Póki co sytuacja zmienia się z godziny na godzinę i nawet nie wiemy co jest grą dyplomatyczną, a co rzeczywistością. Jedyne co możemy to wróżyć z fusów. Komentatorzy jak wiadomo z tego żyją, więc będą do porzygania komentować, czy ułożenie ręki Trumpa w lewo, czy w prawo na spotkaniu oznacza to, czy tamto, a niektórzy ludzie po prostu będą w tym uczestniczyć bo to dla nich rozrywka. Dla mnie to jest, lekko mówiąc, dziwaczny sposób na spędzanie wolnego czasu, ale jak widać są amatorzy.

Teraz nie wiemy, czy to co się stało w gabinecie owalnym to był umówiony teatr, czy działo się to naprawdę. Moim zdaniem to było umówione, Trump potrzebował takiej udawanej kłótni żeby zobaczyć reakcje. Nie wierzę w to żeby Zelenski i jego otoczenie byli takimi idiotami żeby uwierzyć w obietnicę Niemiec.

Problemy wewnętrzne Ukrainy są podobne jak Polski 30 lat temu. Tzn. tak jak napisałeś - jest postkomunistyczna oligarchia całkowicie wyizolowana od ludności i ona szuka patrona, któremu udostępni możliwość eksploatacji Ukrainy wzamian za możliwość bycia nadzorcami i czerpania z tego profitów.
Dla Niemców to jest idelany plan bo to już testowali w Polsce. Widać, że Trump nie chce oddać wszystkiego Niemcom, chce żeby USA miało wiodącą rolę i kontrolę w zarządzie nad Ukrainą.

Żadne, bo Unia nie zamierza nikogo wypierać. Chcą tylko, żeby USA przestała "się wtrącać" w Europie środkowo-wschodniej i robić dalej deal z Moskwą jak za dawnych czasów.

Nie można zaaranżować takiego teatru

Myślę, że Ukraińcy niczego nie rozumieją

Wiadomo, że wszystko zależy od determinacji administracji Trumpa, jak będą chcieli to tak wszystko ułożą, że w końcu dostaną swoje, jak nie, to choćby Ukraina miała najmądrzejszych polityków rozumiejących sytuacje, to i tak się wycofają.

No chyba, że to nie surowce są kluczem do sprawy, a Turcy i Brytyjczycy powiedzą Amerykanom - oj tam, oj tam...pogadamy z ruskimi i dostaniecie tę swoją rzadką ziemię z metalami, a po kiedy wam ta cała Ukraina?

Nie,  nie  rozumieja,...

...  to  jest  ukrainski  bazar  !!!

" Prawdziwe gwarancje, które określimy tak, dla odróżnienia ich od tych „realnych” są mało uwodzicielskie."

"Czasem ludzie zwracają się do mnie z kwestią podobną – proszę pana, ale czy na pewno wyda pan to czy tamto. Ja nie wiem. Rzeczywistość jest płynna, a ja nie udzielam gwarancji na nic, bo też i mi ich nie udzielano nigdy. Staram się grać tak, jak to jest w moim przypadku możliwe. I nigdy nie kierować się żadnymi obietnicami."

Polityka, politykom, ale tutaj napisałeś coś bardzo ważnego co przedewszystkim sprawdza się w codziennym życiu.
Warte podkreślenia.

Nie wiadomo jaki byłby scenariusz. Ukraina to nie Afganistan, nie wycofaliby się stamtąd mając zaplecze w Polsce. Nie sa sobie żadnego spokoju i znikąd nie wystąpi

Nie przypuszczam, żeby USA eksploatowały jakieś złoża wspólnie z Chinami

Oczywiście, że nie surowce, których podobno wcale nie ma tam wiele. Kluczem, jak zawsze jest Polska. Dlatego trwa tak szybki jej demontaż, bo jeżeli USA zainstaluje się na Ukrainie i w Polsce, to Niemcy i Francja zostaną państwami trzeciej kategorii. I tak się skończą ich mrzonki o europejskim imperium.

Akurat na  pierwszym programie TVP króluje Hans Kloss . Premier Tusk obiera ziemniaki i słusznie .Pokazuje swoim ,że   zrobiłem co miałem zrobić – teraz wy się wykażcie .  Otóż frakcja bezpieki przed 1990 rokiem ulokowała swoje „uczucia” w „projekcie  unijnym”. Okazało się jednak, że projekt unijny jest opanowany przez biurokrację, której kariery sfinansowali obecni przeciwnicy Trumpa.  Jest jeszcze gorzej – „projekt Nawalny” mający wyślizgać frakcję bezpieki Putina został definitywnie „zakończony”.  Ponieważ frakcja Putina zdaje się nie tolerować  przeflancowanych „swoich byłych pracowników”  wielu ma teraz kłopoty gastryczne. Na dodatek Trump obciął USID finansujące LBGT i to źródełko wyschło.  Jedynym ratunkiem jest wciągnięcie nas do krucjaty na wschodzie.  Londyn natomiast robi to co zwykle czyli daje nam gwarancje . To już przerabialiśmy w 1939 roku .  Jest jednak pewna subtelna różnica. Otóż Londyn planował lewarować swoje znaczenie i soft power rodziną królewską. Na pogrzebie królowej Elzbiety II Karol dumnie obnosił krzyż jako obrońca chrześcijaństwa w rycie protestanckim a w zasadzie anglikańskim. Następca Wilhelm spłodził wg prasy brytyjskiej  następce tronu …no jakże by nie  w… Belwederze.  No ale producenci kredytu sprowadzili Anglików na ziemię – najpierw w BBC Emily Maitlis mająca wybronić księcia Andrzeja ze sprawy Epsteina zaorała go spektakularnie a potem pojawiły się w prasie „przypadkowo” oczywiście zdjęcia nagiego dziecka uciekającego z okna  pałacu Buckingham.  Od tego czasu Król Karol pokornie walczy  z ociepleniem klimatu z tęczową flagą w ręku .  Londyn ma znać swoje miejsce i nie  brykać. Nasze” tink tanki”   dostały pląsawicy zwanej dawniej chorobą sw. Wita w poszukiwaniu karmnika po odcięciu USD.  Soros teraz będzie bardziej skąpy bo już płaci z własnej kieszeni.  Zełenski  jednak umie włozyć garnitur jak odwiedza swojego prawdziwego pracodawcę

Do tego, co napisałeś dodam, że w komentarzach nie rozumiem przemilczania pewnego zdarzenia. Otóż bezpośrednio przed kłótnią Żełeński wysłuchal na ucho jakąś instrukcję od swojego doradcy. Tego młodego, siedzącego nieco z tyłu, po prawicy Żełeńskiego.

Co to było? 

Brawo.

Raczej nie przytył od tego czasu. Pracodawca ten sam ( a raczej ci którzy za nim stoją ). 

Giertych właśnie napisał na twitterze, że oczywiste jest iż następnym etapem uwalniania się Europy spod wpływów USA będzie wyjście z rozliczeń amerykańską walutą

Dla mnie najciekawsze w tej rozmowie jest powiedzenie Trumpowi, że na razie czujecie się dobrze bo macie ocean. Ale wkrótce wasze dobre samopoczucie się zmieni, bo się zmieni.

I na to Trump nie wytrzymał.

Niby nic, ale jeśli w cały ten syf wpakowała Ukrainę Ameryka to nie zdziwię się jak nienawiść Ukraińców odwróci się że zdwojoną siłą przeciwko tym, którzy nie dotrzymują umów. 

To nie Gruzini.

Ja tylko powiem, że gruzińska mafia ostro rozpycha się w Polsce jeśli chodzi o handel narkotykami.

A ten z lewej na fotce to kto?

Dwa tygodnie temu gosciu chcial kupowac Grenlandie i robic aquaparki w Gazie. Moze jednak trzeba troche wyluzowac i patrzec bardziej co robi, a nie co gada?

Sam widzisz, ze ludzie slabi na umysle reaguja jakby w majty narobili i tak jak czlowiek o twarzy konia zaczynaja halucynowac o odejsciu od dolara. 

Cala ta medialna operacja z Zelenskim jest po to, zeby zainicjowac reakcje u roznych graczy i zobaczyc kto po ktorej stronie boiska bedzie zagrywal. Na kogo mozna liczyc, a na kim krzyzyk postawic.

Raczej to oni marza o wykiwaniu każdego, też USA.

Miał być hołd ukraiński i Trump jako demiurg. Ale ukraincom się popieprzyło, że to oni cokolwiek dyktują.

To jest zdjęcie z 2020 roku

Tak, chce wzmocnienia NATO, a wszyscy wołają, że nie, bo NATO jest już i tak mocne. Tusk napisał, że Europa ma więcej sprzętu niż USA i więcej niż Rosja. Nie napisał tylko, że nie ma doktryny wojennej. 

No właśnie.

Jednak uwagi Ojca prowadzą do następnych. Trzeba się bowiem zastanowić nad tymi kilkoma (very few) pytaniami mediów, które jednak zadano, a Trump odpowiedział.

Dlaczego.akurat od tych mediów i kto oraz po co taką kolejkę ustawił? Jeśli to bowiem była - niektórzy uważają - ustawka, to w całości, a nie we fragmentach.

Casus Ukrainy to jak Niemcy 1945. Linia podziału tam gdzie doszli sowieci i wojska koalicji. USA chce powtórzenia manewru bo jak będzie umowa o lokacji interesów to linia podziału będzie trwałą granicą. Ale też kiedyś pieprznie, i co będzie powodem? Zagranie jest doktrynalnie celowe casus Łaby przesuniętej na wschód. To są projekty na dziesięciolecia a nie na kadencję. Nastąpi zmiana władzy na Ukrainie i Trump dopnie swego. Należy pamiętać, że Trump jest fajterem swego zaplecza o którym cicho, sza. 

tylko ze części zamienne do  sporej części tego sprzetu trzeba kupić w USA

BlackRock wynajmie żołnierzy gdzieś po świecie. W "głodnych" rejonach tego swoata nie ma klopotu z chętnymi. Bo BlackRock najwięcej zainwestował nad Dnieprem i w zasadzie ta wojna toczy się o utrzymanie tego, co ten fundusz inwestycyjny kupił , czyli tereny wraz z politykami.

Naprawde? Z tego co ogladam to nikt nie jest gotowy na fundamentalne zmiany, ktore do wiekszosci przyjda z zewnatrz, a do tego to wszystko zmierza.

Nikt nie wie jaki plan ma Trump? Byc moze wcale nie ma planu i gra na doswiadczenie i improwizacje. Cala reszta wydaje sie nie miec zadnego planu.

Inicjatywe ma Trump. Cala reszta pozostaje w reakcji do tego co on robi lub zamierza robic. To ustawia sprawe w taki sposob, ze reszta jest w tej chwili co najmniej jeden krok do tylu.

To, co widziałeś, jest tym co było, a nie żadną grą. 

Trump zaproponował uczciwy deal - podpisanie umowy o surowcach miało odbyć się jawnie i przy otwartej kurtynie, w obecności dziennikarzy - bardziej jawnie być nie może. Korzyść Ukrainy była oczywista - korzyść ekonomiczna Trumpa niekoniecznie - bo nie wiadomo ile tych surowców jest, czy są łatwe do wydobycia itd. 

Żełeński nie potrafi pojąć, iż poza USA nikt nie załatwi mu pokoju i nikt poza USA nie da mu gwarancji możliwych do przyjęcia - bo jakby chciał i mógł, to już by to zrobił. Pozostali mogą poklepywać go po plecach i mówić "jesteśmy z tobą".

Logika Żełeńskiego jest taka, iż nie należy ufać Putinowi - co jest interpretowane tak: żadna umowa, żadne rozwiązanie wstrzymujące wojnę nie ma sensu - jedynym rozwiązaniem do zaakceptowania byłoby sprowadzenie Moskwy do parteru - czyli, jak słusznie - publicznie mu wytknięto jedynie III WS byłaby gwarancją. 

Co do intencji USA, a przy okazji naszej, polskiej pozycji - to wystarczy czytać wiadomości  w tle, gospodarcze. Właśnie (3 dni temu) przeprowadzono pierwszy rozładunek w gdańskim terminalu kontenerowym, który może obsługiwać kontenerowce każdego rozmiaru. Wokół Gdańska budowane są centra logistyczne z magazynami - przez amerykańską firmę. W grudniu ub. r. wydano pozwolenie na budowę pływającego terminala LNG w Gdańsku. To nie są inwestycje, jakich dokonuje się w kraju, który ma zostać porzucony czy wydany na pastwę Moskwy.

Tydzień temu Polska zamówiła kolejne 5 tysięcy zestawów do satelitarnego internetu Starlink dla Ukrainy. Polska jest stroną umowy i opłaca abonament za lwią cześć działających na Ukrainie Starlinków. Żełeński chyba wie, iż te Starlinki są wykorzystywane w celach obronnych - a nie po to, by Ukraina miała dostęp do fejsbuka. Co robią "przyjaciele Ukrainy"? Puszczają plotki, iż jak Żełeński nie podpisze umowy o minerałach to mu Amerykanie wyłączą dostęp. Co pisze Musk, który jest blisko Trumpa i jest właścicielem Starlinka? Pisze, że to kłamstwo:

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/militaria/polacy-wysylaja-starlinki-do-ukrainy-my-tez-oplacamy-ich-abonament/6r6q4yj

Przed podpisaniem "umowy o minerałach" Trump przedłużył sankcje na Rosję na kolejny rok:

Odpowiedni dokument opublikowano w amerykańskim Rejestrze Federalnym. Informuje on o utrzymaniu do 6 marca 2026 roku reżimu nadzwyczajnej sytuacji w stosunkach międzynarodowych USA i Rosji.

https://wiadomosci.wp.pl/tylko-tego-boi-sie-rosja-donald-trump-zdecydowal-jednym-podpisem-7130090385374144a

Wg mnie Trump musi nadrabiać stracony czas. Plan był taki jak widzimy na tym zdjęciu (2021). Trochę się posypał i Polska miała w tym spory udział. 

Nie ma w ogóle o czym gadać, to jest pieprzenie dla słabych umysłowo. 

Trzeba uważać, żeby nie zawiązali koalicji i nie podbili świata

Dzięki, że to napisałeś

Przyłączam się do Twojego komentarza. Argumenty są dobrze dobrane.

Jeśli dotychczas potrzebny był dowód, to właśnie go mamy: Żełeński jest niesamodzielny. Wieloaspektowo niesamodzielny. Prawdopodobna przyczyna jego chęci postawienia się Trumpowi polegała na dążeniu, aby z poczucia grzeczności Trump też przyjął postawę niesamodzielności. Wtedy negocjacje trwałyby dalej choć, poniekąd, trwanie byłoby wyłudzone. 

Rzeczywiście, momentem spięcia (point of no return) było wystąpienie J.D. Vance'a. Dlatego to on pierwszy zareagował i to emocjonalnie, bo (moim zdaniem) ma on pewną, a rzadką dziś cechę wyróżniająca go spomiędzy polityków amerykańskich. Tą cechą jest jego osobiście manifestowany idealizm o katolickiej podstawie. Właśnie dlatego obaj (tj. on z Trump'em) stanowią ciekawy i potencjalnie skuteczny tandem. Czegoś takiego w historii prezydentury USA jeszcze nie było.

Warto przyjrzeć się działaniu tego tandemu. Zatem, Vance zamanifestował sprzeciw. Żełeński skontrował. Chwilę to trwało, a Trump milcząc słuchał zachowując sobie prawo ostatniego słowa. Mało kto zauważył, że w pewnym momencie Trump powstrzymywał akurat Vance'a. Ten od razu zrozumiał, ale Żełeński dalej brnął przenosząc swoje tyrady bezpośrednio na Trumpa. Usiłował go sformatować. No to doczekał się ostatniego słowa od Trumpa.

Teraz zwolennicy teorii ustawki powinni sobie wyobrazić, ile pracy i stranności wymagałoby wyreżyserowanie takiej sceny w teatrze i dopilnowanie jej przez inspicjenta zwłaszcza, jeśli aktorzy sami układaliby teksty swoich kwestii.

Pardon,  Orjan`ku,...

...  ale  w  tej  ustawionej  i  pokazowej  hucpie  ,,nie  chodzilo  o  te  sliwki,  tylko  po  cos  tam  wlazl,,  !!!

Zelenski  zachowal  sie  jak  BURAK  i  dal  sie  sprowokowac,...  a  dzis  mamy  tylko  dalsze  ,,bicie  piany  i  siwy  dym,,...  i  cala  mase  roznych  dennych  narracji,  insynuacji  i  improwizacji  -  zupelnie  nie  na  temat  -  bo  tak  po  prawdzie  to  nawet  ,,niewiadomo,,  co  to  bylo.  On,  nie  powinien  tam  ,,gadkowac  bez  tlumacza.

Bo  wyszlo  to  co  wyszlo,  ze  ,,dyplomacja,,  -  to  DNO  i  6  METROW  MULU.

Jeśli plan miał być zgodny ze zdjęciem,  co spowodowało, że skrajne postaci skoczyły sobie do gardła? Działania USAID?

Co jest 10 razy biedniejsze, USA?

Otóż to.

Dlaczego Pan wkleja zdjęcie sprzed wojny, kiedy Żeleński spotykał się z każdym w garniturze? Takie zdjęcie to manipulacja, zupełnie niepotrzebna. Obniżająca tylko jakość tego miejsca. 

Dobrze Pan to zauważył. Kwestia ubioru jest tutaj drugorzędna. Trump nie ma z tym problemu. Nie ocenia nikogo po szacie, bo to byłby nonsens. Ubiór Żeleńskiego to pewien symbol i to jest zrozumiałe. Trump zaś nie jest małostkowy, żeby robić z tego problem. Zdenerwowało go dopiero przekraczanie granic przez Żeleńskiego i próba wciskania mu jak się niby Amerykanie będą za jakiś czas czuć. Za te słowo Żelenski powinien już wtedy stamtąd wylecieć. 

Zgadzam się. Nie wiem jak można pomyśleć, że to jest wyreżyserowany teatr? To akurat było przeciwieństwo tych wszystkich teatrzyków, którymi nas karmią na każdym kroku. Chociaż raz w życiu zobaczyliśmy polityków w dyplomacji "na żywo" i świetnie, bo od razu wychodzi jakim ktoś jest człowiekiem i można sobie szybko samemu wyrobić zdanie.

No właśnie dlatego, że PO RAZ PIERWSZY ZOBACZYLIŚMY poliryków "na żywo" w dyplomacji, nie wierzę, że to było na serio. Trump-ekshibicjonista?

Pomjająć Austryjaków.

To bardzo, bardzo prawdopodobne.

"Amerykanie pewnie wcześniej wiedzieli, że młody nie przyjechał się dogadać, bo dostał inne gwarancje. Jego strój był pierwszym wyraźnym sygnałem. Dlatego Trump na wejściu mu to wytknął. Ubiór to był wyraźny znak."

Przecież on w tej bluzie od dresu wszędzie jeżdzi już od lat.

Taki sznyt, chce pokazać że jest twardziel i wojownik.

Trump już mu napomknął, jakim to twardzielem jest i dzięki komu.

"Niby nic, ale jeśli w cały ten syf wpakowała Ukrainę Ameryka to nie zdziwię się jak nienawiść Ukraińców odwróci się że zdwojoną siłą przeciwko tym, którzy nie dotrzymują umów."

Umowy się zmieniają, w zależności od administracji.

Obama z urzędnikami swoimi wpakował Ukraińców w ten syf i wojnę, finansując euromajdan i usuwając Janukowycza.

I mamiąc Ukrainę członkostwem w NATO i UE.

Rosja ani nie odda zajętych terytoriów, ani nie zgodzi się na wejście Ukrainy do NATO.

Śmiem twierdzić że gdyby wtedy Trump był prezydentem do tej całej awantury i wojny by w ogóle nie doszło.

Noe ma sensu rozpatrywac trgo spotkania w kategoriach "lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie". Nie zniżajmy się do tego poziomu piaskownicy. Żeleński to aktor zawodowy, a Trump polityczny.

Dziekuje że mi Pan przypomniał, że obniżam jakość tego miejsca.  Proszę o zarzuty merytoryczne. Zdjęcie pokazuje, że Zełenski mógł się ubrać w garnitur. Ba mógł uratować Ukrainę ale namieszał. Wejście kapitałowe firm amerykańskich ,które co warto przypomnieć miały zainwestować dopiero w eksploatacje nowych złóż i poprzez obecność powstrzymać ekspansję Rosji. Teraz Rosja ma drogę otwartą. Aż do naszej granicy. 

Friedrich Merz był w zarządzie BlackRock Germany... Będzie wojna z Trumpem...

(...)Zasiadał w zarządach wielu firm, w tym BlackRock Germany. Prawnik korporacyjny i renomowany multimilioner, Merz jest również licencjonowanym prywatnym pilotem i posiada dwa samoloty.(...)

Pan naprawdę nie rozumie czy tylko tak udaje?

Ewidentnie sugeruje Pan, że Żeleński TERAZ ubiera garnitur, kiedy odwiedza "swojego prawdziwego pracodawcę".

Wystarczy wpisać w google po polsku "Żeleński w garniturze" i wyskakuje pełno takich fotek. Tyle, że one są wszystkie sprzed wojny.

Zarzut jest zatem merytoryczny. Świadomie czy nie, manipuluje Pan.

Podkreślam też, że ani Żeleński, ani jego strój, mi się nie podobają i uważam za żenadę, że się tak na spotkanie z prezydentem USA wystroił. 

Bez  przesady,  Panie  Marku,...

...  jeszcze  daleeeka  droga  do  wygranej  Trump`ka  !!!

Z  cala  pewnoscia  byl  CWANSZY,  co  nie  dziwi,...  ale  ,,maly  Wolodia,,  tez  sie  uczy  i  nie  stoi  w  miejscu.  A  ja,  taki  ,,ciemny  ludek,,  tez  pozyskalam  ciekawa  wiedze  i  przypomnienie  realiow,  o  tych  detych  i  skandalicznych,  zlodziejskich    rozgrywkach  ,,dyploMATOLSKIH,,   miedzy  SZULERAMI.

Ktorzy  w  d*pie  maja  miliony  cierpiacych  ludzi  ,,w  swoich  gierkach,,.

Jak  sobie  te  HUCPE  probuje  zreasumowac  -  to  wychodzi  szok,  stupor  i  ciezki  bol  glowy  w  jednym.

DNO,  po  prostu  dno. 

No cudownie, więc jednak sojusznicy chcą rozkręcać konflikt. Premier UK po raz nie wiem który dowodzi, jak bardzo Anglikom na Ukrainie i kontrolowaniu jej zależy. Jak wyśle tam swoich, to Putin nie będzie miał problemu, żeby zrzucić też bombę na ww-ę, a do Londynu wciąż daleko... Wniosek jeden - trzeba jednak te plecaki sobie szykować. 

Pewne decyzje chyba już zapadły i są wdrażane. Pierwsze 4 minuty wystarczą...
 

Może być, że spotkanie w Owalnym było kolejnym "filmikiem" do uzasadnienia przyszłych kroków.

Przeciez  to  jest  PUSTACTWO  i  BANKRUCI  !!!

Za to Benek na Trumka ma, a holocaust trwa w Gazie od półtora roku. Jednak filmów o tym nie będzie. 

Nadal udaje Pan, że nic nie rozumie. U mnie zdjęcie Żeleńskiego nie dotyka żadnych przekonań. Sugestia, że ubrał ten garnitur akurat na takie spotkanie, była kłamstwem. Tym bardziej, że ubierał garnitur choćby na spotkania z Dudą czy Morawieckim. Na to, a raczej na Pańską reakcję na zwróconą mu uwagę, zareagowałem.

Pytanie o USAID jest w tym kontekście od czapy.

A co do głębokich przekonań, to gdyby mi się zdarzyło taką fotkę, z takim komentarzem, zamieścić, to po zwróceniu mi uwagi przeprosiłbym za błąd i przyznał się do pomyłki. A Pan zachowuje się, jak - z przeproszeniem - Tusk. 

Jest oczywiste że Rosja nie chce Zełenskiego na Ukrainie.  Trump też nie . Moim zdaniem Zełenski reprezentuje mówiąc eufemistycznie - "inną grupę kapitałową" i inną koncepcję społeczno-gospodarczą.  Poza tym Biden ( w zasadzie syn ) był szantażowany nagraniami. Tego się nie toleruje .   Tak więc Rosji i USA w tym "po drodze". W innych sprawach też jak już pisałem. My z kolei musimy utrzymać USA w Europie środkowej. Merz pracował w zarządzie BlackRocka i będzie grał na wypchnięcie USA z Europy.

Z tym porównaniem do Tuska, to pan chyba trochę przeszrżował. Jeszcze chwila i powstanie grupa rekontrukcyjna Draka w Owalnym. ;)

Stosuje Pan chwyty erystyczne w zamiarze deprecjonowania tekstu merytorycznie - zarzut - manipulacja zdjęciem.  Prosze o odpowiedz na pytanie w co Pan wierzył przed ujawnieniem źródła finansowania USID  ?  Z czym Pan się nie zgadza w tekście ?

Sorry, to było do Peter15k.

Niech pan nie odwraca kota ogonem, napisał pan:
" Zełenski  jednak umie włozyć garnitur jak odwiedza swojego prawdziwego pracodawcę "

I pod spodem wstawił pan zdjęcie sprzed wojny.

Czy pan uważa użytkowników SN za idiotów?

Proszę sie też odnieść do meritum tekstu. Czysta erystyka.

Tego nie widziałem.

Plany się zmieniają i na razie poza słowami i pomocą, nikt sobie do gardeł nie skoczył. Mamy innego premiera w Brytanii, inną partię w Niemczech i w USA wygrał nie ten co miał (miała). W Polsce mamy u steru ludzi, którzy byli w latach 2007-2014, najlepszymi sojusznikami Putina. Sikorski, którym się zachwycają różni patrioci, chciał dawac wgląd Rosjanom w systemy tarczy antyrakietowej! Przypominam, że na poczatku, to polski premier jeździł po Europie i zachecał do poparcia Ukrainy. Niemcy i Francuzi czekali na upadek Kijowa. Nadal mamy sytuację w której oni walczą cudzymi rękami, a wrazie zawieszenia broni, wrócą do wspólnych interesów. To jest gra prowadzona na wielu poziomach i nikt nie wie jak się zakończy. Chodzi o to by nie dać sie oszukać różnym ekspertom i politykom. Nie nabierać się na tzw. poglądy. Zresztą co ja tam wiem. Mogę tylko rysować atrakcyjnych i odważnych ludzi.

Żyjemy przed dużymi zmianami!

Czy będziemy żyć po dużych zmianach - oto jest pytanie ?

Patrzę jak dyletant, ale lata lecą i ufam coraz mniej w to co widzę.
Po prostu lepiej działać niż ufać tzw. ekspertom. 
Dzięki za dobre słowo.

To w tym ferszalungu on śpi, je i nie daje do prania.

Kuldahrusie -naprawdę nie warto o spierać się o garnitury ,w takich sytuacjach.Niektórzy przywiązują wagę (jak w pierwszym komentarzu,rączka w prawo,rączka na lewo )i co ona oznaczała,albo całkowita mowa ciałka... na co zwrócił uwagę także Biały Dom,że to niegrzeczne. Wcale nie byli lepsi w dyplomacji ,chociaż w garniturkach.

Niektórzy to uważają,że ta wojenka na Ukrainie nie trwa od 3 lat,tylko co najmniej od 2014 roku i chyba to nie diabeł tam mieszał w tym kotle,ale ta i inna dyplomacja...niekoniecznie w garniturkach.

Tusk chciał uspokoić wyborców Trzaskowskiego, że wszystko jest dobrze i nie ma sie czego bać, coby się nie odwrócili. Tylko, że Europa nie spieszy się z wysłaniem tej potęgi na Ukrainę. Na misję stabilizacyjną to owszem pojadą, gdy ktoś/USA zapewni bezpieczeństwo, żeby pokój był sprawiedliwy, tzn. żeby z ukraińskiego tortu coś ukroić.

No właśnie Henry!- oto jest pytanie.Ja w swojej bezsilności -prałabym po pyskach taką dyplomację,a raczej wszelkich dyplomatołków.

Dokąd idziesz, Panie? ,czyli Quo vadis...odwieczne pytanie...bo zmiany rzeczywiście przyśpieszają...

"Tylko, że Europa nie spieszy się z wysłaniem tej potęgi na Ukrainę. Na misję stabilizacyjną to owszem pojadą, gdy ktoś/USA zapewni bezpieczeństwo, żeby pokój był sprawiedliwy, tzn. żeby z ukraińskiego tortu coś ukroić."

Potęga Europy może być mierzona ukazami komisji europejskiej.

Ile robaków i owadów ma zawierać pieczywo, jaki kształt ma mieć banan, i jakie rozmiary ogórek.

Żadnej misji stabilizacyjnej nie będzie.

Ustabilizuje się wszystko i skończy się wojna jak wywalą Zelenskiego [co moim zdaniem już się szykuje], i Trump dogada się z Putinem.

Facet który ma 6 tysięcy głowic nuklearnych, w tym środki przenoszenia o zasięgu międzykontynentalnym, nie podpisuje nawet warunkowej kapitulacji.

Zelenski jest tępy i liczy na europejskich przyjaciół.

Nadzieja jest matką głupich jak to niektórzy mówią.

Zełe jest od początku zakładnikiem. Za dużo weksli podżyrował, więc nie może mieć  samodzielnego manewru. Przecież  nie po to wystawia się politykom weksle, aby mieli swobodę w swoim postępowaniu.

Gdy Pan to napisał, o tej linii podziału w 1945 roku, to zaraz przypomniał mi sie generał Patton i jego samowolny rajd poprzez Czechy. Ponoć pierwsze pancerne zagony  już wchodziły na Dolny Śląsk. Wybito mu to z głowy /dosłownie/. Ale Donald Trump jest ponoć nieobliczalny :))) Zatem nie wiadomo, co będzie. 

Pan Kuldahrus nie wchodzi w żadne role, ani nie przywołuje nikogo do porządku. Zwraca tylko uwagę na rażącą manipulację, obok której trudno przejść obojętnie. Dziwne, że Pani tego nie widzi.

Muzyka, tfu Muza łagodzi obyczaje ;-)

To jest efekt taniej scenografii. Przecież gość ubiera i zdejmuje swój strój sceniczny tylko do roli która gra i w którą publika ma wierzyć. Ojej jaka to ofiarą chodzić w jednych majtkach i ich nie zdejmować. Na cześć ..? To on tego wdzianka nie zdejmuje? Przecież to jest element socjotechniki i gość w ten sposób narzuca swoją przewagę. Dajecie się zwariować. Dobrze że strzyże włosy bo jaja byłyby większe. Pokazanie, że facet potrafi stosować zasady przez ubiór pokazuje, że facet narzuca dyktat 'zasady to ja' i w ten sposób ogrywa frajerów. 

"Wojny na przetrzymanie Ukraina nie wygra ale przepieprzy wszystko."

Zelenski powiedzial:

"albo Ukraina będzie wielka, albo jej wcale nie będzie"

Raczej to drugie.

Tylko on jest zbyt tępy żeby to zrozumieć.

To jest jak oświadczenie Mikołajczyka, że Polska nigdy się nie pogodzi z utratą Wilna i Lwowa.