Sprzedaż na poczcie chyba gorsza od tej w biedronce..
Koszałek-opałek, wyklęci, Nowak, Tokarczuk, Wojewódzki i ta niezwykle interesująca "Historia informatyki" ... :)

Na Internet też jest sprawdzony,  chiński sposób - cenzura, równocześnie realizowany jest drugi projekt: facebook=Internet i google=Internet,  średnio udane na razie, ale to jest projekt na kilka-kilkanaście pokoleń.

Ta książka to kolejna pieśń pt. "komuno wróć" Marzy im się dystrybucja jak za komuny, gdzie były inne, bardziej dla nich jasne zasady gry. Książka na każdej poczcie i kiosku ruchu itp. A teraz jak nie ma cenzury to każdy pajac może być popularny. To jest jednak blef podwójny - nie każdy pajac może być popularny w Internecie, ale oni o tym wiedzą i to jest drugi blef, że trzeba mieć układ z kimś. Za komuny wiadomo, że to był układ z partią, teraz z ludźmi mającymi kanały dystrybucji, no i o to się mu rozchodzi.

Szewczak woła:

"-Niech będzie tak jak kiedyś, gdy była jedna partia i wiadomo było kto miał wszystkie kanał dystrybucji, niech powróci cenzura!"

***

Obok tematu:

-Panie Rotschild nie może pan zamknąć wszystkich zakładów na świecie. To niemożliwe!

-Potrzymaj mi piwo Messer.

PRL wiecznie żywy

Coś jest na rzeczy

Dziwne, że ta informatyka tak nisko stoi

sztuczna patyna 'za 5 zeta', pomimo nadmiaru ... ... sie kończy :D

i chyba dobrze ...

Na wszelki wypadek, żeby nikt z klientów PP się nie pomylił (mając głowę zawaloną rachunkami do zapłacenia), umieszczono na szczycie napis, że to poniżej na półce to są "książki" :)

Przenosiny

https://www.wprost.pl/prime-time/10310324/robert-maklowicz-uruchomil-kanal-na-youtube-zdradzil-co-szykuje-dla-widzow.html

Tak...

... bedzie gotowal,  czytal literature... i opowiadal o historii - na drodze do  Wylatowa...

...  mam nadzieje,  ze to  DZIADOSTWO  ARTYSTYCZNE  zwyczajnie zacznie   zdychac  smiercia glodowa,  bo polska  psychiatria -  TEGO  NIE  WYTRZYMA   !!!

Taka różnica, niestety, między informatyką a informacją :)

Dziwna to jest próba sprzedaży tego rodzaju wiedzy za pomocą książki... Może kiedyś to miało sens jak Internet nie istniał.

A w ogóle to o informatyce nie ma co czytać, tylko trzeba usiąść przed komputerem i klikać ile wlezie. A wiedzy praktycznej na ten temat w internecie całe mnóstwo, bez zbędnego lania wody na zmarnowanym przez to papierze.

Ja myślę że to jest po prostu skutek głupoty i chciwości.

I że Pan Bóg nie musi się nad tym pochylać, bo ludzie sami się w ten sposób skazują... Poza tym Pan Bóg to miłość przede wszystkim. A sprawiedliwość zupełnie inna od dziejowej :)

Tak,  Krzysiu,...

... to sie dopiero zaczyna i  "wesolo"  to dopiero  sie  zrobi  !!!

Dzisiaj rano, podczas spaceru z moimi pieskami  rozmawialam z sasiadem,  ze od dzis na budowie on i Polacy z nim pracujacy -  u polskiego  "pracodawcy" i oczywiscie  NA  CZARNO - maja  wolne do Swiat.  Zostalo na tej  LEGALNEJ budowie  tylko  4 LEGALNYCH  Ukraincow,  ktorzy teraz  zapie*****ja  za tych 4 "zwolnionych" Polakow... nadmienie, ze pracuja ci  Ukraincy za te same pieniadze,  a po Swietach - prawdopodobnie -  "beda  pracowac"  prawdopodobnie juz za  MNIEJSZE  pieniadze,  o ile  beda...  bo juz  "polski  pracodawca"  ma duuuzo  problemow - brak materialow budowlaych,  pozamykane okoliczne zlomowiska... no i  "wisienka na torcie" - odmawiaja mu  PLATNOSCI  GOTOWKOWYCH  !!!

Takze  "coraz weselej"  bedzie sie robilo w naszym  baraku - PROPORCJONALNIE  do  wzrostu owej "pandemii wirusowej"  !!!

W ich wypadku to raczej cegiełka...na inkubator :)

Myli się Pani...

Właśnie od klikania zaczęło się i ciągle powstaje wiele fortun... Zwłaszcza dzisiaj. Można o tym tylko czytać i kręcić głową jak to możliwe, jak kto woli, ale można też realnie się dorobić klikaniem praktycznym. I tego drugiego raczej szukają ludzie którzy się informatyką interesują... A czy powstały w ten sposób majątek wszystkiego w życiu nie załatwi, to już każdy sam przez to czego od życia oczekuje wie najlepiej. Ja nikomu ani wymawiać ani wartościować życia nie zamierzam. :)

Świetne podsumowanie tych poprzednich tekstów.

"Publiczność traktuję władzę, jako element wymienny, a wybory, jako rozrywkę, raczej trzeciorzędną. Decyzje zaś w związku z nimi podejmuje, tak jak lekkomyślny młodzieniec podejmuje decyzję o ślubie – na podstawie widocznych, trzeciorzędowych cech płciowych partnerki."

Rzeczywiście tak to wygląda, bardzo trafne porównanie.

A ja wcale nie napisalam...

... ze Pan tak napisal, co napisal w pierwszym zdaniu swojego komentarza, bo to ja tak napisalam wczesniej.

Wlasnie musi nas tak ukarac,  nie ma innego sposobu  !!!

Wzajemnie, milej niedzieli takze dla Pana.

U mnie na poczcie też chyba z sześć książek od białego kruka, w tym prof. Roszkowskiego, którą całkiem nieźle przekartkowałam czekając kilka razy w długiej kolejce. Zatrwożyła mnie trochę, bo po nim czegoś bardziej oryginalnego się spodziewałam i większego wkładu pracy (solidnej). 

Prosze Pani, nie wiem na co on liczy na youtubie sa 18-letnie dzieci, ktore maja lepsza marke i w gotowaniu i w opowiadaniach o historii/literaturze. Do tych mlodych nie ma on wstanu, a "geriatria" ma inne hobby.

Moze mu sie zamarzylo cos takiego jak ten kanal: https://www.youtube.com/user/jastownsendandson.

Polskie akcenty:

https://www.youtube.com/watch?v=ovYRr9fa_EM

https://www.youtube.com/watch?v=s_9quRBs-Sk

Godny polecenia kanal. Zeby jednak odniesc taki sukces to trzeba lat.

Wiesz, ja mam wyjeb...e na to wszystko, naprawdę i przepraszam, że już któryś raz przy niedzieli tak piszę ale inaczej przecież już się nie da, czyż nie?

I naprawdę jakieś moje marzenia jednak się spełniły. Chciałem być poza tym badziewiem w Polsce przez resztę mojego zycia. Różnie z tym było i jest, bo BREXIT mocno mnie wq .. ale lepsze to, niż to, co będzie za chwilę w Polsce i w Europie, a nawet w świecie.

Tutaj niewolnicy są już od tysiąclecia, więc wielce karni. A ja sobie obok nich bedę robił swoje i naprawdę fajnie jest, bo Brytania jest piękna i mam to pod ręką :-)

> Za chwilę zabraknie sztucznej patyny, którą można się okleić i ważni prawicowi publicyści zaczną się owijać w folię śniadaniową. Żeby, skoro nie ma szans na pozyskanie atrybutu dostojeństwa, pobłyszczeć choć trochę.

:-) :-)

>w przypadku polityków opozycji oparte jest na tak zwanych wartościach europejskich, a w przypadku polityków obozu patriotycznego – na tradycji lokalnej, z której – co za zdziwienie – wyłącza się Kościół, albowiem polska tradycja polityczna, to tradycja wielokulturowości. Obie te postawy mają element wspólny, który jest albo trochę ukrywany, albo trochę eksponowany, zależy ile komu brakuje poparcia. Tym elementem jest degradacja żywiołu lokalnego. Ona się odbywa na dwa sposoby – opozycja ma zamiar zdegradować lokalsów tak po prostu, a obóz patriotyczny przed degradacją, chce ich jeszcze w coś wrobić

Od razu myślę chyba natrętnie o tych Panach Prawakach(o pomalowanych sztuczną patyną, to szkoda naskórka na opuszkach zostawiać na klawiaturze), którzy czytając te Teksty p. Maciejewskiego ugrzęzną w zbitce: tradycja polityczna -wielokulturowość, jakoby to określało coś więcej niż zostało napisane, nie widząc pierwotności Rynku. Ukradną jak kradli - pewnie skala mocno się zwiększy  z powodu musiku szukania nowych kierunków w nowych warunkach - szybszego zużywania się wypracowanych wspólnie i w pocie narracji przeniesionych do netu. Ukradną jak kradli fajne myśli degradując i epatując np. błędnie ważnymi "formami zewnętrznymi", ale wtórnymi do Rynku jakim jest tradycja polityczna, jako droga wyzwolenia kraju. Proszę biednych zrozumieć - kolejność dziobania, naruszenie zasad w miejscu rozdzielania budżetów, zachowanie twarzy, poczucie degradacji, obawa, że zostaną zdegradowani/stracą "charyzmat" jak przyznają się do choćby luźnej inspiracji tekstami Pana Maciejewskiego. Jak mają szanse, to jeszcze powiedzą - co? Maciejewski pierwsze słyszę, nawet nie wiem co to maciejówka, Maciejowice koło Wisły i w ogóle pluje. Np. Pan Rafał Aleksander Z. już nie może, więc został mu tylko tekst - nawet nie potrafię napisać na klawiaturze coryllus, nigdy, nic, ani grama nie czytałem tego Człowieka i w ogóle skąd wiadomo, że jest prawdziwy - może to robot. Słyszałem, że w internecie robią takie boty, które generują codziennie tekst od 10 lat. Bije się w prawacke serce, które bije dla wolności.

Wachowicz raczej nie. Rąbnął jej pomysł  z galicyjską gracją. Pozdrawiam.

Dla mnie poza tym, to tak trochę nowe życie jednak. Czasem się czuję, jakbym mial 15 lat, tyle lat mojej emigracji ☺. A z drugiej strony, zmarł Krzysztof Pemderecki. Będąc tym Krakusem przez lata, on byl niejako ze mną też i jego muzyka również.

zarządzanie powstawaniem 'majątków' jest profesją środowiskową; możemy coryllusowi nabić nawet miliard miliardow kliknięć i tak nic z tego nie wyjdzie, bo .... nie ten profil i nie ta cywilizacyjna nisza, 

Też tak myślę

Książka w życiu pomaga, z książki płynie odwaga...

dzięki

To koleina, mam na myśli szlak, którym biegą ich myśli. Albo stare, porosnięte rezedą torowisko

Róbmy swoje, a wokół niech te "bomby wybuchają". A one dzisiaj raczej nie zabijają fizycznie i nie kaleczą ciała, za to robią spustoszenie w głowach.

Jesteś jednym z nielicznych, który w tych glowach robi porządek lub ten właściwy pozytywny zamęt ☺