-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Logika jako narzędzie afirmacji swoich własnych założeń

Wczoraj przyszło mi do głowy, że logika nie jest narzędziem poznania, ale rozpisaną na zdania modlitwą, która służy do auto-kontemplacji i afirmacji własnych założeń. Pomyślałem, że warto by też zapytać prof. Tryjanowskiego czy nie da się skonstruować jakiegoś algorytmu, który opisywałby postępujące zidiocenie historyków w miarę jak przybywa im materiału do oceny. Weźmy taki przykład – jeśli ktoś zajmuje się badaniem ptaków i jest wykształconym biologiem, porusza się wśród znanego i dobrze rozpoznanego materiału. W końcu zaś kiedy już wie wszystko zaczyna konstruować różne matematyczne modele czegoś tam z ptakami związanego, jak Piotr Tryjanowski właśnie. No, ale to są ciągle kwestie ornitologiczne, a ich sublimacja nie służy w zasadzie niczemu poza utwierdzaniem badaczy w przekonaniu, że przedmiot badań jest niezmiennie fascynujący. Gdyby na przykład te okoliczności przenieść na grunt historii i zostawić je historykom, a oni w końcu wpadliby na pomysł, że ptaki to małe dinozaury i w ogóle, że pochodzą od gadów, wszyscy jak jeden popędziliby na bagna w poszukiwaniu węży i żółwi, żeby przeprowadzać jakieś badania porównawcze i zestawiać znalezione okazy z wróblami schwytanymi wcześniej w klatkę. Ktoś może słusznie zauważyć, że takie rzeczy w ogóle nie są możliwe, albowiem historycy pozostawieni sami sobie z tymi ptakami nigdy w życiu nie wpadliby na to, że one mogą pochodzić od gadów. I to jest jakaś tam opcja, ku której byłbym skłonny się przychylić.

Czytałem wczoraj książkę pod tytułem Historia Starożytnych Greków tom I. Do końca wojen perskich. Jest to podręcznik akademicki, dość już wiekowy, w którym – a ja czytałem akurat o Krecie – autorzy za wszelką cenę starają się udowodnić czytelnikowi, że ptaki nie mają nic wspólnego z gadami. No i generalnie nie wiadomo skąd się cała ta cywilizacja kreteńska wzięła. Z konieczności pobieżnie, a także za wskazaniem autorów, przyjrzyjmy się źródłom, lekceważąc przy tym – bo taką mamy wskazówkę w książce – materiał archeologiczny. Co nam zostanie? Sola scriptura – jak napisał Marcin Luter. I tu rodzi się kłopot, bo w ocenie starożytnych źródeł panuje przedziwna maniera. Przeczytałem wczoraj także opinie odnośnie tych źródeł u profesorów Kubiaka i Legutko. Jeden pisał o mitologii, a drugi o filozofii presokratycznej. Nie miałem pojęcia, że ludzie ci, na tak rozległym odcinku czasu, od roku 1988, kiedy wydano Historię Starożytnych Greków do dziś w zasadzie, zajmują się li tylko deprecjonowaniem źródeł. No i wskazywaniem, za pomocą emocjonalnych bardzo wyrazów, że Diogenes Laertios jest niewiarygodny. Benedetto Bravo nazwał go mało inteligentnym kompilatorem, a Ryszard Legutko napisał, że był kokieteryjny. Co należy chyba rozumieć – niewiarygodny. Gorzej od niego oceniany jest chyba tylko Diodor Sycylijski. Z przychylną opinią spotykają się tylko dwaj najstarsi z zachowanych autorów czyli Herodot i Tukidydes. Tego ostatniego wychwalają nawet autorzy Historii Starożytnych Greków, którym nie podoba się chyba nikt ze starożytnych autorów. Mam wrażenie, że powodem jest dewastacja ich własnych wyobrażeń na temat antyku, które powstały wskutek obcowania z materiałem archeologicznym a także sztuką zgromadzoną w muzeach, w większości będącą kopiami rzeźb greckich. Na tej podstawie można sobie wyrobić jakąś opinię, ale w zestawieniu z tekstami wymienionych wyżej autorów musi ona ulec korekcie. Nie każdy to zniesie, ja mało oglądałem tej sztuki, nie robiła na mnie szczególnego wrażenia, a i tak ciężko mi się pozbierać po tym co przeczytałem.

Wszyscy powinni o tym wiedzieć, ale nie każdy pamięta, że Europa, porwana przez Zeusa na Kretę, była księżniczką tyryjską. Prof. Kubiak boi się nawet wymówić wyrazy księżniczką fenicką i pisze, że pochodziła z ziem, które później zostały nazwane Fenicją. Na tej Krecie urodziła Zeusowi dwóch lub jak chcą niektórzy, trzech synów, z których jeden miał na imię Minos. Taką wersję przekazuje Herodot. Jej ojciec wysłał syna (lub synów) w poszukiwaniu Europy i zakazał im wracać do Tyru bez niej. Kadmos, brat Europy, przybył więc do Hellady i założył miasto Kadmeę, które następnie zamieniło się w Teby. Nauczył też mieszkańców fenickiego alfabetu. Aha, z książki profesorostwa Bravo dowiadujemy się, że pierwotne pismo kreteńskie – linea A, nie daje się odczytać. O tym wszyscy wiedzą, ale na wszelki wypadek przypominam. Drugi rodzaj pisma jest możliwy do odczytania, nim bowiem zapisana jest wczesna forma języka greckiego. Co to znaczy – wczesna forma? Nie wiemy dokładnie, albowiem jedyne co nam zostało po tamtych czasach na piśmie, to Herodot, który relacjonuje historię Kadmosa. No i wnioski badaczy, z których żaden nie protestuje przeciwko temu, że alfabet grecki to alfabet fenicki. Pytanie – kim byli Kreteńczycy i ich władca Minos? Nie wiadomo. Takiej odpowiedzi udzielają historycy. Są nawet gotowi posunąć się do tego, by kwestionować dokonania i zasady funkcjonowania przedhelleńskich cywilizacji basenu Morza Egejskiego. Piszą, że wobec niemożności porównania czasów, w których żył Herodot, z czasami, w których żył Minos, wszelkie sugestie, że struktura handlu w VI wieku jest podobna do tej z czasów minojskich są nieuprawnione. Handel bowiem mógł wtedy wyglądać inaczej. Jak? Sugestia jest taka – była centralna dystrybucja dóbr – przez pałac królewski. Skąd się brały dobra? Z  pałacowych warsztatów, zatrudnianych na potrzeby pałacu. Co z obiegiem pieniądza? Nie wiadomo czy w ogóle był. Jaka była skala wymiany i na co przeliczano ilości dóbr? Nie wiadomo.

Ja mam jednak takie pytanie  – niemożliwe jest porównywanie czasów Herodota do czasów Minosa, ale porównywanie czasów Minosa, do opisów znacznie późniejszych i nic z kulturą egejską nie mających wspólnego czasów Inki panującego w Peru, gdzie była centralna dystrybucja wszystkiego (tak piszą historycy) już jest możliwe?

Powtórzmy – sola scriptura. To się oczywiście nie może odnosić do historii i badań nad nią, a jedynie do doktryny Kościoła katolickiego i jego tradycji. Tę unieważniamy. W nauce historii jest odwrotnie – kwestionujemy pisma i wynosimy tradycję. Jaką? Hellenistyczną i rzymską. W jakim celu skonstruowaną? This is a question! Ponoć po to, by możliwe było podniesienie kulturowe i cywilizacyjne całych ludów, a także wskazanie, że filozofia czyli czysta spekulacja oparta na logice jest ukoronowaniem tej cywilizacji, której my jesteśmy rzekomo dziedzicami. No, ale jeśli kwestionujemy Herodota, wynosimy partyjnego przeciwnika Peryklesa, czyli Tukidydesa, który pisał ładnie i rzeczowo, ale miał w tym z pewnością jakiś interes, jeśli wymyślamy od najgorszych Diogenesowi Laertiosowi, cóż nam pozostaje? Moim zdaniem instrumentalnie wykorzystana treść pozostawiona przez nich, zamieniona w propagandę. Najpierw przez Platona, potem przez hellenistycznych stoików, na koniec zaś przez Rzymian. W czasach nam bliższych zaś, przez tureckich agentów z Florencji.

Herodot pisze, że Tales był Fenicjaninem. To co pisze on o ludach zamieszkujących Azję mniejszą, a uważanych za Hellenów, zasługuje na osobną notkę, jeśli nie książkę. Powiem tyle – to byli tacy sami Hellenowie, jak mieszkańcy Nalewek w XIX wieku byli Polakami. Tales stale towarzyszy armii Krezusa idącej wprost w pułapkę zastawioną przez Persów. Doradza tej armii, a wcześniej doradzał Jonom, by nie wspomagali Krezusa, ale stworzyli związek, który – po ewentualnym niepomyślnym obrocie spraw – ocali ich przed Cyrusem. Herodot pisze, że Tales był Fenicjaninem pochodzącym z Miletu. Czy Milet przystąpił do tej konfederacji? A skąd. Czy Tales doradzał związkowi miast jońskich? Nie, doradzał Krezusowi. Jak się skończyła kampania Krezusa? Katastrofą – rzeczy oczywista. Zagładą armii i zdobyciem Sardes. Gdzie wtedy był Tales? Nie wiadomo, ale prof. Legutko twierdzi, że jego pomysł na konfederację miast jońskich, do której nie przystąpiło jego rodzinne miasto był świetny. Co pisze Herodot o tym związku i jego relacji z Cyrusem? No, że Jonowie wysłali poselstwo do Cyrusa i zaproponowali mu pokojowe współistnienie oraz płacenie daniny. Krezus w tym czasie siedział już związany w piwnicy, a jego bajeczne skarby krążyły z rąk do rąk, wymieniane na niewolników i inne towary. Cyrus opowiedział Jonom bajkę o fleciście siedzącym nad brzegiem morza, który chciał, by ryby tańczyły do dźwięków fletu. One jednak lekceważyły jego prośby. Wrócił więc z siecią, wyłowił je i zabrał na targ. Cyrus sam siebie porównał do tego flecisty, a Jonów do ryb. Po czym wysłał przeciwko nim wojsko. Jonia został podbita. Wyjątkiem był Milet, który cieszył się za panowania Cyrusa wielkimi przywilejami. Czy coś o tym przeczytamy w książce Historia Starożytnych Greków tom I. Do końca wojen perskich? Oczywiście, że nie, kto by się tam przejmował jakimś Herodotem i szczegółami jego relacji. Może pisze coś o tym prof. Kubiak? No skąd, po co miałby pisać, jak on się zajmował mitologią i literaturą antyczną. Czy może prof. Legutko ocenia jakoś te okoliczności wplatając je do historii Talesa. Poniekąd. Ogranicza się jednak do wskazania geniuszu filozofa, który nie dość, że umiał zbudować kanał i zmienić bieg dużej rzeki, to jeszcze potrafił wskazać co było praprzyczyną wszystkiego, a mianowicie woda, a do tego zmontował świetny sojusz miast jońskich przeciwko Persom. O klęsce tego sojuszu i bajce o fleciście już nic prof. Legutko nie wspomina. Arche świata jest ważniejsza.

Podsumujmy – Fenicjanie z Tyru, rzez Kretę, przeniknęli do Hellady i tam zaczęli cywilizować miejscowych dzikusów. Kreta była zaś kwitnącym centrum światowego handlu. O czym nie można mówić, bo porównania są nie uprawnione. Nie ma bowiem pism to potwierdzających, a materiał archeologiczny nie wskazuje na to jednoznacznie. To może inaczej? W zapomnianej i wycofywanej w wydziałowych bibliotek książce Geoffreya Bibby Cztery tysiące lat temu napisane jest, co się stało z Kreteńczykami po zagładzie cywilizacji minojskiej dokonanej przez Greków z Aten, konkretnie zaś przez Tezeusza i jego bandę. Co się stało z tymi ludźmi? Czy popłynęli w nieznane? No skąd, przenieśli do Syrii, do Tyru i Byblos, starych fenickich miast. To oczywiście o niczym nie świadczy, bo mogły ich do tego skłonić inne rzeczy. Tylko jakie? Wszak byli to kupcy, co do tego chyba wszyscy się zgadzają, ale mamy opinię, że struktura handlu w tamtych czasach nie musiała wyglądać wcale tak samo, jak w czasach Herodota. Uff… oszaleć można z tymi hipotezami. Dodajmy jeszcze może słowo o tym, co się stało z córką Minosa Ariadną, która – jak mówią mity – zakochała się w Tezeuszu. Otóż on ją porzucił na wyspie Naksos, a potem została żoną Dionizosa. O tym Dionizosie możemy przeczytać, że jego kult przywędrował do Grecji ze wschodu, czyli z Tracji. Jeśli jednak poszukamy głębiej, okaże się, że jego imię pierwszy raz wymienione jest na tabliczkach z pismem linearnym B, znalezionych na Krecie.

Sami widzicie, że nie jest lekko. I pozostawienie historyków sam na sama z materiałem badawczym, bez kontroli, którą powinni nad nimi sprawować ornitolodzy prowadzi wprost do serii katastrof. Jak potem dzieci mają się uczyć tej historii? Jak ją poznawać i jak wyciągać wnioski logiczne stosując zasady zaproponowane przez Arystotelesa, które można przyłożyć do wszystkiego tylko nie do samego Arystotelesa i jego kolegów filozofów?

Na koniec prośba od mojego kolegi

 

Polski Związek Niewidomych Okręg Lubelski Koło w Rykach zwraca się z prośbą o wsparcie finansowe na rzecz Koła.

 

Polski Związek Niewidomych w Rykach zrzesza osoby niepełnosprawne z dysfunkcją narządu wzroku, które z racji swojego inwalidztwa często żyją w izolacji. Organizujemy szkolenia, wycieczki, spotkania, które integrują osoby niewidome i słabowidzące w celu ich społecznej integracji, wyrównywania szans w dostępie do informacji, edukacji, zatrudnienia i szeroko pojętej aktywności społecznej a także w celu ochrony ich praw obywatelskich.

Efektem spotkań są min. oddziaływania psychologiczne, przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu, akceptacja niepełnosprawności, które mają ogromne znaczenie w przypadku osób niewidomych.

Dzięki przyjaznej dłoni ludzi dobrej woli możliwa jest realizacja naszych celów i zamierzeń. W imieniu naszego stowarzyszenia oraz jego członków wyrażamy głęboką wdzięczność za ofiarowaną pomoc i życzliwość.

 

Jeśli nie masz innej możliwości – można nam pomóc w działaniu przeznaczając 1,5 % podatku na PZN w naszym powiecie.

 

Krajowy Rejestr Sądowy - nr KRS: 0000007330

z dopiskiem na cel: Koło w Rykach

 



tagi: fenicjanie  starożytność  historia  grecy  źródła  filozofia  pismo  ornitologia  logika 

gabriel-maciejewski
5 lutego 2023 10:56
50     2804    17 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Nova @gabriel-maciejewski
5 lutego 2023 12:08

No i od razu widać kto poważnie podchodzi do szukania empirycznego faktów z przeszłości. Ten Bibby Geoffrey o którym Pan wspomniał to chronologicznie: agent służb specjalnych podczas II Wojny, student archeologii, pracownik po wojnie Iraq Petroleum Company. Na końcu zamiłowany praktyk archeolog w Mezopotamii. "Nasi" mędrcy z uniwersytwtów przewracają nogami w 4 ścianach i po raz setny odkrywają "na nowo" dzieła propagandystów innych państ.Profesura korytarzowa. 

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @gabriel-maciejewski
5 lutego 2023 12:20

Podobna sprzeczność widać w Wikipedii w notce o cywilizacji minojskiej. Kreta miała ogromną flotę ale na eksporcie zarabiać nie mogła bo, jak pokazuja 'starożytne roczniki statystyczne' a przed nimi radzieccy uczeni, ludzi było za mało na świecie żeby można było na nich zarobić. Jednocześnie Kreta sprowadzała cynę z kilku odległych kopalni zachodnich i wschodnich. Ergo flota służyła im do turystyki śródziemnomorskiej i połowu sardynek. Tego wniosku naukowcy nie ośmielają się podać wprost.

Ale zachowują ostrożność procesową. Zadni spadkobiercy kramarzy z Nalewek nie mogą podać ich do sądu o ujawnienie tajemnicy handlowej przekazywanej z pradziada na dziada od czasów tyryjskich. Tylko nasz wieszcz wypaplał ze żydowskie karczmy były budowane na planie fenickiej barki odwroconej do góry nogami.

O barkach tych gęsto u Stalagmita. Dwie najsłynniejsze pochodzą z 1300 pnę i 1200 czyli 50 lat i 100 po najeździe mykenskim na Kretę. Strukturę handlu widać jak na dłoni. Brakuje tylko barwników. Ale wokół morza Śródziemnego wszędzie dostępne były hillazony mięczaki z których produkowano purpurę. Indygo zaś było już produkowane w Indiach. Mogło docierać już do Egiptu i Fenicji. Zaś Kreta mogła być armatorem obsługującym ówczesne organizacje handlowe.

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 5 lutego 2023 12:20
5 lutego 2023 12:25

Zapomniałem o flocie. Nie wiadomo czy istniała...Ach i murów obronnych wokół Knossos i innych miast nie było, ciekawe dlaczego? Może z powodu istnienia floty? Ależ to nie jest wcale pewne....

zaloguj się by móc komentować

BaZowy @gabriel-maciejewski
5 lutego 2023 12:38

Widzę że Baśn jak niedźwiedź  - ornitolodzy vs historycy p.n.e.,  

będzie fascynujaca.  Ja nie wiem czy Stratedzy i Fiuczerzy sobie z tym poradzą? ;-) chyba będą musieli zastosować stara strategię: przemilczeć ...

Super notka.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
5 lutego 2023 12:40

Przepraszam barwniki są w barce z 1300 pne: krokosz i aurypigment. Druga z 1200 nie ma barwnikow. Jest mniejsza, wiezie miedź, ceramikę i narzędzia do przetopienia. Albo specjalizacja albo zmiany na rynku przed najazdem ludów morza na porty egipskie. Z resztą również w przypadku pierwszej barki Stalagmit pisze ze ładunek miedzi i gotowej broni mógł uzbroić mała armie albo część armii. Oto jak 'bogowie Egiptu' bronili się przed zagrożeniami militarnymi. Opłacony nawigtor mógł wybrać porę sztormowa bo poprostu nakierować barkę na podwodne  skaly.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier 5 lutego 2023 12:40
5 lutego 2023 12:46

albo poprostu nakierowac...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 5 lutego 2023 12:40
5 lutego 2023 12:46

Sztuka antyku polegała na tworzeniu sprawnych, koordynujących działania organizacji. Jak ktoś nie ma internetu, zegarka i telefornu, musi posługiwać się zaufaniem i wtajemniczeniem. Nie ma innej opcji

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @BaZowy 5 lutego 2023 12:38
5 lutego 2023 12:47

Mam nadzieję, że to się uda

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
5 lutego 2023 12:50

Te wszystkie mity okazują się być historiami z życia wziętymi. Nieźle. Jestem ciekawa, kim naprawdę był Zeus? Świetny wpis! 

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @gabriel-maciejewski 5 lutego 2023 12:25
5 lutego 2023 12:57

Podobno istniała. Że zastępowała fortyfikacje wnioskują rowniez historycy na których powoluje się wki. Jednocześnie zapisy w piśmie B dokumentują przewroty pałacowa i domowe wojny na Krecie. Co znaczy mury były potrzebne ale były za drogie. Albo tak była propagandą inspirowana interesem firm militarnych i producentów brązowych toporów i ostrzy włóczni. 

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Magazynier 5 lutego 2023 12:57
5 lutego 2023 12:59

Albo rządzące gangi rżnęły się między sobą, a ludność pozostawiały w spokoju, chodziło wszak o kontrolę nad konsorcjum

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @gabriel-maciejewski 5 lutego 2023 12:46
5 lutego 2023 13:01

Dlatego bogowie wiedzieli wszystko o wszystkich jak pouczał Sokrates.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 5 lutego 2023 13:01
5 lutego 2023 13:05

Sokrates to bezskuteczna próba uniknięcia zagłady elit po zagładzie floty. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 5 lutego 2023 12:59
5 lutego 2023 13:07

Te hipotezy nie wykluczają się. Do wzjamnych rzezi potrzebne są zawodowe zaktrupiory. Rzemieślników i rolnikow trzeba zostawic w spokoju. Tylko czasem jak się nawiną. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 5 lutego 2023 13:05
5 lutego 2023 13:10

Bogowie wiedzą wszystko ale nie wszystko ujawniają. Propaganda to broń. Trzeba ją umiejętnie dobierać.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 5 lutego 2023 13:10
5 lutego 2023 13:18

Wiem, że nic nie wiem - próbował delikatnych wymuszeń, ale tamci nie znali się na żartach. - To pieprzony szantażysta - zawołał Kritias to Alcybiadesa, a potem poszło już z górki

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
5 lutego 2023 13:34

" Co się stało z tymi ludźmi?   ... , bo mogły ich do tego skłonić inne rzeczy. Tylko jakie?"

http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/gdzie-zapodziaa-sie-atlantyda

 

zaloguj się by móc komentować

m8 @gabriel-maciejewski
5 lutego 2023 13:36

Offtopic do tekstu z 1-go lutego. O Lasach

https://www.youtube.com/watch?v=Nda25e8nhVA&t=1069s

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @Matka-Scypiona 5 lutego 2023 12:50
5 lutego 2023 13:55

Był dziadkiemm Krezusa. Armatorem. W każdym porcie jedna nałożnicą i wianuszek dziatwy. Krezus to inne brzmienie Zeusa.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 5 lutego 2023 13:18
5 lutego 2023 14:24

Raczej perska wtyczka - mruknął Kritias - Dostal juz po ryju ale nie spasował. Ale mam na niego haka. Cirepliwosci. Ciutke poczekaj ...

Raczej spartańska- powiedział Alcybiades - Ma mocnego sponsora w Delfach. Tak czy inaczej ...

Zaraz, zaraz - zaprotestował Kritias - A co my nie mamy patrona w Delfach? 

Nie bądź naiwny - Alcybiades łyknął wina - Mamy. Ale Delfy patrzą na cztery strony świata. Oko zachodnie czegoś nie może zgodzić się ze wschodnim i północnym. Dlatego mamy tego mądrale na karku. 

Kritias uniósł brwi, westchnął głęboko. - Bogowie wiedzą wszystko - rzekł i uniósł swój kielich - Na pochybel bogom. 

Alcybiades uśmiechnął się - Na pochybel. - Wychylił do dna.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 5 lutego 2023 12:58
5 lutego 2023 14:55

Ten  Herodot...

...  to  MUSIAL  BYC  strasznie  ciekawy  i  duzo  wiedzacy  czlowiek,...  a  zwlaszcza  to  o  czym  pisal  !!!

Wczoraj  udalo  mi  sie  przeczytac  -  rzeczywiscie  -  imponujacy  wpis  Pana  Radoryskiego  ,,Zloto  Afryki,,  z  ostatniego,  ,,zlotego  nawigatora,  bo  ilosc  informacji,  ktore  sa  nam  przekazane  pochodza  wlasnie  od  Herodota...

...  naprawde  cos  extra,  ten  wpis  !!!   

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Paris 5 lutego 2023 14:55
5 lutego 2023 15:17

Tak, facet był zdecydowanie dobrze poinformowany. A zarzucają mu, że jakieś rzeki w Armenii pomylił

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 5 lutego 2023 14:24
5 lutego 2023 15:17

Myślę, że Kritias nie był tak głupi, by pić w obecności Alcybiadesa

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 5 lutego 2023 13:55
5 lutego 2023 15:18

To niemożliwe, albowiem Lidia podstępem została wyjęta spod władzy potomków Heraklesa

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @m8 5 lutego 2023 13:36
5 lutego 2023 15:18

Nie mam siły tego słuchać

zaloguj się by móc komentować


OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
5 lutego 2023 16:35

Kiedyś czytałem, tylko nie wiem gdzie, że Kreta jest dla Grecji tym czym Sycylia dla Italii. Strategicznym pomostem handlowym z.....Afryką (to a propos pogadanki o złocie). Ponadto przeczytałem tam, że wszystko co Grecy mają, wymyślili pochodzi z Krety. Że bez Krety nie ma tak naprawdę antycznej Grecji. 

Herbert w jedbej z książek (o odkryciu pałacu w Knosos) napusał, że znalezione na Krecie przedmioty sprzed podboju achajskiego mają cechy bardzo podobne do tych, występujących w Egipcie (znów ta Afryka). 

 

A co do maniery kwestionowan8a źródeł to już wspominałem kiedyś prof. Strzelczyka i jego niechęć do kroniku św. Grzegorza z Tours. 

Co do anryku, to mordęgą i wręcz dramatem było dla mnie czytanie - podczas pracy nad "Metoda Zagłady" - książku Cline'a "Rok 1177 p. Chr.".  On tam napisał nawet trochę o handlu (szlak Egipt--Kreta-Grecja i Ugarit-Cypr-Egipt oraz Ugarit-Mykeny wzdłuż wybrzeża Azji Mniejszej). Ale przyjął metodę pakowania wszystkiego, wszelkich hipotez najróżniejszych "ekspertów" , robił z tego magiel/kłębowisko, po czym sugerował że nie wiemy dokładnie jak było,bo mogło być różnie. Czyli zastosował standardową metodę "poznawczą". Jednak troszkę przedobrzył - mianowicie w kwestii spalenia Cypru (czyli miast handlowych) przez Ludy Morza. Bo na jednej stronie napisał, że spalono; a kilka stron dalej, że raczej nie, że to bardzo wątpliwe, bo ktoś tam z "ekspertów" odkrył "coś" na tym miejscu wykopalisk. 

Po prostu czysty obłęd. 

 

P.S. teraz czytam Zatorskiego (w ramach prac nad kontynuacją Metody Zagłady) i smiech mnie bierze, gdy czytam te "Wojny Czynfis Chana". Dokładnie chodzi mi o pierwsze 30 parę stron - młodość Temuczyna (tak w oryginale). Toż to albo Zatorski przepisał bezkrytycznie od jakiegoś Koszałka-Opałka albo od samej Szeherezady. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda 5 lutego 2023 13:34
5 lutego 2023 16:41

Po tym kataklizmie Thery ((Tiry) porty i handel się odrodziły. Jak zawsze archeolodzy wyolbrzmiają skutki klęsk żywiołowych - jest na to konunktura z filmami katastroficznymi włącznie. 

Ta Atlantyda to Ameryka Południowa - konkretnie wybrzeże Brazylii, gdzie odkryto napisy fenickie (wspominał o tym Coryllus). 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 5 lutego 2023 15:18
5 lutego 2023 16:51

Krezus mógł być potomkiem Heraklesa 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OjciecDyrektor 5 lutego 2023 16:41
5 lutego 2023 16:56

i tak dobrze,  że nie Australia albo Antarktyda

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 5 lutego 2023 16:51
5 lutego 2023 17:09

Własnie nie, był potomkiem tych, co wydarli Heraklidom Lidię

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 5 lutego 2023 16:35
5 lutego 2023 17:10

Oczywistości są zwalczane z wielkim zacięciem przed badaczy

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda 5 lutego 2023 16:56
5 lutego 2023 20:33

No to zadqj sobie pytanie - dlaczego w tym micie o Atlantydzie ulega ona zniszczeniu? Może coś zaświeci w głowie.

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OjciecDyrektor 5 lutego 2023 20:33
5 lutego 2023 21:29

Lepiej dajmy już temu spokój skoro już dosyć dawno temu juz ustalono gdzie, kiedy, dlaczego i jaka "Atlantyda" uległa zniszczeniu.
I  nie ja to ustaliłem.
No to o czym i z kim miałbym jeszcze dyskutować w tym temacie?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 5 lutego 2023 17:09
5 lutego 2023 22:17

W takim razie Krezus może znaczyć AntyZeus, pogromca Zeusa. Ale Heraklidow pomścili 

Mykenczycy.

zaloguj się by móc komentować


Pioter @Matka-Scypiona 5 lutego 2023 12:50
6 lutego 2023 07:29

Zeus był Kreteńczykiem. Wychowywanym przez Metydę i przez nią podburzonym do obalenia Kronosa i zajęcia jego miejsca.

Sama Metyda (uosobienie przewrotności, rozumu i rozwagi) przedstawiania jest nastepująco:Wniosek - Zeus był Smokiem, a skoro Kreteńczycy to byli potomkowie Fenicjan, to i całą organizacja (Smoki) musiała wywodzić się z Fenicji.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 6 lutego 2023 07:29
6 lutego 2023 07:36

Jakiego kolorytu nabieraja teraz konflikty między bogami a ludźmi...

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 6 lutego 2023 07:29
6 lutego 2023 07:53

"Lusteteczko powiedź przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie"....:). Ach te kobiety - zawsze podburzają....:). Też kiedyś trgo doświadczyłem, ale koksowi, który został nasłany na mnie przez pewną niewiastę rozwaliłem głowę w sposób niestandardowy - czego się nie spodziewał. No a potem komenda i tłumaczenia z mojej strony, a oskarżenia koksa z drugiej. 

Jednym słowem nie podzieliłem losu Kronosa....:)

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Pioter 6 lutego 2023 07:29
6 lutego 2023 08:02

Coś niebywałego! Ale to tłumaczy, dlaczego w Gniewie Tytanow "bogowie" Zeus, Hades i Ares umierają. Tak po prostu. Już teraz nic nie będzie takie samo :) 

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @gabriel-maciejewski
6 lutego 2023 08:11

Jest jeszcze wątek delfijski. Krissa, jedna z pierwszych potęg Grecji kontynentalnej i jedno z najstarszych miast to kolonia kreteńska.  Kiedyś zatokę koryncką nazywano krysyjską.

Chyba Michałowski wspominał o jakichś powiązaniach. Ciekawe więc czy obecność Dionizosa (obok dominującego apollińskiego) w Delfach to jest jednak starszy kult niż się podaje

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @ahenobarbus 6 lutego 2023 08:11
6 lutego 2023 08:23

Chyba zapomniałem dodać, że Krissa to główne miasto Focji na terenie której to krainy położone są Delfy. Ciekawa ta nazwa, po angielsku to Phocia, trochę jak fonetycznie brzmi jak Fenicja. Oczywiście nieuprawnione porównanie :) Jak chce angielska Wiki początki Focji są otoczone tajemnicą.

Jeszcze wracając do Pioterowych smoków. Wąż Python, jeden z najstarszych symboli Delf jest opisywany smok lub wąż, dziecko Gai (a więc jedno z jej wcieleń), strzegący wyroczni Temidy w Delfach (strażnik tamtejszego źródła), znany także jako Delfyne. Może to znowu jakieś handlowe odniesienia?

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @ahenobarbus 6 lutego 2023 08:23
6 lutego 2023 09:04

Oczywiście Fokidy a nie Focji. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Fokida

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Pioter 6 lutego 2023 07:29
6 lutego 2023 09:34

a nie odwrotnie, że Fenicjanie to potomkowie Kreteńczyków?

A w zasadzieże  to jedno i to samo?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda 6 lutego 2023 09:34
6 lutego 2023 11:16

Tyz prawda....w końcu jak wszyscy "eksperci" podają "niewiadomo skąd pochodzą Fenicjanie". Może z Księżyca, a może nie....weź tu czytaj naukowe książki.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować