Najwybitniejszy brytyjski ornitolog
Prace nad książką Wielki indyjski żywopłot, autorstwa Roya Moxhama są już na ukończeniu. Ja zaś, przeczytawszy ją w całości, chciałem odnieść się tu teraz do pewnej postaci i pewnej metody. Mogę śmiało napisać – metody, albowiem w polityce, jeśli coś zostaje powtórzone raz, na takie właśnie miano zasługuje.
Nie wiem czy wszyscy pamiętają, ale przy okazji książki Irlandzki Majdan, wspominaliśmy tu Jamesa Stewarda Parnella, wybitnego działacza na rzecz irlandzkiej niepodległości, co w jego rozumieniu oznaczało podział latyfundiów szlacheckich i wzmocnienie żywiołu chłopskiego. Tak się to w Irlandii nie nazywało, ale używam tu nazewnictwa polskiego. Ja tego Parnella przedstawiłem w świetle nieładnym, albowiem był to normalnie angielski protestant, który przewodził w Izbie Gmin frakcji irlandzkiej dążącej do autonomii kraju. Jak wiemy dążenia te udało się prawie doprowadzić do szczęśliwego końca, ale nagle wybuchło Powstanie Wielkanocne i szlag trafił autonomię. Irlandia odzyskała niepodległość, a zaraz potem wybuchła wojna domowa. Parnell już tego nie dożył, albowiem zmarł ze stresu, trawiony reumatyzmem, kiedy prasa ujawniła jego romans z byłą żoną oficera huzarów. Tak to jest malowniczo opisywane i pokazywane w serialach. Możemy w tym momencie ziewnąć i odwrócić stronę tej hagady, bo nie jest ona dla nas. W czasie kiedy Parnell rzekomo przejmował się ujawnieniem swojego romansu z kobietą, z którą miał trzy córki, o czym wszyscy wiedzieli, Oskar Wilde romansował z młodym Alfredem Douglasem, a brat tegoż Douglasa miał z kolei romans z premierem Zjednoczonego Królestwa, ożenionym z córką Rosztylda. O czym wszyscy rzecz jasna wiedzieli. Można więc tę dętą historię sobie darować. Nie o Parnellu chciałem jednak dziś pisać, a o kimś kogo życie i los są w pewnych aspektach do życia Parnella podobne. A skoro tak, to mamy ślad pewnej metody.
Oto proszę Państwa Allan Octavian Hume, zwany najwybitniejszym brytyjskim ornitologiem. Pełnił on służbę w Indiach, jako urzędnik cywilny, szybko awansował, a w pewnym momencie stał się głównym nadzorcą wielkiego, indyjskiego żywopłotu, który dzielił kraj na pół i uniemożliwiał 130 milionom Hindusów z Bengalu korzystanie z soli w normalnych cenach.
Allan Octavian Hume zebrał w Indiach imponującą kolekcję ptaków liczącą ponad 60 tysięcy okazów. Wszystko było było opatrzone opisami, a do kolekcji dołączona była obszerna dokumentacja i notatki dotyczące przyrody w Indiach. Jednak pewnego dnia, jakiś zły człowiek wszystko to podpalił. Hume, stracił serce dla ornitologii i całą swoją kolekcję przekazał Muzeum Historii Naturalnej, gdzie znajduje się ona po dziś dzień.
Najciekawsze jest jednak to, że Hume, był jednym z tych urzędników, którym przyszło tłumić tak zwane Powstanie Sipajów, które wybuchło w roku 1857. Była to bardzo krwawa wojna, którą powstrzymano za pomocą dzikich zupełnie represji. Rosyjski propagandysta – malarz Wasilij Wereszczagin – namalował nawet obraz, gdzieniegdzie reprodukowany, na którym widać, jak Brytyjczycy przywiązali do luf armatnich przywódców buntu i zamierzają ich rozerwać na kawałki. Obraz ten nie istnieje już od dawna. Ponoć korona zakupiła go, a następnie został on komisyjnie zniszczony. Nie wiemy czy to prawda, czy jedna z legend dotyczących tamtego czasu. W każdym razie Powstanie Sipajów odbiło się szerokim echem po świecie, a Jules Verne, podmienił nawet głównego bohatera w swojej najważniejszej książce – 20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi. W pierwotnej wersji miał on być Polakiem, który uciekł z kraju po Powstaniu Styczniowym, ale w ostatecznej został Hindusem, który uniknął nieludzkiej egzekucji. Piszę o tym, albowiem Hume, który jako urzędnik korony był także sędzią, orzekającym w sprawach dotyczących buntowników. Wsławił się w Indiach pewnym istotnym wynalazkiem. Otóż opracował szubienicę specjalnej konstrukcji, która skracała cierpienia skazańców. Ponoć – tak pisze Roy Moxham – jeśli już chcieli oni składać broń, to właśnie przed Humem, albowiem zapewniał im on uczciwy proces i humanitarną śmierć. Było nawet kilku takich, których Hume nie powiesił, ale skazał na więzienie.
W latach siedemdziesiątych XIX wieku Hume, podobnie jak Parnell w Irlandii, stał się wielkim orędownikiem reform w indyjskim rolnictwie, co oznaczało po prostu parcelację wielkich latyfundiów i wzmocnienie klasy chłopskiej. Był także nadzorcą wielkiego indyjskiego żywopłotu, wokół którego łowił i preparował okazy ornitologiczne w ilościach wręcz nieprawdopodobnych. Szło to w setki sztuk ptaków zabijanych każdego dnia. Allan Octavian Hume doprowadził w końcu do tego, że bariera celna została porzucona, Indie zaś uwolniono z tej morderczej pętli, która dławiła jest przez ponad pół wieku. Czy była to rzeczywiście zasługa Hume’a? Być może. Podobnie jak Parnell w Irlandii, Hume w Indiach przeciwstawiał się partii konserwatywnej, której w jego czasach przewodniczył ten pan https://en.wikipedia.org/wiki/Robert_Bulwer-Lytton,_1st_Earl_of_Lytton#/media/File:Robert_Bulwer-Lytton_by_Nadar.jpg
Roberty Bulwer Lytton, protegowany Benjamina Disraeli, premier i wicekról Indii. Mamy więc teraz pewien, wycinkowy co prawda, ale jednak wgląd w istotę brytyjskiego konserwatyzmu. Teraz zaś wejrzymy głębiej w istotę brytyjskiego liberalizmu. Córka Hume’a, Maria, należała wraz ze swoim mężem Rossem Scottem do okultystycznej organizacji znanej jako Zakon Złotego Brzasku. Informacji na temat tej struktury poszukacie sobie sami, albowiem i tak już włożyłem do tego tekstu zbyt wiele wątków.
Co jest, w mojej ocenie, najważniejsze, w karierze Hume’a? Otóż powszechnie uważa się go za jednego z ojców założycieli Indyjskiego Kongresu Narodowego, partii, z której wyszli Mahatma Gandhi, Jawaharlar Nehru i jego córka Indira, a także wielu innych, mniej znanych polityków.
To jest doprawdy niezwykłe, że człowiek ten, wynalazca humanitarnej szubienicy, sędzia skazujący na śmierć i ciężkie więzienie ludzi walczących z brytyjską dominacją, nadzorca wielkiej bariery celnej i jej likwidator, stał się dziś hinduskim bohaterem, uznawanym za jednego z ojców założycieli niepodległych Indii. Podobnie jak Parnell uznawany jest za jednego z ojców irlandzkiej niepodległości, mimo iż wcale nie był jej zwolennikiem.
Kiedy Allan Octawian Hume umarł, w mieście Etwah, stolicy dystryktu, którym zarządzał, zamknięto na znak żałoby miejscowy bazar.
tagi: wielka brytania rolnictwo indie ornitologia bariera celna allan octavian hume
gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 09:48 |
Komentarze:
cwirek @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 10:07 |
No i za chwileczkę, nawigatory/omnibusy, po przeszukaniu wiki, gugiela, zaczną się popisywać znajomością tematu.
No bo przeca się trzeba pokazać.
Do dzieła "ornitolodzy" :)
atelin @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 10:08 |
Coś mi się z Piłsudskim kojarzy.
ahenobarbus @cwirek 6 kwietnia 2021 10:07 | |
6 kwietnia 2021 10:12 |
Ten Złoty Brzask tak pana boli? Przecież Regardie opublikował wszystko co było do opublikowania.
olekfara @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 10:16 |
Opisana metoda zdaje się doszła do kresu swoich możliwości. Trudno, jeżeli niemożliwe znależć dzisiaj wielkie feudalne własności. W niebyt jednak nie odeszła, stała się bardziej nowoczesna poprzez próby likwidacji pieniądza , jako banknotu, czy monety na korzyść pieniądza elektronicznego. Wielka wesoła Anglia też się nie uchowa.
olekfara @cwirek 6 kwietnia 2021 10:07 | |
6 kwietnia 2021 10:19 |
W tej szkole nie ma oślej ławki, więc nic po tobie.
stanislaw-orda @cwirek 6 kwietnia 2021 10:07 | |
6 kwietnia 2021 10:28 |
żal ci, że nie potrafisz szukac s guglu, czy jestes po prostu na to zbyt leniwy?
Paris @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 10:29 |
Genialne, Panie Gabrielu,...
... zaklamanie i obowiazujacy FALSZ HISTORYCZNY jest wprost niewiarygodny !!!
I pomyslec tylko, ze te BARANY i DEBILE polityczne chco jakis "nowy lad" oglaszac... normalnie tylko smiechem ich pozabijac !!!
gabriel-maciejewski @atelin 6 kwietnia 2021 10:08 | |
6 kwietnia 2021 10:35 |
Tak trochę...
gabriel-maciejewski @olekfara 6 kwietnia 2021 10:16 | |
6 kwietnia 2021 10:35 |
Nie, no skąd, nie chodzi o podział latyfundiów przecież, ale o kreowanie bohaterów
gabriel-maciejewski @Paris 6 kwietnia 2021 10:29 | |
6 kwietnia 2021 10:36 |
E tam, takie zwyczajne
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 11:02 |
Ten Allan Octavian to był "niezły ptaszek". :)
Niektórzy ludzie uznali go „papieżem indyjskiej ornitologii”.
Właściwie można by go określić wg metody (dobry/zły policjant) jako dobrego policjanta.
Widział w hinduskiej rebelii 1857 roku rezultat niewłaściwego zarządzania i poczynił wielkie wysiłki, aby poprawić życie zwykłych ludzi. Był przecież administratorem Etawah.
Epizod ornitologiczny zaczyna się ciekawie, a każde zdanie powoduje powstanie kolejnych pytań:
Wydaje się, że Hume zaplanował obszerną pracę nad ptakami w Indiach około 1870 r. Zaczął gromadzić największą kolekcję ptaków azjatyckich w swoim osobistym muzeum i bibliotece w domu w zamku Rothney na Jakko Hill, Simla.. Zamek Rothney, pierwotnie Rothney House, został zbudowany przez pułkownika Octaviusa Edwarda Rothneya, a później należał do P. Gubernator Generalny zajął wtedy Peterhoff, budynek za mały na duże przyjęcia. Hume wydał ponad dwieście tysięcy funtów na tereny i budynki. Dodał ogromne sale recepcyjne odpowiednie na duże przyjęcia i bale, a także wspaniałą oranżerię i przestronną salę ze ścianami, na których można zobaczyć jego wspaniałą kolekcję indyjskich rogów. Wykorzystał duży pokój na swoje muzeum ptaków. Zatrudnił europejskiego ogrodnika, a ogród i oranżerię uczynił wieczną wystawą ogrodniczą, na którą uprzejmie przyjmował wszystkich odwiedzających. Do zamku Rothney można było dotrzeć tylko stromą drogą i nigdy nie został zakupiony przez rząd brytyjski.
Kolejny ciekawy epizod jest związany z teozofią:
Zainteresowanie Hume'a teozofią zakorzeniło się około 1879 roku. Gazeta z 1880 roku donosi o inicjacji jego córki i żony w ruchu. Hume nie miał wielkiego szacunku dla instytucjonalnego chrześcijaństwa, ale wierzył w nieśmiertelność duszy i ideę najwyższej ostateczności. Hume chciał zostać czelą (uczniem) tybetańskich duchowych guru. W ciągu kilku lat swojego związku z Towarzystwem Teozoficznym Hume napisał trzy artykuły na temat Fragments of Occult Truth pod pseudonimem „HX” opublikowane w The Theosophist . Zostały one napisane w odpowiedzi na pytania pana Terry'ego, australijskiego teozofa.
Madame Blavatsky była regularnym gościem w zamku Hume's Rothney w Simla.
Po [opisanym, ale nie zacytownym] incydencie Hume również prywatnie wyraził poważne wątpliwości co do uprawnień przypisywanych Madame Blavatsky. Następnie spotkał się z niektórymi indyjskimi członkami Towarzystwa Teozoficznego i zasugerował, aby połączyli się z nim w celu wymuszenia rezygnacji Blavatsky i szesnastu innych członków z powodu ich roli wspólników w oszustwie.
Po wycofaniu się ze służby cywilnej i pod koniec rządów lorda Lyttona, Hume zauważył, że mieszkańcy Indii mieli poczucie beznadziejności i chcieli coś zrobić, odnotowując „nagły gwałtowny wybuch sporadycznej przestępczości, morderstwa okropnych osób, rabunki bankierów i grabież bazarów, są w rzeczywistości aktami bezprawia, które w wyniku odpowiedniego zjednoczenia sił mogą każdego dnia przekształcić się w narodową rewoltę ”. Jeśli chodzi o rząd brytyjski, stwierdził, że wyuczone i niezmienne lekceważenie, jeśli nie faktycznie pogarda dla opinii i uczuć naszych poddanych, jest obecnie główną cechą naszego rządu we wszystkich gałęziach administracji.
W Dekanie i Bombaju doszło do zamieszek agrarnych , a Hume zasugerował, że Unia Indii byłaby dobrym zaworem bezpieczeństwa i ujściem, aby uniknąć dalszych niepokojów. W dniu 1 marca 1883 roku napisał list do absolwentów Uniwersytetu w Kalkucie, którego był absolwentem.
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 11:03 |
Zupełnie mnie to nie dziwi. Elity polityczne Indii miały cywilizacyjnie mentalność brytyjską, ukształtowaną w tamtejszym systemie edukacji. System, który guncjonował w British Imperium był ich mentalnym wzorcem.
Oto wyimki z polskiej WiKi;
Gandhi
(…) W wieku 19 lat został przyjęty do londyńskiego University College, gdzie miał podjąć studia prawnicze. Przed wyjazdem przysiągł matce, że będzie przestrzegał nakazów abstynencji od mięsa i alkoholu (jego żołądek nie tolerował baraniny i kapusty). (…)
[miał wrodzoną skazę genetyczną – przypis mój S.O.].
Wstąpił do brytyjskiego Stowarzyszenia Wegetarian (Vegeterian Society) i został wybrany do jego zarządu. Niektórzy z wegetarian, których spotkał, byli członkami brytyjskiego Towarzystwa Teozoficznego. Teozofowie byli zafascynowani buddyzmem oraz literaturą braministyczną. Dzięki ich zachęcie Gandhi zaczął studiować Bhagawadgitę. Mimo że wcześniej nie przejawiał zainteresowań teologicznych, zaczął czytać prace o hinduizmie, chrześcijaństwie, buddyzmie i innych religiach.
Po przyjęciu w poczet brytyjskiej palestry w 1891 roku wrócił do Indii, zamieszkał w Bombaju, ale nie odniósł znaczących sukcesów jako adwokat. W tym czasie w zawodach prawniczych panowała w Indiach duża konkurencja, a Gandhi nie był zbyt znaną postacią na salach rozpraw. Ubiegał się także, bez rezultatu, o pracę w niepełnym wymiarze w charakterze nauczyciela. Okres ten zakończył się powrotem do Radźkotu, gdzie Gandhi prowadził skromne życie, utrzymując się z pisania pism procesowych (…).
Nehru
Kształceniem Jawaharlala zajmowały się guwernantki i nauczyciele domowi (głównie Anglicy). Pod wypływem nauczyciela, Ferdinanda T. Brooksa, Nehru zainteresował się teozofią. Nehru w wieku trzynastu lat dołączył, poprzez przyjaciółkę rodziny Annie Besant, do Towarzystwa Teozoficznego.
Chociaż Nehru był sceptyczny wobec religii, jego młodzieńcza fascynacja teozofią wpłynęła na jego późniejsze zainteresowania; Nehru poświęcał się studiowaniu pism buddyjskich i hinduistycznych. Kiedy ukończył 15 lat, ojciec wysłał go do szkoły Harrow School w Wielkiej Brytanii, w której naukę rozpoczął w 1905 roku. Tam znalazł się pod wpływem myśli włoskiego rewolucjonisty Giuseppe Garibaldiego, którego książkę otrzymał od znanego brytyjskiego historyka Georga Macaulay Trevelyana , jako nagrodę w osiągnięciach naukowych. Nehru kontynuował edukację w Trinity College na Uniwersytecie Cambridge. Szkołę z wyróżnieniem w naukach przyrodniczych ukończył w 1910 roku. W tym okresie, studiował politykę, ekonomię, historię i literaturę. Na jego poglądy polityczne i gospodarcze wpłynęły dzieła myślicieli i ekonomistów takich jak George Bernard Shaw, Herbert George Wells, John Maynard Keynes, Bertrand Russell, Goldsworthy Lowes Dickinson i Meredith Townsend. Po zdobyciu w 1910 roku dyplomu uczelni wyjechał do Londynu. Został na dwa lata przyjęty na studia prawnicze w londyńskiej Inns of Court School of Law (Inner Temple). W okresie londyńskim poznał filozofię lewicowego Towarzystwa Fabiańskiego, szczególnie zainteresował się poglądami Beatrice Webb. Egzamin kończący studia zdał w 1912 roku, a w sierpniu powrócił do Indii gdzie rozpoczął pracę jako adwokat.
Indira
Była uczona głównie w domu, a do szkoły do czasu matury w 1934 roku chodziła sporadycznie. Po maturze poszła na studia na Viswa Bharati University w Kalkucie. Kilka lat później Gandhi opuściła uczelnię i wyjechała do przebywającej w Europie chorej matki. Kontynuowała edukację na Uniwersytecie w Oksfordzie, a po śmierci matki na krótko uczęszczała do Badminton School (Bristol) i Somerville College (Oxford). (…) Do Anglii ponownie trafiła na początku 1941 roku, a stamtąd powróciła do Indii bez ukończenia studiów w Oksfordzie. Uczelnia przyznała jej w późniejszym okresie dyplom honorowy, a w 2010 roku pośmiertnie uhonorowała ją jedną z dziesięciu Oxasians – tytułem dla znanych azjatyckich absolwentów Uniwersytetu.
W czasie pobytu w Wielkiej Brytanii młoda Indira poznała późniejszego swojego męża Feroze Gandhiego, wówczas studenta London School of Economics. (…).
ahenobarbus @Andrzej-z-Gdanska 6 kwietnia 2021 11:02 | |
6 kwietnia 2021 11:34 |
Order of the golden dawn, czyli zakon złotego brzasku. Mnóstwo poetów/pisarzy się tam kręciło, no i trochę przemysłowców...
Pisarze/[oeci - WB Yeats, Arthur Conan Doyle. Pierwsze "szlify" odbierałm tam A. Crowley - przy okazji z Yeatsem się nienawidzili.
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 11:54 |
Czy to dotyczyć może tylko "złych policjantów" (dobrym był Allan Octavian Hume)?
FERNAND BRAUDEL, w tomie 2 książki "GRY WYMIANY" napisał:
Pierwsi Anglicy wysyłają do ojczyzny zdobyte przez siebie fortuny w postaci srebra, złota, drogich kamieni, diamentów. „Mówi się - stwierdza pewna gazeta z 13 marca 1763 roku - że wartość złota, srebra i drogich kamieni, które od 1759 roku, niezależnie od towarów, zostały przywiezione z Indii Wschodnich do Anglii, sięga sumy 600 000 funtów”.
Kompania angielska pozwala swym urzędnikom prowadzić interesy na własny rachunek pod warunkiem, że dotyczą one handlu „z Indii do Indii”. Znacznie ułatwia to wszelkiego rodzaju malwersacje. Jedynym warunkiem jest, by koszty ponosili wyłącznie tubylcy.
Indie tracą pozycję wielkiego producenta oraz kupca i spadają na pozycję kraju kolonialnego, który kupuje angielskie produkty (nawet tekstylia!) oraz dostarcza surowców. Wszystko to trwało zaledwie dwa stulecia!
Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 12:36 |
Nigdy z ust żadnego maharadzy nie usłyszałam, co ich tak pociagalo i pociąga w tej tzw kulturze anglosaskiej, która jest zwykłym syfem. Obie strony są rasistowskie w stosunku do poddanych , to prawda, ale nie mogę ogarnąć, co Hindusow tak mami w Brytyjczykach i tym, co sobą reprezentują? Oni mają na tym punkcie hopla. Gdyby mogli, to wybieliliby sobie skórę. Może odpowiedź jest właśnie w kultach, które wyznają? Elita jako rasa panów, choć ta anglosaska bardziej, bo jaśniejsza, a reszta może zdychac? Po prostu nie wiem...
Draniu @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 13:26 |
No.. Wałęsa agent bezpieki , też przecież uważany jest w swiecie za bojownika o wolności ,suwerenność , niepodległość itp. Zagranica nadal jest glucha na fakty i dokumenty związane z jego agenturalną działalnością.
Ba , nawet "walczący prawicowy" prezydent Trump i sluzby amerykanskie nic na ten temat nie wiedzą. CIA milczy. :) Nadal tolerują i zapraszają anlfabetę elektryka. I tak to się kręci. Nic się nie zmienia ,stale fragmenty gry, czy to bedzie Polska , Irlandia , Indie , Afryka .. Lista jest długa.
Draniu @Matka-Scypiona 6 kwietnia 2021 12:36 | |
6 kwietnia 2021 15:01 |
Co ich pociąga ? Wlasnie ten syf. Moim zdaniem skuteczność , bezwzgledność, konsekwencja, przebieglosc ,hierarchia Anglików .Priorytetem są interesy kast rodzinnych, podobnie jak w Indiach ,tylko różnica polega na tym ,że kasty indyjskie nie są tak silne i wpływowe , choć w Anglii niektóre świetnie sobie radzą.
ThePazzo @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 18:47 |
Mahatma Gandhi dał Indiom konstytucje, w której zapisano, że parias musi otrzymać za swoją pracę wynagrodzenie. Opowiadała o tym siostra Michaela Pawilk.
Patrząc na system obowiązujący w Indiach przed Angolami ta zła masońska demokratyczna konstytucja wydaje się być jednak mniejszym złem.
Siostra Pawlik także kończyła studia w Indiach - niestety nie wiem czy nie w systemie anglosaskim.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Michaela_Pawlik
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 20:20 |
Z notki Gospodarza i komentarzy wyłania mi się o to taki obraz - Indie to Ukraina (ta dzisiejsza i ta z XVIi-XVIIIw.) ...wszystko tu pasuje....z pewnymi trzeciorzędnymi różnicami.
Andrzej4 @gabriel-maciejewski | |
6 kwietnia 2021 21:20 |
Royal Botanic Gardens Kew nie jest ogrodem botanicznym, lecz laboratorium broni biologicznej (w XIX wieku) zajmującym się głównie pleśnią mającą niszczyć uprawy w Indiach. Czy to jest metoda?
DrzewoPitagorasa @ThePazzo 6 kwietnia 2021 18:47 | |
7 kwietnia 2021 00:55 |
O ile sobie przypominam to siostra Michaela wyjechała do Indii jako dorosła osoba i tam kończyła jakąś szkołę korespondencyjnie (wspominała o tym w którejś ze swoich konferencji).
pink-panther @gabriel-maciejewski | |
7 kwietnia 2021 11:05 |
Trzeba przyznać, że Brytyjczycy do perfekcji opanowali "zarządzanie głodem" na terenie Indyj. Odkąd pojawiła się tam East India Company i zaczęła od radżów otrzymywać monopol handlowy i prawo nakładania i ściągania podatków, od początku XVIII do do roku 1902 - miało miejsce 14 wielkich plag głodu, w których łącznie wg szacunków zmarło ok. 50 mln mieszkańców Indii.
Wg ustaleń historyków, plagi głodu w Indiach pojawiły się trzykrotnie przed rokiem 1650 - , z czego dwukrotnie na przełomie XIV i XV w (Muhammad bin Tughlung famine i Durga Devi famine) oraz w latach 1630-1632 tzw. Deccan famine , która kosztowała życie 7,4 mln ludzi. Czyli w ciągu 4 wieków - 3 klęski głodu.
Za to za panowania Brytyjczyków - w 2 wieki- 14 klęsk głodu.
W samym wieku XVIII Indie zaliczyły cztery gigantyczne klęski głodu:
1702-1704 tzw. Deccan famine 1770 - 2,0 mln ludzi, 1769-1773 - Great Bengal famine - od 2,0 do 10,0 mln ludzi (1/3 populacji) podobno jako efekt pogody i "deindustrializacji Bengalu" i podatków East India Company,
1783-1784 - Chalisa famine - 11,0 mln ludzi w rejonie Delhi, wschodni Pendżab, Kaszmir i inne, całe regiony wyludnione,
1789-1793- Doji bara famine - ok. 11,0 mln - terytoria Hyderabadu, Dekan, Gudżarat, Marwar czyli centralna część i zachodnie wybrzeże w części północnej i środkowej - wyludnione a ilość zmarłych taka, że znaczna część nie skremowana i nie pogrzebana,
Potem było trochę przerwy i nastąpiła seria "mniejszych klęsk głodu w XIX w.":
- 1832-Gunthur famine "tylko" 150 tysięcy zmarłych,
-1860 - 1861 Upper Doab północne Indie - 2,0 mln zmarłych,
- 1866 - Orissa famine (i region) - 4,0-5,0 mln zmarłych
-1869 - Rajputana famine - 1,5 mln zmarłych
-1873-1874 - Bihar famine (po raz pierwszy Brytyjczycy importowali ryż z Burmy do Indii) - liczba zmarłych nieznana ale podobno niska. Nawet królowa Wiktoria dała 1000 funtów na pomoc żywnościową,
-1876- 1879 - tzw. Wielki Głód (Great Famine) na Wyżynie Dekańskiej - 8,2 mln zmarłych,
-1888-1892 - Orissa - "tylko" 150 tysięcy,
-1896-1897 - Indian Famine (Głód Indyjski -prawie całe terytorium Indii poza głębokim południem półwyspu i pograniczem północno-zachodnim - połączony z zarazami różnych chorób - wg różnych szacunków od 2,0 do 5,0 mln zmarłych,
- 1899-1900 - Indian Famine 2 - 1,0-4,5,0 mln zmarłych.
Ostatnia klęska głodu za panowania brytyjskiego miała miejsce w 1943 r. w Bengalu i Orissie- 2,1-3,0 mln zmarłych.
Głodny się nie buntuje. Ale trzeba mieć mocne nerwy, żeby się przyzwyczaić do mordowania ludzi głodem.
W XX w. dopiero w Rosji Sowieckiej i ZSRR bolszewicy wykorzystali głód jako "technikę zarządzania państwem".
https://en.wikipedia.org/wiki/Timeline_of_major_famines_in_India_during_British_rule
stanislaw-orda @pink-panther 7 kwietnia 2021 11:05 | |
7 kwietnia 2021 12:20 |
A u nas furt-cięgiem tylko o głodzie na Ukrainie.
A o prekursorach ludobójstwa głodem ani mru-mru.
pink-panther @stanislaw-orda 7 kwietnia 2021 12:20 | |
7 kwietnia 2021 15:22 |
To się układa w logiczny schemat. Obozy koncentracyjne dla rodzin powstańców burskich w RPA w czasie wojny brytyjsko - burskiej - to była "brytyjska rutyna" a nie "wypadek przy pracy".
Jest na ten temat bardzo popularna książka pt. "Late Victorian Holocausts: El Niño Famines and the Making of the Third World" ( Późne wiktoriańskie Holocausty : El Niño Famines i tworzenie Trzeciego Świata" autorstwa Mike'a Davisa , który niestety jest brytyjskim marksistą ekologiem żyjącym i wykładającym w Kaliforni ale piszącym m.in dla brytyjskiego "Socialist Review".
Jest to próba połączenia tematów pogodowych (susze i zakłócenia monsunów) oraz polityki imperialnej Imperium Brytyjskiego w Indiach, zaczynając od podatków.
Nawiasem w czasie jednego z tych wielkich głodów królowa Wiktoria została ogłoszona cesarzową Indii (1877) z wielkimi obchodami pod nazwą "Proclamation Durbar", w którym uczestniczył Robert Bulwer-Lytton, 1st Earl of Lytton - wicekról i generalny gubernator Indii.
Brytyjczycy w XIX w. na tym pobojowisku, które zostało z Indyj ufundowało całkiem sporo "starych rodów indyjskich", z których potem wystrugało całkiem niezłą "drużynę patriotów indyjskich", m.in poprzez zakładane półprywatnych szkół z angielskim programem nauczania dla chłopców z wybranych rodzin muzułmańskich (Pendżab - Tiwani family, Mian family ) czy hinduskich (Tagore family i Nehru -Ghandi family).
Warto może pamiętać, że "patriarcha rodu" - Lakshmi Narayan Nehru jako pisarczyk inaczej skryba dla East India Company plus minus w latach 30-tych XIX w. a jego syn Gangadhar Nehru (1827- 1861) "zaawansował" na Szefa Policji Delhi, które do czasu powstania sipajów w 1857 r. było jednocześnie nominalnie terytorium Imperium Mogołów, którego szachem był Bahadur Shah Zafar, człowiek wybitnie tragiczny.
Mała próbka technik Brytyjczyków: gdy wybuchło powstanie sipajów (zorganizowane przez kilku radżów bez udziału - spajowie ogłosili Bahadura Shaha Zafara "cesarzem Indii", co uznało kilku książąt i radżów indyjskich i miało znaczenie symboliczne jedynie w walce z Kompanią Wschodnioindyjską. Sipajowie kręcili się po jego dworze i mieli go za marionetkę. M.in. mimo jego protestów dokonali egzekucji kilkudziesięciu Brytyjczyków ukrywających się na terenie miasta - przed pałacem Bahadura Shaha Zafara.
Kiedy karta się odwróciła i Brytyjczycy po oblężeniu zdobyli Delhi, niejaki Wiliam Hodgson major lekkiej kawalerii z 4-go regimentu tzw Armii Indyjskiej wziął do niewoli Bahadura Shaha Zafara, który schronił się w jakimś grobowcu a następnego dnia - zastrzelił obu synów szacha : Mirzę Mughala i Mirzę Khirzę Sultana oraz najstarszego prawowitego wnuka szacha - Mirzę Abu Bahta. I było po temacie.
A Bahadura Shaha Zafara Brytyjczycy zesłali do Burmy. Jego ojciec zresztą też był przez nich więziony.
Który władca indyjski nie pasował do polityki brytyjskiej, dostawał od gubernatora ofertę nie do odrzucenia - propozycję "renty" i opuszczenia swojego państwa a jeśli nie, to miał problemy.
https://www.amazon.com/Late-Victorian-Holocausts-Famines-Making/dp/1784786624
Peiper @pink-panther 7 kwietnia 2021 11:05 | |
7 kwietnia 2021 17:14 |
Warto poczytać o głodzie w Begalu w 1943 a zwłaszcza co Anglicy robili w 1942.
Paris @pink-panther 7 kwietnia 2021 11:05 | |
7 kwietnia 2021 17:32 |
Szok... po prostu SZOK !!!
Paris @pink-panther 7 kwietnia 2021 15:22 | |
7 kwietnia 2021 17:49 |
Szok... po prostu SZOK !!!
DrzewoPitagorasa @gabriel-maciejewski | |
8 kwietnia 2021 15:00 |
Apropos aśramów. Poczytałam sobie wczoraj o postaci tego Alfreda Douglasa i jego brata, który miał romans z premierem Anglii Archibaldem Primrose ożenionym z córką Rotszylda. Dużo jest tam ciekawych historii, ale jedna rzecz mnie zdumiała, a mianowicie kogo było stać żeby kupić posiadłość Rotszylda. Najbardziej reprezentatywna posiadłość Rotszylda Mentmore, którą po jego śmierci odziedziczyła jego jedyna córka Hannah, i która pozostała własnością rodziny aż do roku 1977 została w końcu wystawiona na sprzedaż. Były plany żeby państwo odkupiło Mentmore i żeby zrobić tam filię Muzeum Wiktorii i Alberta. Fundusze na zakup miały pochodzić z National Land Fund. Jednak rząd nie zgodził się na wydanie tak dużej sumy pieniędzy i deal upadł.
Na szczęście znalazł się jednak kupiec: organizacja charytatywna Maharishi Foundation – założona przez Maharishi Mahesh Yogi. Mentmore pozostał w posiadaniu fundacji aż do roku 1998, kiedy to przeszedł w ręce Simona Halabi biznesmena i dewelopera.
Maharishi Foundation nadal istnieje i prosperuje. Oferuje kursy i dyplomy w ramach uniwersytetów rozsianych po całym świecie.
Maharishi Mahesh Yogi to wielki projekt, guru Beatles’ów, Beach Boys, twórca medytacji transcendentalnej, uniwersytetów, nawet partii politycznej Natural Law Party, która była aktywna w 74 państwach w okresie największej popularności.
W połowie lat 70 nauczali nawet tej medytacji w państwowych szkołach amerykańskich do momentu, gdy jacyś przytomni rodzice podali sprawę do sądu.
A tutaj zdjęcie Mentmore:
I główna sala
bulk @gabriel-maciejewski | |
10 kwietnia 2021 21:33 |
Zapewne chodzi o ten obraz. Znalezione na rosyjskiej wiki.