-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Leco bomby leco...czyli rozważania o wartościach

Każdy zna piosenkę, wyśpiewaną w filmie „Zakazane piosenki”, w której wybrzmiewa, z charakterystycznym warszawski akcentem, ta fraza – leco bomby leco, od wieczora do dnia, nie ma kropli wody do gaszenia ognia…

Ostatnie dni udowodniły, że wystarczy raz przeskalować narrację i całe, duże grupy ludzi, wydaje się, że przytomnych tracą całkowicie orientację i przestają rozumieć wszystkie komunikaty poza tym przeskalowanym.

Jakiś pan obraził się wczoraj na mnie za to, że napisałem ironicznie o papieżu Franciszku pacha mama, cytując przy tym jego przeciwników. Ktoś inny po przeczytaniu tego tekstu, zaczął pisać coś o jurgieltnikach i czerwonym postawie sukna. Proszę państwa, cały zestaw wytrychów pochodzących z przeszłości, którym staracie się otworzyć interpretacje wydarzeń dnia dzisiejszego nie nadaje się do tych zadań. On się nawet nie nadaje do tego, że czarować nim stare ciotki. Być może służy komuś do jakichś autoterapii, ale to nie jest powód, żeby się z tymi interpretacjami obnosić. Nie mogę spokojnie patrzeć na to, jak niektórzy czytelnicy popadają w zadumę czekając aż wreszcie zostaniemy zdradzeni i po raz kolejny sprzedani. Przy czym chodzi tylko o to, by mieć ostatnie słowo w dyskusji i nie rozstawać się z kalkami pojęciowymi, które są wdrukowane w wiele umysłów, uniemożliwiając w ogóle interpretowanie zdarzeń, na poziomie prostego rozumienia tekstu. Czego dowodem jest ten pan, który wystąpił w obronie papieża, rzekomo przeze mnie atakowanego.

Jeden niezbyt przecież groźny kryzys na granicy wywołuje takie rozchwianie postaw i dezintegrację naszej grupy. A co by było gdyby przydarzyła się nam okupacja? Ilu ludzi wytłumaczyłoby sobie jawną zdradę poprzez postawy literackich bohaterów, albo poprzez konieczność zapewnienia bezpieczeństwa sobie i rodzinie? Nawet nie chcę o tym myśleć. Wiem z całą pewnością, a potwierdzają to liczne przykłady, że im głośniej kto składa coraz to szlachetniejsze deklaracje, tym łatwiej mu przeskoczyć do bardzo pragmatycznych wyborów życiowych, wcale nie szlachetnych. Mieliśmy taki przykład człowieka, który brał udział w różnych ortodoksyjnych rozważaniach na temat Kościoła, a następnie poprosił, byśmy je usunęli z sieci, albowiem przez tę pogadankę może mieć on w Polsce kłopot ze znalezieniem pracy. Tak się zwykle kończą pogłębione, poparte analizą literacką i analizą porównawczą z ważnymi wydarzeniami dziejowymi, rozważania. Gdybyśmy zaczęli zastanawiać się czemu one służą, nie znaleźlibyśmy dobrej odpowiedzi. Są to jakieś egotystyczne wykwity, albo też akty emocjonalnego terroru wobec bliźnich, rodziny i przyjaciół. Mogą to być także elementy złożonego bardzo, stosowanego podprogowo marketingu. Na pewno jednak nie mają postawy te nic wspólnego z próbą dochodzenia do prawdy i próbą zbudowania nowej, choć przez moment i w niewielkim tylko stopniu łączącej się z faktami narracji.

Powtórzę – wystarczy jeden przeskalowany komunikat. Seria przeskalowanych, patologicznych komunikatów to jest po prostu katastrofa, lej po bombie na dnie którego siedzi potwór pożerający małe dzieci i całkiem dorosłych ludzi. Nie da się im wytłumaczyć niczego, kiedy raz spojrzą na dno leja. To co tam widać, jest bardzo uwodzicielskie i ma siłę przemożną.

Chciałbym poruszyć marketingowy aspekt takich obszarów komunikacji. To znaczy wskazać, że za deklaracjami niezwykle podniosłymi stoją po prostu koniunktury. Deklaracje mają hipnotyzować odbiorcę, któremu następnie wciska się towar zawierający powtórzony po sto razy zestaw przeskalowanych, patologicznych komunikatów, które on już zna. Tym razem jednak musi za nie zapłacić. Ponieważ sam postanowiłem nie umieszczać tu treści patologiczno-eskalującej nie będę wskazywał przykładów takiego działania. Wierzę też, że większość obecnych tu czytelników potrafi jednak sama rozeznać się w tych kwestiach i zorientuje się gdzie najjaskrawiej widoczne są te mechanizmy.

Ten sposób sprzedaży dewastuje całkowicie rynek. Można o tym pisać i pisać, ale nie ma to żadnego znaczenia, albowiem producenci patologii, mają swój zysk i przekonanie, że będą żyli wiecznie. To nie jest prawda. Działania tych mechanizmów doświadczam na własnej skórze. I nie ma mowy, żebym uległ tej presji. To znaczy, nie będę się zajmował patologizowaniem komunikatów i zbieraniem ich w łatwo nadające się do strawienia pakiety.

Powtórzę więc jeszcze raz, dla tych wszystkich, którzy uporczywie starają się mnie nie zrozumieć – nasza sytuacja nie przypomina tej z roku 1939. Jest zupełnie inna. Bomby nie leco od wieczora do dnia i możemy jeszcze cały czas normalnie rozmawiać. Wielu ludzi jednak odrzuca tę myśl, albowiem chcą powtarzać, nie wiem po co, ten sam refren – nie ma kropli wody, do gaszenia ognia…

Konsumpcja patologicznych komunikatów wywołuje dwa rodzaje reakcji. Pierwszy to emocjonalne rozwolnienie, wyrażające się w demonstracjach ulicznych i sieciowych, polegającej na emitowaniu serii przetworzonych przez układ pokarmowy treści. Mają one pewien autorski sznyt, ale w rzeczywistości nie różnią się od tego co zostało wchłonięte. Reakcja ta uniemożliwia też wchłanianie innych treści. Druga zaś wynika z rozczarowania, jakie nieuchronnie przychodzi, kiedy człowiek orientuje się, że bomby jednak nie leco, pan, który to przepowiadał trochę kłamie i ciągną się za nim jakieś nieprzyjemne historie obyczajowo-polityczne, a o awans w grupie wtajemniczonych w prawdziwą politykę jednak trudno. Bo nie chodzi w tej grupie o oddanie sprawie, ale o coś całkiem innego, czego rozczarowany konsument patologicznych treści zrozumieć nie potrafi. Po takich konstatacjach odchodzi on po prostu z rynku treści i obraża się na wszystkich. Najbardziej zaś na tych, którzy mu próbowali wytłumaczyć, że nie ma jednak racji i nie może ulegać jawnym oszustom. Po takiej dewastacji rynku, która – o czym dobrze wiecie – ma charakter masowy, następuje przestój i wszyscy łącznie z patologią zastanawiają się co robić dalej, albowiem obroty spadają. Wszystkie największe mądrości już zostały wydrukowane na papierze toaletowym, oprawione w pudełko po butach i wyjechały dawno z magazynu, a dotacji na nowe nie ma. Chwilowo też przestały działać zbiórki na nowe projekty. Wydaje się, że rynek zamarł i nie ma już komu śpiewać – leco bomby leco, od wieczora do dnia. W wtedy w sieci i na ulicy pojawia się nowe pokolenie rozczarowanych, które coś tam usłyszało piąte przez dziesiąte. No i zabawa zaczyna się od początku. Proszę Państwa, nie będę w tym uczestniczył. Nawet mnie na to nie namawiajcie. I sami trzymajcie się od tego z daleka, a jeśli przyjdzie Wam ochota w tym uczestniczyć, trzymajcie się z daleka ode mnie. Życzę wszystkim miłej niedzieli.



tagi: wojna  białoruś  komunikacja  patologia  kryzys  granica  interpretacje 

gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 08:36
39     3035    22 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

qwerty @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 08:58

I to jest pointa na dzisiejsze czasy, miłej niedzieli

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 10:07

Duży plus. Dzięki.

zaloguj się by móc komentować

klon @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 11:00

To będzie kalka ale co tam: Szkoda że tylko jeden plus dać mogę.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 12:34

" nasza sytuacja nie przypomina tej z roku 1939 "- ja chyba jestem staroświecka,bo mnie przypomina" nowy ład Jałtański" w 1945. Nie za wiele zmieniło się w sytuacji,oprócz tego,że "alianci" zamieniają się miejscami przestawiając wajhę w te i "wete"stronę. Bez teorii spiskowej -bomby puszczają nam więcej niż śmierdzące. Zewnątrz i wewnątrz. Zdrowia przy niedzieli życzę.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 12:56

Po tak dobrych ostatnich Pana tekstach i  potrzebnych jako głos rozsądku wśród zalewu przeskalowanych informacji proszę nie zostawiać nas na pastwę charyzmatycznego Bartosiaka.  

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @BTWSelena 14 listopada 2021 12:34
14 listopada 2021 13:13

Nie wiem co mam Pani odpowiedzieć...

zaloguj się by móc komentować





Brzoza @Drzazga 14 listopada 2021 12:56
14 listopada 2021 13:34

Pan Maciejewski zmienia działalność? A jeśli nawet, to Tutaj i w wydawnictwie Klinika Języka jest wiele do zdobycia narzędzi, dzięki którym rośnie wolna wola w kwestii, czy chce być Ktoś na pastwie. A liczba narzędzi rośnie :-) :-)

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @gabriel-maciejewski 14 listopada 2021 13:13
14 listopada 2021 13:40

Nie trzeba,już pan odpowiedział. Przepraszam ,tak się zamyśliłam na smutno.

zaloguj się by móc komentować

andy @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 14:43

Dziękuję za świetny tekst.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 14:46

"Bo nie chodzi w tej grupie o oddanie sprawie, ale o coś całkiem innego, czego rozczarowany konsument patologicznych treści zrozumieć nie potrafi. Po takich konstatacjach odchodzi on po prostu z rynku treści i obraża się na wszystkich. Najbardziej zaś na tych, którzy mu próbowali wytłumaczyć, że nie ma jednak racji i nie może ulegać jawnym oszustom."

No nie. Jak to oszustom? Prorok nie może być jawnym oszustem. 

Proszę oto przykład z przeszłości: prorok kalwinizmu, najpierw rzecz jasna kapucyn Bernardino Ochino, głoszący kazania w Wenecji – rówieśnik i znajomy Klemensa VII (Juliusza de Medici) z medycznego fakultetu perugiańskiego uniwersytetu – salwujący się w 1542 ucieczką do Genewy. Tam zrzuca habit i żeni się z inną kalwinką chyba z Lukki, ma z nią 4 dzieci, zaś po zajęciu Augsburga przez cesarskie wojska A. D. 1547 przenosi się do Londynu i Oxfordu, gdzie go zaprosza Arcybiskupa Cranmer, wraz z innym pororkiem kalwinizmu Vermiglim.

Na emigracji w 1549 piszeTragedia lub Dialog o niesprawiedliwie przywłaszczonym prymacie Biskupa Rzymu, na temat tego, że Biskup Rzymu to po prostu wcielenie Antychrysta. Sukces kasowy. Holiłud przed nim otworem. To znaczy chiałem powiedzieć teatrzyk nadworny Edwarda VI Tudora.

Po koronowaniu Marii I ucieka do Szwajcarii i zostaje arianinem. Pewnie dlatego, że etat pastora załatwia mu w Zurychu szef arianizmu Lelio Sozzini czyli znanym nam z książki Scheuringa Lealiusz Socyn.

Wydaje rozprawkę, w której podważa kalwińską predestynacji, i publikuje inną propagującą arianizm, między innymi poligamię i rozwód. Życie rodzinne musiało mu dać się we znaki. Zostaje wypędzony ze Szwajcarii. Udaje się do raju tolerancji religijnej do Polski. Przybywa do Pińczowa w tym samym roku (1563), gdy Biandrata wyjeżdża stamtąd do Siedmiogrodu. W Pińczowie Ochino zastaje dżuma, gdzie umiera trójka z jego dzieci. Na Morawach przyjmują go Bracia Morawscy. Tam umiera w 1564 roku.

Ożesz, czy ja napisałem że prorok kalwinista został arianinem? No stoi jak byk. Znowu masz rację. Chyba wszystko przez tą naszą tolerancję religijną ... dla proroków z ciemnej bramy. A było słuchać Ojców Jezuitów w kolegium dla ubogiej szlachty. Analogii w ostatnich dekadach aż nadto, począwszy od Ks. Lemańskiego i p. Giertycha.

 

zaloguj się by móc komentować

handlarz @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 14:50

tym razem, zdaje sie, zbojecki baron z moralnym intrygantem 

"Ze wszystkich tyranii, tyrania szczerze wykonywana dla dobra swoich ofiar może być najbardziej uciążliwa. Lepiej byłoby żyć pod rządami zbójeckich baronów niż pod wszechmocnymi moralnymi intrygantami. Okrucieństwo zbójeckiego barona może czasem spać, jego chciwość może w pewnym momencie zostać nasycona; ale ci, którzy dręczą nas dla naszego własnego dobra, będą dręczyć nas bez końca, ponieważ czynią to z aprobatą własnego sumienia."

- C. S. Lewis

Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @handlarz 14 listopada 2021 14:50
14 listopada 2021 14:58

To jest komentarz do mojego tekstu? Do którego fragmentu?

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 14 listopada 2021 13:13
14 listopada 2021 15:17

Wyglada na to, ze nadszedl czas, ze przy szyderstwie, dowcipie, paraboli, porownaniu, bedziesz musial stawiac jakis marker, bo inaczej temat jest nie do ogarniecia. Zanik zdolnosci oceniania i roznicowania subtelnosci to jest defekt z zakresu zaburzen poznawczych.

Nie mam pojecia co ludzie ogladaja w telewizji i jak interpretuja to co widza? Moze najpierw to nalezaloby ustalic?

Caly przekaz dostepny to kilka scenek rodzajowych, jak paru gosci probowalo zwandalizowac ogrodzenie w postaci drutow kolczasych na granicy, bo trudno to nazwac "proba sforsowania". Reszta stala z rekami w kieszeni. Temper tantrum, okupione nocnym koczowiskiem w lesie i "nielegalna wycinka", zeby miec jakis material na opal. Co i ile grozi za "nielegalna wycinke" drzew to nikomu nie trzeba tlumaczyc.

Ogladanie mediow nie jest po to, zeby sie czegokolwiek dowiedziec (jesli kiedykolwiek bylo). Nie znajduje wiec zadnych powodow, zeby poswiecac swoj czas na klamcow, manipulatorow i oszustow. Nie mowiac juz o tam, zeby dawac im wiare i wysnuwac inne wnioski ni te, ze klamia i manipuluja. Tego jest juz tyle, ze wlasciwie w ciemno mozna juz zakladac, ze zaden istotny przekaz nie jest juz w mediach obecny.

Pozostawanie w reakcji do emisji tych nieustajacych i przybierajacych na sile glupot jest objawem slabosci, albo zaburzen poznawczych.

Zadnej wojny nie bedzie, bo nikt na to nie ma zgromadzonych zasobow.

Jesli chodzi o Lukaszenke to trzeba pamietac, ze on mial problem z akceptacja covidowych regul - maseczek, szczepien, lockdownu, itp. Tego mu towarzysze od piniendzy nie zapomna i nie odpuszcza, zwlaszcza jak wczesniej zaplanowali i zainwestowali w ten biznes. Moim zdaniem cos tutaj jest na rzeczy. W kazdym razie, w tym roku rzad bialoruski "zostal ukarany" odebraniem mistrzostw Swiata w hokeju na lodzie, bo nie zaakceptowal (oficjalne stanowisko) "covidowych regul bezpieczenstwa" - maseczek, szczepien, dystansu, itp. i przejela je Lotwa. 

Na dodatek, choc sprawa sie juz ciagle od dziesiecioleci, wiele osob do dzis nie dostrzeglo, ze tzw. lad jaltanski dawno temu sie skonczyl i nie trzeba bylo do tego zadnej wojny.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 15:42

Ilustracja do dzisiejszej notki.

"Karmnik" pod nazwą tvp.info podaje od kilku dni jako "strawę duchową" dla ludu pracującego miast i wsi złotą/platynową myśl niejakiego Józefa P.  i nie mam tu na myśli św. Józefa, żeby ktoś nie pomyślał.

Myśl jest o tym, że w czasach kryzysu należy strzec się agentów! :))

To jest niezły "numer" jeśli zdamy sobie sprawę, że rzeczony Józef P. miał duże doświadczenie "w temacie" takich myśli chociaż zdaje się, że dowodów brak.

zaloguj się by móc komentować

handlarz @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 15:57

 A co by było gdyby przydarzyła się nam okupacja?

jak okupacja to tez okupant, czyli handel wczoraj i dzis,

podoba sie panu zamianka BLM na Poles Lives Matter,

pan wybaczy, ale cholernie nie lubie pisac a i gadac o kalejdoskopie/powtarzaniu zdarzen/

wypluwam jeszcze jeno hasla

zaloguj się by móc komentować

kskiba19 @Andrzej-z-Gdanska 14 listopada 2021 15:42
14 listopada 2021 16:01

Dowodów brak, dlatych co nie chcą dopuścić takiej możliwośći. Dla reszty to oczywiste.

zaloguj się by móc komentować

Paris @BTWSelena 14 listopada 2021 13:40
14 listopada 2021 16:02

Nie  wiem...

...  czy  mnie  i  co  Pan  Gabriel  odpisze,  ale  ja  tez  jestem  "zamyslona  na  smutno",  choc  mam  duzo  optymizmu...  NADAL  i  pomimo  ostatniej  USTAWKI  na  granicy  z  Bialorusia.  Moj  charyzmatyczny  proboszcz  wyglosil  dzis  w  moim  kosciele  naprawde  piekne  i  madre  kazanie,  powiedzial  m.in.,  ze  jestesmy  w  stanie  NIEWYPOWIEDZIANEJ  WOJNY  !!!  Powtorzyl  to  2-krotnie,  wyraznie  i  stanowczo,  i  ze  dobrze  by  bylo  zebysmy,  MY,  parafianie,  zdawali  sobie  z  tego  sprawe.  Oczywiscie,  ze  nie  podawal  kto  jest  temu  winny,  ale  nawiazal  wlasnie  do  ostatniej  historii  '39...  choc  jeszcze  nie  leca  bomby  !!!  Do  tego  byla  wielka  modlitwa  za  naszych  POGRANICZNIKOW,  POLICJE  i  ich  DOWODCTWO  o  BOZA  MADROSC  i  nie  uleganie  patologicznej  propagandzie  lejacej  sie  szerokim  strumieniem  z  "polskich" i  europejskich  merdiow,...  a  ja  prywatnie  modlilam  sie  za  mojego  tate  w  16-ta  rocznice  Jego  smierci.

A  mnie  sie  tylko  przypomnialo,  jak  "nasza  wadzunia"  spiepr**la  przez  Zaleszczyki,  potem  "przegrane"  PW'44,  ZDRADA  przez  Roosevelta,  Churchil'a  i  Stalina  w  Jalcie  na  Krymie,...

...  i  tak  dojechalismy  do  dzisiaj  !!!   A  dzisiaj  mamy  ZOMBI  Lunijne  z  rodzima  TARGOWICA  i  JAWNYMI  ZDRAJCAMI  w  Brukseli,  w  Warszawce  tez,...  "dobroczynny  bielsat  z  siostro  Romaszewska",  milosiernego  PAD'a  utrzymujacego  za  nasze  pieniadze    "zbawienie"  Bialorusi,  wystrugane  z  SOROS'owych  srebrnikow  -  Cichanousta  !!!

 

Wot,  takij  to  "nowy  lad",

 

     

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 14 listopada 2021 15:17
14 listopada 2021 16:33

To wszystko prze powagę towarzyszącą upraszczaniu komunikacji. Mamy teraz książkę pod tytułem "Będziesz wisiał", a za chwilę będzie tom drugi pod tytułem "Będziesz wisiał ch..u", żeby każdy mógł się ekscytować i żeby każdy mógł sobie w miejsce rzeczonego wstawić najbardziej przez siebie nielubiane nazwisko. Tak się tworzy trwałe formaty.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 14 listopada 2021 15:17
14 listopada 2021 16:33

Dajmy temu spokój, nie czas teraz na takie rozważania

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @handlarz 14 listopada 2021 15:57
14 listopada 2021 16:34

Pisze pan przede wszystkim niezrozumiale, a upiera się pan przy tym, że jest na odwrót

zaloguj się by móc komentować

handlarz @gabriel-maciejewski 14 listopada 2021 16:34
14 listopada 2021 16:48

musze definitywnie przestac od zaraz

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 14 listopada 2021 15:17
14 listopada 2021 17:23

"Na dodatek, choc sprawa sie juz ciagle od dziesiecioleci, wiele osob do dzis nie dostrzeglo, ze tzw. lad jaltanski dawno temu sie skonczyl i nie trzeba bylo do tego zadnej wojny."

 

Właśnie, zimna wojna wcale nie byla taka zimna, bo towarzyszyły jej całkiem ciepłe kontakty. Przez dziesięciolecia ściągali na zachód do siebie dzieci prominentnych komunistów, kształcili je, dawali zarobić, nawiązywali kontakty. Przygotowywali przyszłe kadry do zarządzania wschodnią Europą.

A potem bankierzy postanowili skończyć zabawę w zimną wojnę, dali sowietom dodatkowe pożyczki, po czym ponieśli odsetki i dupa zbita, że tak się wyrażę.

Całości do dziś patronuje postać - wytrych czyli Reagan, który taki był dzielny i sprytny, i zapędził sowietów w kozi ruch.

No i ma o czym pogadać redaktor Warzecha, jak sobie siądzie czasami z kolegami przy stoliku i przy kamerach.

zaloguj się by móc komentować

Peiper @valser 14 listopada 2021 15:17
14 listopada 2021 17:25

Rozumiem zbieranie i palenie chrusty - ale ścinanie w tym celu drzew ? Przecież drewno po ścięciu musi wyschnąć aby dobrze się paliło. Drewno zaraz pościęciu zawiera 50-70% wody - pali się źle, daje mało ciepła a dużo dymu.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
14 listopada 2021 17:39

"Powtórzę więc jeszcze raz, dla tych wszystkich, którzy uporczywie starają się mnie nie zrozumieć – nasza sytuacja nie przypomina tej z roku 1939. Jest zupełnie inna. Bomby nie leco od wieczora do dnia i możemy jeszcze cały czas normalnie rozmawiać. Wielu ludzi jednak odrzuca tę myśl, albowiem chcą powtarzać, nie wiem po co, ten sam refren – nie ma kropli wody, do gaszenia ognia…"

 

Bo jeśli się coś jeszcze kołata w pamięci i świadomości Polaków jako społeczeństwa to chyba ten fakt że były bomby, Oświęcim, gestapo i partyzantka.

Te postawy w postaci reakcji na ulicach i w sieci to moim zdaniem może jeszcze podprawione są częściowo tęsknotą, żeby o Polsce znowu usłyszał świat.

Tak jak usłyszał we wrześniu 1939 roku, kiedy to w Nowym Jorku na neonach, pomiędzy ogłoszeniem kiedy są seanse nowego filmu z Ritą Hayworth, pojawiał się na chwilę napis "Warsaw bombed".

A gość jeden z drugim przystawał zdziwiony, wzruszał ramionami, poprawiał kapelusz, i szedł do knajpy na obiad albo do kumpla na brydża.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Peiper 14 listopada 2021 17:25
14 listopada 2021 17:41

"Rozumiem zbieranie i palenie chrusty - ale ścinanie w tym celu drzew ? Przecież drewno po ścięciu musi wyschnąć aby dobrze się paliło. Drewno zaraz pościęciu zawiera 50-70% wody - pali się źle, daje mało ciepła a dużo dymu."

Zima ich zagoni do chałup. W Mińsku gdzieś ich Łukaszenko zakwateruje.

Byle do wiosny.

zaloguj się by móc komentować

olekfara @valser 14 listopada 2021 15:17
14 listopada 2021 17:43

Łukaszenka to szuler. W zeszłym roku siadł do gry w karty z jeszcze lepszymi szulerami. Wybaczyli by mu pewnie, te jego pozowanie na bohatera, (poczuł się niezastąpiony?), gdyby nie ujawnił, co było w puli. Tego nie wybaczają. MIało to jednak swoje plusy, obaliło mit covida.

Z tą ruchawką na granicy i zmuszanie Polski do budowy muru, to może chodzi o inne międzymorze, otwierane przez drzwi na Bosforze (Turcja), tworzone przez, poczynając od Ukrainy, Białoruś (z niezastąpionym Łukaszenką), Litwę, Łotwę, kończąc na Estonii z portem w Narwi. Nie. Polski w tym nie ma. Bez niej można jednak sobie wyobrazić, czym była RON.

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 14 listopada 2021 17:23
14 listopada 2021 19:24

Granica na Odrze i Nysie jest teoretyczna i na papierze. Jest autostrada przez granice i znak, zeby zwolnic do 80km/h. Tyle z tego podzialu jaltanskiego zostalo. 

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 14 listopada 2021 16:33
14 listopada 2021 19:25

To jest jasne. Dyskutowanie nonsensow jest rowniez nonsensem. 

zaloguj się by móc komentować

klon @olekfara 14 listopada 2021 17:43
14 listopada 2021 20:33

>>>. Nie. Polski w tym nie ma. Bez niej można jednak sobie wyobrazić, czym była RON.<<<

Ciekawe ujęcie. Po co zatem przekop mierzeji  i rura gazowa z Norwegii? Chcemy się "wkupić” do gry? Czy może jednak "mur jako zabezpieczenie" szlaku, gdyby ten przytkał się na odcinku  Narwi?

Można tworzyć wiele wersji. Ktoś w końcu zgadnie. 

zaloguj się by móc komentować

Zawierucha @handlarz 14 listopada 2021 16:48
14 listopada 2021 21:47

" musze definitywnie przestac od zaraz" Odczułbym ulgę i z góry dziękuję.

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @olekfara 14 listopada 2021 17:43
14 listopada 2021 22:34

Rosja nie odpuści Białorusi. To co Pan mówi to kontrola Rosji nad tymi  terenami które Pan wymienia to jest ruskie iperium a nie żadna RON. 

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @klon 14 listopada 2021 20:33
14 listopada 2021 22:40

Nasi zagorzali brytyjscy przyjaciele   :Brytyjska minister murem za Polską! "Będziemy stać u boku naszych sojuszników w regionie, którzy strzegą granicy wolności"

Już się cieszę,k....

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @DYNAQ 14 listopada 2021 22:40
15 listopada 2021 06:16

A ja się cieszę, mam nadzieję, że korona naprawdę chce zrobić na Ukrainie swoją kolonię i mam nadzieję, że nasi najwięksi potencjalni sojusznicy - Baćka i Putin - wreszcie dostrzegą jakie są realia polityczne na tym świecie. Bo na razie bujają w obłokach i wydaje im się, że władają połową świata. Polska nie ma już interesów nad Morzem Białym i nie będzie ich miała, tak więc patrzmy spokojnie, jak się inni tam będą dręczyć i pilnujmy swojego podwórka. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować