-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Mitomania

Pogranicze słowacko-polskie, a także polsko-ukraińskie pełne jest tak zwanych malowniczych typów. Facetów z brodami do pasa jest tu tylu, że człowiek nie może się nadziwić. Czy oni wszyscy zjechali się specjalnie w to miejsce, żeby zadawać szyku? Albo siedzą tu i hodują sobie te brody, żeby dodać malowniczości krajobrazowi? Nie będę zgadywał. Chodzi o co innego w dzisiejszym tekście. O to mianowicie, jak powierzchowna kreacja zabija kreację prawdziwą i jak ta pierwsza używana jest do manipulacji politycznych. Jestem teraz w miejscu, które parę lat temu opisał Witold Gadowski, donosząc, że tu właśnie granicę przekroczyło kilka setek uchodźców i zmierzają już w stronę Warszawy. Nie wiem czy Pan Witold nie usunął czasem tego fragmentu swojej twórczości, ale na pewno został on zacytowany w moim tekście. Jak ktoś ma cierpliwość może go odnaleźć. Oczywiście nikt nigdy nie widział tu żadnego uchodźcy przedostającego się przez granicę z Ukrainy do Polski czy na Słowację. Wszystko to było kreacją, która miała podkreślić dwie kwestie. Po pierwsze – znakomitą orientację Pana Witolda Gadowskiego w sprawach krajowych, po drugie miała wskazać, że są w Polsce miejsca, w których dzieją się rzeczy naprawdę dziwne i wstrząsające. Co do tej drugiej kwestii zgadzam się całkowicie. Tutaj naprawdę dzieją się rzeczy niezwykłe i wstrząsające. Wczoraj, na przykład, wsie okoliczne obiegła wiadomość, że przyjechał aktor Karolak i będzie tu siedział przez najbliższe dni. No, ale co to jest za news dla Witolda Gadowskiego? Dziennikarze tacy jak on muszą mieć zapewnione poczucie grozy, która zbliża się nieuchronnie i chcą uczestniczyć w budowaniu takiego poczucia, albowiem ono daje im z kolei możliwość panowania nad emocjami innych. Mistrzami w budowaniu takiej tandety są oczywiście dziennikarze gazowni, którzy już od kilku dni opisują, że na północy, na granicy białorusko-polskiej dzieją się rzeczy straszliwe. Nie dochodzi co prawda jeszcze do rozstrzeliwań, ale jak wojsko i policja wychodzi z samochodu, to funkcjonariusze trzymają w rękach broń i mają palce na cynglach. Lufy co prawda są opuszczone, ale i tak groza narasta. Nie wiadomo co się stanie, bo ktoś wydeptał ścieżkę w zbożu i to zapewne byli uchodźcy. Nie wiem, jak można zrobić po żniwach zdjęcie ścieżki w zbożu, ale okay, dla dziennikarzy gazowni nie ma rzeczy niemożliwych. Uchodźcy przychodzą tu z Białorusi w samych dobrych zamiarach rzecz jasna, albowiem chcą uciec przed wojną, którą rozpętał dawno temu zły Bush. Trzeba im zapewnić opiekę i zrozumieć ich położenie, szczególnie, że ktoś słyszał gdzieś, jak w tym zbożu, co już dawno leży w stodole kwiliły małe dzieci, nie posiadające zapewne żadnych dokumentów. Któż może się zająć tymi ludźmi? Przecież nie to okropne państwo. To może zrobić tylko jakaś humanitarna fundacja, na przykład ta sama, która wspiera finansowo gazownię. Tylko czy aby funkcjonariusze policji i żołnierze w tym nie przeszkodzą? Tego właśnie nie wiemy. Mamy jednak już dobrze umocnioną narrację, na której tle można konstruować jakieś epizody grozy. Budując je z fragmentów wypowiedzi ludzi, którzy coś tam widzieli w zbożu, jak się ruszało i nie wiadomo czy nie był to uchodźca, albo spotkali policjanta i on zamiast powiedzieć: dzień dobry szanownej pani, coś tam mruknął pod nosem. Co może oznaczać, że wkrótce zaczną się rozstrzeliwania. No, a jak rozstrzeliwania to także masowe pochówki w tajemnicy przez lokalną ludnością. A wszyscy wiemy z czym kojarzą się masowe groby, z Jedwabnem oczywiście.

Porzućmy teraz te wizje i włączymy sobie jakiekolwiek nagrania pochodzące z Izraela. Nie z czasów pierwszej czy drugiej intifady, ale takie normalne, gdzie widać tych chłopaków w jarmułkach, jak chodzą ulicami z bronią przewieszoną przez ramię. Patrzą wokół wzrokiem niewidzącym i nie zdradzającym najmniejszych emocji, a jednak można mieć pewność, że dostrzegą wszystko i zareagują jak będzie trzeba. Rozumiemy różnicę prawda? Zarówno różnicę w ocenie jak i różnicę w reakcjach funkcjonariuszy na to co dzieje się na powierzonym im terenie. O tym jednak już gazownia nie napisze.

Wróćmy teraz do mitomani lokalnej, tej ze wspomnianego na samym początku tekstu pogranicza. Na terenie całkowicie niemal zdewastowanym przez wojnę, władza ludowa zaczęła odtwarzać jakieś życie, w którym miejscowi, próbowali się jakoś odnaleźć. Nie mieli jednak najmniejszych szans, albowiem charakter kraju zmieniali przyjezdni. I oni to czynią do dziś nadając tym terenom pewien walor. Nie jestem pewien jednak czy ich kreacje są na tyle głębokie i autentyczne, by uzyskać coś więcej ponad wizytę Karolaka, traktowaną jako atrakcja sama w sobie. Czy ci ludzie z długimi brodami, poruszający się po górach w niemożliwie zabłoconych samochodach terenowych, mogą dać tej ziemi coś bardziej autentycznego niż siebie samych i swoje plany związane z rozwojem turystyki, która ofertę swoją kieruje ku osiedlu Wilanów w Warszawie? Jestem za to pewien czego innego. Zmistyfikowanie tych terenów, które trwa już bardzo długo, od lat sześćdziesiątych właściwie będzie się pogłębiać. Na straży zaś tej mistyfikacji, stać będą miejscowi urzędnicy. Oni bowiem nie znają innych sposobów na promocję swojego regionu. I nic poza narzuconą przez gazownię narracją nie mieści się im w głowach. Dlaczego wracam do gazowni? Bo w sąsiedniej wsi kręcono film „Boże ciało”, bo niedaleko mieszka Stasiuk i Shuty.

Niedaleko jest też pałac w Dukli. Należy on dziś już do rodziny Tarnowskich. Miejscowe muzeum dzierżawi tam lokal, a przed obiektem stoi wojskowy sprzęt pamiętający czasy walk o Przełęcz Dukielską. Wczoraj spotkaliśmy tam państwa Tarnowskich, którzy własnymi rękami porządkują park wokół pałacu, składającego się z trzech w zasadzie niezależnych obiektów – głównego korpusu i dwóch wielkich oficyn. Park jest rzeczywiście niezwykły, a świadczyć może o tym fakt, że rosną w nim gatunki drzew, których nazw nie znałem. W pobliskim kościele znajduje się fantastyczny zupełnie nagrobek Amalii Mniszchowej, de domo Bruhl, córki Henryka Bruhla. Pałac i park oddziela od kościoła droga szybkiego ruchu, wylotówka na Rzeszów. Niestety wygląda na to, że nie pałac, park, nie Amalia i nie rodzina Tarnowskich nadawać będą koloryt okolicy, ale przybysze tacy jak Stasiuk, Karolak i Shuty. Bo to się wszystkim kojarzy ze starym, dobrym PRL-em. No i jest takie swojskie.



tagi: gazeta wyborcza  uchodźcy  pogranicze  koloryt 

gabriel-maciejewski
21 sierpnia 2021 08:42
13     2424    11 zaloguj sie by polubić
Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

Komentarze:

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski
21 sierpnia 2021 09:01

Byłbym zapomniał. Jeszcze ogłoszenie

 

Proszę Państwa, korzystając z przerwy w podróży, umieszczam tu informację i prośbę. Nasz kolega Juliusz, którego wielu z Was pamięta, czyli Kamiuszek, wziął udział w konkursie dotyczącym Warmii i Mazur. Bardzo chce go wygrać. Można na niego głosować pod poniższym linkiem. 

 

https://barometr.warmia.mazury.pl/ankieta/wypelnij/e06a89904af05a88b18003d460a77401c7cb8e1e?fbclid=IwAR0eWqhA4tqkSVZbW3v41wASIuZzKwKeWsefSwl02Ftbnyz2D5hc3F9Gsa4

 

A tu list i prośba od Juliusza. Pomóżmy mu. 

 

https://www.facebook.com/juliusz.wnorowski

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
21 sierpnia 2021 11:03

 

Popatrz, a ja mam takie krajobrazy i słabo kojarzę nazwisko Karolak, Stasiuk, co nieco. Jakieś czarne wydawnictwo ma, a nawet coś pisze bodaj. Ale czy ja muszę wiedzieć, kim ci panowie są?

Przyjechałem tutaj teraz. W tym miejscu była też kiedyś Margaret Thatcher. A teraz ja, a jak ☺

_____

zaloguj się by móc komentować

kacperek @cbrengland 21 sierpnia 2021 11:03
21 sierpnia 2021 11:20

Chyba nie do końca, przeczytał pan felieton ze zrozumieniem. Może przeczytanie poniższego, da panu coś do zrozumienia.

"Niestety wygląda na to, że nie pałac, park, nie Amalia i nie rodzina Tarnowskich nadawać będą koloryt okolicy, ale przybysze tacy jak Stasiuk, Karolak i Shuty. Bo to się wszystkim kojarzy ze starym, dobrym PRL-em. No i jest takie swojskie."

zaloguj się by móc komentować

Witekbieszczady @gabriel-maciejewski
21 sierpnia 2021 11:47

To jest od kilkudziesięciu lat prowadzony projekt

https://www.youtube.com/watch?v=CLcfMZ2S_sU

to tylko jeden z elementów tego programu

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @gabriel-maciejewski 21 sierpnia 2021 09:01
21 sierpnia 2021 15:05

Spać w stogu siana – Niespełnione marzenie z dzieciństwa   Metody wyłapywania imigrantów używane przez SG są nieludzkie...nie wszystkim się udało wyjść z tego zboża.

zaloguj się by móc komentować

MZ @gabriel-maciejewski
21 sierpnia 2021 19:30

Widzę,że jest Pan w moim regionie.Z tymi  brodatymi typami-jeszcze noszą kapelusze kowbojskie - którzy narzucają ,a własciwe zafałszowują wizerunek regionu, to święta prawda i jeszcze organizują tzw. "festiwal contry"-śmiechu warte.

A państwo Tarnowscy  maja ciężko,z tego co wiem. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
21 sierpnia 2021 20:36

Rzeczywiscie,  ze...

...  spirala  psychozy  "migracyjnej"  czy  "uchodzcowej"   nakrecana  jest  przez  merdialnie  i  "nasz  ZONT"  niemilosiernie...  rzeczywiscie,  ze  to  co  dzieje  sie  w  Afganistanie  to  nieprawdopodobna  USTAWKA,  SKANDALICZNA  MANIPULACJA,  czyli  OSZUSTWO...  bardzo  KOSZTOWNE  W  SKUTKACH  i  KONSEKWENCJACH  OSZUSTWO   !!!

Ale  ja  musze  stwierdzic  -  troche  wbrew   temu  co  Pan  napisal  -  ze  dzisiaj  widzialam  i  slyszalam  naprawde  wielu  cudzoziemcow,  nawet  bardzo  wielu,  moze  to  przez  to,  ze  ludzie  wrocili  juz  z  urlopow,  wakacji,  a  za  tydzien  zaczyna  sie  szkola...  bylo  duzo  wsrod  tych  cudzoziemcow  Arabow,  Murzynow,  ale  najwiecej  jednak  mowiacych  po  rosyjsku,...  zrobilo  mi  sie  od  tej  mojej  konstatacji  jednak  "zimno  i  stuporowo".

Coz,  moze  to  tylko  moje  bledne  wrazenie,  ale  nie  sadze.

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @Witekbieszczady 21 sierpnia 2021 11:47
21 sierpnia 2021 23:02

No no ciekawy materiał video.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @MZ 21 sierpnia 2021 19:30
21 sierpnia 2021 23:18

I country, i szanty - okropnie sztuczne na naszym terenie. To chyba duzi i wieczni chłopcy w to się bawią. 

Nie wiem, jak sobie radzą państwo Tarnowscy z pałacem, bo kiedyś pałac /pałace, dwory/ był utrzymywany głównie z ziemi. Tak ogromny dom wymaga stałych inwestycji.Nawet mały dom tego wymaga, a co dopiero taki gigant. 

Te militaria wokół pałacu rażą, niestety. 

Skądinąd - niech się pp. Tarnowskim darzy.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @gabriel-maciejewski
22 sierpnia 2021 11:07

Historia Amalii Mniszchowej i jej wyjątkowego nagrobka jest niesamowita. Niestety tylko dla wtajemniczonych, tzn takich którzy dowiadują się o tym przez wielki przypadek, bo dowiedzieć się o tej historii będąc w Dukli tak po prostu jest raczej niemożliwe. 

zaloguj się by móc komentować


Paris @KOSSOBOR 21 sierpnia 2021 23:18
22 sierpnia 2021 16:26

Coz...

...  zlodziejsko-bandyckie  "modus  operandi  naszego  panstwa"  nieco  sie  zmienilo,...  a  moze  jednak  wcale  nie,  tylko  my,  Polacy,  obywatele  NIC  O  TYM  NIE  WIEDZIELISMY  !!!

Rzeczywiscie,  utrzymanie  nawet  malego,  prywatnego  domu  kosztuje  dzis  naprawde  duuuze  pieniadze...  wiem  cos  o  tym  z  autopsji,  bo  wlasnie  jestem  w  trakcie  remontu,  optymistyczny  akcent  to  to,  ze  skonczy  sie  on  przed  Bozym  Narodzeniem,  ale  juz  zaczynam  w  to  watpic.

Tez  nie  wiem,  w  jaki  sposob  radza  sobie  panstwo  Tarnowscy,  ale  juz  -  oczami  wyobrazni  -  widze  te  "bajkowe"  granty,  a  za  jakis  czas  znajdzie  sie  jakis   kolejny  "Sikorski  z  Chobielina"...  wszak  ZEROWISKO  w  postaci  "holdingu  nieruchomosci"  juz  -  profilaktycznie-zapobiegawczo  -  przez  "naszego  premiera",  BANKSTERA  wystrugane,  jeszcze  tuz  przed  "era  swirusa"...  tak  jak  kiedys  ta  deta,  zlodziejska  "agencja  nieruchomosci  i  rynku  rolnego"...  czy  cos  w  podobie...

...  takze,  wie  Pani  sama  jak  to  mniej-wiecej  bedzie  przebiegalo,...  ale  naturalnie  panstwu  Tarnowskim  niech  sie  darzy.  

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Paris 22 sierpnia 2021 16:26
22 sierpnia 2021 22:11

Polskę stale ktoś rabuje; jak nie zewnętrzni wrogowie, to wewnętrzni. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować