Pan jest niesłowny !

W poprzedzającej notce poza linkami kończy takim akapitem:

Na dziś to tyle.

... mija trochę czasu i można posłuchać. :)

P.S.

Tu na Mokotowie jest ulica Racławicka. Mniej jak półwieku temu była ułożona kocimi łbami. Dobrze była ułożona, ale wygoda jazdy była lepsza tylko od jazdy w błocie. Czytając Ignacego jest podobnie. Czyta się prawie samo (jak na głos), ale po każdym kamieniu (k.ł.) t.j. odpowiedzi, rodzi się pytanie - dlaczego tak trzęsie ?

a były inne niż ?

Pamiętam.

Jakie tam teorie spiskowe. Była nawet taka audycja ze spiszu i orawy.

P.S.

napiszę tak. półwieku temu plus dycha powlekłem się na rowerze żabka do Powsina.

Dzięki starszym o siedem klas kolegom z płaczem wróciłem.

Była nawet kolejka wąskotorowa.

Szkoda tych mokradeł wilanowskich.

Urbanowej zatoki świń. Ale

to był pikuś.

Mają domki nad ciekami. Wał Rozwadowski też ma swoją wytrzymałość.

ale uschło.