-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Kapuśniak na świńskim ryju czyli dewastacja komunikacji masowej

Dla egalitarysty, nieracjonalnie zdublowanego przez nacjonalistę, wszyscy ludzie, albo raczej wszyscy rodacy, są zupełnie równi i podobni.

Emanuel Małyński „Nowa Polska”

 

Taki brzydki tytuł wymyśliłem, ale i temat nie jest za piękny, a momentami wręcz żenujący, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie. O co mi w ogóle chodzi z ta komunikacją? Z grubsza o to, że po unieważnieniu komunizmu i jego memów, nie ma żadnego, uniwersalnego zestawu pojęć, które służyłby do masowej, politycznej komunikacji pomiędzy elitą sprawującą władzę, a wyborcami. Jest tylko bełkot i ciągłe, coraz bardziej katastrofalne próby zmiany tego przykrego stanu.

W zasadzie komunikację taką powinien zorganizować Kościół, gdzie co niedziela, a także w dni powszednie, zbierają się ludzie, zainteresowani wspólnym przeżywaniem sacrum. No, ale hierarchowie nie wiedzą co z tym zrobić, a być może nie widzą żadnego problemu. Moim zdaniem ten problem istnieje i widać to w czasie zbierania podpisów na Trzaskowskiego. Ludzie stoją w kolejkach, żeby taki podpis złożyć, albowiem Trzaskowski uprawia jedyną zrozumiałą dla wszystkich komunikację polityczną, jaka powstała w ostatnich dwóch dekadach, która zawiera się w słowach – zniszczyć PiS. To jest nowa wersja hasła „proletariusze wszystkich krajów łączcie się”, z czasów kiedy wszyscy robotnicy wierzyli jeszcze w to, że socjalizm da im dobrobyt. Dziś też wszyscy popierający Trzaskowskiego wierzą, że zniszczenie PiS da im szczęście. Sam Trzaskowski zaś już dziś zapowiada noc długich noży, którą zafunduje dziennikarzom reżimowej telewizji, choć wiadomo, że przecież nie będzie mógł tego zrobić. Nie ma ten fakt znaczenia, albowiem on uprawia ten rodzaj komunikacji z odbiorcą, który da się streścić tytułem pewnego filmu, co to go kiedyś oglądałem w Czechosłowacji jeszcze, w miejscowym narzeczu bez żadnych napisów - „Zdrada a pomsta”.

Co na to PiS i popierający tę partię hierarchowie? Przedstawiciele PiS nie mają chyba nawet potrzeby by zastanawiać się nad problemem, który tu wskazałem, bo i po co? Telewizja ich, niektóre gazety ich, sejm ich, senat prawie...czegóż chcieć? No właśnie czego? Przypomnę, że tamci też mieli telewizję, sejm, senat, gazety, a nawet wszystkie rozgłośnie radiowe. Część tego dobra mają do dziś i za jego pomocą próbują formatować masową komunikację, która dla polityków PiS w ogóle nie jest problemem. Jeden z hierarchów zaś porównał ostatnio – na Jasnej Górze do tego – premiera do ewangelisty Mateusza, a Szumowskiego do Ewangelisty Łukasza. I dlatego postanowiłem napisać ten tekst. Komunikacja z ludem, to sprawa bardzo poważna, w żaden sposób nie należy jej traktować doraźnie, jak to zrobił ów biskup i w żaden sposób nie można w tych zakresach improwizować. Zanim socjalizm zaczął święcić triumfy stworzył cały język pojęć, które żywe są do dziś i wykorzystywane przez partie polityczne, jak świat długi i szeroki. Tak nie powinno być, to jasne, ale innego języka nie ma, albowiem nie ma innego, tak poważnego jak socjalizm projektu globalnego. Na razie go nie ma i ten kto pierwszy taki projekt stworzy, a następnie zacznie go konsekwentnie realizować, ma szansę zapisać się czymś w dziejach świata. Nie mówię, że od razu czymś dobrym, bo to zależy od intencji, ale czymś na pewno.

Czasy które pamiętamy, to moment, w którym propaganda komunistyczna była utrwalana, a także moment, w którym została unieważniona. Niestety na jej miejsce nie pojawiła się żadna inna. Ludzie zaś, którzy wymyślili czerwonych, a potem ich zwinęli do wora, wstawili na ich miejsce uchodźców i ruch LGBT jako substytuty. Można powiedzieć, że cała współczesna komunikacja polityczna to substytuty, jakieś połączone sznurkami części zamienne wygrzebane na śmietniku, które – z przymusu jak mniemam – popierane są czasem przez Kościół. Jak to wychodzi, szkoda nawet gadać.

Spadkobiercy ideowej lewicy zaś tradycyjnie napędzają się nienawiścią, całkiem w dodatku ślepą. Próbują też robić coś innego, to znaczy kreować komunikację poprzez świeckich kapłanów i guru. Tymi są rzecz jasna pisarze. To jest tak bardzo krępujące i, pardon, debilne, że nie wiadomo co powiedzieć. Wszystkie medialne kreacje pisarzy, w ostatnich 20 latach to próba zaaranżowania komunikacji, w dodatku głębokiej, pomiędzy władzą a ludem. Przy czym nie chodzi o władzę pochodzącą z wyboru, ale o władzę tajną, ów mityczny system. PiS i czasem Kościół próbują to naśladować, ale naśladownictwa wychodzą zawsze gorzej niż te oryginalne występy, a więc wszystko to co nas otacza, w przeddzień, być może najważniejszych wyborów, wygląda jak ten czeski film sprzed lat – zdrada a pomsta. I jest utrzymane dokładnie w tej konwencji.

Biskup mówi, że premier to ewangelista, prezydent rapuje, bo go podpuścili, a wierni wyborcy, z uznaniem kiwają głowami, bo przecież nie było innego wyjścia. Konkurent prezydenta, zapowiada srogą zemstę, a w mediach elektronicznych pojawia się pisarz Miłoszewski, o którym zdążyliśmy już zapomnieć. Umarł Pilch i trzeba było kogoś na jego miejsce wstawić. Padło więc na Zygmunta, bo reszta chyba się już zgrała. Twardoch robi u żyda, a Bonda z Mrozem mają jakiś kryzys. Tytuł materiału o Zygmuncie brzmiał mniej więcej tak – jego książki czytają miliony. Sprawdź na kogo będzie głosował. Tak wygląda próba reaktywowania komunikacji z masami anno domini 2020 – przez Zygmunta, który co prawda głośno deklaruje iż jest socjalistą, ale o czym on dokładnie pisze, nikt nie pamięta. Nie wydaje się to zresztą istotne. Chodzi o to, żeby był pisarz co robi mądre miny i miał jakieś przemyślenia, które ogłosi światu. Jeśli będzie to miało wpływ na wybory, dostanie trochę okruszków, a jeśli nie, pójdzie znów na pawlacz i tak do następnej okazji. Ponieważ posługiwanie się cytatami z tekstów kultury idzie mi świetnie, przywołam jeszcze jeden. W XI chyba księdze przygód Tytusa, Romka i A’tomka widzimy, jak siedzą oni w XVII wiecznej oberży i zamawiają zestaw różnych znanych im przysmaków. Patrzy na to wszystko coraz bardziej zdziwiony oberżysta, który przynosi im w końcu wielki szaflik wypełniony dziwną substancją, w której pływa świński łeb. No i mówi – u nas to wszystko nazywa się kapuśniak na świńskim ryju. Ta scena zawsze mnie śmieszyła, albowiem pasuje do bardzo wielu sytuacji. Na przykład do naszej dzisiejszej sytuacji przedwyborczej. Każdy usiłuje zrobić coś co będzie przypominało krem brule i lody pistacjowe, a wychodzi niestety kapuśniak na świńskim ryju. A to przecież nie koniec. Niektórzy dopiero się rozkręcają.



tagi: kościół  propaganda  pis  komunikacja  media  wybory  trzaskowski  program 

gabriel-maciejewski
14 czerwca 2020 09:21
26     3095    14 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski
14 czerwca 2020 10:10

Może być katastrofa

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
14 czerwca 2020 10:24

To porównywanie do ewangelistów premiera i ministra brzmi jak kaczka dziennikarska. W rzeczywistości może chodziło o coś innego?

zaloguj się by móc komentować


Kuldahrus @gabriel-maciejewski
14 czerwca 2020 10:27

Chyba nie do końca rozumiem. Jaki to język komunikacji wytworzył socjalizm? "proletariusze wszystkich krajów łączcie się" to nie jst żaden język przecież.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski 14 czerwca 2020 10:26
14 czerwca 2020 10:30

Troche dziwnie to zabrzmiało, przyznaję.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Kuldahrus 14 czerwca 2020 10:27
14 czerwca 2020 11:25

bo to jest rozkaz:

"Proletariusze wszystkich krajów łączcie się, bo strzelam".

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski
14 czerwca 2020 11:27

Przeczytałam na razie tylko tytuł - jest genialny w kontekście tego prosiaka co tu przychodzi i kwiczy

zaloguj się by móc komentować

Mk89 @gabriel-maciejewski
14 czerwca 2020 12:13

W kościele jest szykowana wielka awantura z udziałem kardynała Wyszyńskiego . Na deon.pl jest wywiad , z którego wynika ,że jego promotorzy z episkopatu podjęli próbę uczynienia z niego kogos mającego poglądy zbieżne ze światopoglądem Adama Michnika i nie tylko . Zacytuję fragment ,pod którym podpisałby sie Karoń.

...

Przyciszewski , KAI :- Wskazałbym jeszcze jeden wątek nauczania kard. Wyszyńskiego: jest to praca jako droga ku uświęceniu. Chyba najsilniej został on zarysowany w jego książce: „Duch pracy ludzkiej”, która wydana została niedługo po wojnie.

Bp Jarecki : Widzę tam wiele treści, które odnajdujemy później w encyklice „Laborem exercens” Jana Pawła II. Czytając „Ducha pracy ludzkiej”, dotykamy kwestii teologii rzeczywistości ziemskich, czyli przeżywania wiary nie tylko poprzez różaniec, nie tylko w kościele czy na Mszy św. Wyszyńskiemu nie chodzi o żaden katolicyzm kultyczny, ale o dostrzeżenie pracy jako świeckiej dziedziny życia, poprzez którą mamy realizować to pierwsze i zasadnicze powołanie człowieka, jakim jest powołanie do świętości. Przecież każdy człowiek najwięcej czasu poświęca właśnie w pracy. Wyszyński zadaje pytanie, czy z tej pracy wychodzę lepszym czy gorszym człowiekiem, niezależnie od tego czy jestem dyrektorem czy zwykłym robotnikiem? Ze smutkiem zauważa, podobnie jak Pius XI, że niestety ludzie przez pracę często się upadlają, stają się gorsi.

...

https://deon.pl/kosciol/bp-piotr-jarecki-kardynal-wyszynski-nie-mial-nic-wspolnego-z-nacjonalizmem,885055

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
14 czerwca 2020 12:38

Pierwszy raz mi się to zdarzyło z twoim tekstem. Doczytałem do miejsca, gdzie któryś z hierarchów na Jasnej Gorze, zaczął polskich polityków porównywać do Ewangelistow. Nie, nie daję już rady, sorry.

zaloguj się by móc komentować


tadman @Mk89 14 czerwca 2020 12:13
14 czerwca 2020 12:51

O deonie dała kiedyś komentarz Jola Gancarz, znająca trochę środowisko kraowskie.

jolanta-gancarz @tadman 7 listopada 2019 09:127 listopada 2019 10:34

 

Nie zgadzam się w wielu sprawach z poglądami i metodami działania ludzi z Instytutu ks. Piotra Skargi oraz Polonia Christiana. Ale to, co wyprawia deon, to już o pomstę do nieba woła! Gęba Oszajcy i jego poglądy im nie przeszkadzają, ale konkurencję donosami chcą zwalczać?I Komunizm czystej wody! Ten Paweł Wiczyński to niezły gagatek. Ostatnio, wraz z egzaltowanymi babami z okolic deonu, zorganizowali kocią muzykę, tzn., tfu!, spotkanie modlitewne pod oknami arcybiskupa Jędraszewskiego "przeciw mowie nienawiści w Kościele", czy coś w tym stylu. A chętni "mogli nawet wziąć udział w mszy św." Tylko nie podali gdzie i kiedy...

Tu przykład mądrości i teologicznej głębi wypowiedzi jednej z organizatorek tego eventu: https://www.youtube.com/watch?v=VxZlx5usSnM

https://www.youtube.com/watch?v=baB-wenZDI4

A tu inny rodzaj działalności niezwykle wszechstronnego Pawła Wilczyńskiego: https://islamistablog.pl/author/grzymianin/

Nie może być mowy o zbieżności nazwisk: https://www.zycie-duchowe.pl/os-24111.karol-wilczynski.htm

 

zaloguj się by móc komentować





gabriel-maciejewski @Kuldahrus 14 czerwca 2020 10:27
14 czerwca 2020 17:29

Nie wiesz dokładnie kim był Beda, ale wiesz kim był Waryński, wszyscy mówimy językiem socjalistów

zaloguj się by móc komentować

Paris @Mk89 14 czerwca 2020 12:13
14 czerwca 2020 17:59

Bp  Jarecki...

... to chyba ten sam, co pare lat temu  "pijany jak bela"  wpasowal sie swoim autkiem w latarnie przy Krakowskim Przedmiesciu...

... to czlowiek i duchowny juz skompromitowany... szkoda, ze wypowiada sie do g**na wyborczego,  ale - widocznie -  MUSI  !!!  Jego  opinia sie nie liczy - przynajmniej dla mnie.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @przemsa 14 czerwca 2020 14:48
14 czerwca 2020 18:24

To przegrają jak w 2005 roku. Coś w samej platformie jest nie halo, a moim zdaniem, pan Rafał Trzaskowski miał być 2. A tu może być jak z Tadeuszem Mazowieckim, przepadnie już w pierwszej rundzie. Myślę, że wielu ludzi w Platformie Obywatelskiej "modli się", żeby nie było drugiej rundy. Wtedy nie będzie siary z tymi postawionymi pieniędzmi.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski 14 czerwca 2020 17:29
14 czerwca 2020 18:53

Faktycznie. Idąc tym tropem, to chyba jednak wszyscy mówimy językiem imperium brytyjskiego, bo kim był Waryński nie każdy wie, ale każdy wie kim był Tolkien, albo kim jest Paul McCartney, czy Michael Caine.

zaloguj się by móc komentować

bolek @rotmeister 14 czerwca 2020 11:39
14 czerwca 2020 20:18

Oby się Twoje słowa w 24K złoto obróciły :D

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Mk89 14 czerwca 2020 12:13
14 czerwca 2020 22:42

Tu nie ma ani śladu Michnika. Rozumiem postępowych. Próbują przerzucić koszty swojej klęski na jej autora.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
14 czerwca 2020 22:44

Bardzo dobry tekst. Godny polecenia zaufanym duchownym. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 14 czerwca 2020 18:53
15 czerwca 2020 07:24

To drugi dominujący język na ziemi

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować