-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Koniec starych przymierzy

Tak zwana dyskusja publiczna jest fikcją i dobrze to widać na twitterze, gdzie gromadzą się grupki osób zainteresowane wyłącznie kokieterią, ta zaś najlepiej wychodzi, kiedy komentuje się wypowiedzi kuriozalne i absurdalne. Czyli wypowiedzi innych kokietów z przestrzeni publicznej szukających popularności. Wczoraj pojawiła się tam absolutnie niesamowita wypowiedź prof. Nowaka, która przeleciała przez twitter jak meteor i zgasła. Jej krótkiego życia nie podtrzymali nawet dziennikarze z portalu braci Karnowskich, gdzie ją opublikowano, albowiem zajęli się bredniami wyplatanymi przez Żakowskiego. Inni zresztą też. Były one kuriozalne i gwarantowały natychmiastowe zainteresowanie. Żakowski i reszta prowokatorów doskonale wie, jak działa ten mechanizm i korzysta zeń za każdym razem, kiedy tego potrzebuje. I ludzie za każdym razem reagują dokładnie tak samo. Zawsze wpadają w tę samą, zastawioną na nich pułapkę, a kiedy już gramolą się na górę z tego dołu z gównem, inni biją im brawo i to jest ten poszukiwany na twitterze fun.

Co takiego powiedział prof. Nowak? Otóż okazuje się, że we Francji w podręcznikach dla klas maturalnych, jakiś mędrzec kwestionuje granicę na Odrze i Nysie nazywając ją granicą tymczasową. To samo jest z Warmią i Mazurami, które niesłusznie dostały się Polsce po II wojnie światowej. Jeśli to nie jest powód do interwencji dyplomatycznej, to wskażcie mi co nim jest? Ta sprawa powinna być podniesiona natychmiast, Polska powinna zażądać wycofania podręcznika, a ludzie odpowiedzialni za jego wprowadzenie do systemu powinni zostać pozwani przed sąd. Toczy się wojna na Ukrainie, której Zachód zapewnił integralność terytorialną w zamian za broń atomową. Jak widzimy gwarancje te są nic nie warte, podobnie jak inne gwarancje, które otwarcie kwestionowane są we Francji. To jest skandal na miarę międzynarodową. Niestety zalega nad nim cisza. Państwo nasze organizuje jakieś nasiadówki, gdzie omawia się rolę Romantyzmu w kulturze, historii i polityce. Okay, jeśli kogoś to bawi, może w tym uczestniczyć. Nie oznacza to jednak, że należy lekceważyć to co zostało wydrukowane we francuskich podręcznikach. Wielokrotnie krytykowaliśmy tu urzędników kancelarii premiera i prezydenta. Ludzi najwyraźniej realizujących jakieś cele towarzysko-środowiskowe, a nie zgodne z doktryną i interesem państwa. Gdyby bowiem tak było, już dziś zleciliby oni komuś przegląd wszystkich podręczników w UE w poszukiwaniu śladów choćby kwestionowania granic Polski i układów jakie Zachód zawarł z ZSRR po II wojnie światowej. Tymczasem, takie można odnieść wrażenie, ludzie ci myślą, że to nie jest istotne, albo, że ktoś będzie takie rzeczy robił za nich. Ja bym się może tym nie przejął, gdyby nie wspomniał o tym prof. Nowak, który jest jedną z istotnych postaci w obozie rządzącym i jego słowa jednak coś ważą. Mam wrażenie, że więcej niż słowa ministra Dworczyka. Kto więc odważy się interweniować w tej sprawie? Bo o mniejsze głupstwa podnoszono już wielkie larum w Polsce. Może chodzi o to, że ten podręcznik funkcjonuje we Francji, a przez to wydaje się niegroźny? Jeśli ktoś tak myśli ten jest idiotą i ocenia Francję poprzez pryzmat fałszów kulturowych i politycznych, pracowicie i od dawna przez Francuzów tworzonych. Właśnie dla takich durniów, jak urzędnicy ministerialni w Polsce i innych krajach, które „otrzymały gwarancje”. Jak słusznie zwrócił uwagę prof. Nowak, w Niemczech nic takiego nie mogłoby zostać opublikowane, ale we Francji już tak. Jeśli skleimy tę informację z dogmatami politycznymi pani Le Pen, która zdobyła całkiem sporo głosów w wyborach, a także z postawą prezydenta Macrona, zrobi się dziwnie. Można oczywiście to wszystko lekceważyć i czekać na kolejną demaskację, ale ja uważam, że należałoby prześledzić czego uczą w tej Francji młodych politologów na uczelniach w stolicy, a także w mniejszych miastach, na przykład w Tuluzie. Z uczelni bowiem wychodzą przyszli liderzy polityki francuskiej, którzy wcześniej zdali maturę korzystając z fantastycznych francuskich podręczników. Pocieszanie się, że Niemcy siedzą cicho jest więcej niż głupie. Dziś Niemcy i Francuzi także domagają się sankcji na Rosję, ale sankcje te blokują Węgrzy. Kolejne wielkie rozczarowanie polityki polskiej, nie wiem czy przemyślane do końca i czy do końca zrozumiane. Obawiam się, że jednak nie. Przed naszymi oczami rozpadają się pewne wizje, wizje starych przymierzy, którymi Polska żyła i chciałaby nadal żyć, ale jak widzimy – nie da się. Francja, Niemcy i Węgry, tworzą pewien układ wzajemnych gwarancji, a ich przedmiotem jest – nie możemy się łudzić korekta granic kosztem państw takich jak Polska. Czechów raczej zostawią w spokoju, ale ze Słowakami może być problem. Przedmiotem targów, tak, jak w Radnot, w XVII wieku są dziś znów ziemie Rzeczpospolitej. Te, które należały do niej od dawna i te, które zostały podarowane jej przez Wielką Trójkę w roku 1945. Powtarzam – nie ma znaczenia, że Niemcy siedzą cicho. Muszą, bo mają żandarma za plecami. Francuzi niczego nie muszą, albowiem w roku 1945 stali się jednym z gwarantów powojennego porządku, choć powinni odpowiadać za zbrodnie wojenne tak samo jak ludzie Hitlera. Na pewno zaś powinni odpowiadać za deportację Żydów.

W Polsce zaś organizuje się sympozja poświęcone romantyzmowi, a niebawem zacznie się jesień, potem nowy konkurs chopinowski i nowa okazja do wspominania związku kompozytora z George Sand. I mało kto jest w stanie obronić się przez tym zwiotczającym mięśnie, kulturowym pavulonem, jaki republika serwuje ludziom zdradzającym choć cień do niej sympatii. Na tym blogu poświęciłem bardzo wiele miejsca Francji, mam jednak wrażenie, że starania moje poszły jak krew w piach. Mamy II tom Kredytu i wojny, gdzie po raz kolejny podniesiona została kwestia herezji i jej zwycięstwa nad dziećmi św. Ludwika, czego nikt uporczywie nie chce przyjąć do wiadomości. Powód jest jasny – to było panie dawno. Kto o tym pamięta? I jeszcze tyle dziwnych szczegółów w opisie. No, ale teraz macie ten podręcznik, na który wskazuje nie byle kto, bo sam prof. Andrzej Nowak. Przecież wszyscy kupiliście jego książki (ja nie) i ustawiliście je na półkach, żeby ładnie wyglądały. Jego też będziecie lekceważyć? Dlaczego? Bo Żakowski pierdnął, a Nitras ma czkawkę? Czy może z jakichś innych powodów?

Oto na naszych oczach odchodzą w przeszłość dwa najważniejsze złudzenia Polaków, które nigdy nie miały trwałych podstaw, służyły jednak czasem jako narzędzia komunikacji. Mam na myśli fascynację Francją i Węgrami. Wyrzućcie to wszystko na śmietnik. Nie było nigdy żadnych starych przymierzy. Takie porozumienia Francuzi zawarli realnie tylko ze Szkocją i Turkami w czasach, których dziś nikt nie wspomina, żeby nie peszyć opiniotwórczych komentatorów z poczytnych tygodników. Wszystko co rzekomo było między Polską, a Francją oraz Polską a Węgrami jest fikcją. To zaś co Francuzi robią teraz jest po prostu przygotowaniem do przyszłego podziału Europy na nowo, z korzyścią dla Niemiec i Rosji. Im wcześniej to zrozumiemy tym będzie dla nas lepiej. Jestem jednak dziwnie pewien, że nikt niczego zrozumieć nie chce.  



tagi: niemcy  polska  edukacja  ukraina  rosja  węgry  francja  andrzej nowak  ue  granice  korekta 

gabriel-maciejewski
4 czerwca 2022 09:11
24     3515    25 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Pioter @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2022 09:28

Francja jest bardzo tajemnicza. Nic nie chcą pokazać ostatnio na rynku kolekcjonerskim, żeby ktoś mógł odczytać jakieś możliwe trendy polityczne.

Tylko 1 kwietnia wybili monety z okazji mistrzostw świata w piłce nożnej https://news.notafilia.pl/2022/03/25/francja-monety-kolekcjonerskie-2/

Niby nic wielkiego. I tylko ten napis Francja mistrzem świata

zaloguj się by móc komentować


Tobiasz11 @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2022 09:33

Jest pan sfrustrowany poziomem dyskusji na tt i ja to rozumiem.Moim zdaniem nie osiagnie tam pan sukcesu bo pan tam nie pasuje.Chocby nie wiem jak by sie pan staral znizajac sie to tamtego poziomu.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 4 czerwca 2022 09:28
4 czerwca 2022 09:33

No właśnie, szydzimy z Macrona, a on się nie dał wywrócić mimo wszystko. Pytanie czy tylko na Rosji się opiera czy na kimś jeszcze. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @homsick 4 czerwca 2022 09:32
4 czerwca 2022 09:35

Oni wprost grają na opanowanie Rosji i chcą z tego wykolegować Niemców. Ciekawe to będzie. Rywalizacja jak pomiędzy Anglikami a Holendrami w Moskwie w XVII wieku

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Tobiasz11 4 czerwca 2022 09:33
4 czerwca 2022 09:36

Ja się nie staram, traktuję to jako słup ogłoszeniowy. Stawiam na elitarne kanały dystrybucji w dobrych wnętrzach, ale reklamować je muszę na ogólnie dostępnym bazarze, gdzie jest mydło i powidło. 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2022 09:36

Gdyby bowiem tak było, już dziś zleciliby oni komuś przegląd wszystkich podręczników w UE w poszukiwaniu śladów choćby kwestionowania granic Polski i układów jakie Zachód zawarł z ZSRR po II wojnie światowej. 

 

Czy przypadkiem dla takiegi celu nie powstała fundacja Reduta Dobrego Imienia??? 

Wszak czytamy na jej stronie Fundacja Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciw Zniesławieniom została powołana dla inicjowania i wspierania działań mających na celu prostowanie nieprawdziwych informacji na temat historii Polski, a szczególnie przebiegu II wojny światowej, udziału w niej Polaków, stosunku Polaków do Żydów, na temat niemieckich obozów koncentracyjnych.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 4 czerwca 2022 09:36
4 czerwca 2022 09:39

Nie wiem po co powstała ta reduta. Świrski siedzi na twitterze i ogląda, jak przypuszczam, wszystkie wpisy. Nie mógł tego przeoczyć. Może uważa, że to nie jest istotne. 

zaloguj się by móc komentować

Nova @Pioter 4 czerwca 2022 09:28
4 czerwca 2022 09:40

Wychodzi na to że w tej prawdziwej polityce Francji jest drugie i trzecie dno. A jak to dno wyjdzie na wierzch to znowu wszyscy się zdziwimy. Nie dziwię się że Francuzi lekceważą kraje Europy Wschodniej gdy nie reagują one na taki wpis w podręcznikach. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Nova 4 czerwca 2022 09:40
4 czerwca 2022 09:45

Ciekawe jest to, że nawet w koloniach francuskich nic nie chcą pokazać. Nawet Anglia, USA, Chiny czy Rosja nie stosują takiego embarga na informację. Podobna cisza jest też w Holandii.

zaloguj się by móc komentować

Nova @Pioter 4 czerwca 2022 09:45
4 czerwca 2022 10:01

Naprawdę? Nie wiedziałem. To tym bardziej nasi politycy powinni uważać. To brzmi jak cisza przed burzą. Dziękujmy za tego żandarma (USA) w Europie bo było by pozamiatane. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2022 10:20

Ja od czasu do czasu śledzę wiadomości z rynku ciężkiego sprzętu wojennego. Wydaje mnie się, że on jest w jakimś sensie papierkiem lakmusowym. Sytuacja tam wygląda następująco.

Francja chciała uskutecznić największy kontrakt między NATO a Moskwą sprzedając jej cztery okręty desantowe nowego typu (desant, lotniskowiec śmigłowcowy i centrum dowodzenia w jednym) Mistrale. Wywołało to prostesty mało jednak skuteczne. Ponieważ ze czterech okrętów Francuzi zdecydowali się sprzedać najpierw dwie sztuki ostatecznie jedną.

Dopiero aneksja Krymu stworzyła taki klimat, że Francuzi unieważnili tę transakcję  a wybudowane dla Moskwy Mistrale odsprzedali Egiptowi.

Nie trzeba było czekać długo, ponieważ rok temu Australia wycofała się z wielkiej umowy z Francją, która miała wyposażyć ten wyspiarski kraj w nowe okręty podwodne. Właściwie to nie było tyle wycofanie się, ile zerwanie kontraktu przez Australię i wybranie Anglosasów jako partnerów w zaprojektowaniu atomowych łodzi podwodnych. Będą to pierwsze atomowe łodzie podwodne w historii Australii. Doprowadziło to do dużego spięcia między Paryżem a Waszyngtonem i Londynem łącznie z wzywaniem ambasadorów do siebie.

Francja więc knuje. Dlatego nie szukałby w Anglosasach cichego patrona Francji. Bardziej stawiałbym na starożytnych Etrusków w Palestynie. Oni ciągle nie wycofali swojego poparcia dla Moskwy. Jest mniejsze i nie tak otwarte ale jest.

Co do tych dwóch historii, to wystarczy wygooglować. Ja zapodam dwa linki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Okr%C4%99ty_desantowe_typu_Mistral

https://www.konflikty.pl/technika-wojskowa/na-morzu/piwot-na-atom-australia-ssn/

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 4 czerwca 2022 10:20
4 czerwca 2022 10:35

Pamiętam sprawę Mistrali, nawet się wystraszyłem trochę. Oczywiście, że knują, całe szczęście nie mamy z nimi żadnej granicy

zaloguj się by móc komentować

betacool @Nova 4 czerwca 2022 09:40
4 czerwca 2022 10:38

Ja ten ich komunikat w podręczniku odbieram jako sygał do odpalenia naszych pretensji do Lwowa. Sikorski przecież kiedyś się pochwalił, że takie propozycje ze strony Rosji padły, choć z tego co mi sie obiło o uszy, wtedy jako minister spraw zagranicznych nie poinformował o tej propozycji prezydenta Kaczyńskiego.

Jak widzimy, z tego co się dzieje dziś i Francja i Niemcy byłyby w stanie taki podział Ukrainy łatwo łyknąć. Polska od tej pory musiałaby by grać rolę cyngla w RFN (rosyjsko-francusko-niemieckiej mafii). Dozgonnie byłaby zblatowana z tym układem. Czas na rewizję polskich granic też by kiedyś nadszedł. Najpierw jednak trzeba było zneutralizować Ukrainę...

zaloguj się by móc komentować


onyx @mniszysko 4 czerwca 2022 10:20
4 czerwca 2022 10:44

My im zrobiliśmy piwot z helikopterami Caracal, gdzie umowa już była praktycznie klepnięta przez poprzednią władzę. Być może pod wpływem Amerykanów. Za to helikoptery kupili Węgrzy, co pasuje do układanki.

https://defence24.pl/technologie/wegry-pozegnaly-mi-8-wkrotce-zastapia-je-caracale

Obecnie waży się sprawa elektrowni atomowych na których budowę Francja zgłosiła ofertę, więc jest jakaś możliwość nacisku. Pytanie, czy nasze władze traktując cały rynek historyczno-kulturalny per noga widzą problem w jakiejś książce czy nie? Obawiam się, że uznali iż Zenek im załatwia wszystkie fronty w tych kwestiach.

https://www.rp.pl/biznes/art19012511-francja-sklada-polsce-atomowa-oferte

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2022 11:35

Kiedyś podobnie było z podręcznikami niemieckimi, ale to czasy przedunijne gdy nasze władze jeszcze śmiały czegoś się domagać od nowych odwiecznych sojuszników. Powstała nawet specjalna mieszana komisja do rewizji spornych treści. Szumu było nieporównanie więcej niż teraz w przypadku Francji ale i tak nic z tego nie wyszło. Niemcy nic w podręcznikach nie zmienili i kazali nam spadać na drzewo.

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @mniszysko 4 czerwca 2022 10:20
4 czerwca 2022 13:45

> Właściwie to nie było tyle wycofanie się, ile zerwanie kontraktu przez Australię i wybranie Anglosasów jako partnerów w zaprojektowaniu atomowych łodzi podwodnych.

Wytlumaczeniem jest chyba AUKUS, po co im Francja do tego?

Aby zrozumiec w co gra UK to klucozwe jest zapoznanie sie z projektem Dreadnought:

"(...) okręty podwodne typu Vanguard (oraz przyszłe – typu Dreadnought) będą nadal najważniejszym ogniwem brytyjskiej strategii obronnej i zarazem najlepszym gwarantem pokoju światowego. Takimi możliwościami (nawet w przybliżeniu!) nie dysponowały nigdy wcześniej żadne brytyjskie okręty – nawet pancerniki i lotniskowce."

Strategiczne okręty podwodne typu Dreadnought

The Dreadnought Programme is of the utmost importance to the security of the Nation, indeed the world.

UK invests more than £2 billion to boost Dreadnought submarine programme

zaloguj się by móc komentować

zkr @mniszysko 4 czerwca 2022 10:20
4 czerwca 2022 13:49

Jeszcze raz warto przypomniec raport Defence Committee:

“We’re going to need a bigger Navy”

zaloguj się by móc komentować

klon @mniszysko 4 czerwca 2022 10:20
4 czerwca 2022 18:34

>>>nie szukałby w Anglosasach cichego patrona Francji. Bardziej stawiałbym na starożytnych Etrusków w Palestynie. Oni ciągle nie wycofali swojego poparcia dla Moskwy. Jest mniejsze i nie tak otwarte ale jest.<<< 

Rosja ma wpływ na Izrael i Turcję, ponieważ oba kraje mają własne krwawiące "wrzody", które Rosja może rozjątrzyć, i ponieważ Rosjanie są w stanie rozpoznać i działać w swoim interesie. Tak więc Turcja, mimo wielkiego ubolewania nad ekspansją Rosji na Morzu Czarnym, w przeciwieństwie do reszty NATO, nie wysyła składów broni na Ukrainę i — założę się — żąda pełnej zapłaty za nowe Bayraktary. 

Izrael wysłał symboliczną ilość nieśmiercionośnej "pomocy" aby ułagodzić Waszyngton, ale nie sprzedał broni Ukrainie i odrzucił  bezpośrednią prośbę USA o zezwolenie na transfer swoich doskonałych pocisków przeciwpancernych z Niemiec i Estonii.  

Izrael chciałby prowadzić politykę niezależną od Waszyngtonu, ale jednocześnie w Tel Avivwie wiedzą, że bez wsparcia USA  niekoniecznie mogą sobie poradzić.  Dlatego też jeszcze nie zbombardowali totalnie instalacji jądrowych w Iranie.

To nie są łatwe "puzzle". To, co dobre dla Ukrainy i Polski niekoniecznie dobrym będzie się wydawać patrząc z innego punktu na globie. Trzymam zatem kciuki za powodzenie akcji Bidena wsperającej Ukrainę, bo to jest korzystne dla nas. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2022 21:59

Dziś z Putinem spotkał się prezydent Senegalu, Macky Sall. 23 maja z wizytą u niego był Olaf Scholz i tego samego dnia pojawiły się w prasie światowej doniesienia, że Senegal będzie się starał o prowadzenie rozmów pokojowych pomiędzy Ukrainą i Rosją. Pomimo tego, że to Sall przyjechał do Putina, spotkanie wyglądało tak, że to Putin był w roli petenta.

Przypomnę tylko, że to senegalskie wojska (w ramach mandatu ECOWAS - czyli dawnej Franncuskiej Afryki Zachodniej) w 2017 roku doprowadziły do zmiany władzy w sąsiedniej Gambii. Wojska EWOCAS działały zresztą już wcześniej w Liberii i w Sierra Leone. Jakoś tak to wygląda, jakby z Afryki Zachodniej chciano pozbyć się wpływów amerykańskich (Liberia) i brytyjskich (Gambia i Sierra Leone). Oficjalnie nie jest to sojusz wojskowy, a gospodarczy, ale w działaniu widać coś innego.

Być może przyszła pora na spłatę długu wobec Rosji przez EWOCAS, ale spotkanie wyglądało bardziej jakby prezydent Senegalu przyjechał dyktować warunki - czyli mówił w imieniu kogoś innego, kto bezpośrednio nie chce się pokazywać. Oficjalnie też Sall nie występował jako przedstawiciel EWOCAS, a całej Unii Afrykańskiej, a rozmowy dotyczyły wyłącznie omówienia problemów z transportem rosyjskiego zboża do Afryki.

Piszę o tym dlatego tutaj, ponieważ nie wydaje mi się żeby Senegal mógł być samodzielnym graczem na światowej scenie, a finansowo całość jest na sztywno powiązana z Banque de France.

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Pioter 4 czerwca 2022 21:59
4 czerwca 2022 22:05

Ewoki z Gwiezdnych Wojen chyba mi w głowie siedzą i rządzą potajemnie światem.

Miało być wszędzie ECOWAS  - Economic Community of West African States

zaloguj się by móc komentować

Paris @Pioter 4 czerwca 2022 21:59
4 czerwca 2022 22:36

I  bardzo  slusznie...

...  sie  Panu  wydaje,  bowiem  Senegal  to  PACYNKA  w  lapach  Francy  !!!

zaloguj się by móc komentować

IanThomas @gabriel-maciejewski
5 czerwca 2022 18:49

Pani Prezydent Węgier, Katalin Nowak, studiowała w Paryżu na Sciences Po. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować