-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O degradacji i wyniesieniu

Wczoraj przez pół dnia nie było prądu, a kiedy go wreszcie włączyli zaczynał się właśnie, na jednym z kanałów, film pod tytułem Admirał. Nie ten o Kołczaku, ale ten o Holendrach. Ja go już znałem, więc nie miałem zamiaru zarywać nocy i gapić się w telewizor. Zerknąłem tylko na początek, albowiem wcześniej mi umknął. Film zaczyna się od oczywistego kłamstwa, które jest ukłonem i hołdem złożonym współczesnej propagandzie. Choć pewnie nie tylko. Na samym początku bowiem pojawia się informacja, że w XVII wieku Niderlandy były jedyną republiką na świecie. To jest nieprawda i wszyscy o tym wiemy. Najwięcej zaś na ten temat wiedzieć powinni sami Holendrzy, ale oni wolą kolportować swoją propagandę. Ta zaś musi być kłamliwa z istoty. Oto bowiem oglądamy ludzi, którzy z nierówności i podporządkowania, z wybraństwa opartego na sile pieniądza zrobili religię. I jeszcze mamy się cieszyć, że choć w XVII wieku idea republiki poniosła klęskę, to współcześnie zwyciężyła i możemy się teraz cieszyć spokojem i zasobnością.

Wszyscy wiemy, jak świetny jest ten film, z jakim nakładem kosztów zrobiony, jak dobrze dystrybuowany i malowniczy przy tym. To kawał dobrej, państwowej propagandy, która trafia nas rykoszetem, albowiem wszyscy wiemy, że XVII wieczne Niderlandy istniały tylko dzięki temu, że miały zaplecze towarowe i surowcowe w Rzeczpospolitej, która była jeszcze lepszą republiką niż same Niderlandy. Żadne bitwy, sukcesy polityczne i ekonomiczne nie zostałby w Niderlandach dokonane, gdyby nie to zaplecze, które było traktowane przez Holendrów jako coś, co można zużyć i wyrzucić, albowiem dalej jest Moskwa z jeszcze większą ilością surowców, gdzie można zaprowadzić kalwińskie metody produkcji i wydusić z tego jeszcze więcej grosza. O tym aspekcie niderlandzkiej polityki nie usłyszymy jednak, tak jak nie usłyszymy nigdy niczego dokładniejszego o handlu z Indiami w średniowieczu, choć wszyscy wiedzą, że cała epoka wielkich odkryć geograficznych kończąca średniowiecze, stała pod znakiem otwarcia nowej drogi do Indii. I nikt przy tym nie zapyta co się odbywało na starej drodze, jak długo była czynna, czy były tam jakieś miasta, a w nich rynki, kto je obsługiwał, kto na tym zarabiał? Indie są mitem, który nie ma już znaczenia, albowiem został zniszczony przez Brytyjczyków. Podobnie jest z Rzeczpospolitą w czasach nowożytnych. Miała znaczenia, ale została zniszczona. Nie ma się więc co nią przejmować. O ogromie tej dewastacji świadczyć może porównanie filmu Admirał z projektowanym na razie i opłacanym z kasy państwowych przedsiębiorstw filmem na podstawie prozy Komudy, o którym tu już mówiliśmy. Porównując te dwa obrazy widzimy dokładnie, co to jest degradacja i jak zachowują się ludzie zdegradowani, a jak zachowują się ludzie wyniesieni. Ci drudzy nie zwracają uwagi na didaskalia w ich mniemaniu, do jakich zaliczają XVII wieczną Rzeczpospolitą i handel bałtycki utrzymujący Niderlandy, ci pierwsi za wszelką cenę chcą zwrócić uwagę na siebie i zdobyć choćby cień zainteresowania. To jest katastrofa i demaskacja w jednym. W Polsce nie można nakręcić takiego filmu jak Admirał, albowiem nikt nie ma pojęcia jak go dystrybuować. To znaczy nikt do tej pory nie zadał sobie trudu i nie zbudował strategii dystrybucji treści produkowanych w Polsce, które mogłyby ominąć wszystkie lewicowe struktury, pilnujące tej dystrybucji. Nikt też nie zadał pytania – czy można dystrybuować filmy z pominięciem Hollywood? Moim zdaniem można, bo jest wiele dynamicznych rynków, które takie filmy wchłoną. No, ale trzeba chcieć. Nikt tego nie chce, albowiem wszyscy, którzy mogliby chcieć, mają świadomość, że rządząc i administrując ludnością w Polsce, pilnują tak naprawdę jakiegoś bydłowozu z istotami zdegenerowanymi. I tej świadomości nie może im odebrać nikt. Skąd im się ona wzięła? Można o tym długo dyskutować. Wspomniana wyżej świadomość jest napędem wszystkich rodzimych produkcji historycznych. Wystarczy zerknąć na tę zajawkę do serialu Komudy. Jeden woła, wznosząc kielich – za wolność! A drugi, wymachując szablą, mówi – witamy w Polsce. To wszystko ma przekonać rodzimą, zdegradowaną publiczność, że znajduje się we właściwym miejscu i we właściwym czasie, i nic nie odróżnia jej od dawnych mieszkańców tych ziem. Trudno przypuścić, by Komuda nie rozumiał, jaką krzywdę wyrządza swoim czytelnikom i widzom tego serialu. Myślę, że on to robi celowo, z pełną świadomością. Gdyby było inaczej przynajmniej spróbowałby zrozumieć o czym jest film Admirał. No, ale nie czepiajmy się go, albowiem jest tylko autorem. Jest mnóstwo ludzi dopuszczających się większych zaniedbań od niego i ciągnących z tego zyski.

Nie sądzę, by za mojego życia dokonała się zmiana paradygmatu rodzimej twórczości filmowej. Chcę jedynie wskazać na różnicę, jakie powinny ją determinować. Film Admirał wskazuje na wyższość ustroju republikańskiego nad wszelkimi innymi ustrojami. Wskazuje też na parlamentaryzm jako źródło bogactwa. To jest oczywiście kłamstwo, bo źródłem bogactwa Holendrów był handel z Polską i wzorowane na żydowskim wybraństwo, które kazało im pogardzać wszystkimi innymi ludźmi, szczególnie jeśli różnili się od nich kolorem skóry. To jest charakterystyczne dla świata nowożytnego i nowoczesnego, który już znalazł nową drogę do Indii i nie musi przejmować się ludami mieszkającymi na tej dawniejszej. Może je zdegradować i wskazać na siebie, jako na jedynego, sprawiedliwego triumfatora. Kłopot polegał jednak na tym, że było kilka grup aspirujących do wybraństwa, które zajęły się najpierw dewastacją doktryny mówiącej wprost – abyśmy byli jedno. Następnie zaś, po obrabowaniu instytucji związanych z tą doktryną, chwyciły się za łby usiłując ustalić kto jest ważniejszy i kto ma prawdo pływać do Indii, a także do wszystkich innych portów na świecie i kupować tam różne rzeczy bez pośrednika. Goła demokracja parlamentarna przegrała w tej konfrontacji, a zwyciężyła załgana demokracja, posługująca się królem jako marionetką. Wyraz „załgana” umieściłem tu w kontekście ironicznym, albowiem nie istnieją niezałgane demokracje. Film Admirał wskazuje też jaką cenę trzeba zapłacić w walce o demokrację. Ludzie, którzy ją firmowali – bracia de Witt – zostali wypatroszeni i powieszeni za nogi na szubienicy w Hadze. Już o tym pisałem. Podjęli ryzyko, ale przegrali. Problem Polski polegał na tym, że tu nikt nie chciał podjąć ryzyka. Wszyscy łatwo godzili się z degradacją, usiłując przetrwać na nowych, zawsze mniej korzystnych warunkach. Mój kolega, który właśnie idzie pieszo do kościoła św. Idziego w Bardejowie na Słowacji, a ma do pokonania 80 kilometrów, cytuje często wiersz zwany przez Stefana Wiecheckiego Grubą Memnoną. Chodzi oczywiście o utwór Słowackiego pod tytułem Grób Agamemnona. Jest tam kilka znamiennych bardzo fraz, z których w oczy rzucają się dwie: smutne pół rycerzy żywych i wiele was było?

Nawyk nie podejmowania ryzyka, nawet jeśli nie skutkuje to niczym, żadnymi zagrożeniami, mamy we krwi i to właśnie także jest wyróżnikiem istot zdegradowanych. Komuda będzie udawał do śmierci szlachcica na zagrodzie równego wojewodzie, nie rozumiejąc, że to tylko XIX wieczna projekcja. On zresztą jest tu najmniej ważny. Nikt nie podejmie żadnego ryzyka, które mogłoby przynajmniej wskazać jakiś kierunek zmiany, czy choćby innego sposobu redakcji interesujących nas treści. Są to bowiem sprawy poza wyobraźnią Polaków współczesnych. Całkowicie poza ich horyzontem. Dlatego, między innymi, my tutaj możemy się tak dobrze bawić.

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kredyt-i-wojna-tom-i-2/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kredyt-i-wojna-tom-ii/



tagi: polska  propaganda  historia  pieniądz  filmy  niderlandy 

gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 09:21
52     3256    19 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Marcin-K @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 09:55

Ach ci Holendrzy... Temat rzeka. Nadal działają i funkcjonują tak samo. Wykorzystać, zarobić na innych, najlepiej rękami niewolników, a wszystko z gębami pełnymi najbardziej wymyślnych, pardon, humanistycznych frazesów. To ich credo. Mówię tu o państwie i jego elitkach.

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 09:57

Jak zwykle trafne. Ta trafność robi się nudna :)

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 30 sierpnia 2021 09:57
30 sierpnia 2021 09:59

Można nie czytać i zmienić portal. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Marcin-K 30 sierpnia 2021 09:55
30 sierpnia 2021 10:00

Śmierć braci de Witt wskazuje na źródła owego humanizmu niderlandzkiego.

zaloguj się by móc komentować

WP @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 10:08

"Nikt tego nie chce, albowiem wszyscy, którzy mogliby chcieć, mają świadomość, że rządząc i administrując ludnością w Polsce, pilnują tak naprawdę jakiegoś bydłowozu z istotami zdegenerowanymi. I tej świadomości nie może im odebrać nikt. Skąd im się ona wzięła? Można o tym długo dyskutować."

Ja bym obstawiał, że z tego, że w gruncie rzeczy każdy ocenia po sobie, nawet jeżeli jest to na poziomie nie do końca uświadomionym.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 10:11

Gorzki tekst i to w poniedziałkowy ranek, ale nikt nie zapewniał, że będzie "na słodko i wesoło" i zaśpiewa Zenek - przynajmniej tu.


Jest do kupienia w Klinice Języka, m. in., dobry scenariusz na film (Relacja o państwie Polonia popełniona przez  J. Peytona jr), a tam o tym jak "jakiś" król Zygmunt kazał powiedzieć pewnej królowej z Anglii, że się pogniewamy i pogroził palcem... Na to wysłano właśnie J. Peytona jr., "ambasadora", żeby sprawdził czy pogróżki mogą być dolegliwe.
Może by przesłać "ten scenariusz" do grona "fachofcuf" czyli do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej lub też do ministra "dziewictwa" kulturowego z prośbą o opinię - może być negatywna, ale na piśmie. :)))

Relacja... ma tę przewagę, że nie można powiedzieć czy napisać, że jest tendencyjna, bo jest napisana przez pierwszorzędnego fachowca, który słuchał też pierwszorzędnych dygnitarzy w RP.

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2021 10:00
30 sierpnia 2021 10:14

czy omawiany film pokazuje śmieć braci de Witt? (filmu nie oglądałem - pytam z ciekawości).

zaloguj się by móc komentować





gabriel-maciejewski @WP 30 sierpnia 2021 10:08
30 sierpnia 2021 10:23

Po to chyba jest obowiązek szkolny, żeby dzieciom wpoić przekonanie, że nie można wszystkiego i wszystkich oceniać po sobie. 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 10:51

"Nawyk nie podejmowania ryzyka, nawet jeśli nie skutkuje to niczym, żadnymi zagrożeniami, mamy we krwi i to właśnie także jest wyróżnikiem istot zdegradowanych. "

Smutne i prawdziwe. Bardzo nie lubię podejmować  ryzyka, chociaż przejście z etatu na status wolnego strzelca to była najlepsza zawodowa decyzja w życiu. No ale złych nawyków nie zwalczy się jednym pozytywnym doświadczeniem. Tym bardziej kiedy państwo delikatnie mówiąc nie wspiera tych którzy biorą sprawy w swoje ręce.

 

Dziś w śniadaniówce kątem ucha zasłyszałem "Głuchoniemi w Powstaniu Warszawskim - niezwykła historia" - nie ma końca tego szaleństwa autodegradacji.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Zyszko 30 sierpnia 2021 10:51
30 sierpnia 2021 10:58

Ja jestem właśnie na tym etapie teraz. Też nie lubię ryzyka, bardzo, kiedyś byłem odwazniejszym. Ponad dwadzieścia lat na etacie, a od pojutrza będę wolnym strzelcem co jest przynajmniej na początku tej drogi bardzo ładnym i miłym okresleniem bezrobotnego:)

zaloguj się by móc komentować


Zyszko @Marcin-K 30 sierpnia 2021 10:58
30 sierpnia 2021 11:40

Warto się podelektować tym "bezrobotnym" bo przy tym co się dzieje w budowlance, to za chwile będzie dla Pana tylko wspomnienie :) 

A może ryzyko jest tym czego z zasady nie powinno się lubić, tylko czasem podejmować wbrew nawykom?

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 11:45

"Nawyk nie podejmowania ryzyka, nawet jeśli nie skutkuje to niczym, żadnymi zagrożeniami, mamy we krwi i to właśnie także jest wyróżnikiem istot zdegradowanych. "  - udział w bójkach nastolatków jest dobrym doświadczeniem, tzn. przydajacym się w tzw. dorosłym życiu. Chodzi o to, by nie bać się dostać w dziób - to zazwyczj jest mniej straszne, niż się obawiamy. A różne łobuzy, zarówno w dresach, jak i mercedesach, bazują na braku takiego doświadczenia i coś póbują wynegocjować. Tak samo jak pozostawanie parę miesięcy bez pracy, bo się człowiek pożarł z szefem - matołem i chamem. Finalnie wychodzi na dobre, :-).

zaloguj się by móc komentować

WP @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2021 10:23
30 sierpnia 2021 13:26

Niestety ma Pan racje. Wszyscy jesteśmy lub byliśmy ofiarami tego systemu, a wyjście z oszustw które wpaja jest bolesne i długotrwałe. Obecnie zastanawiam się jak u swoich dzieci minimalizować szkody uczestniczenia w procesie obowiązkowej edukacji...

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2021 09:59
30 sierpnia 2021 13:47

"Zmienić portal". Dobrze by było tylko, że "inny portal" istnieje tylko teoretycznie ;)

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @WP 30 sierpnia 2021 13:26
30 sierpnia 2021 13:51

Niektóre pułapki są trudno rozpoznawalne. Coraz częściej wydaje mi sie, że tzw. olimpiady przedmiotowe są jedna z pułapek, zastawionych na peryferia przez metropolie. Dzieciaki/młodzież przedwcześnie sie specjalizuje i zawęża horyzonty. Nie wiem, czy mam tutaj w 100% rację, ale zadziwiającym dla mnie jest, dlaczego, mimo fantastycznych wyników młodych Polaków w olimpiadach i konkursach informatycznych, nie powstaje w Polsce rozpoznawalne oprogramowanie open source, ani, oczywiście, komercyjne. Podejrzewam, że naprawdę zdolni ludzie kanalizowani są własnie w różne konkursy i nie nabywaja wiedzy ogólnej. W ten sposób moga być co najwyżej perfekcyjnymi wykonawcami cudzych pomysłów. Sami pomysłów nie miewają. pomysłów w sense "co byłoby potrzebne/sensowne tu czy tam". Jak im ktos powie: "zrób coś tutaj", albo "zoptymalizuj to czy tamto" - radzą sobie znakomicie. Ale muszą mieć "obcego oficera".

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 14:01

>>> wszyscy wiedzą, że cała epoka wielkich odkryć geograficznych kończąca średniowiecze, stała pod znakiem otwarcia nowej drogi do Indii. I nikt przy tym nie zapyta co się odbywało na starej drodze, jak długo była czynna, czy były tam jakieś miasta, a w nich rynki, kto je obsługiwał, kto na tym zarabiał? <<<

Ja mam pytanie, które być może jest odpowiedzią na to pytanie.

Skąd się brała świetność takich miast jak Samarkanda, Buchara czy Seraj i wielu wielu innych, dziś już kompletnie zagubionych w palących piaskach Azji Środkowej?

Ja stawiam tezę do zweryfikowania, że jedną z odnóg starej drogi do Indii jest ta, która wiedzie przez Pakistan wzdłuż podnóża Hindukuszu do Jeziora Kaspijskiego a potem do dzisiejszego Wołgogradu i dalej przeprawa nad Don do Morza Czarnego prosto do Kaffy.

Myślę, że to silne perturbacje polityczne, powstające i znikające imperia mogły być przyczyną szukania nowej drogi do Indii.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 30 sierpnia 2021 14:01
30 sierpnia 2021 14:02

To jest oczywiste i podręczniki kwitują to pojawieniem się imperium tureckiego. No, ale to niczego przecież nie wyjaśnia, zwłaszcza, że większość państw utrzymywała poprawne stosunki z Turkami

zaloguj się by móc komentować


mniszysko @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2021 14:02
30 sierpnia 2021 14:13

Nie wiem. Mnie uderza jedno z okresu XV - XVI wieku. Podobieństwo strojów ciągnące się od północnych Indii przez Azję Środkową i Bliski Wschó, basen Morza Czarnego i RON. Oczywiście są różnice ale one w zestawieniu do stroju z Zachodniej Europy są pomijalne.

Ja stawiam śmiałą tezę, może i błędną ale co szkodzi głośną ją wypowiedzieć ... A jeśli poszukiwanie nowej drogi było powodowane chęcią pominięcia takiego pośrednika jakim była Unia polsko - litewska a potem RON? To przecież przez RON przechodził szlak handlowy od Morza Czarnego do Bałtyku.

Może upadek Węgier był też powodowany chęcią zlikwidowania pośrednika i przybliżenia się do szlaku prowadzącego do Indii?

Nie wiem. To tylko moje przypuszczenia.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @mniszysko 30 sierpnia 2021 14:13
30 sierpnia 2021 14:14

Miało być XV - XVIII wieku.

zaloguj się by móc komentować

Numisma @dziadek-gpgpu 30 sierpnia 2021 13:51
30 sierpnia 2021 14:22

Wyniki w międzynarodowych konkursach są naprawdę fantastyczne, np. w tym Polska w ogólnej klasyfikacji medalowej ustępuje tylko Rosji i Chinom, a pod względem liczby złotych medali dodatkowo Amerykanom i Koreańczykom. Czyli tam kanalizują zdolnych ludzi jeszcze bardziej.

W sumie problem może nie jest aż tak powazny. Większość uczniów nie przystepuje do żadnych olimpiad i mogą sobie rozwijać wiedzę ogólną do woli, a w przyszłości tryskać pomysłami że hej. ;)

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 14:22

"Nikt też nie zadał pytania – czy można dystrybuować filmy z pominięciem Hollywood? Moim zdaniem można, bo jest wiele dynamicznych rynków, które takie filmy wchłoną."

A gdzie sa te dynamiczne rynki?

Minsk? Moskwa?

Tajlandia?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Szczodrocha33 30 sierpnia 2021 14:22
30 sierpnia 2021 14:29

Może Chiny? Wszak wszyscy nawołują do porozumienia z Chinami

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 30 sierpnia 2021 14:13
30 sierpnia 2021 14:30

 Raczej skupienia całego pośrednictwa na terenie zarządzanym przez Turków

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2021 14:30
30 sierpnia 2021 14:46

Brzmi ciekawie. Z jakiegoś względu musieli być wygodnym zarządcą dla kogoś kto ich wspierał w tym "skupianiu pośrednictwa".

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @Numisma 30 sierpnia 2021 14:22
30 sierpnia 2021 14:58

Czy zna Pan jakiego "popularne" rosyjskie oprogramowanie? Albo chińskie? OK, chińskich jest parę niszowych baz danych. Ale poza tym?

zaloguj się by móc komentować

Numisma @dziadek-gpgpu 30 sierpnia 2021 14:58
30 sierpnia 2021 15:10

Kaspersky? Tik-tok? O Amerykanów i Koreańczyków Pan nie zapyta?

A teraz proszę w reważu sypnąć nazwami popularnych programów z Albanii. Z liczbą medali równą null powinni deklasowac grzecznych prymusów w innowacyjności i przywództwie w tej dziedzinie.

 

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 15:42

"... A teraz proszę w reważu sypnąć nazwami popularnych programów z Albanii. Z liczbą medali równą null powinni deklasowac grzecznych prymusów w innowacyjności i przywództwie w tej dziedzinie. ..." - i po co ta erystyka?
Większość open source'a jest z USA, czyż nie?
I u nich, te olimpiady/konkursy, maja sens, bo faktycznie wyłapują "elite na potrzeby imperium".
Poza USA / innymi metropoliami też wyłapuja zdolnych ludzi, i też na potrzeby Imperium / metropolii, a nie na potrzeby lokalne.
I tu jest pułapka i degradacja. Czy to tak trudno ogarnąć?

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @dziadek-gpgpu 30 sierpnia 2021 15:42
30 sierpnia 2021 15:42

Przepraszam, miało byc do pana Numismy.

zaloguj się by móc komentować

Numisma @dziadek-gpgpu 30 sierpnia 2021 15:42
30 sierpnia 2021 16:19

No to jest 1:1. Pan też użył chwytu erystycznego, przed którym na tym forum juz kiedyś musiałem się bronić.

Poczatkowo teza była następująca: "tzw. olimpiady przedmiotowe są jedna z pułapek, zastawionych na peryferia przez metropolie. Dzieciaki/młodzież przedwcześnie sie specjalizuje i zawęża horyzonty. [...] naprawdę zdolni ludzie kanalizowani są własnie w różne konkursy i nie nabywaja wiedzy ogólnej. W ten sposób moga być co najwyżej perfekcyjnymi wykonawcami cudzych pomysłów".

A teraz okazuje się, że jest to zwyczajnie metoda wyłapywania wyjatkowo zdolnych ludzi, wcale nie po to, żeby ich, za przeproszeniem, kastrować z innowacyjności. Po co Amerykanie mieliby w ten sposób osłabiać potencjał swoich własnych najzdolniejszych dzieciaków? Po prawdzie, to i w przypadku drenażu mózgów powinno bardziej im zależeć na najbardziej kreatywnych. Z pracy mniej utalentowanych, ale pracowitych mróweczek mozna korzystać na zasadzie outsourcingu, niekoniecznie ściągając je do USA.

Zgadzam się, że drenaż mózgów to dramat dla takich krajów jak Polska, zwłaszcza że nie da się zahamować go metodami polityczno-administracyjnymi jak w Rosji czy Chinach. Ale rezygnacja z olimpiad w szkołach, żeby tych naszych brylantów nie dostrzegły obce (ani nasze własne) oczy, to nie jest najlepsza metoda samoobrony.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @dziadek-gpgpu 30 sierpnia 2021 13:51
30 sierpnia 2021 16:25

Laureaci  "igrzysk informatycznych" są hurtem podkupywani przez koncerny z branży.
Np. od razu oferuje sie im  stypendia na ichniejszych "oxfordach".

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @Numisma 30 sierpnia 2021 16:19
30 sierpnia 2021 16:59

"... A teraz okazuje się, że jest to zwyczajnie metoda wyłapywania wyjatkowo zdolnych ludzi, wcale nie po to, żeby ich, za przeproszeniem, kastrować z innowacyjności. ..." - no właśnie nie. Jeśli wyjadą, to może być tak, jak pisze Pan Orda - ok. Natomiast jeśli zostaną  - nie są w stanie wykreować nowych FINALNYCH produktów.

Pewnie nieprecyzyjnie się wyrażam.

Może analogia ze sztuki sakralnej: potrafią fantastycznie rzeźbić aniołki, rewelacyjnie.

Z zaprojektowaniem ołtarza radzą sobie już gorzej. I tu uwaga: inni, po podobnych szkołach, odnoszący mniejsze albo żadne sukcesy jako juniorzy, radzą sobie z tym lepiej.
Wyraźnie lepiej.
I to jest dla mnie moment kluczowy a zadziwiający. 

 

Natomiast jedni i drudzy nigdy nie projektują  katedr.
To akurat może oczywiście wynikać z tego, że po prostu u nas katedr sie nie projektuje.

Mam nadzieję, że teraz zostanę lepiej zrozumiany.

Podobnie jak w sporcie (możnaby tu spytać Valsera):
wyeksploatowany junior może nie mieć "fundamentu ogólnorozwojowego" i nie odnosić sukcesów jako senior.

zaloguj się by móc komentować

pike @mniszysko 30 sierpnia 2021 14:01
30 sierpnia 2021 17:10

To coś zwane szlakiem jedwabnym do Chin i Indii - to już w XII wieku wygladało jakoś tak:

 

 

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @pike 30 sierpnia 2021 17:10
30 sierpnia 2021 17:26

Jeszcze w ramach uzupełnienia - cały system https://easyzoom.com/imageaccess/ec482e04c2b240d4969c14156bb6836f 

Ostatnio w jakiejś książce widizłem tytuł The Vikings and Cathay, czyli mniej więcej Wikingowie i Chiny (niestety nie miałem okazji przejrzeć treści). Ktoś ich tam nasłał żeby znaleźli " drogę północną" do Chin z pominięciem pewnych niebezpieczeństw/innych gangów?

zaloguj się by móc komentować

Numisma @dziadek-gpgpu 30 sierpnia 2021 16:59
30 sierpnia 2021 17:27

"To akurat może oczywiście wynikać z tego, że po prostu u nas katedr się nie projektuje. "

I to jest chyba esencja problemu.

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @pike 30 sierpnia 2021 17:10
30 sierpnia 2021 17:55

Jedna z gł. lądowych nitek prowadzi do Konstantynopola, a (morskie) nitki "na Ukrainę" wiodą właśnie stamtąd.
Czy w czasach póżniejszych, któraś z północnych , początkowo mniej ważnych, nitek lądowych, została doprowadzona na Krym (Kaffa ?) lub "na Ukrainę", w jakims stopniu zastępując / uzupełniając nitkę "konstantynopolitańską" ? Może np. po podbojach Czyngischana? Albo po upadku Konstantynopola?

zaloguj się by móc komentować

pike @ahenobarbus 30 sierpnia 2021 17:26
30 sierpnia 2021 17:58

Jakiś rudych handlarzy jedwabiem o niebieskich oczach wykopali w Kotlinie Kaszgarskiej.

Byli znani Grekom od II wieku p.n.e.

Skandynawcy piraci  zwani wikingami zrobili wypad do Iranu od strony Morza Kaspijskiego...

Niektórzy omijali główne szlaki drogami przez południową Syberię - przez góry Ałtaj...

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @dziadek-gpgpu 30 sierpnia 2021 17:55
30 sierpnia 2021 18:09

tak, szlakiem przez  perski  Tebriz (kółko na północny wschód od Bagdadu (koło jeziora Urmia) i dalej przez Kaukaz  dwoma drogami - jedna wzdłuż zachodnich wybrzeży M. Kaspijskiego,  a druga przez Gruzję.

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @dziadek-gpgpu 30 sierpnia 2021 18:16
30 sierpnia 2021 18:27

to szlak ladowy. Był równiez morski dokoła Afryki szybkimi szkunerami z Indii do portów w Europie. Tym morskim szlakiem zarządzała w praktyce na zasadzie monopolu Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska.

A po otwarciu Kanału Suezkkiego, droga ta byał szybsza i krótsza, a także bardziej bezpieczna od szlaków ladem. A gdy  zaczeto używać  parowców (2 poł. XIX w..), niezaleznych o kierunku wiaytrów, to na lądzie było już pozamiatane.

zaloguj się by móc komentować

Numisma @pike 30 sierpnia 2021 17:58
30 sierpnia 2021 19:47

Nie wszyscy wymarli.

Ale ze Skandynawami niewiele mieli i mają wspólnego.

zaloguj się by móc komentować

Paris @mniszysko 30 sierpnia 2021 14:13
30 sierpnia 2021 20:52

Bardzo  mi  sie  podobaja  przypuszczenia  Mniszyska,...  ale  to  bardzo  !!!

zaloguj się by móc komentować

pike @Numisma 30 sierpnia 2021 19:47
30 sierpnia 2021 22:00

Nie ma pewności co wieści z dawnych czasów.

Król Taprobone (Cejlon) Bhatikabhai wysyłał posłów do cesarza Klaudisza w celach nawiązania

stosunkow handlowych. Oni to przekazali cesarzowi wieści o tych handlarzach jedwabiu, których mumie odnaleziono

w Kotlinie Kaszgarskiej.

To ojciec tego króla miał z ich poznać kiedy podróżował na północ - za Himalaje.......

zaloguj się by móc komentować

Numisma @pike 30 sierpnia 2021 22:00
30 sierpnia 2021 22:47

Pewności nie ma, ale pewne rzeczy są bardziej, a inne mniej prawdopodobne, a jeszcze inne w ogóle niemożliwe.

Jedyny władca królestwa Anuradhapura, czyli dzisiejszej Sri Lanki, czyli prawdopodobnie Taprobane greckich geografów, który nosił imię zbliżone do podanego (Bhatikabhaya Abhaya) zmarł ponad 30 lat przed wstąpieniem Klaudiusza na tron. To znacznie zmniejsza szansę, że wysyłał do cesarza posłów w jakimkolwiek celu.

Zabawne, że jedyna informacja w Wiki odnosząca sie do jego panowania to ta, że ofiarował sprowadzone z Rzymu paciorki świątyni Ruwanwelisaya. Coś jest na rzeczy z tym Rzymem, ale do aż stosunków handlowych negocjowanych z cesarzem jeszcze daleko.

O jego ojcu imieniem Kutakanna Tissa Wiki nie mówi zupełnie nic konkretnego.

Dałem wujkowi G szansę uzupełnienia tego, co mówi ciocia W, ale odesłał mnie do niej i jakichś stron powielających mądrości cioci.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
30 sierpnia 2021 22:59

Jeżeli zaglądam (ale wreszcie przestanę już definitywnie) do polskich portali i wszędzie widzę te mordy z Campus Polska, czy coś w tym guście, a druga strona tylko się temu przygląda, a społeczność to łyka, bo co ma robić, to już bardziej zdegradowac się już nie można. A to dopiero początek przecież tego, co będzie za chwilę.

Nie, to nie chowanie głowy w piasek z mojej strony. To tylko normalne moje życie, jakie chcę zachować. Jeszcze mogę. Tak, jak twój kolega. Normalnie poszedł na pielgrzymkę do odległego kościóła. I to jest właśnie dobre.

_____

zaloguj się by móc komentować

pike @Numisma 30 sierpnia 2021 22:47
30 sierpnia 2021 23:17

Ci królowie z Indii to raczej wysyłali posłów to i z Cejlonu też - w ramach kokurencji...

I wiek n.e.

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @stanislaw-orda 30 sierpnia 2021 18:27
31 sierpnia 2021 08:57

No , tak. Ale obecnie, dysponując szybką koleją i wydajnymi urządzeniami przeładunkowymi, moznaby faktycznie zbudować szlak z Indii do Iranu (morzem lub lądem), albo z Chin do Iranu (przez Afganistan), przez Iran koleją do Morza Kaspijskiego, stamtąd do Morza Czarnego, potem Morzem czarnym do ujść Dunaju, Dniepru, Dniestru, a dalej to już cała Europa stoi otworem ... Kiedyś Betacool o czyms podobnym pisał ... Ale czy to faktycznie konkurencyjna droga? No i "nasz" odcinek, przez, powiedzmy, San lub Bug do Wisły i Wisłą do Gdańska i konkurencyjnie przez Dniepr lub Dniestr, dalej jakimiś rzekami/kanałami do Pribałtyki albo do Archangielska ? Jakaś mozliwość "konkurencji" między Wisłą a Dniestrem/Dnieprem? Czyja jest Wisła, a cyj Dniestr/Dniepr?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować