Komentarz zbędny 

"Celem Niemiec jest podduszenie Polski i zdewastowanie jej stabilizacji."

Polska ma niepowtarzalną szansę, aby Niemcy i Francję wepchnąć w polityczny i gospodarczy niebyt. Oby PiS tego nie spieprzył.

Oni już to dostrzegają.

W zasadzie nikt, wszyscy są w komitywie

Zacząłem sobie pogrywać z Gadowskim, a on mi odpowiedział - wie pan, są ludzie odważni i cała reszta...Niesamowici są

Pamiętam to, to jest rzeczywiście ciężki przypadek

Okay, zgadzam się

On nawet jakby byl na polskich dotacjach, to dalej by chrzanil o profesjonalizmie i odwadze. Dlatego siorbie kawe i udaje kowboja.

Proszę uprzejmie

Gdyby nakręcić polską wersję "Kolacji dla Głupca":

U pani Wandy Nowickiej na twiterze wisi zdjęcie "Opozycji prawie w komplecie" zaproszonej na przemówienie pana prezydenta Bidena. Przyjmując schemat:

"W redakcjach kolorowych pism panowało powszechne przekonanie, że jak Niemiec widzi idiotę, a jeszcze do tego agresywnego, ze skłonnością do głupich uporów, natychmiast go zatrudnia i od razu awansuje. Potem futruje go przywilejami i rozmawia o sprawach firmy wyłącznie z nim."

Obecność na tym zdjęciu Niemca nie powinna dziwić, a dziwi !  

Jakiś czas temu Pan Witold G. relacjonował że AxelSpringer chce go pozywać za jakieś tam Jego sugestie o hitlerowskie genezy, a może już nawet pozwał, nie śledzę na bieżąco, w każdym razie legenda o nieustraszonym antyniemieckim dziennikarzu też jest budowana. 

Zdążymy zapuścić korzenie, zakwitnąć i wydać owoce 

ale mnie sie udało, WG zrobił ze mną wywiad w tvp jako z agentem w kontekście operacji https://wiadomosci.onet.pl/kiosk/medyczne-haki-wsi/rk4hs

jego decydenci zgodzili się i do dziś nie wiedzą w co zagrali i z kim, gość jest jak opisujesz aktywem medialnym do dyspozycji resortu [ a jakiego? to już nie na ten czas]

jest też rozżalenie, że PiS go nie wciągnął w szeregi koryciarzy a tak o tym marzy/ł; trochę pracowałem z 'dziennikarzami śledczymi' i to na trzeźwo nie daje się opowiadać; walczyli, walczą i będą walczyć o .... [wpisać wg uznania]

Ciekaw jestem z jakiego klucza Lisicki kompletował ten swój zespół uciekinierów z Rzeczpospolitej. Szczególnie w ostatnim czasie wydało się jak wielu z nich to farbowane lisy. Zresztą jedni i drudzy (Rzepa i DoRzeczy) są siebie warci tyle, że Rzepa robi wrażenie takiego zachodniego (niemieckiego?) profesjonalizmu.

Warto też odnotować, że środowisko DoRzeczy aktywnie działa w nowych mediach dla rolników np. Warzecha i Ziemkiewicz w Świecie Rolnika, co jest istotne ze względu na kluczową rolę tej branży, co Pan tak doskonale opisał dwa tygodnie temu. Jak dodamy do tego Kołodziejczaka z Agrounii to mamy przepis na porażkę PiS w kolejnych wyborach. Dużo osób się na to łapie, podobnie zresztą jak na regularne, chamskie stręczenie waluty Euro przez Rzeczpospolitą.

a to jest dyrektywa [jakże ochoczo podejmowana w mediach/środowiskach/..]:

Razem z wami i innymi ludźmi o podobnych poglądach będziemy dążyć do stworzenia wielobiegunowego, sprawiedliwego i demokratycznego porządku światowego - powiedział Ławrow, stojąc obok swojego chińskiego odpowiednika.

i jak sie gdzies napatocza to klapsy w baniak bez ostrzezenia. Na nic innego te scierwojady nie zapracowaly.

epatowanie wtajemniczeniem i dostępem do sieci agenturalnej niewiadomego pochodzenia, bajok i twórca szczucia jednych na drugich

To podobnie jak Bartosiak, który wteraz w tych dniach zaczyna każdą przemowę (a biega od mediów do mediów, chyba nie rozłącza się z timsów) "mam dla państwa bardzo złe wiadomości" a wypowiedziane takim głosem jakby już sztukasy nadlatywały nad Warszawę. To wszystko to są grepsy z podręcznika prymitywnej psycho-manipulacji dla managereów niskiego szczebla w korporacjach.

On miał ksywę Rambo Bałkanów. Napisałem kiedyś tekst pod tytułem Ramboso Bałkanów, bo była taka piosenka Ramboso the clown...jakieś tam miał kontakty z Serbami

Ta aktywność na niwie rolnictwa musi być pilnie śledzona

Nie ma czegoś takiego jak Pis, jest rząd, który z mniejszym lub większym szczęściem próbuje narzucać swoje koncepcje stadu baranów

A ja do dzisiaj pamiętam jak chodził w czerwonej podkoszulce z godłem Albanii i napisem UCK, i nawet chyba też nawiązywał z nimi jakiś kontakt... Troszkę mało konsekwentne zachowania ;)

Trzeba szykować wodę  święconą Wincenty i osinowe kołki

a koszulki z napisem Che lub Mao nie nosił?

>> Co jest celem polityki niemieckiej w Polsce? Skłócenie Polaków i uchodźców i namnożenie opinii, całkiem fałszywych, dotyczących błędnej, zmierzającej ku karykaturze i katastrofie polityki rządu. <<

Zgoda. Jednak Niemcy mają niedowład myślenia w kategoriach organizacji. A to dlatego, że brakuje im swobody wyobraźni i pociągu do wielowariantowości.

NB.: Gdy jakiś Niemiec fuknie w Twoim kierunku: Polnische Wirtschaft, to automatycznie mu odpowiedz: und Deutsche Organization. Zobaczysz, co się wydarzy. Wielokrotnie trenowałem, więc wiem, co mówię. Wrażenia gwarantowane i niezapomniane.

To znaczy Niemcy są wspaniałymi organizatorami, ale ta wspaniałość kończy się na kompanii piechoty zmotoryzowanej, czy na jej cywilnym odpowiedniku w fabryce. Nas mało lubią, bo mamy to, czego oni nie są w stanie przyswoić sobie do używania.

Po tym wyjaśnieniu chcę zauważyć na czym polega organizacyjny idiotyzm pomysłu skłócenia Polaków z ukraińskimi uchodźcami. To znaczy zamiar trafnie odczytujesz, on jest. Ja wyjaśniam jego niemiecki idiotyzm. Otóż, co też trafnie zauważasz, Niemcom udało się wprowadzić ogół Polaków w stan wzajemnego skłócenia. Proporcje skłóconych populacji są mniej więcej: 1/3 za Polską, 1/3 totalna opozycja, a 1/3 -ciej jest wszystko jedno, ale jednak czasami chwilowo się wzrusza. No więc ten niemiecki idiotyzm najłatwiej obnażyć pytaniem, z której 1/3 -ciej chcą wziąć tych Polaków, którzy skłócą się z ukraińskimi uchodźcami?

Dalej nic nie będę objaśniał, bo mądrej głowie dość dwie słowie. Namawiam jednak do myślowego poeksperymentowania w podstawianie tych "skłóconych" raz do tej, innym razem do tamtej 1/3 spekulując reakcje pozostałych dwóch na wynikające przepływy i mobilizacje. Ja odważnie obstawiałbym, że zarysowana wyżej struktura społeczna od tego rozwali się i Niemcy stracą tutejsze panowanie. Dlatego używam określenia "idiotyzm". Czego zresztą życzę Niemcom obojętnie, jak do tego miałoby dojść.

Nie mam tylko pojęcia, gdzie podziali się ci wspaniali niemieccy przyjaciele, z którymi współpracowałem na przełomie lat 80/90.

Ja chciałbym zauważyć, że teraz w naszej ojczyźnie dokonuje się przez mało kogo przewidziana prawdziwa komunikacja między dwoma narodami: polskim i ukraińskim. Komunikacja, która słabo się poddaje odgórnej kontroli, bo jest to komunikacja życia.

To bardzo ważna obserwacja. W trochę odleglejszym związku z tematem notki kojarzy mi się pewna praca socjologa Williama Thomasa sprzed pierwszej wojny światowej, w której na potrzeby amerykańskie wyjaśniał on niemieckie porażki germanizacyjne na ziemiach polskich. Pisał on tam też nieco o wpływie osobistych relacji twarzą w twarz między Polakami a kolonistami niemieckimi na ich wzajemne stosunki i nieplanowaną polonizację Niemców. Kiedyś to prawie całe przetłumaczyłem; chyba w weekend odkurzę i wrzucę to w formie notki.

Wspaniała intuicja i trafne oko, choć po świecku ciężko mieć odwagę to takich konstatacji.

Już tu chyba ktoś kiedyś poruszył podobna kwestię, może nawet Ojciec, nie pamiętam, a może gdzieś indziej przeczytałem o szczególnym aspekcie tego co się dzieje, choć nie wybrzmiało to tak jednoznacznie. Nazwałbym to swego rodzaju misterium pokutne, w którym zło dobrem się zwycięża. Nie chcę żeby to zabrzmiało jako forma rewanżyzmu i prymitywne „a dobrze Wam tak za nasz Wołyń…”, więc proszę, ewentualnie komentujących, nie popadać w taką pokusę. Nie to jest moją intencją. 

Chodzi mi o to że gdyby żyć propagandą „banderowską” oraz propagandę antybanderowską, która właśnie przez pryzmat tej pierwszej chce widzieć cały naród ukraiński to rozumując ze strony ukraińskiej, w PL powinni się spodziewać najmniej pomocy. A tu się okazuje że te straszne Lachy, przyjmują wszystkich z sercem na dłoni, bez jakichkolwiek uprzedzeń i nie pytają najpierw czy miałeś dziadka na Wołyniu. Ukrainki zwłaszcza, mają bardzo merkantylne podejście do życia i ta nasza bezinteresowna otwartość i chęć pomocy jest wręcz szokująca i nie zrozumiała, po ludzku. Ale tak jak Ojciec pisze, z każdego Zła Bóg potrafi uczynić cuda, których nikt by nie zaplanował w najbardziej bogobojnej i humanitarnej kampanii reklamowej. Duch wieje… 

Jeśli chodzi o niemieckie metody, mi przede wszystkim stręczono w ostatnich paru latach DW News, czyli państwową niemiecką odpowiedź na serwisy jak BBC World News i France 24. Jeszcze bardziej poważny, jeszcze bardziej rozsądny, bezstronny i obiektywny - tak Niemcy chcą prezentować anglojęzycznemu światu swój punkt widzenia. Komentarze pod filmikami z reguły pełne formuł w stylu "jakże bym chciał, żeby w moim kraju prezenterzy byli tak profesjonalni". Jakiś miesiąc przed wojną próbowałem obejrzeć ichni program prezentujący niemiecką perspektywę na konflikt rosyjsko-ukraiński, ale nie zdołałem obejrzeć do końca, bo moją uwagę odwróciła pyskówka w komentarzach. Oto rozsądny, bezstronny ekspert, który tłumaczył widzom co i jak okazał się pracownikiem Gazpromu, o czym serwis DW News wspomnieć nie raczył. A w komentarzach wspominających o tym ludzi atakowano za rusofobię, bo to nie ważne, gdzie kto pracuje, a pan jest przecież taki profesjonalny...

Haha tego nie zaobserwowałem. Ta koszulka UCK mi utkwiła w pamięci, pomimo tego że to było przecież chyba 25 lat temu, bo to był jakiś totalny odlot.

Na śmierć wysyłali ludzi też profesjonalnie. A jakże!

na widok mordy Warzechy mam ochotę po prostu strzelać.

z takimi "patriotami" nie potrzebujemy wrogów.

Gadaliśmy o tym, z kolegą Berdyczko bodajże. Bardziej z nadzieją jak z pewnością. W kontekście szansy za zasypanie zaszłości historycznych, przez nową wspólną historię, która właśnie się tworzy. I o bohaterstwie Ukraińców, które ma szansę zastąpić dotychczasowe ichnie symbole, o które wielu w Polsce ma słuszny żal, ale które są jednocześnie wykorzystywane przez tych którzy używają tragedii by dzielić... Nic dziwnego że diabeł się wścieka i szuka jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Tak u nas jak i zagranico

to byłoby super!

z góry dziękuję!

Tak jest.

"Oby wydał owoc, ponieważ jak widzimy, obudził wiele i różnych biesów. "

Na 2 tygodnie po wybuchu wojny przycichli, a teraz ruszyli z powrotem pełną parą, tym razem nie możemy się im dać.

No właśnie. Znów bingo!

O czym to pisałem:

Niemcy przez kilkadziesiąt lat (bo w PRL także) budowali w Polsce partię proniemiecką. W czasach PRL, w latach siedemdziesiątych, pamiętam targi książki w Warszawie, gdzie niemieccy wydawcy kusili zwiedzających kolorowymi prospektami z samochodami (katalog samochodów niemieckich), niemiecką przyrodą (nasza piękna niemiecka ziemia), a także z rozdawanymi za darmo książeczkami pt. "Republika Federalna Niemiec, państwo swoich obywateli", gdzie w ckliwy sposób opisywano życie w Bundesrepublice. 

Potem, po 1989 roku pojawiły się stypendia dla naukowców, adiunktów i studentów lat starszych, a to w Heidelbergu, a to w Wolnej Wszechnicy Berlińskiej. Potem stypendiami zostali objęci dziennikarze, artyści i politycy z kręgów wszystkich, począwszy od lewicy w stylu "Krytyki Politycznej", a na zwolennikach pana w muszce kończąc. 

I tak, niespodziewanie, urosła w Polsce siła, która domagała się i domaga, aby Niemcy wzięli "odpowiedzialność za Europę".

A Warzecha to jest jawne BND, po prostu. A Gadowski? Jak dla niego ekspertem był Kiszczak, to cóż....

Myślę, że ten cud rozlewa się szerzej. Białorusini też na to patrzą i są pewni, że tak samo zostaliby przyjęci w polskich domach. Mignęła mi informacja, że w ramach wojsk ukraińskich walczy oddział Białorusinów o nazwie Pogoń i ma taką flagę. Przyłączają się do nich kolejni ochotnicy. No i prawie cały skład bialoruskich pułkowników poszedł na L4

Walczy białoruski batalion im. Konstantego Kalinowskiego.

Jak Pan mógł napisać coś takiego po tym co napisal mniszysko?

https://www.facebook.com/groups/1533380843591566/permalink/3052426348353667/?ref=share

Kiedy napisałem że jest Pan ruską onuca 

Powiem tak - publikowanie wizerunków żołnierzy białoruskich, walczących po stronie ukraińskiej, naraża bliskich tych żołnieży na zemstę ze strony reżimu Łukaszenki, no chyba, że ci bliscy przebywają już w bezpiecznym miejscu, np. w Polsce.

W tym samym mniej więcej czasie "informował", że nachodźcy masowo forsują zieloną granicę na południu Polski. Bieszczadzkie lasy miały się od nich roić. Jeden dureń i podlec - rozumiem. Ale ktoś mu cały czas udostępniał łamy tudzież eter.

Po przemówieniu Prezydenta Ukrainy naszła mnie myśl, że niejednemu zachodniemu politykowi w szczególności Niemcowi to sie wszystkie czerwone lampki w głowie zapaliły ;) "...Walczymy razem, bo mamy siły. Razem jest nas 90 mln. Razem możemy wszystko. Jest to historyczna misja Polski i Ukrainy, być liderami, być razem, wyciągnąć Europę z przepaści i zagrożenia – powiedział Zełenski". Nosz ku.... prosciej się już nie da powiedzieć. Gość w tym samym tonie wypowiedział się o Białorusi. to jest ponad 100 milionów ludzi. To są dwa moża i dostęp do nich także z kraju, który tego dostępu nie ma obecenie. To jest 30% światowych najżyźniejszych gleb. Jasne jak fusy i proste jak obręcz że Niemcy i pewnie Francja do spółki posuną się do wszystkiego, żeby tylko to o czym Zełenski mówi się nigdy nie spełniło. 

Kiedyś tutaj padła taka myśl o formułowaniu doktryny tak żeby wszyscy tutaj rozumieli w lot o co chodzi, a pozostali na zewnątrz nie do końca. Ciekawe czy jest na to czas już czy może będzie za niedługo, ale zastanawiam się co by nasi goście z Ukrainy i w Ukrainie powiedzieli na stwierdzenie Rzeczpospolita Narodów. 

A Ojcu dziękuje serdecznie za komentarz do wpisu.

To nie jest cud tylko nakaz: "podróznych w dom przyjąć", to tylko świadczy o tym, że chrześcijaństwo jest w Polsce jeszcze żywą religią, pomimo, że jest wielu, którzy by chcieli zrobić z Polski "drugą Irlandię". 

Jakby tu odpowiedzieć klasykiem "inni szatani są tu czynni". Z moich znajomych, którzy bardzo aktywnie pomagają udzodźcom właściwie większość z nich dawno nie ma nic wspólnego z chrześcinanstwem i Kościołem Katolickim. Nie wiem dlaczego tak jest, ale jest. Może pomoc Ukraińcom wyparło wrzucanie pieniążków do owsiakowej puszki?

no tak:)

Niemcy właśnie zgłosili chęć gwarantowania Ukrainie bezpieczeństwa po wojnie. Poczekajmy co się stanie, ja bym się nie podniecał. Może okazać się, że są zależności, których nie przeskoczymy. Choć uważam, że Ukraina dla własnego dobra, nie może się zgodzić na takie gwarancje

Niewykluczone że tak jest.

tam, gdzie do tej pory wisiały flagi sodomickie, obecnie wiszą ukraińskie. Czyżby jakiś rozkaz z góry?

Nie sądzę, żeby to był rozkaz z góry. To raczej odpowiednia tresura bo np. żadne portrety z papieżem ani flagi Watykanu lub Polski z okazji 11.11 albo 1.08 w tych oknach nigdy nie zawisną.

Ja zawsze byłem i jestem niezależny. Nie zdarzyło mi się, aby którykolwiek Niemiec, z którym praca lub los osobiście mnie zetknął, odezwał się do mnie lub potraktował mnie bez szacunku i vice versa. A już na pewno nie spotkałem się z traktowaniem choćby tylko protekcjonalnym.

Od dawna nie mam już bieżących niemieckich kontaktów, lecz nadal utrzymuję opinię, że to są na ogół wspaniali ludzie pod jednym wszakże warunkiem, że nie wpadnie im do głowy, iż posiadają przewagę. W ostatnich latach opinię tę uważam za potwierdzoną.

Niestety, ten nieszczęsny D. Tusk i jego płaszczyzna obywatelska swoje (i państwowe!) stosunki z Niemcami oparli na uznaniu ich przewagi we wszystkim jak leci. Pewnie łącznie z urodą pań. Właśnie to, moim zdaniem, całkowicie zdegenerowało szansę na prawdziwie dobre sąsiedztwo, a wcześniej, przez pewien czas, takie było. Szkoda.

Jest pozamiatane. Tyle. Niemcy dogadały się z Rosją co do podziału stref wpływu na Ukrainie. To już przerabialiśmy pod koniec XVIII wieku na Rzeczpospolitej. 

Rosjanie przegrupowują wojska w stronę Donbasu i Charkowa, a więc wschodnią granicą Ukrainy zostanie granica I Rzeczpospolitej.  

Nawet jeśli Zełeński będzie się przeciwstawiał, to postawi się nowego Zełeńskiego. Znajdzie się kogoś, kto zastąpi tego dzielnego człowieka. A Putin ogłosi w Moskwie, że wygrał wojnę i ochronił Rosjan przed faszystami. Odbędzie się defilada zwycięstwa. 

I proszę nie mówić, że teraz będzie inaczej, że USA, że NATO. A jak było z Polską po Teheranie i Jałcie? Przecież i Mikołajczyk firmował rząd komunistyczny, a złoty FON z Londynu do Warszawy przyleciał z trumną gen. Żeligowskiego. 

Jeśli to prawda, że Niemcy i Rosja się dogadały, to mamy 2-3 lata. 2-3 lata by przygotować się do wojny. Przy czym jak wspomniałem, w którymś poście, my na zachodniej granicy mamy Niemcy czyli "moralne mocarstwo". 

Za 2 lata odbiorą mi kartę mobilizacyjną. To dobrze, bo pan Vaclav z Pragi napisał, że jakby co, to moja rodzina może się u niego zatrzymać (ach ci Czesi....), no a jak mi zabirą kartę mobilizacyjną, to i ja będę mógł wyjechać do pana Vaclava. 

Powiem łagodnie - niech pan nie chrzani. Domaga się pan, byśmy potwierdzali pańskie projekcje nie mające pokrycia nigdzie. Pojawiła się taka informacja, ja ją zacytowałem, a pan ma już gotową gawędę. Niech pan tak nie robi, bo pana wyrzucę. 

Wszystko, w temacie. 

https://twitter.com/PiotrZychowicz/status/1509591643808309248

To jest dno i wszyscy to tolerują. Uważają, że nic się nie dzieje...Nie mam słów

Ale kreuje się na dyskotekowego rozrabiakę.

Dlaczego tylu ludzi tak rozsądnych jak Starybelfer czy inni, tak bardzo się sformatowali, tak bardzo są ślepi? Dzieje się cud na tej ziemi a oni są po prostu ślepi! Wszystko wokoło krzyczy niemcy i kacapy po prostu szaleją i uruchamiają wszystkie zasoby. Jeśli nie wygramy teraz to będzie gorzej niż jest, oni niemcy i kacapy muszą za nasz rachunek żyć, o to im przecież chodzi!!!! Bez wiary nic nie ma do cholery.

to są na ogół wspaniali ludzie pod jednym wszakże warunkiem, że nie wpadnie im do głowy, iż posiadają przewagę.

Mi z dawna wpadła w pamięć zręczna formuła Paska, piszącego o Niemcach, że są "a natura crudeles [z natury okrutni] i nie umieją in victoria kawalerskiej obserwować kontynencyjej".

Matko, co za żenada...

Tu chodzi o coś innego. Chodzi o to, zdaniem Ukraińców, by mieć gwaracje natychmiastowych działać w ciągu 3 dni w zalezności od możliwości dostawy broni środków lub zbrojny udział. Ukraińcom chodzi o to by byli wszyscy członkowie stali rady ONZ plus Polska i Izrael jako miejsce gdzie żyje ogromna diaspora z Ukrainy i rosji i ma spore wpływy i dobrą broń.

Sorry,  - "przez Ojca".  :-)

on jest cienki jak wiezienna zupa. Kozi bobek.

Tak, ta grupa lubi sie z flagami afiszowac. Ja widzialam na szwajc.podworku wrazliwych pedalow, ktorzy ostatnio na swoich teczowych flagach wysmarowali sobie :"NO WAR".

Ale naprawde, to jest mniejszosc. Przytlaczajaca wiekszosc ludzi pomaga po cichu, skutecznie, i bez flag. Jak Pan Bog przykazal.

wydaje się, że Ukraińcy mają ich za kogoś bardzo ważnego w Europie. Poza ambasadorem Ukrainy w niemczech wypowiedzi mediów uraińskich na ich temat są pozytywne. Z kontaków z Ukraińcami i Białorusinami i z analizy wypowiedzi mam wrażenie, że oni nie są świadomi do końca co sobą reprezentują niemcy. A może jest coś o czy nie wiemy...? 

"Niestety, ten nieszczęsny D. Tusk i jego płaszczyzna obywatelska swoje (i państwowe!) stosunki z Niemcami oparli na uznaniu ich przewagi we wszystkim jak leci."

Ja nie jestem tak łagodny dla Tuska.

Przy założeniu, że jest on niemieckim agentem wszystkie jego posunięcia, działania, zaniechania układają sie w logiczny ciąg i nie potrzebne są dywagacje i domysły dlaczego to i dlaczego tamto.

Wszystko staje proste i zrozumiałe.

Ja natomiast że gadał i pisał o braterstwie z serbskimi terrorystami, scusi, bojowcami. No i o wspólnej konsumpcji alkoholu. Pewnie dlatego do tej pory popija małą czarną. 

Miałem nieodparte wrażenie że w filiżance nie ma kawy.

Wiemy wiemy... Stara unia, w zasadniczych dla wojny kwestiach, rządzi się dalej, po staremu. Dużo gestów w kierunku Ukrainy wysyła, ale konkretów ciągle brakuje. Zełeński codziennie o tym przypomina, krzyczy "na co czekacie", a Polska go w tym wspiera i robi co się da przez osobisty przykład... Próbuje poruszyć sumienia, ale raczej obywateli tych krajów, by wywierali presję na swoje rządy. Niestety ośrodki decyzyjne wiją się jak piskorz by nie konfliktować się z Putinem. Macron i Szulc prowadzą z nim swoje negocjacje

Sądzę, że Amerykanie im nie pozwolą. Dlatego te ciągoty by wywieść wszystko do wojsk unii a wtedy jak z Tsue pójdzie.,

Bez wiary jednak coś jest. Niszczenie rywala (Ukrainę) i podgryzanie rywali (USA i GB) do globalnych zysków z czarnomorskiego handlu. W zasadzie to może zafunkcjonować tylko w przypadku wyparcia się wiary, naszej wiary.  

I fotografuje się w kamizelce kuloodpornej. 

Ja mam wrażenie, że nasi raczej nie liczą na sumienia. Sądzę, że ustawiają sobie przeciwnika do dobrego sierpa w przyszłości. Mam wrażenie, ze ta propaganda jaką nasi prowadzą wobec "zachodu" to po pierwsze zmiana wizerunkowa a po drugie przygotowanie do zmiany pozycji. Sądzę, jednak, że zmiana pozycji będzie warunkowana sukcesem Ukrainy i tylko razem - tylko razem jesteśmyw  stanie zmienić nasze pozycje. To przypomina taką rozrubę na ulicy w której mamy siebie za plecami. Na razie Ukraińcy bardziej krwawią, ale  nikt im się nie wiesza na rękach jak nam.

>> ... oni Niemcy i kacapy muszą za nasz rachunek żyć, o to im przecież chodzi!!!! Bez wiary nic nie ma do cholery.<<

No fakt, bez wiary nie ma nic. Nie tylko zbawienia, ale nic. Gorzej z tym, że oni kombinują wbrew wielopokoleniowemu doświadczeniu i przy kompletnym włąsnym niezrozumieniu ekonomii. Otóż, oni i niestety wielu innych, patrzą na gospodarkę jak na bochen chleba, że kto innego odpychając, pierwszy odkroi sobie kromkę, to tym lepiej ma. Bo przecież - tak myślą - efekty gospodarki (niech będzie GNP) są właśnie jak bochen, są skończone a ilość kromek jest ograniczona. 

Tymczasem prawidłowe spojrzenie na gospodarkę pozwala zobaczyć w niej chlebowe ciasto w dzieży. Odkroisz, upieczesz, a do zostawionej resztki ciasta dorzucisz i urośnie nowe ciasto chlebowe. W ten sposób ilość kromek jest potencjalnie nieograniczona. To nazywa się rozwój intensywny. Niestety, Rosja rozwijać się w ogóle nie potrafi jak tylko przez rozbój. Natomiast Unia i zwłaszcza Niemcy wyraźnie postawili na rozwój ekstensywny, czyimś kosztem. No, zobaczymy.

W mojej opinii J. Kaczyński i M. Morawiecki świetnie rozumią to porównanie do ciasta w dzieży. Właśnie to ich zrozumienie skierowane obecnie na grunt bieżącej polityki i gospodarki wyjaśnia podejście rządu do uchodźców, że ci na pewno nie będą czynnikiem kryzysogennym polskiej gospodarki. Na pewno.     

PS. Z tym bochnem i dzieżą, to nie mój pomysł porównania, ale już nie pamiętam czyj.

To obnażanie Niemiec dzieje się od początku. Mleko się już rozlało. Teraz tylko niektóre ośrodki opiniotwórcze (i landy) próbują łatać reputację, albo lejąc krokodyle łzy, albo biczując rząd federalny, albo jawnie podkreślając/przyznając rację Polsce... To niejako jest okazja by wycisnąć z nich cokolwiek, by związać oficjalnie po stronie Ukrainy przeciwko Rosji - i tego właśnie najbardziej boją się Niemcy. Że pomagając militarnie Ukrainie, choćby skrycie, narażają się na odwet szpiegowskich intryg/wypadków i szantaż energetyczny... Są między młotem a kowadłem. Ukraina nic już od Niemców na zasadzie roszczeń nie uzyska. Szczyt "koniunktury" już minął. No ale można im dalej perswadować żeby pomagali napadniętym.

A na Białorusi trwa wojna o tory:
https://cfts.org.ua/news/2022/03/31/v_belarusi_soshel_s_putey_poezd_perevozivshiy_voennuyu_tekhniku_rf_69772

Czyli mamy prawdziwą partyzantkę białoruską.

Ludzie baroku dzisiaj uchodzą za prymitywnych nieuków, lecz chyba właściwsza byłaby opinia odwrotna. Skąd u takiego Paska tyle mądrości i dlaczego Rosjanom żyjącym w wojskowym trybie żadna mądrość nie grozi?

Brzęczyszczykiewicza...

Przepraszam do Odysa.

Unia już jest podzielona... Zmiany to tylko kwestia spisania protokołu przez nową wspólnotę interesów. Ukraina wykrwawiając Rosję daje nam czas na wzmocnienie własnych sił, co natychmiast zostało zainicjowane konkretnymi decyzjami... Sprzętu przybywa, i to raczej nie będzie problem. Pozostaje pytanie o zasoby ludzkie. Czy Polacy, i w jakiej konkretnie liczbie,  odpowiedzą zrozumieniem na nowe wyzwanie i czy są gotowi ponieść wspólnie ogromny wysiłek, nie tylko w przypływie chwili, ale konsekwentnie przez wiele lat... Obyśmy mieli tu wystarczająco długi handycap.

Niemcy nie posiadają żadnych zdolności operacyjnych, poza komponentem wojsk specjalnych... To już Francuzi są tu bardziej godni zaufania.

Nie wiem na czym miała polegać ta "europejska armia", ale chyba nie będzie to odległe od rzeczywistości, jeśli się przyjrzymy jak działa frontex, i kto tam robił robotę za kogo, i jak był przygotowany na starcie z poważnymi wyzwaniami.

To nie było 20 lat temu - raptem 6 lat temu.

22 lata temu moja brygada jechała na ćwiczenia do Danii, po drodze zatrzymaliśmy się na noc w jednostce w Schwerinie. Rano idąc na śniadanie mijaliśmy plac gdzie jakieś zajęcia mieli niemieccy poborowi - w pewnym momencie dowódca tej niemieckiej drużyny odwrócił się dupą do swoich żołnierzy, którzy akurat leżeli w piachu i z szerokim uśmiechem zasalutował nam (po polsku), czystą polszczyzną się przedstawił i zameldował co robi. Nigdy nie zapomnę wzroku tych szwabów w tym piachu.....

Nieźle... Ja nie słyszałem żadnych historii z branży odnośnie Niemców i ich kompetencji. Jakby ich nigdzie nie było, a przecież ćwiczą się razem z nami. Pytanie co konkretnie robią kiedy ćwiczą. Może właśnie to :)

No ale wyjechali poza bundeskoszaren... Nie twierdzę że do roboty (wiemy z kim Amerykanie wolą jeździć na akcje), ale jako przyzwoitka (w koalicji) ich specjalsi występują. Że też Zychowiczowi ani Bartosiakowi nikt o tym nie doniósł... Bo jeden i drugi widział nas w sojuszu z Niemcami stawiających opór Rosji w WW3.

Jakie  gwarancje,  Panie  Gabrielu,...

...  ten  niemiecki  PARCH  PUTIN'a  chce  dawac...  normalnie,  tylko  zabic  ich  smiechem  !!!

I  napewno  sie  nie  zgodza...

...  wczoraj  robil  u  mnie   meble  w  lazience,  m.in.  jeden,  mlody  Ukrainiec...  i  on,  i  jego  rodzina,  znajomi  tak  przejrzeli  na  oczy  przez  ten  miesiac  od  kiedy  toczy  sie  wojna  na  Ukrainie,  ze  oni  chetnie  pomogli  by  nam  Polsce,  Polakom  rozpier**lic  te  cale  Niemcy  i  te  cala,  deta  Lunie...

...  tak  mi  powiedzial  !!!

A  Ukraine  odbudowywali  by  razem  z  nami  na  wspolnych  regulach,...  bo  praktycznie  wszystko  jest  tam  ZDEWASTOWANE  !!!

mialo byc hajs a nie szajs

Nasza pomoc dla Ukraińców to jest czyste chrześcijaństwo (szególnie biorąc pod uwagę nasza niedaleką historię). Tego nie da się ani ośmieszyć ani unieważnić. Można jedynie napuścić jednych na drugich. 

Chętnych jest sporo, mają jednak złą metodę, zaczynają od indywidualnych uzasadnień swoich podstępów. Robi się z tego komedia

Jestem spokojny o to, że Niemcy bardzo szybko nauczą się zabijać. 

Nie tylko Ziemkiewicz, moda na niedogoloną gębę ma już kilkanaście lat, jeśli nie dwadzieścia. Nie rozumiem, po co panowie pielęgnują ten niechlujny "trzydniowy zarost". Zawsze mnie to mierziło.

Mysle, ze oni nigdy tej umiejetnosci nie stracili.

Sa tacy, ktorzy mysla, ze Niemcy cos tam przemysleli, dojrzeli po katastrofie II WS.
Nie wiedza, ze sa naiwni niczym bohater "Grizzly Man" Herzoga.

Nie mówię o Panu. Przed kamerą i na konferencji jest Pan zawsze ogolony. Chodzi mi o tych aligantów, którzy do krawata - albo i bez - zawsze prezentują  nieoskrobany... wizerunek. 

Od czego mają Turków, Afganów, Pakistańczyków, Syryjczyków etc.?

Trzeba powiedzieć jasno i wprost:

wszyscy którzy w ramach bycia "zatroskanym" "rozsądnym" albo "sprawiedliwym" i "patriotą" sączą i promują treści mające nas skłócić z Ukraincami chcą kolejnego rozbioru Polski.

Ja dużo zastrzeżeń rozumiem, ale że przypomnę cytat (@gabriel_maciejewski będzie wiedział z kogo - ja zapomiałem) z Francji 1870-1914 

(o odzyskaniu Alzacji i Loaryngii) myślcie o tym zawsze ale nie mówicie o tym nigdy. 

I każdy kto tego nie rozumie jest de facto piątą kolumną Rzeszy i Putina w Polsce.

Broda niedogolona do gladzi ma wiele zalet szczegolnie u facetow o wrazliwej podatnej do podraznien skory. To co reprezentuje RAZ cuy GAD to nie zarost 3 dniowy ale raczej 5cio czy 7miodniowy.

I już pan nie będzie stawiał tu żadnych pytań