Jak w treści! Pan w tej notce pisze podręcznik kontrrewolucjonisty, jak w poprzednich, a prezes ma to gdzieś.

E, tam...

Kazda poniatowszczyzna konczy się tak samo. Egzekutywa idzie do piachu, a reszta jej popleczników puszczana w skarpetkach...

Tak by wyglądało,że racja,ale gdzie pana optymizm?...bo to zapachniało rozbiorami...Polski.

Kurna, wierzy, a nie wieży...co się dziś ze mną dzieje...

" Walka klas bowiem zaostrza się w miarę jej prowadzenia."

Okazuje się, że chyba strasznie mądry człowiek to powiedział. Bo to jest chyba sedno sprawy. Nie wytłumaczył jednak ów człowiek jasno - dlaczego ta walka się zaostrza? Stwierdził po prostu fakt, który również my teraz, tutaj, obserwujemy. Będzie więc coraz ostrzej i my, hobbici, nie mamy na to innej odpowiedzi, niż: "robić swoje". Nie wiem, czemu, ale coraz częściej mam wrażenie, że w przypadku wielu, te "robić swoje", to po prostu "szkolić kadry".

Już tam oni, autorzy (Lenin, czy Stalin)dobrze wiedzieli dlaczego i po co.

Straszne banały, no, ale młodzież takie rzeczy lubi

To brzmi jak dowcip "dowóz z parkingu do terminala i z powrotem" - nigdy nie zdarzyło mi się podróżować z Pyrzowic. Mieszkam 30 minut od lotniska Balice-Kraków,ma on raczej dobre połączenia dla miejscowych oczywiście. Ogólnie rzecz biorąc komunikacja i połączenia słabiutkie,lotniska i parkingi się duszą... Jak ląduje się juz w Frankfurcie to inny świat dla pasażera...Dlatego też i nasi sąsiedzi pilnują interesu na zasadzie :po co lotniska w Polsce ,jak są w Berlinie,czy gdzies tam w Frankfurcie. Zwłaszcza jak zabrzęczą monety w kieszeni ,lub obieca im się cacko z dziurką.....ech........

A  jak,  Panie  Gabrielu,  inaczej...

...  moga  ,,myslec,,  te  wszystkie  POPiS`owe  POLMOZGI  i  BURAKI  ?!?!?!

Czy  TOTO  BURACTWO  ,,ZONdowe,,  i  te  dete  ,,geniusie  doraTcze  potrafiO,,  w  ogole  MYSLEC  ???

A  co  tu  jest  do  ,,tlOmaczenia,,...

...  ze  kur*wy  i  zlodzieje  z  nierobami  i  pasozytami  chca  ,,ZONdzic  sFiatem,,  !!!

Dramat,...

...  nie  poznalam  pani  Rozi  na  tej  fotce,...  no  koszmar  jakis  !!!

To jest wina doradców, a po części też metody i wiary w to, że nazwanie kogoś agentem jeszcze działa. To samo Macierewicz, po przegranych wyborach umówił się na wywiad z Sakiewiczem i powiedział, że teraz już na pewno jest pewien, że w Smoleńsku był wybych. Kto tym ludziom doradza? 

Podobno hoplita stawał w szyku na własnych nogach, z których lewa była obuta i opancerzona a prawa bosa. Lewa stopa nieco wystawała spod tarczy i służyła do okazyjnego kopania nie łamiąc szyku. Prawa była schowana, niejako do „wewnętrznego użytku” szyku, czyli do zapierania się w miejscu, a bosa stopa podobno lepiej wyczuwała i trzymała się gruntu. Od tamtego czasu każde wojsko zaczyna marsz od lewej nogi, czyli symbolicznie od tej agresywnej.

Analiza prof. Nowaka jest nic dodać nic ująć. Tak samo Twoja, Gabrielu, niejako polemika z tą analizą. Zakwestionowanie dalszego przywództwa J. Kaczyńskiego ma tu wagę - wydawałoby się - najbardziej radykalną ale jednocześnie odbiór tej wagi jest przesadzony. Gdzie bowiem ma ciążyć? Chyba powinna obciążać przede wszystkim pytanie o dalszy los Polski poprzez przyszłe szanse wyborcze ośrodka w każdym razie lepszego, niż ta obecnie obsiadająca Polskę zgraja plat-fejków, od której trudno sobie wyobrazić ośrodek jeszcze gorszy.

Co można bowiem dzisiaj sądzić o przytomności umysłu tych współobywateli, którzy w oczywistych, a codziennych wymiotach środowisk obecnie rządzących nadal widzą dodatnie dowody przymiotów charakteru, rozumu, wiedzy, czy kultury? Obecnie ujawniająca się skala ich indolencji i podłości przekroczyła moją wcześniejszą wyobraźnię.

Tu konieczne jest ostrzeżenie. Ułomności PiS-u są zupełnie innego rodzaju i na pewno nie obciąża ich „genetyczna” antypolskość. To są ułomności natury organizacyjnej i dopiero z niej wynikają błędy personalne. Dlatego pozbycie się ich należy do zadań tej hoplickiej nogi, która służy trzymaniu pozycji. To powinno być wykonane i wykonywane w sposób zaciszny.

Sposób publiczny byłby uzasadniony, gdyby PiS była partią masową. Moim zdaniem, a wydaje mi się, że prof. Nowak może je podzielać, jakieś najdawniej 5 lat temu należało PiS przekształcić w partię masową silnie opartą o jej struktury lokalne. To zmieniłoby warunki gier wewnętrznych a prawdopodobnie także ostatnich wyborów*. Teraz chyba trzeba odczekać i najpierw załatwić kwestię, kto ma poprowadzić do masowości partii.  

Natomiast, co z tą opancerzoną nogą hoplity? Pozwalam sobie zgadywać, że prof. Nowak tu właśnie widzi potrzebę, wyróżniające kwalifikacje i przydatność np. posła Czarnka, czy Jakiego. Po prostu trzeba takich „zatrudnić” zgodnie z ich talentami i to tacy jak oni powinni kopniakami odpędzać wrogich interwenientów w czasie potrzebujących spokoju wewnętrznych przemian w PiS. Niech na tym się skoncentrują, a wtedy osobiście będę upraszać, aby tutaj dać im spokój. I tak swoje dostaną od wrogów a przyłączanie się do wrogich jojczeń w ramach jakiejś „elegancji”, to tylko droga do defetyzmu.

Skoro zaś celujemy w przyszłość (wyborczą), to nie można abstrahować od konieczności wynikających z „biologicznego” horyzontu przywództwa J. Kaczyńskiego. Nawiązywanie do rychłego następstwa przywództwa w PiS wcale nie pochodzi od prof. Nowaka. On własnie wyraził przekonanie, że potrzeba jest już teraz w czym wcale nie jest on pionierem, ani nie jest odosobniony.

Co nowe przywództwo musi zapewnić. Przede wszystkim zwarcie szeregów, porządne wsparcie się tą bosą nogą w grunt a zarazem bieżące, konsekwentne (wojenne!) używanie nogi opancerzonej oraz tarczy. Dopiero wtedy skutecznie można wystawić włócznię.

=========

*/ Wydaje się ustała tutaj ciekawość odpowiedzi na pytanie: dlaczego oni wygrali? Otóż dlatego, że postawili na warcholstwo znacznej części Polaków. Wiele lat to warcholstwo podsycali i udowodniali jego podkulturową atrakcyjność i prawną bezkarność a w czasie wyborów zaprosili warchołów na imprezę ośmiogwiazdkową. Ci rechocząc stawili się tłumnie. Stąd frekwencja i wynik wyborów w znacznej części przekształconych w imprezę warchołów.

Trzeba uzbroić się cierpliwość, aż rechot ustanie a czas ten wykorzystać na organizacyjną przebudowę PiS.

plan  budowy nowego pasa, a właściwie prawie nowego lotniska (bardzo długi pas startowy, ponad 3,5 km) z systemem lądowania bez widocznośći CAT III

https://www.viennaairport.com/unternehmen/flughafen_wien_ag/3_piste/bauprojekt_3_piste

https://www.viennaairport.com/jart/prj3/va/uploads/data-uploads/Konzern/pistenlage_luftbild.pdf

Połączenia strategiczne z Wiednia na tereny polskie są dość wątpliwej przepustowości i wydajności w czasie. W kierunku na Rumunię, to co innego, ale stamtąd gdzie dalej? Wojsko powinno wykopać won każdego stratega, który zrezygnowałby z natowskiej podstawy strategicznej w Polsce. Rumuńska może być tylko uzupełniająca (wojskowi mówią: flankująca).

Boson, dobrze wiesz, że za tłumaczenie źródeł nikt się nie weźmie, chodzi o to, by utrwalać obłąkańczą wizję, czynną do tej pory i nic w niej nie zmieniać

Ze  tez  robi  Pan  sobie...

...  jakies  zludzenia  z  tym  detym  PiS`em  !!!

Oni  juz  sie  ZAORALI,...  chodzi  mi  o  te  ZGRAJE  cala  ZASIEDZIALA  na  ,,stolcach,,...  do  tego  prosze  doliczyc  ,,wszystkie  matki,  zony  i  kochanki,  corcie,  synusiow,,  i  reszte  pozostalych  PASOZYTOW  tzw.  ,,znajomych  kroliczka,,...  nie  wspominam  o  POpapranych  PASOZYTACH,...

...  na  co  Pan  liczy  w  tym  ,,CUCHNACYM  aNtOraRZO,,...  na  zdziecinniala  Witkowa,  czy  na  Suskiego,...  a  moze  sama  Szydlo  czy  inna  Kempe  ???

Tych  NIEROBOW,  DARMOZJADOW  =  PASOZYTOW  jest  STANOWCZO  i  KATEGORYCZNIE  ZA  DUZO...  i  dlatego  nie  ma  o  czym  gadac  !!! 

Najgorsze jest w tym, że oni w to wierzą- i jak mantrę powtarzają. A kto wątpi w geniusz doradców/analityków/autorytetów/... ten agent. Oczywiście, że w Smolensku wybuch rozpieprzył samolot lecz przyczyny to już inna pieśń [zbiorniki paliwa są w skrzydłach samolotu - wystarczy iskra]. A Macierewicz to nie agent popłuczyn po sb prlu? Toż od lat łyka wszystko co dostaje od najwierniejszych z wiernych. Zrobiłem dla nich 'Medyczne haki WSI' - i mogę się pośmiać z tych tropicieli agentów/agentur.

Jak Niemcy zażądali kapitulacji otoczonych wojsk w Ardenach, to amerykański dowódca odpowiedział w stylu pana Gabriela, "a takiego".

Mój optymizm nie gaśnie. Po prostu wszystkim tym przebierańcom życzę tego samego, czego oni życzą nam....:). I zawsze po ścięciu starego padu zasadza się nowy, "lepszy", "zdrowszy", "ładniejszy". Stąd ta moja awersja do brania udziału w życiu politycznym. Dzięki właśnie tej awersji nigdy nie biadolę "co to teraz będzie?", bo wiem że będzie tak jak już to nie raz bywało. Dłużej klasztora niż przeora...:)

Orjanie,no przecież tym strategom od Tuska na czele z Laskiem koło gwizdka wisi Polska Racja Stanu. Zamiast skorzystać i łapać wiatr w żagle...zwlekają a nóż widelec coś im kapnie do kieszeni. Nie mogą wyzbyć się mafijnej zależności ,przecież to widać gołym okiem..patałachy ! Jeżeli nie dostaną porządnego kopa po "wojskowemu",to dalej będą "badać" z uwagą,czy to się opłaci i wmawiać wyborcom ,że pisiory miały bujną fantazję...i Polska za biedna na pisowskie fanaberie...

Znowu te szparagi.....ludzie kochani! Więcej optymizmu...:)

To i właśnie mnożą etaty

zagadnieniem jest co to jest ta polska racja stanu? Ci goście są do zadań zleconych i je realizują. Widzą Polskę jako obszar podległy w wiekszości relacji - co zamyka drogi awansu dla obywateli i do akumulacji kapitału. Ale nie należy zapominać co poprzednicy w finansach publicznych porobili - dowiemy sie za 10/20/.. lat albo w ogóle. przykład: Kraków i inwestycje Majchrowskiego za kredyty, ktorych nikt nie jest w stanie spłacać a zdziwienia, że na nowy parking w Cichym Kąciku nie ma chętnych na operatora tylko rozbawiaja mieszkańców, ile moze być wielkich hal do sluchania muzyki w Krakowie? i kto za to zapłaci? widowni niet i znowu zdziwienia. 

Coz,...

...  nie  czytalam  analizy  pana  Nowaka  i  juz  jej  czytac  nie  bede  -  bo  to  nie  ma  sensu  -  analizy  Pana  Gabriela  sa  tak  TRAFNE  w  OCENIE  tego  BAJZLU,  jaki  zafundowala  nam  ,,wadzunia,,  ze  szkoda  czasu  na  inne  analizy,  tzw.  wewnetrzne.  One  zawsze  sa  albo  za  pozne  albo  ,,nietrafne,,  bo  ,,wadzunia,,  sama  sie  nie  oceni  jak  nalezy.

Jedno  z  czym  moge  sie  zgodzic  to  tylko  UZBROJENIE  SIE  w  CIERPLIWOSC,...  nic  wiecej.  To  ekstremalnie  trudna  sztuka,  ale  do  wykonania,...  nie  zapominajac,  oczywiscie,  o  ,,robieniu  swojego,,.

PS.  Nie  wiem  czy  ,,przebudowa  PiS,,  cos  pomoze,  bowiem  tzw.  ,,gora  czy  scisle  jONdro  PiS`u,,  obecni  poslowie  i  poslanki  -  jest  zbyt  ZDEGENEROWANE,...  tam  -  co  najmniej  -  3/4  DARMOZJADOW  z  ogolu  jest  zwyczajnie  WON.

Nie powiem ,że krew mi się burzy jak słyszę o inwestycjach pana Majchrowskiego za kredyty.Nie będę nawet robić wyliczanki... jako mieszkanka Krakowa. Chyba to jakiś stan umysłu,który miał odzwierciedlenie w doszczętnym pożarze nowo wybudowanego archiwum,tak aby 99% zasobów spłonęło.Jestem tutaj bezsilna w argumentach nawet. Wiesz chyba lepiej jak to wygląda,bez zbędnych słów,bo ja ciągle szukam odpowiedzi.Dlaczego głupota i beztroska mieszkańców jest tak wielka?

Rolę tego pożaru widać na salach sądowych, gdy sięgamy po archiwalne dokumenty - odpowiedż - nie ma.

Wiem,nawet "słupa" nie mają...

Widzisz, najczęściej reorganizacja służy tworzeniu pozorów postępu w czasie, gdy naprawdę zwykle służy porządkowi dziobania, często ukryciu odpowiedzialności. Tu masz kierunkową rację. Dlatego ja mówię o przebudowie i w tym sensie odwołuję się do problemu organizacji jako narzędzia przebudowy. 

Moim zdaniem potrzebne jest zejście do podstaw. Podstawy ideologicznej PiS ani prof. A.Nowak, ani my tutaj chyba nie kwestionujemy. Chyba w ogóle nie jest ona przedmiotem polemik, ani nawet fejków, bo niby jakie własne pozycje ideologiczne musiałby krytyk ujawnić, nieprawdaż.

W tej sytuacji jedynym sensownym i chyba gładkim rozwiązaniem, takim sięgającym samych podstaw, jest dziś przebudowa PiS z partii co do zasady kadrowej w partię masową. Nic lepszego, a nawet innego nie wymyśli się.

Dotychczasowe dzieje PiS oparte są, według mnie, na obawie J. Kaczyńskiego przed utrzymaniem dyscypliny w partii ewentualnie masowej. Były powody takich obaw, kadrowość dała parokrotne zwycięstwo, aż stała się bezradna wobec poszczególnych "potrzeb" personalnych. Jednak PiS zostało pokonane przez wzbudzenie masowego warcholstwa. NB.: Czy zauważyłeś, że to słowo, warcholstwo, jakby zostało zupełnie wykreślone ze słownika mediów dla opisu sytaucji bieżących? A, niby które inne słowo ze słownika jezyka polskiego, nie lepiej, gorzej, ale w ogóle które opisuje to, co się działo od 2015 roku?

Warcholstwo można pokonać tylko własnymi kontr-wpływami w masach. Inaczej vergessen dass. Narzędzia przemocy tylko podjudzają dalsze warcholstwo. Tu PiS miał rację, że się nie posunął, ale właśnie wtedy przegapił przebudowę w partię masową. Dlaczego partia masowa ma obiektywną podstawę w terenie, gdy terenowa podstawa partii kadrowej jest tylko subiektywna? Przyczyn jest wiele zaczynając od możliwości aktywności i kariery organizacyjnej w terenie. To wcale nie mało!

Weźmy jednak na przykład (przecież nie tylko) opcję składek partyjnych o niestotnej wysokości, np 1 zł kwartalnie. Już musi być sekretarz do ich zbierania i już musi przynajmniej 4 razy na rok odbyć "kolędę" (sorry, ale lepszej organizacyjnej analogii nie ma). Już to daje w terenie aktywnie funkcjonującą a całą gębą organizację ze stałym kontaktem z członkami. Składka płacona wobec sąsiadów znajomych i rodziny potwierdza afiliację wobec partii i tak naprawdę to potwierdzenie jest celem składek, a nie pieniądze. PiS i bez składek potrafi mieć pieniądze i wcale ich nie kradnie. Czy jeszcze trzeba tłumaczyć, jakim zaniedbaniem był brak przejścia PiS na masowość?

NB.: Tusk przeszedł, podwyższył masowość, tzn. skompilował masy warcholskie pośrednio jako prowadzone przez te różne Lemaparty, Tuleje i podobne. Gdy "unieważniał referendum", to już był pewien przewagi dzięki wzbudzeniu masowego warcholstwa. Nikt, ja też, nawet warchoły, nie zrozumieli o co chodzi z tym "unieważnianiem". Uwaga polityczna poszła z tym do sfery memów a warcholstwo dostało kolejną podnietę (imprezę). Tak się to stało!

Jeśli prof. A. Nowak widzi szanse w przejściu na masowość, to ma rację powyżej 100%, bo efekty będą wzrostowe (wykładnicze).

A jaką narrację masz w zamian? Bo trzeba wreszcie jakoś uporządkować ogląd tego co się stało. Pretensje do PiS (wszelkie, a nie Twoje), to trochę mało. Na razie narracja prof. Nowaka jest przede wszystkim całościowa i przekonująca w czym konkurencji nie ma.

Nie jestem zdziwiony - znajomy sprzed wielu lat - aktywny internetowo j***Pis - za komuny ojciec w CHZ, placówki zagraniczne, po 90-tym roku skarżył się, że "solidaruchy" obsiadają stanowiska i są niekompetentni itp. Oni są bardzo wyposzczeni.... nie będzie jeńców...  Bardzo im po drodze z gazownią - tam też lansowali na stołki "swojaków"... bo inni się nie znają itp...Nic nowego jakby tylko pytanie jakie haki będą na tych z drugiego pokolenia bo ze starego to była II wojna albo rodzina śpiewała przyśpiewki "das ist mein fatherland", nadawała do Gestapo albo była w Auschwitz z tym, że na wieżyczce z mauserem itp... Obyczajówka słabo już działa bo gender....

Już Tobie kiedyś odpowiedziałem, że ktoś chce coś zrobić, to szuka sposobu. Gdy nie chce szuka trudności.

Hasło masowości musi wyjść od wewnątrz PiS. Najlepiej od Jarosława. Wtedy nawet ja pomogę. A Ty?

PS.: Mnie koryto jest niepotrzebne. Nigdy nie potrzebowałem.

ja na codzień pomagam nieszczęśnikom co w okowy sytemu wpadają jako naiwni frajerzy co to co kilka lat pokładają nadzieję w reformatorach wszelkich maści; apropos PiSu - żaden ale to żaden z ich wysokiej rangi funkcjonariuszy nie jest zainteresowany aby mu pomagać w czymkolwiek - oni wiedzą lepiej i my jesteśmy tylko za głupków do głosowania, bo to Panie poooolityka

a w czym chcesz pomóc? który problem w państwie chcialbyś naprawiać i jakie widzisz tego możliwości oraz narzędzia prawne? może petycje do: Prezydenta, Premiera, Jarosława, etc? ulotki będziesz roznosił? Miałem przed sobą jako rozmówców: ministrów, premiera, Prezydenta, .. kontakty do praktycznie wszystkich kreujących narracje dlla wyborców i co? nie chcieliśmy pomóc sobie i im? Nie łudź się, że ktoś na Ciebie czeka z utęsknieniem, bo ilość przejdzie w jakość [Marksa znamy aż za dobrze].

...  babcia  miala  wasy  to  by  byla  dziadkiem  !!!

Pamietam,  jak  PAD  zapodal  te  swoja  CZEREDE  ,,doraTcza,,...  byla  kupa  smiechu  na  blogu  Pana  Gabriela  z  tych  DARMOZJADOW,...  a  przynajmniej  z  wiekszosci  z  nich.  Ktoby  sie  spodziewal,  ze  ta  TEPA  ZARAZA  rozwinie  sie  do  taaaaakich  rozmiarow,  jakie  dzis  mamy.

MASOWOSC  i  POWSZECHNOSC  tego  ZEROWANIA  jest  skandaliczna,  przechodzi  wszelkie,  ludzkie  pojecie,...  a  ,,panstFo  DEMONkratyczne,,  nic  nie  moze  zrobic  z  tym  ZLODZIEJSKIM  DZIADOSTWEM.

Gabriel uczciwie i kompetentnie przedstawił racje prof. Nowaka, więc czytać ich nie musisz. Pewnym niedopowiedzeniem pof. Nowaka jest tylko, że Jarosław ewentualnie odchodząc od prezesury zabierze ze soba także parasol, pod którym chronią się ci - wg Ciebie - zdegenerowani. Dlatego wskazywanie potrzeby odejścia Jarosława automatycznie jest żądaniem głębokiej selekcji kadrowej na szczytach partii. Wielu popłynie, a kto wypłynie tego nie wiadomo aż wypłynie nowy przywódca. Zanim to nastąpi koncentrowanie się na krytykach personalnych jest (m.zd.) jałowe choć takie krytyki w znacznej mierze podzielam. Zwłaszcza, jeśli domagać się odpowiedzialności kolektywnej, a ta jest tu właściwa.

Dodam też, że ewentualne przejście w kierunku partii masowej samo z siebie zmieni tryb wyłaniania najwyższych władz a także wskazywania kandydatów na posłów itp.

Ja sam odrzucam jednak podejście, że nic nie da się z tym PiS-em zrobić, bo tam, oprócz prezesa, wszyscy są łajdakami a prawdę mówiąc i prezes gagatek. No, ale każdy, kto podchodzi ma swoje racje. PiS i jego kierunek naprawy mnie interesuje przynajmniej dopóki nie pojawi się inna partia wiarygodnie przejmująca społeczne i narodowe cele takie, które ma PiS. Na razie takiej nie widać. Nie jestem członkiem, nic od PiS nie mam, niczego nie oczekuję, ale dlatego PiS-owi sprzyjam. Obecnie to sprzyjanie musi jednak łączyć się z oczekiwaniem przebudowy. Dlatego podzielam tezy prod. Nowaka.

"Jeśli sytuacja będzie się dalej rozwijać w ten sposób Bocheński nie zostanie prezydentem Warszawy, ale ludzie, którzy doprowadzą do jego klęski nie wezmą na siebie odpowiedzialności, bo niby dlaczego…"

W Polsce nie ma ani osoby ani jakiejkolwiek instytucji czy organizacji która odpowiadałaby za cokolwiek.

"Nie jestem członkiem, nic od PiS nie mam, niczego nie oczekuję, ale dlatego PiS-owi sprzyjam. Obecnie to sprzyjanie musi jednak łączyć się z oczekiwaniem przebudowy."

Tak...

Ja to chyba już kiedyś słyszałem.

Partia jest ta sama ale nie taka sama..

Czy coś w tym stylu.

Opisuwanie i analizowanie to nie jest czynny udział w życiu politycznym. Ja naprawdę mogę spokojnie rozmawiać z każdym (mam na myśli zwykłych ludzi, a nie polityków, bo z tymi mnie się zwyczajnie nie chce gadać, bo nie lubię rozmawiać do ściany) ...co najwyżej pesymiści się na mnie szybko zirytują...:)

Dziękuję bardzo za zafundowanie mi koszmarów.

Sennych.

Też to pamiętam. To deklaracja zgrabna, ale kłamliwa już w kryteriach prostej logiki. Ta sama musi być taka sama względem tego czym przedtem była sama i względem innych wtedy takich samych. Zaś, jeśliby już nie była taka sama jak przedtem, to nie byłaby tą samą, co przedtem.

U mnie najlepsze wspomnienia ma taki plakat z epoki jaruzela przedstawiający trzy koła zębate takiej samej średnicy, zazębione każde z każdym i jakby razem wpisane w trójkat równoboczny, każde w inny jego wierzchołek. Jedno nosiło napis: "nauka", drugie "postęp", a trzecie chyba "produkcja". Hasło plakatu było: "Aby się dobrze zazębiały". Dowcip w tym, że koła zębate nie są do zazębiania się, tylko do obracania się, gdy tak wzajemnie zazębione trzy koła zębate obracać się w ogóle nie mają prawa.

Ten plakat widoczny był także z przystanku, z którego ja i inni, w tym inżynierowie, odjeżdżali po pracy a czekający znając się, gadaliśmy o czymkolwiek i to bez wzajemnych obaw o temat rozmowy. Ja nawet w rozmowie z trzema takimi wskazałem ten plakat. Myślałem, że pośmiejemy się razem, ale reakcją było machnięcie ręki, Eeech! 

Akurat nadjechał autobus więc do dzisiaj nie wiem, czy ich odporność na propagandę była aż tak wielka, że gadżetów propagandowych po prostu  nie zauważali (patrzę, ale nie widzę)? Czy wręcz przeciwnie: gadżet propagandowy z samej zasady wskazuje tyż-prawdę więc jego odczytywanie jest bezprzedmiotowe? Tak, czy inaczej - barwy ochronne.

Ani Szymon ani pan K-K nie są egzekutywą. Do Kaczyńskiego im daleko. A stanowiska u nich rozdziela inny dobrodziej...z JP Morgan.

Oni są wynienialni jak kostki pamięci w kompach. Tusk przy nich to taka bezprzewodowa mysz. 

Na razie nic nam nie spadnie na głowę. Putin się nas boi...serio. Bo skoro zaczyna nam grozić, to znaczy że się boi. Pewnie tych naszych dronów.

Sorry ,ale nie napisałam,że bierze pan czynny udział w życiu politycznym. Mimo,że nie mamy obecnie wpływu na tą całą bieżączkę,to dobrze,że nam sytuacja Polski nie "zwisa i powiewa" i jest takie miejsce publiczne,które stworzył gospodarz tego portalu, gdzie można oceniać ... i nawet nie być towarzystwem wzajemnej adoracji. Nawet spierać się nie zaszkodzi....

Pozwolę sobie zauważyć,że nasionka jak się rzuci w glebę ...to nie od razu wydają plony. O tym wszyscy chyba wiedzą na tym przyjaznym portalu. Mnie pan nie irytuje w żadnym wypadku.

Ja  sie  ,,wylamuje  od  pomocy,,...

...  PiS`owi,...  starczy  juz  tego  dobrego,...  ile  mozna  pomagac  !!!

Tam  w  PiS`ie  i  roznych  ich  ZEROWISKACH  ta  partyjna  swolocz  sie  tak  pobogacila  -  tylko  w  ostatnich  8  latach,  ze  to  glowa  mala.  Im  jak  nawet  WOREM  bedziesz  sypal,  to  i  tak  powiedza,  ze  malo.  

Tak,...

...  ,,laweczki  niepodleglosci,  ,,rzewne  zaspiewy,,...  i  ,,aktywacja  obywateli,,  poprzez  kola  gospodyn  wiejskich,  ktore  bedzie  z  ,,rozmaHem,,  wizytowac  ,,prezydeNtowa,,  AKD  !!!

Nam  pozostanie  tylko  PLACIC  CORAZ  WYZSZE  PODATKI.

Musi bierze tabletki na sen, bo spać nie może. A Holownia mu się śni nad ranem jak kondukt prowadzi, tylko czyj kondukt?

Nas  chca  wykonczyc,...

...  Panie  Dyrektorze,...  NAS  !!!

Takie  SLABE  te  nasze  protesty  -  to  fakt  -  a  telewizor  francuski  NADAJE  o  NICH  juz  od  2  tygodni...  i  to  dzien  w  dzien,  po  kilka  razy  dziennie,...  jak  nigdy.

,,Dziwy,,  jakies  ,,niepSZecieNtne,,.

Swietne,...

...  smieje  sie,...  jak  mysz  !!!

Ja nie obrażam się, ale też nie mam ochoty na przepychanki typu: on mi tak, to ja mu tak. Takie nic nie dają. Tutejsza edukacja dotycząca stosowania prawa nic nie pomoże, bo to już jest skutek, a nie przyczyna. Przyczyna tkwi w samych ustawach. Pomińmy na chwilę, czy to prawda, ale jeśli to prawda, to ewentualny ratunek tkwi w parlamencie, a nie w sądach. A ratunek parlamentu tkwi w obsadzie mandatów poselskich i senatorskich. Z kolei ratunek w sprawie tej obsady mandatów tkwi w obywatelskim poziomie elektoratu, czyli Polaków. Odpowiednio wysoki poziom osób stających do głosowania potrafi "unieważnić" wszelkie cuda nad urną.

Całe z okładem 30 ostatnich lat, bez przerwy trwa usilne przerabianie Polaków w motłoch i w zasób. Akurat na tym blogu argumentować tego nie potrzeba. A mimo to, ja już kilkakrotnie, a bez zwrotnego zainteresowania podziliłem się tutaj następującą refleksją:

Co należy sądzić o kulturze, inteligencji, profesjonalizmie (etc.) człowieka uważającego się a nawet szeroko uważanego za kulturalnego, inteligentnego, wykształconego (etc.), jeśli taki sam wdaje się w poczynania warcholskie, lub cudze warcholstwo imponuje mu, a widząc już czyny elementu obecnie sprawującego władzę, uważa ten element za ludzi kulturalnych, inteligentnych, profesjonalnych (etc.)?

Zatem taki człowiek, zwłaszcza jeśli wykształcony, należy już do motłochu, czy jednak jeszcze pozostaje kulturalny, inteligentny, profesjonalny, (etc.) za jakiego sam siebie uważa?

Już kilka lat temu podzieliłem się tutaj uproszczonym rozeznaniem, że polski elektorat decydujący o jakości życia zbiorowego (stosunków publicznych aż po stosunki całkowicie prywatne) dzieli się na trzy mniej-więcej równe grupy: 33% to stronnicy oferty PiS, następne ok. 33% zsumowani zwolennicy ofert innych partii, a trzecie 33% to "ludzie luźni". Konkurencja wyborcza zawiera się w podchodach od tej trzeciej grupy. PiS myślał, że "kupuje ją" świadczeniami społecznymi, lecz plat-fejki "przelicytowały" ofertą warcholstwa i igrzysk.

Nazywam "plat-fejki", bo to tylko fałszywa podróbka jakości sobie samym i im fałszywie przypisywanej. Jak można tego jeszcze nie widzieć od kiedy przystąpili do realnego sprawowania władzy! Na ich tle jest na razie tylko PiS. I niech ten PiS sobie będzie taki, czy owaki, ale jeśli ktoś uważa go za gorszą alternatywę, to ja wysiadam bez względu na rodzaj i prawdziwość pretensji przedstawianych PiS-owi. Trzeciej alternatywy nie ma.

W takim razie, niech on PiS lepiej wróci do władzy. W tym celu musi jednak pójść do przodu a jedynym poważnym sposobem jest (moim zdaniem) przejście do formuły partii masowej. Bez tego do władzy nie wróci, a jeśli nie wróci, wtedy co komu za różnica jakie kadry w nim wtedy będą? Kadry poradzą sobie, bo nawet mocno okrojone będą mieć zbiorowy potencjał. W Polsce jest wiele organizacji dawniej mocnych, teraz zajmujących się tylko sobą bez zbytniego wzbudzania cudzej uwagi a zapewniających wygodne życie ich kadrom plus potomstwu. Tak na rybkę: komu z obserwatorów polityki coś, ale tak od ręki, wiadomo o SD, czyli o Stronictwie Demokratycznym?

Dobra. Moje zdanie jest takie: Chcesz mieć porządne sądy, to zacznij od jakości składu parlamentu, czyli od partii startujących w wyborach. Bez tego nawet nie zawracaj sobie głowy. Jakość składu parlamentu to jest zadanie optymalizacji tego, co być może, a nie maksymalizacji tego, co by się chciało.

Skoro parlament potencjalnie jest zdolny sądy wyleczyć, to nie poprzez wymiany składów. Tu jednak trzeba zastrzec, że niektórzy sędziowie niestety stali się oczywistymi warchołami i za to powinni być usunięci. Natomiast przede wszystkim trzeba zmienić główne zasady postępowania procesowego. Ja zacząłbym od przywrócenia obowiązku ustalania prawdy materialnej (obiektywnej) z wyrzuceniem na smietnik tzw. prawdy procesowej. Nastepnie zakazałbym cywilnym sądom drugiej instancji orzekania odwrotnie wobec wyroku drugiej instancji (bo gdzie wtedy gwarancja dwuinstancyjnego procesu?). Następnie, zachowując sądowe prawo swobodnej oceny materiału dowodowego, pozwoliłbym opierać zaskarżanie orzeczeń pod zarzutem sprzeczności lub nadużycia swobodnej oceny materiału. Wygląda to skromnie, ale to byłaby rewolucja. Od tego należy zacząć.

Uff! Rozpisałem się i nagle mam dosyć, ale myślę, że teraz lepiej mnie zrozumiesz.

Zgadzam się z Panią.Cierpliwość i czekać aż nasi wrogowie pozabiają się nzawzajem w walce  o łupy.Pozdrawiam.

Już dawno się wyleczyłem z tego fałdzywego mniemania, że podział na prawicę i lewicę, rząd i opozycja itd. jest realny. To wszystko teatr, udawanie. Mają kreować spór, który jest cichym układem. Walkę, która jest wrestlingiem. 

Jak ich widzę, a zwłaszcza ich reakcje. Tak jie teagują ludzie, którzy mają swobodę decyzji. Sakiewicz to tylko taki jeden z wielu. Ja zaproponowalem Braunowi realną walkę z pedofilią i potraktował mnie jak debila. 

Więc ja już się wyleczyłem naeet od tych "niezłomnych" i "bezkompromisowych". 

Proponuję założyć tu na seoim blogu taki diariusz sądowy i opisać w skrócie jakieś klasyczne lub mniej klasyczne, a bardziej perfidne przypadki śmiania się ludziom w nos przez "niezawisłe" sądy. To potem zostanie i ktoś to może przeczytać. Ja czytam w wolnych chwilach archiwalne notki sprzed 5-8 lat, zwłaszcza betacool'a. 

Tylko, że na razie gdzieś "na górze" poszła decyzja, że PiS, a właściwie wszystko co sobą reprezentował(czyli opcja na rozwój Polski) ma oddać władzę, więc możemy sobie pogadać póki co tylko na ten temat.
Jedyne co PiS(czy szerzej mówiąc - stronnictwo za rozwojem) może zrobić to odwrócić się od działań które sprawiły odpływ tych kilkuset tysięcy wyborców(od ostatnich wyborów w 2019r.) i bycie konstruktywną opozycją(co w przypadku obrony CPK im się jakoś udało niedawno, no ale to jest samograj), zamiast tego wrestlingu który obecnie uprawiają, cały czas rozwalając wszystkie szanse jakie dostają właściwie za darmo od obecnego rządu(przecież taki rząd to skarb dla opozycji, tylko punktować).
Dlatego dopóki oni chcą uprawiać wrestling i powielać wszystkie błędy z ostatniego minionego roku, to my ich na siłę nie zmusimy żeby się wzięli do roboty.

Tak,...

...  to  tylko  TEATR  i  UDAWANIE  !!!

Tylko  TRUPY  -  dla  niepoznaki  -  sa  prawdziwe,...  te  w  Katyniu,  Smolensku,  a  ostatnio  Nawalny,...  to  co  pokazywal  ,,wzmoRZony  i  obORZony,,  telewizor  francuski  przez  ostatnie  dni  to  dopiero  bylo  SZOL  i  SZOPKA  dla  idiotow. 

Te  wszystkie  dete  i  nieprawdopodobnie  ,,pApowane,,  merdialnie  ,,reakcje  i  narracje  wielkiH  tego  sFiata,,  na  te  smierc  zadana  przez  ZBRODNIARZA  Putina  to  normalnie  KURIOZUM  bylo  i  gra  pozorow,...  i  nic  wiecej.

Ja nie czytam Ewarysta

To  mnie  Pan  dopiero  ,,zaSZCZelil,,...

...  tym  ,,odkryciem  ameryki  pSZeS  tego  KRETYNA  Stanoskiego,,  !!!

Szkoda,  ze  tego  drugiego  tam  nie  bylo,  tego  detego  Mazurka  albo  Borka,  moze  oni  by  ,,cOs  wyjasnili,,  -  np.  czego  tam  na  tych  detych  ,,protestaH,,  NIET  tych  BAMBARYLOW  z  PSL  albo  z  Samoobrony  -  Begerowej,  Sawickiego,  Pawlaka,...  Kowalczyka,  doktOra  Kuzmiuka,...  Ardanowskiego,  tego  detego  PAJACA  z  agroLunji  -  dzis  ZONDowego  PASOZYTA  -  i  pozostalej  reszty  tych  SZCZUROW,  co  sie  podorabiali  przez  ostatnie  lata,  a  dzis  sa  w  ,,dobrych  OkladaH  z  oligarami  ukrowymi,,...  gdzie  oni  sa,  gdzie  ten  PATALACH  Wojciechowski,  zwany  szumnie  ,,komisaZem,,  !?!?!?

Ze  tez  temu  detemu  i  tepemu  Stanoskiemu  przez  gardlo  nie  przeszlo,  ze  dzieje  sie  FEDERALIZACJA  Polski,...  co,  nikt  tego  JELOPA  nie  uprzedzil  o  tym  i  nie  wyjasnil  mu  ???

Szkoda,...  a  tyyyle  detych  ,,odslon,,  mial,  

Szkoda,...  bo  w  tragicznej  sytuacji  oprocz  rolnikow  jest  co  najmniej  3/4  obywateli  Polski,...  a  wszystko  to  DZIEKI  POPiS`owi  i  Rudemu  ZONdowi.      

Raczej nie.