-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Jak zaimponować kobiecie będąc małym, grubym, brzydkim a do tego głupim

Jeśli komuś się zdaje, że powyższe słowa odnoszą się do posła Dominika Tarczyńskiego, ten jest w błędzie. One się odnoszą do mnie osobiście, albowiem to ja miałem zawsze kłopot z tym, jak zaimponować kobietom. Tak naprawdę, to nigdy nie wyszedłem poza opcję podstawową, co w czasach studenckich oznaczało siedzenie na parapecie i palenie papierosa za papierosem oraz wygłaszanie różnych, nie do końca spójnych, a miejscami nawet niezabawnych opinii. Jeśli zaś idzie o sprawy poważniejsze, to było jeszcze gorzej. Kolega mi nawet kiedyś zarzucił, że ja nie potrafię serio i prawdziwie o nikogo zadbać. I to jest prawda, nawet jeśli idzie o mnie samego, różnie jest z tym dbaniem. Myślę, że to właśnie z tych wszystkich powodów spoglądam z taką zazdrością i podziwem na posła Tarczyńskiego. On przede wszystkim zna perfekcyjnie język angielski, a może nawet i inne języki, on się obraca w świecie i jeździ po dalekich krajach, gdzie zasięga opinii na tematy istotne dla świata i Polski, potem zaś porusza te kwestie na ważnych zebraniach oraz w jeszcze ważniejszych mediach. Zdobywa tym samym sympatię, poklask i serca tak pań jak i panów. Kiedy patrzymy na twitterowy profil Tarczyńskiego nie możemy uwierzyć, że ma on tyle sympatyków i wielbicielek. Czego ja oczywiście szczerze mu zazdroszczę. Od wczoraj szczególnie kiedy zobaczyłem jak wpija się ustami w dłoń swojej życiowej partnerki, w czasie jakiegoś wręczania stypendiów czy czegoś podobnego. To jest widok tak ekscytujący, że można zemdleć. Co takiego powoduje, że poseł Tarczyński otoczony jest całym wieńcem oddanych mu szczerze pań? Prócz tego angielskiego rzecz jasna...Myślę, że przede wszystkim powaga. Tarczyński jest człowiekiem poważnym i zatroskanym szczerze o los kraju. Do tego niepozbawionym ironii, co widać było w jego ostatnim wywiadzie dla BBC. Tarczyński porusza w swoich wypowiedziach tylko te tematy, które może ogarnąć umysłem każdy użytkownik twittera czy facebooka, nigdy nie zapuszcza się w inne rejony, bo wie, że nie ma tam czego szukać i może jedynie stracić popularność budowaną z takim trudem. Traczyński wie, że strój i w ogóle fizyczność człowieka, to sprawy szalenie ważne jeśli idzie o podnoszenie popularności, stąd obiegające sieć fotografie, na których widzimy go pozującego w różowym sweterku, w kołnierzu z jenota, a także wystawiającego duży palec stopy w jacuzzi. Myślę, że wiedza Tarczyńskiego, na temat tego co robić by zwrócić na siebie uwagę jest w jego mózgu upakowana tak ścisło, jak więźniowie w wagonach jadących na Syberię czy do Oświęcimia….ups...to jest chciałem rzec jak sardynki w puszcze….o tej Syberii i Auschwitzu wspomniałem, żeby było jeszcze bardziej patriotycznie i jeszcze bardziej po polsku. No, ale gdzie mi tam startować w konkurencji z posłem Dominikiem w zakresie prowadzenia dialogu z czytelnikiem...Lepiej słuchać i uczyć się od niego.

Pora jednak zadać ważne pytanie – czy Dominik Tarczyński decyduje o czymkolwiek gdziekolwiek? Mam wrażenie, że nie. On jest częścią całej tej masy tabulettae, która wypełnia parlamenty we wszystkich krajach. Jest częścią fikcji zwanej demokracją, której istotnym celem jest przenoszenie dyskusji ze spraw ważnych i zagrożonych ujawnieniem, na sprawy dawno załatwione i zdecydowane, wokół których powinna się toczyć dyskusja. Kolejne pytanie – czy Dominik Tarczyński ma władzę? Nie. On jej nie ma tak samo, jak nie ma jej poseł Jaskóła, którego marzeniem jest by zostać Maxem Kolonko i mówić jak on. On ma jedynie przykuwać uwagę. No, ale – o czym wiemy ponad wszelką wątpliwość – poseł Tarczyński chce władzy i do niej dąży, a widzimy to właśnie w owym zaciętym i bezkompromisowym dialogu, który prowadzi ze swoimi przeciwnikami, a także ze swoimi wielbicielami. Czy aby na pewno z nimi? Mam wrażenie, że nie. Kiedy obejrzałem wystąpienie posła Tarczyńskiego w czasie jakiejś komisji europejskiej, o tutaj https://twitter.com/MASAKRACJApl/status/879647476520824833, pomyślałem, że po pierwsze to nie może być prawda, po drugie że nawet jeśli, to on nie mówi do tych ludzi zgromadzonych na sali. A jeśli nie mówi do nich, to znaczy, że mówi do nas. Jeśli zaś mówi do nas, to znaczy, że mówi co innego niż słyszymy. Ktoś powie, że oszalałem. Być może, ale ja się będę upierał, albowiem komunikacja to jest coś, co interesuje mnie szalenie. Nie mam na tym polu tak oszałamiających sukcesów jak poseł Tarczyński, ale powiem Wam w sekrecie, że siedzenie na parapecie i palenie papierosa za papierosem, to nie jest taki ostatni sposób na przykucie uwagi. Co takiego chce nam powiedzieć istotnie poseł Tarczyński? Otóż on nas próbuje oswoić z obecnością uchodźców, którzy już wkrótce przybędą do naszego kraju. Nie może być inaczej, albowiem jest to człowiek pozbawiony władzy i wpływów, człowiek który się parę razy obsunął w kompromitację, a jednak ciągle funkcjonujący w przestrzeni publicznej.

Teraz mała dygresja. Dyskutowaliśmy tu wiele razy nad ułomnością sposobów dobierania współpracowników i dyskutantów przez PiS i Radio Maryja. To nie jest żadna ułomność, to jest rzecz zaplanowana, albowiem zarówno PiS jak i Radio Maryja funkcjonują w zakresach dla nas, a także – to smutne wiem – dla ich szefów nierozpoznawalnych. Wytłumaczę to na prostym przykładzie. Czasem gramy tu całą czwórką w farmera, taką grę planszową, gdzie chodzi o to, żeby wyhodować jak największą ilość zwierząt produkcyjnych. One się mnożą, ale od czasu do czasu przychodzi wilk albo lis i je zjada. Żeby się zabezpieczyć przed wilkiem i lisem, trzeba wymienić wyhodowane zwierzęta na psa, albo nawet na kilka psów. Wszyscy wiedzą, że wygrywa ten, kto będzie miał najwięcej królików, owiec, świń, koni i krów. Tak to wygląda z wierzchu, ale w każdym układzie jest drugie dno, a często nawet trzecie i czwarte. Gdyby było inaczej świat stałby w miejscu i osiąganie realnych sukcesów nie byłoby możliwe. Moja córka, która jest momentami niesamowita, intuicyjnie dotarła do tego drugiego dna i gra w farmera w ten sposób, że wykupuje najpierw wszystkie psy. Potem zaś bezpiecznie prowadzi swoją hodowlę i zawsze wygrywa. Musieliśmy zmienić zasady, żeby tego nie robiła. Z PiS i Radiem Maryja jest podobnie, myślę, że z każdym wielkim, nawet globalnym układem jest podobnie. Zmienia się, bez naruszania zasad rzecz jasna, pewien moment w jego funkcjonowaniu i sprawa jest załatwiona. Nic już nie wygląda tak jak powinno, ale wszyscy się cieszą, bo oto ktoś wreszcie broni nas przed falą uchodźców. I to jak broni – wręcz osłania własną piersią. Gdyby sprawy wyglądały tak, jak nam je próbuje w swojej piarowej kampanii przedstawić Dominik Tarczyński ludzie na widok napisu „palenie zabija” widniejącego na każdej paczce papierosów odrzucaliby ją ze wstrętem. A tak nie jest, wszyscy to wiemy i dlatego nie możemy traktować posła Tarczyńskiego serio. I nie ma tu doprawdy znaczenia czy swój wywiad dla BBC wyprodukował on wraz z koleżanką, czy też udzielił go tej stacji rzeczywiście. Ja uważam, że ta druga opcja jest o wiele gorsza, bo to oznacza, że oni tu wyczuwają jednak pewne realne zagrożenie i ono będzie systematycznie zwalczane i defasonowane metodami o wiele brutalniejszymi niż wystąpienia posła Tarczyńskiego.

Nie sądzę także, by demaskacja wystąpień Tarczyńskiego była metodą skuteczną, tę kwestię załatwiają liczni fani czynni na twitterze. Każda demaskacja jest pozbawiana wiarygodności poprzez niezłomną wiarę w szczerość intencji Tarczyńskiego. Dziś zaś jak wiemy, dzięki Erykowi Mistewiczowi i jego metodom, nic poza twitterem się nie liczy. Demaskacja i szyderstwo niczego nie rozwiążą, bo to, jak powiedziałem, nie jest nieudolność w zarządzaniu partią czy telewizją – mam na myśli przypadek Kaczyńskiego czy Rydzyka – to jest metoda, a zarządzający tą metodą nie znajdują się ani w PiS, ani w Telewizji Trwam. Wróćmy na chwilę do tej szczerości intencji. Ludzie, szczególnie kobiety, oczekują silnych, jednorazowych wrażeń, które oscylują wokół pojęcia „spełnienie”. Wszystkie bowiem pojęcia jakimi się ludzie posługują przy opisie znanego i nieznanego świata, pochodzą z zakresów przez kogoś im podsuwanych. Niewielu jest dziś ludzi samodzielnych, a jeśli idzie o dziewczyny, to – bardzo panie przepraszam – liczba ta jest wręcz mikroskopijna. Jeśli za punkt wyjścia przyjmiemy owo spełnienie, to jasne stanie się, skąd wywodzą się pojęcia jakimi fani Tarczyńskiego opisują swój świat i jak definiują obecność w nim swojego idola. Oni wiedzą, a on to potwierdza, że jego postawa jest gwarancją spełnienia. No, ale ja wiem co innego. Wiem, że nie ma żadnej potrzeby inwestowania w różowe sweterki, w jenoty, w podróże, w sfingowanie wywiadów z BBC i inne takie kosztowne sprawy. Wystarczy usiąść na parapecie i zapalić papierosa. A skoro tak, to metoda, jaką nam podsuwa Tarczyński i środek jej ciężkości są fałszywe i o żadnym spełnieniu nie może być mowy. Szczególnie zaś nie może być o nim mowy w deklarowanych przez Tarczyńskiego zakresach. Polityka bowiem to nie jest spełnienie. To jest wymiana. Na przykład wymiana uchodźców na coś innego. Można rzec wprost, że to jest handel. No, a jeśli handel, to ja bardzo przepraszam, ale złażę z parapetu, gaszę ekstramocnego z filtrem i idę się ogolić. Wiem bowiem, że w przeciwieństwie do sfery silnych, jednorazowych wrażeń, handel wymaga innych niż wymienione okoliczności. Wiem o tym, bo ciągle coś sprzedaję i znam skalę trudności. Jeśli porównam to z czym się borykam na co dzień z problemami globalnymi, nabieram pewności absolutnej, że żadna deklaracja wygłaszana w mediach nie jest istotna. Czy Tarczyński o tym wie? A gdzie tam….Tarczyński w ogóle nie komunikuje się w tych rejestrach. On jest kimś w rodzaju Kaszpirowskiego, tyle, że na księżyc nigdy nie poleci. Bardzo dziękuję wszystkim za uwagę.

 

Zapraszam wszystkich na stronę www.basnjakniedzwiedz.pl do sklepu FOTO MAG, gdzie wchodzimy łatwo wychodząc wprost z metra Stokłosy na samą górę do Subwaya, gdzie sprzedają kanapki. On się znajduje nad Rossmanem. Zapraszam do księgarni Przy Agorze, do Tarabuka i do antykwariatu Tradovium w Krakowie, do sklepu GUFUŚ w Bielsku Białej i do sklepu Hydro Gaz w Słupsku.

 



tagi: manipulacja  komunikacja  media  dominik tarczyński  sukces 

gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 09:08
29     2647    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 10:08

"Zmienia się, bez naruszania zasad rzecz jasna, pewien moment w jego funkcjonowaniu i sprawa jest załatwiona. Nic już nie wygląda tak jak powinno..."

Tego na pierwszy rzut oka nie widzą nawet najbardziej przenikliwi obserwatorzy i wszyscy spokojnie czekają na kolejny dawno przewidziany "ruch", a tu okazuje się, że nastaje coś zupełnie niespodziewanego.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Kuldahrus 4 lipca 2017 10:08
4 lipca 2017 10:21

Bez przesady. On moim zdaniem jest w jeszcze gorszej sytuacji niż ten spłoszony chłopak na parapecie, palący nerwowo papierosa za papierosem. Myśmy - tak, tak, myślę też o sobie - przynajmniej nie dawaliśmy ogłoszeń typu: "Czy zna ktoś jakąś dobrą restaurację w mieście? Chętnie zaproszę na kolację".

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 10:22

Tego nie widzi nikt, a oni właśnie zakładają hodowlę psów

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @krzysztof-osiejuk 4 lipca 2017 10:21
4 lipca 2017 10:22

Tu nie chodzi o spłoszenie. A i palenie nie było nerwowe.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 10:28

Zawsze dotykasz sedna mechanizmów.

Wsadza się takie tarczyńskie trybiki, które m.in. dzięki filmikowi o egzorcystach i innych religijno-politycznych pozornych działaniach, wchodzą w odpowiednie środowisko i niezauważalnie zmieniają funkcjonowanie maszyny. A że będzie w stanie przehandlować z jednej strony i przypilnowąć z drugiej wszystko w zamian za sybaryckie życie filantropka, to widać po tym paluchu. To zdecydowanie nie jest pies z Palucha.

A co do imponowania to zgadzam się w całej rozciągłości…Tarczyński jest poważny i zatroskany o los kraju, dlatego - co podkreśliłeś - nie tylko panie a i panowie są nim zauroczeni. On z pewnością po przedstawieniu przez Janka Bodakowskiego jako najsławniejszy polski konserwatywny reakcjonistyczny …….. wcale by się nie śmiał tylko z błyskiem w oku i odpowiednim ułożeniem ostrych jak brzytwa warg potwierdził ważność tego anonsu;)

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @krzysztof-osiejuk 4 lipca 2017 10:21
4 lipca 2017 10:32

Tak jest. Chodziło mi ogólnie o funkcjonowanie układu już abstrahując od Tarczyńskiego, takich ludzi w polityce jest na pęczki i oni mają tylko spełniać określone funkcje, z tymi swoimi londyńskimi certyfikatami w kieszeni.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 10:32

Ja jestem wręcz pewien, że to jest paluch z psa, a nie pies z palucha

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 4 lipca 2017 10:32
4 lipca 2017 10:38

Ja wczoraj zacząłem czytać wpisy komentatorów u Tarczyńskiego i zamarłem....historia o chłopie, któremu diabeł dał skrzypce a następnie zamienił je w gicz końską jest wiecznie żywa

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski 4 lipca 2017 10:38
4 lipca 2017 10:43

Też widziałem te komentarze. Zacząłem się zastanawiać, czy oni tak piszą sami od siebie, czy są wynajęci.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Kuldahrus 4 lipca 2017 10:43
4 lipca 2017 10:44

...a niestety wygląda na to, że tak sami od siebie.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 4 lipca 2017 10:44
4 lipca 2017 10:53

Oczywiście, że sami z siebie, bo on im obiecuje spełnienie marzeń i nadaje ich życiu sens, w dodatku czyni ich uczestniami poważnych dyskusji toczących się w komisjach europejskich i brytyjskich mediach. Który student się temu oprze, albo która znudzona kobieta? 

zaloguj się by móc komentować


ainolatak @Kuldahrus 4 lipca 2017 10:57
4 lipca 2017 11:48

rzeczywiście powalające, dopiero teraz zobaczyłam.....

toż to prawie jenerał, który każdego ranka, prawie samotnie idzie na wojnę, uzbrojony w swoje prawie muskuły, które generałowa z wydatnym biustem powleka w mundur...i jedynie nieliczni szeregowi doslużyli się przyjmowania rozkazów wodza

historia tworzy się na naszych oczach.....solidarność, stan wojenny to nic w porówaniu do jego codziennych potyczek i barykad

https://twitter.com/D_Tarczynski/status/882137453993308160

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 11:57

"Myślę, że wiedza Tarczyńskiego, na temat tego co robić by zwrócić na siebie uwagę jest w jego mózgu upakowana tak ścisło, jak więźniowie w wagonach jadących na Syberię czy do Oświęcimia….ups...to jest chciałem rzec jak sardynki w puszcze….o tej Syberii i Auschwitzu wspomniałem, żeby było jeszcze bardziej patriotycznie i jeszcze bardziej po polsku"

Oto czapka. Nakrył go Pan inflagranti i że pozwolę sobie zacytować "unieważnił" jak trzeba. Bo pozwolę sobie powtórzyć - ten człowiek to głupstwo ("truskawka na torcie") i jego już nie ma, tylko on jeden biedny o tym nie wie, tudzież uparcie wypiera tę wiedzę. Stąd też jedyne czego się można po nim spodziewać to eskalacja coraz głupszych demonstracji. No i może jeszcze kilka złotych zysku więcej dla ciucholandów które reklamuje, jeśli oglądające tego typa osoby szukające "spełnienia" są ludźmi zamożnymi.

PS... dziś się gra w farmera, ale kiedyś grało się w "The Horde

zaloguj się by móc komentować


Rozalia @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 12:29

Moja córka, która jest momentami niesamowita, intuicyjnie dotarła do tego drugiego dna i gra w farmera w ten sposób, że wykupuje najpierw wszystkie psy. Potem zaś bezpiecznie prowadzi swoją hodowlę i zawsze wygrywa. Musieliśmy zmienić zasady, żeby tego nie robiła.

​​​​​Michalina jest rzeczywistście niesamowita i się specjalnie nie obcyndala. Mam nadzieję, że znajdzie sposób na wygrywanie, pomimo zmienionych zasad gry.

Gorzej z nami, bo farmer, który nas hoduje, posiada tylko psy przyuczone do wymuszania posłuszeństwa u zwierząt zagrodowych. Jak przyjdą wilki, to farmer z rodziną i kumplami, ucieknie przez Zaleszczyki.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ainolatak 4 lipca 2017 11:48
4 lipca 2017 12:40

Nawet szarża pod Rokitną nie ma z nimi szans

zaloguj się by móc komentować

Rozalia @ainolatak 4 lipca 2017 11:48
4 lipca 2017 13:13

Ehhhhh... Jeśli chodzi o mnie, to mam dosyć zdziwień na dziś... Ewentualnie do wieczora.

zaloguj się by móc komentować

Czepiak1966 @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 13:37

"Wiem, że nie ma żadnej potrzeby inwestowania w różowe sweterki, w jenoty, w podróże, w sfingowanie wywiadów z BBC i inne takie kosztowne sprawy. Wystarczy usiąść na parapecie i zapalić papierosa."

Generalnie tak właśnie, ale ja nigdy nie korzystałem z żadnej z tych dróg i miałem stuprocentową skuteczność, to raz.

zaloguj się by móc komentować

Czepiak1966 @ainolatak 4 lipca 2017 10:28
4 lipca 2017 13:40

A dwa dotyczy wpisu ainolatak o Bodakowskim: czy ktoś z Państwa zauważył, że gość ów w swoich felietonach na wolność.24, nie jest w stanie napisać notki bez błędów ortograficznych?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czepiak1966 4 lipca 2017 13:40
4 lipca 2017 14:05

Janek ma dysleksję odczep się od niego, bo cie wyrzucę

zaloguj się by móc komentować


Czepiak1966 @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 14:21

I druga sprawa: "cie" w tym przypadku powinno się pisać "Ciebie" i na końcu zdania powinna być kropka. Po "dysleksji" też powinien być przecinek. Ale może da mi Pan szansę?

Osobiście, gdybym miał dysleksję, to raczej nie pisałbym, tylko stawiał nowe domy.

zaloguj się by móc komentować


Czepiak1966 @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 14:26

To niech mnie wynajmie za darmo do korekty.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czepiak1966 4 lipca 2017 14:11
4 lipca 2017 14:30

Że niby co jest fantastyczne? Nie rozumiesz człowieka ani jego sytuacji, a zaczynasz go oceniać. Póki co tylko Janek robi ze mną wywiady

zaloguj się by móc komentować

Czepiak1966 @gabriel-maciejewski
4 lipca 2017 14:39

"OK. Fantasycznie." było moją reakcją na groźbę wyrzucenia.

Może nie do końca "fantastycznie", ponieważ są tutaj Autorki i Autorzy, wypisujący fantastyczne teksty i za bardzo nie byłbym szczęśliwy, gdybym od tych źródeł został oderwany.

Pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @Czepiak1966 4 lipca 2017 14:39
4 lipca 2017 21:32

A więc masz dużo czasu i możesz być korektorem i redaktorem. Masz jeszcze jakieś talenty i zalety jakie możnaby wykorzystać?

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować