Kilka słów o nadchodzącym festiwalu i nowe tytuły z rynku
Jutro zaczyna się w Gniewie festiwal Vivat Vasa. Zostaliśmy tam zaproszeni, wraz z Hubertem i naszymi żonami. Pierwszy raz będę na takiej imprezie i, co odnotowałem z pewnym zaskoczeniem, pierwszy raz ta impreza gościć będzie autora i grafika. To jest dość zaskakujące, chyba, że coś pokręciłem, bo powinien tam chyba być wcześniej Radosław Sikora. No, ale może nie pokręciłem. Nieważne. Jadę tam dzisiaj, a jutro zaczyna się towarzyszący festiwalowi jarmark na rynku. Dla mnie osobiście najbardziej fantastyczne jest to, że miasto w którym mieszkam – Grodzisk Mazowiecki – nie zaprosiło mnie nigdy na żaden organizowany przez urząd festyn. No, a Gniew, jak najbardziej. Oczywiście powód jest taki, że napisałem książkę o bitwie gniewskiej, a nie napisałem książki o Grodzisku. Może kiedyś napiszę.
Jak wszyscy pewnie zauważyli książki „Gniew. Bitwa Wazów” nie ma już w sprzedaży, ale ja ją jeszcze mam w magazynie. Odłożyłem 100 egz, specjalnie na ten festiwal. Jeśli więc ktoś chce ją sobie zakupić, musi się pofatygować do Gniewu jutro, albo pojutrze. Na razie dodruków nie będzie. Jak wszyscy wiedzą książka jest pięknie ilustrowana i rozpoczęła całą serię naszych publikacji w nowym zupełnie formacie. Niektóre z nich będą zawierały grafiki, a inne nie. Tak to sobie zaplanowałem, a wynika to wprost z faktu, że ani Hubert, ani Tomek, ani żaden inny grafik nie dadzą rady narysować ilustracji do kilku takich produkcji w ciągu roku. Wystarczy, że zrobią te ilustracje do jednej książki.
Prócz książki „Gniew. Bitwa Wazów” zabiorę na festiwal „Vivat Vasa” tylko te publikacje, które dotyczą wydarzenia, albo epoki. Jeśli będzie jeszcze miejsce w samochodzie wezmę komiksy. Na pewno więc będę miał książkę „Porwanie królewicza Jana Kazimierza” a także „O ujście Wisły. Wielka wojna pruska” oraz „Wzrost państwa polskiego”. Ponieważ liczę na zainteresowanie nowych czytelników, zabiorę sporo egzemplarzy tych książek. Może wezmę jeszcze „Pamiętniki czasów moich”, ale wszystko zależy od tego ile miejsca będzie w samochodzie. Jeśli go wystarczy, wezmę jeszcze po kilka sztuk „Anglika tatarskiego chana” i „Zaginionego króla Anglii”.
Główną atrakcją festiwalu jest rekonstrukcja bitwy pod Gniewem, która odbędzie się jutro wieczorem. Tu macie program całego festiwalu
https://www.facebook.com/photo/?fbid=474188105345901&set=a.172067318891316
To jednak, jak widzicie nie wszystko. Na jarmarku będziemy przez dwa dni, a w niedzielę o 15. 30, odbędzie się nasz wieczorek autorski, który został zaplanowany tak, że ja będę opowiadał o książce, a raczej o książkach, a Hubert będzie – na żywo – rysował postaci, które brały udział w omawianych wydarzeniach. Chciałbym jednak, żeby ten plan został trochę zmieniony, to znaczy, żeby Hubert też opowiedział coś o swoim warsztacie, a przede wszystkim, żeby zapowiedział dzieło, nad którym teraz pracuje, czyli komiks o Zygmuncie III Wazie.
Hubert zabierze ze sobą na pewno, wznowiony w miękkiej oprawie, komiks o Batorym. Na pewno też weźmie też grafiki, które można było podziwiać na targach w Ojrzanowie. Nie wiem czy Agnieszka zabierze ze sobą jakiś obraz, ale na pewno będą na naszym straganie jej mniejsze dzieła. Tak więc nasz kramik przy rynku będzie dobrze zaopatrzony i atrakcji na nim nie zabranie. Wszyscy rozpoznają nas łatwo i z daleka, albowiem mamy ze sobą dwa rollupy, na których widać okładki dwóch naszych książek – „Gniew, bitwa Wazów” i „Porwanie królewicza Jana Kazimierza”. Na pewno je zauważycie.
Miejmy nadzieję, że impreza się uda i wszyscy będą zadowoleni. I, że zaproszą nas tam w przyszłym roku, bo zamierzamy przecież stworzyć książkę o Lisowczykach. To znaczy ja ją napiszę, a Hubert zilustruje. Oczywiście, jak tylko skończy swój komiks o Zygmuncie III. Dopiero bowiem po zakończeniu prac nad komiksem, zabierzemy się za Lisowczyków. Módlmy się wszyscy o dobrą pogodę i przychylność publiczności, która ma być, jak mnie informowano, bardzo liczna. Na dziś to tyle, bo muszę się zająć przygotowaniami do wyjazdu. Oczywiście zostawiam Wam kilka nowych książek, jak co dzień niemal.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/niesamowici-polacy/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szew-za-igla/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/brat-generala/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/leibnitz-biografia-intelektualna/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/pisarz-dla-doroslych/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/pleban-spod-giewontu/
tagi: gabriel maciejewski hubert czajkowski gniew bitwa wazów porwanie jana kazimierza festiwal vivat vasa
![]() |
gabriel-maciejewski |
9 sierpnia 2024 08:54 |
Komentarze:
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
9 sierpnia 2024 09:14 |
Jest jeszcze strona internetowa:
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
9 sierpnia 2024 09:42 |
Skusze sie na przyszly rok,...
... moze Bog da, ze poznam osobiscie Pania KOSSOBOR, a Ta poproszona da mi dedykacje autorska do swojej ksiazki ,,Zielone rekawiczki,, !!!
A tymczasem trzymam kciuki i zycze Panu i Hubertowi pieknej pogody, dobrego handlu, ciekawych rozmow - ogolnie przyjemnego czasu i powodzenia.
![]() |
agnieszka-slodkowska @gabriel-maciejewski |
9 sierpnia 2024 11:12 |
Festiwal zapowiada się arcyciekawie. Muszę się przyznać, że i my byliśmy wcześniej na takiej imprezie jedynie jako gapie, nigdy jako wystawcy. Mamy ze sobą 11 oryginalnych prac Huberta, oczywiście limitowane wydruki, koszulki oraz komiksy o Batorym, o których Gabriel wspominał.
Zabierzemy tylko 1 oprawiony obraz. Mamy nadzieję, że ktoś z Państwa się skusi, żeby nas odwiedzić :)
P.S. Załączam fotkę jednej z prac Huberta, która jedzie z nami ;)