Kto wziął pieniądze we Francji? Ten sam, który wziął pieniadze za wywołanie rewilucji burżuazyjnej. Anglicy dobrze wiedzielu, że najpierwcl muszą załatwić Szkocję, a dopiero potem Francję. A Francuzi nie rozumieli, że niepodległa Szkocja była dla nich gwarancją, że Anglia nie podejmie bezpośredniej akcji przeciw nim (wojna trwała w koloniach). Francuzi po dziś dzień nie rozumią, kto dla nich jest gwarantem spokoju, bo gdyby wiedzieli to już dawno wszyscy by się nawrócili do Kościoła Katolickiego. A tak walczą z nim i walczą, piłując coraz bardziej gałęź, na której siedzą.

I piszczał jak baba

To nie globus ziemski ani niebieski (taki byłby po prostu kulą z zaznaczonymi gwiazdozbiorami). To jest sfera armilarna, czyli astrolabium - przyrząd do wyznaczania współrzędnych równikowych i ekliptycznych. Z tym przyrządem w ręce wyobrażony jest np. Kopernik na pomnikach warszawskim i toruńskim; spotykamy go (przyrząd, nie Mikołaja) w herbie Portugalii jako symbol dalekich wypraw żeglarskich. 

Niepiękny (moim zdaniem) pomnik stanął w 2001 roku w Deptford, w południowym Londynie dla upamiętnienia londyńskiego epizodu Wielkiego Poselstwa. Napis głosi: „Rosyjski car, Piotr Wielki, przybył do Anglii w styczniu 1698 roku i zatrzymał się w domu Sir Johna Evelyna, Sayes Court w Deptford na cztery miesiące. Pomnik został wzniesiony w pobliżu królewskiej stoczni, gdzie Piotr Wielki studiował angielską sztukę budowy statków. Pomnik jest darem narodu rosyjskiego i upamiętnia wizytę Piotra Wielkiego w tym kraju w poszukiwaniu wiedzy i doświadczenia”. To juz wiemy, co to ma wspólnego z astrolabium jako przyrządem morskim.

Piotr w trakcie swojej dosłownie i w przenośni głośnej wizyty (gościem był wybitnie kłopotliwym) zabawiał się także obserwacjami astronomicznymi, w których asystował mu sam John Flamsteed.

Karzeł to po prostu karzeł - prawdopodobnie ulubieniec monarchy Jakim Wołkow. Tron jest pusty, bo car bawiąc w Londynie na nim nie zasiadał. A czemu Piotr jest taki nienaturalnie wysoki i ma małą głowę? No bo był ponadprzeciętnie wysoki (205 cm) i miał nieproporcjonalnie małą głowę, a do tego wąskie ramiona i klatkę piersiową. 

Pomnik zaprojektowal Michaił Szemiakin, podobno jeden z ulubionych artystów Putina. Jest on również autorem podobnego w proporcjach wyobrażenia Piotra na pomniku w Petersburgu.

Nawiasem mówiąc, spiżowy Piotr znów sprawia w Londynie kłopoty, podobnie jak jego zywy pierwowzór. ;)

Może to lepiej, że nie zaglądam na twittera...:)

Myślę, że jednak trn pomnik ma też i głębsze przesłanie, ukrytą symbolikę. Oczywiscie posłużono sie postaciami i artefaktami znanymi wszystkim ówczesnym, ale jest wielką naiwnościa sądzić, że nic więcej za tymi oczywistymi obrazami się nie kryje. Pomniki nie buduje się dla oczywistych znaczeń. Pomnik to symbol i zawsze zawiera w sobie ukryte znaczenia.