Minisystemy i systemy światy
Nie wiem czy kiedyś już to pisałem, ale wszystko jest formą, w znaczeniu sposobu. Hierarchia i struktura w jakiej przekazujemy uporządkowane informacje jest najważniejsza. Dlatego nigdy nie zrezygnuję z formuły, którą tu przyjąłem 12 lat temu, to znaczy z Baśni. Bez względu na to jak wiele zarzutów i szyderstw będzie po jej adresem padać. No, ale to tylko taki wstęp. Chodzi nam dziś wszak o systemy światy i minisystemy, czyli o taki sposób opisu dziejów, którego przedstawicielem był, między innymi Braudel. W Polsce zaś prof. Marian Małowist. Tak napisali w wiki i ja się tego będę trzymał. Marian Małowist był wybitnym autorem, trudno orzekać dziś czy był wybitnym historykiem, bo nikt nie wie co to znaczy. Także z tego względu, że mnisystem, w którym funkcjonował wykluczał, moim zdaniem takie oceny. No, ale autorem był wybitnym. To się czyta, w dodatku bez znudzenia. Tematyka zaś jaką podejmował od samego początku w swojej twórczości, po prostu zwala z nóg.
Oto tytuł pracy doktorskiej Handel zagraniczny Sztokholmu i polityka zewnętrzna Szwecji w latach 1470-1503.
Habilitację napisał o Kaffie, a potem zajął się historią Afryki, Bliskiego Wschodu i relacjami leżących tam systemów światów z Europą. Napisał, wraz z drugą żoną, przekrojową książkę o niewolnictwie. Bardzo ciekawą, ale może trochę zbyt przekrojową. Ja ją przeczytałem i doszedłem do wniosku, że Marian Małowist, jeśli rzeczywiście był tej klasy historykiem co Braudel, to te systemy światy rozumiał jednak trochę inaczej. To znaczy, nie traktował ich przesadnie serio, a być może – albowiem trwałość tej koncepcji zasadzała się na silnych związkach z marksizmem – uznał ją za swoją, bo tak było wygodniej. Ja, żeby nie było, uważam, że ona jest jak najbardziej słuszna, ale tylko z pewnego punktu widzenia. Mianowicie ze środka systemu świata. Jeśli się wyjdzie poza jego granice, człowiek z łatwością zauważy, że izolacja tych systemów jest pozorna, a do tego jeden karmi się drugim i wszystkie one, choć oddalone mają jakieś łączące je przeguby, o niezwykle nieraz skomplikowanej strukturze. Dlaczego nie zauważył tego Marian Małowist, tkwiący w środku pewnego systemu? Trudno mi orzekać, ale może dlatego, że jego życie nie było łatwe i w czasie wojny o mało nie zginął. Przed wojną zaś narażony był na antysemickie ataki. Podejrzewam, że owe ataki były związane z tym iż nasz bohater sympatyzował z komunizmem, ale na razie to zostawmy. Najważniejsze, że przetrwał wojnę, udając wiejskiego nauczyciela gdzieś pod Radzyniem. Oczywiście nie bez pomocy organizacji polskich, ale o tym docent wiki nie wspomina. Po wojnie wziął udział w konferencji otwockiej, gdzie marksistowscy historycy podzielili między siebie istniejące w Polsce historyczne pisma naukowe i rozpoczęli pracę badawczą i dydaktyczną. Marian Małowist wychowały tylu znakomitych badaczy, że w zasadzie cała powojenna historia to w dużej mierze jego zasługa. Dziś książek tych ludzi nikt nie czyta, albowiem są one poważne i traktują o sprawach istotnych. To zaś co się zmieniło w nauce zwanej historią od czasów Mariana Małowista, to właśnie traktowanie przedmiotu badań. Z poważnego przekształciło się w rozrywkowe, dlatego ja właśnie, nadążając za tym trendem piszę Baśnie. Wy zaś musicie koniecznie poczytać co tam napisali uczniowie Mariana Małowista, szczególnie Dziubiński i Zientara. No i jeszcze Witold Kula.
Wydawać by się mogło, że Marian Małowist, żyjąc w PRL, funkcjonował w zamkniętym ministystemie zbieraczy i myśliwych, którzy polowali na różnego rodzaju zdobycz i zbierali zasługi. Tak to wygląda na pierwszy rzut oka, ale prawda była inna i ona także demaskuje wady teorii systemów światów. Dowiadujemy się jednak z wiki, że Marian Małowist był wychowawcą Richarda Pipesa. Ten zaś jak pamiętają niektórzy, a inni doczytają w wiki, był doradcą prezydenta Reagana i badaczem dziejów Rosji. Twierdził, że bolszewia to kontynuacja rządów autorytarnych caratu. Mogę się tylko uśmiechnąć. Doprawdy? A ptyś jest wypełniony taką białą masą, która wcześniej była półpłynnym granulatem, znanym jako mleko. To nie do uwierzenia, ale taka jest prawda. Z Pipesem polemizował Sołżenicyn, który uważał, co innego, ale nie chce mi się nawet sprawdzać co. Uczeń Mariana Małowista – Pipes, był przeciwnikiem rozszerzenia NATO w latach dziewięćdziesiątych. Ciekawe dlaczego? Takie to były spory i zabawy w one lata, kiedy prezydent Reagan opowiadał przed kamerami różne żarty na temat życia w systemie sowieckim. Dziś te żarty ogląda młodzież i nie może się nadziwić świeżemu poczuciu humoru prezydenta Reagana. Ja też kilka tych wystąpień obejrzałem i napełniły mnie one smutkiem.
Powróćmy do konferencji otwockiej czyli momentu, kiedy najbardziej zaufani ludzie partii, zostali obdarowani kramami na jarmarku treści, z których mieli ową, odpowiednio sformatowaną treść sprzedawać, według zasad dystrybucji lokalnego mnisystemu zbieracko-myśliwskiego. Marian Małowist też coś dostał. No, ale jak to zapyta ktoś – tu opresyjny system-świat oparty na zasadach realnego socjalizmu, Małowist to jeden z jego prominentnych działaczy, a tam jego uczeń Pipes robi karierę polityczną? No właśnie. I to jest ta dziura w teorii systemów światów. Jak dodamy do tego informację, że Małowist został objęty cenzurą w roku 1977 zrobi się jeszcze dziwniej? Dlaczego wtedy akurat, kiedy Jimi Carter prowadził politykę odprężenia? Ja wiem, ale na razie nie mogę powiedzieć, nie wiem oczywiście z całą pewnością, a jedynie przypuszczam, a więc kiedyś może skonstruuję tu jakąś teorię na bazie tej dotyczącej systemów światów. Zapis cenzorski dotyczy popularyzacji dorobku profesora. Miał on być obecny jedynie w periodykach specjalistycznych, ale nie w telewizji, gazetach i radio. No, jasne że nie, bo tam wtedy lansowano powieść Łysiaka zatytułowaną „Empirowy pasjans” . I inną jeszcze pod tytułem „Cesarski poker”.
W połowie lat osiemdziesiątych sytuacja się zmienia i Marian Małowist publikuje aż pięć popularnych książek, w tym wspomniane Niewolnictwo. W połowie lat osiemdziesiątych prezydent Reagan już opowiadał swoje dowcipy o polskich i sowieckich psach, a Pipes pisał sążniste artykuły o prawdziwej naturze komunizmu i jego historycznych korzeniach. I to władzy ludowej nie przeszkadzało? Jakoś widać nie. Teoria systemów światów ma swoje wady. I one są dość łatwe do zdemaskowania, szczególnie jeśli wierząc w nią zaczniemy wyznaczać granice tych systemów. Łatwo się wtedy może okazać, że przebiegają one tuż za naszym domem, choć wydawać by się mogło, że są oddalone o tysiące mil.
Na koniec ciekawa informacja. Pewnie nie wiecie, ale uniwersytet w Princeton wydał książkę pod tytułem Letters of Medieval Jewish Traders. Coś fantastycznego, cały rozdział poświęcony listom z Indii i do Indii, w XII i XIII wieku, a w tym dwa listy Mojżesza Majmonidesa do jego brata Dawida. Tego wiecie, którego flota zatonęła na oceanie. Bardzo osobiste są te listy i niewielu szczegółów możemy się z nich dowiedzieć, ale cała książka liczy ponad 400 stron. Tyle, że cena jest zaporowa, ponad 400 zł.
tagi: komunizm polska historia marian małowist systemy światy minisystemy
![]() |
gabriel-maciejewski |
13 lipca 2021 09:17 |
Komentarze:
![]() |
ahenobarbus @gabriel-maciejewski |
13 lipca 2021 09:34 |
Ostatnio wydano sporo książek na ten temat, ja mam jedną o indyjskich handlu w średniowieczu, gdzie o Majomonidesie wspomina się ok. 300 razy.
Te opracowania mająw zasadzie jedno źródło https://pl.wikipedia.org/wiki/Geniza_kairska . Najfajniejsza informacja - Wszystkie dokumenty zostały sprzedane i wywiezione z Kairu do roku 1913. Największą część dokumentów jest w posiadaniu Uniwersytetu w Cambridge (ok. 140 tysięcy dokumentów).
![]() |
gabriel-maciejewski @ahenobarbus 13 lipca 2021 09:34 |
13 lipca 2021 09:45 |
A może Pan zdradzić tytuł tej książki?
![]() |
ahenobarbus @gabriel-maciejewski |
13 lipca 2021 09:52 |
India Traders of the Middle Ages (Études Sur Le Judaïsme Médiéval). tom 1, wydane przez Brill.
Autorzy opracowania: S .D. Goitein, Mordechai, A. Friedman
![]() |
ahenobarbus @ahenobarbus 13 lipca 2021 09:52 |
13 lipca 2021 10:02 |
Z tego co zauważyłem to autorem Letters of Medieval Jewish Traders jest również pan SD Goitein :)
![]() |
gabriel-maciejewski @ahenobarbus 13 lipca 2021 09:52 |
13 lipca 2021 10:03 |
Dziękuję, na razie mnie nie stać
|
Zyszko @gabriel-maciejewski |
13 lipca 2021 10:04 |
Faktycznie, taki to minisystem żydowskich kupców z Kairu w XII wieku. Szkoda że nie znam na tyle dobrze języka. No nic, na pewno ktoś to przetłumaczy na polski.
![]() |
gabriel-maciejewski @Zyszko 13 lipca 2021 10:04 |
13 lipca 2021 10:14 |
No właśnie
![]() |
mniszysko @gabriel-maciejewski |
13 lipca 2021 10:29 |
Wiecie, co mnie uderza przy naszych rozważaniach tutaj na portalu SN?
Jak bardzo niekompletna jest nasza historia i przez to przekłamana. Nie można zrozumieć historii powszechnej bez historii gospodarczej diaspory żydowskiej, bez historii szlaków handlowych czy historii lichwy ...
Są to jednak dziedziny, które albo są ignorowane albo wspomina się o nich marginalnie jako o mało istotnym szczególe.
![]() |
gabriel-maciejewski @mniszysko 13 lipca 2021 10:29 |
13 lipca 2021 10:34 |
A jak coś już napiszemy, na przykład o książce Agricoli De re Metallica, to przychodzi Ebenezer i mówi, że to nieciekawe, bo wszyscy już o tym wiedzą. No i cała rzesza durniów, którzy nie wiedzą kim był Agricola, a także, dlaczego upadły Węgry, kiwa ze zrozumieniem głowami i mówi - no tak, no tak, wszystko to już było wiadomo. To nic, dalej będziemy wydawać te oczywiste, znane już wszystkim wcześniej treści.
![]() |
z-daleka @gabriel-maciejewski |
13 lipca 2021 10:59 |
Może warto tu nadmienić , że M .Małowist był dobrze znany u zachodnich teoretyków systemu takich jak Immanuel Wallerstein
![]() |
ahenobarbus @Zyszko 13 lipca 2021 10:04 |
13 lipca 2021 11:35 |
Mam wersję pdf India Traders.
Tak tylko w ramach uzupełnienia tej mapki wrzucam fragment
Oczywiście zapisy w Genizie kairskiej zawierają szczególnie bogate informacje o towarach wymienianych między krajami Oceanu Indyjskiego i Morza Śródziemnego, ich cen w różnych miastach, w których były przedmiotem handlu, sposobach ich transportu, opłatach celnych i innych wydatków z nimi związanych, a także szczegóły dotyczące ich względnego znaczenia. Tymczasowy wykaz obejmuje siedemdziesiąt siedem rodzajów towarów wywożonych na na Zachód i sto trzy eksportowane na Wschód. Te, które pochodzą z lub były transportowane przez Indie i inne kraje Oceanu Indyjskiego można sklasyfikować następująco:
A. Przyprawy, aromaty, rośliny do barwienia i lakierowania oraz zioła lecznicze - 36 pozycji [rodzajów]
B. Żelazo i stal (główny towar) - 6 odmian
C. Naczynia z mosiądzu i brązu -12 pozycji
D. Jedwab indyjski i inne tekstylia wykonane głównie z bawełny - 8 pozycji (tylko!)
E. Perły, korale, muszle kowriowe i ambra - 4 pozycje
F. Buty i inne wyroby skórzane - 2 rodzaje
G. Porcelana chińska, kamienne naczynia jemeńskie i afrykańska kość słoniowa - 3 pozycje
H. Owoce tropikalne, takie jak orzechy kokosowe - 5 rodzajów
I. Drewno - 1 rodzaj
Razem 77 pozycji
Lista ta wymaga pewnego objaśnienia. Grupa A przewyższa wszystkie pozostałe nie tylko liczebnością, ale także częstotliwością występowania i pod względem wartości. Może się jednak okazać, że to pierwszeństwo wynikało częściowo z faktu, że zawody perfumiarza, aptekarza, aptekarza i farbiarza były niezwykle popularne wśród Żydów w krajach islamu. Tak więc wyznanie kupców mogło mieć coś wspólnego z charakterem ich handel.
Różne rodzaje żelaza i stali zajmują poczesne miejsce w zapisach w Genizie kairskiej, ale tylko jako surowce. Indyjskie miecze, tak słynne w literaturze arabskiej, nigdy nie są wspomniane. Czy muzułmanie z Bliskiego Wschodu woleli wytwarzać własną broń, czy też Żydzi, z takich czy innych powodów, powstrzymywali się od handlu tym towarem, wymaga dalszego wyjaśnienia.
![]() |
olekfara @gabriel-maciejewski |
13 lipca 2021 12:53 |
" a Pipes pisał sążniste artykuły o prawdziwej naturze komunizmu i jego historycznych korzeniach. I to władzy ludowej nie przeszkadzało?"
Jeżeli pisał prawdę, jak miało przeszkadzać. Pan każe, sługa musi, przecież komunizm to tylko narzędzie. A może pisał, bo niektórym może się śniło, że to na poważnie, więc jego pisanie było rodzajem ostrzeżenia.
![]() |
stanislaw-orda @olekfara 13 lipca 2021 12:53 |
13 lipca 2021 13:51 |
W połowie lat 80-tych XX w. Jankesi dogadywali się z Gorbaczowem co do sposobu bezpiecznego demontażu Układu Warszawskiego. W tej sytuacji tutejsi "komuniści" ergo właściciele PRL-u skoncentrowali się na dużo ważniejszych priorytetach, niż pilnowanie linii ideolo.
|
Zyszko @ahenobarbus 13 lipca 2021 11:35 |
13 lipca 2021 14:11 |
Zainteresował mnie Pan tymi mieczami. Wstukałem w google czy Żydzi mają jakieś religijne wykłądnie co do sprzedaży broni a tam wyskoczył mi ...Maimonides.
"Maimonides (Miszneh Tora , Prawa mordercy 12:12, parafrazując Talmud Babiloński Avodah Zarah 15b) oświadcza: "Zabronione jest sprzedawanie poganom broni wojennej. Nie wolno też ostrzyć ich włóczni, ani sprzedawać im noży, kajdan, żelaznych łańcuchów, niedźwiedzi, lwów, ani żadnych przedmiotów, które mogą zagrażać społeczeństwu; wolno natomiast sprzedawać im tarcze, które służą jedynie do obrony."
Te zbiegi okoliczności...
![]() |
ahenobarbus @Zyszko 13 lipca 2021 14:11 |
13 lipca 2021 14:32 |
Tu mnie zastanowiło dlaczego więc, jakby nie patrzeć, żydowscy badacze zbyli brak handlu mieczami uwagą: z takich czy innych powodów, powstrzymywali się od handlu tym towarem, wymaga dalszego wyjaśnienia. Siedzą sobie całe zawodowe życie, czytają, tłumaczą te listy, rejestry, wykazy etc., tworzą setki drobiazgowych przypisów, dziesiątki czy setki razy odwołują się do Majmonidesa, a tu takie niedopatrzenie doktrynalne?
|
Zyszko @gabriel-maciejewski |
13 lipca 2021 15:14 |
Czytałem wykładnię współczesnego rabbiego https://www.myjewishlearning.com/article/should-jews-sell-guns/ Może kiedyś była inna?
![]() |
cbrengland @mniszysko 13 lipca 2021 10:29 |
13 lipca 2021 21:02 |
To samo albo nawet bardziej, dotyczy to roli tego państwa, w którym teraz mieszkam. Dalej jest traktowane jako takie jedno z wielu. Nikt nie zadaje pytania, jak to jest, że tak, na przyklad, wchodzą sobie na parę lat do Unii Europejskiej, by potem z niej wyjść. W międzyczasie zabierając z niej wiele. Na przykład ludzi.
To jest okropne. Ta nędzna wiedza na ten temat milionów. A Rafal Ziemkiewicz, po krótkim okresie występowania w innych aranżacjach, jak widziałem, powrócił do występów na tle portretu Conrada. Pisarza kraju, wydawanego tam nieustannie w tysiącach egzemplarzy jego książek, który pokazał mu onegdaj środkowy palec, nie wpuszczając na swoje terytorium. Żałosny ten Ziemkiewicz jest. Zresztą, nie tylko on.
_____
![]() |
cbrengland @ahenobarbus 13 lipca 2021 09:34 |
13 lipca 2021 21:10 |
Oxford i Cambridge, to najpoważniejsze uczelnie świata przecież ☺. Acha, a British Museum ma wszystko, co najważniejsze z niego też.
Świat w pigułce na tej wyspie. Reszta się nie liczy przecież.
_____
![]() |
ahenobarbus @gabriel-maciejewski |
13 lipca 2021 21:32 |
Na pewno te ośrodki są zdolne do wytworzenia dowolnych treści lub ujawnienia ich w odpowiednim momencie :)
Ostatnio zauważyłem, że biblioteka Bodlejańska współpracuje z gildią Stationers, to jest gildią odpowiedzialną m. in. za kontrolę rynku książki. https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblioteka_Bodleja%C5%84ska?wprov=sfla1
![]() |
Paris @cbrengland 13 lipca 2021 21:02 |
13 lipca 2021 21:58 |
Uwazam, Krzysiu, ze...
... my - ja i Ty, a takze jeszcze wieeelu innych czytelnikow CORYLLUS'a od wielu juz lat znamy odpowiedz na to "pytanie" !!! Co wiecej poznajemy i coraz bardziej odkrywamy to ZALGANE modus operandi, aby takie chucpy jak to cale "brexit" mogly byc odgrywane...
... tak samo jak codziennie - z uporem godnym lepszej sprawy - odgrywana jest na naszych oczach "kowidowa sciema", bo, ze jest to SCIEMA to tu na SN nikt nie ma watpliwosci !!!
A RAZ... coz, ten kUlega Jaruzelowy on zawsze byl zalosny... i taki juz zostanie.
![]() |
MarekBielany @stanislaw-orda 13 lipca 2021 13:51 |
14 lipca 2021 00:15 |
Chyba będzie potrzeba wydrukować rotę przysięgi wojskowej z tych lat.
P.S.
którą podpisałem.
![]() |
cbrengland @Paris 13 lipca 2021 21:58 |
14 lipca 2021 00:51 |
Tak, czy inaczej, my wiemy ale kto jeszcze właśnie?
Będę robił, co będę mógł jeszcze, może ☺, aby ta wiedza stawała się powszechniejsza. Nie tylko w Polsce. Zobaczymy.
A brytyjscy "mocarze" pokazali, jakim są gównem, teraz na stadionach u siebie. To była swołcz plebejska. Tam, na górze i w City, jest swołocz w krawatach. Tylko taka jest różnica. Żadna inna.
______
![]() |
OjciecDyrektor @ahenobarbus 13 lipca 2021 21:32 |
14 lipca 2021 06:55 |
Jak widac dokumentow źrodłowych jest cała masa...sa one tylko - jak wielokrotnie Gospodarz mówił - pochowane. Zwiazki handlowr Indii z Egiptem (a poprzez Egipt z calym basenem M. Środziemnego) to klucz do zrozumienia historii powszechnej. Indie maja najlepsze położenie dla światowego handlu (na linii Chiny-Europa/Afryka) a Egipt jezt zaraz za Indiami. Zauważyłem taka zależność/prawiełowośc - gdy wzrasta handlowa rola Persji to marginalizuje sie szlak morski Indie-Egipt....i na odwrót, gdy zwieksza sie rola szlaku Indie-Egipt to marginalizuje sie Persje.....widać z tego, że sa co najmniej dwa wielkie światowe gangi kupieckie rywalizujace ze sa od starożytnosci.
![]() |
Paris @cbrengland 14 lipca 2021 00:51 |
14 lipca 2021 09:01 |
Wiedza, wiedza, Krzysiu,...
... i we Francji tez wiedza "kto-zacz" ta SWOLOCZ... tylko UDAJA GLUPA i szukaja IDIOTY !!!
Ale dzis na nic te ich dete, falszywe, a przede wszystkim ZLODZIEJSKIE "starania" o nasze dobro, wreszcie to do ludzi dociera i dotrze jeszcze bardziej,... a BRYTOLIA to SWOLOCZ WYJATKOWA... i bez znaczenia czy plebs czy krawaciarze... az sie niedobrze robi jak sie na to patrzy...
... dlatego trzeba TOTO omijac szerokim lukiem i nie miec z tym NIC WSPOLNEGO... NEVER... JAMAIS !!!
No i dzis tylko WIEDZA SIE LICZY... oczywiscie WIEDZA CORYLLUS'owa i swiadomosc szykowania nam BIDY z NEDZA !!!
![]() |
ahenobarbus @OjciecDyrektor 14 lipca 2021 06:55 |
14 lipca 2021 09:26 |
W India traders autorzy wskazują że oczywiście była taka "nitka" handlowa Indie, Egipt, Afryka Północna i Hiszpania. Autorzy piszą że handlowano głównie czymś co się nazywało baqqam i służyło do barwienia tkanin (chyba chodzi o to: https://pl.wikipedia.org/wiki/Brezylka ale nie jestem pewien). Co ciekawe w książce nie ma ani jednego odwołania do Wenecji, jedno do Genui ale już ok. 180 do Sycylii, w książce są tłumaczone listy dotyczące m.in. kupców na Sycylii. Jeśli chodzi o te dwa pierwsze miasta (Wenecję i Genuę) to albo jeszcze nie ich czas albo tak jak Pan pisze - inna nitka ;) Nie roztrzygałbym zbyt pochopnie, no bo przecież później były aktywne szlaki handlowe między Aleksandrią chociażby a Genuą. Też należy mieć na uwadze, że dokumenty w genizie dotyczą właściwie tylko Żydów i ich handlu.
Dodam jeszcze jakie artykuły wędrowały w drugą stronę i jakże interesującą uwagę dodali od siebie autorzy.
W dokumentach z genizy odnotowano następujące kategorie towarów sprzedawanych w kierunku wschodnim i transportowanych z portów Morza Czerwonego lub z Adenu:
A. Tekstylia i odzież - 36 sztuk
B. Naczynia i ozdoby z srebra, mosiądzu, szkła i
innych materiałów - 23 pozycje
C. Artykuły gospodarstwa domowego, takie jak dywany, maty, stoły, patelnie itp.
patelnie itp. - 7 sztuk
D. Chemikalia, lekarstwa, mydło, papier, książki - 19 szt.
E. Metale i inne surowce dla przemysłu miedziowego - 7 szt.
F. Koral (artykuł pierwszej potrzeby o dużym znaczeniu) - 1 szt.
G. Artykuły spożywcze, (sery, cukier, rodzynki, oliwa z oliwek) oraz
olej lniany do lamp itp. - 10 pozycji
Razem 103 pozycje
Lista ta, która po wyczerpującym przestudiowaniu materiału z Genezy, zostanie z pewnością powiększona o wiele pozycji, jest imponująca ale i myląca. Jeśli porównać ją z podaną wyżej listą towarów wysyłanych na zachód, można
dojść do wniosku, że Indie i kraje Orientu wysyłały głównie produkty rolne i surowce, podczas gdy Bliski Wschód eksportował głównie produkty przemysłowe i dobra konsumpcyjne. W ten sposób można by założyć, że sytuacja ta była w pewnym stopniu podobna do stosunków Europy z jej strefami ekspansji kolonialnej w czasach nowożytnych. Tak jednak nie było. Towary przemysłowe i konsumpcyjne przemysłowe i konsumpcyjne wysyłane do Indii były najróżniejsze, ale ich wartość z reguły była stosunkowo niewielka. Używane były przez bliskowschodnich kupców i ich rodziny, a nie przez miejscową ludność. Tylko w wyjątkowych przypadkach, jak w przypadku indyjskiej wyprawy Józefa Lebdiego, większość towarów orientalnych była kupowana na miejscu po cenach uzyskiwanych za produkty bliskowschodnie. Przede wszystkim złoto i srebro, a zwłaszcza egipskie złote płytki, dolary tamtych czasów, towarzyszyły zamówieniom na towary indyjskie. Natomiast surowce dla indyjskiego przemysłu brązowniczego wysyłano jako ekwiwalent.
Interesująca ta uwaga o kolonializmie no i że Żydzi to oczywiście nie... Są tam też uwagi o handlu niewolnikami ale znowu dosyć wykrętne.