-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Liturgia i historia

W przeciwieństwie do wielu obecnych tu osób, a może nawet wszystkich obecnych tu osób, mam za sobą pewne unikalne doświadczenie. Nie czyni mnie ono lepszym, ale gdybym się chciał upierać wzorem wielu obecnych tu znawców rytów, mógłbym chyba wyciągnąć z tego jakieś konsekwencje i wnioski. Chodzi o to, że przystąpiłem do Pierwszej Komunii Świętej w parafii pod wezwaniem św. Piusa V, w Dęblinie. To jedyna taka parafia w Polsce i nawet nie próbujcie mi wmawiać, że to jest przypadek. Dlaczego w byłym carskim garnizonie erygowano właśnie taką parafię możemy się tylko domyślać. Ja zaś całe życie, nie obnosząc się z tym wcale, jestem dość przejęty tym wydarzeniem.

Wczoraj w czasie dyskusji zapytałem jednego komentatora, który powiedział, że papież Franciszek to nieprzyjaciel Pana Jezusa, co w takim razie ze świętymi wyniesionymi na ołtarze, przez tego nieprzyjaciela Pana Jezusa. Odrzekł, że w kwestii świętych polega na autorytecie ostatniego legalnego papieża. Od razu go wyrzuciłem. Bez jednego słowa. I tak będę robił z każdym kto źle odpowie na to pytanie – co ze świętymi wyniesionymi na ołtarze przez posoborowych papieży? Co z Maksymilianem, na przykład?

Jak wszyscy wiedzą, od dłuższego czasu uprawiam tu taką dyscyplinę, której w zasadzie wszyscy się wstydzą i uważają, że pochodzi ona zakresu pobożności ludowej, ale musi być obecna w Kościele, żeby wierni mieli do kogo zwracać się z intencjami. Chodzi o kult świętych. Nie mogę czynić inaczej, albowiem przystąpiłem do pierwszej komunii i chodziłem na lekcje religii w jedynej w Polsce parafii pod wezwaniem św. Piusa V.

To jest bardzo szczególny święty. Nie jest to święty Franciszek, którego, mam głębokie przekonanie, nikt nie rozumie, nie jest to inny jakiś święty, którego zawłaszczyła sobie publicystyka religijna, dla potrzeb pouczania maluczkich. Ze św. Piusem V takie numery nie przechodzą, podobnie jak z innymi świętymi, na przykład ze św. Idzim. Są to wszystko osoby głęboko osadzone w kontekstach, które z kolei szerokim łukiem omijają znawcy liturgii uzurpujący sobie prawo do jedynej prawdziwej interpretacji rytu. I powołują się przy tym na Piusa V. Ja przystąpiłem do komunii w parafii św. Piusa V. Myślicie, że odbyło się to bez wstawiennictwa samego Piusa? Aha...ciekawe na jakich podstawach opieracie ten wniosek. Chyba na głębokiej niewierze we wstawiennictwo świętych. I niech mi nikt nie mówi, że będzie teraz dzielił świętych na legalnych i nielegalnych, bo są tacy co zostali wyniesieni na ołtarze przez nielegalnych papieży. Gdyby tak było ziało by od nich siarką, tak sądzę.

Wiem co się zaraz zacznie dziać pod tym tekstem. Wszyscy zaczną wymachiwać dokumentami i encyklikami, które sobie, na prywatny użytek zinterpretowali. Moje argumenty zaś mogą zostać uznane za pocieszne. Okay, niech takie będą. Ja sobie dobrze zapamiętam tych, którzy napiszą, że mój udział w komunii, w tej akurat parafii to przypadek.

Używając dalej tych pociesznych argumentów, chciałbym wskazać, że segregując świętych, uznanych przez Kościół, jak ten wczorajszy komentator, dopuszcza się człowiek kilku grzechów, a także stawia wyżej literę niż ducha. Oczywiście, ale grzech przeciwko nielegalnemu papieżowi nie jest grzechem, a są tacy co nie potrzebują czytać, co jakieś kłamcy napisały…

Jak wszyscy wiedzą nie mam pojęcia o liturgii. Nigdy się nad nią nie zastanawiałem, albowiem od tego są kapłani. Zastanawiałem się i to wielokrotnie nad kontekstami w jakich żył św. Pius V, od czasu, zaś kiedy zacząłem pisać II tom Kredytu i wojny, zastanawiam się nad legendą św. Idziego. Myślicie, że dzieje się tak bez wstawiennictwa tych świętych? Nie sądzę. Myślicie, że zastanawiam się nad tymi kwestiami i piszę o nich, bo inspiruje mnie papa pacha mama? Także nie sądzę. Dlaczego więc, niech ktoś mi wyjaśni, jest tylu ludzi na świecie, którzy ingerują w misję kapłanów zabierając głos w sprawach, które do nich nie należą? Dlaczego tak mało ludzi myśli o życiu św. Piusa V i św. Idziego? Powiem Wam, dlaczego tak jest. Bo te ostatnie kwestie to są cholerne nudy, które nie dają ani grama satysfakcji ambitnym osobom, pragnącym organizować życie bliźnich.

Wezwałem tu ostatnio wszystkich do pokory, bo nie wiadomo co będzie. Rzucanie zaś inwektyw na duchownych, rozdzieranie szat, nawoływanie do jedności, bo wspólnota została podzielona, nie ma nic wspólnego z pokorą. Ma za to wiele wspólnego z lansem. I z tej okoliczności, którą także – mam wrażenie, że mimowolnie – stworzył papież Franciszek, korzysta bardzo wielu. To jest bardzo proste, łatwe i zapewnia spory poklask. Można też widowiskowo pocierpieć, wskazując na różne niemożności, jakie zaistniały w związku z wydaniem ostatniego dokumentu. Dyskusja ta podnosi każdemu samoocenę i czyni środowisko bardziej zintegrowanym. Czy wspólnotę także? Raczej nie, ale to akurat mamy z głowy, bo jak zostało ustalone na początku, to papież podzielił wspólnotę. I to jest punkt wyjścia dla dalszych dyskusji. Stąd jest już tylko krok do wybrania nowego, lepszego papieża, albo wyłonienia jakiegoś ciała kolegialnego, które go zastąpi. Czy dyskutanci to widzą? Czy teolog Lisicki i redaktor Terlikowski to widzą? Nie sądzę. Nie widzą oni także św. Piusa V i św. Idziego, albowiem dostrzeżenie tych postaci wywołałoby tylko niepotrzebny ambaras i całkowicie zakłóciłoby komunikację z czytelnikami, widzami, słuchaczami. Oni bowiem nie chcą takich gawęd, chcą by im powiedzieć, czy Franciszek jest nieprzyjacielem Pana Jezusa czy nie jest.

Opcja, że wspólnota się nie podzieli, bo zrozumie intencje papieża Franciszka, albo nawet jeśli będzie im przeciwna wytrwa w milczeniu, czekając na konsekwencje, w ogóle nie wchodzi w grę. Każda akcja musi wywołać reakcję. Im szybszą tym lepszą. A przecież na każdej mszy mówimy, że wierzymy w świętych obcowanie i mamy mnóstwo przykładów, po które możemy sięgnąć by zaprezentować właściwą postawę. Nie czynimy tego? Dlaczego? Bo wielu z nas uważa się za znawców tradycji, liturgii i dokumentów publikowanych przez kancelarię papieską. I wszystko to naraz jest dziś ważniejsze niż żywoty świętych, skomplikowane wybory jakich dokonywali i przykład, który dają nam każdego dnia. Jest ważniejsze, albowiem daje człowiekowi poczucie wybraństwa. Tu i teraz. Ponowię więc na koniec pytanie – co z Maksymilianem? Też jest nielegalny? Utwierdzę też wszystkich w pewności, ze dalej będę zajmował się tym, czym zajmowałem się do tej pory, czyli opisywaniem tych aspektów życia świętych, które towarzyszyły im w ich ziemskiej wędrówce.

Udało się wysłać do drukarni obydwa tomy Kredytu i wojny. Ukażą się w nowych zupełnie okładkach. Będą też miały wyższą cenę, o czym już dziś informuję. Niestety wszystko drożeje. Kulka lodów na prowincji kosztuje już 4,50, więc trudno, by nie drożały książki, których napisanie angażuje taką ilość ludzi i kosztuje tyle czasu. Jak wszyscy pamiętają zacząłem pisać tom II Kredytu i wojny jakoś w marcu. Mamy połowę lipca i rzecz poszła do druku. Uważam, że za późno o miesiąc. No, ale po drodze mieliśmy różne przygody, zaczęły się wakacje i wielu współpracowników gdzieś wyjechało. Wakacje trwają i trudno mi ocenić kiedy przyjedzie tu nakład, bo zapewne w drukarni także są urlopy. Obiecano mi dołożyć wszelkich starań, by stało się to jak najszybciej.

Niestety tak się składa, że sprzedaż nie jest zbyt rewelacyjna, a pośrednicy, który oddaję swoje książki, ociągają się z zapłatą. Nie pozostaje mi nic innego jak rozpoczęcie nowej dwutygodniowej promocji. Bardzo mi przykro, że tak czynię, ale trudno mi prowadzić bloga, angażować się w książki, a leżą jeszcze dwie rozgrzebane i prowadzić promocję tytułów starszych. Jestem po prostu już trochę znużony. O wiele łatwiej jest ogłosić promocję. Nie lubię tego, albowiem można to nazwać psuciem cen. No, ale muszę mieć jakieś zyski, nie mogę, w oczekiwaniu na realizację faktur, żyć powietrzem, ani powiedzieć dzieciom, że nigdzie w tym roku nie wyjadą. Za chwilę będzie półmetek wakacji. Trzeba coś wymyślić, zaplanować, ale pewnie jakoś na krótko, bo jest mnóstwo roboty.

Tak więc od dziś do 31 lipca obniżam ceny na następujące tytuły:

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/pieniadz-i-przewrot-cen-w-xvi-i-xvii-wieku-w-polsce/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/czy-krolobojstwo-krytyczne-studium-o-smierci-krola-stefana-wielkiego-batorego/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zydowscy-fechmistrze/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/feliks-mlynarski-biografia/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/gimnazjum-i-liceum-wolynskie-w-krzemiencu-w-systemie-oswiaty-wilenskiego-okregu-naukowego-w-latach-1805-1833/

 



tagi: historia  święci  papież franciszek  liturgia  ryt tradycyjny 

gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 09:47
90     4136    24 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Tobiasz11 @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 10:25

Duuzy plus, tak trzeba pisac.

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 10:30

>>> Ponowię więc na koniec pytanie – co z Maksymilianem? <<<

Mnie osobiście zastanawiają  inne pytania podobne do postawionego.

Co z błogosławionym już wkrótce ks. Stefanem kardynałem Wyszyńskim, który wprowadzał mszał Pawła VI w Polsce? My naprawdę nie zastanawiamy się ile zawdzięczamy roztropności ks. prymasa Wyszyńskiego przy wdrażaniu odnowionej formy mszy św.

Następnie z co papieżem Pawłem VI promulgującym ten mszał, który już jest świętym Kościoła Katolickiego?

I co ze świętym Janem Pawłem II Wielkim, któremu Novus Ordo Missae wiernie celebrowane nie przeszkodziło w osiągnięciu szczytów heroiczności i świętości?

Nie wiem, jak dla innych ale dla mnie, że ktoś został świętym Kościoła Katolickiego i pozwolę się tak wyrazić - nie byle jakim świętym, jest osobiście bardzo ważnym argumentem.

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 11:01

Sienkiewicz stworzył postać pana Podbipięty, którego śmierć, od czasu do czasu porównywana jest do śmierci św. Sebastiana. I to była, jak sądzę, nobilitacja tego Litwina, to znaczy nadanie tej postaci fikcyjnej wyższej rangi, rangi metafory, ze względu na podobieństwo do świętego. Czyli tak to wtedy się odbywało - porównanie ze świętym - nobilitacja.

We Władcy Pierścieni (wiem, wiem... :) jest Boromir, dziedzic namiestnika Gondoru, który ginie podobnie, to znaczy jest przybity do drzewa licznymi strzałami złych orków. Nie mam pojecia zielonego, czy Tolkien chciał porównać Boromira do św. Sebastiana. Ja w każdym razie pomyślałem sobie kiedyć, że współcześnie można by nobilitować jakiegoś świętego, poprzez porównanie jego życia (czy śmierci) do któregoś z bohaterów masowej wyobraźni. Czyli opisujemy dzieje np. dwóch dzielnych wojowników, mających różne przygody, żyjących w zupełnie innych rzeczywistościach, którzy giną taką samą śmiercią. I na końcu okazuje się, że jeden to Boromir a drugi św. Sebastian. Czyli: porównanie z superbohaterem - nobilitacja świętego. I wszystko po to, by trafić do młodzieżowego odbiorcy.

Przykry to pomysł. Jednak degradacja świętych ma swoje mocne podbicie w "kulcie" fikcji, nieprawdziwych kukiełek, mających dodatkowe zdolności. Obecnie rządzi tutaj ten cały Marvel i jego stwory. Wydaje mi się, że degradacja świętych to w istocie degradacja człowieczeństwa. Przesłanie dotyczące ludzkiej bezsilności.

A ja pamiętam cytat z Księgi Sędziów, dotyczący Gedeona:

"Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego: «Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z ręki Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?" Dla mnie kluczowe jest to podkreślenie.

zaloguj się by móc komentować


OjciecDyrektor @mniszysko 20 lipca 2021 10:30
20 lipca 2021 11:51

Myśle, że ojciec stosuje hiperprzelożenie tzn. skoro uzna sie heroicznosc cnot (czyli kanonizuje) danej osoby, to z automatu WSZYSTKIE jego czyny sa owymi heroicznymi cnotami. Tak nie jest - i przykład św. Piotra pokazuje to dobitnie. 

Ulega wiec ojciec pokusie. Nowy ryt, jego wprowadzenie nie ma nic wspolnego z heroicznoscia cnot kard. Wyszynskiego. Ojciec pewnie t9 wie, ale przypomnę to innym, że zmiana rytu powiazana byla z kasacja oktaw kilku ważnych świat m.in. oktawa Bożego Ciała. Na interwencje kard. Wyszynskiego - że może to zagrozic pobożnosci ludowej Polaków - wydano specjalna zgode na obchodzenie tejże oktawy jak dawniej (czyli jako uroczystego świeta). Inne kraje nie mialy tego szczescia...zreszta nasz kraj dołaczyl później do tych innych nieszcześliwych krajów. 

Co do kanonizacji to sprawa jest prosta - musi byc przeprowadzony prawidłowo proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny. Przeciwnicy kanon8zwcji musza wiec podniesc nie zachowanie, wymaganych prawem, procedur. 

 

Troche prowokacyjnie ale zadam pytanie: co z kanonizacja Escrivy (tworca Opus Dei)? Czy jego "Droga" jest katolicka czy nie? 

Myśle, że pojedynczym kanonizacją (chcę to podkreśl7c - POJEDYŃCZYM) w przyszłosci nastepni papieże sie uważnie przypatrza. Ale wiadomo, że laicy nie powinni na ten temat się spierać, bo już św. Pawel przestrzegal przed niepotrzebnymi i jalowymi sporami (które nie służą zbudowaniu Chrystusa w duszy człowieka). 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 11:51
20 lipca 2021 12:02

Naprawdę przestrzegał przed jałowymi sporami? Niesamowite. Uważa pan, że po zniesieniu oktawy Bożego Ciała ucierpiała pobożność ludowa w Polsce? W czym się to wyraża, proszę opowiedzieć. Ja sądzę, że pobożność ludowa, czyli taka jaką tu uprawiamy ma się całkiem dobrze. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 11:51
20 lipca 2021 12:02

Ja w przeciwieństwie do pana nie czynię się miarą wszystkich rzeczy. Nie feruję wyroków na prawo i na lewo, wytykając uchybienia i błędy, aby unieważnić autorytet papieżom, biskupom, księżom ... którzy nie zgadzają się z moimi przekonaniami.

Powołałem, się na kanonizacje tych postaci, ponieważ fakt kanonizowania tych osób, jasno pokazuje, że starali się w swoim życiu iść za Bożymi przykazaniami i kierować się w swoim postępowaniu sumieniem i dobrą wolą. Musieli też praktykować jakieś cnoty w stopniu heroicznym.

Ta cecha ich wspólna cecha pozwala mi ufać w decyzje jakie musieli podjąć jako pasterze Kościoła Katolickiego.

Josemaria Escriva jest dla mnie świętym, bo Kościół dokonał tego aktu i zatwierdził Opus Dei.

Szczerze, to troszkę dystansu do własnej nieomylności zalecam. Dobrze to robi. Dłużej się żyje.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 20 lipca 2021 11:01
20 lipca 2021 12:03

Idź z siłą powiada Pan, a nie stój i pierniczy trzy po trzy...tak to odbieram...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 20 lipca 2021 10:30
20 lipca 2021 12:05

Ktoś napisał na coryllus.pl, że kulty te kapłani uważający papieża za nieprzyjaciela Pana Jezusa zostawiają do rozpatrzenia przyszłemu Magisterium, ale dla Maksymiliana mają wielkie nabożeństwo...Odpisałem, że to targ o władzę w takim razie. 

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 12:03
20 lipca 2021 12:12

Idź z siłą i nie piernicz - to jest stwierdzenie uniwersalne, zawsze się sprawdza, zwłaszcza w odniesieniu do nas samych. I pewnie w tym cytacie też jest ono zawarte. Ale moje pierwsze odczucie było: masz już wszystko, nic więcej ci nie trzeba, poradzisz sobie.

zaloguj się by móc komentować

Krystian @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 12:12

Po przeczytaniu Pana tekstu zastanowiło mnie jedno - w kontekście Kościoła wspólnota musi być definiowana znacznie szerzej niż tylko grupa podobnie myslących osób w tym samym miejscu. Ewangelia mówi że Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich,  ale mając na uwadze kłótnie wsród Apostołów opisane w Ewangelii i Dziejach, zgromadzenie nie musi być jednomyślne żeby było ważne ?

 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 12:02
20 lipca 2021 12:27

Pobożność ludowa ucierpiała bo już bardzo mało ludzi (rzadkosc nad rzadkosciami) przeżegnuje sie mijajac światynie katolicka, cmentarz, kapliczke lub krzyż przydrożny. Ludzie te "rekwizyty" mijaja obojetnie. 

Jeszcze 30 lat temu ludzie sie nie wstydzili okazac publicznie  drobnym gestem swojej wiary. Dzis to rzadkosc, za to ogromna ilosc Polakow pokazuje swoje tautaże. 

Nie widzi Pan różnicy przez te 30 lat? 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 12:32

Kiedyś czytałam, że jednym ze znaków czasów będzie schizma w KK. Myślałam przy tej okazji o Kościele niemieckim, ale dzisiaj przyszło mi na myśl, że kroi się straszny bunt tam, gdzie nikt się go nie spodziewał. Widzę to po wpisach na stronach katolickich z wielu krajów. Papież Franciszek staje się wrogiem nawet dla bardzo wierzących katolików. Niedobrze się dzieje. 

U mnie biskup nie widzi przeszkód do odprawiania mszy trydenckiej. To tak a propos. 

zaloguj się by móc komentować

JK @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 12:40

Byłem ze dwa lata temu na Mszy Św. w Bazylice w Niepokalanowie odprawianej przez kard. Saraha, czyli tzw. guru mszy trydenckiej. Zjechała się do Niepokalanowa spora grupa wyznawców starego rytu. Jakież było ich zdziwienie, że kardynał odprawiał mszę tak jak zaleca Sobór Watykański II. Jedyny ukłon ze strony kardynała był taki, ze odprawiał po łacinie, ale tylko z tego względu, że po polsku nie mówi. (mógły odprawić po francusku, po włosku, po angielsku pewnie również w kilku narzeczach afrykańskich). Cztania były po polsku a kazanie tłumaczone na polski. Dla tych co mają jakieś wątpliwości co ważości świętości w zależności od papieża, który tę świętość ogłasza, kardynał był w ornacie, w którym msze odprawiał św. Maksymilian Kolbe. Po Mszy Św. kardynał miał krótki referat i odpowiadał na pytania wiernych, a w zasadzie przedstawicieli róznych wspólnot katolików świeckich. Wszystkie te wspólnoty powstały po SWII.

Znamienna była dla mnie obecność na tym spotkaniu pana Bosaka w trzydziestym rzędzie ławek, jak z zaciętością czekisty przez cały czas studiował internet w swoim telefonie i zupełnie nie interesowało go to co ma kardynał do powiedzenia. Widocznie wszystko już wiedział.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 12:27
20 lipca 2021 12:56

Tak, zauwązyłem.N ikt już nie zakłada do kościoła spodni z bistoru, a tych co się żegnają niestety nie liczyłem. Trudno mi nawet oszacować ich liczbę

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @JK 20 lipca 2021 12:40
20 lipca 2021 12:58

Szkoda, że nie zrobił mu pan zdjęcia

zaloguj się by móc komentować

JK @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 12:58
20 lipca 2021 13:05

Nie chce mi się bawić w przekonywanie, że ten cały Ruch Narodowy to ściema, która powstała m.in. do ośmieszania KK a może nawet przede wszystkim do tego. Na kóryś Marsz Niepodległości "narodowcy" z powszechnie znanym lubianym RAZ - em na czele zaordynowali sobie Mszę Trydencką w kościele p.w. Św. Barbary w Warszawie. Kardynał Nycz zareagował na tę profanację od razu. Zakazał i już. Jakież lamenty się rozległy ze strony Narodowców.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @JK 20 lipca 2021 13:05
20 lipca 2021 13:11

Nie sądzę, żeby RN do tego służył, ale pykanie w telefon podczas mszy uważam za naganne

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 12:56
20 lipca 2021 13:27

Pan uważa że pobożnośc to tylko obecnośc na mszy? Szydzi Pan? Ok. Nie luczyl Pan lydzi w kosciele, ale same władze kościelne liczą i z każdym kolejnym odczytem ludzi jest coraz mniej. Zreszta nie koncentrujmy sie tylko na Polsce, bo KK obejmuje caly świat. Jak to jest na świecie? Ile pustych światyn stoi? Ilu w Brazylii jest protestantów (25%!). W reszcie Ameryku Łacińskiej też zaczyna mocno przyrastac ilość protestantów. 

Ale jest ok. Jest super. Zmiana rytu i zmiana nauczania (żeby nie posadzil mnie nikt, że tu chodzi mi tylko o ryt) nie maja z powyższym nic wspólnego. 

Ale powtorze to, co napisałem w komentarzu do pańskiej wczorajszej notki. Zmiana rytu w 1969 i tzw. reformy byly dzielem cesarza i jego zwolenników (używajac pańskiego aparatu analitycznego). Dlaczego Pan tego nie zauważa?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 13:11
20 lipca 2021 13:30

Z komentarza JK wynika że p. Bosak "pykal" w telefonie podczas referatu a nie mszy...twż źle choć nie aż tak źle jak pidczas mszy

zaloguj się by móc komentować

Czarny @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 13:27
20 lipca 2021 13:31

Pan stosuje taką prostą przkładnię: zmiana rytu - odejście wiernych. To jest ugólnienie na tyle uogólniające, że można je nazwać fałszem. Równie prawdziwa (a pewnie prawdziwsza) jest zależność odwrotna: odejście wiernych - zmiana rytu.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 13:34

>Ja sobie dobrze zapamiętam tych, którzy napiszą, że mój udział w komunii, w tej akurat parafii to przypadek.

:-)))

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 13:27
20 lipca 2021 13:43

Rozczarował mnie pan mocno, przyznam. Powiem panu serio w czym widzę różnicę. Wielu moich kolegów w ogóle nie chodziło do kościoła, a jak chodziło, to dlatego, że żony im kazały. Dziś zaś ludzie ci uczestniczą w różnych pielgrzymkach, które parafia organizuje w nocy, w trudnych waruknach, w jakiejś konkretnej intencji. Nigdzie nie napisałem, że pobożność to tylko obecność na mszy. Napisałem, że nie ma na mszy ludzi w spodniach z bistoru. Nie rozumie pan prostego tekstu? Pan zaś nie wie ilu ludzi żegna się przed kościołami i krzyżami, a uzurpuje sobie prawo do orzekania w tej sprawie. A nie wpadło panu do głowy, że zmiana rytu wynikała wprost z tego, że połowa kontynentu znajdowała sie za żelazną kurtyną i zarówno nauczanie łaciny, jak i kształcenie księży według dawnych wzorów, a także msza taka, jaką ludzie znali nie zatrzymałaby w kościele wiernych? Bo na przykład komuniści zaczęliby lansować silnie mszę w języku polskim i kościół polsko katolicki, a także inne - powszechne, ale narodowe kościoły? Taka sugestia, być może pocieszna...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 13:30
20 lipca 2021 13:44

Ja w ogóle wyłączam telefon jak jestem w kościele, nawet jeśli tylko zwiedzam

zaloguj się by móc komentować

JK @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 13:30
20 lipca 2021 14:02

To nie ważne, kiedy pykał a kiedy nie pykał. Uważam, że są tacy ludzie, co mają nieistotne problemy i je sobie hodują i nigdy po prostu nie zaczną wierzyć w Boga, bo im przeszkadza ryt mszy św., papież nie taki, brak kobiet kapłanów, komunia na ręke czy do ust itp. itd.. Bosak zaś pojechał tam nie po to by dowiedzieć się jak Kościół i świat widzi dosyć ważny w tym czasie kardynał ale po to by wykorzystać "konserwatywnego" kardynała do swojej legendy narodowca konserwatysty. Świadczyło o tym jego zachowanie, bo kardynał mówił wiele ciekawych rzeczy a przede wszystkim, by świeccy zajęli się Chwałą Boga w tym co robią świeccy (lekka wazelina - np. gospodarz) i do czego są powołani a fajnie by było, by w to co robią włączyli jakoś Boga, np. zawierzyli mu lub tylko poprosili Go o pomoc.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Czarny 20 lipca 2021 13:31
20 lipca 2021 14:14

Dane sa takie, że wierni masowo odchodzili od prwktyk religijnych i pirzucali wiare PO wprowadzeniu nowego rytu. My tu w Polsce nie mamy świadomosci skali dewastacji. W latach 70-tych ponad 100 tys. kapłanów porzuciło swoj stan, klasztory opustoszały i liczba nowych powołan spadła niemal do zera. 

 

I jeszcze do Gospodarza - jeśliby nawet bylaby to prawda co Pan pisze, to nie bylby to powod do zmiany rytu w tzw. "wolnym świecie". A wprowadzono nie tylko w krajach pod władza komunistyczna. 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 14:14
20 lipca 2021 14:16

Czyli w wolnym świecie nie istniały wpływy komunistyczne? NIech pan odżałuje parę złotych i kupi genueński nawigator

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 14:24

No były. Ale nie widzi Pan zwiazku miedzy porzuceniem przez 100 tys 100 osob kaplanstwa w latach 70-tych (dane za M. Davies'em) i opustoszeniem światyn a wprowadzeniem nowego rytu i samego aggiornamento? Przecież to była ucieczka z deszczu pod rynne. A zreszta czy nadal istnieja te same powody co pod koniec lat 60-tych, aby utrzymywac te zmianę? Bo jak powodow nie ma już, zagrożenie ustaĺo to dlaczego po 1991 nie wrocono do poprzedniwgo rytu? 

Ta pańska argumentacja jest tu mało przekonujaca.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 14:16
20 lipca 2021 14:37

Przede wszystkim była w Europie Zachodniej rewolucja obyczajowa 1968 roku długo przygotowywana, która pokazała też stopień infiltracji Kościoła przez elementy jemu wrogie. Zresztą tak samo jak kasata zakonów w 1819 pokazała stopień infiltracji Kościoła przez masonerię w owym czasie.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 14:24
20 lipca 2021 14:39

Nauczył pan już dzieci łaciny? Tak pytam, bo znam przykłady kiedy podejmowano takie próby i jednym efektem była ucieczka dzieci ze wspólnoty. 

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 14:56

Co tam dzieci. Ilu tych z "latin mass metters" uczy się łaciny, skoro swojego wiodącego hasła nawet nie przetłumaczyli...

Takie coś dziś znalazłem:

https://www.korektortekstu.pl/definicja/latin-mass-matters

"Latin mass matters tłumaczy się jako msza łacińska ma znaczenie. Zwrot ten pochodzi z języka angielskiego i był inspirowany nazwą ruchu Black Lives Matter.

Latin mass matters jest zwrotem katolików, którzy gromadzą się pod tą nazwą, aby bronić wiary chrześcijańskiej oraz tradycyjnej mszy trydenckiej. Zależy im na jej odprawianiu, a z tego hasła uczynili swój sztandar w walce o nią.

Obecnie hasło to zyskuje na popularności wśród katolików na całym świecie".

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 14:58

Możliwe że to był jednak przypadek...

zaloguj się by móc komentować


betacool @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 15:05

Ledwo co się hasło pojawiło, a już nawet książki są. To dopiero fenomen.

zaloguj się by móc komentować

betacool @betacool 20 lipca 2021 15:05
20 lipca 2021 15:10

A to chyba tekst zachęcający z tylnej okładki (za google translator):

"Przez kilka następnych dziesięcioleci, jeśli nie dłużej, Kościół będzie starał się podnieść z ekonomicznych i moralnych kosztów utraty liczebności, krytycznego upadku księży i ​​globalnych następstw straszliwego skandalu seksualnego kleru. Kościół przetrwa, ale nie w taki sposób, w jaki istniał wcześniej. Te dni się skończyły. Klerykalizm, tajemnica, przywództwo i wiarygodność biskupów są w młynie zmian. Obecny kryzys, największy od XVI-wiecznej reformacji protestanckiej, wymusza poszerzenie kryteriów kapłaństwa, głębsze docenienie darów chrztu świeckich i odzyskanie charyzmatów kobiet. Coraz więcej katolików, zdeterminowanych, by odzyskać swój Kościół, dąży do zmiany. Ta książka przedstawia tę zmianę u jej źródła: Mszę i towarzyszący jej imperatyw formacji świadomych katolików. Nalega na potrzebę uczynienia naszego wspólnego źródła jedności i siły, liturgią, tak czystą, skoncentrowaną i wzmacniającą, jak to tylko możliwe, ponieważ głęboka prawda jest taka, że ​​ludzie klęczący obok ciebie będą twoimi najsilniejszymi sojusznikami w odbudowie Kościoła w tak złym stanie. Potrzeba reformy. Nie zniechęcaj się więc początkowym beztroskim skupieniem się w tej książce na krytyce Mszy, krytyce zarówno trzeźwej, jak i marudnej, poważnej i zabawnej, stanowiącej wyzwanie i zajmującej. Staraj się raczej uważać na subtelny podtekst, który powoli wkrada się do ciebie i ostatecznie zaprasza cię do nowej mantry, według której możesz żyć, reformować: nie odchodź. Prowadź".

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 14:39
20 lipca 2021 15:16

Łacina koscielna - ta używana na mszy i modlitwach jest łatwa do nauczenia się. Moja babcia, ktora miała za soba tylko 7 klas szkoły podstawowej (przed wojną)  nie miała problemów z nauczeni3m sie choc po skonczonej szkole chyba ani jednej ksiażki nie przeczytała....:) ...w każdym razie nigdy nie widzialem ja czytajaca....poza ksiażeczka do nabożeństw. 

Dzieci lubia się uczyć - to rodzice zniechecaja swoimi metedami.....łacina koscielna to jak uczenie sie wierszyków...trochę tylko  systematycznego wysiłku i koniec....a jakie wspaniale uczucie jednosci, gdy bedąc np. na wyspach Vanuatu albo bliżej na Węgrzech, wchodzac do światyni moźna sie wspolnie pomodlic w tyn samym języku.... już samo to jest wartością

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @mniszysko 20 lipca 2021 14:37
20 lipca 2021 15:22

Ale przyzna ojciec, że wobec jej wybuchu trzeba było raczej zwinac aggiornamento i podjac walke, a nie milczec i jeszcze wyciagac reke do tych lewaków - a tak czyniono np. we Francji, Włoszech, Hiszpanii. Efektem tego obłedu była (i chyba nadal jest) ta straszna hybryda katolicyzmu i komunizmu w Łacinskiej Ameryce. 

Dzis mamy to samo....i trudno mi uwierzyc, że to jakas bardzo wyrafinowana taktyka na przetrwanie.....

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 15:24

Najpaskudniejsze jest to, że my tu polski znamy dużo lepiej niż łacinę, tylko do poczucia wspólnoty trochę jakby nam dalej.

zaloguj się by móc komentować

Krystian @betacool 20 lipca 2021 15:05
20 lipca 2021 15:24

Książka jest z 2019

zaloguj się by móc komentować

betacool @Krystian 20 lipca 2021 15:24
20 lipca 2021 15:25

Po prostu czekała na hasło.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 15:22
20 lipca 2021 15:32

Jasne , Watykan miał wystawić swoje wojska przeciw komunistom, albo zwinąć mandżur z okupowanych państw I emigrować tam gdzie jest bezpiecznie.. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Draniu 20 lipca 2021 15:32
20 lipca 2021 15:35

A pan to o walce duchowej slyszał cos? A św. Andrzej Bobola i inni świeci - chocby tylu jezuitów -  to co? Brali szable, karabiny, robili zaciagi wojsk? O władzy nad duszami ma pan pojecie? Czy tylko bodźce cielesne pan uznaje za skuteczne?

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @DYNAQ 20 lipca 2021 14:58
20 lipca 2021 15:44

Proszę być odważnym. Tak czy Nie

zaloguj się by móc komentować

Draniu @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 15:35
20 lipca 2021 16:03

To proszę rozpocząć taką walkę, wszak każdy z nas może być świętym, a nie wskazywać na innych.

Jednak ja jestem za tym aby nasz naród się nie wykrwawił totalnie i bez takich heroizmow jako naród się kurczymy, a nasz KK nadal jest najsilniejszy na tle innych państw europejskich i nie tylko.

Proszę zejść z chmur i przestać teoretyzowac i zacząć działać w tej kwestii o której Pan wspomniał, zobaczę na ile Pan będzie skuteczny.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 15:35
20 lipca 2021 16:04

A co Pan duchowo wywalczył w walce wręcz? Bo np. młody i chudy Ksiądz(niestety nie znam imienia), który ledwo co zjawił się w mojej rodzinnej Parafii na Kaszubach, został zaczepiony na odludziu przez starszego odemnie(był z biednej rodziny) po to, aby zostać na końcu pobitym(mnie Ci zdeprawowani mocno młodzieńcy nie ruszali, bo wiedzieli z Kąd jestem). Mówił kolega, że z daleka widział to przypadkiem jak wywiązała się walka na ostro (chciał pewnie mocno pobić Księdza, bo wiedział, że najpewniej okaże się to bezkarne i potem tym szpanować). Dostał ostry wpieprz(uwielbiam tego nieznanego Księdza) i potem On i ta grupa z szacunkiem odnosiła się do Księdza, który był niestety u nas niedługo.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @betacool 20 lipca 2021 14:56
20 lipca 2021 16:20

Rotszyld z Walshinghamem się pod tym podpisali z całą pewnością

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @betacool 20 lipca 2021 15:10
20 lipca 2021 16:29

To chyba jakieś wydawnictwo adresowane do Żydów, takie mam wrażenie. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 15:16
20 lipca 2021 16:29

Nawet nie odpowiem na ten komentarz. Niech się pan nie kompromituje

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 16:31

Posłuchajcie tego. To jest ofensywa. Nie ma wątpliwości. Jutro coś o tym napiszę

 

https://www.facebook.com/tosiesamokomentuje/videos/898261627711792

zaloguj się by móc komentować

karmel @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 16:33

Fragment dziennika Juliena Greena dotyczący zmian posoborowych we Francji. Może ktoś z Państwa o tym nie słyszał.

https://panmusk.files.wordpress.com/2010/10/julien-green-dziennik.pdf

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @karmel 20 lipca 2021 16:33
20 lipca 2021 16:44

A my sprzedajemy książki o mistykach, ale już się nakład wyczerpał

zaloguj się by móc komentować

karmel @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 16:51

Księża w wielu kościołach wstrzymują odprawianie Tridentiny, proszą o kontakt osoby które dawały na ofiary za Msze św. Smutno.

Tytuł dokumentu papieskiego po polsku to: " W obronie tradycji"

 

zaloguj się by móc komentować

omaha @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 15:16
20 lipca 2021 16:55

Potwierdzam.

Były ministrant lata 50 ubiegłego wieku :)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Brzoza 20 lipca 2021 16:04
20 lipca 2021 17:08

Na tamtym świecie sie przekonamy kto ile zwojował....a te napinki pansmie sa niepotrzebne....znam takiego co typa z nożem znokautowal, gdy zaatakowal noga zakonnice...i sam byl zdziwiony tym, co zrobil bo on jest tzw. "cieply placek"..

Kiedyś w 2007 na fotum travian.pl  przeczytalem taki zabawny i znamienny tekst "walki na forach są jak paraolimpiada". 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 17:31

Dzięki za ten tekst.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 17:08
20 lipca 2021 17:31

Jaki "tamten"Swiat, jakie napinki? Proszę wprost napisać co Pan wywalczył duchowo.

zaloguj się by móc komentować

omaha @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 17:08
20 lipca 2021 17:40

Ciekawa sprawa. Jedno posunięcie w słusznej sprawie zresztą spowodowało, że duża część internetu, która nigdy nie interesowała się

"starym rytem", nagle poderwała się do boju. Część rozdziera szaty.

Dla mnie wprowadzenie "nowej mszy", to był szok. W latach 68-70/ tyle wydarzeń/ spędziłem w LWP. Po wyjściu do cywila, poszedłem

się pomodlić do kościoła i autentycznie osłupiałem.

Dzisiaj nie rozumiem o co ta cała awantura? Kto ją robi- chyba raczej ludzie niewierzący! Papież ma głos decydujący, prawda?

Pamięć ludzka jest nietrwała szczególnie gdy interpretacje stawia się ponad Słowem. Kard. Ratzinger napisał kiedyś ( proszę wybaczyć jeśli niedokładnie, ale „cytuję” z pamięci) że w chrześcijaństwie odwrotnie niż w codzienności pierwsze jest Słowo i to ono determinuje myśl. Jeśli zaś myśl jest dość luźną, albo zgoła przewrotną interpretacją Słowa to należy zawsze wracać do źródeł.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @omaha 20 lipca 2021 17:40
20 lipca 2021 19:49

Ale wszyscy bronią starego rytu. Nie zauważył pan tego, czy próbuje pan robić z nas durniów?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @omaha 20 lipca 2021 17:40
20 lipca 2021 20:07

Moim zdaniem sprawa wyglada tak. Nie udało sie zniszczyc Bractwa św. Piusa X metodami bezprawia administracyjnego ani szykanami i oszczerstwami (apostolat Bractwa rozwija sie systematycznie) wiec przystapiono do innej metody. Mianowicie pozwolono na tworzenie malych, zamknietych (ograniczonych terytorialnie) grup tzw. duszpasterstwa tradycyjnego jak również na skupianie wokół wybranych kardybalów grup przywiazanych do mszy trydenckiej. Pozwolono im na swego rodzaju krytyke reform posoborowych po to, aby grupy te "zassały" niezadowolonych wiernych. Wszystkie te grupy oczywiscie sa pod konrola ale maja sprawiac wrażenie samodzielnych. Z jednej wiec strony jest to "odebranie" Bractwu potencjalnych wiernych, ale cel jest troche bardziej poważny. Mianowicie grupy te tak naprawde maja kompromitowac i dyskredytowac Tradycje - poprzez przymykanie oczu na różne wypowiedzi tzw. liderow  tych grup czy po prostu osób znwnych publicznie a udzielajacych sie w tych grupach (np. p. Stanisĺaw Krajski). 

W ten sposob chce sie zmieszać Bractwo z tzw. "szurią" tradycjanolistyczna i tym samym pokazanie, że takie właśnie jest Bractwo. Jest to plan misterny i obliczony na długi okres. A ten dokument Franciszka ma za zadanie zdetonowanie podłożonego ładunku wybuchowego pod Bractwo. Stąd te oburzenie osób i instytucji, ktore wczesniej w 9góle nie interesowaly sie rytem trydenckim a jak już, to po tylko aby go zwalczac (Terlikowski, Tygodnik Powszechny spelniaja tu role prowokatorów-prowodyrów....maja za zadanie pociagnac innych do radykalizacji i buntu). 

 

Innego logicznego wytlumaczenia ten dokument papieski nie ma, bo jak już tu kilka osób wykazało w swej istocie niewiele on zmienia z tego co jest.

Szkoda tylko, że część wiernych Bractwa daje się na te prowokacje nabrać. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 19:49
20 lipca 2021 20:09

To prowokacja...stad wszyscy rzucili sie na swoich odcinkach do wykonania planu prowokacji....

zaloguj się by móc komentować

zw @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 14:24
20 lipca 2021 20:21

Nie pamiętam żadnych opustoszałych świątyń z lat 70-tych i 80-tych. W kościołach były tłumy, trudno było o miejsce siedzące. I to w także w dużych miastach, nawet w dużych, nowych kościołach. A co do porzucania kapłaństwa, to trzeba pamiętać o działalności wojska i Służby Bezpieczeństwa (polecam zwłaszcza teksty Piotra Gontarczyka o Jaruzelskim).  

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 20:09
20 lipca 2021 20:27

Dlaczego pan jej nie zdemaskuje w miejscach, w których jest dokonywana

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 20:09
20 lipca 2021 20:29

Bosak też jest w tej prowokacji, czy tylko Terlikowski z Lisickim i Tygodnikiem Powszechnym

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @zw 20 lipca 2021 20:21
20 lipca 2021 20:35

Pisałem wyraźnie o Zachodzie....cytuje "my tu w Polsce nie mamy pojecia o skali dewastacji". Nas komuna uchronila przed tym, a pitem pontyfikat JP2 i liczne piwiłania w jego wyniku dały nam z Opatrznosci Bożej jakies jeszcze 30 lat czasu na to, aby cos zrobic, by uniknac tego co już jest na Zachodzie. I pocieszanie sie, że u nas nie jest tak źle to zły omen. Czas ucieka....nie na darmo Hołownia podał date 2050 w nazwie "swego" projektu

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 20:29
20 lipca 2021 20:54

Obawiam sie że część RN to prowokatorzy uplasowani tam i czejajacy na sygnał z centrali. Bosak może odgrywac role pożytecznego udioty. Lisicki dla mnie jest mało wiarygodny bo bedac prezesem Przymierza z Maryja wydaje kalendarz, w ktoeym brakuje, ustanowiobego przez Piusa XII 3 wrzesnia 1939 świeta Niepokalanego Serca NMP (22 sierpnia ono przypada - w oktawe Wniebowziecia NMP). Świeto to zostało zlikwidowane w ramach "reform" posborowych. A Lisicki produkowal sie jakies 3 lata temu na konferencji dotyczacej Fatima (tam NMP objawiła swiatu zamiar i prafnienie Biga, aby ustanowuc specjalne świeto doJej Niepokalanego Serca - ono uraruje dusze i świat od potępienia...a później św. Łucja mówiła, że to nabożeństwo do Niepokalanego Serca +różaniec to OSTATNIE środju ratunku..... wiecej już nie będzie). I to hest dla mnie kuriozum że człowiek majacy tyle do piwiedzenia o Fatimie w swohej organizacji wymazał to fatimskie święto. Dlatego ja mu nie ufam i te jego kaiażki traktuje jako cheć uwiarygodnienia się, by potem wyrzadzić łatwiej i wiecej szkód. 

Dopiero przed godzina mnie olsniło...tyle w panskich ksiażkach jest opisantch schematow prowokacji, że sam sie dziwie sobie, dlaczego dopiero teraz na to wpadłem. Oczywiście że od jutra bede przestrzegał przed ta prowokacja....mam też nadzieje, że spora liczba wiernych Bractwa czyta SN (wiem, że częśc czyta i nawet co najmniej jeden kapłan). Nie mam rzecz jasna wplywu na to, czy mi uwierza czy uch to przekona. Ale bede sie starał. 

W każdym razie przedobrzyli u nas uruchamiajac Terlikowskiego i TP. 

zaloguj się by móc komentować

omaha @gabriel-maciejewski 20 lipca 2021 19:49
20 lipca 2021 21:00

Myślę, że stary ryt nie potrzebuje obrony, z pewnością przetrwa!

Obecnie, najważniejszą sprawą, jest zapełnienie kościołów wiernymi i zwiększenie powołań kapłańskich. W jakim rycie będą odprawiane msze, to sprawa drugorzędna.

 

zaloguj się by móc komentować

zw @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 20:35
20 lipca 2021 21:13

Przykład Polski pokazuje, że nie ma prostego przełożenia między zmianą rytu a liczbą praktykujących, o czym pisał powyżej Czarny. Sprawy są znacznie bardziej skomplikowane. Niezależnie od tego, co na ten temat pisze "tradycjonalista katolicki" rodem z British Army:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Michael_Davies

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @zw 20 lipca 2021 21:13
20 lipca 2021 21:33

Pan widzę nie rozumie, że Polska nie może być żadnym przykładem, bo Polska to specyficzny teren - jedyny jednolicie katolicki kraj w bloku komunisrycznym (msm na myśli ogół mieszkańców a nie wladze). A dwa nie rozumie Pan specyfiki naszej pobożnosci - tylko w Polsce za JP2 byl wzrost powołan i to bardzo silny wzrost.

 

Do rzetelnych badań nie bierze sie obszarow specyficznych. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @zw 20 lipca 2021 21:13
20 lipca 2021 21:36

M. Davies cytowal dane zrobione/zebrane  przez kogos innego...nie chce mi sie sprawdzac ale ma to Pan pod koniec jego książku "Święty Atanazy. Obrońca wiary" (do nabycia w wyd. TeDeum)

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @omaha 20 lipca 2021 21:00
20 lipca 2021 21:45

To po co się pan tak ciska, skoro nie potrzebuje obrony?

zaloguj się by móc komentować

ParysvelParwowski @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 22:01

http://radiochrystusakrola.pl/podcast/wiadomosci_2021-07-19_poniedzialek.php?fbclid=IwAR3MmCxuZi8jPMgBpJo8EjMuYysuMv2wrFXMb17V293ICEjKtFXLirPjRLc

 bardzo ciekawe tym bardziej ze z facezbuka tego olinka pozyskałęm.

A u nas jest okey

"DO WIERNYCH ŚRODOWISKA GORZOWSKIEGO <img alt="

zaloguj się by móc komentować


malwina @gabriel-maciejewski
20 lipca 2021 22:25

Po pierwsze, dzięki z tekst. Plus już poszedł.

Ma Pan absolutną rację z tymi "kontekstami".

To niezwykłe, że ludzie tego nie rozumieją. Kiedy mówię o czymś takim, to oni na to, że "wiernym Bogu należy być niezależnie od okoliczności".

No to ja na to: ale ks. Blachnicki miał takie okoliczności, że go w Auschwitz przez pół roku w celi  śmierci trzymali. Rozumiesz, chłopie!? Przez sześć miesięcy, każdego wieczora otrzymywał wiadomość, że "to już jutro". znaczy się, ściana śmierci.

Człowiek ten, po wyjściu z Auschwitz miał powiedzieć, czy napisać, że "po tym", po wojnie, nie można już ewangelizować młodych jak dawniej, jeśli się chce uratować ich dla Boga i Kościoła.

To były "okoliczności" Franciszka Blachnickiego, a ty mi gościu będziesz zarzucał, że on tą "swoją oazą" sprofanował muzykę liturgiczną...

nic to, nie uznają jego beatyfikacji, bo ... posoborowy

To jest ten moment, kiedy mam ochotę strzelać do Tradsów. Facet uratował w ciemnościach komunizmu conajmniej dwa pokolenia dla Kościoła, ale jest be, bo pozwolił na gitary w kościołach... 

myśle, że tu nawet patelnia przez łeb nic nie pomoże...

zaloguj się by móc komentować

zw @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 21:33
20 lipca 2021 22:57

A Włochy z siedzibą papieża wewnątrz ich stolicy nie są obszarem specyficznym? Francja z tradycją gallikanizmu? Niemcy, gdzie do spraw Kościoła po II wojnie ostro mieszali się Amerykanie? Poza tym, rzecz nie jest w epatowaniu liczbą 100 tysięcy kapłanów, którzy odeszli, tylko w wyjaśnieniu sprawy - ilu z nich odeszło, bo nie zaakceptowało nowego rytu? Ktoś to badał? Myślę, że o "dewastacji" Kościoła na Zachodzie trudno wypowiadać się tylko na podstawie książek byłych angielskich wojskowych.  Tradycjonalistom przykład polski bardzo nie pasuje do tezy i stąd takie twierdzenia, że "Polska nie może być przykładem". Irlandia też nie może? Specyfikę tamtejszej pobożności poznałem naocznie dwadzieścia kilka lat temu i nie zauważyłem większych różnic z Polską. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @zw 20 lipca 2021 22:57
21 lipca 2021 05:54

Rizumiem, że czekasz Pan na to, co na ten temat napisze Fronda albo Terlikowski?..a sirry Fronda jyż 10 lat temu napusała, że ten kryzys powolan i pirzucanie stanu duchownego to nie przez te reformy...wiec pewnie maja rację - dla Pana. 

Podalem dane. Dane PO wprowadzeniu nowego rytu. Przedtem tego zjawiska nie było. To chyba ligiczne że należy je wiazac z nowym rytem i z aggiornamento. Bo w przeciwnym razie zwiazek przyczynowo-skutkowy można piwiesic na kołku.

zaloguj się by móc komentować

zw @OjciecDyrektor 21 lipca 2021 05:54
21 lipca 2021 07:51

Czyli jest tak jak myślałem. Nie ma danych, jakimi motywacjami kierowali się ludzie odchodzący od Kościoła, a Pan już feruje wyroki i doszukuje się zwiazku przyczynowo-skutkowego. Z samego faktu, że coś było po czymś nie wynika związek przyczynowo-skutkowy. Europa Zachodnia w tamtych latach bardzo się zmieniała. A poza tym- czy powoływałem się na Frondę lub Terlikowskiego? Pisałem głównie o własnych doświadczeniach. Kiedy już zabraknie świadków, jak było naprawdę- będziecie mogli do woli cytować imperialnych propagandzistow.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @zw 21 lipca 2021 07:51
21 lipca 2021 09:54

Ja podam prosty przykład. Kard. Schonborn kiedy w latach swojej młodości studiował w Le Saulchoir , słynnym ośrodu studiów dominikańskich w 1968 osobiście wywieszał czerwoną flagę na znak solidarności z rewolucją 1968 roku. Mszał Pawła VI promulgowano dopiero w 1970 roku. O odnowionych rytach sakramentów w tym czasie zapomnijmy. Ale to reforma liturgiczna jest winna temu, że kard. Schonbor zachorował na głupawkę i wywieszał czerwoną flagę.

Olbrzymia część z księży, która wystąpiła we wspomnianym okresie była uformowana tradycyjnie,  uczyła się według starych scholastycznych metod i sprawowała obrzędy według starego rytu. Ale to reforma liturgiczna i nauczania teologii, która dopiero się wykluwała była temu wszystkiemu inna.

Zaś przemiany obyczajowe wzbudzane i sterowane przez socjotechnikę, które doprowadziły do rewolucji 1968 roku Kościół i jego hierarchów omijały szeroki łukiem. I omijałyby dalej. Bylibyśmy uodpornieni jak po tych covidowych szczepionka, eh!

Inicjatywa księży-robotników - teraz wiemy z perspektywa czasu - że to była pułapka, to oczywiście wina soboru watykańskiego II i reformy liturgicznej. I co z tego że narodziła się w 1941 roku i rozwijała się w latach 50tych? Kto by się takimi głupstwami przejmował? Wina soboru i już!

To jest myślenie magiczne i życzeniowe i nie ma siły, jak ktoś na takie coś zapadnie.

zaloguj się by móc komentować

zw @mniszysko 21 lipca 2021 09:54
21 lipca 2021 11:28

Bez uwzględnienia tych kontekstów fałszuje się obraz sytuacji. A to przecież tylko pojedyncze przykłady, problemów bylo więcej. Chociażby teologia wyzwolenia.

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @betacool 20 lipca 2021 15:10
21 lipca 2021 11:51

-"ostatecznie zaprasza cię do nowej mantry, według której możesz żyć, reformować: nie odchodź. Prowadź". -

Po przeczytaniu czegoś takiego powinna nam sie "zapalić czerwona lampka".

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @zw 21 lipca 2021 11:28
21 lipca 2021 12:02

Teologia wyzwolenia to są już lata 70te XX wieku.

Wcześniej jednak, od co najmniej lat trzydziestych XX wieku, bardzo atrakcyjne dla studentów i robotników były idee socjalistyczne i komunistyczne. Przede wszystkim komunizm był bardzo aktywny na polu propagandowym i działał z dużym powodzeniem. Zauroczenie komunizmem było wielkie.

Nam, którzy żeśmy przeszli piekło komunizmu trudno to sobie wyobrazić ale tak było.

Proszę sięgnąć to trylogii Guareschi'ego Don Camillo. Tam jest z wdziękiem opisana, ta ponura rzeczywistość infiltracji komunistycznej w tzw. czasach przedsoborowych.

Od tych lat Kościół uświadamiał sobie, że zwłaszcza w miastach masowo traci kontakt z wiernymi. Przecież księża-robotnicy nie pojawili się znikąd. To była próba odpowiedzi na taką sytuację.

 

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @OjciecDyrektor 20 lipca 2021 15:35
21 lipca 2021 12:11

Tak się zastanawiam, czy Pan w młodości uczestniczył we Mszy Świętej w rycie trydenckim i na czym to uczestnictwo polegało (zakładam, że jest Pan w moim wieku lub starszy)?

Jeżeli tak, to proszę mnie 77 latka, który nie zauważył aby zmiana w liturgii Mszy Świętej miała jakiś wpływ na jego losy i wiarę, oświecić i powiedzieć jaki wpływ miało to na Pana losy?

Dlaczego Pan czuje się zobligowny do pilnownia ścieżek, którymi podążają wierni i Kościół? 

Dlaczego robi to przywołany przez Gospodarza Terlikowski czy Lisicki to się możemy domyślać.

zaloguj się by móc komentować


OjciecDyrektor @mniszysko 21 lipca 2021 12:02
21 lipca 2021 19:39

Nowa msza weszła w pierwsza niedziele adwentu 1969 (czyli w grudniu). Samo vacatio legis to było ponad rok, czyli nowa msza zostala stworzona i zatwierdzona przez Pawĺa VI najpóźniej w 1968 - akurat na czad wybuchu rewolucji seksualnej, ktora nastapiła zaledwie 3 lata PO Vaticanum II.

 

Druga sprawa: seminaria w latach miedxywojennych i powojennych opanowane byly przez cichych stmpatykow lub krzewicieli modernizmu - "ścieku wszystkich herezji" jak to określil św. Pius X...sa dosć liczne wspomnienia kard6nałów z lat 80-tych i 90- tych, w ktorych chwalą sie, co zakazanego czytali w seminariach przy poparciu kierowników seminaruów. To wyjasnia takie - zdawaloby sie - ekscesy. 

W każdym razie klimat ideologiczny (brak potępienia  komunizmu przez SW2) oraz teologiczny ("otwarcie sie na świat" czyli otwarcie sic na ducha tego świata) sprzyjały komunuzacji kleru. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @przemsa 21 lipca 2021 12:12
21 lipca 2021 19:42

Pan ma poważne braki w czyms, co nazywam spostrzegawczoscia...już przy tlumaczeniu i bronieniu "pacanpandemii" dal Pan dowód....niestety nie jestem w stanie pomóc...

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @szarakomorka 21 lipca 2021 12:11
21 lipca 2021 19:44

Powtarzam tak samo jak do @zw. My tu w Polsce nie zauważylusmy tego spustoszenia, bo u nas komuna trzymała ludzi przy KK. Gdyby nie było komuny, to skończylibysmy tak jak Hiszpania lub nawet gorzej - jak Francja. Dewastacja odbyła sie na tzw. Zachodzie.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @zw 21 lipca 2021 07:51
21 lipca 2021 19:53

Motywacje panu potrzebne przy masowym, liczonym w dziesiatki tysiecy porzucaniy sutanny? Niech Pan zapyta sie ks. Obirka o jego motywacje i pomysli, czy to co mówi to prawda. 

Porzucali bo......i tu może Pan sobie wstawic - chec użycia życia (seka, używki, rock&roll), utrata sensu kaplaństwa, utrata wiary, wiara że każdy pójdzie do nieba niezależnie od wyznania,....i co tam Pan jeszcze zfoła wymyślic. 

Ale nie zmienia to fakru, że przed Vaticanum II takiego zjae8ska nie było (niezależnie od motywacji). Oznacza to, że Vaticanum II stworzyło motywacje i to bardzo silne i u ogromnej rzeszy kapłanów. To wystarczy, aby nabrać uzasadniontch podejrzeń (jesli już o pewnosci nie chce Pan słyszeć) , że owoce Vaticanum II były złe. 

 

zaloguj się by móc komentować

zw @OjciecDyrektor 21 lipca 2021 19:53
21 lipca 2021 22:56

Rozumiem, że nie warto badać sprawy i pytać o motywacje, bo wszyscy kłamią jak ks. Obirek? Jak widać wśród możliwych motywacji nie wymienia Pan rozczarowania zmianami posoborowymi. I myślę, że słusznie. Sobór mógł różne rzeczy postanawiać, ale i tak na sytuację księży wpływała przede wszystkim sytuacja polityczna i społeczna w danym kraju. Sam Pan zauważył to na przykładzie Polski (choć nie podoba mi się skrót myślowy "komuna trzymała ludzi przy KK"- komuna walczyła z Kosciołem przy pomocy SB i tzw. Ludowego Wojska Polskiego, dewastacja też była, ale zaplanowana na dziesięciolecia, zatrute owoce tego procesu zbieramy do dziś). Naprawdę wierzy Pan, że trwanie przy starym rycie spowodowałoby, że nie wystąpiłaby u tych księży z Zachodu "chęć użycia życia, utrata sensu kapłaństwa itd."?

Przed Vaticanum II nie było zjawiska masowego porzucania sutanny? Ależ były i to wielokrotnie. Chociażby w związku z reformacją i rewolucją francuską. Łatwo jest potępiać papieży z drugiej połowy XX wieku, jeśli się nie bierze pod uwagę kontekstu. Tradycjonaliści teraz przedstawiają Jana Pawła II jako modernistę, ale przecież podczas pontyfikatu był on na Zachodzie potępiany jako zacofany, konserwatywny, autorytarny. To nieprawda, że za komuny nie wiedzieliśmy o kryzysie Kościoła na Zachodzie. Pamiętam relacje w reżimowej telewizji z pielgrzymki Jana Pawła II do Holandii. Z satysfakcją podkreślano złe przyjęcie papieża w tym kraju, małą liczbę wiernych, krytykę pod jego adresem. 

 

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @OjciecDyrektor 21 lipca 2021 19:53
21 lipca 2021 23:04

Jak poprawia Pan Ojca Świętego, to proszę wprost napisać co Pan wywalczył duchowo, co daje poważne podstawy do takich działań, jeśli nie są to tylko bajania mało wiedzącego i czasem bez szacunku odnoszącego się do Osób duchownych Kościoła.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować