-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O idiotach promujących książki

Na początek przypomnę może, że tylko do 9 lipca można będzie wykupić prenumeratę kwartalnika Szkoła Nawigatorów. Wycofałem także już ze sklepu książkę Wojciecha Zaleskiego „Tysiąc lat naszej wspólnoty”. Nakład się wyczerpał. To nic jednak, okazuje się, że są na świecie ważne i ciekawe książki, o których nikt nie mówi lub mówi mało. Zanim przejdę do omówienia jednej z nich, chcę podkreślić co następuje – jeśli ktokolwiek z pośredników zgłosi się do mnie po książki, dostanie taki rabat, jak zwyczajowo daję, czyli 30 procent, a potem będzie te książki sprzedawał poniżej ich ceny w naszym sklepie, zostanie skreślony z listy współpracowników. Już to ćwiczyliśmy. Nie będzie pobłażania dla wojen cenowych. Ja nie mam przymusu opróżniania magazynu, bo on się i tak opróżnia sam.

Teraz do rzeczy. Jadę dziś do Michała, żeby zrobić wywiad z Markiem Budziszem, autorem książki „Koniec rosyjskiej Ameryki”. Dziś właśnie dostałem dużą partię tego tytułu i umieszczę ją w naszym sklepie jak wrócę. To jest książka z gatunku doskonałych. Tak dobrego, klarownego, jasnego i pisanego z właściwej perspektywy wykładu o polityce globalnej mocarstw w XIX wieku nie przeczytałem nigdy. Książka została wydana w zeszłym roku, ja się o jej istnieniu dowiedziałem tydzień temu i od razu zacząłem negocjować sprzedaż większej ilości z wydawcą. Do autora zaś napisałem list z prośbą o wywiad. Dziś ten wywiad zrobimy. Nie może być proszę Państwa tak, że ważne, ciekawe i potrzebne książki są promowane i sprzedawane przez idiotów, którzy znają tylko jeden sposób na sprzedaż – obniżka ceny. U mnie ta książka będzie droższa niż u innych sprzedawców, ale ja sobie z tego nic nie robię. Taki mam, prawda, styl...Dlaczego ta książka jest ważna? Sprzedaż Alaski jest w niej tylko pretekstem do omówienia zagadnień polityki globalnej, Marek Budzisz, z niezwykłą przejrzystością wykłada nam na stół znaczone, polityczne karty i dzięki niemu widzimy jak było. To jest to co kochamy najbardziej. Budzisz lekko i sprawnie łączy kwestie bałkańskie z kwestią podziału hiszpańskiego imperium kolonialnego, bo obydwa te obszary zależą od siebie na płaszczyźnie wielkiej polityki prowadzonej przez Rosję. Budzisz nawet nie próbuje przemawiać do nas znanym z prawicowej publicystyki językiem lokalnych kacyków, wymądrzających się na tematy okołopowstaniowe. On pisze wprost, że powstania w Polsce to element polityki Londynu wobec Petersburga, który miał ów Petersburg skłonić do – pardon – odchrzanienia się od spraw Ameryki Południowej. Ten sposób stawiania spraw jest być może powodem, dla którego nie słyszeliśmy o żadnej dyskusji na temat tej ważnej książki i treści w niej zawartych. Być może są też inne powody jej zamilczania, których nie znamy. Ja tu nie podejrzewam jakiegoś wielkiego spisku, myślę, że tych książek z grantów produkuje się tyle, że wydawcy uważają samo ukazanie się tytułu za rzecz wystarczającą. Uważają też pewnie, że żadna dodatkowa promocja nie jest potrzebna. Im być może nie, mnie tak i dlatego będziemy o tej książce dyskutować jeszcze długo. W zasadzie wszystkie sprawy kluczowe są tu wyjaśnione i nie ma już potrzeby ekscytować się tym, czy branka w Królestwie była sprowokowana, a jeśli tak to przez kogo. Czy wielki książę Konstanty był przyjazny Polakom czy nie. Mówimy o tym drugim Konstantym z powstania styczniowego. Był to przede wszystkim człowiek domagający się rozbudowy floty cesarskiej i jej stałej obecności na Oceanie Spokojnym, jego zaś wyorbitowanie z polityki dokonane zostało z inspiracji Brytyjczyków, którzy najmniej na całym świecie życzyli sobie powiększenia rosyjskiej floty. Jak poczytamy o wsparciu jakiego Rosja udzielała USA w początku XIX wieku to miny nam się trochę wydłużą, jak przejdziemy do kwestii dotyczących lat późniejszych będzie jeszcze gorzej. Wszystko w XIX wieku było funkcją działań trzech mocarstw – Rosji, USA i Wielkiej Brytanii, z tyłu trzymały się Francja, Austria i upadająca Hiszpania. To w jaki sposób pojawienie się Stanów Zjednoczonych zmieniło globalne bieguny polityczne i wpłynęło na zagładę Polski i jej unieważnienie, jest tu omówione dość dokładnie. Wszystkie nasze najczarniejsze podejrzenia nabierają kształtów i stają się namacalne. Bez Rosji USA nie przetrwałyby. Tak, jak to już tu kiedyś pisaliśmy – wojna pomiędzy koloniami a Koroną nigdy się nie skończyła. Ona trwa nadal.

Marek Budzisz przywołuje w swojej książce kwestie tak zaskakujące dziś, a podnoszone już w XIX wieku, że niektórym może zabraknąć tchu. Oto Rosjanie obawiali się, że na Syberii może pojawić się fala osadników z Ameryki, który z czasem oderwą tę prowincję od Moskwy. Ciekawe czy dziś nikt nie żywi takich obaw? Dziś co prawda nie ma osadników, a USA wytraciły impet, ale za to mamy inne możliwości wpływania na sytuację na Dalekim Wschodzie.

Kiedy zacząłem czytać tę książkę do głowy przyszło mi jedno literackie porównanie – poskromienie złośnicy. Z tym, że złośnicą nie jest tu Rosja, a Wielka Brytania, z którą Stany popierane przez Petersburg toczą uporczywą wojnę na wyniszczenie. Z wojny tej Brytania wychodzi w końcu zwycięsko, ale to już nie jest przedmiotem książki Marka Budzisza, to zwycięstwo już widać, a będzie je niebawem widać jeszcze wyraźniej. Toyah, po ślubie księcia Harry’ego, zadzwonił tu i powiedział, że odnalazł gdzieś opinię następującą – dzieci pary książęcej będą miały obywatelstwo amerykańskie, będą także mogły startować w wyborach prezydenckich. Dość łatwo wyobrazić sobie prezydenta z domu panującego, który po prostu, decyzją większości w senacie przyłącza kolonie na powrót do Korony. Że co? Że nieprawdopodobne? W połowie XIX wieku Rosjanie mieli placówkę w Kalifornii – Fort Ross. Ktoś myślał wtedy o jakiejś rewolucji październikowej? O komunistach? O gułagach i obozach pracy? Nikt. Wszyscy myśleli tylko o przyszłym raju, w którym będą żyć, kiedy już uda się skolonizować wszystkie amerykańskie pustki. Pół wieku później nie było już Rosji. To dość krótki czas, nie sądzicie?

Alaska należała do Rosji i została sprzedana Amerykanom po to, by zagrać na nosie Wielkiej Brytanii i za uzyskane pieniądze rozbudować cesarską flotę. W roku 1863 dwie rosyjskie eskadry wpłynęły do dwóch amerykańskich portów – jedna do Nowego Jorku, druga do San Francisco. Jak w takich warunkach można było myśleć o powodzeniu powstania styczniowego? I w ogóle o jego rozpoczęciu? Z książki Budzisza dowiadujemy się jednego – jeśli nie zaczniemy myśleć i mówić językiem polityki globalnej będzie po nas. Wszyscy lokalni kacykowie, szyjący jakieś płaszcze z trawy na okoliczność własnej koronacji, która im daje władze nad obszarem wielkości stanu Nowy Meksyk muszą to zrozumieć. Musimy znać język uniwersalny i język ten musi opisywać politykę robioną na piętrach najwyższych. No, ale do rozmowy w takim języku potrzeba odwagi. Czy kogoś w Polsce na nią stać? To się okaże w najbliższych latach.

 

Zapraszam na portal www.prawygornyrog.pl, książka znajdzie się w sklepie po południu.



tagi: książki  rosja  promocja  wielka brytania  ameryka  dotacje 

gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 07:17
45     3937    16 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Magazynier @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 07:29

"On pisze wprost, że powstania w Polsce to element polityki Londynu wobec Petersburga, który miał ów Petersburg skłonić do – pardon – odchrzanienia się od spraw Ameryki Południowej."

Super. Konkret.

"To jest to co kochamy najbardziej. ... Budzisz nawet nie próbuje przemawiać do nas znanym z prawicowej publicystyki językiem lokalnych kacyków, wymądrzających się na tematy okołopowstaniowe."

I to jest ludzki język, zrozumiały.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 07:33

"Ciekawe czy dziś nikt nie żywi takich obaw? Dziś co prawda nie ma osadników, a USA wytraciły impet, ale za to mamy inne możliwości wpływania na sytuację na Dalekim Wschodzie."

Tak. "Osadnicy" chińscy a raczej chińskie załogi budowlane i ich ochroniarze.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 08:00

" ,,, że powstania w Polsce to element polityki Londynu wobec Petersburga, który miał ów Petersburg skłonić do – pardon – odchrzanienia się od spraw Ameryki Południowej."

I np. majdan na Ukrainie to próba wymuszenia wycofania się Rosji z Bliskiego Wschodu (gł. Syrii).

Pokazanie przez Atlantów, ze skoro mieszacie w naszej strefie interesów, to my pomieszamy w Waszej.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 08:02

znakomite i trzeżwe w rozumowaniu i wnioskowaniu

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 09:33

Jeśli więc po lewej stronie równania jest twierdzenie, że bez pomocy ze strony Rosji USA by nie przetrwały, po prawej stronie równania jest twierdzenie, że przy katolickim Królestwie Polski i połączonym z nim Wielkim Księstwie Litewskim USA nie istnieją, bo żeby Rosja została tak napompowana, by pomagać Stanom Zjednoczonym Ameryki, potrzebne było rozebranie państwa polsko-litewskiego.

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-laskowski @przemsa 6 lipca 2018 07:59
6 lipca 2018 09:58

No i? Powierzchnia Anglii wynosi niewiele ponad sto trzydzieści tysięcy kilometrów kwadratowych.

zaloguj się by móc komentować

JK @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 10:16

Ja tylko taką zajawkę podam. Podczas kasaty zakonu Jezuitów przetrwali oni w Rosji pod berłem carycy Katarzyny. Później Jezuici z Rosji emigrowali do USA i założyli większość funkcjonujących do dziś uczelni amerykańskich. 

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 10:19

Wydaje mi się, że jak byłem dzieckiem i oglądałem kreskowkę Lucky Luke, to tam były te wątki sprzedarzy alaski i Rosjanie to byli Ci źli ale amerykanie się nie dali ...

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @krzysztof-laskowski 6 lipca 2018 09:58
6 lipca 2018 10:24

Dokładnie! Korona będzie posiadać dwa lotniskowce atomowe (aktualnie ma jeden) i osiem atomowych okrętów podwodnych do przenoszenia pocisków takich samych (aktualnie ma cztery). O innych rzeczach już nawet nie wspominam. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 10:31

Czy ta książka to pierwszy owoc działania zapowiadanej "królewskiej" komisji?  ;-) 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @mniszysko 6 lipca 2018 10:24
6 lipca 2018 11:12

Przewielebny Ojcze, a trzęsący krajem obszar pod tytułem The City of London liczy dwa tysiące dziewięćset metrów kwadratowych. Nieskończenie odeń ważniejsze państwo watykańskie leży na czterystu czterdziestu metrach kwadratowych. Warto więc powierzchnię konfrontować z innymi kwestiami. Skoro więc ludzie z grupy trzymającej władzę w Stanach Zjednoczonych Ameryki trzęsą się jak w febrze, by Polacy nie zaczęli głośno mówić prawdy np. o holokauście, to znaczy, że Polska jest ważniejsza niż Stany Zjednoczone Ameryki z przyległościami.

zaloguj się by móc komentować

wafelki @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 11:23

Wczoraj klikając w sklepie na książkę „Tysiąc lat naszej wspólnoty” ukazał mi się komunikat, że brak jej w magazynie. Lipa jak to mówią :) Czekam w takim razie na opisywaną wyżej rewelację. 

Dobry pomysł na biznes to kupowanie w ciemno każdej wydanej bądź wspomnianej tutaj książki w ilości minimum 10 egzemplarzy ;-)

zaloguj się by móc komentować

sannis @parasolnikov 6 lipca 2018 10:19
6 lipca 2018 11:52

Ale komiks był francuski, kreskówka zdaje się też francusko-belgijska.

zaloguj się by móc komentować


mniszysko @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 13:59

Mnie smutkiem napawa jeden fakt. Co robili ci wszyscy Radziwiłłowie, Zamoyscy, Lubomirscy, Potoccy czy Czartoryscy? Czyżby byli tak odcięci od świata i ważnych informacji, że niczego się nie domyślali i pozwalali polskiej szlacheckiej młodzieży dać się prowokować na niepotrzebną śmierć? 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @mniszysko 6 lipca 2018 13:59
6 lipca 2018 14:03

Może właśnie tak było? W końcu współczesne elity też są oderwane od realiów codzienności.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 6 lipca 2018 13:59
6 lipca 2018 14:22

Miły ojcze, powrócę do kwestii pruskiej - oni aspirowali do lepszego w ich mniemaniu świata, oczekiwali legitymacjio z zewnątrz. Fryderyk Wilhelm I sam wydawał legitymacje, a zatwierdzała je Królewska Komisja Wojska, Skarbu i Domen, szlachta zaś pruska nie jeździła za granicę, bo nie było takiej potrzeby

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @Grzeralts 6 lipca 2018 14:03
6 lipca 2018 14:25

Ale czym są realia codzienności dla miliarderów? Morderczą walką o utrzymanie fortuny. Przecie one muszą być inne niż realia codzienności ludzi zarabiających po tysiąc złotych na rękę.

zaloguj się by móc komentować

slepamanka @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 14:36

Aby dzieci księcia Harry'ego mogły zostać prezydentem, nie wiadomo jeszcze które, najpierw muszą być obywatelami USA urodzonymi na amerykańskiej ziemii. Przypominam jakie cyrki były z certyfikatem urodzenia Obamy. Teoretycznie można rozwżać zamach stanu i wprowadzić któregoś potomka Tudorów na amerykański tron. Ale takimi historiami może podniecać się Toyah, który chyba nigdy nie był w USA.

Moim zdaniem czas Wielkiej Brytanii jako imperium już minął, a została zniszczona przez obie wojny światowe, które w tym konkretnym celu zostały wywołane. Proszę sobie porównać mozliwości ekonomiczne USA i Wielkiej Brytanii, a co za tym idzie możliwości militarne i rozwoju nauki. 

Aby mówić językiem globalnej polityki, trzeba być państwem które się liczy, a nie państwem teoretycznym jakie mamy ciągle z nadania magdalenkowego. A kto się teraz z państwem polskim liczy?

zaloguj się by móc komentować

slepamanka @stanislaw-orda 6 lipca 2018 08:00
6 lipca 2018 14:45

Majdan na Ukrainie był przygotowywany wyłącznie po to, by zająć półwysep krymski, ale Rosjanie podłączyli się pod przygotowywanyu zamach stanu, błyskawicznie przejęli Krym, a Ameryka 5 miliardów USD wyrzuciła w błoto. Bez Krymu Rosja byłaby państwem regionalnym, zaś dla Izraela Krym byłby terytorium zastępczym pod parasolem wojskowym USA. 

Ponadto Kym według amerykańskich planów miał zostać zamieniony w gigantyczną bazę wojskową dla sił powietrznych USA. 

W tej chwili USA nie bardzo wiedzą, co zrobić z Ukrainą. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 14:50

Ty za to wszystko wiesz mędrcze...

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @slepamanka 6 lipca 2018 14:45
6 lipca 2018 14:55

Dogowory magdalenkowe stanowią dowód, że z państwem polskim liczą się wszyscy najważniejsi gracze polityczni, dlatego tak ściśle pilnują, żeby nie wróciło do stanu sprzed czterystu lat. Państwo watykańskie jest znacznie mniejsze niż Polska w obecnym kształcie, a liczy się z nim każdy od najsilniejszego do najsłabszego. Rakiety bowiem nic nie znaczą w stosunku do doktryny.

Proszę z łaski swojej nie opowiadać, że USA nie wiedzą, co zrobić z Ukrainą, bo to nonsens kompletny. Proszę nie ubliżać inteligencji najgrubszych graczy politycznych świata. Sprawa Ukrainy jest tak samo ważna jak sprawa Ziemi Świętej. Gdyby nie była ważna, nie byłoby rozbiorów ani rewolucji bolszewickiej.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-laskowski 6 lipca 2018 14:25
6 lipca 2018 15:12

Oczywiście, ale mimo to muszą się liczyć z prawami fizyki i biologią człowieka. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski 6 lipca 2018 14:50
6 lipca 2018 15:24

Oczywiście, że wie. Z Jackowa wszystko się widzi i wszystko się wie.

zaloguj się by móc komentować

slepamanka @krzysztof-laskowski 6 lipca 2018 14:55
6 lipca 2018 15:26

Zwłaszcza Izrael się z nami liczy, a już szczególnie jego prezydent. A jaką to teoretyczne państwo magdalenkowe ma doktrynę, że sie z nim liczą najważniejsi gracze?

Jak napisałam, w rewolucje na Ukrainie Amerykanie wpakowali  inimum 5 miliardów USD, a żadnego efektu nie ma. Ukraina idzie powoli na dno, a Amerykanie nie mają najmniejszej ochoty dawać już jakichkolwiek pieniędzy. 

W zamachu stanu przeprowadzonym w lutym 2014 roku, Amerykanom chodziłop wyłącznie o Krym, a nie żadna rewolucja godności, czy jak ją tam Pan sobie nazwiesz. 

Sprawa Ziemii Świętej jest ważna tylko i wyłącznie ze względu na siłę polityczną lobby proizraelskiego w Kongresie USA i w każdej administracji prezydenckiej. 

A jaką ma siłę lobby proukraińśkie w Kongresie USA?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @slepamanka 6 lipca 2018 15:26
6 lipca 2018 15:34

Pierwszy minister Królestwa Kanady wystarczy? Tylko że to lobby obecne jest tak samo proukraińskie jak Mirosław Siczyński.

zaloguj się by móc komentować

slepamanka @krzysztof-laskowski 6 lipca 2018 15:34
6 lipca 2018 15:41

czyżby Kanada była światowym supermocarstwem według Pana?

Jakie są rzeczywiste skutki kanadyjskiego lobbingu na sprawy polepszenia pozycji Ukrainy i jak na tym lobbingu kanadyjskim banderowska Ukraina rzeczywiście wychodzi?

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @slepamanka 6 lipca 2018 15:41
6 lipca 2018 16:02

Gdyby lobby proukraińskie tak zwane było proukraińskie, ze wszystkich sił dążyłoby do odbudowania Królestwa Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Ale takiego lobby żaden z najsilniejszych graczy politycznych nie chce, podobnie jak nie chce analogicznego lobby propolskiego. To chyba proste.

zaloguj się by móc komentować

Zadziorny-Mietek @krzysztof-laskowski 6 lipca 2018 14:55
6 lipca 2018 17:24

Oni się nie liczą z państwem tzw. polskim, lecz z potencjałem (jeszcze) katolickiego narodu, który wciąż (jeszcze) jest możliwy do uruchomienia. Magdalenka to jedna z udanych prób tłumienia tego potencjału w przełomowym momencie, zaś cały okres potransformacyjny, czyli III RP, to kierowanie narodu polskiego na ślepy tor przez zawiadowców wyznaczonych do służby przez tow. gen. Kiszczaka.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 17:57

Kolejna obowiązkowa pozycja.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @Zadziorny-Mietek 6 lipca 2018 17:24
6 lipca 2018 18:22

Potencjał katolickiego narodu istnieje dzięki temu, że państwo zostało ochrzczone. Rzeczeni ludzie ze stanowisk rozmaitych świetnie wiedzą, że gdy przez, powiedzmy, rok nie będą Polski codziennie przyduszali, staną przed perspektywą, w której na ostrzu noża zostanie postawiona kwestia wschodniej granicy z 1772 roku. I będzie to jedna ze wstępnych kwestii. Następna w kolejności będzie kwestia, żeby państwo z Berlina zapłacili za drugą wojnę światową i oddali zagrabione wtedy skarby, żeby dali złoto na zrobienie nowych regaliów, żeby Szwedzi ddali skarby zagrabione w czasie potopu. Ale to jest pan pikuś. Najlepsze będzie wtedy, gdy zostanie postawione żądanie, by eskimoscy i waszyngtońscy ubole wojskowi i ich agenci taktownie opuścili Watykan. Jeśli bowiem mamy stawiać sprawy na planie globalnym, niech i tak będzie.

zaloguj się by móc komentować

Nova @slepamanka 6 lipca 2018 14:36
6 lipca 2018 18:35

 Ja rzecz jasna, nie jestem w stanie stwierdzić co bedzie a co nie ale prosze wziasć pod uwagę następującefakty z przeszłości:

- w 1152 r. Henryk II bierze ślub z Eleonorą Akwitańską i z automatu zostaje Księciem akwitanii-płowa Francji ot tak należy do Króla Angielskiego,

 -  Dopiero liczne wojny i konsekwencja spowodowała że Francja odzyskała całą Akwitanię po zwycięskiej bitwie pod Castillon kończącej Wojnę Stuletnią w 1453 r. ( 300 lat!). W tym momencie wydaje się że Anglicy leżą mocno na łopatkach względem Francji.

 -  Nie mija sto lat i w 1533 r. po Rewolucji protestanckiej i wielkim rabunku mienia kościelnego i zmianie doktryny ( zerwanie z Watykanem) Anglia ma środki ( pieniądze) i doktryne do dalszej ekspansji.

 - w 1555 powstaje Kompania Moskiewska  która de facto kolonizuje i bierze w protektorat to co dzisiaj nazywamy Rosją, kolejne pole do dalszej ekspansji.

Od tego momentu Imperium Brytyjskie konsekwetnie i morderczo powiększa się jeszcze  bardziej. Zostaje poważnie ograniczone w sensie geograficznym dopiero po II Wojnie. To imperium ukryte W. Brytanii-finansowe i ekonomiczne trwa  cały czas. Nie raz było tu wspomniane że jak sie dziedziczy sukcesy poliyczne to i metody . Nie należy z góry wykluczać ,że oligarchia trzęsąca Imperium zawsze ma w zanadżu jakiś plan "B" w okolicznościach sprzyjających gdy można coś nowego wygrać. Naturalizacja członka rodziny królewskiej w USA dobra do poszerzenia wpływów jak każda inna metoda ekspansji. Pozdrawiam.

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Nova 6 lipca 2018 18:35
6 lipca 2018 19:18

To tak w skrócie. Dodam do tego rok 1066 i wygraną bitwę przez Wikingów.

Tak, ja wiem, że to byli jacyś Normanie. Dla mnie to banda pogan z północy, barbarzyńcy, "pomalowani" na Chrześcijan. Dzisiaj już tego nawet nie ukrywają. A wszyscy gadają po angielsku już. Ciekawe, że w tej Holandii, ekspozyturze tych powyżej ponoć, naprawdę ludzie mają w dupie ten angielski. Stwierdzam fakt, bo mam go za oknem teraz w te wakacje. A może tak tylko na wsi jest, bom na holenderskiej wsi nad morzem? ☺

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @krzysztof-laskowski 6 lipca 2018 09:58
6 lipca 2018 20:08

a ile km kw. miały kolonie  Anglii ?

I ile ma ich obecnie cały Commonwealth?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @slepamanka 6 lipca 2018 14:45
6 lipca 2018 20:11

Niech zrobią Majdan na Krymie.

Albo najlepiej w Moskwie.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @stanislaw-orda 6 lipca 2018 20:08
6 lipca 2018 20:22

A przez kogo i jak ludzie z tylu krajów zostali przekonani, że muszą słuchać heretyckiego i schizmatyckiego króla z jakiejś wyspy? Iluminację przeżyli? Nie, zostali przekonani zbrojnie przez gangsterów króla.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @Nova 6 lipca 2018 18:35
6 lipca 2018 20:32

Fajne zestawienie.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @gabriel-maciejewski
6 lipca 2018 20:34

Zapomniałem napisać, że "smacznienie" zapowiedziana książka „Koniec rosyjskiej Ameryki” :)

zaloguj się by móc komentować

slepamanka @Nova 6 lipca 2018 18:35
7 lipca 2018 01:49

Mnie interesuje wyłącznie stan aktualny. W wyniku dwóch wojen światowych, Wielka Brytania straciła swój status mocarstwa na rzecz USA. Podczas obydwu wojen straciła prawie wszystkie zapasy złota, dzieki czemu Funt szterling stracił swój staus waluty rozlicvzeniowej na rzecz US dollar. Wszystkie światowe koncerny brytyjskie przeszły pod zarząd większościowy Amerykanów, więc o jakich wpływach brytyjskich jest tutaj mowa. Rotszyldowie, najbardziej wpływowa rodzina brytyjska w sferze finansów stracili wszystko w Europie środkowej na rzecz Stalina. 

To że w londyńskim City dokonuje się więcej transakcji niż na giełdzie nowojorskiej, o niczym nie świadczy. D\ecydujące znaczenie ma siła militarna, a ta w porównaniu z amerykańskimi jest niczym-jest traktowana przez USA jako skromne uzupełnienie. Elity brytyjskie  myślą tylko i wyłącznie, jak się załapać na kolejną awanturę wojenną w wykonaniu USA, by sie nie dać wyprzedzić innym. Jest to serwilizm gorszego sortu, niż za Stalina komunistów polskich. 

Wielka Brytania jako pierwsza poparła inwazje USA na Irak i w zamian za to koncern Shell dostał jakieś ochłapy w Iraku. Całą śmietankę zgarnęły kompanie naftowe z USA. 

Klasycznym przykładem upadku brytyjskiego imperium był kryzys sueski w bodajże 1954 roku, kiedy prezydent Eisenhowver, zrugał publicznie premiera brytyjskiego Anthony Edena. Brak całkowitej reakcji ze strony czynników oficjalnych, kwalifikuje sie jako opddanie hołdu lennego. I taka sytuacja trwa do dzisiaj. na razie tyle przykłądów wystarczy.

Serdecznie pozdrawiam 

zaloguj się by móc komentować

slepamanka @krzysztof-laskowski 6 lipca 2018 16:02
7 lipca 2018 02:00

Rzecz w tym, drogi Panie, że tzw. banderowskie elity wcale nie myśla o jakiejkolwiek odbudowie Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Natomiast bardzo chętnie by nam urządzilli powtórkę z Wołynia,. zdobywając nasze terytorium, dokonując przykładowych czystek etnicznych. To że tego nie robią, zawdzięczamy wyłącznie Rosji i po części USA. 

Na dzień dzisiejszy pisowskie eliciarstwo zablokowało kompletnie próbę odbudowy polskiego lobby w Kongresie USA, w interesie nie tyle Izraela co w interesie Niemiec. Na tym konkretnym przykładzie widać, czyje interesy reprezentuje pisowskie eliciarstwo.

zaloguj się by móc komentować

slepamanka @krzysztof-osiejuk 6 lipca 2018 15:24
7 lipca 2018 02:03

Krzysiu!!!

A może by tak jakąś merytoryczna uwagę, do głosu w dyskusji. Przecież twoje Stare Oko lepiej widzi niż moje ślepe.

Pozdrowienia z Jackowa.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @slepamanka 7 lipca 2018 02:00
7 lipca 2018 06:35

... w interesie nie tyle Izraela co w interesie Niemiec.

Ciekawe spojrzenie na sprężyny zakulisowych drgań na pierwszym froncie. Gdzie szukać namiary na takie ogarnianie sytuacji? Z propagandowych śledzi w niemieckojęzycznym obszarze wynika, że pierwsi tym drugim szykują rozwiązanie. W tym rozdaniu ma być "final" ...

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować