Wydaje mi się, że p. poseł G. Braun w ten widowiskowy sposób promował ofertę swojego  wydawnictwa. Wedle zasady, że niech sobie gadają o mnie dobrze czy źle, byle po nazwisku.

Najwyraźniej doszedł do wniosku, że "opozycja systemowa" to może być patent na nienajgorszy biznes.

Sporo osób w PTL-u zrobiła na niej pozycję i majątek. To czemu miałoby to nie udać się w dzisiejszym regime'u, przezywanym  III RP.

Życzę mu powodzenia, ale nie będę kroczył za nim

Dobra znalazłem:

5. Warunkiem koniecznym do udziału w Targów jest:

a) złożenie przez uczestnika pisemnego oświadczenia (Oświadczenia o stanie zdrowia) przy wejściu na Targi lub wcześniej drogą online, że uczestnik, według swojej najlepszej wiedzy, nie jest osobą zakażoną oraz nie przebywa na kwarantannie lub pod nadzorem epidemiologicznym; opcjonalnie uczestnik Targów składa oświadczenie czy jest osobą zaszczepioną, czy też nie, a w przypadku odmowy złożenia oświadczenia w tym zakresie trakowany będzie jako osoba nie zaszczepiona;

b) obowiązkowa dezynfekcja dłoni przez uczestników przy wejściu do obiektu lub na teren Targów;

c) obowiązkowe zakrywanie ust i nosa na terenie obiektu lub na terenie wydarzenia, a także w kolejce oczekując na wejście na teren obiektu/Targów;

d) samodzielne wyposażenie się uczestnika w maseczkę w celu zasłaniania ust i nosa;

e) zachowanie dystansu m.in. 1,5 metra od innych uczestników i pracowników obsługi, w tym w trakcie spożywania posiłków na terenie Targów;

f) zakrywanie usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką podczas kaszlu i kichania – jak najszybsze wyrzucenie chusteczki do zamkniętego kosza i umycie rąk;

g) przemieszczanie się tylko w strefie oznaczonej dla uczestników Targów;

h) ustawianie się we wszelkich kolejkach (np. do wejścia, wyjścia, toalet) z zachowaniem dystansu 1,5 metra;

i) zastosowanie się do środków bezpieczeństwa stosowanych w obiekcie, instrukcji i poleceń obsługi w zakresie przestrzegania ww. środków oraz w razie ewentualnej konieczności izolacji;

j) umożliwienie wykonania pomiaru temperatury ciała za pomocą bezdotykowego termometru lub kamer termowizyjnych przy wejściu na wydarzenie – jeśli zostanie wprowadzona taka procedura.

http://historiaikultura.pl/wp-content/uploads/2021/11/REGULAMIN-Targo%CC%81w-dla-Wszystkich-Uczestniko%CC%81w-TKH-2021.pdf

Regulamin:

http://historiaikultura.pl/wp-content/uploads/2021/11/REGULAMIN-Targo%CC%81w-dla-Wszystkich-Uczestniko%CC%81w-TKH-2021.pdf

5.Warunkiem koniecznym do udziału w Targówjest: a) złożenie przez uczestnika pisemnego oświadczenia (Oświadczenia o stanie zdrowia) przy wejściu na Targi lub wcześniej drogą online, że uczestnik, według swojej najlepszej wiedzy, nie jest osobą zakażoną oraz nie przebywa na kwarantannie lub pod nadzorem epidemiologicznym; opcjonalnie uczestnik Targów składa oświadczenie czy jest osobą zaszczepioną, czy też nie, a w przypadku odmowy złożenia oświadczenia w tym zakresie trakowany będzie jako osoba nie zaszczepiona

http://historiaikultura.pl/wp-content/uploads/2021/11/Oswiadczenie-o-stanie-zdrowia-1.pdf

9.Na terenie Targów obowiązkowe jest noszenie maseczek ochronnych.Osoby odmawiające założenia maseczki będą wypraszane z Targów przez służby porządkowe lub przedstawicieli Organizatora.

byłem szybszy 

Plusa dla Pana ;)

No właśnie. A kolory to nie podział na ulgowy i normalny z racji wieku?

jest i cynk 15. Hallelujah! Gloria in excelsis YH!

Polska ulica to wprawdzie oaza siły spokoju i olewania przepisów vel dekretów antypandemicznych. Niemcy z wizytą w tenkraj PL cmokają z zachwytem. Gołe oko widzi opór przekornego ludu polskiego ;-)

Ale imprezy zamknięte mają ramki sztywne.  Bal maskowy i + + to łagodna forma zniewolenia.

Trolujesz notkę. Jeśli nie możesz zmienić przepisów, kontestując jest wzmacniasz ich rangę i moc. Wczoraj jeszcze wszyscy przymykali oko na siedzenie bez masek. Dziś już możemy o tym zapomnieć, ale za to grupka osób mogła się poekscytować, a wy tu piszecie jak cudownie jest omijać przepisy. Nie macie szansy ich omijać, bo nie siedzicie tutaj, ale u siebie w domu i wydaje wam się, że działacie w słusznej sprawie. 

Co do zasady Btaun ma racje. "Państwo" moze nałozyć na wszystkich obywateli jakiegos rodzaju wymogi w enumeratywnie wymienionych w Konstytucji trzech przypadkach, czyli kiedy ogłoszony jest :

- stan wojenny
- stan wyjątkowy
- stan klęski żywiołowej

przy czym dwa ostatnie powinny być dookreślone co do miejsca i czasu trwania.

Zaden z tych stanów nie został ogłoszony na całym terytorium kraju, a restrykcje trwają juz  niemal dwa lata. Sytuacja obecna, w której  każdy instytucjonalny ch... działa na swój strój, to rodzaj całkowitej dowolnosci w kategorii zamordyzmu.

Precedens jest groźny o tyle, że ludzie uwierzyli, że to dla ich "dobra" i się nie buntują, a wręcz przeciwnie, za buntowników, zgodnie z przekazem medialnym,  uważaja tych, którzy wskazują na bezprawie, albo ignorują narzucone rygory administracyjne.  Nie ma żadnej refleksji na temat, co im jeszcze  rozkażą zrobić jutro i pojutrze.  Wyciągniesz na polecenie władzy palec, a pożre ci całą rękę.

Szumowsli sie wygadal u Mazurka dawno temu, ze noszenie maski jako ochrony antywirusowej to nonsens. 

Beda musieli jeszcze oprocz instrukcji BHP  ksiazki medyczne przepisac, ale to nie jest problem, bo przeciez odbyt nie jest juz czescia dystalna ukladu pokarmowego, tylko "seksualnum narzadem". 

Nie zmienia to faktu, ze trzeba grac tak, zeby wyjsc na swoje w ramach gry, ktorej reguly ustala przeciwnik. 

To trzeba sabotowac, ale z glowa. Strategii nastawionej na skutecznosc nie ma wtych demonstracjach zadnej. 

Ito mozna smialo nazwax idiotyzmem. 

Przepraszam, ale nie wiedziałem, że trolluję. Po prostu na bieżąco, próbuję się zorientować o co chodzi, bo nic o tym nie wiedziałem.

Nic nie piszę też o tym, jak cudownie jest omijać przepisy, tylko o tym, że skoro przymykało się oko, jak sam piszesz, na to siedzenie bez masek, to bym również z tego korzystał, jak wszyscy.
No i nie jestem wystawcą, który zgodził się na warunki udziału w tych Targach. Nie ma mowy o omijaniu przepisów, skoro się na coś zgodziło, to jasne przecież. Paweł Toboła-Pertkiewicz udaje pokrzywdzonego. Uważam, przynajmniej tak wynika z następnych minut nagrania, że cała ta szopka, służyła reklamie Multibooku. A akcja Brauna i reklama książki Wozińskiego, spotkania z Karoniem i Danilczukiem da popalić reszcie. 

To jest akurat bardzo standardowy punkt. Jak organizujesz jakąś "imprezę"(targi, koncert etc.) to musisz mieć jakąś furtkę prawną w regulaminie żebyś mógł decydować kto może na tej "imprezie" być, bo inaczej jak ktoś np. zacznie robić chlew i go wywalisz to potem możesz mieć problemy, że zrobiłeś to bezprawnie i trzeba płacić odszkodowanie gościowi. Oczywiśćie takiego punktu w regulaminie nie musi być bo odgórnie wiadomo, że na swojej imprezie możesz robić co chcesz w granicach prawa, ale czasami organizatorzy dodają taki bezpiecznik.

No ok. Napiszę coś o czym pewnie sporo osób tutaj myśli ale nie powie bojąc się narazić szefowi. Ja zaryzykuję. Nie robię tego jednak złośliwie. Po prostu raczej narzuca się że ...

To wyżywanie się na Braunie jest takim mechanizmem obronnym mającym na celu ochronę swojej własnej postawy...

Czy Braun jest ok? No ugrzązł w polityce a ta rządzi się swoimi prawami. Ale tak samo Braun może mówić sensownie jaki Szumowski kiedy opisywał sens chodzenia w maskach.

gdybyśmy wszyscy postanowili zdjąć maski, świat byłby piękniejszy, a opresje właściciela obiektu zniknęłyby jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. I wszystko byłoby cacy. To ujmująca wersja, ale ja w nią nie wierzę,

No cóż ja w to wierzę. Jest to właściwie jakąś moją ideą przewodnią. Bo jeśli nie to to jak? Kto miałby coś zmienić? Dlaczego miałby coś zmienić skoro ludzie są posłuszni? Przecież nie ma motywacji do zmian.

Jest tutaj sporo krytyki sensu wychodzenia na marsze czy rozwalania basebolami witryn sklepowych. Ok. Ale jeśli nie potrafimy po prostu zdjąć maski. Nie! Po prostu jej nie założyć. Czyli właśnie nie robić nic. To nie wiem czy zajdziemy tam gdzie byśmy chcieli.

Szumowski, to chyba jakaś znana postać. Chyba minister i na dodatek profesor. ;-)

Ciekaw jestem jak tam w realu idzie Panu zwracanie się do ludzi. Coś mi się zdaje, że...

Jasne, dlatego napisałem, że po zapoznaniu się z warunkami, nie wziąłbym w nich udziału, jako wystawca. Zaczynam mieć też poważne wątpliwości, co do odwiedzenia tych wrocławskich, ale zawdzięczam to tej eskalacji Brauna, bo zwiększy się czujność. No ale próbę podejmę, zobaczymy jak będzie.

Obejrzałem całość, więc w skrócie, jako nie wystawca, kilka uwag:

Braun korzysta z immunitetu poselskiego, my nie, a mimo to policja staje po stronie organizatora i ten nie jest w stanie wejść bez maski na teren Targów, i jak w sejmie, zostaje wykluczony.

Ma jednak rację, co do tych zasad, o których wyżej napisał Stanisław Orda. Niekonstytucyjne regulacje sejmu sankcjonuje organizator Targów, spisuje swój regulamin, wystawcy się na niego godzą. Toboła-Pertkiewicz też się musiał wcześniej podpisać, po czym, jak powiedział ktoś z organizatorów, wpłynęły skargi na to, że nie siedział w masce. Po tym, jak został potraktowany i po zwinięciu mu stoiska, sam doszedł do wniosku, że nie chce brać udziału w takich Targach i słusznie. Tylko dlaczego, tak późno to postanowił? Tu, niestety, nie ma się o co szarpać. 
 
Na to przychodzi Braun i próbuje skorzystać ze swoich uprawnień. Jest wypychany. Minister Sasin, poproszony przez niego o wsparcie, zlewa go, policja staje po stronie organizatorów i to jest najgorsze świadectwo, bo zamiast doprowadzić do przepuszczenia posła, stają po stronie organizatora. To na kogo może liczyć obywatel, skoro olewają posła i go nie chronią? Dają tu ciała na całego.

Braun się tu przeliczył, bo wydawało mu się, że hasło interwencja poselska otworzy mu drzwi a policja stanie po jego stronie.

No ale zwiniecie komuś stoiska i zablokowanie książek na cały dzień, to jakieś przegięcie a takie było pierwotne stanowisko organizatora. Ani słowa o zwrocie pieniędzy. Można było to załatwić po prostu dzwoniąc do Toboły-Pertkiewicza, albo bezpośrednio mu to mówiąc, żeby zabrał swoje książki sam, poprzedniego wieczoru. To jest jakaś kpina. I tu jestem po jego stronie, bo takiego zapisu nie ma nawet w regulaminie organizatorów. Mogli o tym napisać. Organizator zatrudnił też zwykłych buców do ochrony. Cała ta akcja Targom się nie przysłuży, to fakt.

Policja najpierw zgadza się z organizatorami. Potem Braun, wcześniej twierdząc, że nie będzie kopał się z koniem, próbuje wejść na teren Targów i zostaje siłą zatrzymany przez ochronę na oczach policji a policja znów nie reaguje i staje po stronie organizatorów. Kolejna porażka policji.

W końcu Braun opuszcza Targi, w Realu24, już bez ochrony posła chce się zwinąć, ale okazuje się, że policjantom udało się zrobić tak, że książki będą wydane wcześniej. I to byłoby OK, gdyby od razu się na tym skupili. Tylko znów zdradzają się z tym, że nie rozumieją swoich obowiązków wobec ochrony posła.
Policja nie jest od tego, żeby służyć - pada takie zdanie. Następnie, przez jednego policjanta, temat z zaniechania ochrony posła zostaje zmieniony na temat niestosowania się przez Tobołę-Pertkiewicza do regulaminu. A Danilczuk daje się wywieść w pole, bo do tematu nie wraca a policja znika. Teraz pewnie będzie twierdziła, że skutecznie interweniowała w sprawie wystawcy i milczeć będzie o braku ochrony posła.

Zupełnie osobną kwestią jest ten cały bezprawny sanitaryzm. W przedsionku, gdzie jeden z pracowników organizatorów, wydaje te karteczki, tłumaczy, że mają limit dla niezaszczepionych i dlatego rozdają te kartki w różnych kolorach, a tym samym potwierdza tę segregację. 

Myślę, że uspokajanie się tym, że nie jest u nas tak jak w Australii czy Austrii, i że mamy tu luz, to jest łudzenie się, że los tych krajów nas ominie. No ale zobaczymy jak będzie.
Wolałbym też, żeby Braun trochę lepiej przygotowywał się do tych interwencji, na różne scenariusze i brał pod uwagę też sytuację reszty wystawców, zwłaszcza, że Danilczuk nawołuje do solidaryzmu pozostałych prawicowców. Ciekawe kogo ma na myśli.

Z tego płynie dla mnie wniosek, że te Targi zostaną dla propagandy rządowo-lewicowej, na co się wszyscy składamy w podatkach, a ta nasza prawica i treści niezgodne z narracją rządową będą musiały się wynieść albo siedzieć cicho i nie wychylać się, korzystając z tego chwilowego luzu.

Każdy teraz będzie organizował swoje targi? Może to i dobrze, nie wiem.

To tyle.

Oczywiście, p. Braun i inni nie dostrzegają  drugiego końca kija, a mianowicie ze zadne przepisy, a zwaszcza konstytutcyjne nie nadazają za "postepem". Tekst Konstytucji był redagowany w czasach, w których jikomu raczej jeszcze się nie sniło, ze broń biologiczna zostanie zastosowana jako metoda depopulacyjna.

Bo wszak jest więcej znacznie zejść śmiertelnych "okołokowidowych" spowodowanych zablokowaniem dostępu do usług medycznych pilnych i koniecznych przy innych schorzeniach, zaś  alibi które służy do takiego blokowania  stanowią  restrykcje antykowidowe. Pacjent położony na oddziale szpitalnym z inną chorobą, zostanie po swoim zgonie policzony jako pacjent kowidowy, z adnotacją, że miał choroby współistniejące.  Bo za kowidowych NOZ rozlicza  wyższą stawkę. Im dłużej zajmuje łożko szpitalne, tym dla szpitala bardziej się to kalkuluje. Co za problem wykazać w "papierach",  że  był kowidowy.

I wracając do maseczek. Skoro maseczka chroni delikwenta, który ją nosi, to chyba ochrona jest dwustronna, czyli delikwent bez maseczki  nie powinien zamaskowanym zagrażać. A skoro i tak nie chroni, to po ten wymóg. Jakas feryszyzacja, albo moim zdaniem "podatek maseczkowy".

Uwzględniając powyzsze, ani lekarze ani firmy farmaceutyczne nie sa zainteresowane wygaszaniem "pandemii", ale wytwarzaniem psychozy kolejnymi watiantami "wirusa" i kolejnymi jej falami.

Tak więc, obecna neuroza  prędko sie nie skończy.

Chcemy dać możliwość spotkania czytelników z autorami w naszej księgarni, gdzie te uciążliwe procedury nie będą miały miejsca. Nikt nie będzie dzielił gości na zaszczepionych i niezaszczepionych, wszyscy mogą czuć się zaproszeni i mile widziani na spotkaniach autorskich z Jakubem Wozinskim, Krzysztofem Karoniem i Sławomirem Danilczukiem – mówi Paweł Toboła-Pertkiewicz.

Powyższy cytat pochodzi z artykułu w PCh24. Powiem tak, jeśli maseczka ma mnie chronić od spotkania z Krzysztofem Karoniem, to wolą iść do Arkad Kubickiego.

Link to artykułu w PCh:

https://pch24.pl/wzorcowa-impreza-nowej-normalnosci-pawel-tobola-pertkiewicz-o-sanitarnych-ekscesach-na-targach-ksiazki-historycznej/

Cała logika operacji kowidowej wskazuje na to, że była od dawna zaplanowana, czyli jest działaniem celowym. A jaki jest to cel, to wszak członkowie towarzystwa trzymającego rekę na pieniądzu kredytowym mówili od dawna, jak też  otwarcie. AQ mianowicie, ze na planecie jest zbyt dużo ludzi, a kurczące się zasoby naturalne, w tym zwlaszcza wody pitnej na długo w tej sytuacji nie wystarczą i konieczne jest jak najszybsze zastosowanie drastycznych środków zaradczych.

Ergo, znajdujemy się  w finalnej fazie czasów apokaliptycznych.

Ta wasza racja opiera się tylko chyba na waszej nadzieji, że zostaliście zaszczepieni szczepionką z placebo, bo nawet któryś z wiceministrów zdrowia, po argumencie któregoś z profesorów  o nieskuteczności noszenia maseczek stwierdził, nie tak znowuż dawno, że maseczki to taki symbol, i trzeba je nosić. Takie panie argumenty miał. Znowuż wczesniej premier Morawiecki radził szczepić się dla swiętego spokoju. Ja świętego spokoju nie chcę, nadal proszę o dowody na istnienie wirusa, dowody na skutecznośc testów PCR, bo dowody na to, że wskutek istnienia tylko jednej choroby dla służby zdrowia, , zostałem wykluczony z dostępu do opieki zdrowotnej, mam, bo chyba poważnie nie można traktować porady telefonicznej, jako leczenia.

N

A czy mógłbyś napisać coś na temat wiarygodności testów wskazujacych "zakażenie"?
Np. o tym na ile  (procent) test odróżnia infekcję grypowa od kowidowej.

No bo chyba nie znasz danych jaki procent stanowią w tym np.  pomyłki w przetwarzaniu wyników, a zwlaszcza "pomyłki" celowe. Albo te niejednoznaczne, gdy na "wszelki wypadek" zalicza sie test do pozytywnych.

"Np. 11.04.2020 było 400 odnotowanych zakażeń na  40 mln ludzi."

 A naprawdę dnia 11.04.2020 odnotowano: 6088 zakażeń i 195 zgonów.

To ten łysawy człowiek, który im towarzyszył. 

Tak pisze o sobie:

Nie jestem znanym dziennikarzem, publicystą czy analitykiem. Przez kilka lat udało mi się napisać kilkadziesiąt felietonów dla portalu Fronda.pl (ponad 100 publikacji w latach 2017-2019) i przeprowadzić kilkadziesiąt wywiadów z politykami i komentatorami dla tej redakcji (ponad 60 wywiadów w okresie 2019-2020). W przeciwieństwie do wielu znanych i uznanych przedstawicieli mediów w Polsce nie dysponuję potężnym zapleczem redakcyjnym, researcherskim, marketingowym, finansowym czy doradczym. W maju 2020 napisałem i opublikowałem 5 esejów pandemicznych, jesienią tego roku 2 kolejne. Wszystkie znajdują się w książce Globalny Bunt Elit. Rewolucja Pandemiczna 2020. Kroniki pandemii opublikowanej w pierwszych dniach listopada 2020 r.

Sławomir A. Danilczuk
https://theory.pl/o-mnie/

Niech się nawet do mnie nie zbliża

To co zrobil Braun na targach wyglada jak policyjna prowokacja. Durnie, ktorzy sie do tego przylacza maja od organizatora i policji  klapsy. Brauna to nic nie obchodzi, bo on ma immunitet i kase z sejmu. Reszta, nawet ta, ktora biernie sie temu przyglada, tez jest wystawiona na strzal po pieniadzach. 

Akcja w takim miejscu to jest biznesowy sabotaz. Braun tego nie rozumie bo byl od zawsze kamera do wynajecia, robil filmy na zlecenie. Teraz dostaje z budzetu. 

Demonstrowanie ma tylko wtedy sens jesli masz jakis produkt lub usluge w ofercie. Oczywiscie za pieniadze. W przeciwnym razie czlowiek sie zderza z wlasna glupota. 

Coś tu jest nie tak. Kluczowy, chyba, jest ten donos, a nikt nie zapoznał się z jego treścią. Nikogo z tej wczorajszej akcji nie zainteresował. Ekipa mogła zwyczajnie założyć maski, wejść na teren, sfilmować wszystkich i przedstawić organizatorowi nagranie. I skoro jest taki zasadniczy, oczekiwać jakiegoś wyjaśnienia. Zalatuje mi to jakąś zagrywką.
Przykład podwójnych standardów mamy tu, wywiad Kornasia i Michalkiewicza z Targów, z dzisiejszą datą:
https://www.youtube.com/watch?v=5yqI1yxMv_o
Panowie swobodnie rozmawiają. Z tyłu stoisko wydawcy, w tym sam Marcin Rola.

Tak myślę ,że nigdy nie jest za póżno i tego sie trzymam,bo czego sie trzymac...?

"No cóż ja w to wierzę. Jest to właściwie jakąś moją ideą przewodnią."

Chyba raczej smieciu wierzy, że totalny bajzel "jest lekiem na wszelkie zło."

Pan też ma problemy z logicznym myśleniem?

Trudno zrozumieć, że jeżeli poziom zakażeń jest kilkadziesią/kilkaset dziennie stosowanie maseczki nie powoduje żadnych zauważalnych skutków a jeżeli jest kilkadziesiąt tysięcy to już jakiś skutek wywoła - czy dociera?

Czy rodzice nie nauczyli , że przykichaniu należy zakrywać usta i nos? :-)))

Chyba uczyli, tylko się zapomniało.

"Trudno zrozumieć, że jeżeli poziom zakażeń jest kilkadziesią/kilkaset dziennie stosowanie maseczki nie powoduje żadnych zauważalnych skutków a jeżeli jest kilkadziesiąt tysięcy to już jakiś skutek wywoła - czy dociera?"

Chyba raczej nie, u człowieka posiadającego 1 szarą komórkę!

Od moich śp. rodziców, to trzy kroki...

ps:

Logiczne rozumowanie, to chyba raczej jest poza pańskim zasięgiem!

Naprawdę nie rozumiesz, co tu jest nie tak? Masz tu reklamę książek Danilczuka z różnych portali. 

https://3dom.pro/17776-s%C5%82awomir-a-danilczuk-globalny-bunt-elit.html?gclid=Cj0KCQiAy4eNBhCaARIsAFDVtI2M8879JJuM2H35SCcybEJjT_1FaV3cKjgmfJrLalUiE_OQ1Va0BwQaAnOmEALw_wcB

https://ksiegibarneja.pl/globalny-bunt-elit-rewolucja-pandemiczna-2020?gclid=Cj0KCQiAy4eNBhCaARIsAFDVtI2Mhgayw34FiAVrLd9LOOn2ZIxmTA2qCK3clH6yxM8TKIcunX39gN8aAgY1EALw_wcB

https://multibook.pl/pl/p/Slawomir-A.-Danilczuk-Globalny-Bunt-Elit-AUTOGRAF/11529

A mnie od wczoraj interesuje najbardziej. Nie zauważyłeś recenzji pod spodem? Próbowałbyś komuś cokolwiek sprzedać za pomocą takich tekstów? O jakiś podwójnych standardach mówisz? Podpisaliśmy umowy, że będziemy w maskach. To wyczerpuje temat.

Oczywiście, z tym, że zwrot "policyjna prowokacja" zakłada świadomą ustawkę policmajstrów w wydarzeniu a to nie musi tak wyglądać. Mamy regulamin imprezy, wiemy jak się zachowa policja bo to wystarczy chwilę ich poobserwować by wiedzieć jakie z grubsza dostali rozkazy, mamy ludzi zaprawionych w robieniu prowokacji bo z tego żyją i jazda z koksem. Braun gra na siebie, ma immunitet, kasę z budżetu i środowisko dookoła, które żyje z eskalacji bieżących tematów. Byli Żydzi z 447 ale słabo się to monetyzowano a teraz mają eldorado więc tłuką te lipne książki na potęgę, tłuką wszelkie możliwe zbiórki w sieci i kasują ile się da bo za chwilę ta hossa może się się skończyć. Dlatego Konfa nie wykonała żadnego ruchu w stronę uzyskania jakiegokolwiek skrawka władzy bo wtedy będzie się trzeba zająć czymś innym a ich miejsce zajmą nowi jeszcze lepsi a w Sejmie raz się jest a raz nie.

Michalkiewicza, Kornasia. Stoją tam bez maski, a także obsługa stoiska za ich plecami z Marcinem Rolą.

Anonimami określiłem tych recenzentów spod linków/recenzji. Nie wiem, kto się za nimi kryje. Nie miałem na myśli Michalkiewicza.

Nie łączę tych 2 spraw, Ty je łączysz, już w drugiej odpowiedzi.

Może dlatego, jak napisałeś rano, że części ludzi chodzi bez masek. Mam rozumieć, że to było ukartowane? I że wziął w tym udział Michalkiewicz?

Jeśli tak, to jestem naiwny jak dziecko. Bo tego nie zakładam.

I to jest logika. 

Na lepsze porównanie z nickiem "szarakomorka" niż prostackie 1 nie stać?

Zauważył kurdyban , że mam lepsze zdanie o jego rodzicach niż o nim samym, czy też z uwagą jest tak samo jak z logicznym myśleniem?

"Trudno zrozumieć, że jeżeli poziom zakażeń jest kilkadziesią/kilkaset dziennie stosowanie maseczki nie powoduje żadnych zauważalnych skutków a jeżeli jest kilkadziesiąt tysięcy to już jakiś skutek wywoła - czy dociera?"

A cóż to za osobliwa artmetyka. Załózmy, że tych zakażen jest dla równego rachunku 1000, nie wiem, jakie dla pana są niezauważalne skutki, żałożmy więc, że 1 promil. To oznacza jedną osobę. Policzmy dla okrągłego rachunku dla zauważalnych 100 tysięcy. Prawda, że 1 promil od 100 tysięcy, to jest 100 osób. Ale, jeżeli weźmiemy 1 mln przysłowiowych chińczyków, to jeden promil oznacza już 1000 osób. A przy miliardzie, to już jedn milion. Prawda, że zauważalne panie szara komórko, ale żadnego skutku to nie wywołuje. Tylko z artmetyki dostaje pan pałę. Skutek jest ten sam, niezależnie od ilości, jedna osoba na tysiąc. I już nie będę wypominał tego docierania, bo to są mrzonki upierdliwego kaprala.

A o rachunku prawdopodobieństwa to olek słyszał?

Jakie jest prawdopodobieństwo zarażenia się olka przy kilkudziesięciu zakażonych , a jakie przy kilkudziesięciu tysiącach zakażonych?

Wszystko trzeba tłumaczyć jak krowie na rowie, bo jak nauczyło się arytmetyki to po co jej innna wiedza. Ważne, że wie ile to jest %, a niektórzy to nawet wiedzą co to jest promil.

Trzeba trchę liznąć statystyki główny arytmetyku..

Przecież nikt nikomu nie zabrania nosić maski, kaski, czy co tam kto chce. Każdy może wierzyć w to, co chce i stosownie do wiary coś robić, co tam sobie uważa. Gorzej, gdy ktoś chce swoją wiarę narzucać innym. Proszę sobie chodzić w tej masce, nikomu to nie powinno przeszkadzać, może pan nawet wierzyć, że dzięki temu nie umrze, chociaż logika podpowiada, że umrze każdy, kto się urodził. Proszę tylko nie narzucać swoich wierzeń innym, to tyle, tylko tyle.

Ja myślę, że każdy powinien się skupić na własnej głupocie i z nią walczyć. Mi zupełnie nie przeszkadzają ludzie chodzący w maskach, czasem nawet lepiej, bo mogę ich nie poznawać. Pan wierzy w jakieś populacje zarażonych i skoro panu z tym dobrze, to nic mi do tego. Ja nie podzielam pańskiej wiary, maski nie lubię nosić i gdzie mnie zmuszają, tam po prostu nie chodzę. Gdybym uważał, że inni mi zagrażają, to siedziałbym w domu, sam i nie dręczył innych swoją obsesją.

Jednak z trepa coś w panu siedzi. Takie same prawdopodobieństwo, ( o prawdopodobieństwie nie mówią liczby bezwględne, tylko stosunek zarażonych do liczby populacji) Własnie o prawdobodobieństwie mówią w tym przypadku  promile, tak wynika ze statystyk, do tego cholernie naciąganych, ale i tak powyżej promila nie wychodzą. Prawdopodobieństwo oczywiście może być większe, np dżuma w średniowiecznej europie, która kładła ludzi pokotem. O tym dziś nie ma nawet mowy. I jeszcze jedno, prawdopodobieństwo, że spotkam na swej drodze  w krótkim czasie kilkadziesiąt tysięcy ludzi (do tego zarażonych)  jest zerowe. Nadal pała, a za osobiste zagrywki i ośmieszanie powinienen pan wylecieć z klasy.

przy okazji, bylem juz w trakcie locdownu dla niezaszczepionych w austrii i tym razem bez jakiejkolwiek kontroli na granicach