-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Kościół - neopogaństwo - dialog czyli o bezużyteczności świętych

Wielu z nas pamięta szeroko reklamowaną książkę Adama Michnika zatytułowaną „Kościół – lewica – dialog”. Wyszła ona w czasach kiedy nawet za opłatą, nie zgodziłbym się czytać czegokolwiek pod takim tytułem, tak więc ja sam pamiętam tylko, że ona była i były także dyskusje na jej temat. Sprowokowani myśliciele prawicowi rzucili się do ataku, twierdząc, że coś takiego jak dialog Kościoła z lewicą jest niemożliwe z zasady. I pewnie tak jest, no ale dożyliśmy czasów, kiedy Kościół próbuje prowadzić dialog nie tylko z lewicą, ale także z neopogaństwem i w próbach tych wygląda bardzo marnie. Tak, jakby nie rozumiał czego dotyczy cała impreza, a także jakimi narzędziami się ją przeprowadza. Wskażmy jeszcze raz na to, że w owym dialogu, po stronie neopogaństwa występują także duchowni, którzy z głupoty, bądź wiedzeni sprytem pomieszanym z pychą, usiłują ów dialog uwiarygodnić. Tym razem nie będę wymieniał nazwisk, bo i po co.

Jak to już kiedyś stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, nauka Kościoła to mnożenie i wskazywanie przykładów właściwych zachowań. W żadnym razie nie szlifowanie metody rozpisanej drobiazgowo na etapy, której efektem jest duchowa lub inna jakaś doskonałość. Tak wyglądał regulamin w komunistycznym wojsku, który miał doprowadzić wiejskiego gamonia do stopnia starszego sierżanta. I nie ma to nic wspólnego z nauką Kościoła. Kościół daje przykład. Owe przykłady, żeby zadziałać muszą być żywe. No, ale kłopot w tym, że wcielenie w życie zasad, których nauczał nas Jezus Chrystus skutkowało często gwałtowną śmiercią. Jak więc przedstawiać żywe przykłady, kiedy owi ludzie, którzy je dali, już dawno są martwi? Poprzez mechanizm beatyfikacji i kanonizacji. Następnie zaś poprzez wspominanie ludzi, których postawy uważamy za właściwe. Każdego dnia możemy wspominać jakiegoś świętego, ale o tym nie pamiętamy, a poza tym większości z nas, a wliczam w to niektórych duchownych, wydaje się to dziecinadą. No i zalatuje nieskutecznością. Co innego medialne występy duchownych, którzy prowadzą dialog. Te są dynamiczne, nieraz wesołe, często pouczające, a kilku przypadkach mądre i wzruszające. I to jest właściwa droga – tak myśli wielu, albowiem duchowni, ci o których myślę, w czasie swoich występów nie chcą nikogo skrzywdzić i gotowi są do prowadzenia dialogu. Z kim? No właśnie z neopoganami, którzy, w oparciu o tradycję i metodykę protestancką, wyszlifowali tak sposoby prowadzenia dialogu, że jakby na nich usiadła mucha, to by się z miejsca i bezwiednie rozpołowiła. Takie są ostre. Kościół zaś zapomniał o tym, że uczy przykładem. Więcej – pozwala, a na pewno głośno nie protestuje, przeciwko demontażowi takich przykładów, które ludzie mają ciągle w pamięci. Mam na myśli Jana Pawła II. Jeśli ktoś zaczyna coś bajdurzyć o jakichś średniowiecznych świętych, można go zlekceważyć, ale Jan Paweł jest zbyt wyraźnym symbolem. I neopoganie o tym wiedzą.

Mam wręcz wrażenie, że im więcej duchownych i świeckich kaznodziejów w mediach, tym gorzej mają się święci. Sądzę, że dla wielu są po prostu zbędnym balastem, który przeszkadza prowadzić dialog ze światem, zmierzający do ostatecznej reformy Kościoła we właściwym duchu. Oznacza to po prostu likwidację. A na pewno likwidację w postaci, jaką znamy.

Powrócę raz jeszcze do Cristiady i ludzi, którzy byli jej bohaterami. Dla nich postaci świętych Kościoła, były realnością, którą przeżywali na każdej mszy świętej. I nie sadzę, by zawziętość wojsk i sił rządowych wobec nich, była czymś silniej inspirowana niż właśnie ową wiarą w żywe i stałe obcowanie świętych.

Czy ja się teraz będę tu upierał, że Kościół w ogóle o świętych zapomniał? Oczywiście, że nie. Mamy nowych świętych, pamiętamy od tych, którzy żyli dawniej. Kłopot polega na tym, że te przykłady są niemożliwe do zastosowania, bo toczy się dialog. Wypominanie zaś drugiej stronie dialogu, że reprezentuje tradycję, która za cel główny stawiała sobie zawsze fizyczną likwidację duchownych i świeckich reprezentujących Kościół, jest niestosowne. Tak po prostu nie można.

Ktoś może powiedzieć, że przecież ludzie z którymi Kościół prowadzi dialog, to nie są ci sami, którzy kazali upiec na ruszcie św. Wawrzyńca. Że to są inni ludzie, nowocześni, sensowni, sympatyczni i mający za sobą pewną tradycję. No właśnie. Jaką? Co to jest za tradycja, z którą Kościół prowadzi obecnie rozmowy? Co to jest za tradycja, do której mizdrzy się Lemański? Do czego ci ludzie się odwołują? Do jakich pism i jakich postaci? Oni sami tego nie wiedzą. To jest jasne, ale ktoś to z całą pewnością wie. Skoro ludzie ci odrzucają tradycje rewolucyjne, czyli po prostu heretyckie, muszą reprezentować jakieś inne. Można powiedzieć, że reprezentują tradycje republikańskie i demokratyczne. Demokracja była w Atenach, a republika w Rzymie, co do tego nie ma wątpliwości. No więc stąd już tylko wniosek, który wyłożyłem, bez uprzedzenia na samym początku – dialog współczesny pomiędzy hierarchią a światem, to dialog ze zorganizowanym i dysponującymi bardzo wyrafinowanymi metodami przemocy i przymusu neopogaństwem. W dodatku uzbrojonym w nowoczesne narzędzia promocji. Zanim przejdę dalej, jedna uwaga – czy może być coś gorszego niż podstępna tradycja neopogańska oparta o wartości republikańskie? Oczywiście, tym czymś jest pogańska i neopogańska monarchia, której przewodzi jakaś odziana w świecidełka, brodata małpa, albo mędrzec w burym kaszkiecie z wąsem, na którego obliczu maluje się zatroskanie o losy poddanych. Takich rzeczy na razie nie musimy oglądać, ale i na to przyjdzie pora, niech no tylko dialog nabierze tempa.

Zwolennicy dialogu z neopogaństwem, mam takie wrażenie, ale naprawdę, mogę się mylić i nie trzeba traktować serio tego co piszę, szukają w zasadzie i wyłącznie uwiarygodnienia dla swoich postaw. Nie znajdują go w Kościele, bo ten, nawet jeśli hierarchowie przemawiają łagodnie i cicho, w końcu wskaże im umęczonego św. Sebastiana przywiązanego do słupa, albo jakąś inną, okropną śmierć, która stanowić będzie przykład. A nawet jeśli nie śmierć, to życie pełne udręki i poświęcenia. To jest trochę za dużo dla zwolenników dialogu. Wychodzą oni z założenia następującego – Kościół stoi w opozycji do świata i musi się z tym światem porozumieć, choćby nie wiem co. Jeśli jest inaczej i o co innego chodzi, proszę mnie poprawić. Wychodząc jednak z takiego założenia przyjmujemy za coś naturalnego, zdrowego, właściwego i pożądanego dla każdego człowieka, całe współczesne neopogaństwo i stawiamy pod znakiem zapytania zasady, których nauczał Jezus Chrystus. Tak jest, czy się mylę? A skoro tak jest, to księża prowadzący dialog ze światem są już załatwieni na samym początku. A to z tego względu, że ten dialog nie jest żadnym dialogiem, ale przedstawieniem zorganizowanym dla gawiedzi, która podlega obróbce dydaktycznej według zasad Wielkiej Dydaktyki Jana Amosa Komenskiego. Za dialogiem kryje się neopogańska hierarchia, która nie będzie prowadzić żadnych rozmów z katolickimi duchownymi, albowiem nie ma po prostu takiej potrzeby. Oni bowiem sami się unieważnili siadając do dyskusji z przedstawicielami tej hierarchii. Owi reprezentanci zaś, są coraz bardziej barwni, a ich konsystencja, że się tak poetycznie wyrażę, jest miarą upadku zasiadających do dialogu. Oto prowadzą ów dialog aktorzy. Wliczając w to Katarzynę Warnke, która zwykle gra zwariowane dziwki, puszczające się na ekranie w tempie ekspresowym. Prowadzą ów dialog niedorobieni politycy, wystrugani z nie wiadomo jakiego warzywa, tacy jak Szymon Hołownia. Prowadzą go różni samozwańcy, w typie Sekielskiego, który dyskutuje z Lemańskim o naprawie Kościoła. Czy oni rozmawiają o świętych? Nie. Dlaczego? Bo święci nie są im do niczego potrzebni. Wyłącznie przeszkadzają. Oni cały czas mówią o tak zwanym świecie i tak zwanych okolicznościach.

Czy ludzie Kościoła potrafią mówić o świętych i wskazywać ich jako wzory do naśladowania? Moim zdaniem nie. Otwarcie na świat i dialog powodują wiele zmian, ale nie powodują koniecznego moim zdaniem odmienienia sposobu opowiadania i przedstawiania świętych. Tamci mają swoich pogańskich bohaterów lansowanych przez platformy takie jak HBO i Netflix, mają swoich pogańskich królów, którzy zwyciężają, a kiedy umierają, odchodzą do Walhalli, takich jak Ragnar z serialu o Wikingach. Kościół zaś, całkiem już otwarty na dialog, pilnuje, rozumiem, że za czyjąś inspiracją, by historie świętych nigdy nie wyszły poza schemat bajki dla dzieci opóźnionych w rozwoju emocjonalnym i intelektualnym. To jest z każdego punktu widzenia fatalne. Z mojego także, bo kiedy próbuję to zmienić okazuje się, że jestem na przegranej pozycji. Wszystko bowiem można reformować, zmieniać, modyfikować, motywując to na mnogie sposoby. Tylko św. Franciszek ma pozostać kuglarzem bożym, a św. Stanisław zdrajcą. O św. Ludwiku nie ma nawet co mówić, bo to rasista i polityczny zbrodniarz, nie rozumiejący innych kultur. Zdumiewające dla mnie jest to, że duchowni łatwiej ulegają presji prowadzących z nimi dialog neopogan niż wiernych, którzy mają jakieś pomysły i propozycje dotyczące nie zmian w doktrynie przecież, ale metod prowadzenia doraźnej bardzo i konkretnej polityki komunikacyjnej. No, ale widocznie tak musi być. A skoro musi nie mam żadnych obiekcji przed przypominaniem książek, które wydałem.

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/swiety-ludwik-jacques-le-goff/



tagi: kościół  media  święci  dialog  reforma  neopogaństwo 

gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 08:32
45     3632    24 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

umami @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 11:00

Z tą lewicą, Kościołem i dialogiem masz absolutną rację. Nawet gdyby mnie łamali kołem, to po wspomnianą książkę bym nie sięgnął, o płaceniu za nią i czytaniu nie ma nawet mowy.
Co do naszej strony, to od lat zadaję zawsze to samo pytanie — dlaczego nie rozpoznajemy bohaterów namalowanych na obrazach i freskach w kościołach. Sam ma kłopot w rozpoznawaniu scen czy świętych. Tych popularnych rozpoznaję.
Jakim cudem mogą to być dla nas żywe przykłady, skoro ich nie rozpoznajemy?
Niestety masz rację, wolałbym się nie zgodzić ale wtedy, gdyby ta sytuacja była inna, przecież byś o tym nie pisał:)

zaloguj się by móc komentować

Krystian @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 11:32

Kwestia na czasie u mnie  - wczoraj na Mszy, w niedzielę Chrystusa Króla, proboszcz poświęcił kazanie protestantowi - Albertowi Schweitzerowi, bo to prawdziwy chrześcijanin.

Nastapiła zamiana: święci na lauretów pokojowej nagrody Nobla.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 12:03

Oglądając wikingów (dałem radę 2 odcinki) pomyślałem, że mogliby to nakręcić spokojnie w III rzeszy (no może z wyjątkiem scen łóżkowych) . Silni, przystojni, społecznie i seksualnie wyzwoleni, poganie kontra sfrustrowani, słabi i co tu kryć zwyczajnie naiwni i głupi wyznawcy Krzyża. Przekaz prosty jak cios toporka, ale jek widać wystarczy bo wszyscy pieją, że takie to "realistyczne".

Ale świetnie pokazuje jak wygląda dialog (neo)pogaństwa z chrześcijaństwem w intencji tej pierwszej strony. 

zaloguj się by móc komentować

olo @umami 23 listopada 2020 11:00
23 listopada 2020 12:05

rozpoznawalny jest  grubas w czerwonym, nawet w nowym filmie z gibsonem chca go zgladzic,ale zdeklarowal ze juz nie bedzie pasywny

zaloguj się by móc komentować

Antonim @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 12:18

Dzień dobry !

 

Nie ma gdzieś na składzie szwedzkiego numeru SN ? Byłbym bardzo wdzięczny gdybym mógł go nabyć.

 

Szczególnie interesuje mnie tekst Jacka Drobnego

 

pozdrawiam 

zaloguj się by móc komentować

Krystian @Antonim 23 listopada 2020 12:18
23 listopada 2020 12:19

Mam przypadkiem 2 numery szwedzkie SN.

zaloguj się by móc komentować

Jakub @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 13:15

Mówi się, że ma powstać Centralny Port Komunikacyjny. Ja proponuję nazwę lotnisko św. Maksymilian Maria Kolbe. Dlatego, że o. Kolbe pasjonował się lotnictwem. 

Dalej, ma powstać miasto przy CPK. Ja proponuję nazwę Święty Stanisław. W Ameryce jest Saint Louis, u nas może być Święty Stanisław. 

zaloguj się by móc komentować

Jakub @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 13:18

A wszystkim, którzy proponują jakieś nazwy w stylu Airport City albo CPK "Solidarność" nic nie mam do zaproponowania, bo nie wiem co takimi ludźmi kieruje, żeby takie bzdury proponować. 

zaloguj się by móc komentować

Antonim @Krystian 23 listopada 2020 12:19
23 listopada 2020 13:24

To świetnie się składa, gdyby była możliwość to bym z chęcią jeden odkupił 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 23 listopada 2020 11:00
23 listopada 2020 13:41

Ja tam rozpoznaję, przynajmniej część, miałem ikonografię na studiach

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Krystian 23 listopada 2020 11:32
23 listopada 2020 13:41

Tak, bo szczepionki testował

zaloguj się by móc komentować




olekfara @Jakub 23 listopada 2020 13:15
23 listopada 2020 13:42

Dobre pomysły, ale co innego nam szykują. Przykładem Bosmanat na przekopie Mierzei Wislanej ma się nazywać Nowy Świat.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Jakub 23 listopada 2020 13:18
23 listopada 2020 13:43

Jasne, Solidarność...tylko która

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 14:09

Jeśli chodzi o dialog, to warto przypomnieć, że papież Paweł VI w 1964 roku oddał tiarę na aukcję, a uzyskana ze sprzedaży suma miała zostać przekazana na potrzeby ubogich.

https://www.youtube.com/watch?v=80372xyWcP4 odnośny film

Ten sam papież w 1965 roku oddał Turkom sztandar osmański zdobyty przez katolików podczas wiktorii lepanckiej.

Fragment odnośnego artykułu: Pasha’s flagship banner decorated with Quranic verses from the 48th surah Al-Fath (The Victory) hung near the tomb of St. Pius V in Santa Maria Maggiore. In 1965 Pope Paul VI attempted a gesture of goodwill by returning it to the Turks. Indulging some apophasis, it is not necessary to comment that Paul VI was not a military man. The gesture was perplexing to those who harbor a memory of sacrificial valor, and it must have been an awkward reminder to descendants of the defeated. The banner now hangs in the Naval Museum of Istanbul.

https://www.crisismagazine.com/2016/the-banners-of-lepanto

W tym roku neosułtan Recep I kazał zamienić kościół Hagia Sophia z muzem z powrotem na meczet. W Watykanie dało się na to usłyszeć piśnięcie myszy.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 14:21

Każdego dnia możemy wspominać jakiegoś świętego, ale o tym nie pamiętamy, a poza tym większości z nas, a wliczam w to niektórych duchownych, wydaje się to dziecinadą

Nie zgadzam się ☺

Oczywiście nie codziennie, jak na razie, ale wiem o tym miejscu i tam zaglądam. I dzisiaj rano tam byłem właśnie. Wspaniała postać, z czasów i miejsc, które zawsze będą moją inspiracją, do końca zycia

brewiarz.pl

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @Krystian 23 listopada 2020 11:32
23 listopada 2020 14:52

Święto Chrystusa Króla było ostatniej niedzieli października.

zaloguj się by móc komentować

MZ @umami 23 listopada 2020 11:00
23 listopada 2020 15:38

Zaprowadziłem moją wnuczkę na Mszę do bazyliki mniejszej w rodzinnym mieście.Sciany kościoła całe w obrazach ze Staregi iNowego Testamentu.Po wyjściu mówi,że nie wie co za sceny namalowne,a religia w szkołach i mieszkają w miejscowości gdzie jest 500-letni klasztor także ze scenami biblijnymi,muszę sie podszkolić i ją wedukować.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Krystian 23 listopada 2020 11:32
23 listopada 2020 16:10

Arcb. Grzegorz Ryś został urzędnikiem w Rzymie, tak w skrócie można to nazwać i "będzie robił" w wyborze przyszłych biskupów. Nie potrafię o tym inaczej napisać, przepraszam. Kim ten arcb jest, każdy przytomny Katolik, wie.

Jak ktoś jeszcze nie przeczytał, co ma do powiedzenia niemiecki kardynał Müller (moja wczorajsza notka), niech rychło uzupełni braki i zapamięta. Na całe życie.

Arcb. Grzegorz Ryś, to taka bomba, która ekspoloduje za 30 lat, jak powiedzial kardynał Müller.

Ja przestałem się z nimi certolić, tzn z polityką w moim Kościele. On jest poza tym.

zaloguj się by móc komentować

glicek @Zyszko 23 listopada 2020 12:03
23 listopada 2020 16:24

sfrustrowani, słabi i co tu kryć zwyczajnie naiwni i głupi wyznawcy Krzyża. Przekaz prosty jak cios toporka, ale jek widać wystarczy bo wszyscy pieją, że takie to "realistyczne".

Też są tacy brzydcy i paskudni jak zakonnicy w "Imieniu Róży"? Poza agentem 007 oczywiście.

zaloguj się by móc komentować

JOLANTA1 @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 17:22

Pięknie opisał Pan finał polityki Aggiornamento.

Cykl ostatnich artykułów opisujących sytuację Kościoła to świetna analiza owoców tej polityki

Jeśli chodzi o Św. Jan PawłaII to chyba ostatni wielki symbol,który mógłby zjednoczyć Polaków,mogłby być punktem odbicia,ostatnim czytelnym ,przywracającym godność.

Bardzo dziękuję ,najważniejsze -rozeznać ,przemodlić i do roboty ;-)

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @JOLANTA1 23 listopada 2020 17:22
23 listopada 2020 17:32

Ale nie ma aggiornamenta bez Jana Pawła II ani Jana Pawła II bez aggiornamenta.

zaloguj się by móc komentować

ApesCornelius @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 18:08

Ewangelizacja na stronie Facebooka u mnie w parafii, śmiać się czy płakać.

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 18:14

Ze wspomnień jednego z kapłanów-egzorcystów. Na postępowych i wielce cywilizowanym Zachodzie Europy. Tak, ta Europa faktycznie jest w fazie swojego zachodu. Ale wracam do zasygnalizowanych wspomnień. Ów kapłan miał do czynienia z ewidentnym przypakiem opetania demonicznego u jednej z mieszkanek jego parafii. Zgodę na czynnośc egzorcyzmowania musiał udzielić właściwy biskup diecezjalny. I ów kapłan zrócił sie o takie pozwolenie do biskupa. A ten nato, egzorcyzmy ? Mamy przecież koniec XX stulecia. Któż  to mógłby brać serio?

Co prawda biskup udzielił zgody, ale przecież okazał się  człowiekiem niewierzącym. Funkcjonalnym ateuszem.

Tak więc, ryba, jak zawsze,  psuje się od głowy. 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 21:43

W Wikingach jest taka scena kiedy brat Ragnara, czy jak mu tam pozwala się ochrzcić, w sumie trochę dla śmichu . Biskup bierze to za dobrą monetę, zyskał ważnego gościa dla wiary. A ten w nastepnej bitwie morduje trzy razy więcej chrześcijan, bo chce pokazać Odynowi, że jednak jest dobrym wikingiem. I to sporo mówi o dialogu w wydaniu pogańskim.

zaloguj się by móc komentować

JOLANTA1 @krzysztof-laskowski 23 listopada 2020 17:32
23 listopada 2020 22:02

Słusznie,bez Benedykta XVI również,ale jednak Bóg dopuścił i obaj zostali Papieżami.

Abstrachując od wiary,Jan Paweł II był jedynym Polakiem ,który odniósł rzeczywisty sukces, osiągając najwyższe stanowisko w organizacji o zasięgu globalnym, może brzmi to cynicznie,ale jest faktem.Nawet dla niewierzących Polaków to był sukces.Nareszcie sukces ,a nie kolejna klęska ,może ten aspekt pociągnął wielu młodych,a oni uznali to za powołanie. To mogłoby tłumaczyć,obecny stan pokolenia JPII.

To jak dewaluowano ten symbol opisał już Gospodarz w poprzednich notkach.

Dla osob wierzących sprawa Kościoła otwartego jest bardzo bolesna ,nie jest metodą zaprzeczanie faktom,

nie jest metodą wypowiadanie posłuszeństwa.Co robić ,swoje,módl się i pracuj,każdy wg mozliwości i trwać jak ten przysłowiowy chłop na swoim.

Przy okazji Panie Krzysztofie chcę podziękować za notki z historii kościoła,świetne.

Proszę o jeszcze:-), jeśli mogę ;-)

,

zaloguj się by móc komentować

umami @stanislaw-orda 23 listopada 2020 18:14
23 listopada 2020 23:01

Musisz obejrzeć, w takim razie, ten program z Szołajskim o egzorcystach. Średniowiecze, palenie na stosie i w najlepszym razie osoby chore psychicznie, no oczywiście, zestaw obowiązkowy: wykorzystywane przez dewiantów, mieniących się zakonnikami. Tak się zapatruje na tę kwestię postępactwo.

zaloguj się by móc komentować

umami @olo 23 listopada 2020 12:05
23 listopada 2020 23:02

Nie wiem o kogo chodzi.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 23 listopada 2020 13:41
23 listopada 2020 23:03

Za jakiś czas poddam Cię i innych testowi, zobaczymy.

zaloguj się by móc komentować

umami @MZ 23 listopada 2020 15:38
23 listopada 2020 23:07

Ja liznąłem trochę historii sztuki i chodziłem jeszcze w liceum na religię, więc co nieco kojarzę ale ikonografii nie miałem. Nawet nie wiedziałem, że na studiach coś takiego jest. Na studiach dla historyków sztuki, wołających na księży Zorro, dodajmy :) (cytuję tylko Gospodarza).
Czyli jest pole do popisu.

zaloguj się by móc komentować

umami @ikony58 23 listopada 2020 21:16
23 listopada 2020 23:17

A propos Konecznego, anegdotka. Wnuk Feliksa Konecznego, z którym miałem okazję dwa razy w życiu się spotkać, przyjaciel jednego z wrocławskich domów, z którym się zaprzyjaźniłem ponad 30 lat temu, nazywany tam „panem Wiesiem”, jak tylko wspominał swojego dziadka, stawał na baczność. Bardzo malownicza postać, niestety zmarł w 2003 roku a ja byłem za głupi, żeby zadać mu chociaż parę pytań.
https://glos24.pl/chrzanow-historia-we-wspomnieniach-historia-rodziny-konecznych

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
23 listopada 2020 23:33

No i coś o świętych na wesoło:

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
24 listopada 2020 00:57

"Wielu z nas pamięta szeroko reklamowaną książkę Adama Michnika zatytułowaną „Kościół – lewica – dialog”. Wyszła ona w czasach kiedy nawet za opłatą, nie zgodziłbym się czytać czegokolwiek pod takim tytułem, tak więc ja sam pamiętam tylko, że ona była i były także dyskusje na jej temat."

Ja bym wyprowadzil takie rownanie: "Lewica + dialog = dzisiejszy Kosciol w Polsce".

zaloguj się by móc komentować

umami @Szczodrocha33 24 listopada 2020 00:57
24 listopada 2020 01:07

Kościół + dialog = lewica

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Jakub 23 listopada 2020 13:15
24 listopada 2020 01:13

Piękne!

I - obawiam się - nierealne.

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @umami 23 listopada 2020 23:01
24 listopada 2020 03:40

Palenie na stosie to głównie epoka  tzw. Odrodzenia, a nie Średniowiecza.

W każdej ep[oce palono ofiary zarazy morowej, ich ubrania (aby nikt inny z nich nie skorzystał) , a nierzadko i domy. Tam gnieśdziły sie zarazki i wirusy. Bywało, że celowo podpalano całe "zadżumione" dzielnice, osiedla a nawet miejscowości. Nie istniały bardziej skuteczne sposoby walki z epidemiami.

Dzisiaj takze spala się takie  zwłoki, pościel, ubrania,  etc. tyle że nie robi się tego na miejskich placach, a w specjalnych zakladach utylizacyjnych z piecami z palnikami gazowymi. Ot, i cały postęp.

A jak się zapatruje na tę kwestię postępactwo, to wiem i bez oglądania propagandy szerzonej przez wojujących bezbożników.

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @umami 24 listopada 2020 01:07
24 listopada 2020 03:44

Jest jszcze gorzej, bo spora część kleru to mentalne lewactwo, zwłaszcza młodsze kadry przeorane przez zreformowany doszczętnie  system edukacyjny.

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @stanislaw-orda 24 listopada 2020 03:44
24 listopada 2020 06:52

System edukacyjny odpowiada również za to, że spora część ludzi w Europie nie jest w stanie uwierzyć w zmartwychwstanie (własne) i życie wieczne w ciele, a co mówić o pożądaniu tegoż. Nie ma większego sensu mówić im o świętych, bo w najlepszym razie zrobią z nich sobie pogańskich bożków, co to obdarzą ich zaszczytami i majątkiem. A może nawet Wielką Katolicką Lechią. 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @ApesCornelius 23 listopada 2020 18:08
24 listopada 2020 07:05

To naprawdę jest na stronie parafii??? 

zaloguj się by móc komentować


rob0 @gabriel-maciejewski
24 listopada 2020 09:08

Najlepszy tekst 2020 roku. Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @JOLANTA1 23 listopada 2020 22:02
25 listopada 2020 09:50

Dziękuję za dobre słowo.

Błędnie pojmowane przez wiernych posłuszeństwo przyczyniło się do stanu obecnego, który zaowocuje schizmą wszech czasów. Sytuacja, w której obok siebie funkcjonują papież Benedykt XVI i antypapież Franciszek, musi się rozstrzygnąć.

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak wielką cenę my jako Polacy zapłaciliśmy za pontyfikat Jana Pawła II i jaką zapłacimy, gdy kanonizacja Jana Pawła II zostanie cofnięta, np. za nieprzestrzeganie przepisów konstytucji apostolskiego Quo primum tempore, zgodnie z którymi nie wolno zmienić rytu liturgicznego skanonizowanego przez świetego Piusa V.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować