Amen

To bardzo dobrze, że WŁADZA ROBIĄCA PRZEWRÓT nie ma pomysłu jak rządzić. Pułkownik Sienkiewicz cały intelektualny potencjał wyczerpał u Sowy i Przyjaciół, a doświadczenia w kryteriach ulicznych nie ma. Nie można zrobić obozów koncentracyjnych, nie można wprowadzić teroru ... NIE MEDIALNE.

Jedynie Robert Górski może być zadowolony. Teraz będzie Premierem, Prezesem, Gen-Sek-iem i może nawet Marszałkiem ... I nie ma gwarancji, że będzie śmiesznie ...

Ustalaja Anglicy z USA. O Niemcsch nikt z nich nie myśli w kategoriach beneficjenta. Niemcom dano na chwilę lizaka i polskie kolorowe kredki. Ale jak się wypiszą te kredki, to nowych nie dostana i będą płakać jak dziecko.

W takim rankingu Polska liczy się odpowiednio mniej jak Niemcy. A o ile mniej  to przekonamy sie w ciagu najbliższych miesiecy, czyli nie będziemy czekać kilku lat.

Przy Sadurskim Kiszczak  jawi się jako symptyczny leśny dziadek... Frakcja dawnej bezpieki zainwestowała przed laty aktywa osobowe w Unię. Tusk otrzymał teraz ich wsparcie ale te jego kadry to takie ... wzięte wprost z ośmiu gwiazdek. Teraz  zbliżają się wybory w Unii no i także nie wiadomo co będzie. Liczą na wygraną AfD z enerdówka z poparciem kacapii. Aby wygrać z AfD muszą rozładować migrantów. Jak uda się wprowadzić Euro to zostaną opsypani złotem a targowica stanowiskami. Trwa kampania obsr...Najłatwiej będzie przysłać tu migrantów. Podobno Buzek bardzo kreatywny w tym temacie. Już niedługo strach będzie wychodzic na ulicę. 

"To jest metoda wychowania mas, stosowana od stuleci przynajmniej dwóch."

Zaczęło się od wynalezienia druku przez wynalazek radia -> do telewizji  -> i internetu.

Wkrótce każdy będzie "zaszczepiony" (tak uzależniony od smartfonu)  "z pozwoleniem" na myślenie tylko w określonych granicach.

> Przy Sadurskim Kiszczak  jawi się jako symptyczny leśny dziadek..

No, nie byl sympatycznym lesnym dziadkiem. I nie chodzi mi tylko o uzycie broni wobec strajkujacych...

Ale zgodze sie, prof. Sadurski nie nalezy do milusinskich:

https://archiwumosiatynskiego.pl/autor/wojciech-sadurski/

Polecam rzucic okiem na to co pisal w GW.

P.S. Taka ciekawostka odnosnie profesora: "(...)od 2007 zasiada w Radzie Programowej Centrum Myśli Polityczno-Prawnej im. Alexisa de Tocqueville’a".
(zrodlo: wikipedia)

a w zespole w/w Centrum sa m.in. prof. Zbigniew Rau i dr hab. Kazimierz Ujazdowski

W warunkach podwórkowych bijatyk najgorzej jest dać przewagę tchórzliwemu niedojdzie. Bo gorliwie będzie udowadniał cechy przeciwne. Teraz przewagę i poczucie bezkarności mają te zatuszczone.

Generał Pożoga normalnie

> A gdzie "gruba kreska"!?! :)) 

sadzac po tym co pisze to jedyna "gruba kreska" jaka zna to:

Taki  ,,wyLOczOny,,  ten  GAMON...

...  i  BARAN  w  jednej  osobie,...  taaaki  ,,wypasiOny  i  mocny,,  ze  normalnie  ,,kleNkajcie  narody,  bo  straH  sie  bac,,  !!!

Co  za  nedza  i  obciach, 

Oni się bawią w złego i dobregobpolicjanta. Sadurski odgrywa tego złego.

Tymczasem Tusk jest w Londynie i to jest najważniejsze. Nie w Berlinie tylko w Londynie.

https://stooq.pl/n/?f=1590187

> Oni się bawią w złego i dobregobpolicjanta. Sadurski odgrywa tego złego.

Czesto mam takie wrazenie...

Szkoda, że ich zabawy mają wpływ na moją codzienność. Odwrócenie głowy daje "ochronę tymczasową".

I to mnie drażni.

Gdybyś zdobył się na więcej ironii słuchając tych ich gadek, to od razu twoje samopoczucie by się poprawiło. Naprawdę zalecam każdemu pośmiać się z tego. To są pacjenci specjalnej troski.

Wiem, że są.

Jednakowoż próbują - bo mają narzędzia - innym aplikować tabletki które sami przyjmują. Jak się odwiniesz, to "masz problem", boś niepełnosprawnego uraził.

I co tu począć? :)) 

Występy profesora Sadurskiego nie powinny dziwić. Sadurski jest potomkiem Franciszka Sadurskiego  też profesora nauk prawnych,  urodzonego w 1911 w Końskowoli, w czasie II WW "członka komendy BCH na obwód Puławy", który to profesor Franciszek Sadurski w roku 1944 wybrał jedynie słuszną drogę i NIE został aresztowany przez UB jak jego dowódca - Stefan Rodak ps. Rola i nie został skazany na karę śmierci jak tenże ( z zamianą na dożywocie) ale

a) ożenił się z Hanią Lewkowicz koleżanką z Getta Aliny Edelman (z domu Margolis) oraz

b) przystąpił niezwłocznie do Związku Młodzieży Polskiej "Wici" i w sierpniu 1944 został członkiem zarządu głównego.
A potem to już poooooszło.: w 1945 r. jednocześnie ukończył KUL, zrobił aplikację sędziowską i adwokacką, załapał się do kierownictwa Lasów Państwowych a od lipca 1945 był już dyrektorem departamentu w Ministerstwie Leśnictwa. Potem w Naczelnej Radzie Adwokackiej a od 1965 z ramienia ZSL - w Sejmie PRL.

A tymczasem jego dowódca Stefan Rodak ps. Rola został wypuszczony z celi śmierci  w 1954 r. na podstawie amnestii a potem cichutko żył chyba w Lublinie, gdzie zmarł w 1975 r. i został pochowany na cmentarzu na ul Lipowej. O karierach jego dzieci, jeśli je miał, historia milczy.  Stefan Rodak pochodził w Łąkoci pod Kurowem.

I tak miał farta, bowiem Szef Organizacyjny BCH Okręg Lubelski  Jan Adach ps. Czerw w 18 listopada  1944 został aresztowany przez "komunistyczne służby bezpieczeństwa" i "tego samego dnia" został wywieziony do ZSRR, gdzie przebywał w obozie w Borowiczach pod Nowogrodem Wielkim i w obwodzie swierdłowskim. Uwolniony powrócił do PRL w 1947 i cicho żył aż zmarł w 1981 r. w Puławach. Pochodził spod Opola Lubelskiego.

Więc proszę się nie dziwić tekstom wypowiadanym przez absolwentów studium doktoranckiego politruka Ehrlicha, bowiem oni o zamykaniu bez sądu i skazywaniu na  śmierć w ramach "czyszczenia nieprawilnego elementu politycznego w Polsce"   wiedzą wszystko i zasadniczo bardzo im się to podoba bo to szalenie wygodna metoda eliminowania konkurencji.W polityce i w życiu "wogle".

Jak więc widać, obecni "liderzy demokratyczni" w III RP wywodzą się na ogół w prostej linii od poputczyków stalinowskich albo zwyczajnie od małych judaszyków powojennych. Więc zero zdziwień.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Franciszek_Sadurski

https://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Rodak

https://wkazimierzudolnym.pl/bataliony-chlopskie/

W rok sędziowską i adwokacką i w jeden rok zrobił całe studia na katolickiej uczelni.....niesamowite! To kto tam pracował na tym KULu, że na to aię zgodzili? Bo wiem dlaczego Sadurski senior poszedł na KUL - miał być takim "naszym" stalinowcem....co to "żywi i broni".

Przy Sadurskim Kiszczak  jawi się jako sympatyczny leśny dziadek.

Oczywiście to żart. Natomiast Sadurski zachowuje się jakby go krew zalewała z nienawiści...

Kierownictwo lasów państwowych.Dziś Tusk ogłosił "Nowym Dyrektorem Generalnym Lasów Państwowych będzie Witold Koss. Znany leśnik z Zachodniopomorskiego." Rozumiem,że nowa miotła zamiata wszystkie resorty. Nigdzie jednak nie ma życiorysu nowego Tuskowego leśnika...

a przecież Tusku od razu zapowiedział "okrągły stół" i debatę na temat przyszłości polskich lasów,których deczko przybyło... Czy mamy podstawę do niepokoju? Cieszę się ,że pani jest....Panthero ...

Jeszcze nazwisko się nie ustabilizowało. Witold Kos vs Koss (Kloss?)

P.S.

może to taka mehanikakfantóf ?

lub AI.

Voila,...

...  zadna  nowosc,...  zawsze  te  zdradzieckie  skur**syny   SIE  DOGADYWALI...  i  tym  razem  wcale  NIE  JEST  i  NIE  BEDZIE  INACZEJ  !!!

Obluda,  oszukanstwo,  a  jako  ,,wisienka  na  tym  torcie,,  hipokryzji  -  ZLODZIEJSTWO  NA  MAXA.

To była wtedy norma wśród "aplikantów" do nowej władzy. Ktoś ich chyba wcześniej sprawdzał. Natomiast warunki wojenne miały usprawiedliwić wszystko.
Nawiasem magister mecenas Sadurski jest w pewnych miejscach zaliczany do "dowódców obwodów" BCH a tymczasem nie ma go na krótkiej liście imiennej kolejnych dowódców obwodu puławskiego, za to ma napisane w życiorysie wiki, że "należał do komendy obwodu". Brak listy innych "członków komendy". Zastanawiam się, czy nie dopisali mu tej heroicznej funkcji po latach, kiedy już prawdziwi dowódcy obwodów BCH okręgu lubelskiego zeszli ze świata.

Kolejne niemieckie nazwisko. Natomiast w bazie danych IPN znajdują się dwie pozycje "Koss": jeden to "Katol Koss urodzony w Szczecinie 08.01.1903 ojciec Otto, matka Alwina. W latach 1954-1957 pracownik techniczny Komendy Wojewódzkiej MO (hydraulik).  Czyli podpadałby na pradziadka:))))
Drugi to Roman Koss urodzony w 1930 r. we Lwowie , w roku 1954 "...słuchacz Międzywojewódzkiego Kursu Przeszkolenia Oficerów Bezpieczeństwa Publicznego we Wrocławiu...: Do 1957 referent w Powiatowym UB w Pile potem znika z radaru.

Czyli "dobre korzenie" inaczej "kwalifikacje" można znaleźć.

PS. Też się cieszę. Zarządziłam po Nowym Roku całe 3 dni lenistwa:))) I tak sobie siedzę przed laptopem.

Dzieki,  Pani  Panther`o,...

...  za  te  BEZCENNA  ,,laLOrke,,  dla  tatusia  i  synusia  Sadurskich  !!!

...  bo  go  zalewa  !!!

Jak  kazdego  ZDEMASKOWANEGO  i  SKOMPROMITOWANEGO  ,,kacapa,  komucha  i  poststaliniste,,.

Przed Smoleńskiem widziałem czystą nienawiść do pisu, obłudników z LPR oraz cwaniaków z samoobrony, którzy okazali się durniami. N8e brałem udzialu w wyborach od 2003, ale to był czas, gdy jeszcze dawałem się nabrać na to i owo.

Wiedzialem ze rzady PO niczego dobrego nie zrobią, wiec sie nie czulem oszukany czy rozczarowany. 

Wystarczy? Czy coś jeszcze mam napisać?

Był, był:))) Może dlatego nie można się doczekać jakiegoś ruchu w sprawie "oddania" ok. 270 tys ha lasów z Lasów Państwowych na rzecz prawdziwych lub wydumanych "przedstawicieli poszkodowanej przez operację "Wisła" mniejszości ukraińskiej.". Tu panuje zgoda ponad podziałami. I w paru innych sprawach.

Serdecznie pozdrawiam również w Nowym Roku i życzę wszystkiego dobrego.

Kto to jest "otwsrty tradycjonalista"? Ci, co to zrobili to kółko potrzebują psychiatry. Nie łapię się do żadnej grupy.

Nawet...

...  nie  ma  co  sie  zastanawiac  !!!

Bo  to,  ze  ,,dorobili  legEde,,  KOMUCHOWI  Sadurskiemu  w  viki  jest  jasne  jak  slonce,...  ta  krotka  lista  imienna  jest  tego  DOWODEM.

Dzięki Panthero..od razu raźniej jak pani "leniuchuje" ....z korzyścią dla SN.... No nie wiem dlaczego ten leśnik Koss tak mnie zastanowił,bo  Tusku chce "okrągłego stołu" z leśnikami. To się wyda wkrótce,czy tylko o stołek chodzi,bo zawsze jest tak :gdzie las nie daj Bóg rąbią to i wióra lecą..

:)

Napewno nie klął.

> Ci, co to zrobili to kółko potrzebują psychiatry. Nie łapię się do żadnej grupy.

Nie wiem kto to robil ale co do "zawstydzonych Polska" to znam ludzi, ktorzy twierdza, ze im nie przeskadza byc "Landem niemieckim" czy tez zyc "w porzadnym niemieckim Landzie"... :/
I jak tu z takimi rozmawiac?

Na Boga nie ,absolutnie nie klął...Miał tylko wadę wymowy,pomimo zyskał u mnie pełnię zrozumienia i  pomyślałam ,że to dobry........żołnierz.Ojczulek był młody i miał ze dwa metry wzrostu...Takich właśnie żołnierzy potrzebuje kościół,to szybko się nie podda,gdy byle miernota i lewak na KK pluje...

> Ja obawiałbym się  o wynik referendum w tej kwestii

Ja tez.
Swietna uwaga.

Jakiego pochodzenia są ci ludzie?

A teraz Pan tej nienawiści nie czuje?

> Jakiego pochodzenia są ci ludzie?

Kociewie

Z Kociewia jest Cejrowski. Szczycił się pochodzeniem z tak tradycyjnego regionu.

Czy Tusk w Londynie zostanie poproszony o zwolnienie czy przyśpieszenie puczu ?

> Oczywiście, można się tez konsekwentnie samooszukiwać, ale co to mogłoby zmieniać, poza samopoczuciem.

Nie zlapalem?

> Ja jestem spod Warszawy, ale chodzę  po bazarkch i slysze, co i o kim  mówi "lud pracujący miast i wsi".

> To jakby kamertony Radio "ZET" .

Ja okreslam ich jako grupe co "wiedze o swiecie czerpie z tvn a o historii z Netflix'a".

P.S. Z tym byciem z Pomorza to jest to pewne "naduzycie" ;)
Urodzilem sie Gdansku ale moi rodzice mieli starych dowodach "miejsce urodzenia: ZSRR".
W Gdansku wiekszosc to (chyba) ludnosc naplywowa.
"Z Pomorza" to moga o sobie mowic na przyklad Kaszubi.

> Z Kociewia jest Cejrowski. Szczycił się pochodzeniem z tak tradycyjnego regionu.

Tak pisza i mowia. Nie wiem na ile sie legenduje.
Na Kociewiu byla kiedys niezla "mieszanka" narodowosciowa.
Slady da sie zauwazyc do dzisiaj - kiedys na rynku w Starogardzie slyszalem rozmowe dwoch starszych panow. Nie rozumialem o czym rozmawiaja. Z "melodii" jakas gwara/dialekt, podobna/y do jezyka niemieckiego.

W rzeczy samej, powinni brać przykład z plemienia Insubrów

('mieszkańców rzecznej wyspy') którzy po wkroczeniu do Italii

pokonali etruskie plemię TUSKÓW w bitwie w pobliżu Ticino.

Następnie założyli osadę. którą nazwali Mediolanum....

Tu chodzi o mnie

 Pytał się Pan o mnie. Więc ja żadną nianką nie będę. Nie będę się troszczył o pis, tym bardziej że pis sam się o siebie nie troszczy. Finito.

Do Gdańska przybyła warstwa robotnicza z Wilna. Inteligencja wileńska poszła do Torunia. W Gdyni zaś jest potomstwo warstwy inżynieryjnej z Warszawy. Tak to w zarysach wyglada...albo wyglądało jakiś czas temu, bo ludzie teraz bardzo mobilni.

Czyli już wiemy gdzie znajdowała się w starożytności Tuskolandia...:)

Czy Was coś nie uwiera ?

Dobra noc !

i łódź wypynęła z wiosłem.

Czyli, że nasz Donald Hitlerowiec takie zielone ludziki se znalazł ... Czy może bardziej neapolitańska restauracja na Mokotowie ...

Zwiedzając POLSKĘ byłem i w Zachodniopomorskim i byłem w Płocku. Bardzo mnie się podobało i nie oddawałbym ani kawałka tej ziemi w "lepsze europejskie" zarządzanie.

O, panowie "T."

A to ja wrzuce cos o innych panach T., Alfonsie i Adolfie:

"Andrzej Michałowski, członek zarządu stowarzyszenia "Godność", skazany na 7 lat więzienia przez sąd PRL w l. 80-ych za próbę obalenia siłą ustroju, związkowiec z gdańskiego Portu:

W 1938.r po aneksji Austrii i zajęciu Czeskich Sudetów przez wojska Hitlera nagle na terenach Czech zaczęły znikać całe rodziny bogatych Żydowskich rodzin. Po wybuchu II wojny we Wrześniu 1939,r na pozostawione żydowskie nieruchomości zaczęli pojawiać się nowi właściciele, zasłużeni funkcjonariusze NSDAP z III Rzeszy, Wszyscy oni posiadali oryginalne akty własności, notarialnie podpisane przez byłego właściciela i sporządzone na terenie Rzeszy. Nowi właściciele twierdzili że nabyli je legalnie a ich dawni właściciele o sprzedaży nieruchomości wyjechali za granicę w nieznanym kierunku, prawdopodobnie do USA lub do Palestyny. Niedługo po wojnie sprawa się wyjaśniła Otóż na terenach Sudetów działało Spec Komando-Śmierci SS które uprowadzało żydowskie rodziny i za obietnicę sprzedania swojego majątku ratując życie i pozwolą im wyjechać do dowolnie wybranego kraju. Po podpisaniu dokumentów natychmiast zostali likwidowani a ich ciał nigdy nie odnaleziono. Z dokumentów znalezionych po II wojnie odkryto że dowódcami tamtych Komand-śmierci SS byli dwaj bracia, pochodzący z Pomorza Alfons i Adolf Tuskowie. To nazwisko kojarzy mi się z tamtymi czasami i tamtym niemieckim porządkiem."

https://wybrzeze24.pl/dlaczego-nie-zaglosuje-na-tuska/andrzej-michalowski-to-nazwisko-kojarzy-mi-sie-z-niemieckim-porzadkiem

Nie tylko w Gdańsku i okolicach, ale przecież także w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Bydgoszczy, Szczecinie, Zielonej Górze, etc., etc. . Tzn. mnie by nie zaskoczył.

ciekawe zlozenie map:

zrodlo

Co do Szczecina, to takie referendum mogłoby zdziwic Niemców. A to dlatego, że mieszkańcy Szczecina doskonale wiedzą, jak jest w Niemczech, bardzo często tam jeżdżą do pracy, czy w interesach. Do tego funkcjonowało w Szczecibie takie ironicxne powiedzenie, że Szczecin jest zielonymi płucami Nerlina (a w związku z likwidacją wielu zakładów pracy w latach 90-tych). W Szczecinie ludzie głosuja na PO z powodów religijno-ideologicznych z naciskiem na religijne. Oczywiście to prowadzi do powolnej utraty tożsamości narodowej, ale akurat nie na rzecz Niemiec...tak sądzę. Aczkolwiek mogę się mylić.

Raczej nie "chyba", bardziej "na pewno". Ja o Gdańsk - co prawda - "zahaczyłem" tylko w swym życiu, lecz były to lata znaczące - od 14-go do 20-go roku życia. Teraz bywam tam rzadko - u siostry i na cmentarzu łostowickim.

Moi nauczyciele w Conradinum byli w większości "Wilniukami", choć trafił się jeden przedstawiciel przedwojennych "Danzigerów". Do tej pory brzmi mi w uszach wymowa slowa "Litwa" w ustach przekupek z gdańskiego targowiska (gdzie spędziłem większość tamtych wakacji jako sprzedawca warzyw). Brzmiało to bardziej jak "lietuwa".

A Kaszub, to było wówczas niemal przezwisko, więc się z "kaszubskością" (podobnie jak nieco później ze "śląskością", gdzie - dla odmiany - mieszkam już prawie 50 lat) nikt specjalnie nie obnosił. Teraz widzę, że zarówno TAM, jak i TU "tubylcy" mają znacznie lepsze samopoczucie. Więc - tak "poprawno-politycznie" - wypadałoby się z tego cieszyć. Tylko pamięć o sponsorach tego ICH samopoczucia i ich stosunek do nas ("obcych") jakoś nie napawają optymizmem.

po praskiej stronie: na szagę.

stać go było