdowe drogi - z tym jest tam dramat
No i jeszcze posiadsnie własnego samichodu też jest trzecim takim czynnikiem.
Więc pisanie, opisywanie gór w niczym im nie zaszkodzi. Na Doboszankę zrobili zakaz wstępu po wybudowaniu kompleksu w Bukovelu. To mniej więcej tak, jakby u nas wprowadzono zakaz wstępu na Babią Górę z powodu zbudowania 30-40 ośrodków wypoczynkowych w Zawoji. Jak to nie jest stworzenie "rezerwatu dla wybranych" to ja jestem moskiewska baletnica. No ale i tak spróbuje wejść na Doboszankę...:). Choćby po to, aby przetestować sprawność systemu nadzoru za pomocą kamer....:). W najgorszym razie wybulę 1700zł - jak mnie złapią, choc zawsze można ponegocjować ze strażnikiem...:)
![]() |
klon @OjciecDyrektor 15 kwietnia 2025 08:13 |
15 kwietnia 2025 08:36 |
<<<jako chęć stworzenia wobie jakiś "rezerwatów dla wybranych", gdzie nie spotka się żadnego profana.. >>>
Nie przesadzajmy. Gość po prosu wierzy w Matkę Ziemię i gotów jest z tego powodu dokonać wiele. :) Ja bym uważnie się zastanowił nad jednostką chorobową jaką należy tu przypisać.
A swoją drogą, dostępność miejsc uznanych za atrakcyjne powoduje czasem degradacje tych rejonów. Nie przez przypadek zakazuje się zabieranie pisku z pewnej plaży ( nie pomnę teraz miejsca). Pewne regulacje + edukacja są wg mnie konieczne. W polskich górach też widziałem scenki, które otwierały nóż w kieszeni.
Z innej beczki, to niejednokrotnie brzmisz w swych wypowiedziach równie dramatycznie, jak osoby których działanie chcesz "zwalczać". Jedyny sprawiedliwy?
![]() |
pink-panther @szarakomorka 14 kwietnia 2025 09:23 |
15 kwietnia 2025 09:12 |
A to ciekawe. Chyba nie zapoznali się z dekretem nr 46 z 25 lutego 1947 r. wprowadzonym przez władze okupacyjne Niemiec a potwierdzającym likwidację Prus jako państwa wraz ze wszystkimi agencjami, aktywami i pasywami. Aktywa to m.in nazwa własna. W praktyce dokonano natychmiast zmian nazw różnych instytucji, wykreślając z nazw określenie "Pruski" czy "Pruska" i zmieniając np. na "Berlińska" lub inna w tym podobie.
Pełny tekst dekretu dla przypomnienia:
"...ABOLITION OF THE STATE OF PRUSSIA
Control Council Law No. 46 and Excerpt from Report of Military Governor [ February 25, 1947]
The Prussian State which from early days has been a bearer of militarism and reaction in Germany has de facto ceased to exist.
Guided by the interests of preservation of peace and security of peoples and with the desire to assure further reconstruction of the political life of Germany on a democratic basis, the Control Council enacts as follows:
Article I
The Prussian State together with its central government and all its agencies is abolished.
Article II
Territories which were a part of the Prussian State and which are at present under the supreme authority of the Control Council will receive the status of Laender or will be absorbed into Laender.
The provisions of this Article are subject to such revision and other provisions as may be agreed upon by the Allied Control Authority, or as may be laid down in the future Constitution of Germany.
Article III
The State and administrative functions as well as the assets and liabilities of the former Prussian State will be transferred to appropriate Laender, subject to such agreements as may be necessary and made by the Allied Control Authority.
Article IV
This law becomes effective on the day of its signature.
Done at Berlin on 25 February 1947.
P. KOENIG, Général d'Armée
V. SOKOLOVSKY, Marshal of the Soviet Union
LUCIUS D. CLAY for JOSEPH T. MCNARNEY, General
B. H. ROBERTSON for Sir SHOLTO DOUGLAS Marshal of the Royal Air Force
Control Council Law No. 46, signed on 25 February, liquidates the State of Prussia, its central government, and all its agencies. This law is in the nature of a confirming action; the eleven provinces and administrative districts of prewar Prussia have since the beginning of the occupation been split up among the Soviet, British, and U.S. Zones and Poland.
https://en.wikisource.org/wiki/Control_Council_Law_No_46_(25_February_1947)_Abolition_of_Prussia
Nawiasem, jednostka administracyjna "Prusy Górne" nigdy nie istniała. Były Prusy Południowe, Prusy Zachodnie, Prusy Królewskie, Brandenburgia i Śląsk (w Królestwie Pruskim). Ale żadnych "prus górnych" nie było.
Takimi "muzealnikami" szczyciłby się i Bismarck i Fryderyk II i sam Hitler.
![]() |
OjciecDyrektor @klon 15 kwietnia 2025 08:36 |
15 kwietnia 2025 09:18 |
Nie zwalczam...jedynie chcę wypełnic lukę. I nie przyświeca m8 żaden cel marketingowy, zarobkowy czy pijarowy ani nie wmawiam sobie i innym, że należy mnie się z tego tytułu jakies uznanie. Chodzę po górach dla siebie. Piszę relacje dla przyjaciół i znajomych, a że wrzucsm je i do internetu, to mnie to nic nie kosztuje - ot taka pamiątka, z której ktoś inny może skorzystać, ale nie musi. Nie jestem propagatorem, bo nie zachecsm do chodxenia po górach tych, ktorzy nie chodzś po górach...:). A ci, co chodzą i tak będą,chodzić tam, gdzie chcą....:)
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 15 kwietnia 2025 06:29 |
15 kwietnia 2025 09:20 |
Dokumentacja fotograficzna też będzie?
![]() |
ArGut @BTWSelena 15 kwietnia 2025 02:31 |
15 kwietnia 2025 09:28 |
> racząc nas tekstami nawet jako turysta po Ukrainie...
To raczej dobrze, w porównaniu do innego koleżeństwa co to wyciąga, rzewne teksty o niemocy ... Szczególnie tej niemocy polityczno - prawnej i wywala serca nie swoje przed nasze oczy ... Pewnie dla większego lansu ... no bo po co jakby chcieli dla pamięci o pomordowanych to nie zabiegaliby o "suby" i "lajki" a nagrodę dostali by w NIEBIE ...
Co akurat uważam za istotne ...
![]() |
BTWSelena @OjciecDyrektor 15 kwietnia 2025 06:29 |
15 kwietnia 2025 09:29 |
Ja doceniam pana poświecenie,bo skoro tylko ma pan szczytny zamiar pisania przewodnika po Karpatach Ukraińskich w stanie tego rosyjskiego SOW,to trzeba odwagi. Z pewnością zainteresowani czekają na pana wydanie rasowego przewodnika i dobrze.Będzie miało wzięcie z pewnością.
Ja nie widzę chorobliwego zainteresowania tematyką Ukrainy,tylko czas od czasu zrozumiałą troskę i jest to normalne,a ważyć ilość komentarzy,w tej tematyce,którymi Nawigatorzy dzielą się jest także zrozumiałe.
Wszak temat Królewca ,nie był o Ukrainie ,a pobił pan swoiste rekordy komentarzy.Mam wrażenie,że działa to inaczej.Ja akurat mam pełne zaufanie do gospodarza co do jakości działania tego portalu i widzę dobrą stronę komentarzy,które zazwyczaj rozwijają notkę Nawigatorów.
![]() |
ArGut @Henry 15 kwietnia 2025 06:44 |
15 kwietnia 2025 09:36 |
> Kazalnica jest na SN jedna
I taka myśl po lekturze tego felietonu zrodziła się w głowie kolegi?
Kolega to pewnie jest księdzem katolicko-reformowanym lub heretycko-ortodoksyjnym ... :)
![]() |
ArGut @OjciecDyrektor 15 kwietnia 2025 06:29 |
15 kwietnia 2025 09:39 |
> ... ilość i rodzaj kimentarzy pod moim turystycxnymi notkami z Ukrainy.
No to może być ciekawa metryka zainteresowania Ukrainą. No i oczywiście istotna metryka ...
![]() |
BTWSelena @ArGut 15 kwietnia 2025 09:28 |
15 kwietnia 2025 09:40 |
Tak też wyraziłam,wcześniej do OjcaDyr.ArGutcie.Ja zazwyczaj czytam wszystkie komentarze i są bardzo cenne i rozwijające notki Nawigatorów.
Uważam nawet,że przydałoby się zrobić porzadny research z tematyki i wybranych komentarzy w formie papierowej dla potomnych. Chętnie kupiłabym takie wydanie.Pytanie tylko ,kto miałby to zrobić.?
![]() |
BTWSelena @ArGut 15 kwietnia 2025 09:36 |
15 kwietnia 2025 09:51 |
ArGutcie,Kazalnica jest na SN jedna-całkowita zgoda,ale kolega Henry chyba miał na myśli --strofowanie komentatorów przez OjcaDyrektora i prostowanie ich ścieżek... ja wiem,że szacunek do gospodarza którym darzy ODyrektor czasem wymyka się spod kontroli,ale uprawnienia nie takie.
Wyraźnie komentarze OjcaDyrektora zawierają wiedzę,ale inni ją też posiadają...i dlatego SN jest takie ciekawe.Np mnie jeszcze się nie zdarzyło od kilku lat abym opuściła komentarz @ArGut.....
![]() |
ArGut @BTWSelena 15 kwietnia 2025 09:51 |
15 kwietnia 2025 11:11 |
Kadzi mnie koleżanka i tym bardziej zmusza do owocnej pracy dla nawigatorów (...). Ku chwale Szkoły ...
![]() |
BTWSelena @ArGut 15 kwietnia 2025 11:11 |
15 kwietnia 2025 12:02 |
Oj tam ArGutcie,kolega czasem zabija mi ćwieka i tyle.Skróty niestety muszę czasami analizować po dwa razy i tak się zdarza.To nie tylko luki we wszechstronnym wykształceniu,ale ciężkie przypadki mnie nie oszczędzają. Dla mnie to chwała ,że SN istnieje,bo jak to pewna kuma rzekła "ocipieć" nam przyjdzie z tego natłoku uczonych profesurów.Pigułka SN działa i kolega także się do tego przyczynia...ot co...
![]() |
Henry @ArGut 15 kwietnia 2025 09:36 |
15 kwietnia 2025 12:50 |
Kolega to zapewnie jest mułem, tfu mułłą szyickim ;-)
![]() |
ArGut @Henry 15 kwietnia 2025 12:50 |
15 kwietnia 2025 13:39 |
Czyli kolega ma taką myśl po moim komentarzu ... hmmm ...
Ja siebie, w takich protestantyzujących sceneriach, bardziej widzę jako alawickiego misjonarza w płuciennym gieźle i luźnych spodniach, ze skórzaną torbą i sandałami od Hugo Boss-a. Nafiokowanego tym hugo bossem do porzygania i żeby było tak MEGA hipstersko z najnowszym AjFonem w złotym etui.
Szalom & Alejkum Salam drogi nawigatorze Henry ...
![]() |
klon @OjciecDyrektor 15 kwietnia 2025 09:18 |
15 kwietnia 2025 21:16 |
Ale dobry przewodnik to jest coś. I jego powstanie, chcąc nie chcąc będzie propagowaniem opisanego regionu. :) Czego życzę ze szczerego serca.
Dotychczas korzystałem z przewodników wydawnictwa "Bezdroża". Nigdy się nie zawiodłem. Sprzedawane w Klinice pozycji "Rewasz'a" nie znam. Warto spróbować?
![]() |
Paris @pink-panther 15 kwietnia 2025 09:12 |
15 kwietnia 2025 23:35 |
Ide o zaklad, ze...
... te BURACTWO - z foci - i CWOKI z psl`u nawet o tym nie wiedzieli !!!
Licze, ze te PRYMITYWY dlugo na ,,stolcaH,, nie zabawia.
Dzieki za to PERELKOWE info,
![]() |
Paris @OjciecDyrektor 14 kwietnia 2025 21:52 |
15 kwietnia 2025 23:42 |
... oh la la,...
... jaki Pan ,,spoSZCZegaFczy,,... gdzie to zapisac ?!?!?!