Między św. Stanisławem a Gabrielem Narutowiczem
Myślę, że wszystkie nasze kłopoty biorą się z niezrozumienia i fałszywej interpretacji tych dwóch zbrodni. I nie chcę tu pisać, że są one symbolicznym punktami wyznaczającymi początek i koniec państwa polskiego, bo nie są. To są dwie próby bardzo perfidnej likwidacji tego państwa i podporządkowania go niejawnym grupom interesów. Próby tak istotne, że nie ma ludzkiej siły, która by po ponad tysiącu w jednym przypadku i setce lat w drugim, potrafiła postawić te wypadki w świetle prawdy. Wszystko co dostajemy na temat tych zbrodni to preparaty propagandowe, które w niektórych przypadkach udają zaangażowaną literaturę lub dramat. To jest wygodny mechanizm, bo puszcza w ruch całą machinę akademicką, która – wszak na tym polegają badania naukowe – musi odnosić się do wszystkich tekstów jakie o przedmiocie badań napisano. Żeby uzyskać pożądany obraz wypadków wystarczy ukryć teksty demaskujące rzeczywiste motywy zbrodni i wyprodukować nieprzeliczoną ilość interpretacji wskazujących winnego. I tyle. Reszta robi się sama. Zarówno w przypadku św. Stanisława jak i Gabriela Narutowicza działa ten sam mechanizm. Ta ostatnia zbrodnia jest jeszcze do tego skażona idiotyzmem, albowiem wiara w to, że Eligiusz Niewiadomski był ideowym patriotą jest w wielu kręgach powszechna.
Wróćmy więc do początku – bez zrozumienia na czym polega zakłamanie jednej i drugiej zbrodni, wszystkie nasze rozważania na temat historii i propagandy, a także misji państwa są na nic. Nadają się do rzucania za psami. Jak wiemy o takie zrozumienie jest niezwykle trudno, albowiem ludzi, którzy wierzą, że św. Stanisław miał rację jest niewielu, a nawet ci nie bardzo potrafią wyjaśnić o co mu chodziło, koncentrując się na apokryficznych i legendarnych historiach. Niczego nie ułatwia nam akademia, która – z przyczyn niezrozumiałych – założyła, że nigdzie nie ma już żadnych dokumentów dotyczących wydarzeń z XI wieku w Polsce. Może nie ma, a może są. Ja tylko dla porządku przypomnę, że w archiwach weneckich gromadzone są pergaminy od VI wieku. Nie sądzę, by jakikolwiek polski historyk kiedykolwiek tam zajrzał i dopytał się o takie dokumenty. Warto by było sprawdzić, czy ich tam rzeczywiście nie ma. No, ale żeby to zrobić potrzebna jest jakaś koniunktura na te treści. Ta zaś powraca co jakiś czas, ale zawsze jest pod kontrolą, jak nie komunistów, to bęcwałów zwyczajnych, albo koniunkturalistów takich jak Łysiak.
Św. Stanisław był symbolem państwa odrodzonego, państwa, które po rozbiciu dzielnicowym przekształciło się w sprawnie działającą monarchię, a potem w unię. Nikt dziś tego nie zauważa i nikt postaci św. Stanisława w takich kontekstach nie omawia. Mamy więc sytuację następującą – kłamliwa, ciągle nawracająca propaganda antykościelna neguje i wyszydza fakt, propagandowego wykorzystania przez Kościół i dwór książęcy postaci świętego do scementowania państwa. Gdyby ludzie, zajmujący się propagandą państwową dzisiaj, mieli mózgi, może mogliby ten trend zdemaskować, a wraz z nim autorów, którzy na tej fałszywej koniunkturze chcą trafić parę złotych. Niestety nikt tego nie zrobi, albowiem tradycja naszego państwa, tego, w którym teraz żyjemy jest antymonarchiczna, antykościelna i w zasadzie nie jest tradycją. Mechanizmy rządzące tym państwem, czy ono się nazywa II RP, PRL, III RP czy IV RP, są takie same, a przy tym działają w oderwaniu od tradycji monarchii związanej z Kościołem i od tradycji Unii. Jesteśmy państwem, które czeka na jakieś propozycje. Może unia z Czechami? A może Trójmorze? A może jeszcze coś innego. Pytam więc o rzecz prostą, ale ważną – kto ma być patronem tych nowych propozycji i ewentualnych zmian? Jan Żiżka z Trocnowa? Czy może Stanisław August Poniatowski?
Kanonizacja św. Stanisława to punkt graniczny, od którego rozpoczyna się prosperity i kariera Polski jako organizmu politycznego i gospodarczo wydolnego. Kanonizacja ta ma wymiar nie tylko mistyczny i misyjny, ale także polityczny i to św. Stanisław jest patronem wszystkich sukcesów i koniunktur, które Polskę i Litwę utrzymywały przez wieki. Z chwilą kiedy zmieniono świętego w zdrajcę, a przypominam, że uczynił to Tadeusz Czacki, nastąpiła likwidacja państwa. Potem zaś, mamy półtora stulecia błądzenia i poszukiwania nowych jakości politycznych, które to państwo miałyby przywrócić do życia. Mamy krew powstańców i niedolę ludu. I na tym budujemy kolejną organizację, nie rozumiejąc, że ona jest zaprzeczeniem tamtej, do której rzekomo tęskniliśmy przez lata niewoli. Mam wrażenie, że nikt tego nie potrafi zrozumieć, a w poprzek drogi do zrozumienia tego, nie trudnego przecież zagadnienia, leży trumna ze zwłokami prezydenta Narutowicza.
Na początek, żeby zejść nieco z tego patetycznego diapazonu, przypomnę, że w trakcie procesu Niewiadomskiego sąd nie mógł nawet ustalić z jakiej broni zabito prezydenta. Wszystkie gazety pisały, że to rewolwer. Tymczasem był to hiszpański pistolet „Cebra”. Sąd porzucił dociekania – skąd oskarżony wziął ten pistolet, bo było to nieistotne dla sprawy. Wszyscy historycy, z Baliszewskim na czele, dobrze wiedzą o tym, że młody Ewert, który 16 grudnia był w Sosnowcu, już o 10 z rana wiedział, że o 12.00 prezydenta Narutowicza zabił niejaki Niewiadomski, wariat chyba. Sąd nie podjął tego wątku uznając go za nieistotny.
Idioci, nie rozumiejący co się stało na trzy dni przez zamachem na Placu Trzech Krzyży, powtarzają bez przerwy, że prezydent Narutowicz to mason. A Niewiadomski był na utrzymaniu rodziny Natanson. I co? Nikt o tym nie mówi? Ciekawe dlaczego? Pewnie dlatego, że z tej rodziny wywodzi się najbardziej bohaterski z polskich bohaterów – Kazimierz Leski, słynny Bradl – który jeździł po Wale Atlantyckim ze złamanym kręgosłupem, przebrany za niemieckiego generała i robił wizytację. No i wyobraźcie sobie, że nikt z tych tłustych, zezowatych Szkopów w za małych stallhellmach się nie skapnął kim on jest! Co za człowiek, co za bohater….
Przypomnijmy więc raz jeszcze – zamach na prezydenta Narutowicza miał posłużyć do tego, by zlikwidować całą opozycję występującą wobec PPS. Był zorganizowany po to, by raz na zawsze odmienić oblicze kraju i dać lewicy wszystkie narzędzia sprawowania władzy. Nie zakończył się masakrą prawicowych posłów, generała Hallera i gen. Dowbór Muśnickiego, tylko dlatego, że środowiska finansujące Daszyńskiego uznały, że będzie to po prostu przyznaniem się do winy. A wtedy organizacja sprawująca władzę w Polsce zostanie zlikwidowana przez siły zewnętrzne jako nielegalna. Wobec tego podjęto gigantyczną akcję propagandową, której celem było oskarżenie prawicy o sprawstwo tego zamachu. Akcja ta trwa do dziś i jest w zasadzie nie do odkręcenia. Najlepsze zaś jest to, że nikt z tak zwanych badaczy nie sięga go tekstów ukazujących się w dniach 11- 16 grudnia 1922 w prasie lewicowej. To jest horror. Jeśli uświadomimy sobie, że w akcji tej udział wzięli, na przykład, ojciec Stefana Kisielewskiego, sławnego Kisiela, a także Adam Szczypiorski, ojciec Andrzeja Szczypiorskiego, sławnego pisarza, zrozumiemy, że ci właśnie ludzie tworzą w istotnym wymiarze tradycję naszego państwa. Adam Szczypiorski, który koordynował akcję uliczną w czasie zaprzysiężenia prezydenta Narutowicza i stał za publikowanymi później kłamstwami na jej temat, a niektóre sam pisał, był jednym z członków założycieli KOR.
Mamy więc dwie zbrodnie, każda z nich jest obudowana kłamliwą propagandą, która ma za zadanie zdefasonować misję państwa. Nasza obecna sytuacja jest o tyle gorsza, że politycy dziś nie wierzą w skuteczność św. Stanisława, ale wierzą w skuteczność Piłsudskiego. I to jest dramat prawdziwy. Jest nawet gorzej – wierzą w to nawet duchowni.
Na tym kończę i oczywiście przypominam o książkach i audiobooku.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-iii/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-ii/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-i/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sw-stanislaw-biskup-i-meczennik-historia-prawdopodobna/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/audiobook-swiety-stanislaw/
tagi: żydzi polska państwo tradycja masoni św. stanisław gabriel narutowicz
![]() |
gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 10:02 |
Komentarze:
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 10:20 |
Był zorganizowany po to, by raz na zawsze odmienić oblicze kraju i dać lewicy wszystkie narzędzia sprawowania władzy.
No nie wiem ale zaraz moja myśl poszła w kierunku soboty 10 kwietnia 2010 i katastrofy w Smoleńsku. Powoli zdaje się zapominamy o tym wydarzeniu. Zresztą, co się dziwić, kontynuacja Narutowicza w wersji hardcore to była.
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 10:28 |
Swietny wpis, Panie Gabrielu...
... ten mit Pilsudskiego juz sie wali... nic i nikt tego faktu nie powstrzyma... a to co sie dzisiaj dzieje w naszej Ojczyznie - i nie tylko - jest tego niemozebnego zaklamania i obludy obecnych ZLOBOW PRZY KORYCIE bolesna konsekwencja !!!
![]() |
gabriel-maciejewski @prosiak7 14 maja 2020 10:15 |
14 maja 2020 10:44 |
A tobie śmierdzi z gęby
![]() |
gabriel-maciejewski @cbrengland 14 maja 2020 10:20 |
14 maja 2020 10:44 |
No była
![]() |
gabriel-maciejewski @Paris 14 maja 2020 10:28 |
14 maja 2020 10:44 |
Obawiam sie, że jeszcze długo się utrzyma
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 14 maja 2020 10:44 |
14 maja 2020 10:49 |
Nie, Panie Gabrielu,...
... to sie nie utrzyma... ta SCIEMA nie ma nawet prawa sie utrzymac !!!
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski 14 maja 2020 10:44 |
14 maja 2020 10:52 |
U Tomka właśnie teraz napisałem hymn pochwalny dla ciebie i twojej załogi ☺ i powtarzam go i powtarzać będę
Trzymaj kurs kapitanie, ahoj przygodo
![]() |
cbrengland @Paris 14 maja 2020 10:49 |
14 maja 2020 10:54 |
Co w zamian Paris? Strach się bać
![]() |
Paris @cbrengland 14 maja 2020 10:54 |
14 maja 2020 11:01 |
Tak...
... cala CZese sie ze straHu !!!
![]() |
tomciob @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 11:03 |
Witam.
Podążyłem tropem Tadeusza Czackiego (Wikipedia.pl) ale zainteresowałem się jego jedynie herbem - Świnka (Facebook) i tak dotarłem do Orderu Św. Stanisława (Wikipedia.pl), którego pierwszym sekretarzem i jałmużnikiem został kształcony w młodości przez Teatynów (Wikipedia.pl) brat króla, ksiądz prymas Michał Jerzy Poniatowski. Czytanie jego wikipedycznego życiorysu to jak czytanie świetnego trillera polityczno- społecznego. Mnogość wątków tej biografii jest wprost niezwykła:
Michał Jerzy Poniatowski - Wikipedia.pl
No cóż mamy kolejnego brata znanej osobistości ulokowanego na styku końca polskiej niepodległości. Zabójstwo Narutowicza było ledwie trzy lata po jej odzyskaniu ale czytając opisy biograficzne osób żyjących na przełomach polskiej niepodległości, niejako na jej styku, ma się wrażenie że ona, ta niepodległość, w kontekście ich osobistych losów wielkiego i istotnego znaczenia nie ma. Może to pojęcie "niepodległość Polski" jest jakimś wytrychem i kluczem zaciemniającym sens biografii ulokowanych nad Wisłą w różnych okresach historycznych? Taki talizman niepotrzebnej oryginalności w całkiem zrozumiałym porządku indywidualnym spraw własnych.
Dziękuję za notkę i pozdrawiam
![]() |
tomciob @prosiak7 14 maja 2020 10:15 |
14 maja 2020 11:07 |
Herb Świnka - źródło zdjęcia - Wikipedia.pl Herb Tadeusza Czackiego - Wikipedia.pl
![]() |
gabriel-maciejewski @Paris 14 maja 2020 10:49 |
14 maja 2020 11:36 |
Mam nadzieję
![]() |
gabriel-maciejewski @cbrengland 14 maja 2020 10:52 |
14 maja 2020 11:36 |
Dzięki
![]() |
gabriel-maciejewski @tomciob 14 maja 2020 11:03 |
14 maja 2020 11:37 |
Taki postulat - niepodległość nie może oznaczać zubożenia.
|
Zyszko @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 11:38 |
"Specjaliści, którzy zbadali czaszkę świętego w 1963 r., stwierdzili na niej pięć śladów po ciosach. Zadano je tępokrawędzistym narzędziem, prawdopodobnie toporkiem. To oznacza, że przyczyną śmierci nie była egzekucja wykonana przez kata."
Zgodnie z obowiązującą wykładnią święty został więc przez króla skazany za zdradę Polski na porąbanie toporkiem przez przypadkowyego przechodnia.
![]() |
matthias @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 11:47 |
Nawet Gaude Mater Polonia śpiewa się tylko do vigili a potem amen.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @tomciob 14 maja 2020 11:03 |
14 maja 2020 12:04 |
Ubiegł mnie Pan trochę, ale coś jeszcze zostało. :)
Zacytuję dwa zdania z Wiki, a ile treści:
W roku 1791 wizytował Wawel, gdzie otworzył groby królewskie (m.in. Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta), zabierając z nich cenne pamiątki oraz dokonał spisu klejnotów znajdujących się w skarbcu królewskim. Zabrał też z grobu czaszkę, którą uważał za czaszkę Jana Kochanowskiego i przekazał ją w darze księżnej Izabeli Czartoryskiej.
![]() |
Nova @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 12:12 |
Znamienne ,że kult Św. Stanisław formalnie rozpoczął Władysław Herman w 1088 przensząc jego szczątki do katedry Krakowskiej. Ten niedobry, zły Herman w przeciwieństwie do swego syna Krzywoustego który podziałkował Monarchię a wizerunek ma dobry. Kanonizacji dokonał Papież Innocenty IV , który też ma czarną legendą bo po zamordowaniu inkwizytora generalnego Pietro de Verona wydał restrykcyjne zarządzenie co do śledztwa wobec heretyków. Zarzuca się Papieżowi pozwolenie na stosowanie tortur a z tego co udałomi się doszukać osoba podejrzana o herezję była po prostu odsyłana do naczelnika miasta ( podestas) który sam decydował o trybie przesłuchania. Gdzie nie spojrzeć mity i czarna legenda legenda zamiast faktów.
![]() |
betacool @Andrzej-z-Gdanska 14 maja 2020 12:04 |
14 maja 2020 12:20 |
Ten to wiedzaiał co dawać, bo to czaszka kobiety...
Trzeba też wiedzieć od kogo brać dary, inaczej reputacja w ruinie.
Kołłątaj narzekał, że jak siedział w austrickim pierdlu, to ten gamoń mu bibliotekę zgruzowaną u brata przetrzebił.
![]() |
Nova @Paris 14 maja 2020 10:28 |
14 maja 2020 13:15 |
12 maja w rocznicę premier Morawiecki raczył był powiedzieć : "Królem był serc i władcą doli naszej" i złożył kwiaty na jego grobie. Więc tyle w temacie kultywowania tradycji przez partię rządzącą.
https://twitter.com/MorawieckiM/status/1260122143125385216
Pozdrawiam.
![]() |
gabriel-maciejewski @Zyszko 14 maja 2020 11:38 |
14 maja 2020 15:00 |
Oczywiscie, albo takiego losowo wybranego
![]() |
gabriel-maciejewski @matthias 14 maja 2020 11:47 |
14 maja 2020 15:00 |
:-(
![]() |
gabriel-maciejewski @Nova 14 maja 2020 12:12 |
14 maja 2020 15:01 |
Trzeba koniecznie przeczytać książkę prof. Krawca o Władysławie Hermanie
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 14 maja 2020 11:37 |
14 maja 2020 15:17 |
Jesli jesli bieda, to nie jest to zadna niepodleglosc.
Ta perspektywa, ktora dzisiaj zakresliles ma sens. Innej perspektywy zreszta nie ma, sa tylko zmylki i iluzje.
Dobra wiadomosc jest taka, ze nie ma co liczyc na to, ze jakies "oficjalne czynniki" pojda po rozum do glowy i przyjma ta perspektywe za swoja i nagle zrobi sie panstwowa doktryna. Nie zrobi sie. Nie w ten sposob, nie z ta ekipa.
![]() |
Autobus117 @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 15:56 |
pistolet „Cebra” był na wyposażeniu policji. Zapomnieli się pochwalić?
![]() |
Draniu @Nova 14 maja 2020 13:15 |
14 maja 2020 16:26 |
Zapomniał dodać na koniec .. Niech żyje PPS..
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 17:52 |
Ja skłaniam sie do tezy, że istotnym elementem "sprawy św. Stanisława" była tzw. schizma wschodnia w ramach chrześcijaństwa , która sfinalizowana została w połowie wieku XI (1054 r.) rzuceniem klatwy przez emisariusza ppaieza rzymskiego na patriarchę bizantyńskiego.
Należy mieć na uwadze, że chrzest dotarł do Polan z Bizancjum via Bałkany, Morawy i Czechy, czyli można powiedzieć, że w rycie "grekokatolickim". Zapewne biskup krakowski Stanisław ze Szczepanowa był postrzegany, np. przez "lobby's" niemieckie w Krakowie, jako reprezentant tej opcji.
![]() |
Pioter @stanislaw-orda 14 maja 2020 17:52 |
14 maja 2020 18:14 |
Raczej do Krakowa z Bizancjum (za pośrednictwem Wielkiej Morawy), bo do Gniezna przez Pragę to niekoniecznie w obrządku wschodnim. Tam już były silne wpływy niemieckie (konflikt Sławnikowice - Przemyślidzi).
Jak już tu nam z dyskusji wychodziło wielokrotnie istnienie i siła państwa Piastów była bardzo mocno skorelowana zarówno ze zmianami w samym Cesarstwie jak i w mieście Wenecja. Stabilność w polityce widać dopiero od czasów Łokietka, ale wtedy to już była wypadkowa konfliktów/interesów Wencji i Hanzy.
![]() |
umami @tomciob 14 maja 2020 11:03 |
14 maja 2020 19:38 |
Ten order mam odbierać jako order zdrajcy?
![]() |
stanislaw-orda @umami 14 maja 2020 19:38 |
14 maja 2020 19:45 |
Zawsze możesz odmówić przyjęcia
![]() |
ArGut @stanislaw-orda 14 maja 2020 17:52 |
14 maja 2020 21:00 |
Poprę twoją tezę, jako argument od siebie dodam, że jedynie "ryt grekokatolicki" pamięta o Mieszku i Dobrawie, w sztuce. Może da się Przemyślidów połączyć z Wielkimi Morawami.
![]() |
Janusz-Tryk @Nova 14 maja 2020 12:12 |
14 maja 2020 21:10 |
Z książki Adama Krawca "Zwolennicy opinii o przeniesieniu zwłok Stanisława już w 1088 r. sądzą, że datę tę przechowała tradycja ustna lub niezachowane źródło pisane". Nawet jeśli je przeniesiono to niewiadomo że akurat w celu "rozpoczęcia kultu" i czy to była inicjatywa Hermana - "Obecnie isnieje raczej tendencja do negowania udziału przedstawicieli dynastii w tym przedsięwzięciu. Ewentualne jedenastowieczne przeniesienie zwłok późniejszego patrona Polski na Walwelu jest uznawane jedynie za formę zapewnienia godnego pochówku zmarłemu biskupowi przez jego dawnych podwładnych i następcę a nie za liturgiczne przeniesienie relikwi męczennika" (str. 123-124).
Ogólnie to mój wniosek z lektury książki Krawca "Król bez korony" jest taki, że bardzo łatwo przypuszczenia zamieniają się w twierdzenia. Niemal cała książka opiera się na relacji dyskusji historyków i przyznaniu jednocześnie że mamy jedynie kronikę Galla który był jak pisze Krawiec propagandystą Bolesława Krzywoustego. Oprócz tego jakieś skrawki dokumentów.
![]() |
Paris @Nova 14 maja 2020 13:15 |
14 maja 2020 21:11 |
"Premier" Morawiecki...
... ten stypEdysta berlinski juz nie raz udowodnil, ze jest kompletnym IGNORANTEM m.in. historycznym. Lepiej by bylo gdyby swoje "wypowiadanie" ograniczyl do niezbednego minimum... bo dla znacznej czesci polskiego narodu - wyksztalconego narodu - nie ma ono i tak zadnego znaczenia, a pozostaje tylko wstyd i obciach !!!
![]() |
Paris @valser 14 maja 2020 15:17 |
14 maja 2020 21:15 |
Doktryna tak...
... ale NIGDY z ta ekipa, co jest teraz PRZYSPAWANA RYJEM do koryta i co kaze narodowi "zapier**lac za miske ryzu i jeszcze byc szczesliwym"... to jest CALKOWITA DYSKWALIFIKACJA !!!
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 21:20 |
Dawno temu, z dwie dekady zwiedzałem Skałkę, jakieś "dni otwartych drzwi". Oczywiście była opowieść o Św. Stanisławie, że niby tu i tu go król dopadł. Zaatakowałem młodego paulina "łysiakowymi mądrościami".
Nawet "na drzewo" mnie nie wysłał, jakby się zakonnicy pogodzili, że Tadeusz Czacki i galicyjskie uniwersytety będą historię Św. Stanisława wytwarzać i propagować.
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 21:36 |
Ja mam ze św. Stanisławem taki problem: na ile to jest symbol i impuls zjednoczenia państwa a na ile jest to przejaw mocy Kościoła w państwie? Władysław Wlk zwany Łokietekiem miał objawienie Matki Bożej. Zbierał się do odzyskania Mazowsza. Usłyszał że me odwojować całą Polskę. Urodził się akurat kiedy Wincenty z Kielczy pisał żywot św. Stanisława i tworzył legendę zrośnięcia się jego ciała na zamówienie Bp Jana Prandoty, postulatory kanonizacji św. Stanisława (1253). Zmarł 6 lat przed narodzinami Władysława.
Co do Narutowicza nie mam wątpliwości, że jego śmierć to przejaw wyrugowania Kościoła z państwa w skutek kompromisu Rady Regencyjnej z Austrią.
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 21:37 |
Oczywiście Prandota zmarł 6 lat po przyjściu na świat Władysława.
![]() |
tomciob @umami 14 maja 2020 19:38 |
14 maja 2020 23:15 |
Nie mam zdania na ten temat. Rzadko kiedy coś takiego jak "rozbiory" odbierają własność prywatną. Tę odbiera najczęściej siła czyli wojna lub podatki czyli polityka zarządcy terenu. Z punktu widzenia majątków myślę że "rozbiory" nie uszczupliły własności prywatnej. Każde jednak powstanie było już pretekstem do takiego uszczuplenia. Parafrazując tytuł filmu "Goło ale wesoło" bo z niepodległością. Zainteresował mnie herb "Świnka." Ale nie znalazłem wersji "Henry de Buchwalt" czyli szlachty śląskiej. Dowiedziałem sie jednak że na Śląsku zupełnie inaczej przebiegało nadawanie herbów niż na takim Mazowszu. Jest taki człowiek - Roman Sękowski - który poświęcił całe swoje życie aby stworzyć "Herbiarz szlachty śląskiej". Wielotomowe dzieło. A tu wywiad z nim:
https://katowice.naszemiasto.pl/herbarz-slaski/ar/c13-5594617
![]() |
cbrengland @Paris 14 maja 2020 11:01 |
14 maja 2020 23:36 |
Trzymajmy się tutaj razem i ☺
Damy radę, kapitanie, damy radę ...
![]() |
cbrengland @cbrengland 14 maja 2020 23:36 |
14 maja 2020 23:44 |
To dla naszego kapitania tutaj szczególnie ☺
![]() |
Aleksandra @gabriel-maciejewski |
15 maja 2020 01:20 |
Zamach na Gabriela Narutowicza był na innym placu... Konkretnie, na schodach Zachęty, w budynku przy placu Małachowskiego. O mordzie na Prezydencie pisała Kazimiera Iłłakowiczówna, która zapisała swoje wspomnienie z chwili zamachu, opublikowane w "Gazecie Polskiej" z 16 grudnia 1932 r. [... w ej chwili padły za nami trzy suche, krótkie strzały (...) Zdaje mi się, że zabity został, kiedy oglądał obraz p. Ziomka, jakiś krajobraz ... (...) Królewską miał własnie iść pogrzeb zabitych na Placu 3 Krzyży robotników (...) Kiedy przyszła policja, zapytała, czy jestem może córka zabitego lub krewną. (...) Ręce miałam we krwi Prezydenta. Nie wiedziałam długo, co zrobić z tymi rękami, wszystko się wydawało niewłaściwe...]
Ale chciałam o czymś innym.
Znaczenie św. Stanisława dla Polski doskonale rozumiał Jan Paweł II; w poemacie z 1978 roku napisał o nim więcej i pełniej niż ci, co powinni dziejów sens poznawać ze źródeł. Rozumiał.
Nie chce mi się przepisywać poem. z książki, ale znalazłam link:
https://www.niedziela.pl/artykul/111869/nd/Stanislaw
![]() |
gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 14 maja 2020 17:52 |
15 maja 2020 06:51 |
To jest niestety myślenie błędne w mojej ocenie
![]() |
gabriel-maciejewski @ArGut 14 maja 2020 21:20 |
15 maja 2020 06:54 |
Bo nie ma żadnej nowszej redakcji tej historii pisanej z pozycji biskupa i Kościoła. Jest tylko hagada królewska
![]() |
gabriel-maciejewski @Aleksandra 15 maja 2020 01:20 |
15 maja 2020 06:55 |
Jakiego kompromisu Wacek?
![]() |
gabriel-maciejewski @Aleksandra 15 maja 2020 01:20 |
15 maja 2020 06:57 |
Przepraszam zdublował mi się komentarz. Niech pani łaskawie czyta ze zrozumieniem, dobrze. Czy ja napisałem, że zamach był na Placu Trzech Krzyży? Jest dziwny zwyczaj życzeniowego odczytywania tekstów - Narutowicz - Zachęta, a jak ktoś obok nazwiska Narutowicz wymieni inne jakieś miejsc w Warszawie, bo akurat o czym innym pisze, to znaczy, że się nie zna, tak? To co pisała Iłłakowiczówna ma takie samo znaczenie, jak to co pisał Łysiak o św. Stanisławie
![]() |
gabriel-maciejewski @Aleksandra 15 maja 2020 01:20 |
15 maja 2020 06:59 |
Iłłakowiczówna słyszała trzy strzały, a Skotnicki cztery, a stał tuż przy Narutowiczu. Ona zaś, gdzieś w tłumie.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 14 maja 2020 15:17 |
15 maja 2020 06:59 |
To prawda. Oficjalne czynniki nie są zainteresowane nowymi, odmiennymi narracjami.
![]() |
gabriel-maciejewski @Autobus117 14 maja 2020 15:56 |
15 maja 2020 07:00 |
Ukrywali to. Wszystkie gazety pisały o rewolwerze
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski 15 maja 2020 06:54 |
15 maja 2020 07:20 |
To mamy jak w Prusiech -> Czyja władza tego wiara.
PRL to sobie taką hagadę o królu wymyślił, antyniemiecką.
![]() |
Paris @cbrengland 14 maja 2020 23:36 |
15 maja 2020 09:32 |
W takim otoczeniu...
... jak tutaj na pokladzie SN - zawsze damy rade... obysmy tylko, Krzysiu, zdrowi byli !!!
Dzieki za mily upominek muzyczny... fajne z nich duo.
![]() |
tomciob @cbrengland 14 maja 2020 23:36 |
15 maja 2020 09:54 |
Tego jeszcze nie słyszałem ale książka "Znaczy kapitan" Karola Olgierda Borchardta, pierwsze wydanie 1960, mocna rzecz.
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 15 maja 2020 06:51 |
15 maja 2020 09:54 |
Muszę zatem ponownie zajrzeć do przypisów w publikacji:
Józef Tadeusz Milik: Święty Swierad. Saint Andrew Zoeradus. Rzym, Edizioni Hosianum, 1966
![]() |
krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski 15 maja 2020 06:54 |
15 maja 2020 10:13 |
Pilnowacze narracji najwyraźniej wiedzą, że przedstawienie sprawy w prawdziwym świetle i wykorzystanie płynących z takiego przedstawienia sprawy skutków spowoduje pilnowaczy upadek.
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski 15 maja 2020 06:55 |
15 maja 2020 10:34 |
Oddania władzy Piłsudskiemu przez Radę Regencyjną pod naciskiem wtyczek brytyjskich w tajnej policji i dyplomacji austriackiej.
![]() |
Paris @krzysztof-laskowski 15 maja 2020 10:13 |
15 maja 2020 10:55 |
Otoz to...
... ale to i tak juz dzieje sie ich upadek i to nie tylko w Polsce... chwilowo wszystko przykrywaja "swirusem", chociaz i ta chora narracja kupy sie nie trzyma... tego zaklamania, obludy i CYRKU nie da sie juz utrzymac...
... TO MUSI PASC !!!
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 15 maja 2020 06:51 |
15 maja 2020 11:05 |
Już za Bolesława Chrobrego zaczęto zmieniać obowiazujący ryt metodiański (Cyryla i Metodego) na "łaciński".
I miało to swoje początki w Gnieźnie AD 1000 .
![]() |
tomciob @Magazynier 15 maja 2020 10:34 |
15 maja 2020 11:05 |
Czy aby na pewno cesarskiej?
https://dzieje.pl/artykuly-historyczne/jozef-pilsudski-w-magdeburgu-czyli-wiezien-stanu-nr-1