-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Konferencja prasowa św. Ignacego Loyoli

Od kilku dni na twitterze widzimy wysyp prawdziwy wypowiedzi, które dyskredytują książkę i emitowane w przestrzeni publicznej treści, których autorem jest dziwna osobistość z Holandii imieniem Ekke. Najzabawniejsze są te, które wskazują, że książka tego Holendra jest wewnętrznie sprzeczna. Mówi to pan, niedawno wyróżniony, z wielką bardzo pompą, nagrodą, której nazwy niestety nie zapamiętałem. Wygląda jednak na to, że ta nagroda sprawiła iż stał się jedną z osób przeznaczonych do polemiki z autorami atakującymi Jana Pawła II. Powtórzę – książka jest sprzeczna wewnętrznie – to jest doprawdy niezwykłe. Czy diabeł przejmuje się tym, że jego pokusy są wewnętrznie sprzeczne, nielogiczne i w zasadzie dęte? No chyba raczej nie. Wskazywanie więc, że człowiek, który na zlecenie najpewniej Moskwy, a być może samego Belzebuba, za czyimś pośrednictwem napisał tę książkę, pracując wiele dni, zamieścił tam treści wewnętrznie sprzeczne, jest dość zabawne. To jak w słabych tłumaczeniach filmów z Arnoldem, takich z dawniejszych czasów, kiedy Arnold, zatrzymuje jakiegoś bandziora na motocyklu i woła do niego wymachując strzelbą – You madafaka, fuck of z tego siodełka!!! A lektor czyta polskie tłumaczenie, które brzmi – zejdź z motoru, bo cię ustrzelę.

Może nazwę rzecz wprost, żeby nie zarzucano mi tu krętactwa. Korzystając z poważnego zamieszania, które słusznie nazywane jest drugim zamachem na papieża, parę osób usiłuje ustawić się na pozycji na tyle wygodnej, by umożliwiła start do polityki. Czyni to, jak zwykle w Polsce, za pomocą argumentów kojarzących się z wartościami konserwatywnymi, rozsądkiem i realizmem, a także przywiązaniem do prawdy. Mniejsza czy ludzie ci czynią to świadomie, namówieni przez kogoś, czy z dlatego, że im się wydaje iż tak właśnie trzeba. Efekt jest taki – tamci nakręcają koniunkturę, a nasi czynią z siebie pudło rezonansowe, żeby dobrze wypaść i może się na coś załapać. W tym czasie gazownia odwołuje spotkanie z kolegą Ekke, rzekomo z powodu zagrożenia, jakie stwarza wyjąca katolicka tłuszcza. Nie ma żadnej tłuszczy, wszyscy to widzą, są faceci z garniakach, którzy mówią, że książka Maxima culpa, jest wewnętrznie sprzeczna, a przez to niewiarygodna. To zaś świadczy o tym, że tamci mają w  nosie, co będzie się mówić po naszej stronie. Oni tego nawet nie zauważą i nic ich to nie obchodzi, albowiem realizują swój plan. Ten zaś opiewa na wskazanie, że zwolennicy Jana Pawła II, to bydło zdolne do wszystkiego. I będą robić wszystko, byle to udowodnić. Bez oglądania się na jakieś głosy z naszej strony. Te zaś jednak padają, ale poprzez takie sprofilowanie techniki walki są interpretowane jako komiczne albo cyniczne. I tego zmienić nie można, bo wajcha jest po tamtej stronie. Uporczywie nikt nie chce tego zrozumieć, albowiem lans w takich dyskusjach jest pokusą szczególną.

Wczoraj dowiedziałem się, że Oskar Szafarowicz, który jest bohaterem całej prawicy, ze względu na swoje bezkompromisowe poglądy, założył aż trzy grupy wsparcia na fejsie. I są ludzie, którzy wierzą w jego autentyczność oraz szczerość, choć Oskar jest boleśnie wtórny, a jego poglądy charakteryzuje wrogość wobec „lewactwa”. Minie niedługo piętnaście lat, od kiedy założyłem bloga, a prawica w Polsce nadal się nie zorientowała, że jest jedynie pudłem rezonansowym dla projektów lewicowych. I ciągle dzielnie zwalcza lewactwo, nie mogą go zwalczyć w żaden sposób. Dowiedziałem się też, że Ziemkiewicz znów występuje w Klubie Ronina i tam przeżywa swoje wielkie dni, jak za dawnych czasów. I to jest chyba clou – żeby ciągle było tak samo i żeby walka nasza, w której odnosimy tak świetne zwycięstwa, nigdy się nie skończyła. Cóżbyśmy bowiem wtedy zrobili z tak wielką ilością wolnego czasu.

Na fali tego obłędu ludzie zaczynają nawet wychwalać piosenkę z filmu „Filip” śpiewaną przez jakiegoś karła z krzywo przyciętą grzywką, zupełnie bez głosu, z fatalnym tekstem. Piszą, że jest to utwór wybitny. Tak wielkie jest pragnienie uczestniczenia w sukcesie, który będzie nie tylko powszechnie ważny, ale także powszechnie propagowany.

Jakby tego było mało, do walki przeciwko pomówieniom i oskarżeniom rzucanym na Kościół wprzęgnięto także Sylwestra Latkowskiego, który – dzięki siepaczom Donalda Tuska – stał się ikoną niezależnego dziennikarstwa.

Film Latkowskiego, który miał opowiadać o pedofilach bawiących się w lokalu Zatoka Sztuki obejrzałem do połowy. Nie było sensu tego ciągnąć dalej. Obraz ten jest bowiem nonsensem i jeszcze jednym przykładem na to, że prawicowej publiczności wystarczy rzucić jakiś ochłap, który następnie omówi dwóch „wybitnych” dziennikarzy i wszystko będzie dobrze. Film o pedofilach z wybrzeża zaczyna się od tego, że Latkowski się goli. Pokazują to z pięć minut. Normalnie jest zarośnięty, ale goli się maszynką i widać potem, że już jest gładki. Potem pokazują prezydenta Sopotu, jak mówi coś o pedofilach bez ładu i składu, potem są jakieś zdjęcia z plaży i tego, zamkniętego już dziś lokalu, którego właściciel odgraża się przed kamerą, że wszystkim pokaże. Następnie zaczyna się stary film Latkowskiego o pedofilach z dworca centralnego. Dokładnie jest to wprasowane w ten niby nowy obraz. Różnica jest taka, że pokazują Tymochowicza i wymieniają jego nazwisko. Uciekając od głównego wątku, który miał być najważniejszy w filmie, Latkowski powraca do sprawy Samsona i robi wywiad z Czapińskim, opowiadającym jakieś szemrane historie na balkonie swojego domu. Jacyś, pokazywani bez twarzy młodzieńcy, mówią, że się prostytuują i wymieniają imiona swoich klientów, których nazwiska zostały wykropokowane, a my się mamy domyślić, że chodzi o postaci znane z telewizji. Oznacza to, że prócz tych zeznań, które nie mają żadnej wartości w sądzie Latkowski nic nie ma, a chce jedynie włączyć się do dyskusji i ma na to certyfikat TVP. Nie mogłem tego obejrzeć do końca zwyczajnie dlatego, że zasypiałem. Nie widzę także sensu w takiej polemice, bo wszyscy pedofile z Zatoki Sztuki, mogą po filmie Latkowskiego co najwyżej parsknąć śmiechem i utwierdzić się w pewności, że nic im nie można zrobić. Zapewne dlatego, że ich ofiary nie złożą zeznań. A nie zrobią tego ponieważ godzą się na takie praktyki, one bowiem dają im pieniądze. Latkowski zaś i ludzie, którzy zdecydowali się na emisję tego filmu uważają, że wywoła on oburzenie i na tym oburzeniu ugra się parę punktów w wyborach. Niczego nie wywoła, bo film jest tak zrobiony, że człowiek nieobeznany z telewizyjną narracją niczego zeń nie zrozumie. I nie o to zdaje się chodziło reżyserowi.

Można więc chyba zaryzykować stwierdzenie, że to co oni uważają za walkę ze złem, jest w istocie dialogiem ze złem. W dodatku dialog ten toczy się w złej intencji, a jest nią próba oszukania widzów. Czy to się kiedyś na pomysłodawcach i uczestnikach tego dialogu zemści? Oby nie, albowiem jestem pewien, że cyrograf, który oni podpisali zawiera klauzulę, mówiącą, że cała odpowiedzialność za ewentualną klęskę projektu spadnie na widzów, czyli na nas. I to zupełnie bez związku z tym, czy my to akceptujemy czy nie. Zupełnie tak samo działa gazownia, która chce uzyskać pewien wyrazisty efekt bez liczenia się z tym, co robi i mówi przeciwnik. Nie polemika jest bowiem celem i nie wyjaśnienie kwestii pedofilii, celem jest zniszczenie przeciwnika i zatarcie pamięci o nim. I tego nie możemy tracić z oczu.

I teraz zastanówmy się – co na naszym miejscu zrobiłby św. Ignacy Loyola? Czy on by może zwołał konferencję prasową i wyjaśniał zebranym tam protestantom, jakie są cele ruchu kontrreformacyjnego? Przypuszczam, że nie. A Wy wpisujcie propozycje – co zrobiłby rycerz Inigo de Loyola postawiony w takiej sytuacji…



tagi: kościół  media  jan paweł ii  pedofile  latkowski  zatoka sztuki  ekke overbeek  oskarżenia 

gabriel-maciejewski
12 marca 2023 11:32
16     2564    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stachu @gabriel-maciejewski
12 marca 2023 11:52

Powiedziałby to co zawsze, stójmy przy papieżu.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @stachu 12 marca 2023 11:52
12 marca 2023 13:17

Naprawdę powiedziałby - stójmy?

zaloguj się by móc komentować

stachu @gabriel-maciejewski 12 marca 2023 13:17
12 marca 2023 13:22

Stójmy, albo brońmy, tak myslę.

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
12 marca 2023 13:30

  • Burza, która bez naszej winy przeciw nam się sroży, jest zapowiedzią rychłej w przyszłości korzyści.
  • Choćby nawet z najgorszym człowiekiem nawiązało się rozmowę o rzeczach Bożych, zawsze z tego płynie zysk niemały.
  • Doświadczenie uczy nas, że tam, gdzie napotyka się na liczne sprzeciwy, można zazwyczaj spodziewać się większych owoców.
  • Jest rzeczą wielce niebezpieczną chcieć prowadzić wszystkich tą samą drogą do doskonałości; taki człowiek nie rozumie, jak różne i jak liczne są dary Ducha Świętego.
  • Przewidywać [i planować] to, co ma się robić, a po zrobieniu zbadać to [i ocenić] – oto najpewniejsze zasady dobrego działania.
  • Ten robi najwięcej, kto robi [dobrze] jedną rzecz.
  • Zazwyczaj większe kryje się niebezpieczeństwo w lekceważeniu małych grzechów, niż bardzo wielkich.
  • Mądrości należy oczekiwać od tego, kto wydaje rozkazy, a nie od tego kto je wykonuje.
  • Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a działaj, jakby wszystko zależało tylko od ciebie.
zaloguj się by móc komentować


betacool @gabriel-maciejewski
12 marca 2023 14:21

A mi to: Ten robi najwięcej, kto robi [dobrze] jedną rzecz.

To się łączy z wydawaniem mądrych rozkazów. Tę jedną rzecz trzeba robić naprawdę dobrze, co oznacza mniej więcej tyle, że rolą głównego głowy organizacji jest mianowanie wyższego dowództwa, a ci nie mogą wydawać głupich albo sprzecznych rozkazów. Wyborów nie wygrywają więc wyborcy, ale wyznaczeni mądrzy dowódcy. Tak mi wychodzi z Loyoli.

 

zaloguj się by móc komentować

Brasil @gabriel-maciejewski
12 marca 2023 14:30

Nie wiem co zrobiłby Ignacy Loyola, ale wiem jakiego wyboru dokonała ta prosta  dziewczyna......     https://pl.wikipedia.org/wiki/Karolina_K%C3%B3zka I pamiętam tamtą mszę, i to proste przesłanie...nie zapanuje nademną brudna przemoc, fizyczna, propagandowa, hedonistyczna. Nastąpiło takie poplątanie pojęć iż dzisiejsze "julki" zupełnie dobrowolnie bełkocąc o wolności idą w niewole. Wolność to odpowiedzialność do bycia człowiekiem....a nie zbiorem molekuł które dowolnie można konfigurować wedle zapotrzbowań koncernów i totalistów wszelakich. Pmiętam i dziękuję Bogu że mogłem żyć w łasce obcowania z tym świętym człowiekiem.https://www.youtube.com/watch?v=NpOv4wdkQ6M . Adekwatnej  odpowiedźi udzielił Abp Ryś jak dzisiaj trzeba patrzeć na te prowokacje https://www.youtube.com/watch?v=I3oC1CQwnEk  Walczyć o dusze naszych dzieci, to zrobiłby chyba..... Ignacy Loyola. Jak to jest że w wolnej Polsce Vega czy inna menda pokazują co chcą, a ja musze czekać na ten film ministrze Gliński ????

https://pl.wikipedia.org/wiki/Klecha_(film)

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
12 marca 2023 15:34

No cóż, według mnie  pewnym tropem może być historia drukarni kalwińskiej W Nieświeżu ufundowanej przez Krzysztofa Radziwiłła Czarnego. Skarga nawrócił jego syna "Sierotkę", a ten oddał całe wyposażenie drukarskie  Jezuitom w Wilnie.  Od tego czasu stało się ono centrum kontrreformacyjnego ruchu wydawniczego na całą RON.

Nie mówię, że św. Ignacy od razu nawróciłby Solorza, ale ...:)

zaloguj się by móc komentować


cbrengland @betacool 12 marca 2023 14:21
12 marca 2023 20:19

Nie będę dyskutował w tym temacie, gdyż mało co znam się na tym, czyli dziele św.Ignacego. Poza tym, że Jezuici, to jego dzieło. Czym są dzisiaj, lepiej w tę stronę nie patrzeć. Papież Franciszek, to też Jezuita. Św.Ignacy ma problem tam w niebie niemały sądzę.

Jedna rzecz wyróżnia się i tylko, by ją dobrze robić. I każdy może. To Modlitwa, po prostu. To wejście w Mistyczne Ciało Chrystusa, w Jego Kościół Katolicki, całym sobą. To zaczęło sie od św.Pawła, pierwszego i do dzisiaj niedosciglego kaznodziei. Siła Wiary dała św.Ignacemu to, czego dokonał w tych ciemnych latach, po Rewolucji Protestanckiej. Tak samo trzymał Kościół na właściwych torach Jan Pawel II, pogrążony nieustannie w modlitwie.

To takie przykłady tego, jak jedno możemy robić najlepiej. I właśnie każdy może.

______

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
12 marca 2023 20:57

Niebiańskie Centrum Dowodzenia.

Sierpień 2017.

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @cbrengland 12 marca 2023 20:19
12 marca 2023 22:08

To może warto się pomodlić o to, żeby św. Ignacy nie miał problemu w niebie i żeby nie musiał odwracać wzroku?

To, że każdy może nie znaczy, że może to robić najlepiej, bo śpiewać też każdy może.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
12 marca 2023 22:13

Po pierwsze uprzedziłby wypadki. Tak jak to zrobił w Rzymie, składając papiery na nowe zgromadzenie i zakładająć Gregorianum. Zanim sponsorzy Overbeeka i Gutowskiego zorientowaliby się, zamknąłby im pole manewru. Wyłożył by budżet z kasy Towarzystwa na 8 filmów dokumentalnych i 2 fabularne o tym jak św. Wojtyła wałczył z wtykami-pedofilami w Kościele. Dla oficerów prowadzących tych dwu panów i p. Terlikowskiego zostałyby tylko miejsce na serenady na placu czerwonym i Platz der die das Republik 1 11011 Berlin.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier 12 marca 2023 22:13
12 marca 2023 22:16

Ten wykwit to efekt kolesiostwa w firmie Kurskiego. JK i Episkopat powinni złożyć w TVP 10 lat temu zamówienie na filmy o walce św. JPII z pederastią w Kościele.  

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 12 marca 2023 22:13
13 marca 2023 06:37

Pomysł o wtykach pedofilach w Kościele świetny, ale na razie puszczamy Amerykanom filmy o karlicach albo o osłach

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 13 marca 2023 06:37
13 marca 2023 10:16

Oczywiście. Jak mówi poeta: "Czapki z głów! Czapki z głów przed ludzką kondycją! - woła psychopata".

No i JK i Biksupi powinni to zrobić albo w 2005 kiedy JK miał czasowo jakoby swoich ludzi w Tv albo 2016 na dłuższy czas.  

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować