-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Konkurencje, w których Polacy są prawdziwymi mistrzami

Trwa olimpiada w Tokio, którą oglądam jednym okiem. Komentatorzy, wydający z siebie dźwięki tak dziwne, że trzeba zatykać uszy nieletnim, by się z tym za bardzo nie osłuchali, zastanawiają się w przerwach, pomiędzy tymi zawodzeniami, jakaż to dyscyplina jest dziś narodowym sportem Polaków. Wczoraj okazało się, że to jest rzut młotem. Zgadzam się całkowicie. Uważam tylko, że za mało młotów zostało wyrzuconych z kraju i należy wyszkolić rzesze całe olimpijczyków, którzy się tym wyrzucaniem zajmą.

Do rzutu młotem dodać można jeszcze zawodzenie żałobne, mistrzami świata w tej konkurencji są oczywiście siatkarze. Jestem pod wielkim wrażeniem postawy trenera drużyny francuskiej, który parę dni temu, jak Bruce Lee w filmie Wejście smoka dał pokaz sztuki walki bez walki. Dokładnie zanalizował deficyty przeciwników, zorientował się, że prócz rzutu młotem i zawodzenia żałobnego trzecim ulubionym sportem Polaków jest słuchanie pochwał przed wykonaniem zadania. Zorientował się także, że ma to właściwości paraliżujące i zaczął naszych wychwalać publicznie, nazywając ich najlepszą drużyną na świecie. To wystarczyło, by sparaliżować wszystkich z wyjątkiem dwóch. Z tych dwóch jeden to Kubańczyk, który niewiele rozumie po polsku i dlatego czar na niego nie zadziałał. Nie próbujcie mi tłumaczyć, że nie miało to znaczenia. Jestem pewny, że miało i zadziała jeszcze nie raz. Widać to już dziś, po sposobie w jaki organizowane są studia redakcji sportowych w telewizji. Zasiadający w nich ludzie wprost upijają się takimi truciznami jak ta podana przez francuskiego trenera i cieszą się jak dzieci, albowiem wygląda na to, że cały ten sport pokazywany jest właśnie po to, by oni mogli zabłysnąć w telewizji i pokazać swoje wyczyszczone do białości zęby.

Po tym wstępie możemy przejść do meritum czyli do opisania dyscyplin, w których Polacy byli rzeczywistymi mistrzami. I tak, o czym z pewnością nie wiecie, jednym z najbardziej cenionych badaczy zajmujących się historią prowansalskiego i langwedockiego średniowiecza, był Stanisław Stroński, działacza ruchu narodowego, Polak pochodzenia żydowskiego urodzony w Nisku, w województwie podkarpackim. Można rzec wprost, że był Stroński specjalistą od trubadurów. Dlaczego my o tym nie wiemy? Otóż wiemy, albowiem informacja ta podawana jest wszędzie, ale, pardon, większość z nas ma to w dupie. Nie interesujemy się tym, albowiem kolejnym sportem, w którym osiągnęliśmy prawdziwe mistrzostwo, jest gapienie się w ten punkt, który pokazuje nam palcem ktoś, kto drugą ręką, kroi nam portfel z kieszeni. W tej konkurencji większość Polaków osiągnęła wyżyny doskonałości i nie da się prześcignąć nikomu. I dlatego Stroński, jeśli już ktoś go z czymś kojarzy, jest przede wszystkim moralnym sprawcą śmierci prezydenta Narutowicza. On to bowiem pisał w tej znienawidzonej przez socjalistów, gadzinowej prasie prawicowej felietony szydzące z Narutowicza, w których wymyślał mu od masonów. To jego lewicowa prasa okrzyknęła moralnym sprawcą. To jemu socjaliści wymyślali od parchów w sali sejmowej, nie przejmując się bynajmniej tym, że godzą w powagę sejmu. To on wreszcie po zamachu na Narutowicza napisał felieton zatytułowany Ciszej nad tą trumną, który w całości, na wieczną rzeczy pamiątkę, opublikowałem w III tomie socjalizmu, żeby nikt go nie musiał szukać po archiwach. Felieton ten został przez socjalistów wykorzystany bardzo perfidnie, nie jako wezwanie do pojednania, ale jako przyznanie się do winy, choć Stroński do niczego się nie przyznawał, albowiem nie znał nawet Niewiadomskiego.

Wszystko co opisałem wyżej, jest Polakom znane i gotowi są oni prowadzić dyskusje w rejestrach, które dawno temu zostały wyznaczone, niczym częstotliwość krótkofalarska w poszczególnych krajach. Tak można dyskutować, a tak nie można. I Polacy dyskutują, nie tylko o Strońskim, ale o wszystkich innych ważnych kwestiach, a czynią to w taki sposób zawsze, by nie zauważyć, że ktoś im kroi portfel. Czynią to bowiem chcą zwrócić uwagę ludzi, którzy im imponują i o których uznanie zabiegają. Ludzie ci zaś mówią – no, naprawdę jesteście świetni, jesteście prawdziwymi mistrzami. Po czym zabierają ten portfel, po który przyszli i idą gdzieś, w miejsca, których istnienia Polacy nawet nie podejrzewają.

O tym, by Polacy zainteresowali się kim był Fulko z Marsylii, biskup Tuluzy, nie może być nawet mowy. Stroński napisał jego biografię na początku XX wieku, w języku francuskim. Jest to książka trudna, dotycząca pieśni pozostawionych przez Fulka, albowiem – co za niesamowita historia – Fulko, zanim został biskupem Tuluzy, był kupcem, trubadurem, a także cysterskim mnichem. Minęło ponad 120 lat od czasu napisania tej biografii, a żaden polski historyk się nią nie zainteresował. Bo po co? Przecież napisał to moralny sprawca śmierci prezydenta Narutowicza! Jak można się zajmować jego pismami! Przez dekady całe biografia Fulka, napisana przez Strońskiego, była jedyną książką na jego temat, która nie miała charakteru paszkwilanckiego. Był bowiem Fulko żywym zaprzeczeniem tego, w co wierzą wszyscy – atrakcyjności dworskiej kultury trubadurów opiewających miłość bez zobowiązań. Fulko, pardon, spieprzył jak najdalej od tej miłości i od trubadurów, wstąpił najpierw do klasztoru, następnie, wobec szczupłości kadr na Południu i brutalnych morderstw jakich dopuszczała się herezja na ludziach Kościoła, mianowany został biskupem Tuluzy. Jego sytuacji nie można dziś nawet porównać z żadnymi współczesnymi okolicznościami. Fulko zjawił się bowiem w swojej diecezji, w towarzystwie dwóch osłów, których nie miał czym napoić, albowiem miasto przejęło wodopój zwierzęcy i kazało sobie płacić za korzystanie z niego. Przejęło także wszystkie kościelne nieruchomości i aktywa, a konsulowie Tuluzy, przyszli złożyć nowemu biskupowi uszanowanie, a następnie w dwornych wyrazach poinformowali go, że jeśli zrobi coś, co im się nie spodoba, długo nie pożyje. Fulko ma swoją czarną legendę, która została sprokurowana na podstawie dokumentów sfałszowanych w XV wieku. Legenda ta powstała w XVIII wieku i opisuje Fulka, jako krwawego hierarchę, palącego na stosach dobrych heretyków. Zwrócę uwagę, raz jeszcze na pewną prawidłowość – stulecia XIV, XV i XVI pracowicie preparują źródła do historii XII i XIII wieku. Potem zaś są one przywoływane w wieku XVIII przez oświeceniowych propagandystów, do budowania mitu złego Kościoła, którzy zdewastował piękną i łagodną kulturę Południa. Nie ma bowiem człowieka, który nie wierzyłby w dworną miłość, nie ma także człowieka, który wierzyłby, że historie świętych zawierają, prócz wątków legendarnych i dydaktycznych, także opisy działań politycznych. Ktoś stoi i wskazuje palcem to, w co mamy wierzyć, a drugą ręką wyciąga nam portfel z kieszeni. Czy Stroński rozprawił się z czarną legendą Fulka? I tak i nie, napisał bowiem, że jego romans z księżniczką bizantyjską Eudoksją, niedoszłą królową Aragonii, może być zmyśleniem. Napisał też, że w te wszystkie historie o romansach trubadurów z księżniczkami i damami wysokich rodów należy wlać trochę zdrowego rozsądku. Myślę, że raczej nie należy, myślę że wszystko jest opisane tak jak trzeba. Fulko zbałamucił księżniczkę i zrobił to na czyjeś polecenie, do tego był bowiem przeznaczony, tak, jak współcześni komentatorzy sportowi są przeznaczeni do wydawania tych dziwnych dźwięków na wizji i ukrywania przed nami istotnych przyczyn klęsk Polaków w poszczególnych dyscyplinach. Żeby się tym zająć jednak ktoś musiałby przetłumaczyć książkę Strońskiego, która nie jest bynajmniej łatwa w odbiorze. No i rozpocząć dyskusję na jej temat. Ja tego nie zrobiłem, bo trwałoby to wiele miesięcy i kosztowało sporo,  poprosiłem jedynie o streszczenie. Nie można tego na razie wydać, bo nie minęło jeszcze 70 lat od śmierci autora.  

Fulko z Marsylii, biskup Tuluzy, kupiec aktywny na największym w owym czasie rynku niewolników jakim było jego rodzinne miasto, trubadur znający wszystkich ważnych ludzi ówczesnego świata, przyjaciel Bertama de Born, pozostanie więc nadal krwawym biskupem Tuluzy, który firmował krucjatę Montforta, włócząc się z nią po tym uroczym kraju, jakim była w XIII wieku Langwedocja. My zaś będziemy oglądać nowe transmisje z zawodów sportowych i cieszyć się, kiedy ktoś nam powie, że jesteśmy mistrzami świata. To przecież takie prawdziwe i takie piękne.

Ja zaś, na koniec, napiszę dlaczego wyrzucam stąd trolli popisujących się swoją erudycją i linkujących jakieś artykuły, które właśnie odnaleźli, bo przypomnieli sobie zielonego rycerza, albo coś innego, o czym właśnie napisałem, a o czym oni wiedzą znacznie więcej i jest to wiedza pełniejsza. Otóż wyrzucam ich, bo są krok za mną. I zawsze będą. Gdyby wczoraj, albo przed wczoraj któryś napisał coś o Strońskim, może bym się zastanowił. No, ale oni mogą pisać tylko o tym, co ktoś im wskaże palcem. Nic ponadto nie wchodzi w grę.

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kredyt-i-wojna-tom-i-2/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kredyt-i-wojna-tom-ii/



tagi: telewizja  komentarze  herezja  sport  nauka  siatkówka  narutowicz  tuluza  stanisław stroński  trubadurzy  fulko z marsylii 

gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 08:28
41     3882    24 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 08:47

Trener Francji nie tylko to zrobił. Jeszcze rozczytał grę Polaków. Co było widać od samego początku np. jak Bieniu został zczapowany. A nalepszym miernikiem tego była liczba bloków: Francja - 16, Polska - 6. Chociaż ja tych 6 Polskich jakoś nie pamiętam. Pamiętam tylko, że czekałem przez cały mecz na blok Polaków.

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 09:05

A ta biografia biskupa Tuluzy jest tylko po francusku?

zaloguj się by móc komentować


mniszysko @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 10:35

Dziś dzięki tobie poznałem nowego i barwnego świętego naszego zakonu albo ów Fulko z Tuluzy jest wpisany do martyrologium naszego zakonu.

Genueńczyk, ojciec dwóch synów, którzy wstąpili tak jak on do cystersów. Był w związku małżeńskim będąc trubadurem. To według mnie bardzo wyraźnie pokazuje, że tzw. bałamucenie dam miało funkcję polityczną.

Opatem Thoronet został z nominacji, co pokazuje powagę sytuacji w Langwedocji, ponieważ opatem cysterskim normalnie a przynajmniej formalnie zostaje się z wyboru a nie poprzez dekret.

Ściśle współpracował ze św. Dominikiem. Był faktycznym współzałożycielem dominikanów, ponieważ to jego fundacje biskupie dostarczyły podstaw materialnych pod istnienie i działalność tego zakonu. Współtwórca uniwersytetu w Tuluzie, gdzie wykładał św. Tomasz. Zresztą grób św. Tomasza znajduje się w Tuluzie w samym sercu tej herezji.

Po śmierci w 1231 pochowany został pod Tuluzą w cysterskim opactwie Fontselves, gdzie mnichami byli dwaj jego synowie.

Nota bene imię Fulko zostało u nas wdzięcznie spolszczone na Pełko.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @mniszysko 5 sierpnia 2021 10:35
5 sierpnia 2021 10:36

Proszę o usunięcie jednej kopii mojego wpisu. Przez błąd serwera, został on wysłany dwa razy.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 10:39

Że tak polecę popem Dantego...W "Boskiej komedii" Dante umieścił Fulka w Niebie, w części objętej przez Wenus/sferę miłości.

Fulko potępia Florencję, dzieło szatana, za wyprodukowanie „przeklętego kwiatu” (florina), który jest odpowiedzialny za zepsucie Kościoła i  jego skupienie się na pieniądzach:

"Twoje miasto, które zostało założone przez tego,
który jako pierwszy zwrócił się przeciwko swojemu Stwórcy,
ten, którego zawiść kosztowała nas wiele łez,

produkuje i rozdaje przeklęty kwiat,
który odwraca zarówno owce, jak i jagnięta z prawdziwej drogi,
ponieważ na pasterza zrobił wilka."
 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 5 sierpnia 2021 10:35
5 sierpnia 2021 10:43

Nie wiedziałem, że istnieje takie imię

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ainolatak 5 sierpnia 2021 10:39
5 sierpnia 2021 10:44

Muszę to w końcu przeczytać

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 10:53

Mam wrażenie, że "kasowanie" źródeł z XII wieku dot. całej tej gospodarczej "innowacji" wykorzystującej niewolniczą pracę w machinie tekstylnej i krucjaty przeciwko założycielom herezji (bo przecież nie przeciwko niewinnym, jeśli Fulko sam założył klasztor dla kobiet, byłych albigenek) jasno pokazuje, że katarska historia jest kłamstwem założycielskim oświecenia i tych co chcieli boskiej władzy "na wieki". To jak bohaterscy katarzy, jako wzór świętych wolnych ludzi, bestialsko zamordowanych przez KK wypływali na falach propagandy i znowu wyplywają wydaje się nie do opanowania.

A co do KiW - okładki super, nie mogę się doczekać :)

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 5 sierpnia 2021 10:43
5 sierpnia 2021 10:55

Jeszcze dodam, że wraz Szymonem de Montfort i św. Dominikiem założył zbrojne ramię do zwalczania albigensów:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zakon_Rycerzy_Jezusa_Chrystusa_(Langwedocja)

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski 5 sierpnia 2021 10:44
5 sierpnia 2021 12:38

Dante uważał Fulka za jednego z najwybitniejszych mistrzów w sztuce trubadurskiej. Fach ten nie obejmował li tylko uprawiania poezji i gry na instrumencie. Fulke uchodził bowiem za mega bawidamka, zanim uciekł do Eudoksji, zbałamucił obydwie siostry  wicehrabiego Marsylii Raimona Jaufre Barrala. Próba cesarza Konmena wydania Eudoksji za książęta z Aragonii się nie udała, więc umieścił ją u Wilhelma VIII z Montpelier, miłośnika trubadurów. Miłośnikiem była również Eudoksja, może dlatego po kilku latach małżeństwa Wilhelm umieścił ją w męskim klasztorze, pod okiem opata swojego wujka a sam wziął sobie kobiętę od Aragończyków. A może dlatego, że Manuel Komnen nie był ostatnią gapą umieścił Eudoksję, jak sądzę m.in. dla pozyskiwania informacji, bo trzeba było mieć oczy szeroko otwarte jak rozwija się herezja powiązana/wzorowana na Bogomilcach, którymi Bizancjum infekowało różne regiony. Więc usługi trubadura były wręcz konieczne, by usunąć bizantyjskie ucho jednocześnie nie pozbawiając się wschodniego posagu…

Dla Guillaume'a de Pérault i Juana de Garlandia, którzy w XII wieku pisali o Fulko fach trubadura był znacznie gorszy niż grzechy miłosne. Znaczy śpiewający człowiek do wynajęcia musiał różne niefajne rzeczy robić...

Chyba do końca nie wiadomo co było powodem nawrócenia, ale ponoć sam Fulko straszną pokutę na siebie nakładał jak przepadkiem usłyszał swoje trubadurskie poematy.

Co tak strasznego niosło ze sobą życie trubadura, że nawet miłosne ekscytacje były mniej grzeszne? Gruba polityka, przy której zamknięcia w klasztorach wydawały się najlżejsze? Może to właśnie ten aspekt doceniał między wierszami Dante?

Na kilka lat przed krucjatą rządy w Montpellier to walka: strona potomków Wilhelma jr. (z Agnieszki aragońskiej i Wilhelma) i Marii (z bizantyjskiej Eudoksji i Wilhelma), która została wydana za Piotra króla Aragonii, wydawałoby się czlowieka papieża... Papiez Innocenty namascił Piotra, który później stanął po stronie bandyckich interesów swojego wasala i szwagra Rajmunda z Tuluzy przeciwko armii Montforta...Piotrowi nadali przydomek "katolik". No to niezły cień miał ten katolik.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 12:41

W tym zagmatwaniu umieściłam się chyba z cztery razy ;)

więc purystów językowych proszę o przymknięcie oka ;)

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 13:13

Porównanie 3 haseł w wiki:
w polskiej wersji nie ma prawie nic i w bibliografii pomija się Strońskiego,
https://pl.wikipedia.org/wiki/Folquet_de_Marseille
we francuskojęzycznej
https://fr.wikipedia.org/wiki/Folquet_de_Marseille
i angielskiej
https://en.wikipedia.org/wiki/Folquet_de_Marselha
Stroński jest wymieniany,
ale współcześni francuscy katarzy, piszą o zawiedzionej miłości i bronią „kultury Południa”, a Anglicy dość rzeczowo.
Za 4 lata zdigitalizują tę książkę, ale nie wiem czy znajdziesz kogoś, kto to przetłumaczy i uwzględni dodatkowo błędy, które wytyka się Strońskiemu w tłumaczeniu tych prowansalskich poezji. Chyba więc dobrze zrobiłeś, ograniczając się do streszczenia.
Ta druga książka Strońskiego, również o trubadurze, który został mnichem, Le Troubadour Elias de Barjols jest dostępna tu: https://archive.org/details/letroubadoureli00strogoog/page/n9/mode/2up, ale francuski jest dla mnie poza zasięgiem, więc zostanie bez pożytku.
Biogramy do porównania:
https://fr.wikipedia.org/wiki/Elias_de_Barjols
https://en.wikipedia.org/wiki/Elias_de_Barjols

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @umami 5 sierpnia 2021 13:13
5 sierpnia 2021 13:32

Polska wiki znowu na podium...

zaloguj się by móc komentować

Paris @ainolatak 5 sierpnia 2021 10:53
5 sierpnia 2021 13:35

Po  tych  wszystkich...

...  wpisach  Pana  Gabriela  i  absolutnie  genialnych  komentarzach  tutaj  na  SN  -  mam  juz  tylko  -  PEWNOSC,  ze  historia  katarska  jest  klamstwem  zalozycielskim  oswiecenia  -  NIE  MOZE  BYC  INACZEJ  !!!...  a  KASOWANIE  ZRODEL  mialo  tylko  zakryc  te  NIEWOLNICZA   INNOWACJE  GOSPODARCZA,...

...  z  ktorej  tak  ochoczo  korzysta  dzisiaj  "nasz  premier"  BANKSTER  i  cala  ta  "zjednoczona  prawica"  w  zaklamanej  i  obrzydliwej  narracji  "naszych  merdiow",  sakiewiczowo-kurwizyjnych  !!!   O  zdychajacym  truchle  Lunijnym,  Londongrodzie   czy  Waszyngtongrodzie  -  nie  wspominam  !!! 

 

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @Paris 5 sierpnia 2021 13:35
5 sierpnia 2021 13:53

a w zasadzie kłamstwem założycielskim odrodzenia, ale nie przechodzi mi to przez gardło, bo to jak pogodzenie się z odrodzeniem bestii

zaloguj się by móc komentować

beczka @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 14:06

Od Narutowicza do Adamowicza i tak to się ciągnie.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @ainolatak 5 sierpnia 2021 12:38
5 sierpnia 2021 14:16

Piotrowi nadali przydomek "katolik". No to niezły cień miał ten katolik.

Tylko troszkę wejdę w słowo kontynuując poprzednią myśl. Nie to że prowadzę własną krucjatę ;) ale wydaje mi się że nie ma sensu budować za wiele na tym że Piotr przykładowo poparł hrabiego Tuluzy. Wtedy niemal wszyscy w Europie byli przecież katolikami i też wszyscy potrafili się żreć między sobą. Dla przykładu my Polacy mamy swoje anse z Zakonem Szpitala Najświętszej Marii Panny i sympatyzujemy z pogańskimi Prusakami czy Litwinami. Wydaje mi się że wszyscy ważni gracze w ówczesnej Europie postrzegali konfilikt o Langwedocję w kategoriach politycznych. Wojny o cenny gospodarczo kawałek ziemi. Była to wojna jak wiele innych. Piotr wiedział że papież nie może nadużywać religijnych argumentów. Ruszył do walki jako feudał broniący swojego wasala i swoich interesów.

Przecież tak na zimno patrząc wszyscy robili interesy z Arabami a nawet z nimi współpracowali jeśli było korzystne. Problemem Frankow było to że zostali odcięci do morza Śródziemnego i nie bardzo jak mieli prowadzić te interesy. Ale z czasem przecież i oni się rozkręcili. Zresztą dlaczego właściwie Frankowie mają być lepsi od Piotra, który toczył walki z muzułmanami w Hiszpani? Dlaczego nie wysnuć wniosku że było jakieś porozumienie między nimi i Frankami? Dlaczego hrabia Tuluzy miał walczyć z herezją skoro było to wbrew jego interesom? Skoro zarabiał na tym pieniądze? Czy panujace tam warunki odbiegały jakoś specjalnie od tego co działo się w miastach północy? Z ich ścisłą hierarchią, cechami pilnującymi swoich monopoli oraz organizujących produkcję? Trzebaby rzeczywiście porównać.

Z tego co ja przeczytałem o Katarach to widać że była to rzeczywiście inna kultura. Z pewnością mieli swoje grzeszki. Najgorsza i najdziwniejsza czy najbardziej karykaturalna była tam jakaś specyficzna dominacja pieniądza. Wszystko było jakoś wyliczone, podzielone na drobne części w jakiś absurdalny sposób że ciężko właściwie zrozumieć jak to działało. Ale z pewnością było patologią, która pewnie i dobrze że została usunięta. Ale czy takie argumenty stały za tą krucjatą? Z pewnością nie.

Ale właściwie jakie argumenty stały za tą krucjatą?

Komu przeszkadzali ci Katarzy? Przecież formalnie nikomu poza ewentualnie Kościołowi, którego struktura była tam zasadniczo nieobecna lub nie bardzo chętna do współpracy z Rzymem. Więc co mamy uwierzyć że zaangażowano ogromne siły i pieniądze po to tylko Kościół zbudował sobie tam swoje własne struktury? To niemożliwe, krucjaty od początku zresztą działały inaczej. Zwycięzcy podbijali ziemie i przejmowali je dla siebie. Więc od początku musiał istnieć układ między Frankami, królem czy też jakimiś tajnymi ludkami, których się tutaj sugeruje a papieżem. Innej opcji nie ma. Ale co było oryginalną przyczyną? Czy Frankowie ruszyli bo papież zadecydował o eliminacji Katarów, na których nikt nie narzekał? Czy też papież stworzył pretekst do zajęcia ziem, do uruchomienia machiny podboju, której w inny sposób uruchomić się nie dało?

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @ainolatak 5 sierpnia 2021 13:53
5 sierpnia 2021 14:44

Dokladnie  tak,...

...  a  ja  zaczne  te  epoke  pisac  w  cydzyslowiu.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @smieciu 5 sierpnia 2021 14:16
5 sierpnia 2021 14:45

Ruszył do walki jako feudał broniący swojego wasala i swoich interesów.

Brzmi prawie jak zielony rycerz ;)

Nie łykam zimnych interesów, bo one wcale nie były zimne, ani nie działo się to tak że ot tak popracuję trochę dla Arabów, bo mi się opłaca...Mechanizm i jego operatorzy w cieniu to trochę więcej niż wymienne śrubki.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 14:49

A jeszcze taki drobiazg obok wajdu.

Ponieważ my mamy swoje bezkonkurencyjne powiedzenie kraina mlekiem i nie czujemy bluesa – a przynajmniej ja nie czuję – do określenia kraina pieczonych gołąbków (inaczej kukania).

Kukania, czyli Cocagne to rzeczona kraina pieczonych gołąbków, w średniowiecznej legendzie kraina szczęśliwości, pełnego brzucha i lenistwa.

Za Wiki: Najstarszym źródłem podającym informacje na temat Kukanii jest rękopis z ok. 1250 roku, zawierający 200 ośmiozgłoskowych wersów opisujących podróż nieznanego autora w ramach pokuty zadanej przez papieża. Bohater trafia do cudownej krainy, pełnej wszelakiego dostatku. Jej mieszkańcy są nad wyraz szlachetni i gościnni, chodzą ubrani w jedwabie i najdroższe sukna, a większość dnia spędzają na beztroskim śnie. Im kto więcej śpi, tym bardziej jest bogaty. Kraina pełna jest wędzonych ryb i najlepszych mięs, ulice zastawione są stołami pełnymi jedzenia…każdy dzień jest świętem lub niedzielą…Jedyny post obchodzi się raz na 20 lat…W dodatku trzy razy w tygodniu z nieba spada deszcz gorących kiszek, a rzeki pełne są wina. Na polach leżą sakwy z pieniędzmi, lecz ze względu na to, iż wszystko jest za darmo, są one zupełnie bezużyteczne. Mieszkańcy Kukanii, zarówno kobiety, jak i mężczyźni, mogą do woli spółkować, z kim tylko mają ochotę. Cudowne źródło w krainie zapewnia każdemu wieczną młodość.

A tu a kuku ;) W muzeum urzetu w Château Magrin ponoć uczą, że Cocagne to nazwa nadana kulkom suszonych liści urzetu, które Oksytania eksportowała do całej Europy rzeką Garonne. A kraina gołąbków znajdowała się między Tuluzą, Albi i Carcassonne, czyli słynnym złotym trójkątem urzetu. W Tuluzie, podobnie jak w Albi, bogactwo Złotego Wieku można sobie wyobrazić patrząc na rezydencje handlarzy urzetem. W La Ville Rose pozostało około dwudziestu takich rezydencji, w tym późniejszych takich jak Hôtel Assézat, najbardziej okazały lub Hôtel de Bernuy i jego sześciokątna wieża, najwyższa w mieście (zbudowany na początku XVI w przez masona). A biuro turystyczne w Tuluzie organizuje zwiedzanie i wycieczki pod hasłem urzetu…ciekawa jestem jak wiąże je z herezją ;)

Więc może to nie takaż znowu bezużyteczna legenda jeśli patrzeć na zarządców złotego trójkąta?

i piękny efekt urzetu z Kukani

źródło na instagramie

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @ainolatak 5 sierpnia 2021 14:49
5 sierpnia 2021 15:10

ps. Okręt głupców oczywiści płynie do Kukanii

zaloguj się by móc komentować

Paris @ainolatak 5 sierpnia 2021 14:49
5 sierpnia 2021 15:28

Tez  jestem  ciekawa...

...  jak  oni  te  swoja  HERETYCKA  GAWEDE  przekladaja  na  dzisiaj.  Pamietam,  jak   kilka  lat  temu  Tour  de  France  przejezdzal  tamtym  terenem,  to  rzeczywiscie  architektura  i  krajobrazem  bylam  urzeczona...  francuski  telewizor  relacje  przekazywal  po  mistrzowsku  !!!

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 15:32

Mam nadzieję, że nie trolluję, ale pod wczorajszym Twoim tekstem, podczas pisania posta zaliczyłem blue screena i już nie zalinkowałem jednego tekstu a wydaje mi się bardzo ciekawy i może coś tu doda.
W necie jest to w wersji francuskojęzycznej, bo polska wersja jest chroniona prawem, ale można z lewej strony wybrać wersję textową i użyć translatora do tłumaczenia na polski. Dotyczy St. Gilles i Polski.
Teresa Dunin-Wąsowicz — Saint-Gilles et la Pologne aux XIe et XIIe siècles
https://www.persee.fr/doc/anami_0003-4398_1970_num_82_97_4658
https://www.persee.fr/docAsPDF/anami_0003-4398_1970_num_82_97_4658.pdf

W skrócie:
St. Gilles wyjęto spod jurysdykcji świeciej i podlegało bezpośrednio papieżowi, od 1074 klasztor poddano mnichom z Cluny. Władysław Święty, król Węgier, w 1091 r., założył w Somogyvar na Węgrzech nowy klasztor benedyktyński, który w dużej mierze ufundował i oddał pod ochronę opactwa Saint-Gilles i jego opata Odilona (1091—1099?), który przybył specjalnie na tę okazję na Węgry. Opat klasztoru był podporządkowany opatowi St. Gilles.
Na marginesie: ten opat, zdaje się, jest wymieniany podczas misji/pielgrzymki do St. Gilles Władysława Hermana i Judyty w 1085, choć autorka ma wątpliwości. W drodze powrotnej miał odwiedzić króla Francji Filipa, swojego brata ciotecznego. Matką Filipa była Anna, córka Jarosława, zatem siostra Dobronegi, wdowy po Kazimierzu Odnowicielu, jak pisze Stanisław Kętrzyński. Siostry pisały po rusku.
St. Gilles znajduje się na drodze do Santiago de Compostella (Via Tolosana)
https://fr.wikipedia.org/wiki/Via_Tolosana; handlowało z Orientem; stąd wypływali pielgrzymi do Ziemi Świętej.
W końcu XI wieku i na początku XII kontakty między Śląskiem a południową Europą były dość częste. W krucjacie brali udział książęta śląscy; powszechnie znane są też peregrynacje po Europie Władysława Wygnańca (udział w krucjacie w 1147 r.), a także jego kontakty z Fryderykiem Barbarossą. Te podróże, jak również polityka cesarza, doprowadziły do ​​małżeństw (między 1152 a 1166) Ryksy, najmłodszej córki Wygnańca, z Alfonsem VII, królem Kastylii, z Rajmundem Berengarem II, hrabią Prowansji i z Rajmundem V, hrabią Tuluzy.
[w wiki podają Alberta hrabiego von Everstein, a małżeństwo z Rajmundem V z Tuluzy, uważa się za hipotezę].
St. Gilles miał też odwiedzić Piotr Włostowic [obraz Matejki Piotr Włast Dunin sprowadza Cystersów do Polski], Sieciech Młodszy, fundator klaszoru benedyktynów w Sieciechowie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Władysław_II_Wygnaniec
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ryksa_śląska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alfons_VII_Imperator
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rajmund_Berengar_II_Prowansalski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rajmund_V_z_Tuluzy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Włostowic

Cała kronika Galla wymienia tylko trzy kulty: św. Idziego, św. Wawrzyńca i św. Wojciecha. Ten św. Idziego był zarezerwowany dla wybranych, dla wyższych warstw, św. Wawrzyniec był patronem wszystkich rycerzy, a św. Wojciech był oddany pobożności mas.

W źródłach, m.in.:
La Pologne dans l'obituaire de Saint Gilles en Languedoc au XIIe siècle, dans Revue des études slaves (Polska w nekrologu św. Idziego w Langwedocji w XII w., w: Revue des études slaves), t. XIX, 1939, fasc. 3/4, s. 217-226. Rękopis nekrologu klasztoru znajduje się w British-Museum, MSS Add. 16 979. Fotokopia znajduje się w bibliotece Instytutu Historycznego UW.
 

zaloguj się by móc komentować

umami @ainolatak 5 sierpnia 2021 14:45
5 sierpnia 2021 15:35

O co chodzi z tym zielonym rycerzem, bo chyba mnie coś ominęło?

zaloguj się by móc komentować

urzyt-kownik @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 16:03

"Ja zaś, na koniec, napiszę dlaczego wyrzucam stąd trolli popisujących się swoją erudycją i linkujących jakieś artykuły, które właśnie odnaleźli, bo przypomnieli sobie zielonego rycerza, albo coś innego, o czym właśnie napisałem, a o czym oni wiedzą znacznie więcej i jest to wiedza pełniejsza. Otóż wyrzucam ich, bo są krok za mną. I zawsze będą. Gdyby wczoraj, albo przed wczoraj któryś napisał coś o Strońskim, może bym się zastanowił. No, ale oni mogą pisać tylko o tym, co ktoś im wskaże palcem. Nic ponadto nie wchodzi w grę."

Coś mi się zdaje, że pochlebia pan sobie, a na dodatek ma bardzo słabą pamięć.

Niedouczek, aspirujący handlarz książek, szczycący się nieznajomością angielskiego, tudzież

innych języków, prawi, że co poniektórzy piszący, "są krok za nim". Jaki krok ma pan na myśli?

Może chodzi o rozkrok w którym akurat pan jest!? Dlaczego nazywa pan trollami ludzi którzy nie

zgadzają się z pańskimi tezami? Czy to pański kompleks niższości/skrywany głęboko/ wobec ludzi

wykazujących się większą wiedzą od pana.

Urodził się pan za późno, bo Mysia4 miałaby świetnego pracownika.

BTW, myślę, że jest pan dotknięty rodzajem afazji semantycznej charakteryzującej się trudnościami w rozumieniu złożonych gramatycznie form wypowiedzi i ma jednak trudności ze zrozumieniem sensu całości wypowiedzi. Nie wiem czy jest to wyleczalne ale może warto spróbować!

Portal wiele by zyskał!

zaloguj się by móc komentować

urzyt-kownik @Paris 5 sierpnia 2021 13:35
5 sierpnia 2021 16:09

Bosze!!!!!!!!

Spacer za pługiem i broną, wybierać kamienie i układać w pryzmę. To dla ciebie intelektualne wyzwanie!

zaloguj się by móc komentować

m8 @umami 5 sierpnia 2021 15:35
5 sierpnia 2021 16:23

To chyba jak zielone ludziki, tylkobardziej zakute. 

 

zaloguj się by móc komentować

pijonek @umami 5 sierpnia 2021 15:35
5 sierpnia 2021 17:35

http://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/kredyt-i-wojna-ii-dwa-krotkie-fragmenty

Tu byla dyskusja o rycerzuzielonym .

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 5 sierpnia 2021 15:32
5 sierpnia 2021 18:08

Do tego nie doszedłem, szkoda

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ainolatak 5 sierpnia 2021 14:49
5 sierpnia 2021 18:09

O tym będzie w oksytańskim nawigatorze

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 5 sierpnia 2021 13:13
5 sierpnia 2021 18:10

Nie było żadnej kultury południa

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 5 sierpnia 2021 10:55
5 sierpnia 2021 18:10

Ominąłem ten wątek. Może w III tomie

zaloguj się by móc komentować

Alrus @urzyt-kownik 5 sierpnia 2021 16:03
5 sierpnia 2021 19:16

"myślę, że jest pan dotknięty rodzajeem afazji semantycznej charakteryzującej się trudnościami w rozumieniu złożonych gramatycznie form wypowiedzi i ma jednak trudności ze zrozumieniesposobm sensu całości wypowiedzi. Nie wiem czy jest to wyleczalne ale może warto spróbować!"

Gdyby było jak piszesz, to byś tego nie pisał, bo adresat i tak by nie zrozumiał, z czego wniosek, że dajesz upust zwykłej frustracji napędzanej kompleksem odrzucenia. Tego na szczęście leczyć nie trzeba, jest stary sposób - po wypłakaniu się wytrzeć energicznie nos i wykonać parę głębokich oddechów. Warto spróbować.

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 19:52

@bierni-czytelnicy

Ludzie! Chyba żartujecie!? 11 plusów? Za taką symfonię?! Tak się przejęliście tymi trollami? Znacznie więcej należy się Autorowi, ale również umami, ainolatak i mniszyskowi i innym komentatorom ...

Ja czytam z rozdziawioną buzią i żadnego komentarza nie umiem z siebie wydobyć ... Zaktanie ...

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @urzyt-kownik 5 sierpnia 2021 16:03
5 sierpnia 2021 19:56

Bardzo panu współczuję. Wychynął pan ze swego milczenia jak pół zza krzaka. Kontrast między pańskim komentarzem a wagą spraw tu dyskutowanych jest powalający. Tak mi przykro. Za pomocą własnej klawiatury doprawił sobie pan gębę, łagodnie rzecz ujmując, ignoranta. 

zaloguj się by móc komentować

lord-jezzer @Magazynier 5 sierpnia 2021 19:56
5 sierpnia 2021 20:51

Zapominasz dochtór, że skutki zależą od przebiegu, przebieg zależy od decyzji!

Ps

Nie masz za grosz taktu, wcinając się w dyskusję do której nie byłeś proszony.

Wypad, bo dostaniesz kopa :)

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Magazynier 5 sierpnia 2021 19:56
5 sierpnia 2021 21:30

Oj tam ,te młoty nasikały i jeszcze grożą panu ,że przyłożą kopa,a pan "współczuje"... Kurcze i jeszcze grzecznie czekają na decyzję.. no cóż dobrze wyćwiczone Bulteriery...

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
5 sierpnia 2021 23:23

Daję plusa za pierwszy akapit.

To takie proste.

 

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski 5 sierpnia 2021 18:09
6 sierpnia 2021 08:46

No, ale może można o tym w kilku zdaniach podyskutować, jak już nie jest tajemnicą ;)

Po nawigatorze zazwyczaj nie ma okazji, a lepsze to niż banda trolujących gamoni.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować