W sedno! To już wiadomo, po co bp.Ryś organizował we wrzesniu  2019 we współpracy z Papieską Radą ds. Kultury w Szczawnicy  te "atrakcyjne szkolenie dla młodych ludzi szukających swojej drogi" po sto zeta od łeba. Padgatowka pod te niuejdżowskie hopsztosy.

Chyba najbardziej podoba mi się zestaw tagów pod artykułem. 

I Szymek Hołownia się znalazł w tej masterklasie liderszipów...

Oj tam, widać jak na dłoni, że szykują kadry do podmianki KK na kościół kowidiański.

Wykluwa się coś nowego na styku polityki, biznesu i kościoła. Nie ma już cesarza, ale zamiast niego powstaje takie coś. Można już w sumie mówić o metodzie na takie organizacje.

Oj,  wykluwa  sie,  wykluwa,  ale...

...  ZLODZIEJSKA  KASACJA  mienia  koscielnego   !!!   !!!   !!!

 „Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa”.

W objawieniu w Tre Fontane M.Boża jasno okresliła tą całą "naukę", "nauka zakwestionuje istnienie Boga"

Nie wiem, czy to coś zmieni, ale może warto spróbować: https://lifepetitions.com/petition/tell-vatican-to-cancel-health-conference-packed-with-pro-abort-secularist-speakers

Tym bardziej, że wkrótce nasze dane wrażliwe, znacznie bardziej rozbudowane, władzuchna zbierze podczas "spisu powszechnego". A co z nimi zrobi, tylko Bóg raczy wiedzieć...

To jest jak otwarcie tajnej furtki dla wroga w czasie oblężenia twierdzy. Najwięcej w tym interesie księdza Trafnego jest tutejszych niespełnionych protestantów z okolic Ustronia: Jerzy Buzek i Piotr Gąsiorowski (fundacja Arrow Instytut Przywództwa oraz Fundacja Współpracy Chrześcijańskiej - delegatury-agentury protestanckiej organizacji misyjnej Ambassadors For Christ International prowadzonej przez pastora z Kanady a w Polsce stanowiącej przykrywkę dla pastora Chojeckiego z Ostródy, Stowarzyszenie Alpha Polska - agentura organizacji stręczącej protestancki kurs "ewangelizacyjny Alha" opracowany przez jakiegoś pastora z Londynu ) , Hanna Suchocka - Unia Wolności i Bilderberg w 1998 r.

Ale oczywiście wisienką na torcie jest pan Bogusław Kott - koleżka Mieczysława Rakowskiego i Kwaśniewskiego od szemranych interesów "na odcinku bankowym" po roku 1989 r. oraz w aferach związanych z przejmowaniem PZU.

Ksiądz Trafny to jest słup. To abp Ryś jest "śpirytur movens" tego  szaleństwa. W końcu pupil "papieża Franciszka".

Sygnały, że coś jest nie halo z papieżem Franciszkiem pojawiły się przy okazji zaproszeń przez  Watykan  towarzysza politruka z dużym naganem - proffessora Baumana oraz agentki bułgarskiej  Julii Christewej stawiającej ostatnio tarota w Paryżu - pojawiły się kilka lat temu. Polski kościół wtedy milczał. No to teraz mamy "platformę tworzenia liderów" z biskupem Rysiem, Szymonem Hołownią, "siostrą" Chmielewską ( która "złożyła śluby" we Francji w przedsięwzięciu pod nazwą "Wspólnota Chleb Życia", które miało uznanie tylko jednego biskupa w 2015 r. uznanie Kościoła Katolickiego ZOSTAŁO COFNIĘTE) i Beatą Jędrzejewską "dziewczyną trzech facetów" , przeciwniczką posiadania dzieci i bohaterką pudelka.pl- na czele.  

O Gajosie , Zanussim i całą gromadą różnych "businesmenów" zaczynając od Bogusława Kotta - szkoda mówić.

To jest wielki skandal. "Ekumeniści" w KK czyli piąta kolumna -zwierają szyki, żeby w sposób zorganizowany szantażować i osłabiać wpływ "starych i niesłusznych biskupów i księży" w KK. Kościół w Polsce wchodzi w stan pełnej anarchii.

To trochę tak jak Prezes Jarosław pokazukący faka długoletniemu koalicjantowi Zbigniewowi Ziobrze przy  pomocy ostentacjnego sojuszu z SLD. Po takim numerze z polskiej prawicy zostały "pożary i zgliszcza".

PS. Ciekawe, jak biskup Ryś wynalazł Bogusława Kotta kumpla Andrzeja Olechowskiego z Bilderbergu  i Dariusza Przywieczerskiego z afery FOZZ. Bo tego nic nie przebije. Może z audycji Radia Maryja, bo Radio Maryja o komunistycznych klanach w gospodarce III RP i ich przekrętach naucza otwartym tekstem od lat i tam Bogusław Kott oraz jego powiązania zajmują poczesne miejsce:)))

https://rejestr.io/osoby/1265350/piotr-gasiorowski

https://polska.alpha.org/wiadomosci/stowarzyszenie-alpha-polska

https://afciworld.org/leaders/brian-hamilton/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bogus%C5%82aw_Kott

https://www.radiomaryja.pl/informacje/komunistyczne-klany/

Michael Haynes z LifeSiteNews opisywał ...

Doczytałem do tego miejsca, gdy zobaczyłem nazwę tego portalu. To angielskie badziewie jest, czy amerykańskie. Wszystko jedno. Omijać szerokim łukiem. Doczytam może wieczorem. Jestem w dobrym nastroju teraz. A Rafał Ziemkiewicz jak najbardziej "wszedl na łamy" pch24.pl

I  w tym momencie mnie się juz przestało chcieć. Jedenaście lat wystarczy. Wtedy spotkalem go po raz pierwszy w Rzeczpospolitej z całym ich gangiem Lisickiego. Niech im zdrowie dopisuje ☺

_____

Diagnoza o KK jako kolejnym kanale dystrybucji leków jest słuszna - z resztą tak było zawsze, wszak od mnichów się od lat kupowało jakieś nalewki na zdrowie. 

Natomiast fragment o siostrach zakonnych w szpitalach jest z kosmosu - tzn trzeba by jakies maszyny czasu by go zrealizować, bo najzwyklej w świecie nie ma tylu zakonnic (w Polsce, o reszcie świata nie wspominam). Zakony żeńskie już i tak są obłożone ponad miarę opieką nad ludźmi starszymi i hospicjami. Nawet jakby tych wygadanych dominikanów, jezuitów czy franciszkanów posłać na ratowników medycznych to jest to kropla w morzu. 

A nowych powołań jest coraz mniej, bo po prostu jest coraz mniej dzieci. No chyba, że ktoś ma 8 córek i 7 z nich chce posłać do klasztoru, to wtedy może się radykalnie przyczynić do poprawy sytuacji. Było mineło - kryzys powołań do klasztorów żeńskich ma juz ponad sto lat. 

A z pustego to i Salomon nie najleje.

Kryzys powołań w zakonach żeńskich jest dlatego, ponieważ działają chaotycznie, niemal bez celu a siostry są traktowane jak najtańsza i najbardziej obciążona pracą siła robocza. One nawet nie mają czasu się pomodlić. Po drugie tam również są różne warstwy, którym mniej lub więcej wolno. Stąd młode dziewczęta rezygnują z tego nieba na ziemi. Wydaje mi się, że praca w służbie zdrowia, realizowana rozsądnie, nie na zasadzie "maksymalnie dużo roboty aż im się kręgosłupy połamią bo jest większa refundacja z funduszu" tylko racjonalnej, zgodnej z powołaniem przyciągnęłaby bardzo dużo osób, które po prostu nie widzą się w świeckim świecie. Piszę to na podstawie obserwacji. Szwagierka jest służebniczką.

Bardzo ciekawa wiedza od wewnątrz, brzmi nawet bardziej patologicznie niż się spodziewałem. No ale to tym bardziej uwypukla nierealność wizji Gospodarza: siostry zakonne nie służą w szpitalu, bo doba ma 24h a nie 240h. Rąk do pracy nie doprodukuje się w weekend ustawą:(

Jeżeli Watykan nadziany jest lawendowym lobby jak babka piaskowa rodzynkami a biskupi niemieccy chcą błogosławić związkom jednopłciowym pomimo negatywnego stanowiska Watykanu to być może niedługo zaczną wyrywać z biblii  niepoprawne kartki czyli niezgodne z "postempem"  jak protestanci.

Antoni de Saint-Exupery, w „Małym Księciu” powiada, że „najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” !

Za panią Wellman delikatnie mówiąc nie przepadam, ale ostatnio wspomniałą że aborcja "..jest dla kobiety strasznym rozwiązaniem". Oczywiście potem tłumaczy to na lewacki, ale tytuł "poszedł". Straciła papiery.

jakież to ciekawe, że ci, którzy przetłumaczyli Pismo św. (wiem, że dziś mówi się Biblia, ale ja ze starej, katolickiej, szkoły) po to, aby "lud" mógł czytać je "samodzielnie", bez pośrednictwa księdza i codziennie a nie "tylko w kościele" stanęli na czele pochodu homoparady - nie nie ma już potrzeby wyrywania żadnych kartek. można czytać "Biblię codziennie" i błogosławić związkom homoseksualnym, czyli Sodomie i Gomorze...

No nie bardzo kochaniutka:))) To ksiądz Trefny, przepraszam, Trafny organizuje "Masterclass Leadership with the Pope" czyli zaprasza w imieniu Papieża Franiszka. Kogo zaprasza i kto odmówił a kto się zgodził to inna sprawa, ale to strona kościelna jest "śpirytus movens" w tej sprawie a towarzysz Kott znajomy najważniejszych bossów tutejszej komunistycznej mafii z roku 1989 - został doproszony. No chyba, że przegląda uporczywie strony papieskie i się dowiedział o tej "masterclass leadership" w dodatku "with the Pope" i zamarzył mu się udział w takiej imprezie. I zadzwonił do księdza Trafnego a ten nie umiał odmówić ?:))) Bo znajomym Olechowskiego, Przywieczerskiego i Kwaśniewskiego  "się nie odmawia"? :))).

To są jaja jak berety. Papież Franciszek jest z dalekiej Argentyny i może nie ogarniać tego, co mu stręczą różne spryciarze w sutannach znad Wisły. Ale zestaw  towarzyski, w którym jest Buzek, Hołownia, Kott, "siostra z-którego-niebądź-kościoła" Chmielewska , towarzysz Jerzy Trela stary komuch z Krakówka z czasów Gierka (I sekretarz teatralnej POP PZPR w Krakowie), prof Zbigniew Izdebski seksuolog z Zielonej Góry , nie mówiąc o Zanussim i Gajosie (też PZPR a do tego 4 żony na koncie) - to są "autorytety moralne" dla młodzieży katolickiej?  Przypuszczam , że wątpię:)))

"a teraz źli ludzie gadają, że pani Joasia ma majątek opiewający na 3 miliony. bardzo mnie takie komunikaty uodparniają na wszelkie duszoszcypatielnyje historyjki."

Lichocka zalapala sie na posade urzednika panstwowego, bo tak nazywam kazdego posla na sejm. Cel?

Tak jak wszystkich obsadzonych na stolkach: najesc sie, naobroczyc i ustawic potomstwo, szwagrow i pociotkow.

Najbardziej idealnym wzorem jest Ryszard Czarnecki. Dzialacz i urzednik "od urodzenia", jak to mawial kiedys o Miroslawie Milewskim Stanislaw Michalkiewicz - "w SB chyba od urodzenia."

Miała być przerwa w odbywaniu kary (wiadomość z września 2020 r.) ale nie wiem, czy ostatecznie była zgoda na to. Uzasadnieniem wniosku o przerwę był zły stan zdrowia. Prokuratura zażądała konsylium ale żeby było śmiesznie - konsylium nie napisało sprawozdania z badania zdrowia więźnia odbywającego karę. Pechowiec. Pomyśleć, że był kiedyś prezesem albo wiceprezesem Centrali Handlu Zagranicznego Paged ( eksport sprzętu AGD - ale teraz nie mamy sprzętu AGD polskiego) a od 1985 szef CHZ Uniwersal. Wcześniej - od 1974 r.-  był pracownikiem KC PZPR w Wydziale Organizacyjnym. Człowiek "nie-do-ruszenia".  Przekręcił miliardy (FOZZ) podobno dostał 2 lata.  Ale u docenta wiki jest tylko info, że "w 2018 r. ekstradycja z Florydy i osadzenie w areszcie na Służewcu".

"Niezwykle istotną rolę w FOZZ odegrał Dariusz Tytus Przywieczerski, który był doradcą dyrektora Funduszu. W młodości należał do ZHP (1957–1965) i ZMS – tam był zastępcą kierownika Wydziału Organizacyjnego (1965–1973), a następnie instruktorem KC PZPR. Do partii należał od 1965 r. do końca jej istnienia. 

Przywieczerski urodził się we Włocławku i po przeprowadzce rodziców do Warszawy rozpoczął edukację w stolicy. Po maturze podjął pracę w CHZ Paged (1966). W 1974 r. ukończył studia w Szkole Głównej Planowania i Statystyki – w tym czasie był już cztery lata po ślubie z Zofią Grabińską.  „W czerwcu 1976 r. KC wysłał Przywieczerskiego do Radomia, by zbadał nastroje przed podwyżkami cen szykowanymi przez ekipę Gierka.

Rok później Przywieczerski został powołany na zastępcę dyrektora CHZ Paged. W 1980 r. pojechał do Kenii jako radca handlowy Ambasady PRL w Nairobi. Po powrocie, w 1985 r. został szefem CHZ Universal, który w czasach PRL był m.in. monopolistą w handlu zagranicznym towarami agd, choć pośredniczył również w handlu szeregiem innych typów towarów. Po powrocie do kraju – jak ujawnił historyk Adam Chmielecki – Dariusz Przywieczerski został zarejestrowany w 1987 r. jako tajny współpracownik Wydziału I Departamentu II MSW o pseudonimie „Grabiński”.  Na początku lat 90. Dariusz Przywieczerski był przedstawiany w mediach jako człowiek sukcesu – w 1990 r. tygodnik „Polityka„ i Business Centre Club uznały Przywieczerskiego za „Biznesmena Roku„. Rok później na liście 100 najbogatszych Polaków tygodnika ”Wprost” znalazł się na 58. pozycji; najwyższe – 32. miejsce – zajmował w roku 1994, a ostatni raz pojawił się na niej w 1998 r. na 63. pozycji. "

Wyglada na to ,ze pan Przywieczerski po ekstradycji z USA odsiaduje te śmieszne 3,5 roku więzienia,ale nigdzie nie ma informacji,tak naprawdę....

https://historia.org.pl/2019/07/12/afera-fozz-matka-wszystkich-afer/

Miałam ongi okoliczność /początek lat dwutysięcznych/ z siostrami zakonnymi na Akademii Medycznej w Gdańsku - posługiwały na OIOMie. Nie pamietam Ich zgromadzenia /Szarytki???/. Absolutnie profesjonalne, zorganizowane. Gdy sala była "ogarnięta" i pooperacyjni chorzy nie jęczeli czy tam coś - siostry nigdy nie pozwalały sobie nawet na krótki sen, co robiły - sensowne skądinąd, złego słowa! - pielęgniarki świeckie, zestawiając dwa foteliki i przykrywając się kocykiem. Zakonnice czytały różne rzeczy na monitorze albo w papierach, czułe na każdy dźwięk na sali OIOMu. Przychodziły na dyżur zamaszystym krokiem, z dużą teczką, i takim krokiem po dyżurze wychodziły. Zachwycona opowiadałam potem wszędzie o tych siostrach. 

Gdyby zakony żeńskie mocno wróciły do służby zdrowia, to nadałoby to im istotnego znaczenia w życiu społecznym - nawet pośród niedowiarków, którym zdarzyło się przebywać w szpitalch i być zdanym na opiekę sióstr /choroba łagodzi ideologię/. No ale... wówczas trudniej byłoby kopać w KK. 

Papiez nie ogarnia?

Prosze sprawdzic kto jest przez niego zapraszany do Watykanu.

Ta czeredka x. Trafnego to drobnica na miare lokalna.

Przepraszam, ale nie ma czegoś takiego, jak "wysłał do Radomia, żeby zbadał nastroje przed podwyżkami". To znaczy, że on pojechał do Radomia sprowokować rozruchy po prostu.

Trafia pan bezbłędnie.Oczywiście i dokładnie tak robił...Lecz na "wysyłkach" spełniał się znakomicie wszędzie. Zachowały się nawet jego płomienne "działania".Ciekawe,że uchował się w stanie hmn..."dziewiczym" przy panujących nam  wszystkich Rządach,bo te nędzne 3,5 roku więzienia,które odbędzie ,lub nie ,nic nie znaczą...Po ekstradycji umieszczono go w celi w pobliżu więziennej sali szpitalnej.Bo miał delikatne zdrowie o czym wspomina pani Panthera...

U  nas  w  Ojczyznie...

...  szpitale  "zrepolonizuje"  ZGRAJA  i  TARGOWICA  Obajtkowo-Szumowsko-Niedzielska...  +  pozostala  SWOLOCZ  mOnisterialno-nfz'owska...

...  i  to  jeszcze  z  "funduszu  odbudowy  swirusowej"  !!!

Juz  tylko  nogami  przebieraja  kiedy  to  sie  wreszcie  stanie. 

Taki upadek nie  potrwa z piątku na poniedziałek. To będzie  kilka ładnych lat  "smuty".
Z fajerwerkami,  rzecz jasna.