-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Memy

Chciałbym połączyć dziś dwie kwestie – postawę młodych duchownych i sposób w jaki ludzie, nawet inteligentni rozumieją historię. Dokonam tego połączenia najprościej jak potrafię, skręcę wszystko drutem miedzianym i udam, że jest świetnie. Zacznę od tej historii. Nie rozumiem zupełnie, jak to jest, że ludzie wierzą w to co im się serwuje na portalach typu Ciekawostki historyczne, albo na przykład w podręcznikach? Nie rozumiem dlaczego konsumenci treści uważają, że historia najnowsza jest ważniejsza od starożytnej czy średniowiecznej? To znaczy rozumiem, ale owo rozumienie nie uspokaja mnie wcale. Otóż wszyscy chcą słuchać coraz to nowszych bajek, w których wujek Władek, co biegał po lesie z karabinem, okazuje się jednak zwycięzcą i człowiekiem szlachetnym, a nie zagonionym na śmierć biedakiem, który uwierzył w wolną Polskę. Grają tu emocje i nic więcej. Nie ma żadnego powodu, by interesować się bardziej historią najnowszą, z której nie wyciąga się żadnych istotnych wniosków, na niekorzyść dziejów dawniejszych. No, ale tak jest, i instytucje państwowe, takie jak IPN na przykład, trend ten popierają. A czynią to wierząc ślepo w pop kulturę. Ta zaś nie jest polem, na którym pasą się wszystkie prosiaki z okolicy, ale takim, na które wpuszcza się jedynie wybrane sztuki i karmi je według pewnego klucza, niezrozumiałego dla postronnego obserwatora. Wyjaśnienie zasad dokarmiania świń pasących się na popkulturowym polu winno być najważniejszym zadaniem badaczy historii najnowszej, a także dziennikarzy i socjologów. No, ale nie jest i mam nadzieję, nie muszę tłumaczyć dlaczego. Podam jednak pewien przykład ogłupienia krańcowego. Oto usłyszałem ostatnio, że jeden z pracowników IPN powiedział, że polskim batmanem może być jakaś tam sanitariuszka z powstania warszawskiego. To jest coś absolutnie niepojętego. Ludzie ci nie potrafią nawet zrozumieć jak działają memy i do czego służą. Myślą, że jak wyprodukują własne, wykonane dokładnie na wzór tych najpopularniejszych, to osiągną jakiś sukces. No właśnie – memy. Skąd się wzięły? Były zawsze, tylko my ich nie zauważaliśmy, bo traktowaliśmy je jak prawdę objawioną. I dopóki uczeni radzieccy nie wymyślili internetu nie mogliśmy się poznać na memach, bo nie było ich z czym porównać. No, ale dziś już możemy korzystać z dobrodziejstwa sieci i porozmawiać o memach dawniejszych, których nie dostrzegaliśmy. Wezmę na warsztat dwa. Pierwszy – państwo poważne i aspirujące do bogactwa, musi mieć dostęp do morza. To jest nieprawda. Ono musi mieć dostęp do lojalnego pośrednika, który odbiera produkcję. Czy ten pośrednik przybędzie na statku, koleją, karawaną, samolotem, czy wręcz zainstaluje się w samym środku państwa i będzie organizował produkcję sam, wykupując od miejscowych elit koncesję, nie ma żadnego znaczenia. Przed wojną najbogatszymi krajami w Europie były Holandia i Czechy. Te ostatnie nie miały nigdy dostępu do morza, a ich bogactwo było przez wieki wręcz legendarne. Wszystko ze względu na złoża znajdujące się obrębie korony św. Wacława i na intensywną produkcję przemysłową, zarówno ciężką, jak i tekstylną.

Kolejny mem – państwa pragnące zachować bezpieczeństwo granic winny je oprzeć na naturalnych barierach. To jest kolejna głupota, która fałszuje prawdę podstawową – definicję funkcji państwa. Zanim wymienię państwa, które nie miały naturalnych granic, a były wręcz szyderstwem z tej koncepcji przypomnę, że żadne naturalne granice nikogo nie obroniły w przeszłości, a dziś już się nawet o nich nie wspomina, bo technologia, dawno je unieważniła. No, ale powróćmy do czasów dawnych, które są rzekomo legendarne i przez to upośledzone w stosunku do dobrze udokumentowanej historii najnowszej. Mamy dwa uderzające przykłady olbrzymich organizmów państwowych, które działały sprawnie, nic sobie nie robiąc z naturalnych barier, wcale nie byle jakich – państwo Wizygotów, przekrojone na pół Pirenejami, ze stolicą w Tuluzie najpierw, a potem w Toledo, no i Wielkie Morawy, które zaczynały się w Krośnie Odrzańskim, a kończyły w Siedmiogrodzie i obejmowały wszystkie najbardziej zasobne złoża Europy. A jakby tego było mało jeszcze najważniejsze szlaki transportowe. Do jakich wniosków nas to spostrzeżenie prowadzi? To prostych, takich, które już były tu artykułowane – elita finansowa, zgromadzona w centrach gospodarczych świata powołuje państwa do życia po to, by organizacje te chroniły kluczowe rynki. Czasem w wyniku konkurencji poszczególnych centrów finansowych dochodzi do gwałtownych walk, które widz obserwuje jako zmagania królestw wyposażonych w ideologie. To jest rzecz pozorna, która służy ukryciu ten najważniejszej – bankierzy wysłali swoich ludzi, żeby wyjaśnili kto ma mieć przewagę na danym obszarze. Przykład Burgundii, niedawno tu omawiany, uczy nas, że koncentracja kapitału i przemysłu w jednych rękach, nie zawsze prowadzi do sukcesu. Trzeba jeszcze kontrolować produkcję rolną i mieć dostęp do dwóch przynajmniej szlaków odprowadzających towar, żeby móc mówić o panowaniu na odziedziczonym obszarze. Świat bowiem jest pełen zdecydowanych na wszystko gołodupców, którzy za jakiś marny grosz, gotowi są zlekceważyć nawet bardzo potężnych graczy i zastawić na nich jakąś perfidną pułapkę. Zasugeruję teraz do czego służą rewolucje. Otóż są to kolejne etapy negocjacji pomiędzy lokalną elitą, a elitą globalną, mające doprowadzić do zmiany organizacji pracy na jakimś obszarze, albo w jakimś państwie, jeśli ktoś woli takie słowo. Lokalna elita ma możliwości, żeby przeciwstawiać się naciskom bankierów, ale nie rozumie jednego – istotnego znaczenia wyrazu reforma i istotnego znaczenia wyrazu ideologia. Gdyby na przykład elity rosyjskie w stuleciu XIX i XX rozumiały znaczenie tych wyrazów, natychmiast powołałby do życia Rzeczpospolitą, z królem i katolicką hierarchią. Zachowując dla siebie jakąś iluzoryczną zwierzchność, tak jak to zrobili Brytyjczycy w Kanadzie i Australii. To unieważniłoby argumenty negocjacyjne bankierów i musieliby oni spuścić z tonu. No, ale Rosja wybrała inną drogę. Uwierzyła w mem „trzeciego Rzymu” i zaczęła „dzielić i rządzić”. Politykę taką prowadzi do dziś, produkując przy tym niezliczoną ilość memów na swój temat, które nie uchronią jej od ostatecznego podziału. Już dawno bowiem zdecydowano, że musi ulec zmianie organizacja produkcji i wydobycia na obszarze zarządzanym przez KGB od czasów rewolucji.

Uściślijmy teraz definicję państwa. Jest to obszar, zarządzany przez jakąś grupę, którą można nazwać lokalną elitą, choć wcale nie musi być ona ani lokalna, ani elitarna. Może to być ktokolwiek, komu elity globalne powierzą misję organizacji produkcji i wydobycia. Oczywiście, łatwiej jest powierzyć ją organizacjom zasiedziałym, niż nowym, no chyba, że zapadła decyzja o tym, by dokonać naprawdę wielkich zmian na dużych fragmentach globu. Taka zaś decyzja zawsze związana jest z rozwojem technologii. Ten z kolei zwykle rozpoczyna etap negocjacji z lokalnymi elitami.

Co ma do tego wszystkiego Kościół? Otóż występuje on zwykle w opozycji – jawnej lub ukrytej – do elit bankierskich, a przez długi czas sam kreował rzeczywistość gospodarczą na świecie. Dziś tego nie czyni, albowiem władza doczesna została mu odebrana przez lokalnych kacyków, którzy naobiecywali różnych rzeczy bankierom, chcąc się pozbyć hierarchii ze swojego terenu. Pokusa, by odrzucić tę konkluzję, albo ją spłaszczyć, jest wśród duchownych, szczególnie młodych, bardzo duża. Nie mnie oceniać czy jest to słuszne czy nie, ale to trochę tak jak z tą historią najnowszą i dawniejszą. Nauczanie Kościoła jest żywe i ma trafiać do każdego, nawet najgłupszego członka społeczności, czy to jednak oznacza, że winno się koncentrować na organizowaniu życia rodzinnego wiernych i na niczym więcej? Ewentualnie jeszcze na ciągłym przepraszaniu za grzechy i błędy dokonane w przeszłości? Tak jakby Kościół był jedyną organizacją której członkowie grzeszyli i błądzili. To jest rzecz jasna kolejny mem, a jego istotna przewrotność polega na tym, że w organizacjach konkurencyjnych dla Kościoła nie istnieje pojęcie lojalności poza własną strukturą. Co to znaczy? Kościół musi pochylać się nad każdym durniem i starać się trafić do wszystkich. Tamci muszą się troszczyć tylko o swoich. I to daje im przewagę. Jeśli więc jakiś wierny słyszy od młodego księdza, że on jest od słuchania, a duchowny od wygłaszania nauk, może mieć pewność, że coś niedobrego dzieje się w strukturze. I następuje istotna zmiana w zakresach lojalności wobec członków organizacji wewnętrznej i tych co stoją na zewnątrz. To zaś może oznaczać tylko jedno – rozpoczęły się jakieś negocjacje, których celem jest zmiana sposobu zarządzania określonym obszarem dóbr.

 

Przypominam, że w dniach 6-8 marca jestem na targach w Poznaniu.



tagi: kościół  historia  banki  pop kultura  memy  państwa 

gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 09:30
65     5105    25 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Marcin-K @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 09:46

Batman z IPN-u... Mam takie wrażenie, że tego typu teksty to jest słabo zawoalowana prośba o jakiś dobry mudżet na ten ich wymarzony film o Zołnierzach Wyklętych w stylu Tarantino i z Melem Gibsonem albo Bradem Pittem w roli głównej - jak to się spełni, to oni wtedy wszyscy uznają że ich dziejowa misja się zakończyła i mogą wrócić do swoich domków na przedmieściach kupionych za zyski z hollywódzkiego hita o polskiej historii... _Prędzej już ich Kidawa zlikwiduje...

Nie umiem wciąż się przekonać do teorii o podziale Rosji. Czy nie jest tak, że sterujący tym golemem woleliby jednak żeby ona była duża, biedna i głupia żeby ją w razie co znów wypuścić z zagrody żeby zdemolowała najbliższą okolice?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Marcin-K 25 lutego 2020 09:46
25 lutego 2020 09:50

Czas demolek najbliższej okolicy minął. I minął czas elit rządzących Rosją. Oni już to wiedzą i negocjują warunki kapitulacji. Poza tym mija czas dolara, żeby go utrzymać USA musi zająć jakiś nowy obszar i dać swoim ludziom coś do wierzenia, jakieś nowe memy na dwieście lat z okładem. 

zaloguj się by móc komentować


ArGut @Marcin-K 25 lutego 2020 09:46
25 lutego 2020 09:57

>Nie umiem wciąż się przekonać do teorii o podziale Rosji. Czy nie jest tak, że sterujący tym golemem woleliby jednak żeby ona była duża, biedna i głupia
>żeby ją w razie co znów wypuścić z zagrody żeby zdemolowała najbliższą okolice?

To jest kosztowne i czasochłonne. Popatrz na koronowirusa w miesiąc z okładem pozmieniał więcej niż nie jedna wojna i to nie wojna handlowa.

zaloguj się by móc komentować

JK @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 09:59

"Otóż wszyscy chcą słuchać coraz to nowszych bajek, w których wujek Władek, co biegał po lesie z karabinem, okazuje się jednak zwycięzcą i człowiekiem szlachetnym, a nie zagonionym na śmierć biedakiem, który uwierzył w wolną Polskę."

 W zasadzie nie pada pytanie jakie były cele Konspiracji po AK-owskiej (AK-owskiej zresztą też), a w zasadzie oceny tego zjawiska. Zbywa się to stwierdzeniem, że tak trzeba było. Na to jeszcze nałoży się Rymkiewicza z jego koniecznością ponoszenia ofiar i mamy "Dzień Żołnierzy Wyklętych" oraz bieg "Wilczym tropem", co nie prowadzą do żadnych wniosków.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @JK 25 lutego 2020 09:59
25 lutego 2020 10:04

Tak, chodzi o to, by kogoś wyznaczyć do ponoszenia ofiar. Strażnikami tego memu są poeci.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 10:15

Bardzo precyzyjne.

.

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 10:21

>>> Jeśli więc jakiś wierny słyszy od młodego księdza, że on jest od słuchania, a duchowny od wygłaszania nauk, może mieć pewność, że coś niedobrego dzieje się w strukturze. <<<

Szczerze stukając nie rozumiem tego zdania. Czy ono na pewno jest dobrze zapisane, bez żadnego błędu. Dla mnie nie jest precyzyjne.
"jeśli wię jakiś wierny słyszy od młodego księdza, że on (kto? ksiądz czy wierny?) jest od słuchania a duchowny od wygłaszania nauk ... coś niedobrego się dzieje"

Jeśli przyjąć że on to duchowny, to zdanie jest takie, że nie dobrze, jak duchowny na raz ma słuchać i wygłaszać nauki. Drugi sens jest taki, że duchowny jest od słuchania a wierny od wygłaszania nauk. Wtedy jest dobrze. W przeciwynym wypadku jest źle.

Nie mogę się połapać o co chodzi w tym zdaniu. Czy możesz mi dać jakieś wskazówki? Ja nie młody ale być może niedouczony i pogubiłem się...

zaloguj się by móc komentować

ArGut @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 10:25

>Kolejny mem – państwa pragnące zachować bezpieczeństwo granic winny je oprzeć na naturalnych barierach.

To jest uroczy mem, no i podsycany nie tylko w Polsce ale i w takiej Szwajcarii. A Szwajcaria neutralność i nienaruszalność granic ma z całkiem innych powodów.

Mnie fascynuje idea budowy elektrowni atomowych po trzy wzdłuż granicy z Niemcami i wzdłuż granicy wschodniej. Takich fajnych fabryk produkujących czystą energię z atomu no i oczywiście zaawansowanych może typu CANDU a może innego jeszcze nowszego. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @mniszysko 25 lutego 2020 10:21
25 lutego 2020 10:34

Proszę spojrzeć na komentarz kolegi nawigatora stanislaw-orda. Na moje myślenie dzisiaj hierarchia kościelna zafascynowana jest skutecznością i pragmatycznoscią protestancką. Co nie jest dobre, jak sądzę. To jest jak odcinanie gałęzi, na której się siedzi.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 25 lutego 2020 10:21
25 lutego 2020 10:38

Nie, posłużyłem się komentarzem kolegi Ordy, który ilustrował szersze zjawisko. Być może zrobiłem to nieprecyzyjnie. Spokojnie, wierni nie są od wygłaszania nauk. Ja na przykład nigdy ich nie wygłaszam w kościele :-)

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @JK 25 lutego 2020 09:59
25 lutego 2020 10:46

Aby gonić króliczka... Zbieranie danych, raportowanie, i archiwizowanie. Bez konkretnego celu. Taka sztuka dla sztuki.

Tu jest coś na ten temat. IPNtv: Niepodległościowe siatki wywiadowcze po II wś

 

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @mniszysko 25 lutego 2020 10:21
25 lutego 2020 10:48

 

"ja jestem ze zbioru 65 +. Tyle ze ka nie mam problemu z wiernymi, a z duchowieństwem, zwłaszcza te mlodsze roczni po seminariach, które niczego ue czytaja (z własnej nieprzymuszonej woli) no i słabo ogólnie kojarza sekwencje czasów hisrorycznych. Kilka razy podszedłem po Mszy św. do takiego "młodego", by zapytać skąd w kazaniu wzięło sie  to albo owo, skoro ani w "starym", ani w "nowym" niczego podobnego nie ma. Otrzymywałem zwykle odpowiedż, że to on jest od wygłaszania nauk a nie ja, a więc  przestałem pytać, bo forma odpowiedzi wykluczła jakąkolwiek chęć rozmowy z, było nie było,  parafianinem. Czyli milczeć i słuchać, a jak się cos nie podoba to także milczeć. No to milczę, i tylko czasem  na tutejszym forum netowym  coś z siebie wyrzucę."

stanislaw-orda @ArGut24 lutego 2020 15:25

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @ArGut 25 lutego 2020 10:25
25 lutego 2020 11:13

Ano właśnie. Ale wielu lubi podnosić argument, jak to Szwajacrom więcej wolno, bo mają świetną armię i warunki terenowe, a kazdy ma broń w domu. 

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @Grzeralts 25 lutego 2020 11:13
25 lutego 2020 11:21

Szwajcaria ma przede wszystkim Valsera :)

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Autobus117 25 lutego 2020 11:21
25 lutego 2020 11:22

To głęboko słuszna uwaga. :)

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 25 lutego 2020 10:38
25 lutego 2020 11:37

Szczerze powiedziawszy skoro już mowa o Kościele i o świeckich w sensie radykalnym czyli niewierzących i nie przyznających się do jakiejkolwiek religii, to najbardziej przeraża mnie bezgraniczne zaufanie do przeróżnych organizacji konsultingowych zarządzanych przez świecki i wiara silniejsza czasami od wiary w Pana Boga w ich neutralność.

https://info.wiara.pl/doc/6173823.Komunikat-L-Arche-International-ws-Jeana-Vanier-pelny-tekst

Naprawdę w Kościele nie ma ani jednego sprawiedliwego? Trzeba ucieka się aż do "neutralnych" i "niezależnych" zewnętrznych organizacji, bo sami nie możemy zrobić porządku u siebie? A co zrobić z radami św. Pawła z Listu do Koryntian:

..."Czy odważy się ktoś z was, gdy zdarzy się nieporozumienie z drugim, szukać sprawiedliwości u niesprawiedliwych, zamiast u świętych? 2 Czy nie wiecie, że święci będą sędziami tego świata? A jeśli świat będzie przez was sądzony, to czyż nie jesteście godni wyrokować w tak błahych sprawach? Czyż nie wiecie, że będziemy sądzili także aniołów? O ileż przeto więcej sprawy doczesne! 4 Wy zaś, gdy macie sprawy doczesne do rozstrzygnięcia, sędziami waszymi czynicie ludzi za nic uważanych w Kościele! 5 Mówię to, aby was zawstydzić. Bo czyż nie znajdzie się wśród was ktoś na tyle mądry, by mógł rozstrzygać spory między swymi braćmi? 6 A tymczasem brat oskarża brata, i to przed niewierzącymi."... (1 Kor 6, 1-6)

A przecież w tamtejszej wspólnocie wyprawiały się różne rzeczy, do których my współcześni i światowi moglibyśmy się przyznać bez obciachu na salooonach nie wzbudzając żadnego uśmiechu politowania.

To jest dopiero dramat i załamanie się więzów komunikacji oraz lojalności w Kościele! Kult Nauki w samym środku Kościoła, ehk!

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 12:03

polskim batmanem może być jakaś tam sanitariuszka z powstania warszawskiego

Prawdziwa zgroza! Sanitariuszka - nietoperek, a z drugiej strony żyd - wieczna ofiara, najlepiej samego papieża, jak w przypadku takiego Edgarda Mortary (wersja Moritza Daniela Oppenheima AD 1862, źródło: https://www.auditionsfree.com/content/user/2016/06/Oppenheim_-_Kidnapping_of_Edgardo_Mortara_-_1862.jpg):

 I "grzejący" nadal temat Steven Spielberg AD 2017: https://www.auditionsfree.com/2017/auditions-lead-child-role-steven-spielberg-film-kidnapping-edgardo-mortara/

To jest dopiero skuteczny mem!

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @mniszysko 25 lutego 2020 11:37
25 lutego 2020 12:44

To nie tyle jest wina kościoła instytucjonalnego, co nasza, wiernych. Nie traktujemy naszych kapłanów jak bliźnich obarczonych szczególnie ważnym, ale i ciężkim obowiązkiem. Tylko jak dobrze płatną, acz lekką służbę publiczną. Zamiatamy wszystko pod dywan, póki robią nam dobrze, drzemy paszcze o byle co, kiedy robią nam pod włos. Prawie jak w przypadku polityków,tyle że polityków się przynajmniej trochę boimy. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @szarakomorka 25 lutego 2020 10:48
25 lutego 2020 12:45

przepiszę pierwsze dwa  zdania z poprawionymi "niedoróbkami";

Ja jestem ze zbioru 65+. Tyle, że ja nie mam problemu z wiernymi, a z duchowieństwem. zwłaszcza z tych młodszych roczników po seminariach, którzy niczego nie czytają (z własnej nieprzymuszonej woli) , no i słabo ogólnie kojarzą sekwencję czasów historycznych.

cd. b/z
 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 12:53

a propos memów "chłopców z lasu".

W oficjalnej hagiografii nikt nie stawia pytania, co i gdzie "chłopcy" jadali w trakcie wielomiesięcznego ukrywania się, w jaki sposób zaopatrywali się w owo jadło, czy za nie płacili i ewentualnie czym, czy też raczej  "pozyskiwali" je lufami karabinów. No i ilu z tych komunistów zdołali ustrzelić w  czasie  stawiania "oporu". Czyli  jaka była wydajność bojowa  owej niezłomności.

To tylko kilka  z tych niewygodnych kwestii, którymi nikt nie chce zaprzątać sobie głowy, a najbardziej nie chce IPN.  

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @Marcin-K 25 lutego 2020 09:46
25 lutego 2020 13:02

https://youtu.be/Q88AkN1hNYM

W krótkim ok. 4 minutowym filmie genialny przekaz. 

Krótko, pewnie i mocno. 1.8 mln wyświetleń, polecam komentarze.

IPN owska robota. O co wam chodzi?

Niech powstają filmy ze świetnymi scenariuszami, w dobrej obsadzie. Jesteśmy na fali i trzeba to wykorzystać.

Propozycja moja - Antek Burzyński "Kmicic". Jak się ma urodzaj takich chłopców z krwi i kości to jakieś Batmany są śmieszne. Ale skoro chcemy trafić do umysłów już zainfekowanych taką estetyką to niech będzie Sanitariuszka i Batman, proszę do wyboru.

A obśmiany przez Paris biało- czerwony bolid z Kubicą - bardzo dobry pomysł.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Drzazga 25 lutego 2020 13:02
25 lutego 2020 13:15

O nim mówisz?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Burzy%C5%84ski

O facecie, co dał się rozbroić i rozstrzelać, bo mu się zdawało, że ma dobre stosunki z bolszewikami?

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 13:35

O nim, z rysą, bruzdą - kontrowersyjny. 

Jak zginął - są różne wersje.

Tam strzelał kolega do kolegi z ławki szkolnej.

Wydawało im się....jak nam wszystkim coś się wydaje.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @ikony58 25 lutego 2020 13:38
25 lutego 2020 14:07

Chyba zgodzisz sie , że tego rodzaju kwestie są pomijane? Jasne, że są niewygodne.
Ale o czyją wygodę mogło by tu się rozchodzić?

No i jeszcze warto by było rzecz osadzić w kontekście prawa międzynarodowego. Bo otóż wojna zakończyła się w Europie na początku maja 1945 r, zaś  alianci zachodni "na wyprzódki" uznawali rząd PKWN-owski w Warszawie.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 14:28

No i nie tylko nasz ulubiony rysownik -> ta,da, ... -> Tomasz Bereźnicki

Tomasz Bereźnicki - portfolio

Moje ulubione to te dietetyczno - medyczne.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 14:58

Co ciekawe prawie dokładnie te  same memy wyznaje prawica i lewica. Tyle że prawica z niektórych próbuje się nieudolnie tłumaczyć i je pudrować. natomiast z zasady nie generuje własnych. Pewnie dlatego, że to jednak spory koszt.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 15:02

Kościół musi też kierować się przykazaniem miłości bliźniego, i to też jest ogromna różnica. Inni nie muszą nawet szanować swoich członków, wystarczy drabina, możliwość wspinania się po niej (choćby fikcyjna) i obiecane profity. Oni są w większości jak piramida sprzedaży bezpośredniej.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Grzeralts 25 lutego 2020 11:13
25 lutego 2020 15:36

A my wiemy, że tak nie jest nawet jak szwajcarzy tego jeszcze nie wiedzą.

Dla odmiany brytyjska memologia z EBENEZEROWYM grosikiem na ubogich.

(YT link: https://youtu.be/YCoQwZ9BQ9Q).

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @ArGut 25 lutego 2020 15:36
25 lutego 2020 16:18

My nawet wiemy, że ukochani liderzy światowego postępu szykują nam piękna katastrofę. Ale nawet najpiękniejsza katastrofa nie może być powodem, żeby posłuchać jakichś katolickich zboczeńców w sukienkach, z tym najgorszym w białej sukience na czele.

On akurat głosi dosyć konkretne przesłanie, i to do wielkich tego świata w kluczowych tego świata sprawach. Ale jakoś nikomu się te idee nie podobają. Ale Brytyjczycy jak zwykle wierzą, że oni się i tak wywiną. 

zaloguj się by móc komentować

klon @szarakomorka 25 lutego 2020 10:48
25 lutego 2020 16:25

Zacytuję za księdzem "celebrytą":

Taka będzie Rzeczypospolita jakie jej księży wykształcenie".

zaloguj się by móc komentować


Krzysiek @ArGut 25 lutego 2020 09:57
25 lutego 2020 17:33

"To jest kosztowne i czasochłonne."

Dokładnie tak - ArGut'cie. Ponadto doszedł jeszcze jeden czynnik - BMR (atom). Więc demolowanie najbliższej okolicy mogłoby się wymknąć spod kontroli, i najbliższa okolica to mogłaby być nagle bardzo daleko.

zaloguj się by móc komentować

Krzysiek @Autobus117 25 lutego 2020 11:21
25 lutego 2020 17:39

"Szwajcaria ma przede wszystkim Valsera :)"

Ale nie zawsze tak było. Teraz mają z górki!

 

zaloguj się by móc komentować

Krzysiek @Drzazga 25 lutego 2020 13:02
25 lutego 2020 17:45

"A obśmiany przez Paris biało- czerwony bolid z Kubicą - bardzo dobry pomysł."

Ale ona (P) jest chyba lekko obłąkana - weź to pod uwagę.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @ikony58 25 lutego 2020 17:59
25 lutego 2020 18:18

No właśnie, było różnie. Ale obowiązuje wersja  jednostronna.

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @ikony58 25 lutego 2020 18:31
25 lutego 2020 18:51

dwustronnie jednostronna

zaloguj się by móc komentować

MZ @stanislaw-orda 25 lutego 2020 12:53
25 lutego 2020 18:56

Jak  zaopatrywali się w jadło opowiadali starzy ludzie na wioskach,a Helena z Jaczynowskich Roth,w swoich wspomnieniach, formacje "patryjotycze" jasno określiła-nie bedę cytował bo się niektórzy obruszą-pominęła BCH ,bo członkowe pochodzili ze wsi i rozumieli co to znaczy zarekwirować krowę wielodzietnej rodzinie.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 18:58

Właśnie, te memy. Naogląda się/naczyta któryś laik takich i weź mu potem wytłumacz, że to nie prawda albo że sprawy są dużo bardziej złożone niż to jak mu podaje jakaś "gadająca głowa", ewentualnie "pisząca ręka". Graniczy to z cudem.

zaloguj się by móc komentować

MZ @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 19:01

"Gdyby na przykład elity rosyjskie w stuleciu XIX i XX rozumiały znaczenie tych wyrazów, natychmiast powołałby do życia Rzeczpospolitą, z królem i katolicką hierarchią."

Od wielu lat mam podobne przemyślenia ale ciężko się z podobnym poglądem przebić,większość wierzy w "Wolną Polskę"...  

zaloguj się by móc komentować

Pioter @MZ 25 lutego 2020 19:01
25 lutego 2020 19:22

Car Aleksander rozumiał. Dlatego nazywano go Wskrzeszycielem Królestwa Polskiego.

Rozumiał to też książę Konstanty, który miał zostać jego następcą.

Ale jeszcze lepiej rozumiały to brytyjskie elity, które doprowadziły do likwidacji Królestwa Polskiego pod berłem Romanowów wmanewrowując cara Mikołaja w pomoc wojskową dla Belgii, co niezależnie od wyniku skończyłoby się likwidacją Królestwa, albo w przypadku wojny z Rosją, albo wojny z Prusami. Wybrano pierwszą opcję, a potem powtórzono manewr w następnym pokoleniu.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @ArGut 25 lutego 2020 09:57
25 lutego 2020 19:47

Bo to chyba jest wojna - wojna bronią biologiczną. Choć teoretycznych winowajcow już na wstępie zdefinowano: "bałaganiarstwo" w chińskch laboratoriach. 

zaloguj się by móc komentować

MZ @Pioter 25 lutego 2020 19:22
25 lutego 2020 20:33

"Wskrzeszycielem Królestwa Polskiego".Arcybiskup Feliński,we wpomnieniach także tak określał cara.

Na Kongresie Wiedeńskim Brytole zajadle sprzeciwjali się reaktywowaniu Królestwa .

zaloguj się by móc komentować

JK @stanislaw-orda 25 lutego 2020 12:53
25 lutego 2020 21:47

Ja mogę tylko powiedzieć, że w niektórych organizacjach niepodległościowych powojennych było trochę pieniędzy. Znam to z opowieści członków mojej rodziny. Oczyświście nikt nie mówił o konkretnych kwotach, bo prawdopodobnie nie wiedzieli o całości sprawy. Tym niemniej moi krewni otrzymali jakieś kwoty i dzięki nim mogli się ukrywać do amnestii '47 roku.

Ale jest to sprawa w stylu "opowieść rodzinna". Natomiast poruszania tej kwestii w materiałach IPN nie znalazłem. Oprócz materiałów o kwotach przekazywanych na V Komendę WiN, ale te kwoty były przejęte przez UB i KBW.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @stanislaw-orda 25 lutego 2020 12:53
25 lutego 2020 22:57

https://pl.wikipedia.org/wiki/Marian_Bernaciak

Tu możesz dokonać swoich rachunków...

/za wiki/:

  • 13 kwietnia 1945 w Woli Zadybskiej rozbiło 3 grupy operacyjne KBW, które straciły 4 zabitych i 6 rannych żołnierzy oraz 1 zabitego i 1 rannego funkcjonariusza UB; 30 żołnierzy KBW zostało rozbrojonych;
  • 24 kwietnia 1945 r. rozbiło Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Państwa w Puławach, uwalniając 107 więźniów i zabijając 5 ubeków i 2 milicjantów;
  • 1 maja 1945 r. zajęło Kock, gdzie rozbroiło milicję i zatrzymało 3 ubeków, rozpędziło na rynku komunistyczny wiec, zorganizowany z okazji 1 maja i zorganizowało w jego miejsce wiec antykomunistyczny, a w czasie odwrotu z Kocka pod Annówką rozbiło grupę operacyjną UB, w wyniku czego zginęło 12 funkcjonariuszy, a 24 dostało się do niewoli; zostali oni rozbrojeni, rozmundurowani i puszczeni wolno;
  • 24 maja 1945 r. stoczyło wraz z 50-osobowym oddziałem dywersji terenowej podobwodu „B” pod komendą ppor. Czesława Szlendaka ps. „Maks” zwycięską bitwę w Lesie Stockim z 680-osobową grupą operacyjną sił KBWUB i NKWD, wyposażonych w transportery opancerzone; po całodziennej walce zginęło od 22 do 62 żołnierzy NKWD i 10 funkcjonariuszy MO i UB, w tym kpt. Henryk Deresiewicz, naczelnik Wydziału do Walki z Bandytyzmem WUBP w Lublinie i por. Aleksander Ligęza, oficer PUBP w Puławach[2],
  • 15 czerwca zajęło Żelechów, gdzie rozbroiło posterunek MO i zlikwidowało kilku funkcjonariuszy UB;
  • 27 lipca 1945 r. uwolniło z transportu pod Bąkowcem ok. 120 więźniów, w tym wielu żołnierzy podziemia niepodległościowego. Wśród uwolnionych znajdowali się ppłk Antoni Żurowski „Andrzej Bober” – dowódca VI Obwodu Warszawa-Praga Armii Krajowej i ppłk Henryk Krajewski „Trzaska” – dowódca 30 Poleskiej Dywizji Piechoty w akcji „Burza”.

W latach 1945–1947 plutony podporządkowane M. Bernaciakowi przeprowadziły najwięcej akcji dywersyjnych na Lubelszczyźnie, m.in.:

  • 5 lutego 1946 we wsi Czernic w gminie Kłoczew rozbito grupę operacyjną KBW, która straciła 7 zabitych i kilku rannych, spalono dwa samochody KBW i zniszczono samochód z radiostacją KBW, a samą radiostację zabrano;
  • 10 marca 1946 na szosie Warszawa-Lublin w rejonie Gończyc w pobliżu Garwolina stoczono potyczkę z oddziałem Armii Czerwonej, w której zginęło kilku żołnierzy sowieckich, a pluton stracił 1 zabitego i 1 rannego.

=============================

Kolejnych rachunków dokonają niewątpliwie potomkowie ubeków i KGBistów podczas zalinkowanej konferencji w sejmie RP. 

 

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 23:00

Każdy może wziąć obrazek z Internetu, dopisać do niego tekst i wrzucić gdzie mu się tam podoba.

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @KOSSOBOR 25 lutego 2020 22:57
25 lutego 2020 23:03

Brawo, Bch wygrało biwę o Zamojszczyznę i co z tego?

zaloguj się by móc komentować

Wrotycz1 @MZ 25 lutego 2020 18:56
25 lutego 2020 23:09

Za takie rekwizycje w AK groziła kara śmierci. Starzy ludzie nie orientowali się przeważnie kto wziął. Opowiadali, to co im ktoś naopowiadał albo to, co powiedzieli im ci którzy zabierali. Trudno przypuszczać by rekwirujący/rabujący elegancko i szczerze się przedstawiali. W przypadku rabunku/rekwizycji nagminne było podszywanie się pod jakąś formację. Niemcy akceptowali pokwitowania rekwizycyjne podziemia, w tym sensie że uważali je za wypełnienie obowiązkowej dostawy dla siebie. W AK zasadą było płacić za wszystko, zwłaszcza chłopom. Duże majątki ziemskie były opodatkowane przez podziemie. Dotyczy to nie tylko AK. Tam gdzie występowało AL dochodziło do ustaleń, która grupa pozyskuje żywność z którego majątku. Miało to na celu uporządkowanie sytuacji i ułatwienie w identyfikacji bandytów.

Oczywiście nie były to zasady spełniane w 100%. Zawsze znajdą się ludzie, którzy lubią coś skręcić na boku.

Zdarzały się sytuacje np. dezercji z AK i rabowania na własną rękę Polaków. Wtedy uruchamiano rozpoznanie, a było dobrze rozbudowane, łapano bandytów i ich rozstrzeliwano. Taka była praktyka. Zapoczątkował ją Hubal zabijając jednego czy dwóch bandytów na podstawie wyroku, który wydali oficerowie z jego oddziału w zaaranżowanym sądzie.

Po wojnie regularne podziemie działalo analogicznie. Napadało na poczty, spółdzielnie, banki i z tych pieniędzy opłacało własną działalność. Jakie mieli inne wyjście? Na pewno też zdarzały się sytuacje rabunku majątku osób indywidualnych. Z tego co wiem nie było to regułą ale wyjątkiem, w przypadku zorganizowanych oddziałów.

Powyższe zasady nie wynikały ze szlachetności ale z praktyki. Ci którzy zajmowali się rabowaniem ludzi, nie mieli szans na dłuższe działanie. Samo zastraszanie ma zbyt duże ograniczenia. Podziemie i denuncjacja, to dwie strony tego samego medalu.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @JK 25 lutego 2020 21:47
25 lutego 2020 23:17

A ja mogę powiedzieć, że rodzina dobrowolnie przekazywała "do lasu" zaopatrzenie w żywność. Nocami, w ścisłej tajemnicy. I to już po wyrzuceniu z majątku i osadzeniu rodziny czasowo w jakimś poniemieckim dworze /Pomorze/. 

Leśni dość skutecznie powstrzymywali rozpasanie partyjniaków i ubeków w latach powojennych - relacje byłych "leśnych" z Pomorza. To była wielka wartość dla ludności w tamtych czasach bezprawia komunistycznego /lata powojenne, 40-te/. 

Tak na logikę: gdyby "leśni", jak wyżej wspomniany mjr. Bernaciak, rabowali ludność, to długo by nie powojowali w tych lasach. Przecież jedyne oparcie co do zaopatrzenia w żywność mogli mieć tylko po wsiach, licząc zarazem na lojalność miejcowych. 

Ta buchalteria Unu jest zdumiewająca...

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @gabriel-maciejewski
25 lutego 2020 23:18

Podobno chwalona jest tu "skuteczność", chyba nie.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Wrotycz1 25 lutego 2020 23:09
25 lutego 2020 23:23

Bardzo dziękuję za ten komentarz. Bo już myślałam, że chyba śnię... 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @KOSSOBOR 25 lutego 2020 22:57
26 lutego 2020 00:02

Ujmę to tak, oczekiwałbym od IPN inwentaryzacji, czyli wskazania które oddziały podziemia antykomunistycznego,  po formalnym zakonczeniu wojny zajmowały się walką z sowiecką okupacją i jej polskimi podwykonawcami, a które bardziej czym innym.

Wrzucanie wszystkich do jedmego worka to jest podejście propagandowe. Z obydwu stron, rzecz jasna.

To tyle. I prosiłbym o niedopisywanie mi wiadomych  intencji, czyli ustawiania w narozniku. 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski 25 lutego 2020 09:50
26 lutego 2020 00:22

Gdy sprawy dotykają Kościoła, nie potrafię reagować inaczej, jak Wiarą. Dziwne? No chyba nie. Albo wierzymy albo bawimy sie w ciuciubabkę? Nie chcę być źle zrozumianym. Świat jest jaki jest i każdy w nim. A jest dziełem Boga. Jest, czy nie jest? A my jesteśmy dziećmi Bożymi. Co mamy więcej?

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @gabriel-maciejewski
26 lutego 2020 02:38

@all

"Gdyby na przykład elity rosyjskie w stuleciu XIX i XX rozumiały znaczenie tych wyrazów, natychmiast powołałby do życia Rzeczpospolitą, z królem i katolicką hierarchią."

Czy mógłby mi to ktoś łopatologicznie wytłumaczyć? 

Uczyłam się historii w PRL i to po łebkach.  

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @porfirogeneta 25 lutego 2020 23:18
26 lutego 2020 08:24

Pańska skuteczność jest póki co nierozpoznana

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @DrzewoPitagorasa 26 lutego 2020 02:38
26 lutego 2020 08:26

Rewolucja bez Polaków nie miała sensu, sam komunizm czy też socjalizm bylby łatwy do zdemaskowania. No i w całości musiałby być oparty na żydach dowodzących masą rozwydrzonego chłopstwa. A jeśli do socjalizmu dodać kwestie niepodległości i wypędzić z dworów na ulicę wykształconych młodych ludzi, którzy wezmą się za robotę ideologiczną, sytuacja zmienia się całkowicie. No, ale to jest przeszłość, dziś okoliczności są inne i inne miary musimy do nich przykładać. 

zaloguj się by móc komentować

Wrotycz1 @KOSSOBOR 25 lutego 2020 23:23
26 lutego 2020 09:02

Nie zrobiłem nic poważnego. Po przecztaniu też się zagotowałem i musiałem coś zrobić. Przynajmniej parę zdań. Trzydzieści lat odkłamywania, a takie kwiatki jeszcze rosną. Proszę przyjąć wyrazy szacunku.

zaloguj się by móc komentować

Krzysiek @porfirogeneta 25 lutego 2020 23:03
26 lutego 2020 17:31

"i co z tego?"

Ano to, że utoczyli trochę krwi czerwonemu ścierwu. No i to, że nawet teraz to cię boli.

zaloguj się by móc komentować

Krzysiek @porfirogeneta 25 lutego 2020 23:18
26 lutego 2020 17:39

"Podobno chwalona jest tu "skuteczność", chyba nie."

Jak zwykle jest pan w błędzie. Bo jednak całkowicie nie zrobili z nas człowieka sowieckiego. Uwzględniając, że zaraz po '45 stacjonowało tu 80 dywizji pod komendą Stalina (350-400 tys.), a potem do 200 tys., to jednak skuteczność jest fenomenalna. Pan z rodziną, jako sowieckie człowieki, cierpi z tego powodu bardzo - ale o to też nam chodzi.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @stanislaw-orda 26 lutego 2020 00:02
26 lutego 2020 23:03

Ująłeś to tak:

"W oficjalnej hagiografii nikt nie stawia pytania, co i gdzie "chłopcy" jadali w trakcie wielomiesięcznego ukrywania się, w jaki sposób zaopatrywali się w owo jadło, czy za nie płacili i ewentualnie czym, czy też raczej  "pozyskiwali" je lufami karabinów. No i ilu z tych komunistów zdołali ustrzelić w  czasie  stawiania "oporu". Czyli  jaka była wydajność bojowa  owej niezłomności." /pogrubienia moje/

I jeszcze ten "opór" w cudzysłowie.

Wiele w tym zwykłej szydery.

Leszek Żebrowski dużo tych kwestii wyjaśnił /po kwerendach źródłowych/ - to są sprawy w naszych środowiskach już dawno znane. Takoż podszywanie się pod podziemie antykomunistyczne zwykłych bandziorów i rabusiów, a także - podszywanie się ubowców pod podziemie. Były to zwykłe prowokacje, które dla sprowokowanych kończyły się w sposób okrutny. Wiedzieli dzięki takim prowokacjom, kto we wsi współpracuje z podziemiem, a kto choćby tylko wspiera je żywnością. I szerzyło to czarną, komunistyczną legendę "bandytów z lasu".

Podhale to ludność stała, tam wszyscy się znali, nie było przesiedleń. Z relacji pewnej osoby z jednej z podhalańskich wsi /studia wyższe, osoba zorientowana w historii/ wiem, że pod "AKowców" podszywali sie różni, właśnie celem rabowania wsi. Tak też było z jej rodziną, której "podziemie" zabrało żywy inwentarz. Dziadek tej osoby, będząc młodzikiem - dzieciakiem w istocie - wskoczył na odjeżdżający wóz, na którym była żywina i do którego przywiązano krowy. Dzieciak przeżył, bo "partyzanci" tylko przyłożyli mu klobami i zrzucili z wozu. Osoba ta mówiła: to była wieś taka i taka, wszyscy wiedzieli, że jeździli na rabunek. Ta wieś była z tego znana. Mieli broń. Myślę, że i UB wiedziało, i to aprobowało, bo sprzyjało to czarnej legendzie leśnych. 

To tyle, co do Twoich przypuszczeń.

zaloguj się by móc komentować


porfirogeneta @Krzysiek 26 lutego 2020 17:31
27 lutego 2020 22:24

No boli mnie że najskuteczniejsza formacja Polski Podziemnej jest w zapomnieniu, Brat mojej baci tam walczył, jego kuzyn i inni. 

Ignorancja i zacietrzewienie też bolą.

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @Krzysiek 26 lutego 2020 17:39
27 lutego 2020 22:37

A co ty wiesz o mnie i mojej rodzinie? Otóżuż wystaw sobie gnojku jeden że brat babci służył przed wojną w lotnictwie, a brat drugiej babci był we wojne w BCh, najmłodsi z pokolenia i nikt tu ich gnojku jeden, na niczym nie przywoził, kto nie za Pisem tego ruskie na czołgu przywieźli? Tak jest?

Terlecki

Piotrowicz

Kaczyńscy

Mało?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować