tak czy owak miło jest poczytać o swoim zwycięstwie w poezjo tworzonej przez lewicowego aktywistę z aspiracjami... czy to naprawdę tyle na co go stać ??... w takim razie za gramanicą musi być straszna posucha poetycka skoro takie cóś ma być wyeksportowane... poezja ciężka jak kilo gwozdzi...

Tak powiedział? Niezły jest...

Nie ma już żadnej poezji

"Chociaż to żywotne jak cholera. Jeśli jednak by to się stało, to symboliczne będą słowa Nojmana o rzekomym jego członkostwie w Unii Wolności: "nie obrażaj mnie"."

- "Tak powiedział? Niezły jest..."

Rzucę wątkiem bocznym, ale ten komentarz potwierdza słuszność i konieczność tego, że TVP Info powtarza taśmy Neumanna w odstępach 20 minutowych. 

Wychodzi na to, że prawdziwie skutecznej polityki, w swoim mniemaniu, to się Pan Neumann w KPNie nauczył robić.

Ciekaw jestem jak sie Braun z ćpunem Liroy'em i ateistą Korwinem dogaduje :D

Kierunek to rzeczywiście ekologizm i LGBT - dlatego Pani Holland szczwana lisica ma córke lesbijke i bredzi o odebraniu facetom praw wyborczych.

To cos imho jak Tusk, ktory wiedział kiedy uciec z do UE :D

Trzeba umieć sie odnaleść :)

Stawiam na to, ze Holland zaraz zrobi fim z LGBT w roli głownej :D

Pan kazał słyga musi.

Swoja drogą im wiecej tych pedałków - tym lepiej - to projekt na 1 pokolenie :D

Tak, na to wychodzi

Już chyba przekroczono masę krytyczną jeśli idzie o filmy na temat gejów

No popatrz...

W takim razie chapeau bas dla Parasola.

Czy one też majo prawo do 500+ na przysposobione dzieci, bo jeśli nie to jest to czysta homofobia że strony PiS. 

Wydaje się, że lewica jaką znamy pada w całym "świecie białego człowieka". LGBTitp to jest jednak nisza, sprawy zaś ekonomiczne zostały przejęte przez populistów. Ekologia jest więc dla globalistów oczywistym wyborem. Dotyczy wszystkich, budzi silne emocje i ma pozory słuszności (zazwyczaj jest tak, że rzeczywiste zagrożenia nie są modne, ale to akurat istota globalizmu jako wielkiego oszustwa). 

Ekologiczne i klimatyczne herezje - to jest nowa formuła lewicy. Postępy lewicy spokojnie można mierzyć kształtowaniem się nowego rynku żywności i masakrowaniem "mięsożernych" czy anektowaniem nowych areałów ziemi pod farmy wiatrowe (kiedyś to były fabryki z roboludem).

Teraz lewicę kształtuje się w szkołach przez programy tzw. "zdrowia prokreacyjnego" i nauczanie NAUK (nie mylić z wiedzą!) przyrodniczych. U nas dopiero zaczęli.

Dużym sukcesem lewicy są ostatnie wystąpienia w stolicach europejskich tzw. strajki klimatyczne.

https://www.dw.com/pl/blokady-w-berlinie-i-innych-stolicach-strajk-klimatyczny-extinction-rebellion/a-50717383

https://www.dw.com/pl/blokady-w-berlinie-i-innych-stolicach-strajk-klimatyczny-extinction-rebellion/a-50717383

PiS próbuje przejąć niektóre hasła i zamortyzować je w postaci tzw. zrównoważonego rozwoju, farm wiatrowych itd. Zobaczymy co z tego wyjdzie... Zobaczymy też, kto z opozycji najszybciej zaadoptuje się do nowej formuły lewicy.

Z tego co mi się widzi najwięcej robi w tym kierunku PSL. Wcześniej próbowano z Wiosną ale za szybko połączyli te sprawy z kwestiami obyczajowymi a u nas ludek jeszcze tradycyjny. Na razie PSL musi dostać się do sejmu. Ale po wyborach wcale bym się nie zdziwił jak staną się swojską odmianą europejskich zielonych. A potem Rabiej z PO przejdzie do PSL i transformacja zostanie zakończona, ha!

Byłbym ostrożny z tym lewactwem, bo są wszędzie i mają pieniądze ale każdy sukces w ich anihilacji cieszy.

Ostatnio zauważyłem tutaj i w Polsce zresztą też była, premierę nowego filmu Joker, tej lewackiej do szpiku holywoodzkiej lokomotywy. Nawet pana Adamczyka przeczytałem recenzję w wpolityce.pl, uff, ba nawet prawie cały trailer tego filmu obejrzałem.

Tam gra piosenka Smile, gdzie dopiero teraz dowiedziałem się, że to muzyka Charlie Chaplina i choć wiedziałem, że komponował muzykę, zaskoczyło mnie to

https://www.charliechaplin.com/en/articles/42-Smile-Lyrics

A tyle razy przecież tę piosenkę słyszałem. Teraz to jeszcze częściej, bo w aucie słucham na okrągło podwójnego albumu, gdzie śpiewają Frank Sinatra, Tony Bennett i Michael Buble.

Niech to lewactwo odwali się od Sztuki

Z moich obserwacji wynika, że PSL w tych wyborach zastosował metodę która przed czterema laty dała możliwość wygrania wyborów przez PiS. Mianowicie stało się to za sprawą umieszczenia na listach wyborczych lokalnych, popularnych i "zasłużonych" działaczy politycznych. Ta jakoby drobnica zgarnia najwięcej  głosów w terenie. W większości miast w Polsce rządzą peeselowskie kliki . Zdobywają władzę nie pod szyldem PSL ale pod nazwą inną. Np. "ziemia ....." , "Nasze miasto" itp. Nikt ich z PSL nie kojarzy. Dziś natomiast wszyscy figurują na listach jako PeeSeLowcy. No co, na swoich nie pójdziemy głosować?!

Tu radziecki film o zdrowym odżywianiu z 1984:

https://www.youtube.com/watch?v=n-fVSdjHECY

Nie wiem co mógł myśleć obywatel radziecki, jak mu pokazywali te mięsa zalecając żeby jeść kaszę gryczaną z pomidorkiem i odrobiną masła. Swoją drogą te współczesne też są pod tytułem WY oszczędzajcie.

Wczoraj się pan zapisał i już stawia warunki? Niesamowite....

Ja naprawdę polecam artykuł z zapodanego linka:

https://krytykapolityczna.pl/kraj/grzegorz-braun-witkowski/

Proszę odrzucić elukubracje Witkowskiego i skupić się na podanych faktach biograficznych, datach i zdarzeniach. Przypatrzeć się okolicznościom zdarzeń. Każdy przynajmniej w SN je zna. Ten tekst mówi więcej niż chce powiedzieć a autor nie za bardzo wie o czym pisze.

"Krytyka polityczna zaś opublikowała wielki tekst o Grzegorzu Braunie, jego życiu, dziełach i przeniewierstwach, a także o ludziach z którymi współpracował, wszystkich jak jeden homofobach albo faszystach współpracujących z Putinem i Rosją."

Zlecenie zleceniem, a do jaśnie dzisiejszego Wielkiego Kanclerza Rzeczypospolitej też wypada połasić się ciutkę, troszki poskamleć. Bo przeciez sam nauczał że opozycja potrzebna w demokratycznej Ojczyźnie, to może i o biednieńkich wędrownych rewolucjonistach w hałatach zakurzonych nie zapomni, gdy znów zajdzie na chwilki do swojej kancelarii. 

Reszta rzecz jasna w tym monologu Brauna o konfederacji nie liczy się w zasadzie. Podkreśla tylko że konfederacja żyje dopóki jest tam Braun. 

Muszę się zgodzić, autor popełnia takie artykuły seryjnie i "pobicie" nic tu nie zmieniło. Najfajniesze są komentarze pod tekstem, które potwierdzają moją teorię, że "krytykę" czytają jedynie sfrustrowane prawaki.

Ja juz tych glupot o ekologii, samoograniczaniu i oszczedzaniu nie umiem sluchac.

Zabawne są a ilość przechodzi w jakość. Na spokaniu z hamerykańską lewaczką panią Aleksandrą Ocasio Cortez* wstało jakieś dziewczę i nawoływało żeby jeść dzieci, bo szwedzkim pomyśle o jedzeniu starych ludzi nie wystarczy a zostało nam niewiele czasu. I nawet jakbyśmy (tzn. oni w USA) zbombardowati Rosję to też by nic nie dało. Stawiam na agentkę a nie idiotkę.

https://telewizjarepublika.pl/szok-ekoaktywistka-musimy-zaczac-jesc-dzieci,85781.html

Zanim ją wyprowadzono ze spotkania nie doprecyzowała czy jeść dzieci białe, zachodnioeuropejskie czy może lepiej jakieś czarne ekologiczne z Aryki z wolnego wybiegu? może będzie chude ale za to zdrowe, karmione naturalnym jedzeniem a nie sztuczną zachodnią paszą z konserwantami. No i tych niebiałych jest więcej, więc jakby co na długo wystarczy. ;) Czarne bardziej zmieści się do piekarnika niż tuste białe. Może np. jeden z Masteszefów można poświęcić jedzeniu dzieci (albo starców) żeby przyszli kucharze wykazali sie kreatywnością. ;)

Zawsze ktoś powinien zaproponować takiemu jednemu profesorowi /???/ ze Szwecji czy tej nieszczęśnicy, by zaczęli od siebie. Profesor niech sobie utnie co tam mu smakuje ze swoich organów  i wrąbie na obiad. 

Świry jednakowoż powinny być izolowane w zakładach zamkniętych. 

To uprzejma interpretacja wynurzeń tej kretynki, normala interpretacja - to nawoływanie do zbrodni ludobójstwa. 

Lewica to dziś tylko albo aż wdrażanie condominium zielono-tęczowego, które nie zna litości i nie bierze jeńców.

Świry jednakowoż powinny być izolowane w zakładach zamkniętych.

Ja bym na pytanie "agentka czy idiotka?" stawiał na agentkę. Teksty pt. "jest nas za dużo" padają od wielu lat a teraz z większą intesywnością. Nawet doszło to do chawiry Windsorów, bo kiedy światowe media obiegła informacja, że księżna Kate była w 3 ciąży, dostała od jakieś lewackiej organizacji op.dol, że jest nieodpowiedzialna, bo "jest nas za dużo" i powinna przestać. I dlatego książe Harry i jego żona zadeklarowali, że tylko dwójka bombeków (jeden już jest) i ani jednego więcej.

Dlaczego one chcą jeść dzieci a nie ponadmiarowe niewykastrowane psy i kotki? Zamiast rozsyłać po fejsie rozpaczliwe posty o przygarnianiu sierściuchów (sam mam takie 2-3 dziennie) to czemu nie można ich zjadać? Nie wiem czy kotki nadają się do spożycia, ale psy przecież ludzie jedli i jedzą nadal. Można wykorzystac absolutnie wszystkie agumenty lewackie w tej sprawie - ile litrów wody zużywa w trakcie swjego życia pies czy tam ile wody idzie na "wychodowanie 1kg psa", ile wydala gazów cieplarnianych, ile pochłania karmy itp. :)

to nawoływanie do zbrodni ludobójstwa. 

I w dodatu rasistowskie, bo mowa jest rozmnażaniu "white trash" i jakoś nic "black trash". Albo "musli trash". Owszem ludójstwa, ale w bardzo szczytnym celu jak to socjaliści przecież mają w zwyczaju. Tyle, że potrzebują do wdrożenia swojego programu armii ludzi, wojska i innych mundurowych, nie dość że samców to jeszcze  przeważająej ilości składających się z "white trash". Kiedy "z okazji" uderzenia pioruna w Krzyż na Giewoncie to na Twiterze jakiś lewak napiał "Niech ktoś coś w końcu zrobi z tym krzyżem". Nie żebym ich do czegoklwiek zachęcał, ale oni są zwykłymi "p..zdami w rurkach" jak to się mówi. Nawet tego nie są w stanie "załatwić".

Gdy kilka lat temu wracalem z Polski do Stanow, w samolocie przegladalem jakis polski magazyn. I tam byl ciekawy

artykul. Otoz w Holandii dwoch facetow przyszlo do telewizyjnego studia, lekarze pod narkoza kazdemu z nich wycieli po kawalku watroby, po czym

po dojsciu do siebie po operacji, obaj panowie siedli na przeciw siebie, za stolem, i spozyli przyrzadzone przez kucharza te kawalki swoich organow.

W tym samym kraju podnosza sie glosy [wprawdzie na razie jeszcze nieliczne] domagajacych sie zalegalizowania seksu z dziecmi.

Na razie jeszcze to nie nastapilo, ale czy ktos w latach 70-ych mogl uwierzyc w to ze zalegalizuja "malzenstwa" pederastow?

Tak sobie mysle czasami, ze coraz bardziej strach czlowiekowi zyc na tym swiecie.

Bo co bedzie jak za pare lat oglosza np. ze za globalne ocieplenie odpowiadaja osoby z ciemnymi wlosami? I otworza komory gazowe?

A ja brunet, niestety. I gdzie ja wtedy sie ukryje?

Otoz w Holandii dwoch facetow przyszlo do telewizyjnego studia, lekarze pod narkoza kazdemu z nich wycieli po kawalku watroby, po czym po dojsciu do siebie po operacji, obaj panowie siedli na przeciw siebie, za stolem, i spozyli przyrzadzone przez kucharza te kawalki swoich organow.

Nie chce się zakładać, ale gdyby zjedli psa, którego przyrządziłby im jakiś zwycięzca z tych Masterszefów toby zostali na żywo w tej TV zlinczowali i rozszarpani na strzępy.

Bo co bedzie jak za pare lat oglosza np. ze za globalne ocieplenie odpowiadaja osoby z ciemnymi wlosami? I otworza komory gazowe?

Oni uznają że za globane ociplenie odpowiadają "white trash" a te majo kudły albo rude albo świńskobiałe + piegi i pryszcze bo żrą "trupy" jak mówi na fejsie o mięsie gość z którym kiedyś pracowałem. A tych biaych nie bedzie żal. Ciemne włosy mają człowieki afrykańskie, latynoskie, azjatyckie nie mówiąc o arabskich a Ci przecież są fajni. No ale ktoś bedzie musiał pilnować tych komór gazowych a powołanie tęczowej armii lub różowego pospolitego ruszenia nam nie grozi.

A ja brunet, niestety. I gdzie ja wtedy sie ukryje?

Jak pan zrobisz sobie korzenie środkowoazjatyckie albo arabskie, perskie itp. to nic panu nie grozi. ;)

Ale ja mysle, ze to kondominium zaczyna, albo wkrotce zacznie zjadac wlasny ogon.

Ale co narobi syfu i smrodu to narobi. Potem wymyśli się coś innego. Ile rodzice wydadzą na leczenie z lęków i schiz swoje dzieci przerażone spaleniem "matki ziemi" i wizjami śmiercionośnego dwutlenku węgla?

owsiki na śniadanie, tasiemiec na obiad, ... z własnej hodowli; pełna symbioza no i przymusowy płatny abonament na newslettery dot. stylu życia z formularzami zwrotnymi: ile ważysz, ....

Wystartowała do wyborów. Na potrzeby naszego rynku politycznego to wystarczy. 

Jakaby nie była żałosna ta Konfederacja, jak żałosnymi są jej twórcy, z kabotynem Braunem na czele, to przecież mają prawo wystartować do wyborów i nawet mają prawo psuć wynik PiSowi, czy komukolwiek innemu. Nie jest to żadna zbrodnia. Ale widzę, że tutaj jest. To się już robi śmieszne, skoro ten PiS jest taki wspaniały, to przecież nikt mu nie powinien zagrozić, a już na pewno nie takie błazny, jak Korwin, Braun i Winnicki.

Bawi mnie też określanie Konfederacji jako "na prawo od PiS", bo na prawo od PiS są już chyba wszyscy, łącznie z SLD i Biedroniem. A przymus głosowania na PiS przypomina najlepsze czasy Frontu Jedności Narodu, jeśli ktoś pamięta.

Trochę zawężę temat.

Liroy to przykład człowieka, który bez nominalnego wykształcenia całkiem wysoko zaszedł. Trochę nie moja bajka - permysiwista, ale głupi nie jest. A to, że kiedyś przypalał maryśkę... Kto bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamieniem. Liroy - ćpunem, to IMO zbyt daleko posunięta inwektywa. I najważniejsze - odszedł z Konfederacji.

Korwin nie jest ateistą, jest deistą - https://nczas.com/2011/12/01/korwin-mikke-dlaczego-jestem-deista/

Natomiast do Brauna mam sporo szacunku, choćby za to, jak wpłynął (IMO pozytywnie) na stanowisko koalicjantów w sprawie obrony życia. Pozatym ma ciekawy przekaz. Dla mnie atrakcyjny. Ze względu na to, że wybory to konkurs piękności, który ma niewielkie znaczenie, jeśli chodzi o główne aspekty otaczającej nas rzeczywistości (wojna kulturowa vel cywilizacyjna, strategiczna pułapka w której znajduje się nasz kraj, konserwowanie socjalizmu i biurokracji, które skutecznie niszczą każdy zalążek siły, mogący się pojawić w Polsce), wydaje się być rozsądną opcją.

Pozdrawiam

nie o tym rozprawiamy; ministra i premiera muszą interesować problemy wynikające z patologii np. świata hodowców marchewki, ponieważ rządzenie wymaga wiedzy o problemach do rozwiązania lub modyfikowania; przykład: czego ma dotyczyć reforma sądownictwa? jakie problemy są zdiagnozowane i jakie są propozycje ich rozwiązania oraz metodyki śledzenia zmian? państwo niestety musi być 'udziałowcem' życia gospodarczego/etc i miraże, że bez urzędnikow/norm/procedur/... będzie raj dobre są przy piwie - ot coś dla oszołoma typu korwin; mennica-samozatrudnienie ??? normalna praca w RP? fajne bajeczki dla naiwnych chcących kapitalizm budować; strzelnica? - iluzje wyników konfrontacji ze złym światem/otoczeniem/.. może lepiej inwestować w rapiery?

Korwin nie jest ateistą, jest deistą - https://nczas.com/2011/12/01/korwin-mikke-dlaczego-jestem-deista/

Mikke uchodzi za osobę logicznie argumentującą - każdy, kto tak uważa powinien przczytać linkowany tekst, by się z tego domniemania skutecznie wyleczyć. To jest wywód na poziomie dywagacji niezbyt rozgarniętego licealisty, czy wykładu początkującego marksisty "o religiach" dla studentów kierunków innych, niż humanistyczne. Dramat, po prostu dramat. Jakaś prymitywna mechanistyczna "teoria wszystkiego".

Logiczność Mikkego przypomina mi pewien dowcip, oparty na fakcie. Student pyta wtedy dr dziś pewnie prof. Jędrucha [postać autentyczna] w czasie laboratorium z układów cyfrowych, czy układ scalony TTL (zasilanie 5V DC) można podłączyć do 230V AC.

Odpowiedź prowadzącego: - można.

Student: - ale przecież ulegnie uszkodzeniu, spali się...

Prowadzący: - tak, ale pan pytał, czy można podłączyć, a nie jakie będą skutki.

Tak wygląda "pełna logika" - ścisły algorytm z pominięciem sensu - 100% logiczności - a komunitat wygląda tak: System DOS nie może być uruchomiony z poziomu DOS, ponieważ nie został uruchomiony z poziomu DOS [autentyczy lub niemal identyczny z autentycznym komunikat z Windows XP].

To jest cały Mikke - 100 logiczności i brak sensu. Podobne kryterium "logiczności" stosuje się w tzw. wymiarze sprawiedliwości, gdzie kryterium spójności jest kryterium prawdziwości. Pytanie, co zrobić z bajką o czerwonym kapturku, która też jest spójna, a jest bajką.

Wielu "miłośnikom" broni nie da się wytłumaczyć, że broń służy do zabijania (dali się zwieść etymologii?), podobnie jak wielu miłośnikom liberalizmu nie wytłumaczy się że ich poglądy zmierzają do Somalii, bo mikkizm wszedł za mocno. Dyskusji o tym było multum. Ale bardzo w punkt jest "pełna logika" - wraz z upadkiem roli filozofii w wykształceniu większość populacji zatraciła zdolność naprawdę logicznego myślenia (i dotyczy to nawet ludzi bardzo wysoko wykształconcyh), tzn. choćby umiejętności wyjścia ze swoją logiką z punktu, w którym na większość pytań jedyna prawdziwa odpowiedź to: "nie wiadomo". Dopiero po przepracowaniu podstaw można się zastanawiać, do czego służy broń, i dlaczego do zabijania. I dlaczego zajęcia na strzelnicy są rzeczą zasadniczo dobrą, a noszenie gnata w kieszeni już niekoniecznie. 

A skoro system prawny w Polsce nie opiera się na dochodzeniu prawdy, ale prawdy materialnej, to logiczne, że spójność jest ważnym kryterium, a prawdziwość nie. 

"bo na prawo od PiS są już chyba wszyscy, łącznie z SLD i Biedroniem."

Co nie? W sumie jaja. 

"A przymus głosowania na PiS przypomina najlepsze czasy Frontu Jedności Narodu, jeśli ktoś pamięta."

Ten przymus dziś to po prostu kampania wyborcza. Przecież to nie to samo co presja stanowo-wojenna. Dzisiaj możesz pan nie głosować wogóle. Nawet zostaniesz pan za to nagrodzony w towarzystwie i w korpo.  

i jest najważniejszą ze sztuk

https://vider.info/vid/+f8xssn

... to było dla pani krępujące.

.

Pan nie musi za nic przepraszać

Dziękuję za wszystko

Panno Rosie...

Where are you Gerald ?

:)

ZAKAZANE :) ?

ministra i premiera muszą interesować problemy wynikające z patologii np. świata hodowców marchewki, ponieważ rządzenie wymaga wiedzy o problemach do rozwiązania lub modyfikowania;

IMO nie do końca. Tak - w zakresie dziedzin, które pozostają w gestii rządu, Nie - w zakresie pozostałych dziedzin. O ile jestem w stanie zrozumieć wagę roszczeń władzy wykonawczej w stosunku do sądownictwa (nie koniecznie je popieram), o tyle zainteresowanie hodowcami marchewki jest nie na miejscu. To nie ten poziom. Proszę zauważyć, że poszerzenie obszarów zainteresowania władzy wykonawczej musi zaowocować wzrostem biurokracji. A mnie doświadczenie uczy, że biurokracja nie rozwiązuje problemów, a tworzy nowe.

Jeśli przyjmujemy trójpodział władzy, to władza wykonawcza w żadnym wypadku nie powinna w moim przekonaniu ingerować w pozostałe,

Zadaniem władzy jest przełożenie na język prawa i wdrożenie reguł, według których ma postępować społeczeństwo. Podstawą reguł musi być etyka (najlepiej uniwersalistyczna) i przyjęta ideologia (ona określa przyjęte mechanizmy i schematy postępowania). A celem umożliwienie dążenia do szczęścia każdej jednostce.

Jeśli podstawą ideologii przyjmie się pogląd, że dobrobyt zapewni centralna redystrybucja dochodu narodowego poprzez budżet państwa, to Pański pogląd, że Państwo "musi" być udziałowcem życia gospodarczego będzie słuszny. To się nazywa socjalizm.

Możliwym także (i według mnie pożądanym) jest przyjęcie innego poglądu - mianowicie, że dobrobyt może zapewnić redystrybucja dóbr za pomocą mechanizmów wolnorynkowych, bez udziału Państwa, a Państwo ma zapewnić jedynie swobodę umów i warunki, w których ludzie sami będą mogli zorganizować miejsca pracy. Jednostki bardziej pracowite i zaradne będą miały większy dobrobyt i będą stanowiły wzór dla jednostek leniwych i mniej zaradnych. Będzie to oczywiście prowadziło do naturalnych nierówności. I to się nazywa kapitalizm.

Oba systemy mają niestety tę samą słabość: nie da się systemem nakazowym lub wolnorynkowym wymusić na ludziach zachowań, które odbieramy jako etyczne. Innymi słowy ani z socjalizmu, ani z systemów wolnorynkowych IMO nie da się zaszczepić w ludziach np przykazania "nie kradnij". I tu w moim przekonaniu jest potrzebny KK z Dekalogiem.

IMO mamy protokół rozbieżnści - Pan wierzy w socjalizm, a ja nie. Stąd wynika różnica zdań na pozostałe tematy. Pozdrawiam

Przykład filmowy z Eastwoodem dziś już trąci myszką. W latach 90 powstały do treningu pierwsze repliki ASG, bawiono się Paintballem. Ze względu na to, że dość szybko odkryto, że obie formy średnio nadają się do trenowania wojska i wyrabiają złe nawyki przy obsłudze broni, wynaleziono systemy FX i UTM. Armia ma system Śnieżnik, na którym podobno szkoli się elewów, ale IMO to ściema pod prasę.

Sądzę, że problem z zainteresowaniem Waszym systemem w służbach polegał na zderzeniu z biurokracją wojskową/policyjną. Systemy tego typu bywają wdrażane, kosztują krocie, a zysk szkoleniowy jest średni. Kto przesiadał się z repliki ASG na współczesny karabin wie dlaczego.

Natomiast dziwi mnie brak możliwości otwarcia strzelnicy czy trenażera dla "ludności". UoBiA stawia jasne i zdroworozsądkowe wymagania, co jest rzadkością w tej ustawie. Wystarczy prawo do dysponowania terenem, regulamin strzelnicy (istnieje wzorcowy w rozporządzeniu) i decyzja lokalizacyjna wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Czasem organ wydający decyzję może zarządać opinii geologicznej o poziomie wód gruntowych. Lustro powinno być bodaj poniżej 1m - tu mogę skłamać, nie pamiętam. Proszę zapomnieć o certyfikacjach kulochwytów i dodatkowych wymaganiach znerwicowanej matrony z UG czy UM. Nie ma podstaw prawnych. Koszt otworzenia strzelnicy z wynająciem i zagospodarowaniem nieużytku rolnego moze spaść poniżej 1500 pln.

Bez biznes-planu i rozpoznania potrzeb miejscowego światka strzeleckiego nie pchałbym się od razu w komercję. Nie przesądzałbym od razu o konieczności mienia w zapleczu emerytowanego funkcjonariusza.

Jest pewna kategoria obywateli, która nawet w przypadku przewlekłego i nie leczonego alkoholizmu może otrzymać pozwolenie na broń - to politycy.

Co do kategorii osób - nie znam się, nie wypowiem się. Szary człowiek też może dostać pozwolenie i może go nie stracić jak nawywija, nawet jak mu ktoś do domu przywiezie zgubiony karabin z amunicją, a WPA się o tym dowie :) (znam taki przypadek). Znamienny jest też przypadek znanego dziennikarza-celebryty Kamila D., który spowodował wypadek pod wpływem, a w samochodzie miał broń. W urządzeniu klasy S1. Jestem ciekaw czy WPA mu zabierze pozwolenie i za co. IMO jeśli zabierze, to za spowodowanie wypadku pod wpływem.

Siła tej porady jest zbliżona do maksymy, iż lepiej być bogatym i zdrowym, niż odwrotnie. Bez urazy.

Nie obrażam  się :), tak BTW to nie porada, to stwierdzenie faktu. Pozdrawiam