-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Jak Żwirek (Zychowicz) i Muchomorek (Davies) kanałami ze Starówki wychodzili

Liczne przykłady z ostatnich dni dowodzą, że świat realny istnieje jedynie okazyjnie, a i to tylko wtedy kiedy nie przeszkadza wyraźnie w kreowaniu wizji mających utrzymywać stałe wzmożenie i temperaturę emocji. To jest jedyna trwała wartość w ocenie kreatorów wizji alternatywnych i utrzymanie jej – za wszelką cenę – jest ich najważniejszym zadaniem.

Mam więc pytanie – dlaczego stan taki, stan w którym ustalenie czegoś ponad wszelką wątpliwość jest w pogardzie, a produkowanie memów propagandowych rozpieprzających mózgi uchodzi za zajęcie godne i szlachetne, dominuje w Polsce? Dlaczego nie ma tego w Czechach, albo na Węgrzech? Tylko mi tu nie mówcie o charakterach narodowych, temperamentach i temu podobnych idiotyzmach. Otóż dzieje się tak dlatego, że ktoś jest zainteresowany takim stanem rzeczy i jest nim zainteresowany serio. Dlatego wszyscy wierzą w to, że generał Haller kazał zamordować Narutowicza, a strajk szkolny był imprezą cudowną, która poprzedziła nadejście niepodległości. Tego rodzaju głupstwa są utrwalane i nie można nic z tym zrobić, albowiem otwarte spojrzenie na pewne kwestie uniemożliwia dokonywanie manipulacji. Kwestie, które mogłyby je ułatwiać, przestają być po prostu słyszalne. Albowiem – jak powiedział klasyk – tylko prawda jest ciekawa. Kiedy raz się ją pozna żaden kolorowy kisiel serwowany przez poprzebieranych w dziwne łachy kelnerów, już nie zasmakuje. Uwielbiam swoją drogą ludzi, którzy wieszają nad swoim straganem taki szyld – ten o prawdzie - a następnie zajmują się kolportażem kłamstw i przeinaczeń. Ponieważ przed poznaniem i kolportowaniem prawdy cofają się nawet najodważniejsi i najbardziej bezkompromisowi, kierując uwagę słuchających gdzie indziej, odnalezienie jej jest bardzo trudne. Z poznaniem prawdy jest jeszcze ten kłopot, że jej wewnętrzne mechanizmy są trudne do zrozumienia i zaakceptowania. O wiele łatwiej przełożyć coś skomplikowanego na schemat, do którego przyzwyczaili nas obcy propagandyści, albo taki, który już wcześniej obowiązywał, ale przestał być – w opinii specjalistów – aktualny. To nie znaczy, że nie może obowiązywać nadal, wśród ludzi, którzy dopiero zaczynają interesować się historią. Może, musi być tylko odpowiednio spreparowany. I tak jest właśnie z książkami i filmami o Powstaniu Warszawskim. Jak wiemy ludzie, którzy kontrolują obieg tej treści, a wierzcie mi, że oni istnieją i nie mają wcale dobrych zamiarów, starają się by poziom tej produkcji nigdy nie przekroczył intelektualnych i poznawczych wyżyn wyznaczonych przez pamiętny serial zatytułowany Bajki z mchu i paproci. Dlatego właśnie temat Powstania  rozpieprzany jest – bardzo przepraszam panie i co wrażliwszych kolegów – konkursami na komiks, ustawionymi od początku do końca przez tak zwanych „swoich”, filmami typu Miasto 44, nakręconymi na podstawie scenariusza napisanego przez najgorzej rokującego maturzystę w najbardziej pretensjonalnym, warszawskim liceum oraz książkami Zychowicza i Daviesa. Ci ostatni wyrastają wręcz na jakichś tytanów, którzy nie dość, że tak pięknie piszą, to jeszcze – kto to może wiedzieć z całą pewnością – pewnie po tych kanałach chodzili. Tak są w tym wszystkim przekonujący i zaangażowani.

Davies nie był ostatnio wznawiany, ale Zychowicz ani myśli rezygnować ze swojej roli mistrza ceremonii w rozdawaniu powstańczych laurów i rózg bohaterom i uczestnikom, którzy według niego wypełnili obowiązek lub nie.

Nazwanie tego sytuacją kuriozalną, opatrzoną przymiotnikiem – przypadkowa – będzie chyba wyrazem ogłupienia. Nie możemy przyjąć takiej wersji, a co za tym idzie musimy sprokurować jakąś własną, bardziej przekonującą i spójną. Nie wierzymy bowiem w to, że polscy autorzy nie piszą o Powstaniu Warszawskim, albo że nie chcą o tym pisać, a jedynym, który się do tych zadań zrywa jest Zychowicz. No i jego żona, autorka kolportowanych szeroko bredni zatytułowanych Dziewczyny z Powstania czy jakoś podobnie. To jest stan, który ktoś na naszym terenie osiągnął celowo, wykorzystując do tego ludzi z poważnymi deficytami, a także sytuację opisaną przeze mnie na początku – trwałą bardzo tradycję oddawania czci emocjom i pogardy dla faktów oraz okoliczności. Można by ją nazwać tradycją socjalistyczną, a może nawet trochę gorzej, ale zostańmy przy tym. To o czym mówię, w tym także ostatnie omawiane tu występy, mieszczą się w obszarze, który może być nazwany tradycją socjalistyczną. Chodzi o to – jak powiedział klasyk – żeby kłamać, kłamać, kłamać – zawsze coś z tego zostanie. Szczególnie jeśli kłamiemy w dobrej wierze, z miłości dla ojczyzny, tego czy innego wodza, takiej albo innej opcji geopolitycznej, albo po prostu dlatego, że lubimy…

A propos – na YT pani Lamparska wygłasza pogadanki o młodziutkiej kochance Goebbelsa. Taki się to nazywa. I właśnie do tego rodzaju produkcji nawiązuję.

Uwolnienie się od tego jest niezwykle trudne. Przede wszystkim dlatego, że publiczność jest przyzwyczajona, wręcz wprasowana w te zależności i kiedy próbujemy coś tłumaczyć, a jeszcze przy tym pokazywać jakieś papiery wywołujemy odruch obronny, albowiem niszczymy spokój serc i dusz. Potem zaś domagamy się wysiłku, który musi towarzyszyć formułowaniu nowych ocen. Z miejsca więc stajemy się wrogami. Psujemy uświęcone latami powielania i multiplikowania zestawy kłamstw, branych – przez całe, duże nie raz rodziny – za prawdę objawioną i świętą. No cóż…Nikt nam nie obiecywał, że będzie łatwo. To jednak jest pikuś, albo pan pikuś, albowiem mamy jeszcze naprzeciwko siebie ludzi, którzy za kolportowanie łgarstw i idiotyzmów jawnych zupełnie dostają wynagrodzenie, nierzadko wynagrodzenie od państwa. Ono zaś – mam na myśli aparat najwyższych szczebli – upatruje w tym kolportażu misję realizowaną w sposób właściwy i jedynie słuszny. – Bo inaczej to panie, ludzie nie zrozumieją – mówi prezes TVP do swojego kolegi ministra kultury. Najważniejsze zaś jest to, by ludzie rozumieli. Tylko nie za dużo – od razu trzeba dodać.

Ponieważ ja się coraz bardziej oddalam od tych obszarów, gdzie szaleją kolporterzy treści zatroskani o to, czy ludzie ich aby zrozumieją, czy ich przekaz nie jest zbyt skomplikowany dla tych prostych, ludzkich umysłów, mam takie oto pytanie: co z dokumentacją i treściami opisującymi istotne dla naszej historii wydarzenia, nie publikowanymi nigdy lub publikowanymi raz jeden? Czy one nie zasługują na to, by je kolportować za pomocą instytucji państwowych? Czy nie zasługują na to, by o nich dyskutować na blogu, by kręcić na ich podstawie filmy, a także produkować i kolportować prezentacje multimedialne i dokumentalne filmy? Czy na to nie ma już budżetów, bo wszystko poszło na produkcję skarpetek z wizerunkiem rotmistrza Pileckiego? Pozostawiam je w zawieszeniu.

Od sierpnia koledzy Jarosław i Maciej przygotowywali do druku książkę Bitwa o Warszawę 1944. Na prywatne zlecenie, za prywatne pieniądze, wykonali tytaniczną pracę. Tak, jak już nadmieniłem, książka ta ukazała się raz jeden w homeopatycznym nakładzie i nie została zassana przez system dystrybucji, choć jej wydaniem i próbą kolportażu, zajęła się córka autora, jak najbardziej autentyczna uczestniczka walk w Warszawie, jak najbardziej prawdziwa patriotka, która – sama jedna – podjęła próbę uporządkowania notatek ojca i stworzenia z nich tego niezwykłego dzieła. Książka majora Zbigniewa Sujkowskiego nie jest zbiorem wspomnień. To jest analiza Powstania jako zjawiska w czasie i przestrzeni. Oparta na relacjach i dokumentach, nie na wrażeniach i emocjach. Sujkowski, kiedy spotkał się ze swoją córką w Londynie, już po wojnie, kiedy pokazał jej te zapiski, wypowiedział znamienne bardzo zdanie – nie wiedziałem kiedy skończyć. Co to oznacza? Otóż tyle, że na temat Powstania Warszawskiego, można by jeszcze napisać sześć podobnych książek, na podstawie nie opublikowanych dokumentów i wszystkie one szczerze by zaskoczyły tak wybitnych specjalistów jak Davies i Zychowicz. To jest pewne całkowicie i absolutnie, albowiem – jak mawia Leszek Żebrowski – im dalej jesteśmy od Powstania tym więcej przybywa powstańców, którzy mają coś do powiedzenia na temat walk w Warszawie i swojego w nich udziału. Ubywa tylko dokumentów i znikają ludzie, którzy rzeczywiście tam byli. Pani Danuta Francki, córka majora Sujkowskiego, bardzo chciała wydać tę książkę, zanim ponownie spotka się ze swoim ojcem. W tym roku kończy ona 97 lat i wybiera się w sierpniu do Warszawy. Może uda nam się spotkać i porozmawiać.

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/bitwa-o-warszawe-1944-major-zbigniew-sujkowski/



tagi: propaganda  prawda  powstanie warszawskie  dokumenty  kłamstwa  bitwa o warszawę  major zbigniew sujkowski 

gabriel-maciejewski
2 lutego 2022 09:42
32     3097    26 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Santtu @gabriel-maciejewski
2 lutego 2022 09:51

uwaga, teraz będzie prowokacja artystyczna:

 

kurwa mać !!!!

 

poproszę o pieniądze z budżetu

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Santtu 2 lutego 2022 09:51
2 lutego 2022 09:54

Musi pan napisać podanie do ministra, ja tu nic wskórać nie mogę

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
2 lutego 2022 10:19

Poniżej dwa fragmenty artykułu, który już kopiowałem pod notką o książce.  Cały artykuł, a w nim  życiorys autora książki są niezwykłe i stanowią świetną rekomendację dla książki.

Zbigniew Sujkowski należy do najpiękniejszych postaci w naszej geologii. Był współtwórcą polskiej petrografii skał osadowych i pionierem sedymentologii („Zbigniew Leliwa-Sujkowski (Memory)”, 1955; Krajewski, 1967; Rühle 1986), uczonym o wielkim potencjale twórczym wykorzystanym tylko częściowo wskutek koniecznoœci dzielenia go między naukę i walkę o wolną Polskę, niechcianej emigracji i przedwczesnej tragicznej śmierci. Jego praca o petrografii kredy i badania skał krzemionkowych reprezentowały najwyższy współczesny poziom naukowy, a publikacje o średnim składzie skał osadowych w litosferze i o diagenezie są wciąż cytowane. Wychowany w rodzinie o bogatych tradycjach patriotycznych służył Polsce jako żołnierz i uczony.

Dla Zbigniewa Sujkowskiego droga do Polski była zamknięta. Przesądzał o tym cały jego życiorys, jego specjalna działalność w latach wojny i zdecydowany sprzeciw wobec powojennej sytuacji w Polsce.

https://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.baztech-dcb5320c-ae4f-4742-9971-ce89b7416abf/c/Miecznik_Zbigniew_PG_5_2014.pdf

zaloguj się by móc komentować

beczka @gabriel-maciejewski
2 lutego 2022 10:27

Jest w Białymstoku muzeum sybiraków. Książkę mojego dziadka zbyli kokieterią. Kiedyś nawet dziadek spotkał osobiście kogoś z tamtąd przy okazji i coś próbował sam. Nie da się w muzeum poświęconym sybirakom kolportować wspomnień tychże. Państwowe instytucje kulturalne, powołane by służyć narodowi, nie służą narodowi, ale kaście.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @beczka 2 lutego 2022 10:27
2 lutego 2022 10:29

Oczywiście, cierpienie, wojna, trauma, straty, relacje, dokumenty, służą jedynie temu, by zagwagantować spokój współcześnie istniejącym gangom

zaloguj się by móc komentować

manama1 @beczka 2 lutego 2022 10:27
2 lutego 2022 15:20

Proszę, jesli to nie zabierze Panu za dużo czasu, przyjżeć sie dokładnie całej historii powstawania tej konkretnej instytucji.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
2 lutego 2022 15:42

Mam więc pytanie – dlaczego stan taki, stan w którym ustalenie czegoś ponad wszelką wątpliwość jest w pogardzie, a produkowanie memów propagandowych rozpieprzających mózgi uchodzi za zajęcie godne i szlachetne, dominuje w Polsce? Dlaczego nie ma tego w Czechach, albo na Węgrzech? Tylko mi tu nie mówcie o charakterach narodowych, temperamentach i temu podobnych idiotyzmach. Otóż dzieje się tak dlatego, że ktoś jest zainteresowany takim stanem rzeczy i jest nim zainteresowany serio.

Sorry ale nie mam nic do dodania tylko podkreślić prawdę jedyną, właśnie przez ciebie napisaną ☺

Dodał bym wiele innych krajów, na czele z tym, w którym mieszkam. I dodał bym, po raz jeszcze któryś, że Polska ma "leżeć na bruku i kwiczeć" nawet w sporcie. To, co zostało zrobione z trenerem reprezentacji Polski w piłce nożnej, a jestem pewien, że taki był plan właśnie z tym Portugalczykiem, a teraz ten buc umoczony w jakieś mafie piłkarskie, to doprawdy tylko "siąść już i płakać" nad losem Polski. Ja w każdym razie już tak mam.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @cbrengland 2 lutego 2022 15:42
2 lutego 2022 15:58

I cieszmy się, że ją mamy. Oby nikt i nic nie zepsuł tej jej i naszej radości z jej sukcesów już i następnych. A szanse są duże, jak zwykle w Polsce

https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-iga-swiatek-w-bikini-relaksuje-sie-w-basenie-tak-odpoczywa

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @cbrengland 2 lutego 2022 15:58
2 lutego 2022 16:29

Zakochałeś się na starość?

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
2 lutego 2022 18:30

Swietny  wpis,  Panie  Gabrielu,...

...  i  ta  wlasnie  przez  Pana  ksiazka  MUSI  BYC  SWIETNA  i  WYJATKOWA  !!!

I  tak  sie  OGROMNIE  ciesze,  ze  stworzyl  Pan  i  dalej  tworzy  to  NAJPIEKNIEJSZE  MIEJSCE  w  INTERNECIE,  w  Polsce,  gdzie  autentycznie  jako  zbiorowosc,  a  takze  pojedynczy  obywatele  dumnej  Polski  PODNOSIMY  SIE  Z  KOLAN  wbrew  oficjalnej  i  zaklamanej  nieprawdopodobnie  "polskiej"  merdialnej  narracji  historycznej  !!!

Oczywiscie,  ze  to  co  widzimy  w  kurwizorze  czy  u  OSZUSTOW  SMOLENSKICH  to  PERFIDNA  MANIPULACJA  i  SPEKULACJA  prawda,  zapewniajaca  TYLKO  utrzymanie  sie  przy  korycie  calej  tej  detej  SWOLOCZY  SMOLENSKIEj...  i  nic  wiecej...

...  i  nic  z  tego  nie  bedzie,...  bo  i  nie  ma  prawa  byc  !!!   

zaloguj się by móc komentować

Henryk-W @cbrengland 2 lutego 2022 15:42
2 lutego 2022 18:39

Pan to potrafi zabredzić! Faktycznie, te angielskie klimaty muszą działać na psyche i rozum powodując poważne spustoszenie. To do prawdy tylko "siąść i płakać" na biednym cbrengland.

PS. "do prawdy" piszemy odzielnie.

zaloguj się by móc komentować

zenekkw @Henryk-W 2 lutego 2022 18:39
2 lutego 2022 19:17

Niestety to nieprawda. Pisownia wbrew pozorom będzie zależeć od kontekstu, jednak dużo częściej używana będzie formą oddzielna, czyli do prawdy. Łącznie to będziemy pisać tylko w przypadku, kiedy użyjemy tego jako partykułę np. "Doprawdy nie mam pojęcia, dlaczego jesteś takim leniem."
zaloguj się by móc komentować

tyszka @cbrengland 2 lutego 2022 15:58
2 lutego 2022 22:36

Uroda nie zawojuje. Tenisem tez tak sobie. Moze rebranding przez coming out jako lesbijka daloby impuls jej karierze.

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @gabriel-maciejewski
3 lutego 2022 07:52

Wolna niepodlegla Polska a stan edukacji prwie jak w czasie zaborow gdzie Polskosci uczono sie na tajnych kompletach.

Prawie bo bredni dzis ucza po Polsku w niby Polskiej szkole...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ThePazzo 3 lutego 2022 07:52
3 lutego 2022 07:54

Jest gorzej. Dziękuję, że wpisał Pan merytoryczny komentarz

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @gabriel-maciejewski 3 lutego 2022 07:54
3 lutego 2022 08:11

Czekalem na ta ksiazke. Wroce z nart i skladam zamowienie. Dzieki ze jest dostepna.

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @ThePazzo 3 lutego 2022 08:11
3 lutego 2022 08:36

Zamowienie poszlo - dobrze ze spojrzalem - byla 1 szt.

Domowilem jeszcze Nawigatora gorniczego - to w 1 paczke proze zrobic. 

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ThePazzo 3 lutego 2022 08:36
3 lutego 2022 08:45

Tak zrobimy jedną paczkę, ale książek jest dużo. Na wyświetlaczu tylko pokazuje się, że jest jedna sztuka

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @tyszka 2 lutego 2022 22:36
3 lutego 2022 08:47

U mnie nie zakomentujesz  już, więc łazisz za mną gdzie indziej. Pokaż jaja I zrób tak, o co cię prosiłem, abyś się ode mnie odczepil. Tyle i aż tyle, ok?

zaloguj się by móc komentować


ThePazzo @cbrengland 3 lutego 2022 08:47
3 lutego 2022 08:52

Krzysztof - a moze iga i tenis nie ma nic wspolnego z trescia notki? Szczerze powiem ze irytujace jest ciagle pisanie nie na temat w Twoim wykonaniu.

Tyle forow internetowych o sporcie... wyzyj sie tam ;)

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @ThePazzo 3 lutego 2022 08:52
3 lutego 2022 08:55

To jest wszystko na temat, proszę pana. Ale ty mało co wiesz, jak wiesz.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @ThePazzo 3 lutego 2022 08:52
3 lutego 2022 09:00

Ale postaram się już zamknąć. Zostanę w swoim pokoju już tylko. Chyba, że dostanę wymowówienie ☺

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @cbrengland 3 lutego 2022 08:55
3 lutego 2022 09:05

To jest taka fata morgana Krzysztofie. Mamy sukces bo jacys Polacy wlasna praca i piniedzmi rodzicow cos osiagaja. Podczepia sie pod to propaganda. Czyli wydaje ci sie ze to sukces Polski. Ja wolalbym zebysmy w sporcie nie mieli nikogo za to w biznesie polityce i na uczelniach - samych asow. To bylby sukces prawdziwy. I ty niestety widze lubisz sie ta fatamorgana pocieszac. Ja nie mam zludzen

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @tyszka 2 lutego 2022 22:36
3 lutego 2022 09:08

A niby dlaczego urodą nie? To mocno względna kwestia, co się komu podoba, a wylansować jako piękność można w zasadzie dowolną młodą kobietę. Ja akurat uważam, że jest atrakcyjna i bez lansowania. Zresztą mężczyźni hetero mają tak ustawione hormonalnie, że im się każda podoba do pewnego wieku, a tym niebinarnym można wmówić w tej kwestii wszystko. Z tenisem trudniej, bo pewnych ograniczeń naturalnych się nie przeskoczy, ale ona nie ma tych ograniczeń tak nisko, żeby to był realny problem nie do skompensowania gdzie indziej. Pożyjemy, zobaczymy. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Grzeralts 3 lutego 2022 09:08
3 lutego 2022 09:11

Bardzo przepraszam, ale czy ktokolwiek zauważył o czym jest ten tekst?

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @ThePazzo 3 lutego 2022 09:05
3 lutego 2022 09:14

Rzadko się zgadzamy, ale tu akurat tak. To nie ma nic wspólnego z sukcesem Polski ani z narodowością jako taką. W konkretnym przypadku jest akurat kompletnie w poprzek - ona odniosła sukces wbrew możliwościom i oczekiwaniom wynikającym z bycia Polką. Podobnie jak wielu innych, choćby Lewandowski, czy Kubica. Acz chwali się Polsce, że Kubicę "przytuliła" po upadku. Ale wielu asów z czasów, o których jest notka Gabriela niestety nie przytuliła, za to przydzieliła ich splendor "asom zastępczym". Trochę Polskę tłumaczy, że nie mogła. Ale od jakiegoś czasu już może.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski 3 lutego 2022 09:11
3 lutego 2022 09:15

W komentarzu do Pazzo jest dalsza część i już z odniesieniem do tekstu (napisałem go jeszcze przed Twoją uwagą).

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Grzeralts 3 lutego 2022 09:14
3 lutego 2022 12:43

To prawda. Da się zauważyć tę niesprawiedliwość. I wielka szkoda że nie jest na odwrót. Pytanie czemu tak nie jest, jest całkowicie zasadne, ale obawiam się że odpowiedź mogłaby być przerażająca...

Bo skoro wiemy już, co wielokrotnie udowadniał coryllus, że najważniejsze treści są ocenzurowane, albo pochowane, a inne zostały przykryte sieczką tandetnej propagandy emocji (czyli są bezustannie poddawane potężnej manipulacji), w sposób perfidnie planowy i diablo skuteczny, to znaczy że nie do końca można sobie w sposób bezkarny wyciągać te treści i stawiać wobec całego świata na narodowym świeczniku. Bo może się to źle skończyć. Bądźmy szczerzy i powiedzmy sobie że nikt z tych którzy przez Polskę kreślą jakieś swoje szlaki, rury, zakładają faktorie, nie jest zainteresowany wybiciem się polskiego obywatela ponad poziom chleba i igrzysk. I zrobi wszystko, absolutnie wszystko, żeby nigdy więcej do tego nie doszło.

Co innego taka działalność jak coryllusa. Całkowicie wolna od "umów międzynarodowych", kredytów czy łańcucha dostaw/produkcji strategicznych zasobów. Ludzie nie będący na świeczniku mogą więcej. Pytanie jak długo, i do którego momentu. I ja nie chcę tu nikogo usprawiedliwiać. Ja nie wiem czy tego rodzaju rzeczy są literalnie przedmiotem jakichś negocjacji, tudzież małym drukiem stoją w jakichś tajnych klauzulach. Po prostu wyciągam wnioski.

zaloguj się by móc komentować

tadman @gabriel-maciejewski
4 lutego 2022 06:46

Na cóż liczyć, jeśli nikt z instytucji przewidzianych do ochrony dokumentów związanych z naszą historią nie beknął za wysłanie oryginałów(sic!) przesłuchań świadków niemieckich zbrodni w czasie II WŚ na terenie Polski do Niemiec. Nasuwa się porównanie, że prokuratura oddaje wszystkie zebrane oryginalne dowody zbrodni zbrodniarzowi.

https://dzieje.pl/aktualnosci/ipn-polska-wyslala-do-niemiec-ok-63-tys-dokumentow-z-danymi-o-zbrodniach-niemieckich

zaloguj się by móc komentować

tadman @tadman 4 lutego 2022 06:46
4 lutego 2022 06:56

W kontekście tej sprawy trzeba przypomnieć co powiedział prof. Kucharczyk  o sposobie działania niemieckich archiwów, kiedy jego kolega podczas kwerendy natknął się na ciekawe dokumenty, to przy powtórnej tam bytności powiedziano mu, o ile dobrze zapamiętałem, że te dokumenty zaginęły w czasie II WŚ.

zaloguj się by móc komentować

onyx @tadman 4 lutego 2022 06:56
9 lutego 2022 23:32

W Bydgoszczy są pozostałości po niemieckiej firmie zbrojeniowej. https://pl.wikipedia.org/wiki/DAG_Fabrik_Bromberg Hobbyści, którzy walczyli o zorganizowanie tam muzeum wysłali kiedyś do Niemiec (już nie pamiętam do kogo konkretnie) zapytanie o tą fabrykę. Chodziło o jakieś plany, zdjęcia, archiwalia, cokolwiek co by pomogło powiększyć wiedzę i lepiej zorganizować muzeum. W liście dołożyli ksero faktury na firmowym papierze z wszelkimi logami firmy. Niemcy odpisali, że nigdy nie mieli takiego oddziału w Bydgoszczy i sprawę zamknęli. Oczywiście bali się jakichś odszkodowań bo tam pracowało przymusowo kilkadziesiąt tysięcy ludzi w latach 1939-44 ale to pokazuje jakie mają podejście do historii.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować